EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1152411
Mam i ja. Hyh.

Po x lat z uśmiechem odpowiadania każdemu lekarzowi na pytanie "czy jest Pan na coś uczulony" przecząco, dziś wylądowałem w szpitalu cały czerwony jak indianin, z pieczeniem pod skórą na całym ciele. Ponieważ mam te swoje x lat, zakładam, że spotkałem się z czymś naprawdę nowym dla mojego organizmu (byc może błędnie, bo ponoć można zacząć być uczulonym na stare lata, aczkolwiek prawdopodobieństwo tak nagłej reakcji u mnie jest raczej nie za duże). To "coś nowego" dodatkowo ma niewielki rozstrzał - jedzenie, przy czym to samo jadłem wczoraj..., mleko które być może stało za długo lub e-płyn. Ten trzeci też może być z różnych przyczyn, np. mojej "nie do końca dbałości" o "sterylną" czystość. Póki co, nie mam pojęcia co spowodowało zniesmaczenie mojego organizmu, ale postaram się dowiedzieć.

Żeby było zabawnie, oczywiście lekarze szpitalni nic nie wiedzą jak zwykle :P. Badań co wywołało zrobić nie umieją, a ich zgadywanie oparło się o te "nowe chińskie przyprawy" jak to jeden z nich ujął. Zobaczymy....

Ogólnie, jestem mocno zdzwiony sytuacją. W płynie jedyne czego nowego użyłem to nowa buteleczka z nikotyną, ale miałem dwie i obecnie palę z drugiej i nic... Jedna trefna? Możliwe? (kupowane razem)

Będę informował na bieżąco o moich obserwacjach (obym przez następne kilka dni pisał, że nic mi nie jest :P - płyn "trefny" nadal posiadam, więc po kilku dniach "nic nie bycia" sprawdzę też i to).

PS. Szpitale mają fajne kroplówki ;P (ulga jak ręką odjął). I dużo mniej fajne zastrzyki ;P :D
Awatar użytkownika
By PucH2
#1152515
Miałem dyżur i przylazł taki czerwony. Polałbym mu lub odesłał na detoks ale nie wolno. Żal się zrobiło to coś z mu z I zaaplikowałem w doope. Od razu pomogło. Czemu tego na liście leków nie ma? Na piguły reaguje normalnie to trza było przywiązać go do kroplówki. I tak znowu życie toczy się powoli swoim nurtem.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1152681
pol pisze:Nie bierzesz pod uwagę innych czynników uczuleniowych?
Może jakaś panienka?

I tam. To bym ciągle czerwony chodził ;P

prymus140 pisze:
pol pisze:Nie bierzesz pod uwagę innych czynników uczuleniowych?
Może jakaś panienka?

Albo jakiś Pan. :lol:

Masz rację, na panów na pewno jestem uczulony :P.

kociarski pisze:uczulenie na metal (nikel) + Nicrothal = czerwień. Mialem podobnie, nie mowię że tak jest w twoim przypadku ;) testy alergiczne trzeba zrobić. Czasmai się ujawnia nagle ;)

Hmm. O tym nie pomyślałem. Ale grzałkę w tym parowniku co go wczoraj używałem zostawiłem starą, więc jeszcze sprawdzę (nie wiem z czego składa się A1, ale pewnie zawiera).

Testy alergiczne miałem, pełen zestaw tego co było dostępne. Zero wrażeń. Zrobię jeszcze raz, ale spodziewam się podobnego wyniku.

tomek111577 pisze:a mozna wiedziec jaki to byl plyn?

Niby można, ale celowo nie napisałem, bo nie oceniam pochopnie. Jeśli cokolwiek mi się uda wydedukować, napiszę. Jeśli nie, nie napiszą. Nie lubię plotek.

PucH2 pisze:Miałem dyżur i przylazł taki czerwony. Polałbym mu lub odesłał na detoks ale nie wolno. Żal się zrobiło to coś z mu z I zaaplikowałem w doope. Od razu pomogło. Czemu tego na liście leków nie ma? Na piguły reaguje normalnie to trza było przywiązać go do kroplówki. I tak znowu życie toczy się powoli swoim nurtem.

Dla pewności tym razem nie zmiksowałem płynu z alkoholem skoro już o tym wspomniałeś :D.

