EPF
Awatar użytkownika
By Archon1
#548530
Po mojemu nie mogą zakazać sprzedaży e-papierosa ponieważ sam e-p nie jest szkodliwy, wystarczy w tedy przemianować ten kawałek metalowej rurki z elektroniką na termometr albo latarkę, sprzedawane w komplecie z żarówką na gwincie 510 i wszystko. A z liquidami nie będzie problemów, żadnych, tych bez nikotyny nie zabronią, dla nowych bo my sobie sami zrobimy. Więc może nie będzie tak źle.
Awatar użytkownika
By _Monter_
#548547
Taka dysputa już była.
Zaawansowanych ani ziębi ani grzeje zakaz bo zawsze sobie dadzą radę a Ci, którym powinno na tym zależeć jeszcze o tym nie wie albo ma to w d.
By user
#548561
_Monter_ pisze:Taka dysputa już była.
Zaawansowanych ani ziębi ani grzeje zakaz bo zawsze sobie dadzą radę a Ci, którym powinno na tym zależeć jeszcze o tym nie wie albo ma to w d.

Ci co im najbardziej powinno, to chyba ta druga opcje ...


Sent from my sriPhone4 using fingers & Tapatalk
Awatar użytkownika
By slawol8
#548607
Nie wydaje mi się, żeby takowy zakaz dobrze podziałał na ludzi.
Zwłaszcza pionierów i zapalonych hobbystów.
Zakaz sprzedaży = samoróbki = import nikotyny z chin/stanów itp. (pamiętam, że kiedyś było można gdzieś zamówić, ba i to nie tylko w pojemnościach 5/10ml, ale także w beczkach) = pierwsze ŚMIERTELNE przedawkowania nikotyny przy e-papierosie.
Dlaczego ? Niektórzy ludzie to ignoranci, a przy czystej nikotynie, groźna jest nawet najmniejsza kropelka.
Co do sprzętu ? Sądzę, że z tym akurat problemu nie będzie.
Mamy przecież dobrych konstruktorów parowniczków, a e-p działa na zasadzie latarki.

@Nep. Napisałeś o zakazie sprzedaży dot. dopalaczy.
Jednakże dopalacze były szkodliwe dla zdrowia, w większym stopniu niż nikotyna i glikol razem wzięte.
Ba ! Nawet były wypadki śmiertelne.
Nie dziwię się, że takowy zakaz powstał.

Jeśli chodzi o "zduszenie w zarodku"...
To bardziej zależy na lobby tytoniowym i akcyzach, niż na zdrowiu ludzi.
Ile już UE i koncerny straciły przez EP ?
Wydaje mi się, że schody teraz zaczynają się przez to, że e-p staje się co raz bardziej popularne, a biznesowe "pogodynki" wywróżyły, że to dopiero początek ich strat i trzeba TERAZ coś z tym zrobić.

Takie jest tylko moje zdanie, zbesztajcie mnie jeśli się mylę, nie chce nikomu nic narzucać.

Swoją drogą, petycję podpisałem.
Awatar użytkownika
By kotoj
#548611
slawol8

Ja Cię beształ nie będę :) Myślę tak samo.Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Awatar użytkownika
By LogerM
#548648
Nep pisze:Jak dla mnie to mocno upada mit o pozbywaniu się nałogu za pomocą e-papierosa.
Już nie raz sobie powiedzieliśmy, że zamienia się jeden nałóg na drugi.


Faktem jest że wielu e-palaczy popada w nowy nałóg/hobby. Ale są też dobre przykłady które pokazują że można:

- http://starychemik.wordpress.com/2012/10/13/pierwsze-podsumowanie-po-rzuceniu-pani-n/
- http://www.e-papierosy-forum.pl/czy-mozna-rzucic-e-palenie-t2408.html
- http://www.e-papierosy-forum.pl/dziekuje-nie-pale-t28414.html

A to tylko te pierwsze z brzegu. Oczywiście że z forumowych wyjadaczy większość e-palenia nie rzuci lub nie zrobi tego szybko bo wkręcili się w temat po całości i wydają na sprzęt małe fortuny co trzyma ich w tym nałogu. Tak jak z analogami: "trzeba chcieć", jeżeli chęci brakuje to najlepszy NTZ nic nie da. W wątku nt.: zmniejszania dawek nikotyny widać bardzo dobrze rozwarstwienie pomiędzy e-palaczami na tych którzy sukcesywnie zmniejszają dawki aby w końcu rzucić i na tych którzy uważają że zmniejszania dawki nie potrzebują bo czują się dobrze z tym co wapują. Jest to ich wolny wybór i nie jest to obalanie mitu, tylko świadoma decyzja tych którzy chcą wapować z takiego czy innego powodu.

