EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
By BobbyEverlast
#1248871
Witam zwłaszcza początkujących e-palaczy a "starych" vaperów poproszę o odpowiedź na pytanie, które pojawi się pod koniec mojego wywodu - opisu niemiłej przygody...

Vapuję od ponad roku. Początkowo na Spinner, potem mody Vamo i S.I.D.
Do tego parowniki Kanger ProTank II i grzałki 1,6 - 2,0 Ohma. Dziennie ok. 5 ml liquidu 12mg/ml.

Wszystko szło dobrze do momentu nabycia zestawu: The Eye + TGT.
Skręciłem grzałkę, wyszło 1,2 Ohma, zalałem ok. 5 ml liquidu z moich zasobów tj. 12 mg/ml...
I ruszyłem w świat (dosłownie).
Pięknie chmurzyło, żadnego bobra, przecieków. Cieszyłem się dobrym setupem. Jednak wczesnym popołudniem ( w TGT pozostało ok 2ml) zauważyłem u siebie zawroty głowy. (???)
Początkowo delikatne, potem mocniejsze a do tego doszły niemiłe skurcze żołądka i w konsekwencji mdłości...
Pech chciał, że znalazłem się w UK, gdzie na "dzień dobry" zostałem wytypowany do kontroli auta. Przy tej okazji umundurowany pan zauważył, że mam wielkie oczy i wyglądam "jak pod wpływem alkoholu lub środków odurzających". ;-/
W ruch poszedł alkomat - wynik - 0,00...potem test na zawartość narkotyków w aucie - wynik - "not detected" i na koniec tester na obecność narkotyków w organizmie - wynik - "not in use".
Z policyjnym błogosławieństwem ruszyłem dalej ale sam czułem, że coś jest ze mną nie tak. ;-)
Postanowiłem odłożyć Taifuna (wydawało mi się, że to on jest winowajcą) i następnego dnia wrócić do Kangera.
Ta sama zawartość nikotyny i ta sama pojemność (2 napełnienia clearomizera w ciągu dnia)... Żadnych "wczorajszych" objawów. Pozostały w buteleczce liquid (40 ml z 12mg/ml) rozrobiłem 20 ml z 0mg/ml. Wyszło 60 ml na moje oko (bo nie znam się na tym) o zawartości 9 mg/ml. Zalałem to do Taifuna. Żadnych objawów przedawkowania (bo chyba tego wcześniej doświadczyłem).
No i teraz moje pytanie - bo, że przedawkowałem to chyba pewne!
Czy z takiego "smoka" jak TGT organizm dostaje przy tej samej ilości liquidu, więcej nikotyny niż z dolnogrzałkowca typu Kanger??
Bądź co bądź i w jednym i drugim przypadki "wyvapowywana" (hihi ;) nowe słowo do słownika j. polskiego) ilość liquidu i przyjmowana dawka nikotyny była ta sama. Była czy nie?
Mam nadzieję, że umieszczam posta w dobrym miejscu...
Mam nadzieję, że kogoś uchronię przed przedawkowaniem...
Pozdrawiam...
Awatar użytkownika
By gregbard
#1248875
jeśli chmura była taka sama, jeśli zużycie liquidu było takie samo i w ilości i w tempie, to i zużycie nikotyny też. Ale obaj wiemy, że tak nie było. I dziwię się że nie wiedziałeś że po przesiadce na mody trzeba zejść z mocą liquidu, czasem nawet o połowę...
Awatar użytkownika
By pol
#1248877
Zadajesz pytanie, na które sam odpowiedziałeś.
Tak, przedawkowałeś.

Np w instrukcji Kayfuna zawarto informację. Używając Kayfuna zmniejsz o połowę zwartość nikotyny w e-liquidzie w stosunku do ilości nikotyny w e-liquidzie stosowany w zwykłych tradycyjnych clearomizerach.

Find comfortable nicotine level.

