EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
By Kozmik
#903617
I po pracy. W dalszym ciągu zero analoga, choć "koledzy" próbowali uskuteczniać naszą rodową taktykę: "a co, ze mną nie zapalisz ?"
Myśli o papierosie coraz rzadsze (już prawie niezauważalne przebłyski) Papierosy z samochodu rozdane w pracy. Generalnie otoczony jestem papierosami, bo miałem nawyk, że zawsze i wszędzie muszą być. W moim samochodzie, w samochodzie żony, zapas w domu itd. Mimo, że napotykam je co krok, to nie kuszą i patrzę na nie obojętnie.
I tylko żona z uśmiechem twierdzi, że coś "za łatwo idzie" ;)

Vivi Nova (Volish) okazało się porażką :( Kopci zdecydowanie gorzej niż BCC Mega, smaku nie oddaje prawie wcale, a siorbanie przez zalanego dripa już po kilka zaciągnięciach. Doczytam forum bo rzuciło mi się w oczy, że są na to sposoby.
Kolejny dzień, kolejny sukces. Obawiam się tylko, że faktycznie coś za łatwo, bo większego kryzysu jak dotąd nie było.
By amsaw
#903621
Kozmik pisze:Obawiam się tylko, że faktycznie coś za łatwo, bo większego kryzysu jak dotąd nie było.

I nie będzie :D
Przez pierwsze miesiące cały czas czekałem na moment, w którym kryzys mnie zaskoczy, no i :dupa nie pojawił się.
Trzymaj tak dalej *CZAJNICZEK*
By Kozmik
#903873
Minęło ponad dwie doby. Zero analoga w paszczy :) Brak kryzysów, samopoczucie wyśmienite.
Vivi Nova (Volish) mimo wszelkich prób, myć, przepaleń, dokładania, odejmowania sznurków dalej porażką. Czas na naukę tworzenia własnych grzałek :) Za to "klon klona klonów" BCC Mega, przeszedł gruntowne mycie i przepalanie, dzięki czemu niezawodnie działa od samego zakupu.
I jak większość z Was chyba złapałem bakcyla, bo powoli i mozolnie dokształcam się w zakresie modów itp
Awatar użytkownika
By Hunka
#904298
Kozmik pisze:Vivi Nova (Volish) mimo wszelkich prób, myć, przepaleń, dokładania, odejmowania sznurków dalej porażką.
Nareszcie ktoś mnie rozumie :lol: Ten parownik był jedynym z którym nie udało mi się porozumieć.
I jak większość z Was chyba złapałem bakcyla, bo powoli i mozolnie dokształcam się w zakresie modów itp
No to już przepadłeś. Jesteś nasz. :mrgreen:
By Kozmik
#904660
Koniec dnia trzeciego. Wyuczone przez tyle lat zachowania, idą powoli w niepamięć. W chwili obecnej nie mam już nawet przebłysków chęci zapalenia analoga.
Dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów, spokojnie po pracy napiłem się piwa, bez papierosa. I smakuje tak samo dobrze, jak zawsze :)
By amsaw
#904661
Kozmik pisze:...Dziś pierwszy raz od niepamiętnych czasów, spokojnie po pracy napiłem się piwa, bez papierosa. I smakuje tak samo dobrze, jak zawsze :)

A gdy wypijesz tego piwa więcej to rano się zdziwisz. Kac też już nie będzie taki jak kiedyś :beer:
By Kozmik
#906946
W dalszym ciągu zero analoga :) Skutków ubocznych brak. Pozytywne ciężko zliczyć, natomiast dziś do pracy najzwyczajniej w świecie zapomniałem mojego e-peta i spokojnie dałem radę i bez niego. Chciano mnie "poratować" analogiem, ale grzecznie odmówiłem, nie męcząc się przy tym wcale.
By ja...
#907012
i tak trzymaj:)

Bardzo miło wspominam pierwsze dni chmurzenia, te wszystkie zapachy i smaki... niesamowite, że coś co jemy na co dzień nagle zaczyna smakować całkiem inaczej, intensywniej...
Kolego uważaj na tego bakcyla bo wcale nie jest powiedziane, że więcej pieniążków zostanie w kieszeni na piwko :D
By Kozmik
#907331
Cztery dni walki z Vivi Novą zakończone połowicznym sukcesem. Bobra nie ma, skroplin brak, chmura ogromna (przy grzałce 2,4 na Vivi, chmura większa niż 1,8 BCC Mega) tylko smak jakiś taki płaski, mało wyraźny (niby wyczuwalny, ale znacznie słabiej)
Pomogły rady z forum. Moczenie, przepalanie, znów moczenie, znów przepalanie. Generalnie ta grzałeczka od początku potrzebowała sporo czasu żeby się nagrzać (nawet nowa - niby czyściutka)