Nep pisze:Przez brak regulacji każdy dzieciak ma dostęp do e-p. Zgodnie z prawem zresztą.
Więcej - niebawem urośnie nam pokolenie (a może już takie jest?), które e-pali dłużej, niż paliło analogi. Norma?


Ciężko się nie zgodzić, niestety gdy podniosłem kwestię regulacji EP podniósł się szum bo: 'nałożą akcyzę i będzie drożej' dla wielu był to jedyny wyznacznik, pal-sześć zdrowie, pal-szczęść smród byle by kasa się zgadzała. Ja nadal jestem za sensownymi regulacjami ale jeżeli sami e-palacze nie zaczną o nie zabiegać to nie mamy co marzyć że tak owe (sensowne) się pojawia bo będą wprowadzane przez laików. Nikt nie liczy się z niesłyszalnym głosem.

Nep pisze:Nikotyna jest silnie toksyczna, wpływ e-palenia na zdrowie niezbadany.
To, w oczach innych, bardzo działa na naszą niekorzyść.
Jasne, że analogi są w sprzedaży mimo potwierdzonej szkodliwości, ale to już zaszłość rzekłbym - historyczna. Uważam od dawna, że gdyby alkohol został wynaleziony teraz to byłby "zbanowany" tak, jak dopalacze (które, swoją drogą, również zostały wrzucone do jednego worka i zakazane "bo tak", bez konkretnych badań; te pojawiły się później - także po to, by uargumentować decyzję).
Z niektórymi narkotykami sprawa wygląda podobnie - część ludzi pali marihuanę, ma jakieś szczątkowe badania potwierdzające jej nieszkodliwość (a nawet wpływ pozytywny), żyje, ma się dobrze. Ale ta dalej w wielu krajach jest zakazana, ludzie zaś widzą w używających stereotypowych "ćpunów".


Fakt że papierosy czy alkohol gdyby próbować je teraz wprowadzać na rynek jako nowość zostały by odrzucone przez wszystkie kraje UE jednogłośnie. Duże znaczenie tutaj ma wspomniana przez Ciebie zaszłość historyczna palimy bo się paliło, pijemy bo się piło, nowości się boimy tak na wszelki wypadek. Nie wkładał bym jednak EP do jednego worka z dopalaczami, fakt ich obrót dzięki lukom prawnym był dopuszczalny ('produkty kolekcjonerskie'), jednakże należy wziąć pod uwagę że dopalacze zapełniały oddziały toksykologiczne w zastraszającym tempie. Kwestię marihuany odpuśćmy to nie czas i miejsce na dyskusje o niej, sam nie palę problemów w paleniu przez innych nie widzę tak samo jak nie widzę związku z EP.

Nep pisze:1. E-papierosy są w praktyce niemożliwe do zbanowania;
2. Lobby producentów też działa nieźle ;)
3. Będziemy (-cie?) sobie wapować w piwnicach, po ciemku, zbiorowo, z generatorów mgły - ot, spoty z małą dawką adrenaliny :mrgreen:


1. Niestety ale dla osób uzależnionych (nie tych które wapują zerówki bo lubią wapować) zakaz importu koncentratu nikotyny i substancji zawierających tą że wystarczy całkowicie. Fakt nie da się zbanować sprzętu, glikolu, gliceryny czy aromatów ale niektórzy potrzebują nikotyny ;)
2. Lobbing to instytucja mocna zbiurokratyzowana, są więc jakieś notatki ze spotkań (do sporządzenia tak owej jest zobowiązany każdy poseł/europoseł po spotkaniu z lobbystami)?
3. :lol:

-----------

Ad rem.: Niestety jak słusznie zauważono UE (jak i same w sobie jej kraje członkowskie) zauważają już powolny odpływ pieniędzy z akcyzy, a to dla nich nie dobrze bo nie są to sumy małe. Będą kombinacje. WHO (tfu!) która jest zdominowana przez lobby farmaceutyczne też dorzuca swoje trzy grosze, dlatego tym bardziej powinniśmy być widoczni (pozytywnie widoczni), biadolenie: 'mój głos nic nie zmieni', 'oni i tak zrobią po swojemu' może i jest zgodne z prawdą może faktycznie ten tysiąc czy dziesięć tysięcy (a gdybyśmy się naprawdę postarali 100 tysięcy i więcej na arenie międzynarodowej) nic nie zmieni, że ten głos zostanie zignorowany; ale nie dowiemy się jeżeli nie będziemy działać. Zawsze trzeba próbować najwyżej faktycznie nic nie zmienimy ale przynajmniej będziemy wiedzieli że próbowaliśmy, ale najłatwiej jest najpierw biadolić że nic się z tym nie da zrobić i siedzieć z podkulonym ogonem, a potem jęczeć: 'dlaczego nikt nic nie zrobił gdy jeszcze był czas?'. Na forum jest 15k ludzi, myślę że spokojnie 3k z tego moglibyśmy zmobilizować do podpisania ankiety ale właśnie podejście 'a po co?' powoduje że politycy później robią co chcą, a my mamy temat do narzekania na kolejne miesiące.
By Nep
#548654
slawol8 pisze:@Nep. Napisałeś o zakazie sprzedaży dot. dopalaczy.
Jednakże dopalacze były szkodliwe dla zdrowia, w większym stopniu niż nikotyna i glikol razem wzięte.
Ba ! Nawet były wypadki śmiertelne.
Nie dziwię się, że takowy zakaz powstał.

Slawol, pomyśl - czy WSZYSTKIE dopalacze zostały przebadane?
Czy tym samym można powiedzieć, że WSZYSTKIE były niebezpieczne?
A czy WSZYSTKIE zostały zakazane? A, no właśnie.

Mogę powiedzieć jeszcze inaczej:
Alkohol jest szkodliwy dla zdrowia (w tym psychicznego, czyli dla życia społecznego) w większym stopniu, niż analogi, gliceryna, glikol czy [ciach].
Ba! Po alkoholu były i są wypadki śmiertelne! ;)
Dziwię się, że nie powstał zakaz.

Jeśli zaś chodzi o nikotynę, to nie trzeba mieć nawet ukończonych 18 lat (tym bardziej posiadać specjalnych "papierków"), żeby kupić bazę z BARDZO wysokim stężeniem nikotyny. Teoretycznie takim, że po przyjęciu do organizmu 1ml możesz zejść.
Tak tak, to u nas, w Polsce - w świetle prawa, jeśli się nie mylę, każdy trzynastolatek może kupić za 30zł (z wysyłką) bazę, którą może uśmiercić trochę społeczeństwa.
Naturalnie rozumiem, że takich substancji są tysiące, ale:
a) zatrucia chemikaliami to rzecz codzienna, traktuje się to jako wypadek, przeważnie nic ze sprzedaży nie znika;
b) wystarczy jeden przypadek śmiertelny spowodowany e-papierosową nikotyną, żeby pojawił się pretekst do ograniczenia/zakazania sprzedaży;
c) nikt mi nie wmówi, że nikotyna jest taka fajna, nieszkodliwa i w ogóle.

Loger, z większością się zgadzam.
Niestety, jak sam zauważyłeś, istnieją osoby, które - z pomocą e-papierosa - pożegnały się z nałogiem całkowicie, ale są to zdecydowanie jednostki w rosnącej masie.
Jeśli chodzi o dopalacze czy konopie to chciałem jedynie pokazać, że można czegoś od razu zakazać, ewentualnie później bawić się w badania uzasadniające zakaz. A czasem nawet podparcia mieć nie trzeba ;)
Ale fakt, nie czas i miejsce.

Co do nikotyny - nie wiem, czy kojarzysz, ale jest sobie strona internetowa, która oferuje "bazy" o stężeniu 500mg (!). Myślisz, że bardzo ciężko byłoby taką bazę dostać, nawet jeśli byłby zakaz?
Spokojnie; tyle cudów do nas zza granicy przyjeżdża a ktoś baniaczka takiej bazy by nie przewiózł? :mrgreen:
Ze 100ml buteleczki tej "bazy" można spokojnie uzyskać ok 2 litry lq 24mg albo (odpowiednio) 4 litry lq 12mg (dokładnie liczyć nie będę)
Teraz pomyśl, ile liquidu wypalasz w rok ;)

Zdrówka życzę.
Awatar użytkownika
By slawol8
#548675
@Wałek Nie powinno być problemu ;).

