By LogerM - 11 lut 2018, 18:00
Posty: 3067
Rejestracja: 28 cze 2012, 00:39
Posty: 3067
Rejestracja: 28 cze 2012, 00:39
- 11 lut 2018, 18:00
#1835921
Półfabrykaty, prefabrykaty, produkty wyłącznie do płynów CBD, produkty do wyrobów beznikotynowych. To seria idiotycznych pomysłów, wydawałoby się storpedowanych jeszcze w 2014. Okazuje się jednak, że produkty te coraz częściej pojawiają się na rynku. Blisko miesiąc temu przez jednego ze sprzedawców zostałem poproszony o przedstawienie swojego zdania na temat oferty jaką otrzymał od swojego hurtownika. Hurtownik ten twierdząc, że posiada odpowiednie interpretacje Inspekcji Handlowej, gwarantuje, iż sprzedaż tych produktów jest w pełni legalna. Oczywiście interpretację załączył do oferty. Wielu mniej zorientowanych sprzedawców dało się na to nabrać. Na szczęście nie wszyscy.
Interpretacja wydawana jest dla ściśle określonego stanu przedstawionego szczegółowo w zapytaniu. Stan z zapytania musi być w pełni zgodny z stenem faktycznym, w przeciwnym razie interpretacja jest nieważna. Nie możemy wprowadzać w błąd urzędnika który wydaje opinię, nie możemy też zatajać faktów. Ta interpretacja wydawała mi się na tyle nielogiczna, że postanowiłem podrążyć temat. Dzięki uprzejmości małej armii ludzi dotarłem wreszcie do pisma z zapytaniem i co się okazało? W zapytaniu tym czytamy:
Czy produkt będący jedynie częścią zamienną, nie posiadający elektroniki ani systemów grzewczych może być wprowadzony do obrotu bez konieczności zgłoszenia jeżeli zostanie opatrzony informacją o treści: "Półfabrykat przeznaczony do wyrobów beznikotynowych. Nie zawiera elektroniki ani systemów grzewczych."?
Wszystko by się zgadzało ale dalej jest przydługawy wywód o tym, że atomizer bez elektroniki i systemu grzewczego jest całkowicie pozbawiony jego walorów użytkowych itd. który zajmuje kolejne pół strony. Biorąc pod uwagę takie przedstawienie sprawy urzędnik wydał (słuszną) decyzję iż produkt taki nie wymaga zgłoszenia i może być sprzedawany jako część zamienna zestawu.
Problem w tym, że gdy rozmawiamy o współczesnych atomizerach, które są stworzone aby właśnie używać własnych grzałek nie możemy twierdzić, że wymontowanie grzałki jest równoznaczne z pozbawieniem go walorów użytkowych. To tak samo jak twierdzić, że pistolet bez naboi jest wyrobem kolekcjonerskim możliwym do zakupu bez zezwolenia. Nierzetelne przedstawienie sprawy przez hurtownika powoduje, że interpretacja którą się chwali jest warta tyle co papier na którym została sporządzona i nic ponadto.
Wszystkich sprzedawców przestrzegam przed wchodzeniem w takie szemrane interesy, to Wy jesteście odpowiedzialni za to co macie na półkach, nie hurtownik. Interpretacja którą pokazuje hurtownik, nie jest dla Was wykładnią. Jeśli chcecie mieć pewność sformułujcie zapytanie zgodne ze stanem faktycznym i prześlijcie je niezwłocznie do lokalnej Inspekcji Handlowej. Pamiętajcie, że ryzykujecie ogromnymi karami które będą się za wami ciągnęły przez wiele lat, jeśli nie do końca życia.