When you use Kayfun for the first time, try to start from nicotine level twice less than you used to! For example, if you used 12 mg/ml liquid – start from 6 mg/ml on Kayfun. Kayfun has excellent nicotine delivery and vapour production capabilities, so it is easy to get nicotine overdose for want of habit.
Ostatnio zmieniony 19 gru 2014, 21:07 przez pol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1248878
Dlatego właśnie zawsze ostrzegam, że używanie wszelakich modów, grzałek niskooporowych i wielkiej mocy na wyjściu jest robione na własną odpowiedzialność.
Jak myślisz- dlaczego "standardowi" producenci nie stosują w swoim sprzęcie grzałek 1 omowych i nizszych? Dlaczego zwykła batka ego i zwykły cliromizer nie jest robiony tak, żeby dawał 30W? Moim zdaniem właśnie dlatego, że skutki używania takiego sprzętu są mocno nieprzewidziane.
By BobbyEverlast
#1248881
Tak...ale ja już byłem "na modach", stąd idąc tą samą drogą wlałem do TGT to samo co wcześniej do Kangera. Teraz chmurzę na TGT 6mg lub max 9mg/ml no i oczywiście żadnych ubocznych objawów nie odczuwam. Zastanawiam się jedynie nad tym, czy rodzaj grzałki może mieć wpływ na straty nikotyny z odparowywanej cieczy. A chyba wpływ ma...
By BobbyEverlast
#1248902
pol pisze:Zwróć uwagę na różnicę mocy grzałki.

Z TGT masz porównywalną wielkość chmurki co ze zwykłego Kangertecha?


Oczywiście, nie!
Chmura w TGT jest gęsta i większa.
Sam pewnie wiesz, jaka jest różnica między Kangerem i TGT...hihihi... :)
Zanim dostałem ten zestaw uważałem, Kanger i Vamo to już jest coś... ;)
Awatar użytkownika
By pok14
#1248908
Tak sobie czytam, czytam i zastanawiam się dlaczego ludzie mając do dyspozycji tylko 10% swojego mózgu tak mało z niego korzystają.
Wyobraźnia jest potrzebna wszędzie, nawet w e-paleniu.
Wszystko "trzeba robić z miarą" jak mawiał pewien krawiec bijąc żonę metrem krawieckim.
By BobbyEverlast
#1249001
pok14 pisze:Tak sobie czytam, czytam i zastanawiam się dlaczego ludzie mając do dyspozycji tylko 10% swojego mózgu tak mało z niego korzystają.
Wyobraźnia jest potrzebna wszędzie, nawet w e-paleniu.
Wszystko "trzeba robić z miarą" jak mawiał pewien krawiec bijąc żonę metrem krawieckim.



Kolego pok14.
Twoja błyskotliwa wypowiedź, mimo niewątpliwego wymiaru filozoficznego, ani odrobinę nie przybliżyła mnie do odpowiedzi na moje pytanie.
Czy za podobne trafne podpowiedzi masz taką ilość punktów reputacji? Czy też przyznajesz je sobie sam?
Możesz chyba zniżyć się do mojego poziomu i wprost, jasno wytłumaczyć, prawda?
Przecież orzeł zawsze może zniżyć się do poziomu kury ale kura nigdy nie poleci tak wysoko jak orzeł, prawda?
No, więc?
Przedawkowanie - wiem. Objawy.
Dlaczego? Przy identycznych ilościach i zawartościach...nie wiem? Wyjaśnisz?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
By xacax
#1249034
Odpowiedź jest prosta: ten sam liquid, ale inna chmura, moc, pewnie także i temperatura odparowania. Większa chmura = większa ilość nikotyny i innych związków dostarczona podczas pojedynczego zaciągnięcia. Przy różnych atomizerach inaczej odczuwana jest moc danego płynu, walory smakowe itd.
W zdecydowanej większości, organoleptycznie zostało stwierdzone, że na "lepszym" sprzęcie, bardziej uderza moc liquidu. Tym samym, zalecane jest stosowanie mieszanek o mniejszym stężeniu nikotyny.
Tak po prostu reagują nasze organizmy. Im bardziej siwo, tym bardziej moc na nas działa.
Awatar użytkownika
By pok14
#1249037
"BobbyEverlast"