Obecnie czuję się trochę zmaltretowany, ale nic mi chyba nie jest mimo, że pociągam płyn jak zazwyczaj - może w nieco mniejszych ilościach (max 10%). Niniejszym zakładam chwilowo, że to raczej nie gliceryna/glikol, bo tych używam z tego samego źródła, tylno na nowo zbełtałem na wypadek gdyby w już zbełtanych pojawiły się stwory niepożądane. Nikotyna chwilowo nada z drugiej butli, następny mix ze starej, a później kolej na starą butlę z miksem który paliłem wczoraj. Jedzenia z wczoraj dotknąć się boję :P. Parownik ze starą grzałką już dziś przetestuję zapewne (wczoraj pociągnąłem z niego ze dwie sesje po wymianie knota, ale na tym skończyłem).
Awatar użytkownika
By bullet
#1152741
Ja bym narazie odstawil wapowanie i przebadal sie jeszcze raz alergicznie i pod kątem ep i metali. To nie jest zabawa , ja z alergia sie bujam już 2 rok , w listopadzie sie kładę do szpitala na tydzień (testy na wszystko). Raz zamiast pokrzywek wysypek spuchlem od środka , objaw ? Zaczelem kaszlec a dziwne ciepły dzień w lato kaszlu nie miałem , całe szczęście moja dziewczyna miała zyrtex.Też powinieneś mieć lekarz powiedział ,że przy takich atakach (raz tak spuchlem ze wygladalem jak troll ,cała skóra spuchnieta jak po ugryzieniu osy) jak przy sobie nie ma sie tabletek od razu dzwonić na pogotowie. Przekazał mi też do wiadomości ,że gdyby moja Luba nie miala w torebce pigułek to nie wiadomo czy bym dalej obok niego siedzial. Uczulenie działa szybko a jak spuchniesz od środka to możesz sie udusic . Nie lekceważ tego u mnie nadal nie wiadomo na co mam uczulenia a dalej mam ataki. Ehh.
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1152754
bullet pisze:Ja bym narazie odstawil wapowanie i przebadal sie jeszcze raz alergicznie i pod kątem ep i metali. To nie jest zabawa , ja z alergia sie bujam już 2 rok , w listopadzie sie kładę do szpitala na tydzień (testy na wszystko). Raz zamiast pokrzywek wysypek spuchlem od środka , objaw ? Zaczelem kaszlec a dziwne ciepły dzień w lato kaszlu nie miałem , całe szczęście moja dziewczyna miała zyrtex.Też powinieneś mieć lekarz powiedział ,że przy takich atakach (raz tak spuchlem ze wygladalem jak troll ,cała skóra spuchnieta jak po ugryzieniu osy) jak przy sobie nie ma sie tabletek od razu dzwonić na pogotowie. Przekazał mi też do wiadomości ,że gdyby moja Luba nie miala w torebce pigułek to nie wiadomo czy bym dalej obok niego siedzial. Uczulenie działa szybko a jak spuchniesz od środka to możesz sie udusic . Nie lekceważ tego u mnie nadal nie wiadomo na co mam uczulenia a dalej mam ataki. Ehh.
Pozdrawiam :)

Zyrtec dostałem w prezencie na odchodne ze szpitala, tak że spokojna głowa. Instruktaż aby dzwonić na pogotowie jeśli nie dotrę sam też (blisko mam, więc podjechałem, bo było szybciej). Ogólnie, nie lekceważę. Ale do analoga wracać nie chcę, więc chwilowo z rady nie skorzystam dopóki się nie powtórzy. Od środka nie puchłem raczej. Za to lekko palce dłoni i owszem, ale bardzo lekko. Ogólnie skóra zareagowała chyba najszybciej i najbardziej.

reed pisze:A'propos braku higieny przy bełtaniu (oczywiście powinniśmy ją zawsze zachowywać) to czy nikotyna pozwoli jakimś żyjątka zagnieździć się w mieszance? Nie zabije ich?

Nie sądzę, ale pewien nie jestem. W każdym razie dopuszczam możliwość, że mimo nikotyny i alkoholu coś może przetrwać.

PS. Mi szpital jak wyżej zaznaczyłem powiedział "że się nie da" odnośnie sprawdzenia przyczyny.
Awatar użytkownika
By seiken
#1152765
krzych.s pisze: Mi szpital jak wyżej zaznaczyłem powiedział "że się nie da" odnośnie sprawdzenia przyczyny.

Widocznie ich nieźle wkurzyłeś :lol: :lol: :lol:
bo z tego co piszesz lub raczej nie piszesz to testów alergicznych Ci nie zrobili a z oczu to raczej trudno wróżyć , chyba ,że....
ty może napisz prawdę :mrgreen: nażłopałeś się :beer: :beer: :beer: i przysnąłeś na słońcu :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
By refurbished
#1152797
Gdybyś był uczulony na składniki e-płynu, najprawdopodobniej najgwałtowniejszą reakcją byłby skurcz oskrzeli i duszność. Skórne reakcje są albo kontaktowe - nowy proszek czy płyn do kąpieli, prania - ale wtedy również ograniczone miejscowo, albo pokarmowe. Ale ilu pacjentów, tyle różnych reakcji, dlatego pewności nie ma.

Możesz spróbować w sposób ograniczony zrobić sobie test - nałóż kropelkę inkryminowanego e-płynu na skórę przy pomocy patyczka z watą i lekko wetrzyj, zaznacz długopisem miejsce. W szpitalu jeszcze lekko zadrapują to miejsce igiełką. Sprawdź po godzinie i dwóch. Bąbel, obrzęk, zaczerwienienie mówią o uczuleniu. Ale jak na razie nie słyszałem o standaryzacji oceny odczynu miejscowego na składniki e-płynu.

Jeżeli łykasz Zyrtec, oczywiście wyjdzie negatywnie - w końcu po to bierzesz, żeby reakcji nie było. Testy robi się po dwóch tygodniach od zakończenia przyjmowania leków.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1152807
seiken pisze:
krzych.s pisze: Mi szpital jak wyżej zaznaczyłem powiedział "że się nie da" odnośnie sprawdzenia przyczyny.

Widocznie ich nieźle wkurzyłeś :lol: :lol: :lol:
bo z tego co piszesz lub raczej nie piszesz to testów alergicznych Ci nie zrobili a z oczu to raczej trudno wróżyć , chyba ,że....
ty może napisz prawdę :mrgreen: nażłopałeś się :beer: :beer: :beer: i przysnąłeś na słońcu :lol: :lol: :lol:


Ok, skoro tak podchodzisz do tematu to opiszę dokładnie (choć nie zamierzałem).

