- 28 sty 2018, 11:34
#1832966
Czarna porzeczka- największy syf jaki dane mi było palić.Sama chemia,smakuje jak owoc,ale na pewno nie jak czarna porzeczka.Jakbym palił perfumy,na sam zapach tego liquidu zbiera mi się na wymioty.
Cytryna-trochę lepszy lq niż cp ale nadal dno.Bardziej czuc perfumę ale jest mniej wymiotne.