By rafik87 - 16 kwie 2014, 03:20
Posty: 470
Rejestracja: 13 maja 2012, 23:20
Posty: 470
Rejestracja: 13 maja 2012, 23:20
- 16 kwie 2014, 03:20
#1053191
Powiem wam że zaczyna mnie ta nagonka mocno drażnić, jeszcze trochę a waperzy będą zmuszeni uciekać przed tłumem jak gapowicz przed renomą, wszystko za sprawą prania mózgów przez bzdury w reportażach. Przez tą audycję TVNu miałem dzisiaj ponad godzinę obsuwy w pracy, która mnie kosztowała nie mało, finansowo a przede wszystkim zdrowia.
Wyszedłem z pracy na umówione spotkanie z klientem, a że to Warszawa czyli samochodem się nie przedre w takich godzinach, więc wybrałem transport miejski, jeśli wapuje w miejscu publicznym (np przystanek) to zawsze odchodzę dalej od zgromadzenia ludzi, bo nie każdemu może podobać się chmurka, ale przejdźmy do rzeczy. Stoję i wapuje obok mnie kilka osób ciągnie zwykłe fajki pokasłując, i w pewnym momencie facet ze szlugiem w paszczy zaczyna mi wrzucać, bluźni i krzyczy na cały głos ,że truje ludzi dookoła, nie reaguje na debili zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi nieznających tematu, ale on nie przestaje i wrzeszczy "że dzisiaj na TVNie mówiły że to trucizna i zabija, że dzieci to pijom i umierajom" w głębi umysłu się śmieje z tego człowieka ale minę mam poważną żeby go nie prowokować, ale koleś zaczął mnie szarpać i próbował mi wyrwać e-p z dłoni, co już nie jest normalne, odciągał od przystanku krzycząc że zniszczy mi to ch**jstwo, , no gorszy niż komar przy grillu. Zadzwonił po jakiegoś kumpla żeby przyszedł mu pomóc ze mną, kto by wierzył że się zjawi więc stałem dalej i czekałem na autobus. Próbowałem się od kolesia uwolnić ale się nie udało autobus mi uciekł, już miałem ochotę nawet faceta uderzyć. Stoję czekam na następny i w tym czasie zjawił się kolega, no i akcja dwójkowa, bluzgi wyzwiska szarpanie, jakaś kobieta zareagowała i zaczęła mnie bronić, odpowiedzieli jej że "bez obaw działamy w sprawie Pani zdrowia" rozśmieszyło mnie to bo mieli fajki w gębach, miałem szczęście że przejeżdżała policja zatrzymała się na światłach i ta kobieta podbiegła do nich, zareagowali i mafiozów odpowiednio do swoich racji przekonali.
To nie jest normalne, jakbym nie miał szczęścia to bym został pobity. przez takie reportaże człowiek zaczyna się obawiać o swoje bezpieczeństwo. Wypadałoby zgłosić sprawę do odpowiednich instytucji, że przez takie reportaże wzbudzają agresje u ludzi i komuś może stać się krzywda
Wyszedłem z pracy na umówione spotkanie z klientem, a że to Warszawa czyli samochodem się nie przedre w takich godzinach, więc wybrałem transport miejski, jeśli wapuje w miejscu publicznym (np przystanek) to zawsze odchodzę dalej od zgromadzenia ludzi, bo nie każdemu może podobać się chmurka, ale przejdźmy do rzeczy. Stoję i wapuje obok mnie kilka osób ciągnie zwykłe fajki pokasłując, i w pewnym momencie facet ze szlugiem w paszczy zaczyna mi wrzucać, bluźni i krzyczy na cały głos ,że truje ludzi dookoła, nie reaguje na debili zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi nieznających tematu, ale on nie przestaje i wrzeszczy "że dzisiaj na TVNie mówiły że to trucizna i zabija, że dzieci to pijom i umierajom" w głębi umysłu się śmieje z tego człowieka ale minę mam poważną żeby go nie prowokować, ale koleś zaczął mnie szarpać i próbował mi wyrwać e-p z dłoni, co już nie jest normalne, odciągał od przystanku krzycząc że zniszczy mi to ch**jstwo, , no gorszy niż komar przy grillu. Zadzwonił po jakiegoś kumpla żeby przyszedł mu pomóc ze mną, kto by wierzył że się zjawi więc stałem dalej i czekałem na autobus. Próbowałem się od kolesia uwolnić ale się nie udało autobus mi uciekł, już miałem ochotę nawet faceta uderzyć. Stoję czekam na następny i w tym czasie zjawił się kolega, no i akcja dwójkowa, bluzgi wyzwiska szarpanie, jakaś kobieta zareagowała i zaczęła mnie bronić, odpowiedzieli jej że "bez obaw działamy w sprawie Pani zdrowia" rozśmieszyło mnie to bo mieli fajki w gębach, miałem szczęście że przejeżdżała policja zatrzymała się na światłach i ta kobieta podbiegła do nich, zareagowali i mafiozów odpowiednio do swoich racji przekonali.
To nie jest normalne, jakbym nie miał szczęścia to bym został pobity. przez takie reportaże człowiek zaczyna się obawiać o swoje bezpieczeństwo. Wypadałoby zgłosić sprawę do odpowiednich instytucji, że przez takie reportaże wzbudzają agresje u ludzi i komuś może stać się krzywda