- 23 maja 2017, 01:38
#1783189
Zacznę od tego, że mieszkam w UK i nie wszystko mam do kupienia to co w Polsce. Do niedawna "popalałem" sobie tak dla pachnącego dymku i chmurki, która miała mnie psychicznie odizolować chociaż na sekundę od otoczenia (proszę o nie krytykowanie za to, to mój wybór). Jak można się domyśleć 0 nikotyny. Jako, że ze względu na charakter jednej z moich działalności mam dostęp do bardzo czystych składników jak gliceryna do analiz, robiłem sobie pseudo e-liquidy np z vg rozcieńczony spirytusem 4:1 i jakiś zapaszek, zazwyczaj truskawka lub cola. Postanowiłem ostatnio zmienić zapaszki na bardziej komercyjne i szukałem ich na jednym ze znanych miejsc do zakupów online. Opinie wybranego producenta masowo zachwalały niesamowite stężenie owych koncentratów i jako że trafiłem na promocję, kupiłem ich kilka rodzajów, a właściwie to kilkanaście. Ku mojemu zdziwieniu wszystkie są dwu lub trzyskładnikowe: Mono-propylene Glycol, flavorings oraz niektóre jeszcze ethanol. Według producenta są idealne do potraw, ciast, drinków i e-liquidów. Wykonałem sobie z nich kilka próbek od polecanych 2 kropel po takie z domieszką 10% i są paskudnie słabe. Ze względu na obecność PG postanowiłem wlać sam taki koncentrat i uważam, że no jest całkiem interesujący, a zapach nieco mocniejszy niż w moich produkcjach. Myślę, że 1:2 będzie dobrą proporcją i stąd pytania: czy to normalne, że koncentraty mają taki skład? Może to po prostu zwykły mocno aromatyzowany eliquid, a może to ja mam tak skrzywione wymagania? Jakoś się tak złożyło, że nie miałem okazji próbować nic poza 18mg nikotyny o zapachu klasycznego tytoniu.