W każdym razie działa ;) Powoli zaczynam ogarniać sprawy techniczne (wciąga bardziej niż podejrzewałem) Zakupiłem nawet celowo kilka clearomizerów i grzałek o różnych opornościach i testuję, zarówno sprzęt jak i liquidy (tutaj porażka jeśli chodzi o liquidy - co nowy to gorszy, albo po prostu kupuję coraz dziwniejsze smaki) BCC Mega nie ma już przede mną praktycznie żadnych tajemnic. Jeden egzemplarz w częściach służył do "badań" i drugi niczym nie jest w stanie mnie już praktycznie niczym zaskoczyć. Działa tak jak chcę i jestem z niego bardzo zadowolony (a jak przypomnę sobie cenę to wręcz się anielsko uśmiecham ;)) Wobec powyższych nastąpiła mała reorganizacja biurka, i konieczność zrobienia nowych podstawek/statywów tak aby było wszystko pod ręką i "ściekało" tak jak powinno.
Zacząłem intensywnie przetrząsać forum i poszerzać wiedzę z zakresu modów (głównie elektronicznych, na mechaniki przyjdzie czas)

ja... pisze: te wszystkie zapachy i smaki... niesamowite, że coś co jemy na co dzień nagle zaczyna smakować całkiem inaczej, intensywniej...

Smaki ? Dzisiejsza Carbonara nie miała sobie równych. Smak wraca, przestałem dosalać. Po 6 dniu ;)
By Kozmik
#909181
Dziś rano minął dokładnie tydzień.
Od tygodnia nie zapaliłem ani jednego analoga. Wapuję (teraz już mogę to tak określić) cieszę się nowymi smakami, i nie tęsknię za papierosami.
Obym za 90 dni, napisał to samo. Ale jeśli pójdzie tak dalej, to nie będzie z tym żadnego problemu :)
Pozdrawiam. E-palacz.
Awatar użytkownika
By dbuba
#909260
No i wielkie gratki *TANIEC* tak trzymaj. Testuj nowe zapachy, smaki, nie bój się skręcać, rozkręcać. Baw się tym, zrób sobie z wapowania coś co zajmie twoje myśli (w razie kryzysu) łapki i dziób. Z czasem wyrobisz sobie nowe nawyki i nawet w chwili deprechy nie będziesz szukał smrodów. Załóż sobie licznik (fajne uczucie jak widzisz kolejną cyferkę mijających dni), dla ciekawości kontroluj też wydatki bo łatwo wpaść w nowy nałóg :lol:
By Kozmik
#920645
Witam po raz kolejny. Dziś rano minęło 19 dni bez analoga. Kolejne, mijające dni, nie są już dla mnie wyzwaniem. Nie mam absolutnie żadnej ochoty na analoga, nie ciągnie mnie, powoli przechodzę na niższe moce (w zależności od liquidu, raz się udaje z 12mg a czasem tylko 18mg)
"Dorosłem" do moda, czekam tylko aż wróci do oferty e-dym'u - taka nagroda dla samego siebie. Parowniki, przede mną tajemnic już nie mają (przynajmniej te które posiadam) i mogę je spokojnie modyfikować, czyścić przepalać z zamkniętymi oczami. Pierwsze próby kręcenia własnych grzałek udane (przynajmniej udane początki - nie jest to mistrzostwo, ale pierwsze kroki za mną)
A rodzina jaka zadowolona ;) Prawie tak jak ja :)
By amsaw
#920654
A nie mówiłem?
Udało Ci się i dalej Ci się będzie udawało :)
Bakcyla złapałeś - kup moda (jakiego sobie upatrzyłeś?) to przyjemność jeszcze bardziej Ci wzrośnie.