@Nep
Dopalacze to zupełnie inny typ produktu, które kwalifikowałem jako narkotyki.
Celem wprowadzenia dopalaczy było legalne ćpanie i podejrzewałem, że w pewnym momencie będzie to zakazane.
Jeśli chodzi o badania, nie mam pojęcia czy wszystko było badane, ale były tam chemikalia, których celem było zaburzyć Twoją świadomość.
Pewnie masz rację, bo mi temat dopalaczy jest raczej obojętny. - wypowiadam tylko swoje zdanie, fajnie że różnimy się zdaniem na ten temat, bo wywiązuje się z tego dyskusja, mimo wszystko uważam że zaczynamy mały off-top.

Co do sprzedaży produktów z nikotyną.
Osobiście jestem sprzedawcą, w jednym z punktów ep.
Zawsze, gdy podchodzi dzieciak, pytam o dowód osobisty, nie sprzedaję osobą poniżej 18'ego roku życia produktów, których przeznaczeniem jest pożegnanie się z nałogiem tytoniowym, mimo tego że niby nie jest to zakazane.
Wierzę, że wielu sprzedawców kontroluje komu sprzedaje swoje produkty. - może i jestem naiwny.
By Nep
#548697
No i tu jest problem, bo teoretycznie taki dzieciak mógłby Ci narobić problemów.
W przypadkach nie regulowanych prawem nie możesz odmówić sprzedaży, bo wychodzi na to, że odmawiasz obsługi wg własnego "widzimisię" lub, jak kto woli, moralności.

Widać więc, iż jakieś regulacje potrzebne są.
Awatar użytkownika
By slawol8
#548701
Nep pisze:No i tu jest problem, bo teoretycznie taki dzieciak mógłby Ci narobić problemów.
W przypadkach nie regulowanych prawem nie możesz odmówić sprzedaży, bo wychodzi na to, że odmawiasz obsługi wg własnego "widzimisię" lub, jak kto woli, moralności.

Widać więc, iż jakieś regulacje potrzebne są.


U szefa ? W sądzie ?
Po za tym, chociażby na opakowaniach LiQueena jest symbol, że produkt nie jest przeznaczony dla ludzi od 0-18 roku życia, Mild, King, E-Dym i inne firmy produkujące liquidy, także mają takie oznaczenia, więc zawsze jest podstawa, żeby się od tego odwołać.
Sami producenci narzucili jakieś normy.
Może i nie zostało podbite pisemko i wszystko to nie jest uwieńczone ustawą, ale ludzki rozsądek tym razem nie zawiódł.
Awatar użytkownika
By ona2508
#548704
slawol8 pisze:

Dopalacze to zupełnie inny typ produktu, które kwalifikowałem jako narkotyki.



Nikotyna tez jest narkotykiem. Posłużę się Wikipedia.

Nikotyna jest dość silną neurotoksyną, przewyższającą toksycznością wiele nielegalnych narkotyków


Dajesz doskonały przykład nie tolerancji to co używam jest sweet i dobre a inne rzeczy których nie znam trzeba zablokować. I od razu pisze żęby nie było nigdy nie korzystałam nie kolekcjonowałam dopalaczy
Awatar użytkownika
By LogerM
#548712
Nep pisze:Co do nikotyny - nie wiem, czy kojarzysz, ale jest sobie strona internetowa, która oferuje "bazy" o stężeniu 500mg (!). Myślisz, że bardzo ciężko byłoby taką bazę dostać, nawet jeśli byłby zakaz?
Spokojnie; tyle cudów do nas zza granicy przyjeżdża a ktoś baniaczka takiej bazy by nie przewiózł? :mrgreen:
Ze 100ml buteleczki tej "bazy" można spokojnie uzyskać ok 2 litry lq 24mg albo (odpowiednio) 4 litry lq 12mg (dokładnie liczyć nie będę)
Teraz pomyśl, ile liquidu wypalasz w rok ;)


Nep ale mówiąc o zakazie nie wtrącajmy nielegalnego przemytu; to jasne że znajdzie się sposób aby sprowadzić bazę ale obostrzenie przepisów w tym wymiarze skutecznie zamknie rynek EP dla wielu chętnych. Oraz tych którym zabraknie znajomości aby bazę z pewnego źródła załatwić. Nie będę też mówił jaka nikotyna jest fajna, cool i w ogóle bezpieczna bo zbyt wiele już razy wałkowany był temat niebezpieczeństw z nią związanych. Jest ona potrzebna wielu z Nas ze względu na popełnione błędy w młodości, po prostu przyszło nam płacić za głupotę którą kiedyś zrobiliśmy. Nikotyna jest niebezpieczna i właśnie dlatego EP powinna doczekać się regulacji.

