EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
Awatar użytkownika
By Donek
#955638
Dokładnie jak jest cel to się uda, z czasem odkryjesz jak zwykłe przyzwyczajenia do śmierdziuchów zastąpią Ci i inne przyzwyczajenia..., myślę że wiele fajniejsze... i dające więcej frajdy....
By lena.pl
#956963
katarzyna_k pisze:Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)


Wychodzenie na papieroska, na balkonik, z mężem, pogadać...też lubiłam. A teraz lubię leżeć pod kocem, z tym samym mężem :) , przed telewizorkiem, albo przy muzyce i też się super gada. EP nie kupowałam, żeby rzucić, tylko dlatego, że mi w pracy nie wypada palić... no i było ciężko. Zwłaszcza jak się siedziało 24h, to szło szału dostać...i gdzieś tam ukradkiem, po kątach jak nastolatki w liceum... W końcu postanowiłam spróbować używać go na co dzień. Narazie nie wiadomo jakich sukcesów to nie mam 9 dni (6 analogów), ale jest mi z dnia na dzień coraz lepiej. Daje kopa, daje chmurę. Jednym słowem- daje wszystko. Tylko nie śmierdzi :)

Nie ma się nad czym zastanawiać! Do dzieła :)
Awatar użytkownika
By krzych.s
#957053
lena.pl pisze:
katarzyna_k pisze:Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)


Wychodzenie na papieroska, na balkonik, z mężem, pogadać...też lubiłam. A teraz lubię leżeć pod kocem, z tym samym mężem :) , przed telewizorkiem, albo przy muzyce i też się super gada. EP nie kupowałam, żeby rzucić, tylko dlatego, że mi w pracy nie wypada palić... no i było ciężko. Zwłaszcza jak się siedziało 24h, to szło szału dostać...i gdzieś tam ukradkiem, po kątach jak nastolatki w liceum... W końcu postanowiłam spróbować używać go na co dzień. Narazie nie wiadomo jakich sukcesów to nie mam 9 dni (6 analogów), ale jest mi z dnia na dzień coraz lepiej. Daje kopa, daje chmurę. Jednym słowem- daje wszystko. Tylko nie śmierdzi :)

Nie ma się nad czym zastanawiać! Do dzieła :)


Ja tylko drobne ostrzeżenie dla miłych Pań - za bardzo pod pierzyną lepiej się nie przyzwyczajać, bo można stracić wzrok... ;) (tj. widoczność - mgła w pokoju, nic nie widać :mrgreen:). ja starym zwyczajem "wychodzę na fajkę" wszędzie tam, gdzie to robiłem i nijak mi z tym źle nie jest, wprost przeciwnie :D.

Ale wracając - Kozmik, nie widziałem wcześniej tego tematu (a bardzo szkoda, bo jako "świeżak" chętnie bym pomógł swoimi jeszcze ciepłymi wspomnieniami). Widać, że mocno zalazły Ci za skórę analogi, mi było nieco łatwiej postanowić kilka rzeczy i co ciekawe - zrobiłem to, co Ty chciałeś tylko zrobić - świadomie już podczas dnia palenia wyłącznie e-p zapaliłem analoga aby sprawdzić czy jestem uzależniony, czy daje mi coś więcej niż e-p, czy śmierdzi itp. Skutek był w zasadzie taki jak przewidywałem - upewniłem się, że nic nie tracę. Tak że i tak dobrze i tak ;).

Generalnie jestem pełen podziwu dla Twojego małego "pamiętnika" :). W zasadzie jest wzrocowy, możnaby go swobodnie podwiesić do przeczytania każdemu wahającemu się czy rozpocząć "proces" :D.

Gratulacje i chyba spóźnione nieco życzenia powodzenia w wytrwaniu, aczkolwiek nigdy za wiele :D
By Kozmik
#963713
Czołem.
A i ja dawno nie zaglądałem do swojego tematu, a wypada coś skrobnąć.

Kilka dni temu minęło 2 miesiące. Nie tknąłem analoga. Raz (jeden jedyny) zdarzyło mi się, że chciałem zapalić (chciałem - nie musiałem więc to tylko lekki "nerw pamięci" zadrgał) ale mózg zadziałał szybciej niż ręka. Skoro przez 12 lat byłem idiotą, to zapalając byłbym kompletnym idiotą.
Przetestował ogromne ilości liquidów - od tytoniówek po owocówki, i zostałem wielkim fanem kolegi prymusa (forum) Najlepsze liquidy jakie dane mi było posmakować, wyszły z "jego ręki" a cenowo niszczy każdą konkurencję (natomiast stosunkiem ceny do jakości, to konkurencja może się wynieść na Madagaskar, chyba, że sława prymusa już tam dotarła)
Kupiłem moda (SVD) komplet baterii od kolegi woytazz (również z forum) i skończyły się jedyne problemy jakie miałem (głównie zapas energetyczny) do tego kilka fajnych parowników (ProTank, Davide itp)
Z 18 przeskoczyłem na 12 (a i 6 zdarza mi się posmakować)
Teraz, każdy dzień jest wesoły i pachnący. Zniknęły stare nawyki, z rana pierwszą myślą jest niechęć do wstawania, a nie papieros. Mój młody potrafi mi już marudzić, żeby tata zrobił smoka i puścił "parę z nosa i uszu" (z uszu jeszcze nie umiem, ale wmawiam mu, że leci tylko taka niewidoczna)
Jedyny minus, to użeranie się z listonoszami. Nigdy nie potrafią przynieść przesyłki od prymusa do domu, tylko muszę odstać swoje na poczcie. Przywykłem, doszedł mi tylko "rytualny spacer" ;)
Po podliczeniu dotychczasowych wydatków (szał zakupów - w pierwszym miesiącu zrównałem się z analogami) i obecnych, po kilku latach zdecydowałem się nawet samochód zmienić :D Więc drodzy Materialiści - te kilkaset złotych (przynajmniej w moim przypadku) robi różnicę. Cholera, ile ja samochodów mogłem w życiu przepalić :(
A ile fantastycznych osób poznałem na forum - tego nie da się zmierzyć ;)

Cóż, do zobaczenia, kiedy minie 100 dni. Dla mnie to będzie wielka uroczystość :)
By Umbertho
#1067646
Po przeczytaniu tego tematu mam ochotę zrobić mini-książkę dla mojego ojca, któremu niedługo sprezentuję pierwszy poważny zestaw e-p. W książeczce wydrukowałbym kilka takich historii z forum, niestety mój ojciec jest całkowicie anty-komuterowo-internetowy, więc cała ta wiedza, artykuły i historie ludzi którym udało się rzucić po xnastu, xdziesięciu latach palenia go ominie... A tak, to usiadłby sobie wieczorem po pracy i poczytał przy nowym e-petku. Co o tym myślicie?
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.