Szpital Bródnowski, 10 minut po rozpoczęciu się reakcji alergicznej (tyle mi zajęło ubrać się po wyjściu z wanny po lodowatej kąpieli - myślałem, że pomoże - zapakowaniu się do samochodu, przejechaniu jako kierowca, zaparkowaniu). Zaglądam do okienka, mówię, że potrzebuję pilnie lekarza z reakcją alergiczną (przypominam, że jestem czerwony jak indianin i drapię się nerwowo gdzie popadnie) - Pani odsyła mnie do pokoju nr. 9 - wprawdzie niedaleko, aczkolwiek już się zaczyna - "chcesz być przyjęty, zapewnij sobie sam". Ok, poszedłem, pielęgniarka powiedziała, że przyjmą, lek dadzą, ale muszę się zapisać (jakby nie mogli dać, a zapisać w trakcie czy po). Zapisywanie się trwało mniej więcej połowę tego co oczekiwanie na przyjęcie - 5 min. 10 min czekania w trakcie gdy lekarz jeszcze zaprosił sobie uśmiechniętą miłą panią po której nie było widać, żeby na cokolwiek była chora. Ale ok. Wszedłem. Lekarz nawet na mnie nie spojrzał. Pielęgniarka od razu zaaplikowała kroplówkę, zmierzyła ciśnienie i dała zastrzyk (wszystko z podpiętą kroplówką - zabawnie, ale z sensem). Po tym, rozmawiała ze mną jeszcze chwilę, ale już zupełnie niezobowiązująco. Druga również. Lekarz ZERO. Gdy kroplówka się skończyła, pielęgniarka kazała iść na poczekalnię i zgłosić się po godzinie lub wcześniej gdybym czuł się źle. Nadal lekarz nie odezwał się ani słowem do mnie. Za to z pielęgniarkami jak najęty na tematy "dópa Maryni" przez cały mój pobyt. Po godzinie wróciłem z poczekalni, pielęgniarka zdjęła wenflon i kazała siąść na krześle naprzeciwko lekarza. Ten nadal nic. Pisze coś sobie. Po 10 minutach łaskawie zauważył moją osobę i ze zdziwieniem "Pan czeka na mnie?" - "Tak" - "To niech Pan czeka na zewnątrz"... Trochę mnie przytkało, ale ok, już mi było dobrze, to sobie mogłem poczekać jak sobie życzył. Nie dość że to ja mam wiedzieć kto na co czeka, to jeszcze "idź precz". Ale ok, po kolejnych 15 minutach mnie zawołał, wręczył wypis, receptę na Zyrtec i kazał iść. Skoro sam nie posiadał żadnej inicjatywy, zapytałem "a co mam robić, jak mnie znowu dopadnie?", stwierdził, że innych leków mi nie da i żebym przyjeżdzał, bo on nie wie czy jakoś tak. Ok. Poszedłem.

Ale to nie koniec... Dziś patrzę w ten wypis, a tu napisane że osłuchowo szmer pęcherzykowy prawidłowy, krążeniowo wydolny, że perystatyka jelit poprawna, brak oznak twardego brzucha itp... Ludzie... Ten "doktor" mnie nawet NIE DOTKNĄŁ, nie rozmawiał nawet a co dopiero badał?!?

Na szczęście pielęgniarki mi pomogły z klasą (może zasięgnęły opini lekarza, ale na pewno lekarz nie zasięgnął informacji ode mnie - ŻADNYCH), więc zostawiam sprawę bez żadnej reakcji. Zakładam, że lekarz chciał spełnić "biurokratyczne wymogi", a sam uważa się za "jasnowidza tudzież proroka czy innego boga" i wie bezdotykowo co mi jest. Ok, oby się nigdy nie pomylił dla dobra innych.

Teraz możemy porozmawiać o tym co powiedziała pielęgniarka - czyli że nie da się ustalić w szpitalu co było przyczyną - nadal są chętni ro rozmowy...? :D

PS. Ludzi było dużo, więc to też jakaś okoliczność łagodząca. Mają nawał pracy, byli też "trudni" pacjenci narzekający, że "we Francji jest inaczej" itp. i gdyby nie to co zobaczyłem dziś w wypisie to bym nawet całości Wam nie opowiadał, ale wypis dał mi do myślenia. Lekarz z akcentem wschodnim, imieniem i nazwiskiem również, powinno tyle wystarczyć. Opis bardzo dokładny, bo na świeżo :P.

-- [scalono] 19 sie 2014, 19:06 --

refurbished pisze:Gdybyś był uczulony na składniki e-płynu, najprawdopodobniej najgwałtowniejszą reakcją byłby skurcz oskrzeli i duszność. Skórne reakcje są albo kontaktowe - nowy proszek czy płyn do kąpieli, prania - ale wtedy również ograniczone miejscowo, albo pokarmowe. Ale ilu pacjentów, tyle różnych reakcji, dlatego pewności nie ma.