Nep pisze:Niestety, jak sam zauważyłeś, istnieją osoby, które - z pomocą e-papierosa - pożegnały się z nałogiem całkowicie, ale są to zdecydowanie jednostki w rosnącej masie.


Ja myślę że po prostu te osoby są mniej widoczne, nie są tak wkręcone w temat nie udzielają się tak często. Najlepszy przykład tutaj to PucH2 - jak sam twierdzi - wapuje bo lubi, nie musi tylko lubi. Jest to jakieś jego hobby/pasja więc się dzieli opiniami, spostrzeżeniami i trickami. Ktoś kto traktuje EP wyłącznie jako NTZ kupuje zestaw który polecił mu pol czy stacho i jak działa to super, schodzi sobie powoli w dół pisząc może 1-2 posty i ostatecznie odchodzi w milczeniu. Sam znam osoby które dzięki EP rzuciły jeszcze w erze waty (i później) i o trawniku nawet nie słyszały.

slawol8 pisze:U szefa ? W sądzie ?
Po za tym, chociażby na opakowaniach LiQueena jest symbol, że produkt nie jest przeznaczony dla ludzi od 0-18 roku życia, Mild, King, E-Dym i inne firmy produkujące liquidy, także mają takie oznaczenia, więc zawsze jest podstawa, żeby się od tego odwołać.
Sami producenci narzucili jakieś normy.
Może i nie zostało podbite pisemko i wszystko to nie jest uwieńczone ustawą, ale ludzki rozsądek tym razem nie zawiódł.


Producent może sobie normy ustalać ale tyczące zasad BHP na terenie zakładu. Tutaj obowiązuje ustawodawstwo RP: art 135 KW

ona2508 pisze:Nikotyna tez jest narkotykiem. Posłużę się Wikipedia.

Nikotyna jest dość silną neurotoksyną, przewyższającą toksycznością wiele nielegalnych narkotyków


:palm
Jest NEUROTOKSYNĄ ale nie narkotykiem, wykazuje toksyczność wyższą niż narkotyki ale nie ma działania narkotycznego. Czytaj proszę ze zrozumieniem. Neurotoksyna czyli trucizna organiczna która oddziałuje na układ nerwowy. Silna bo dla normalnego osobnika 75mg to dawka śmiertelna.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#548720
Według leksykonu Światowej Organizacji Zdrowia narkotykami można określić wszystkie substancje mające wpływ na świadomość, w tym ..... także kofeinę, nikotynę oraz alkohol etylowy- za wiki.
Dziękuję.
Awatar użytkownika
By LogerM
#548723
Idąc tokiem rozumowania WHO pod narkotyk podciągnąć można również tlenek węgla, a tych ćpunów z OSP wysłać na leczenie!
Awatar użytkownika
By ona2508
#548734
LogerM :palm :palm poczytaj troche na tematy które sie wypowiadasz

Mechanizm działania nikotyny w mózgu na układ dopaminergiczny, przypomina mechanizm działania kokainy, heroiny i amfetaminy.
Awatar użytkownika
By jupiajo
#548751
ona2508 pisze:Mechanizm działania nikotyny w mózgu na układ dopaminergiczny, przypomina mechanizm działania kokainy, heroiny i amfetaminy.


Oczywista oczywistość, czy mamy teraz rzucić się w wir akademickiej dyskusji? To forum nie istnieje od wczoraj.

Problem z definiowaniem nikotyny jako narkotyku to zakute łby prohibicjonistów, którzy mają jakąkolwiek władzę.
Awatar użytkownika
By slawol8
#548768
ona2508 pisze:Nikotyna tez jest narkotykiem. Posłużę się Wikipedia.

