- 28 lut 2015, 21:42
#1321750
W końcu i ja mogę coś napisać bo jestem już po zabawie zestawem pokazowym:
Jak widać dostałem wszystkie rurki plus łącznik hybrydowy (plus jeszcze ten sprytny uchwyt do smyczy - fajna rzecz, ale to jakby tylko dodatek do całości).
Z jednej strony można oczywiście powiedzieć: nuuuda, kolejny kawałek stalowej rury. No i w sumie tak jest, ale nie do końca bo modzik potrafi zadziwić. Ale po kolei...
O wykonaniu nie będę się zbytnio rozwodził bo zrobili to już moi poprzednicy (jest właściwie perfekcyjne). Dodam tylko, że szczególną uwagę zwróciłem na świetnie wykonane gwinty bo podczas testowej żonglerki śmigały bez żadnych przycięć czy problemów (co wcale nie jest takie powszechne). No i przycisk - kawał mosiądzu zwiastujący dobre wyniki napięciowe:
Ale zaraz, czy tak wielki przycisk nie wydłuża moda? Wydawałoby się że całkiem sporo, ale w praktyce okazuje się, że "wynik" jest całkowicie porównywalny do JM-a:
JM22brass i Pendulum w wersjach 18350.
A z łącznikiem hybrydowym jest niewiele większy niż PAPS:
PAPS i Pendulum w wersjach 18350 z łącznikiem hybrydowym.
Jak na taką koncepcję przycisku to bardzo dobry wynik. Tak że można sobie na nim złożyć bardzo kompaktowe zestawy:
Pendulum 18350 + Koliber vs Skarab 18500.
No i dochodzę w końcu do tego czym Pendolino zaskakuje najbardziej, a mianowicie do spadków napięć. Pomiary robiłem na parowniku MutationX v3 (nówka sztuka) z nakręconą normalną grzałką mc o rezystancjach 1 i 0,6 ohma. Bateria: VTC4 w stanie bliskim nowości, po jakichś 15 ładowaniach. Obydwie oporności mierzone były w konfiguracji na tradycyjnej głowicy oraz na łączniku hybrydowym. No i wychodzi to tak:
Mówiąc krótko: CZAPKI Z GŁÓW!
Jak widać PENDULUM praktycznie NIE MA strat napięcia (no, prawie ). Zaryzykuję stwierdzenie, że jakieś 80% tego spadku występuje na rezystancji baterii, Pendulum dokłada od siebie PRAWIENIC.
WADY? Trudno to nazwać wadami, bardziej specyfiką moda:
* sposób współpracy pary bateria-przycisk powoduje, że batka zawsze będzie się lekko "telepać" w modzie bo nie jest na sztywno dociśnięta krawędzią "minusową" przycisku (albo oringiem) tylko opiera się na tym sprężynującym bolcu,
* nie bardzo ogarniam ideę regulacji w przycisku: chodzi o to że niezależnie od tego jak mocno wykręcę talerz (1) to i tak opiera się on o krawędź (3) więc wcale nie skraca odległości do baterii, a jedynie powoduje że korpus (2) zaczyna wystawać poza płaszczyznę podstawy przycisku... Tak że oczekuję oświecenia w tej kwestii
Na koniec dodam, że trochę orientuję się w kosztach takich prawie że jednostkowych robótek więc powiem, że gdyby Michał robił tego moda na zasadzie zlecenia w jakimś zakładzie CNC to z tej ceny około 200 zł zostałoby mu w kieszeni tak mniej więcej na waciki (muji )... Albo i mniej (uwzględniając koszty jakie poniósł po drodze od prototypu). Tak że podwójne wyrazy uznania, że udało mu się wykombinować tak porządnego moda za, powiedzmy sobie szczerze, tak ŚMIESZNE PIENIĄDZE - myślę, że jeśli w tej sytuacji ktoś jeszcze w ogóle rozważa zakup jakieś klonisisa to jest hmmm... niemądry?