Pisz raz po raz - takie posty są doskonałą pomocą dla osób dopiero rzucających śmierdziuchy i tych, którzy mają jakieś dylematy dotyczące wapowania.
*CZAJNICZEK*
By Kozmik
#931771
Minął miesiąc. Czas na podsumowanie.
Od 11.11.2013 nie zapaliłem analoga. Nawet na próbę. Mimo kuszenia mnie (bardziej w formie śmiechu) mimo paru naprawdę stresujących momentów (jak na złość, ten miesiąc był w nie dość obfity)
Czuję się fantastycznie. Liquidów spróbowałem co najmniej kilkadziesiąt (mam już swoje smaki ulubione). Zakupiłem moda (SVD) komplet baterii od kolegi z forum (dziękuję za namiar na użytkownika woytaz) porządną ładowarkę (Nitecore i2) i parownik który ładnie komponuje się z SVD (padło na Protank'a II - jakoś dolnogrzałkowce bardziej mi podchodzą)
Niektórzy pewnie uznają mnie za szaleńca wydającego kilka stów na sprzęt, po raptem miesiącu e-palenia, ale wiem już, że analoga nie tknę.
Teraz na spokojnie, bez pośpiechu, oglądam mechaniki (a w boxach kolegi AKCEDEMEDIS'a się zakochałem ale boję się zagadać, bo wydatków mam za dużo do końca roku, a skończyło by się co najmniej kilkoma zamówieniami)
Teraz czas na "szycie taktyczne" aby moda ładnie ubrać w szelki i pokrowce. Jak się z tym uporam to na pewno wrzucę zdjęcia na forum.
By katarzyna_k
#955416
Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)
By AdamDz
#955443
Szczerze Ci gratuluję :) dlaczego Ci się udało? bo postąpiłeś słusznie zaglądając na forum, bo znalazłeś nowy sposób na życie, bo połknąłeś bakcyla i masz nowe hobby, czyli podejrzewam że zrobiłeś wszystko tak jak ja, czyli godziny na oglądaniu YouTube przeglądanie wszystkiego w necie na temat zdrowia i badań w tym kierunku co sprawiło że zacząłem tym po prostu żyć, I zaraz pierwszy Mod bo jak strzelać to z takiej lśniącej wielostrzałowej zrobionej na zamówienie broni której nie chce się wypuścić z ręki i śni się po nocy:) i wyliczenia z których wynika że porządne body+aku+parownik zwracają się po miesiącu paląc 40 dziennie, nie wiem jak Ty ale ja po 35 latach palenia analogów poczułem się jak dziecko z najlepsza zabawką na świecie i nie zasnę dopóki nie pomyślę że jutro jest nowy dzień a ja od nowa będę się nią cieszył:)

-- [scalono] 08 sty 2014, 16:04 --

katarzyna_k pisze:Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)

Oczywiście przecież e-papieros nie zabrania wyjścia z domu, a radość powinna być większa bo zdrowsza, choć unikam tego słowa i raczej używam mniej szkodliwa.
Będziesz miała radość jeśli odnajdziesz swój smak i samo e-palenie sprawi Ci przyjemność a reszta do dodatki i Ty sama decydujesz jakie.
Awatar użytkownika
By giena1977
#955581
katarzyna_k pisze:Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)


Uda się uda, tylko spróbuj :D. Ja paliłem 20 lat analogi, początkowo sceptycznie podchodziłem do e-papierosów...ale odkąd zakupiłem ep nie wypaliłem ani jednego śmierdziucha... i tak już od 17 miesięcy :) W każdym bądź razie powodzenia życzę i witamy na Forum. *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By Donek
#955638
Dokładnie jak jest cel to się uda, z czasem odkryjesz jak zwykłe przyzwyczajenia do śmierdziuchów zastąpią Ci i inne przyzwyczajenia..., myślę że wiele fajniejsze... i dające więcej frajdy....
By lena.pl
#956963
katarzyna_k pisze:Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)


Wychodzenie na papieroska, na balkonik, z mężem, pogadać...też lubiłam. A teraz lubię leżeć pod kocem, z tym samym mężem :) , przed telewizorkiem, albo przy muzyce i też się super gada. EP nie kupowałam, żeby rzucić, tylko dlatego, że mi w pracy nie wypada palić... no i było ciężko. Zwłaszcza jak się siedziało 24h, to szło szału dostać...i gdzieś tam ukradkiem, po kątach jak nastolatki w liceum... W końcu postanowiłam spróbować używać go na co dzień. Narazie nie wiadomo jakich sukcesów to nie mam 9 dni (6 analogów), ale jest mi z dnia na dzień coraz lepiej. Daje kopa, daje chmurę. Jednym słowem- daje wszystko. Tylko nie śmierdzi :)

Nie ma się nad czym zastanawiać! Do dzieła :)
Awatar użytkownika
By krzych.s
#957053
lena.pl pisze:
katarzyna_k pisze:Właśnie trafiłam na to forum, rozważam zmianę analogów na ep. Nie wiem jednak czy dam radę, szczególnie, że samo "wychodzenie na papieroska" jest takie miłe, bo nie palę w mieszkaniu. Czy palenie ep da mi tę samą radość? :)


Wychodzenie na papieroska, na balkonik, z mężem, pogadać...też lubiłam. A teraz lubię leżeć pod kocem, z tym samym mężem :) , przed telewizorkiem, albo przy muzyce i też się super gada. EP nie kupowałam, żeby rzucić, tylko dlatego, że mi w pracy nie wypada palić... no i było ciężko. Zwłaszcza jak się siedziało 24h, to szło szału dostać...i gdzieś tam ukradkiem, po kątach jak nastolatki w liceum... W końcu postanowiłam spróbować używać go na co dzień. Narazie nie wiadomo jakich sukcesów to nie mam 9 dni (6 analogów), ale jest mi z dnia na dzień coraz lepiej. Daje kopa, daje chmurę. Jednym słowem- daje wszystko. Tylko nie śmierdzi :)

Nie ma się nad czym zastanawiać! Do dzieła :)


Ja tylko drobne ostrzeżenie dla miłych Pań - za bardzo pod pierzyną lepiej się nie przyzwyczajać, bo można stracić wzrok... ;) (tj. widoczność - mgła w pokoju, nic nie widać :mrgreen:). ja starym zwyczajem "wychodzę na fajkę" wszędzie tam, gdzie to robiłem i nijak mi z tym źle nie jest, wprost przeciwnie :D.