Nikotyna jest dość silną neurotoksyną, przewyższającą toksycznością wiele nielegalnych narkotyków


Z całym szacunkiem, nigdzie NIE NAPISAŁEM, że nikotyna NIE jest substancją uzależniającą/narkotykiem !
Wyjęłaś zdanie z kontekstu wypowiedzi, proszę przeczytaj dokładnie to co napisałem.
"Dajesz doskonały przykład nie tolerancji to co używam jest sweet i dobre a inne rzeczy których nie znam trzeba zablokować. I od razu pisze żęby nie było nigdy nie korzystałam nie kolekcjonowałam dopalaczy"

Pytanie na które nie oczekuję odpowiedzi: Skąd wiesz, że nie znam ?
Jeśli ktoś chce dalej ciągnąć off-top, zapraszam na PW.
Awatar użytkownika
By LogerM
#548843
ona2508 pisze:Mechanizm działania nikotyny w mózgu na układ dopaminergiczny, przypomina mechanizm działania kokainy, heroiny i amfetaminy.


A mechanizm działania EP (tutaj pojawi się ważne dla toku dyskusji słowo) przypomina mechanizm działania lutownicy... Ja o działaniu narkotycznym ty o mechanizmach uzależnień i podobieństwach do narkotyków, jeżeli by wziąć pod uwagę przewodnictwo dopaminergiczne to czekoladę, truskawki czy choćby seler też możemy podciągnąć pod narkotyk idąc tym tokiem myślenia bo w podobny sposób zwiększają stężenie dopaminy. To że coś oddziałuje w sposób zbliżony do jakiejś substancji na pewnych płaszczyznach nie oznacza że jest tą substancją.

Za podstawę swoich stwierdzeń stawiasz wyrwane z kontekstu cytaty, z których każdy wykazuje podobieństwa w działaniu nikotyny (czy to jako toksyny czy to jako środka uzależniającego) do działania niektórych narkotyków na płaszczyznach nie związanych z ich działaniem podstawowym czyli odurzającym. Faktem jest że nikotyna jest substancją psychoaktywną, ale takich substancji jest wiele i nawet nie wpadlibyśmy na pomysł aby zaliczać je przez to narkotyków, faktem jest że jest śliną neurotoksyną ale silnych neurotoksyn (znacznie silniejszych) jest w przyrodzie całe mnóstwo, faktem jest że jest silnie uzależniająca z tego powodu tutaj sobie siedzimy ale nie jest środkiem odurzającym, w przeciwieństwie do substancji które stawiałaś na jednej linii z nią. Wykazywanie podobieństw w działaniu nikotyny na niektórych płaszczyznach przez twórców artykułów na które się powołujesz nie ma na celu zrównania nikotyny z narkotykami tylko uzmysłowienie na przykładzie jak niebezpieczną jest ona substancją.

Można oczywiście iść śladem WHO i wszystko na czym da się zrobić jakąś kasę wrzucić do jednego wora, a później organizować smutne eventy i ciągnąć kasę od firm farmaceutycznych za walkę z daną substancją. Ale WHO już dawno wystawiła sobie odpowiednią opinię jako organizacji apolitycznej (Tajwan) i pokazała o czyje interesy tak naprawdę prowadzi walkę (A/H1N1).
Awatar użytkownika
By przemas1487
#553577
Jak czytam o tym wszytkim to nie wiem czy sie smiac czy plakac. Niedlugo wprowadza zakaz calkowitego palenia analogów. Co komu przeszkadza palenie e-fajki ktora tak naprawde mniej szkodzi jak zwykły papieros.
By rotarski
#553601
Przepraszam, ale moim zdaniem, prowadzenie tu dyskusji na temat szkodliwości, braku szkodliwości, nikotyny, kofeiny itp, itd. to wpisywanie się w schemat Pan (KE) - niewolnik (my).
Zakaz a przedmiot zakazu to dwie różne rzeczy. Ja chcę mieć wolność wyboru. O szkodliwych skutkach życia wiem już dość, by mądrze wybrać prawo do mojego wyboru.
Podpisałem, jakby co.
Awatar użytkownika
By Archon1
#553805
rotarski pisze:Przepraszam, ale moim zdaniem, prowadzenie tu dyskusji na temat szkodliwości, braku szkodliwości, nikotyny, kofeiny itp, itd. to wpisywanie się w schemat Pan (KE) - niewolnik (my).
Zakaz a przedmiot zakazu to dwie różne rzeczy. Ja chcę mieć wolność wyboru. O szkodliwych skutkach życia wiem już dość, by mądrze wybrać prawo do mojego wyboru.
Podpisałem, jakby co.