Kolego pok14.
Twoja błyskotliwa wypowiedź, mimo niewątpliwego wymiaru filozoficznego, ani odrobinę nie przybliżyła mnie do odpowiedzi na moje pytanie.
Czy za podobne trafne podpowiedzi masz taką ilość punktów reputacji? Czy też przyznajesz je sobie sam?
Możesz chyba zniżyć się do mojego poziomu i wprost, jasno wytłumaczyć, prawda?
Przecież orzeł zawsze może zniżyć się do poziomu kury ale kura nigdy nie poleci tak wysoko jak orzeł, prawda?
No, więc?
Przedawkowanie - wiem. Objawy.
Dlaczego? Przy identycznych ilościach i zawartościach...nie wiem? Wyjaśnisz?
Pozdrawiam.


Zacznę od tego, że nie odrobiłeś pracy domowej.
Widzisz ja jakoś tak mam, że zanim kupię jakieś zasilanie czy parownik staram się jak najwięcej o nim dowiedzieć, przeczytać, pooglądać filmy. Gdybyś to zrobił to byś się dowiedział.
Przesiadając się z jakiejś popierdółki na konkretniejszy parownik, trzeba wiedzieć jak jest zbudowany, jak działa, jak skonstruować setup żeby dobrze działał, jakiego zasilania użyć.

Ze względu na osiągane moce, napięcia trzeba uważać. Każdy schodzi z mocą liquidu. Nie ma hardcorów.
Tu nie można się przyssać jak małpa do pistoletu i dymić, dymić bez przerw bo to idiotyzm.
Inna powierzchnia grzałki/odparowania, inny transport liquidu, inna moc podawana na grzałkę = inna produkcja nikosi i inne wchłanianie nikotyny przez organizm.

Po obniżeniu mocy liquidu wapowało się już dobrze. To było kluczem. Dostarczenie poprzez parownik organizmowi nikotyny w mniejszym stężeniu z liquidu .
Czyli zawartość nikotyny w liquidzie była taka sama jednak produkcja areozolu ją zawierającego była znacznie większa w TGT niż w poprzednio używanym parowniku.
Więcej też przyswajał jej organizm za każdym zaciągnięciem i szybciej doszło do przedawkowania.

Poza przedawkowaniem nikotyny mogły dojść inne czynniki i to nie tylko ona jest winna.
Po kolei, mogły dołożyć się do tego efektu:
- brudny parownik, źle umyty, nieumyty ( brudy poprodukcyjne, resztki płynów myjących czyszczących, chłodzących i odtłuszczających pod wpływem temperatury nie tylko psuja smak ale także mogą wydzielać jakieś toksyczne lotne związki)
- oringi, izolatory
- badziewny drut grzałki
- kiepska wata, sznurek
Jeszcze zbyt górnolotnie ? Nie za duży wymiar filozoficzny ?
Zamiast silić się na złośliwości trzeba czytać, dużo czytać a potem myśleć.
Ostatnio zmieniony 19 gru 2014, 23:39 przez pok14, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By maras
#1249042
@pok14 Ooo - nie wystrasz kolegi. Przez rok miotał się z przeciekami wysepkowego sprzętu, teraz dopadł atomizer godny - rzekłbym że podstawowy dla kogoś, kto wchodzi na wyższy poziom.