Możesz spróbować w sposób ograniczony zrobić sobie test - nałóż kropelkę inkryminowanego e-płynu na skórę przy pomocy patyczka z watą i lekko wetrzyj, zaznacz długopisem miejsce. W szpitalu jeszcze lekko zadrapują to miejsce igiełką. Sprawdź po godzinie i dwóch. Bąbel, obrzęk, zaczerwienienie mówią o uczuleniu. Ale jak na razie nie słyszałem o standaryzacji oceny odczynu miejscowego na składniki e-płynu.

Jeżeli łykasz Zyrtec, oczywiście wyjdzie negatywnie - w końcu po to bierzesz, żeby reakcji nie było. Testy robi się po dwóch tygodniach od zakończenia przyjmowania leków.

Nie, nie łykam Zyrtecu. Doszedłem do wniosku, że wolę sam podjąć decyzję niż zdawać się na lekarza który ze mną nawet nie rozmawiał i na razie Zyrtek mam "na wszelki wypadek".

Dzięki za poradę, zrobię dokładnie taki test jak piszesz. W oskrzelach nic nie czułem i sądzę, że to nie e-p, ale chcę mieć pewność.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1152885
pol pisze:@ krzych.s,

Sprawdź w ewuś czy nie miałeś usg dopochwowe zrobione.

Taaa.

kotoj pisze:Nerwowe drapanie się gdzie popadnie? To świerzb...

Nr. konta do wpłaty za poradę podam na pw. *SMOKEKING*

Żeby to chociaż śmieszne było...


Z nowych nowości - mam powiększony prawy węzeł chłonny przy gardle. Wielka buła się zrobiła. Na początku odbierałem to jak jakaś niedogodność pod językiem i w ogóle nie kojarzyłem z węzłem, ale tak się powiększył, że w końcu sprawdziłem i mnie zdziwiło, że taki wielki a nie boli - raczej przeszkadza bardziej.

Rozsmarowany płyn na ręce nie dał żadnego zaczerwienienia. A zrobiłem plamę na dwa centymetry średnicy na wierzchu dłoni :P (tak jakoś za dużo mi się polało :P)

I teraz to już w ogóle nie wiem co mam sądzić.
Awatar użytkownika
By kociarski
#1152903
powiadam, zrób testy, z uwzględnieniem metali, i na razie odstaw e-papsy (nie mówię że to one winne, poszukaj też innych czynników, może ostatnio coś nowego się w twoim otoczeniu pojawiło), jak się udusisz nie będzie już śmiesznie :(
Awatar użytkownika
By EBenezum
#1152922
krzych.s pisze:
pol pisze:@ krzych.s,

Sprawdź w ewuś czy nie miałeś usg dopochwowe zrobione.

Taaa.

Nie eWUŚ tylko ZIP - Zintegrowany Informator PAcjenta ... We wrześniu będę miał trochę czasu na urlopie, to sobie wyrobie login do tego systemu (trzeba osobiście go odebrać w NFZ ...). Jakby Ci się chciało zyskać dostęp do owego ZIP'a dowiesz się nie tylko jakie badania Ci zrobiono ale również na ile Cię orżneli niewykonanymi w rzeczywistości badaniami ...
@pol - kiedy zobaczysz ile takie badanie kosztuje, to przestaje być takie zabawne ... A jest to zwykłe oszustwo ...

Niestety:
ZIP pisze:Informacje o Twoim leczeniu pojawią się w serwisie po upływie co najmniej 24 godzin od otrzymania loginu i hasła oraz będą aktualizowane raz na dobę.

Pamiętaj jednak, że dane pojawiają się w Informatorze dopiero wtedy, kiedy NFZ otrzyma je od świadczeniodawców (może to potrwać nawet do 2 miesięcy). Nie oczekuj zatem, że zobaczysz w zestawieniu np. niedawno zrealizowaną receptę. Wiedz również, że przedstawione dane mogą się zmieniać w trakcie roku, gdy świadczeniodawca dokona np. korekty faktury.

Ale i tak warto, moim zdaniem, kontrolować jakie badania są nam wykonywane ... jak już są potrzebne ...

Przepraszam za off topic ....
Ostatnio zmieniony 19 sie 2014, 21:45 przez EBenezum, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By adi38
#1152924
Pij dużo wapna najlepiej musujące, absolutnie nie typu plussszz i inne g**na, ale z apteki bez smakowe.

Czasem pierdoła uczuli inny płyn, proszek, coś w jedzeniu nie panikuj od tego się nie umiera ! :beer:
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1152937
adi38 pisze:
krzych.s pisze: ...Wapna chyba nie mam w domu, idę szukać ;P.


Apteki 24 h są...złapie Cię w nocy i co ? ew. masz szczotkę drucianą do drapania :roll:

Mam wapno, już się puszcza :P. Zaraz chlipnę.
Awatar użytkownika
By adi38
#1152945
btw. Po Zyrtecu nie jeździj autem - upośledza czas reakcji i działa nasennie.
Pocieszę Cię od dziecka walczę z uczuleniami, a to już prawie 40 lat.
Uczulony na czekoladę, pyłki, roztocza kurzu, zboża i wiele innych dupsów i na dodatek używamy proszku do prania JELP, każdy inny powoduje u mnie i córki uczulenia, syn i żona piorą w normalnym proszku.

Na szczęście liquidy mnie nie uczulają :lol:
Awatar użytkownika
By seiken
#1152953
krzych.s pisze:Na razie wziąłem Zyrtec i czekam co będzie dalej. Palę niewiele od ostatnich dwóch godzin.