Zanim pojawią się pytania:
Nie, nie udostępnię danych hurtownika. Sprzedawca który zadał mi pytanie jest zobowiązany zapisami umowy do zachowania w tajemnicy oferty hurtownika. Również moje źródła dostępu do samego zapytania mogłyby mocno oberwać po tyłku.
https://www.facebook.com/forumepapieros ... 1912837819
Półfabrykaty, prefabrykaty, produkty wyłącznie do płynów CBD, produkty do wyrobów beznikotynowych. To seria idiotycznych pomysłów, wydawałoby się storpedowanych jeszcze w 2014. Okazuje się jednak, że produkty te coraz częściej pojawiają się na rynku. Blisko miesiąc temu przez jednego ze sprzedawców zostałem poproszony o przedstawienie swojego zdania na temat oferty jaką otrzymał od swojego hurtownika. Hurtownik ten twierdząc, że posiada odpowiednie interpretacje Inspekcji Handlowej, gwarantuje, iż sprzedaż tych produktów jest w pełni legalna. Oczywiście interpretację załączył do oferty. Wielu mniej zorientowanych sprzedawców dało się na to nabrać. Na szczęście nie wszyscy.
Interpretacja wydawana jest dla ściśle określonego stanu przedstawionego szczegółowo w zapytaniu. Stan z zapytania musi być w pełni zgodny z stenem faktycznym, w przeciwnym razie interpretacja jest nieważna. Nie możemy wprowadzać w błąd urzędnika który wydaje opinię, nie możemy też zatajać faktów. Ta interpretacja wydawała mi się na tyle nielogiczna, że postanowiłem podrążyć temat. Dzięki uprzejmości małej armii ludzi dotarłem wreszcie do pisma z zapytaniem i co się okazało? W zapytaniu tym czytamy:
Czy produkt będący jedynie częścią zamienną, nie posiadający elektroniki ani systemów grzewczych może być wprowadzony do obrotu bez konieczności zgłoszenia jeżeli zostanie opatrzony informacją o treści: "Półfabrykat przeznaczony do wyrobów beznikotynowych. Nie zawiera elektroniki ani systemów grzewczych."?
Wszystko by się zgadzało ale dalej jest przydługawy wywód o tym, że atomizer bez elektroniki i systemu grzewczego jest całkowicie pozbawiony jego walorów użytkowych itd. który zajmuje kolejne pół strony. Biorąc pod uwagę takie przedstawienie sprawy urzędnik wydał (słuszną) decyzję iż produkt taki nie wymaga zgłoszenia i może być sprzedawany jako część zamienna zestawu.
Problem w tym, że gdy rozmawiamy o współczesnych atomizerach, które są stworzone aby właśnie używać własnych grzałek nie możemy twierdzić, że wymontowanie grzałki jest równoznaczne z pozbawieniem go walorów użytkowych. To tak samo jak twierdzić, że pistolet bez naboi jest wyrobem kolekcjonerskim możliwym do zakupu bez zezwolenia. Nierzetelne przedstawienie sprawy przez hurtownika powoduje, że interpretacja którą się chwali jest warta tyle co papier na którym została sporządzona i nic ponadto.
Wszystkich sprzedawców przestrzegam przed wchodzeniem w takie szemrane interesy, to Wy jesteście odpowiedzialni za to co macie na półkach, nie hurtownik. Interpretacja którą pokazuje hurtownik, nie jest dla Was wykładnią. Jeśli chcecie mieć pewność sformułujcie zapytanie zgodne ze stanem faktycznym i prześlijcie je niezwłocznie do lokalnej Inspekcji Handlowej. Pamiętajcie, że ryzykujecie ogromnymi karami które będą się za wami ciągnęły przez wiele lat, jeśli nie do końca życia.
Zanim pojawią się pytania:
Nie, nie udostępnię danych hurtownika. Sprzedawca który zadał mi pytanie jest zobowiązany zapisami umowy do zachowania w tajemnicy oferty hurtownika. Również moje źródła dostępu do samego zapytania mogłyby mocno oberwać po tyłku.
https://www.facebook.com/forumepapieros ... 1912837819
Na czas działań związanych z akcyzą ignoruje wszystkie zapytania o bazar.