EPF
By cyc997
#1072632
No musze odkopać, nie wytrzymam ;-)
Liquid to jest w stanach, UK, Australii, nowej Zelandii, Kanadzie itp. U nas jest płyn, powtarzam płyn, nawet olejek jest bardziej poprawnie. Nazwa liquid powinna być zarezerwowana dla ignorantów właśnie, bo to nie jest nie przetłumaczalna nazwa własna, a zwykły rzeczownik mający polski odpowiednik.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
By cyc997
#1072652
Nie, ale denerwuje mnie poprawianie "olejków" "liquid'ami" jeśli to poprawiający mają w tym wypadku najmniej racji. Patrząc oczywiście od strony językowej, od strony chemicznej to nazwa olejek jest jak najbardziej nie poprawna, ale nie jest to produkt skierowany stricte do świata chemicznego, a ogólnie dostępny produkt powszechnego użytku.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By refurbished
#1072654
Panie purysto językowy, "nie" z przymiotnikami to jak piszemy?

[url]http://język-polski.pl/zasady-ortograficzne/1401-pisownia-nie-przymiotniki.html[/url]
Awatar użytkownika
By Wąski
#1072674
A ja chyba zacznę nazywać rzeczoną substancję cieczą...
ICMPTZ :kulam

PS
Koledze który tak się złości, polecam poczytać coś o słowotwórstwie. *PIWKO*

via Tapa Pro 4
Ostatnio zmieniony 07 maja 2014, 16:10 przez Wąski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1072676
@cyc997, daj spokój, nie warto, z tymi liquidami/olejkami to jest tak:
http://i1364.photobucket.com/albums/r733/saradonin/malpy-jpg_zps869e856f.jpg

"Moja racja jest mojsza" i tyle, nie pogadasz. Przyjdzie nowy, dostanie w łeb, nie wie za co, nie wie dlaczego, mimo że nie padł żaden logiczny, uzasadniony merytorycznie (a nie "co by było gdyby") argument.
Potem jak już jest starym użytkownikiem robi to samo i też klepie innych, nadal nie wiedząc dlaczego.
By cyc997
#1072693
Oplułem telefon, dobre to z małpami. Odnośnie liquidów tutaj, to odnoszę wrażenie, że wszyscy jak mantrę powtarzają wypociny na ten temat Starego Chemika, bez ruszenia głową samemu. Rozumiem, że Starego Chemika to określenie może irytować, ze względu na wykształcenie i tzw. skrzywienie zawodowe, ale na litość boską czy na tatę mówicie daddy, a na mamę mom? Określenie olejek jest jak najbardziej poprawne w mowie potocznej ze względu ze substancja w kontakcie organoleptycznym jest oleista. W krajach anglojęzycznych przyjęło się te płyny nazywać e-juice co u nas jest bezzasadne, bo u nas sok to ciecz nadająca się do spożycia, otrzymywana z roślin, wiec określenie soczek jest po prostu nie logiczne. Ale olejek jak najbardziej tak, a nie dla liquid bo to dla ignorantów, którym nawet nie chciało się zajrzeć do słownika i zobaczyć co to magiczne słowo znaczy po polsku.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By vokalek
#1072703
No to może 'ciecz z ... procentową zawartoscią nikotyny oraz ... dodatków smakowych służąca do uzupełniania e-papierosa' ?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By .kokakola
#1072707
Hm... a na kamerę mówisz kamera czy sprzęt do nagrywania filmów? Bo jakby nie patrzeć to "kamera" jest jak najbardziej zapożyczeniem... Skrótu TV też raczej nie powinieneś używać :)
Awatar użytkownika
By PucH2
#1072709
Są to liqidy i tyle. Tak jest poprawnie. Wiem, stosuje, jednak przy opisach pokątnie ukryje język tłumu (olejek, soczek) z czystą premedytacją ku uciesze wszystkich. To tyle o poprawności.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2014, 16:38 przez PucH2, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By krzycho.p9
#1072714
Ale o co chodzi :?: :roll:
Będę nazywał jak chciał :P
Nawet mówię OK :mrgreen: *GOOD* I jestem prawdziwym Polakiem :wink:
A z soczków to lubię hortex-owe i przecierowe z "karotom" :lol: :lol: :lol:
Ostatnio zmieniony 07 maja 2014, 16:42 przez krzycho.p9, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1072715
Liqwory to tylko od bimbrowników Dzony. Te pomyje z sklepów nie mogą być liqworami i już!
Awatar użytkownika
By donjohn
#1072717
PucH2 pisze:Liqwory to tylko od bimbrowników Dzony. Te pomyje z sklepów nie mogą być liqworami i już!