To strasznie stary lek sa już nowszej generacji preparaty /brałem go 20 lat temu na katar w Tatrach/
domagaj sie testów o których pisałem wcześniej , inaczej to gdybanie :mrgreen:
Awatar użytkownika
By bullet
#1152959
krzych.s pisze:Zyrtec dostałem w prezencie na odchodne ze szpitala, tak że spokojna głowa. Instruktaż aby dzwonić na pogotowie jeśli nie dotrę sam też (blisko mam, więc podjechałem, bo było szybciej). Ogólnie, nie lekceważę. Ale do analoga wracać nie chcę, więc chwilowo z rady nie skorzystam dopóki się nie powtórzy. Od środka nie puchłem raczej. Za to lekko palce dłoni i owszem, ale bardzo lekko. Ogólnie skóra zareagowała chyba najszybciej i najbardziej.



Wiesz ,ja już się kładłem kilka razy , trochę mi lekarze potłumaczyli, wskazówek dali. A , ze puchniesz od środka, wcale tego nie musisz czuć ;) . Leki bierz tylko i wyłącznie gdy źle się poczujesz (na alergie). Zyrtec napisałem tak o , dla mnie on jest złym lekiem, raz jak go wziąłem przy ataku i chciałem zmierzyć sobie ciśnienie , to ręka tak mi spuchła jak by miały mi żyły wybuchnąć... A ciśnienie ? 173/89 na ileś tam.Strasznie bylem senny i czułem się jak bym odleciał... Teraz mam teflexo i zawsze przy atakach sobie mierze ciśnienie, po tym leku czuje się w porządku i nie jestem ospały ciśnienie nie skacze... Jak byś był u ogólnego lekarza wspomnij o tym bo to dobry lek. Chyba ,ze ci "ataki" przejdą , a tego ci życzę bo to naprawdę uciążliwe , być uczulonym , a nie wiadomo na co ...
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
By Versheht
#1153071
Wtrącę się lekko w dyskusję :P. Leki, lekami, ale znam szpital bródnowski od 2 strony i nie mam co polecać, no może parę osób, ale to inna sprawa więc ja bym się tam nie leczył jak nie trzeba bo pracują tam jedni z najgorszych lekarzy w Warszawie. Jeśli nic Ci nie jest to nie łykaj Zyrtecu, ostatnia ciekawa moda na przepisywanie leków bez badań jest ujmę to irytująca dla mnie ;). Zrób sobie w pierwszej kolejności badania podstawowe a potem testy alergologiczne by mieć pewność bo tak to może być wiele przyczyn owego zaczerwienienia skóry łącznie z alergią.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1153086
Dzięki za info Versheht, ogólnie nie bywałem zadowolony z obsługi na SOR, nigdzie głębiej nie byłem i mam nadzieję nie być. Ale na razie nie tracę nadziei - wszak mimo wszystko jakoś tam pomagają... może się kiedyś wygrzebią. Nawiasem, do którego szpitala w W-wie warto się kierować?

Badania zrobię, ale najpierw poodbserwuję. Jutro/po jutrze zajrzę najpierw do internisty, później do alergologa, w zależności od wolnych terminów.

@Adi38 - nie jeżdzę, a poza tym wziąłem dopiero dziś jeden i mam nadzieję nie brać więcej, bo chyba niespecjalnie mi się zmieniło cokolwiek - węzeł nadal powiększony, a nic nowego się nie dzieje, więc zdam się na internistę.

@Bullet, u mnie z ciśnieniem chyba ok. Jeszcze dla pewności zmierzę, ale wątpię. Ogólnie to był jeden jedyny, pierwszy w życiu atak i mam nadzieję na brak powtórek, ale kto wie. O teflexo zapytam.
Awatar użytkownika
By Versheht
#1153237
Generalnie to od paru lat mamy problem w Polsce/Warszawie, lekarzom a szczególnie na SOR nie chce się pracować, na bródnie jest nie najgorsza kardiologia i gastroenterologia resztę oddziałów omijałbym szerokim łukiem no chyba że o jakiś bzdet chodzi. Jeśli Twoim rejonowym jest Bródno to nic nie poradzisz bo w nagłej sytuacji to tam pojedziesz, natomiast jak sam masz problem i musisz jechać na ostry dyżur to ja bym nie jechał. W szpitalu MSWiA mają w miarę dobrą załogę, w wojskowym instytucie medycznym na szaserów też, ale za to są ujmę to "dość szorstcy i niemili" zazwyczaj dla pacjentów. Bardzo dobrych specjalistów jeśli o SOR chodzi ma też solec, ale z podejściem do pacjenta też bywa problem...
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1153267
Ja się mogę rejonizować gdzie chcę ;). A Banacha jakie ma opinie? Bywałem tam ze trzy razy i najgorzej nie było (choć też niezbyt miło)

PS. Niniejszym potwierdzam, że nadal żyję ;). Węzeł chłonny lekko się zmniejszył, za to drugi po lewej się zwiększył (pewnie żeby zachować symetrię ;P), ale ogólnie nadal nie wygląda abym miał być indianinem ponownie (e-palę).
By orient
#1154005
Wapno jest po nic, nie wiadomo skąd się wzięło przekonanie, że jest skuteczne w uczuleniach. Jako chemik który miał do czynienia z wieloma uczuleniami i to takimi które dosłownie zdzierały mi skórę z ręki, a rzeczona była jak przy poparzeniu pomiędzy II i III stopnia, polecam loratadynę. Bez recepty jest dostępna w 10 tabletkowych opakowaniach. Im wcześniej ją zażyć, tym lepiej.
Awatar użytkownika
By Versheht
#1154239
Banacha, hmm nic złego nie słyszałem od znajomych którzy tam pracują ale też zbytnio styczności z tym szpitalem nie miałem chociaż prywatnie nie najlepiej wspominam ale to było z 10 lat temu więc sporo się mogło pozmieniać u nich :)
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1154404
orient pisze:polecam loratadynę. Bez recepty jest dostępna w 10 tabletkowych opakowaniach. Im wcześniej ją zażyć, tym lepiej.