@BobbyEverlast: Tutaj wiedza jest zdecydowanie potrzebna. Niewielka ale jest. Chociażby po to, żeby zrobić dobrą grzałkę. Nie wystarczy kupić, napisać post na forum z zapytaniem "z czym to się je" a tym bardziej ostrzegać przed czymś czego się zupełnie nie zna.
Na tym oraz na kilku podobnych forach, jest mnóstwo informacji. Należy poświęcić trochę czasu i po prostu poczytać, dla własnego zdrowia, bezpieczeństwa a także dla samego siebie, bo taka wiedza się przydaje nie tylko do chmurzenia. Pozdrawiam maras.
By BobbyEverlast
#1249050
pok14...
Teraz dziękuję za jasną odpowiedź.
Poczytałem i pooglądałem zanim kupiłem, więc pracę raczej odrobiłem a efekt był jaki opisałem ;)
Dokładnie tak - moc liquidu jest rozwiązaniem i tak tez zrobiłem - opisałem to na wstępie.

maras...
Nie ostrzegam przed zestawem, który kupiłem BO JEST ŚWIETNY!
Ostrzegałem przed przedawkowaniem, którego doświadczyłem z własnej winy a który może się przytrafić niejednemu z początkujących, który "przesiądzie" się z chińczyka na coś co naprawdę ma moc...

Dzięki za reakcję, podpowiedzi...
Pozdrawiam...
By minut
#1249067
maras pisze:@pok14 Ooo - nie wystrasz kolegi. Przez rok miotał się z przeciekami wysepkowego sprzętu, teraz dopadł atomizer godny - rzekłbym że podstawowy dla kogoś, kto wchodzi na wyższy poziom.

@BobbyEverlast: Tutaj wiedza jest zdecydowanie potrzebna. Niewielka ale jest. Chociażby po to, żeby zrobić dobrą grzałkę. Nie wystarczy kupić, napisać post na forum z zapytaniem "z czym to się je" a tym bardziej ostrzegać przed czymś czego się zupełnie nie zna.
Na tym oraz na kilku podobnych forach, jest mnóstwo informacji. Należy poświęcić trochę czasu i po prostu poczytać, dla własnego zdrowia, bezpieczeństwa a także dla samego siebie, bo taka wiedza się przydaje nie tylko do chmurzenia. Pozdrawiam maras.

Protanka,SID'a,Vamo nie widziałem na wysepkach.
Awatar użytkownika
By maras
#1249078
Protanka,SID'a,Vamo nie widziałem na wysepkach.

A czym się różni protank od clearomizera T3/PrinCCe czy EVODa? Myślę że kolegę zastanawia kop i moc z TGT...? Ale mogę się mylić...
Ostatnio zmieniony 20 gru 2014, 00:17 przez maras, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1249087
Kszywho pisze:Jak myślisz- dlaczego "standardowi" producenci nie stosują w swoim sprzęcie grzałek 1 omowych i nizszych? Dlaczego zwykła batka ego i zwykły cliromizer nie jest robiony tak, żeby dawał 30W? Moim zdaniem właśnie dlatego, że skutki używania takiego sprzętu są mocno nieprzewidziane.

Zdanie znamy już, a teraz napisz to o czym wszyscy chcieliby wiedzieć. Chińczycy zrobili jakieś badania i ich nie opublikowali? No bo tu jest odpowiedź.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1249137
PucH2 pisze:
Kszywho pisze:Jak myślisz- dlaczego "standardowi" producenci nie stosują w swoim sprzęcie grzałek 1 omowych i nizszych? Dlaczego zwykła batka ego i zwykły cliromizer nie jest robiony tak, żeby dawał 30W? Moim zdaniem właśnie dlatego, że skutki używania takiego sprzętu są mocno nieprzewidziane.

Zdanie znamy już, a teraz napisz to o czym wszyscy chcieliby wiedzieć. Chińczycy zrobili jakieś badania i ich nie opublikowali? No bo tu jest odpowiedź.


Mam napisać o tym, o czym wszyscy powinni wiedzieć? Podpowiem- na przykład akroleina.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1249141
Kszywho pisze:
PucH2 pisze:
Kszywho pisze:Jak myślisz- dlaczego "standardowi" producenci nie stosują w swoim sprzęcie grzałek 1 omowych i nizszych? Dlaczego zwykła batka ego i zwykły cliromizer nie jest robiony tak, żeby dawał 30W? Moim zdaniem właśnie dlatego, że skutki używania takiego sprzętu są mocno nieprzewidziane.