Ale wracając - Kozmik, nie widziałem wcześniej tego tematu (a bardzo szkoda, bo jako "świeżak" chętnie bym pomógł swoimi jeszcze ciepłymi wspomnieniami). Widać, że mocno zalazły Ci za skórę analogi, mi było nieco łatwiej postanowić kilka rzeczy i co ciekawe - zrobiłem to, co Ty chciałeś tylko zrobić - świadomie już podczas dnia palenia wyłącznie e-p zapaliłem analoga aby sprawdzić czy jestem uzależniony, czy daje mi coś więcej niż e-p, czy śmierdzi itp. Skutek był w zasadzie taki jak przewidywałem - upewniłem się, że nic nie tracę. Tak że i tak dobrze i tak ;).

Generalnie jestem pełen podziwu dla Twojego małego "pamiętnika" :). W zasadzie jest wzrocowy, możnaby go swobodnie podwiesić do przeczytania każdemu wahającemu się czy rozpocząć "proces" :D.

Gratulacje i chyba spóźnione nieco życzenia powodzenia w wytrwaniu, aczkolwiek nigdy za wiele :D
By Kozmik
#963713
Czołem.
A i ja dawno nie zaglądałem do swojego tematu, a wypada coś skrobnąć.

Kilka dni temu minęło 2 miesiące. Nie tknąłem analoga. Raz (jeden jedyny) zdarzyło mi się, że chciałem zapalić (chciałem - nie musiałem więc to tylko lekki "nerw pamięci" zadrgał) ale mózg zadziałał szybciej niż ręka. Skoro przez 12 lat byłem idiotą, to zapalając byłbym kompletnym idiotą.
Przetestował ogromne ilości liquidów - od tytoniówek po owocówki, i zostałem wielkim fanem kolegi prymusa (forum) Najlepsze liquidy jakie dane mi było posmakować, wyszły z "jego ręki" a cenowo niszczy każdą konkurencję (natomiast stosunkiem ceny do jakości, to konkurencja może się wynieść na Madagaskar, chyba, że sława prymusa już tam dotarła)
Kupiłem moda (SVD) komplet baterii od kolegi woytazz (również z forum) i skończyły się jedyne problemy jakie miałem (głównie zapas energetyczny) do tego kilka fajnych parowników (ProTank, Davide itp)
Z 18 przeskoczyłem na 12 (a i 6 zdarza mi się posmakować)
Teraz, każdy dzień jest wesoły i pachnący. Zniknęły stare nawyki, z rana pierwszą myślą jest niechęć do wstawania, a nie papieros. Mój młody potrafi mi już marudzić, żeby tata zrobił smoka i puścił "parę z nosa i uszu" (z uszu jeszcze nie umiem, ale wmawiam mu, że leci tylko taka niewidoczna)
Jedyny minus, to użeranie się z listonoszami. Nigdy nie potrafią przynieść przesyłki od prymusa do domu, tylko muszę odstać swoje na poczcie. Przywykłem, doszedł mi tylko "rytualny spacer" ;)
Po podliczeniu dotychczasowych wydatków (szał zakupów - w pierwszym miesiącu zrównałem się z analogami) i obecnych, po kilku latach zdecydowałem się nawet samochód zmienić :D Więc drodzy Materialiści - te kilkaset złotych (przynajmniej w moim przypadku) robi różnicę. Cholera, ile ja samochodów mogłem w życiu przepalić :(
A ile fantastycznych osób poznałem na forum - tego nie da się zmierzyć ;)

Cóż, do zobaczenia, kiedy minie 100 dni. Dla mnie to będzie wielka uroczystość :)
By Umbertho
#1067646
Po przeczytaniu tego tematu mam ochotę zrobić mini-książkę dla mojego ojca, któremu niedługo sprezentuję pierwszy poważny zestaw e-p. W książeczce wydrukowałbym kilka takich historii z forum, niestety mój ojciec jest całkowicie anty-komuterowo-internetowy, więc cała ta wiedza, artykuły i historie ludzi którym udało się rzucić po xnastu, xdziesięciu latach palenia go ominie... A tak, to usiadłby sobie wieczorem po pracy i poczytał przy nowym e-petku. Co o tym myślicie?
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.