Przyjąłem do wiadomości, aczkolwiek tak jak wapno wiem że nie zaszkodzi, tak o tym czyś wiem dokładnie nic. Ale podpytam ;P.

Dzięki za info o Banacha. Tak jak pisałem, miło mi tam nie było (bo może za szybko, za nerwowo), ale za to nic nieprofesjonalnego nie zaobserwowałem. Ale to też lata temu.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1155110
Na razie palę normalne ilości na nowym płynie i jest ok. Jutro wracam do starego, bo jakoś mi wychodzi, że to nie on spowodował całe zamieszanie.

-- [scalono] 23 sie 2014, 18:59 --

Ok, tak jak obiecałem, tak zrobiłem. Wróciłem do starego płynu. Problem w tym, że od rana czułem się jakiś nieswój - tj. lekki ból głowy, jakieś takie nienajlepsze samopoczucie, ale nie żebym czuł się chory. No ale do rzeczy...

Po dwóch godzinach wapowania starego płynu, dziwne uczucie. Jakby lekka zmiana w odczuwaniu skóry na głowie (nie wiem jak to opisać inaczej). Ale ok, pomyślałem - może mi się wydaje. Chwila później, nasila się. Chwilę później jestem już lekko czerwony na czole i gdzieniegdzie na twarzy. Natychmiastowe czyszczenie parownika i zmiana płynu na nowy + Zyrtec.

I teraz czekam co dalej.

Plan mam natomiast taki: do końca tygodnia wyłącznie nowy płyn. Powód - nadal nie wykluczam żywności. Po tygodniu jeśli nic mi nie będzie, wylewam cały ten płyn i przestaję eksperymentować, ale mam pewność, że to on. Problem w tym, że nie będę wiedział dokładnie który składnik. Nikotynę sprawdzę, tj. buteleczkę "podejrzaną" użyję z "normalnym" płynem. I zrobię to w przyszłą sobotę. Reszty nie sprawdzam, aczkolwiek: glikol/gliceryna w nowym są te same tyle, że świeżo z butli niemieszanej (poprzednio brałem z mieszaniny 50/50) i bez alkoholu (zamiast tego 1% wody), szmata ta sama, grzałka ta sama, parownik ten sam. Wnioskuję, że jeśli nie żywność to albo nikotyna mi wyjdzie w sobotę, albo coś przy mieszaniu lub alkohol lub czas.

Chwilowo stawiam jednak na e-płyn.

Wnioski niepewne ze względu na dziwne samopoczucie od rana, aczkolwiek nie wydaje mi się żeby miało wpływ.
By marek_k62
#1155614
adi38 pisze:Pij dużo wapna najlepiej musujące, absolutnie nie typu plussszz i inne g**na, ale z apteki bez smakowe.

Czasem pierdoła uczuli inny płyn, proszek, coś w jedzeniu nie panikuj od tego się nie umiera ! :beer:


wstrząs anafilaktyczny to stan zagrożenia życia!
OD TEGO MOŻNA UMRZEĆ.
Nie panikuj więc, ale i nie lekceważ. Tak ostra reakcja skórna powoduje obawę, że może trafic się i reakcja całego organizmu. Wtedy to nie przelewki...
Ogólnodostępne leki tylko w łagodniejszych stanach mogą pomóc. Przy reakcji ostrej to już zestaw przeciwwstrząsowy i ktoś kto umie podać. Liczą się minuty...
By user
#1155624
adi38 pisze:Marek przestań dramatyzowac. Nie strasz chłopa.

Wydziergane z Sony Xperia Z


Marek stwierdza fakty. Nie dramatyzuje. Myślisz, że alergia objawia się tylko smarkaniem lub wysypką? :shock: Tak jak napisał, OD TEGO MOŻNA UMRZEĆ, w dodatku SZYBKO I BOLEŚNIE.
Nie ma więc sensu bagatelizowanie czegokolwiek.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1155882
Hm. Może wyjaśnię, że nie uważam, aby moja reakcja skóna była jakaś nad wyraz ostra. Słaba nie była, to fakt. Czerwień plus swędzenie plus lekkie opuchlizny na palcach, wszystko w ciągu minimum 30 minut, albo nawet godziny. Gdybym miał "ostro" to bym sam zadzwonił na pogotowie. Co więcej, stan się nie powtarza, wczoraj być może "miał zamiar", ale nic mi nie było w końcu poza lekkimi plackami na czole. Nawet swędzenia nie było.