Zdanie znamy już, a teraz napisz to o czym wszyscy chcieliby wiedzieć. Chińczycy zrobili jakieś badania i ich nie opublikowali? No bo tu jest odpowiedź.


Mam napisać o tym, o czym wszyscy powinni wiedzieć? Podpowiem- na przykład akroleina.

A ja dalej się pytam bo twierdzisz że producenci. Producentami są Chińczycy i to ich pomysł. Jednak ani słowem u nich na ten temat nie przeczytasz bo i żadnych badań nie mają, tak jak i my. Z doświadczenia mogę pisać, ale nie podpierajmy tego twierdzenia badaniami których nie ma a te co są to są w powijakach i tyczą się konkretnego sprzętu.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1249143
Ale tutaj badania nie są potrzebne przecież. Z prostych zależności i nauki w podstawówce wychodzi że VG w ep jest bezpieczniejsze jeśli nie jest podgrzewane do wysokich temperatur powyżej 250 stopni, więc jakie badania Ty chcesz? Moim zdaniem tak to sobie wymyślili chinole i tak to wszystko realizują. Dlatego z klasycznej 510tki nie wycisnąłeś 50W
Awatar użytkownika
By PucH2
#1249145
Dowcip z tymi watami polega że mając i 500 Wat zapodane nie musi i nie przekroczy 100 stopni i to jest zależność, bo temperatura odparowywania zależna jest od przepływu płynu a nie od widzimisię. Chińczycy dawno stracili nad tym kontrolę a kontrolują sprzedawcy bo tak się dobrze sprzedaje i z dobrym zyskiem. Zamknięte koło.
Awatar użytkownika
By jupiajo
#1249147
Z dużej chmury można bezwiednie większy procent zaciągnąć do płuc niż z dwóch małych. Nawet jeżeli jest się waperem "paszczowym" :)
Awatar użytkownika
By PucH2
#1249148
jupiajo pisze:Z dużej chmury można bezwiednie większy procent zaciągnąć do płuc niż z dwóch małych. Nawet jeżeli jest się waperem "paszczowym" :)

My o tym wiemy z doświadczenia ale żadnych badań na ten temat nie ma i nie można nimi się podpierać a tym bardziej wprowadzać w błąd.
Awatar użytkownika
By Fisherking
#1249194
Jak do tej ktoś wapował na singlu i przesiadł się na duala to siłą rzeczy i logiki będzie miał co najmniej 2 x więcej (wszsytkiego) jak zrobi tri lub quad coila to .... zatem az samo się narzuca zmniejszanie mocy LQ.
Gdzieś pewnie jest granica wchłaniania nikotyny przez organizm ale chyba nikt nie chce jej sprawdzać ?
btw
moim zdaniem z pkt widzenia wydzielania się akroleiny zdecydowanie b. niebezpieczne są kiepskie setupy na meshu, tam przez spoty i dużą wytrzymałość termiczną knota łatwo dojść do 250st.C wcale o tym nie wiedząc/bez ostrzeżenia, nie potrzeba do tego ogromnej mocy rzędu 180W. Bawełna na której subomy się kreci przy 150st ulega rozkładowi z wyczuwalnymi efektami które w porę w miarę doświadczonego subomera ostrzegą a i spoty są niespotykane :)...
Awatar użytkownika
By Mutango
#1249262
BobbyEverlast pisze:No, więc?
Przedawkowanie - wiem. Objawy.
Dlaczego? Przy identycznych ilościach i zawartościach...nie wiem? Wyjaśnisz?