Prawda jest taka, że nikogo nie interesuje nasz wybór do puki rządzą pieniądze.
By rotarski
#553853
Archon1 pisze:Prawda jest taka, że nikogo nie interesuje nasz wybór do puki rządzą pieniądze.


Gdyby tak było, to byłoby OK, jest o wiele gorzej, kwestia naszych wyborów jak najbardziej leży w polu zainteresowania nienasyconych tworów tego chorego świata. Same pieniądze nie stanowią prawa, ale od czego mamy korupcję, skorumpowanych naukowców i polityków. Być może wiele na tym polu nie zdziałamy, ale niech wiedzą popaprańcy że widzimy te ich diabelskie sztuczki.
By boss
#565976
Warto wpisac swoj glos poparcia gdyz oszolomy z brukseli coraz bardziej wkraczaja w sfere prywatna obywatela. Warto zastanowic sie i przypominac naszym eurodeputowanym ze to my ich wybralismy.jednak znajac zycie to na podpisie sie skonczy w wiekszosci przypadkow.
Awatar użytkownika
By Killmister13
#566019
Podpisane i posłane dalej...

Wysłane z badaBoard za 9.84zł!
Awatar użytkownika
By Raknor
#566473
to nie do końca będzie takie proste. Fakt mniejsze wpływy z akcyzy i vatu (a to ma spory udział w budżecie) i narusza interesy koncernów tytoniowych, a te kase maja na ekspertów itp którzy stwierdzą jak bardzo e-p szkodzi.
Ale e-p nie jest jeszcze tak popularne, zeby im już teraz groziło. Ale jak zakażą? Sprzedaży elektroniki do ep? Klirków? Gliceryny? Samej nikotyny - przecież jest dostępną w najróżniejszej postaci, od zwykłych fajek, poprzez tabletki plastry itp To wcale nie będzie takie proste.
Awatar użytkownika
By dotis
#570279
Jasne!!!! Koncerny tytoniowe dostają po d.... i dlatego całe zamieszanie. To niech z aptek znikną tabletki , plasterki i gumy do żucia z nikotyną, bo to też szkodliwe!!!! Paranoja

Popieram
By Qński
#596327
Uważajcie, bo taka petycja coś da :lol:
Lobby koncernów tytoniowych i farmaceutycznych nie odpuszczą i wygrają, bo mają ogromne zasoby pieniędzy i prawników, więc takie petycje z automatu lądują w koszu przez nikogo nieczytane.
By Sonia123
#598731
Całkowicie popieram akcję i podpisałam z entuzjazmem
A i podałam dalej będą podpisywać
Ostatnio zmieniony 21 gru 2012, 20:02 przez Sonia123, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#598765
Ja też podpisałem, napewno nie zaszkodzi, a może pomoże. W jedności moc.
By justyna87
#622075
Ja też podpisałam. Chociaż nie wiem, czy coś to da. Ale pewnie nie zaszkodzi.
Ps. Niedługo zakażą nam oddychać :/
Awatar użytkownika
By tafla
#624334
justyna87 pisze:Ja też podpisałam. Chociaż nie wiem, czy coś to da. Ale pewnie nie zaszkodzi.
Ps. Niedługo zakażą nam oddychać :/


Jakby wprowadzili podatek od wydychanego powietrza to by się sporo dorobili :lol:
Awatar użytkownika
By Dusiak
#624700
Podpisane, posłane dymiącym znajomym :)
Na pewno podpis nie zaszkodzi.

A jak nie da to zrobimy marsz e-palaczy! :D
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#651433
Nep pisze:Przez brak regulacji każdy dzieciak ma dostęp do e-p. Zgodnie z prawem zresztą.


Zaraz zaraz... w latach 70 i 80-tych ubiegłego wieku każdy dzieciak mógł bez problemu kupić zwykłe papierosy.
Wystarczyło pani w kiosku powiedzieć że "to dla taty". Teraz jakoś też młodzież nie ma problemów z kupnem analogów, widok palącego analogi nastolatka to przecież norma. Młody znajomy policzył, że na 23 znajomych analogi pali aż 18!

Nep pisze:Więcej - niebawem urośnie nam pokolenie (a może już takie jest?), które e-pali dłużej, niż paliło analogi. Norma?

A na jakie my pokolenie wyrośliśmy? Widząc jakie pozytywne zmiany zachodzą w moim organizmie mogę stwierdzić, że pół życia chodziłem przyćpany, apatyczny i śmierdzący. Dodatkowo wyprodukowałem ze 200 tysięcy kiepów. Fajnie co?