Patrząc na to co ma mój kumpel, to było zupełnie średnie. On ma tak praktycznie co kilka dni. Jedzie na Zyrtecu pół życia, bo go prawie wszystko uczula. Nie to żebym cokolwiek bagatelizował, aczkolwiek nie uważam, że należy panikować.

Wracając do sedna, stan "dziwnego samopoczucia" niestety utrzymuje się, ale i nie zmienia. Trochę jak przed grypą, ale słabiej, o wiele słabiej. Jutro mam wizytę u internisty. Poza tym, nic mi nie jest.
Awatar użytkownika
By HARY1953
#1155945
Nie wiem , ale jakoś mi ciebie nie jest żal. Straszysz tym co,, wypisujesz,, pozostałych korzystających z e-papierosów! Prawdopodobnie musisz być ,,wątłego zdrowia,, i najwyższa pora żebyś sobie uświadomił że każdemu- niestety- nie jest dane,, co by się chciało,,! Najlepiej by było jakbyś znalazł sobie inną przyjemność , i nie wypisuj tego co czujesz tu na Forum , bo to nie jest forum dla chorych ,nawet i w tym dziale.
Bajkę o tym e- płynie sam wymyśliłeś? Podaj producenta, na co czekasz?
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1155955
HARY1953 pisze:Nie wiem , ale jakoś mi ciebie nie jest żal. Straszysz tym co,, wypisujesz,, pozostałych korzystających z e-papierosów! Prawdopodobnie musisz być ,,wątłego zdrowia,, i najwyższa pora żebyś sobie uświadomił że każdemu- niestety- nie jest dane,, co by się chciało,,! Najlepiej by było jakbyś znalazł sobie inną przyjemność , i nie wypisuj tego co czujesz tu na Forum , bo to nie jest forum dla chorych ,nawet i w tym dziale.
Bajkę o tym e- płynie sam wymyśliłeś? Podaj producenta, na co czekasz?

Mi Ciebie również nie jest żal.
By marek_k62
#1155989
reed pisze:
adi38 pisze:No comment...

Wydziergane z Sony Xperia Z


Odkąd mój Ojciec prawie nie zszedł z powodu krewetek, to tak samo komentuję wpisy takie jak twoje :palm

To Twój Tata i tak miał szczęście. Znane są przypadki zgonów po:
- ukąszeniu osy (vide Sałacka),
- zjedzeniu owoców morza, arachidów,
- wdychaniu niektórych oparów.,
i wele innych...
Jeśli „spuchnie” błona śluzowa krtani to tylko poprawna konikotomia ratuje życie... A to tylko na filmach prosto wygląda...
Awatar użytkownika
By JacekTW
#1155992
A mnie trochę jest żal Harry'ego, że tak bez sensu napisał.

Każdy, kto choć raz przeżył taką reakcję alergiczną wie, że to nie jest nic przyjemnego. To nie jest taka standardowa, drobna reakcja alergiczna. Do zaczerwienienia, swędzenia, puchnięcia dochodzi jeszcze niepokój i człowiek naprawdę kiepsko się czuje.

Przeżyłem kilka razy w życiu i zawsze szedłem do lekarza po pomoc, bo nie wiadomo jak się będzie rozwijać. Ponieważ zazwyczaj trudno stwierdzić od czego to jest, gdy wystąpią takie objawy najlepiej szybko zrzucić z siebie całe ubranie i założyć jakieś ciuchy wyciągnięte z "rzeczy do prania" (bo już były noszone i wiadomo, że nie uczulają). Ręce umyć letnią wodą z mydłem (żeby ewentualnie usunąć resztki czegoś czego dotknęliśmy i nas uczuliło). A potem trzeba iść jak najszybciej do lekarza na zastrzyk/kroplówkę.

Przykładem osoby, która zmarła w następstwie wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu osy jest Ewa Sałacka. Tutaj: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... u-osy.html

O lekach nie będę się wypowiadać, ale podpowiem, że czasem pielęgniarki mają podstawowy zestaw do pomocy na silną reakcję alergiczną u siebie w domu. Jeśli znasz jakąś w pobliżu, możesz zapytać, czy nie mógłbyś przyjść po pomoc w razie potrzeby.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1156116
HARY1953 pisze:
JacekTW pisze:A mnie trochę jest żal Harry'ego, że tak bez sensu napisał.


To nie było do Ciebie :twisted:
Nie tak bez sensu, to jest jednocześnie ostrzeżenie i troska zarazem! Przestanie używać e-papierosów , ileś tam alergenów mniej dostarczy do organizmu , a zatem będzie zdrowszy :)

W wyniku Twojego postu? Heheh, rozbawiłeś mnie :).

JacekTW pisze:A mnie trochę jest żal Harry'ego, że tak bez sensu napisał.

Po powyższym, tym bardziej mi go nei żal :).

JacekTW pisze:Każdy, kto choć raz przeżył taką reakcję alergiczną wie, że to nie jest nic przyjemnego. To nie jest taka standardowa, drobna reakcja alergiczna. Do zaczerwienienia, swędzenia, puchnięcia dochodzi jeszcze niepokój i człowiek naprawdę kiepsko się czuje.

Dokładnie, a u mnie to był mój pierwszy raz w życiu jak widać w temacie i treści, jakoś chyba ciężko nie zauważyć ;).