Kumulacja.
Jednego dnia wstajesz rano i wchłaniasz 36mg nikotyny (np 3ml płynu 12), ale przez 12 godzin. Nic Ci nie jest.
Drugiego dnia wstajesz rano i wchłaniasz 36mg nikotyny, ale tym razem w ciągu 3 godzin. Przedawkowałeś i masz poważne objawy.
Używając płynów wysokonikotynowych + parowników dużej mocy, musisz się liczyć nie tylko z ilością nikotyny na dobę, ale czasami również wręcz z ilością nikotyny na godzinę. Człowiek jednocześnie wchłania i metabolizuje nikotynę. Połowiczny rozpad nikotyny wynosi ok 2 godziny. Poszukaj na blogu Starego Chemika. Był tam artykuł z przykładowymi obliczeniami.

Oczywiście, najbezpieczniej używać płynów niskonikotynowych. Używając płynów 6 lub mniejszych, niebezpieczna kumulacja nikotyny w organizmie jest już mało prawdopodobna, nawet przy parownikach dużej mocy.
Awatar użytkownika
By bofh
#1249428
Przypomnę jeszcze jedną zasadę - połowiczny zanik nikotyny w organizmie człowieka to ~dwie godziny. Łatwo sobie zrobić arkusz kalkulacyjny w którym w jednej kolumnie będą godziny (co dwie) doby, a w drugiej połowa wartości powyżej PLUS ilość nikośki przyswojonej w ramach zwykłego wapowania. Oczywiście dodawanie wartości bieżącego wapowania rozkładamy na te godziny, w których nie śpimy. Polecam ciekawskim.
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1249609
Opisane przez autora objawy i mnie się przydarzały. Tak się składa, że również w UK i również prowadząc samochód. ;)
Jest to nic innego jak przedawkowanie nikotyny i do przyjemnych stanów nie należy gdy się jedzie autem (rozkojarzenie itp. generalnie feeling dizzy ;) )
Zazwyczaj epalę 18mg. Pierwszy raz doznałem stanu przedawkowania gdy zaaplikowałem sobie 24mg.
Później gdy kupiłem sobie foga. https://www.youtube.com/watch?v=gO1DFFtPLNc
Mimo, że o watach nikt wtedy nie wspominał a ów "parownik" można spokojnie było sobie dokręcić do egonka (co też początkowo robiłem) to chmury dawał ogromne i moce nikotyny również.
Tak samo z rozlewaniem sobie po rękach liquidu będąc w aucie i nie mogąc przepłukać rąk dawało efekt dizzy.

To jest generalnie ostrzeżenie od organizmu, że ma się już dość i czas zrobić przerwę.
By Shadoba
#1314977
Nic nie mówiąc ale 12mg na orchidzie z setupem okolo 0.23-0.25om (na mechaniku bodajże okolo nie całe 60watt) nie dawało żadnych objawów na mnie. 18mg juz dusilo i mdlilo. Ogólnie to wapuje ok. 7ml dziennie lq z mocą 1.8 lub 3.6mg na 10ml bo więcej nie potrzebuje i taniej wychodzi (bazy nikotynowe są drogie) noi nie chce mi się osobno robic samogonów na dripper (mx) i tanka. Co nie zmienia faktu że te objawy wcale nie muszą wynikac z nikotyny a może z drobnego nie dotlenienia? W gruncie rzeczy podczas zaciagania się pobieramy mniej tlenu niz bez chmury... jak to połączyć z jakimiś kolejnymi czynnikami to moze się okazac że nie tylko nikotyna tu zawiniła?
By m44
#1315053
Trzeba schodzić z mocą przy lepszym sprzęcie, ja po przesiadce z vivki na kayfuna w dwa tygodnie zeszłem z 18 na 6 bo się najzwyczajniej w świecie nawalałem. A na najnowszych dripperach czy parownikach typu subomh nawet 3 potrafi kopnąć po dłuższym wapowaniu.
Awatar użytkownika
By Eryk_c4
#1339884
Witam,