Zanim zabronią dostępu do e-p, najpierw niech zabronią zwykłych papierosów i alkoholu wysokoprocentowego.
Przecież nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić, że z tych trzech rzeczy e-p szkodzi najmniej.
Przed ponad ćwierć wieku nikt mi nie utrudniał dostępu do śmierdzących petów (choć minister ostrzegał "wybór należy do Ciebie" i ma pozamiatane), bo szła do budżetu kasa z akcyzy. Nagle teraz tak się martwią że e-p szkodzi? Jeśli tego zabronią na pewno nie wrócę już do analogów. Alkoholu nie pijam praktycznie. Co więcej, odzyskałem kondycję więc przesiądę się z auta na rower. Tak więc wpływów z akcyzy - zero. Niech sobie dziurę w budżecie łatają kim innym, ja już wystarczająco dużo załatałem.
Petycję oczywiście podpisałem, zobaczymy jak się potoczą wypadki.
Awatar użytkownika
By Oorock
#653299
pawel_aa pisze:
Nep pisze:Przez brak regulacji każdy dzieciak ma dostęp do e-p. Zgodnie z prawem zresztą.


Zaraz zaraz... w latach 70 i 80-tych ubiegłego wieku każdy dzieciak mógł bez problemu kupić zwykłe papierosy.
Wystarczyło pani w kiosku powiedzieć że "to dla taty". Teraz jakoś też młodzież nie ma problemów z kupnem analogów, widok palącego analogi nastolatka to przecież norma. Młody znajomy policzył, że na 23 znajomych analogi pali aż 18!

Nep pisze:Więcej - niebawem urośnie nam pokolenie (a może już takie jest?), które e-pali dłużej, niż paliło analogi. Norma?

A na jakie my pokolenie wyrośliśmy? Widząc jakie pozytywne zmiany zachodzą w moim organizmie mogę stwierdzić, że pół życia chodziłem przyćpany, apatyczny i śmierdzący. Dodatkowo wyprodukowałem ze 200 tysięcy kiepów. Fajnie co?

Zanim zabronią dostępu do e-p, najpierw niech zabronią zwykłych papierosów i alkoholu wysokoprocentowego.
Przecież nie trzeba być geniuszem żeby stwierdzić, że z tych trzech rzeczy e-p szkodzi najmniej.
Przed ponad ćwierć wieku nikt mi nie utrudniał dostępu do śmierdzących petów (choć minister ostrzegał "wybór należy do Ciebie" i ma pozamiatane), bo szła do budżetu kasa z akcyzy. Nagle teraz tak się martwią że e-p szkodzi? Jeśli tego zabronią na pewno nie wrócę już do analogów. Alkoholu nie pijam praktycznie. Co więcej, odzyskałem kondycję więc przesiądę się z auta na rower. Tak więc wpływów z akcyzy - zero. Niech sobie dziurę w budżecie łatają kim innym, ja już wystarczająco dużo załatałem.
Petycję oczywiście podpisałem, zobaczymy jak się potoczą wypadki.


+1

Petycja podpisana
By Zatra
#660676
EP prowadzi do upadku analogów. Prawie każda młoda osoba wybiera elektronicznego - ah ten smaczek, łatwość i nowy gadżet. Łatwo można zaobserwować, wywnioskować, że to zaburzy działanie koncernów tytoniowych, a to znacząco pogłębi kryzys. Wyobraźcie sobie ile osób pali/ło papierosy, ile na nich zarabiano.
Awatar użytkownika
By zibboman
#668440
Producenci analogów tracą kasę przez e papierosi,bo coraz więcej ludzi chce zaoszczędzic kase,nie śmierdzieć dymem i przestać się truć substancjami smolistymi itp itd
Producentom analogów hajs sie nie zgadza,ale też akcyza dla państwa się nie zgadza i tyle(rączka,rączke smaruje)
Awatar użytkownika
By zadymiony
#668561
Elektroniczne papierosy na pewno będą szkodliwe do czasu aż Vincent wymyśli sposób, aby je opodatkować np. akcyzą, wtedy z miejsca staną się o wiele mniej niebezpieczne, a wpływy z tych podatków oczywiście pójdą na ratowanie zdrowia e-palaczy, tak jak z fotoradarów idą na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.

Petycja podpisana już kilka dni temu
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.