mea culpa prezesie :oops:
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1072768
cyc997 pisze:(...)
Określenie olejek jest jak najbardziej poprawne w mowie potocznej ze względu ze substancja w kontakcie organoleptycznym jest oleista. W krajach anglojęzycznych przyjęło się te płyny nazywać e-juice co u nas jest bezzasadne, bo u nas sok to ciecz nadająca się do spożycia, otrzymywana z roślin, wiec określenie soczek jest po prostu nie logiczne. Ale olejek jak najbardziej tak, a nie dla liquid bo to dla ignorantów, którym nawet nie chciało się zajrzeć do słownika i zobaczyć co to magiczne słowo znaczy po polsku.

Płyn do e-papierosa powinien mieć konkretną jednoznaczną nazwę i taką ma - liquid. Nazywanie liquidu "olejkami" czy "soczkami" to głupota do kwadratu i proszenie się o kłopoty i tragedię. Równie dobrze można by środek do udrażniania rur w postaci granulatu nazywać "groszki śmietankowe".
Awatar użytkownika
By Wąski
#1072771
Ze słowotwórstwem to jest tak.
Mam takiego jednego śfagra, co to lubi czasem mnie odwiedzić "na jednego". Śwagier ów, ma kilkuletniego synka (córkę też ma) i czasem przychodził do nas z dzieciakami... i z żoną (też ma).
No i jak se tak obalamy połówkę, to gadamy o różnych takich tam... śfagier to, śfagier tamto...
Pewnego dnia, opowiadał mi jak poszedł z synkiem do sklepu. Stoją w kolejce. W pewnym momencie synek szarpie go za rękaw i mówi: śfagier, kup mi loda! Cała kolejka leżała ze śmiechu.
Autentyk. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 07 maja 2014, 17:49 przez Wąski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By pendzik
#1072772
Heh, pewne tematy są jak bumerang - zawsze wrócą. Ten też nie umrze za szybko, bo jak widać zawsze odkopie go jakiś wannabe Miodek, czy inny zwolennik hortexów lub olejków do opalania, który nie godzi się z zastaną, liquidową rzeczywistością. A zwijmy to jak chcemy - to świadczy tylko o nas :zakrecony .

Dla pogodzenia wszelkich frakcji nazwijmy to umównie "ulubioną substancją" i pozwólmy chłonnym ściankom z roszkoszom wchłonąć każdą cząstkę mocy :lol: Trzeba by było waperską wersję szlagieru nakręcić :mrgreen: :
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1072774
No to mamy bardzo poważny problem.W zasadzie to może nawet kilka.
Już widziałem w tym temacie łopatę, była też wzmianka o grabarzu...
:-P
Ja mam inny problem...
Sam mówiłem liquid np. - poproszę liquid tytoniowy virginia 18 mg.
Czyli mówiłem : poproszę płynny, ciekły tytoniowy virginia 18 mg.
Problem w tym , iż liquid to w j.angielskim - przymiotnik.
Liquid - płynny, ciekły.
Jako rzeczownik też występuje oczywiście, choć rzadziej, i oznacza płyn.
Liquid - płyn.
Czyli mogłem mówić:poproszę płyn tytoniowy virginia 18 mg.
Tu, w Polsce jakoś mi uchodziło, ale w Rzymie i to w Aptece poprosiłem
o concime liquido tabacco 18 mg. Ha, chciałem błysnąć....
Okazało się że 18 mg gnoju o smaku tytoniowym chwilowo nie mają...
...ale wyjście jest po mojej lewej stronie. :wink:

_____
Nie kupuję już żadnych liquidów. Nigdzie. Nie używam ich.Obojętne mi , jak się nazywają!
Chmurzę czystą bazę i mam święty lingwistyczno -semantyczny spokój!
:-P
By cyc997
#1072776
@pawel_aa liquid nie jest jednoznaczną nazwą, znaczy to tyle co płyn, jakiś płyn, ale nikt nie wie jaki? Liquid do e-papierosa już jest jednoznaczny ale za to bezsensowny, bo czemu liquid, a nie płyn do e-papierosa? Czy na płyn do kąpieli również mówisz liquid do kąpieli? A płyn do płukania jamy ustnej to tez listerine liquid?