Panowie, nie będę zakładał nowego tematu, więc tu Wam wszystkim podziękuję :)
Myślę, że przed chwilą uratowaliście mi życie, a dokładniej przesiadka na ep, zagwarantowała mi przeżycie wieczora dzisiejszego.
Mianowicie, dziś moja druga połówka, nie wyłączyła jednego palnika z maszynki gazowej, spieszyła się i nie do końca wiadomo w jaki sposób, ale nie "dokręciła" wskaźnika gazu na maszynce gazowej do 0. "nie dokręciła" nie chodzi tutaj o minimalny przepływ ale o 1/3 całkowitej mocy uwalniania tego składnika przez największy palnik w maszynce. Nie słyszałem tego, siedziałem sobie w domciu parę godzin, piłem piwko, wapowałem. Ogólnie half-life. Gdybym palił normalne szlugi/rozpalił w piecu/chciał sobie coś ugotować(choć wtedy jest szansa, że zauważyłbym to), prawdopodobnie wyleciałbym przez okno z niemiłym okrzykiem na ustach.
Także, dzięki wapowaniu, przeżyłem dzisiejszy wieczór ;) A to, że wapuje zawdzięczam zielonemu forum, bo bez niego dalej kopciłbym 3 paki dziennie.
Także dziękuję Wam wszystkim użytkownikom forum, za pomoc w przejściu na jaśniejszą stronę mocy.
Pozdrawiam :beer:

P.S.

BobbyEverLast... a porpo pierwszego postu z tematu, moim zdaniem mega przedawkowałeś, po zejściu z nikotyną na niższy stan powinno być wszystko OK.
Niestety takie wiadomości, że od ep "kręciło mi się w głowie", oraz parę innych dolegliwości, związanych z przedawkowaniem nikotyny, szkodzi nam wszystkim e palaczom, a pomaga tylko tym, (politykom, mediom jak i innym koncernom tytoniowym) w rzucaniu oskarżeń na ep.
Zanim zaczniemy wchodzić na wyższy lvl, poczytajmy i zainteresujmy się tym co chcemy robić (mody, subomy i inne akroleiny).

Pozdrawiam
Eryk_c4
Awatar użytkownika
By Eryk_c4
#1340016
szperaczz pisze:Zmień kuchenkę na taką z czujnikami :?

.........


Na zmianę kuchenki raczej brak funduszy. Ale muszę popatrzeć na czujniki. W jeden (do badania stężenia czadu), już się zaopatrzyłem, gdyż posiadam piec kaflowy (od niedawna) i raz już się struliśmy. O tym czujniku od stężenia gazu, myślałem, że zbędny "gadżet". Ale po dzisiejszym wieczorze, chyba do kuchni trza będzie kupić :beer:,
Awatar użytkownika
By prymus140
#1340181
koscislaw pisze:I zamontować monitoring , i aplikacje na smarkfona z powiadomieniami i wyszkolić odpowiednio psa lub kota . a i nie zapomnieć nałożyć głowy na szyję gdy sie obudzimy !

Nie drwij.Nie zdajesz sobie sprawy że może ocalić taki czujnik życie. Moim najbliższym czujnik czadu uratował życie.
Awatar użytkownika
By prymus140
#1340708
Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z zagrożenia.Myślimy że to Nas nie dotyczy. Jednak jesteśmy w błędzie. Dlatego też warto a nawet trzeba posiadać w domu zainstalowany i sprawny czujnik. Koszt około 100 złotych, trwałość sensora 10 lat.
Awatar użytkownika
By prymus140
#1340740
Eryk_c4 pisze:
szperaczz pisze:Zmień kuchenkę na taką z czujnikami :?

.........


Na zmianę kuchenki raczej brak funduszy. Ale muszę popatrzeć na czujniki. W jeden (do badania stężenia czadu), już się zaopatrzyłem, gdyż posiadam piec kaflowy (od niedawna) i raz już się struliśmy. O tym czujniku od stężenia gazu, myślałem, że zbędny "gadżet". Ale po dzisiejszym wieczorze, chyba do kuchni trza będzie kupić :beer:,

Odpuszczam. :beer:
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.