Jak widać dostałem wszystkie rurki plus łącznik hybrydowy (plus jeszcze ten sprytny uchwyt do smyczy - fajna rzecz, ale to jakby tylko dodatek do całości).
Z jednej strony można oczywiście powiedzieć: nuuuda, kolejny kawałek stalowej rury. No i w sumie tak jest, ale nie do końca bo modzik potrafi zadziwić. Ale po kolei...
O wykonaniu nie będę się zbytnio rozwodził bo zrobili to już moi poprzednicy (jest właściwie perfekcyjne). Dodam tylko, że szczególną uwagę zwróciłem na świetnie wykonane gwinty bo podczas testowej żonglerki śmigały bez żadnych przycięć czy problemów (co wcale nie jest takie powszechne). No i przycisk - kawał mosiądzu zwiastujący dobre wyniki napięciowe:
Ale zaraz, czy tak wielki przycisk nie wydłuża moda? Wydawałoby się że całkiem sporo, ale w praktyce okazuje się, że "wynik" jest całkowicie porównywalny do JM-a:
JM22brass i Pendulum w wersjach 18350.
A z łącznikiem hybrydowym jest niewiele większy niż PAPS:
PAPS i Pendulum w wersjach 18350 z łącznikiem hybrydowym.
Jak na taką koncepcję przycisku to bardzo dobry wynik. Tak że można sobie na nim złożyć bardzo kompaktowe zestawy:
Pendulum 18350 + Koliber vs Skarab 18500.
No i dochodzę w końcu do tego czym Pendolino zaskakuje najbardziej, a mianowicie do spadków napięć. Pomiary robiłem na parowniku MutationX v3 (nówka sztuka) z nakręconą normalną grzałką mc o rezystancjach 1 i 0,6 ohma. Bateria: VTC4 w stanie bliskim nowości, po jakichś 15 ładowaniach. Obydwie oporności mierzone były w konfiguracji na tradycyjnej głowicy oraz na łączniku hybrydowym. No i wychodzi to tak:
Mówiąc krótko: CZAPKI Z GŁÓW!
Jak widać PENDULUM praktycznie NIE MA strat napięcia (no, prawie ). Zaryzykuję stwierdzenie, że jakieś 80% tego spadku występuje na rezystancji baterii, Pendulum dokłada od siebie PRAWIENIC.
WADY? Trudno to nazwać wadami, bardziej specyfiką moda:
* sposób współpracy pary bateria-przycisk powoduje, że batka zawsze będzie się lekko "telepać" w modzie bo nie jest na sztywno dociśnięta krawędzią "minusową" przycisku (albo oringiem) tylko opiera się na tym sprężynującym bolcu,
* nie bardzo ogarniam ideę regulacji w przycisku: chodzi o to że niezależnie od tego jak mocno wykręcę talerz (1) to i tak opiera się on o krawędź (3) więc wcale nie skraca odległości do baterii, a jedynie powoduje że korpus (2) zaczyna wystawać poza płaszczyznę podstawy przycisku... Tak że oczekuję oświecenia w tej kwestii
Na koniec dodam, że trochę orientuję się w kosztach takich prawie że jednostkowych robótek więc powiem, że gdyby Michał robił tego moda na zasadzie zlecenia w jakimś zakładzie CNC to z tej ceny około 200 zł zostałoby mu w kieszeni tak mniej więcej na waciki (muji )... Albo i mniej (uwzględniając koszty jakie poniósł po drodze od prototypu). Tak że podwójne wyrazy uznania, że udało mu się wykombinować tak porządnego moda za, powiedzmy sobie szczerze, tak ŚMIESZNE PIENIĄDZE - myślę, że jeśli w tej sytuacji ktoś jeszcze w ogóle rozważa zakup jakieś klonisisa to jest hmmm... niemądry?