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By saradonin
#1072777
TommyBlack pisze:[...]
Jako rzeczownik też występuje oczywiście, choć rzadziej, i oznacza płyn.
Liquid - płyn.[...]
jak już jesteśmy drobiazgowi to: liquid to jest ciecz, natomiast fluid to płyn.
Płyn jest dużo bardziej rozległym pojęciem niż ciecz, bo odnosi się do stanów i faz, które mają zdolność płynięcia, czyli zarówno cieczy jak i gazów, a także faz pośrednich.

O jaka heca: nagle się okazuje, że obrońcy jedynego słusznego liquidu nie wiedzą nawet co to słowo oznacza.
By Pilot353
#1072780
Ile w naszym słowniku mamy zapożyczonych słów? Nie będę nawet wymieniał bo szkoda na to czasu, język, nazewnictwo tworzy się latami a nie że ktoś wpadnie i zaraz chce wymyślać inną nazwę dla czegoś, co już się przyjęło. A przyjęło sie mawiać liquid. Ta nazwa jest od początku e palenia w naszym kraju. Rozumiem, ciężko się wymawia, trudno pisze ale idzie się przyzwyczaić. Jak się koledzy nudzą to może zmienią nazwę Hot Dogów, jakoś żarcie gorącego psa mi nie odpowiada ;)
Awatar użytkownika
By pendzik
#1072788
Jak już wałkujemy kwestie językowe, to dziwi mnie uparte trzymanie się jednego znaczenia słówka liquid przez purystów językowych. Jakoś pomijają uparcie większą niż w języku polskim wieloznaczność wyrazów charakterystyczną dla angielskiego, jak i o wiele bardziej elastyczne i szybsze procesy słowotwórcze w tym języku - przynajmniej w porównaniu do polskiego. O kwestii języków specjalistycznych nie chce mi się już nawet wspominać...
Z innej beczki - czy szukacie na siłę polskich odpowiedników dla "dvd', 'bluray", 'pednrive" i tak można pewnie rzucać przykładami przez pół strony? Dodajmy sobie do tego ambarasu kalki typu "myszka", "konsola", czy modne ostatnio w dyskusji "Dokładnie..." i mamy fajny obraz tego, że czystość językowa na siłę to walka z wiatrakami i lekki bezsens.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1072794
@pendzik, ależ absolutnie nikt nie walczy o "czystość językową".

Ja ze swojej strony tylko wytykam bezzasadność szowinizmu (uwaga, kolejne trudne słowo :lol: proszę sobie doczytać), którego przejawem jest fakt, iż każdy kto użyje określenia innego niż przyjęte jako jedyne słuszne przez większość stada, zostaje obskoczony przez wygłodniałe hieny, a następnie ku uciesze i nieskrywanemu samozadowoleniu rozszarpywany.

Zwijcie sobie jak chcecie, ale nie depczcie tych, którzy mają odmienne zdanie i odmienne nazewnictwo, które w niczym gorsze nie jest (lepsze tez nie).
By cyc997
#1072797
Tak mamy mnóstwo naleciałości i zapożyczeń, ale wzięły się one z tego, że brakowało rodzimych określeń. W przypadku płynów do e-papierosów rodzimych odpowiedników nie brakuje.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1072799
saradonin pisze:
TommyBlack pisze:[...]
Jako rzeczownik też występuje oczywiście, choć rzadziej, i oznacza płyn.
Liquid - płyn.[...]
jak już jesteśmy drobiazgowi to: liquid to jest ciecz, natomiast fluid to płyn.
Płyn jest dużo bardziej rozległym pojęciem niż ciecz, bo odnosi się do stanów i faz, które mają zdolność płynięcia, czyli zarówno cieczy jak i gazów, a także faz pośrednich.