JacekTW pisze:Przeżyłem kilka razy w życiu i zawsze szedłem do lekarza po pomoc, bo nie wiadomo jak się będzie rozwijać. Ponieważ zazwyczaj trudno stwierdzić od czego to jest, gdy wystąpią takie objawy najlepiej szybko zrzucić z siebie całe ubranie i założyć jakieś ciuchy wyciągnięte z "rzeczy do prania" (bo już były noszone i wiadomo, że nie uczulają). Ręce umyć letnią wodą z mydłem (żeby ewentualnie usunąć resztki czegoś czego dotknęliśmy i nas uczuliło). A potem trzeba iść jak najszybciej do lekarza na zastrzyk/kroplówkę.

Dzięki za porady, z ubraniem nie wpadłem na to.

JacekTW pisze:Przykładem osoby, która zmarła w następstwie wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu osy jest Ewa Sałacka. Tutaj: http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzeni ... u-osy.html

O lekach nie będę się wypowiadać, ale podpowiem, że czasem pielęgniarki mają podstawowy zestaw do pomocy na silną reakcję alergiczną u siebie w domu. Jeśli znasz jakąś w pobliżu, możesz zapytać, czy nie mógłbyś przyjść po pomoc w razie potrzeby.

Niestety nie znam. Ale do szpitala mam na tyle blisko, że jeśli nie zaburzy taki atak mojej percepcji, dojadę sam w 5 min w bardzo dużym pośpiechu. Gorzej jak nie będę w stanie... wtedy pozostaje liczyć na karetkę.

Ale jak mówię, póki co, nic mi nie jest poza dziwacznym samopoczuciem. Zresztą i ono teraz jakoby trochę zniknęło (nie zapeszać... ;P), może wszystko samo się musi jakoś unormować. Jutro tak czy siak kolejna wizyta u lekarza.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1156681
HARY1953 pisze: :?:

Jeszcze jedna przypadłość,? właśnie tak się objawia, napisałeś ,,nei,, a prawdopodobnie chciałeś napisać ,,nie,, (bez złośliwości z mojej strony) dowiedz się co to jest ,, dysortografia,,
Poza tym ta Twoja skłonność do ,,dawania minusów na prawo i lewo,, a jak sam już nie możesz to z ,,użyciem kolesi,, też może być ,,objawem,, i to cięższej przypadłości ! niż ,,tylko,, popularne ostatnio ,,osłabienie odporności,,
Mimo wszystko życzę Ci chłopaku ,,wyzdrowiej,,
*SMOKEKING*


LOL. Nie wiem o co Ci chodzi gościu :D Staram się uspokoić ludzi, żebyś nie dostał pęczku minusów, ale jak widzę, nie udało mi się to zbytnio :). Sam ostatniego minusa jakiego użyłem to tak z pół roku temu i to za istotne rzeczy, a nie jakieś pierdzielenie jak Twoje :).

Zaraz poproszę moda o czyszczenie, bo inaczej dostaniesz pewnie jeszcze kilka jak ludzie zobaczą co wypisujesz :).

[edit]Spożniłem się - "post już został zgłoszony" ;P :D[/edit]

Ale wracając do tematu - byłem dziś u lekarza z wynikami badań krwi. Celowo zrobił mi dodatkowo sprawdzian na cukrzycę - wyszło, że daleko mi do niej (84 na 70/99 gdzie powyżej 126 dopiero zunaje się że jest cukrzyca). Badanie może trochę na wyrost, ale powody sensowne były. Pozostałe czynniki w normie poza lekko podniesionymi leukocytami, czyli że niby jakaś końcówka infekcji... Dziwne.

Ogólnie internista powiedział, że nie bardzo ma się czego przyczepić i kazał już dalej z alergologiem. Alergologa natomiast zobaczę nieprędko, bo przysługuje mi tylko taki ZUSowy, więc...

W związku z tym, w sobotę ostatni test nikotyny i to tyle co mogę zrobić. Samopoczucie mi się trochę poprawiło, ale perfekcji jeszcze nie ma.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1157427
Wpadłem na jeszcze jeden pomysł - być może nie najmądrzejszy, ale może cokolwiek pomoże wyjaśnić - zrobiłem sobie zerówkę PG/VG/Woda i palę ją w dużych ilościach. Jeśli mi nic nie będzie, przynajmniej to będę w stanie wykluczyć na 100%.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1157467
Widzę że kombinujesz i kombinujesz a już kilka razy pisałem na forum że niektóre aromaty dziwnie działają na nasz organizm. Naturalnie o wstrząsie nikt nie pisał, lecz musi być kiedyś ten pierwszy raz. Zwróć baczniejszą uwagę na aromat i proporcje bo z dużą dozą prawdopodobieństwa to twój winowajca. Po nikotynie to się ma niezapomniane katary odbytnicy.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1157493
PucH2 pisze:Widzę że kombinujesz i kombinujesz a już kilka razy pisałem na forum że niektóre aromaty dziwnie działają na nasz organizm. Naturalnie o wstrząsie nikt nie pisał, lecz musi być kiedyś ten pierwszy raz. Zwróć baczniejszą uwagę na aromat i proporcje bo z dużą dozą prawdopodobieństwa to twój winowajca. Po nikotynie to się ma niezapomniane katary odbytnicy.

Powiedziałbym, że to Ty raczej kombinujesz i w dodatku nie czytasz uważnie - nie używam aromatów w ogóle od pół roku chyba. Obecnie zamierzam do nich wrócić, ale to inna bajka.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.