O jaka heca: nagle się okazuje, że obrońcy jedynego słusznego liquidu nie wiedzą nawet co to słowo oznacza.


Nigdy nie byłem drobiazgowy.Oba pojęcia są wymienne, choć fluid jest częściej używany w słownictwie technicznym.
:wink: :-P

To co pisałem wyżej , w całości, to była taka sobie anegdotka.
Nie mój głos, czy stanowisko w sprawie nazewnictwa.
Tu oczywiście mam własne zdanie, ale się z nim nie zgadzam! :wink: :)
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1072830
cyc997 pisze:@pawel_aa liquid nie jest jednoznaczną nazwą, znaczy to tyle co płyn, jakiś płyn, ale nikt nie wie jaki? Liquid do e-papierosa już jest jednoznaczny ale za to bezsensowny, bo czemu liquid, a nie płyn do e-papierosa? Czy na płyn do kąpieli również mówisz liquid do kąpieli? A płyn do płukania jamy ustnej to tez listerine liquid?

Jednoznaczne ma być dla np. mojej córki, której nazwa ma się nie kojarzyć absolutnie z niczym innym, a na pewno nie z olejkiem czy soczkiem.
Inne aspekty takie jak poprawność polityczna czy sensowność mnie nie interesują.
By cyc997
#1072835
To raczej powinieneś zadbać o to żeby nie miała tego płynu w zasięgu. Zapewne domestesu również nie zostawisz w pudle z zabawkami.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Ratio
#1072836
Fakt faktem nie znam żadnego wapera, który mówiłby liquid. Przyjęte jest olejek. I @pendzik dobrze napisał - mnóstwo mamy słów, które się przyjęły w naszym języku. Chociażby myszka. Nie ma sensu zmuszać ludzi do jedynej, poprawnej nazwy. Dajmy sobie spokój z tym nieszczęsnym olejkiem, który tak ciśnienie podnosi.

Tapatalk
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1072838
cyc997- masz własne małe dzieci? Dzieci siostry, brata, córki, syna? Albo jakieś inne małe urwisy, które kochasz? Na pewno tak. Mów dalej o truciźnie w taki subtelny sposób, jakim jest słowo "olejek malinowy" i poczekaj aż maluch w celach poznawczych wypije sobie buteleczke 24mg, bo miał ochotę na taki smaczny olejek malinowy. Spotkamy się wtedy na ojomie i zobaczymy, czy nadal będziesz chciał używać słowa liquid, czy olejek.
Wierz mi- wiem co mówię i wiem jak małe dzieci reagują na słowo "olejek". Wiele razy wręcz opierniczyłem rodziców malucha, bo to dziecko wybierało im smaki "olejków"! Totalny brak odpowiedzialności!

Ps. Zrób jak chcesz test na dzieciakach <swoich> i sprawdź czy zareagują cieknącą ślinką na zdanie "mam tu olejek truskawkowy" czy na "mam tu płyn do e-papierosa/liquid truskawkowy"
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1072846
cyc997 pisze:To raczej powinieneś zadbać o to żeby nie miała tego płynu w zasięgu. Zapewne domestesu również nie zostawisz w pudle z zabawkami.

Domestosa nie noszę też po kieszeniach i nie zalewam nim kilka razy dziennie parownika.
Wyobraźnia dziecka nie ogranicza się jedynie do pudła z zabawkami.
Będziesz mieć swoje dzieci to może zrozumiesz, oby nie za późno.
By cyc997
#1072848
Stary ja po prostu mam w domu szafkę, która jest zamykana na kluczyk, w dodatku zatrzaskową żebym czasem się nie zapomniał, bo zdaje sobie sprawę, że leki wyglądają jak skitelsy, różnego rodzaju chemia gospodarcza może mieć przyjemny zapach i skusić do spróbowania itd. To rodzice są odpowiedzialni za dzieci i nazwa, jaka by nie była, nie zwalnia z tej odpowiedzialności.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1072851
Odwracasz kota ogonem, odpowiedzialność rodziców to jedno, prowokowanie nieszczęścia to drugie.
A taka zamknięta szafka z "soczkami" to tylko woda na młyn dziecięcej wyobraźni...
Awatar użytkownika
By pendzik
#1072855
Ratio pisze:Fakt faktem nie znam żadnego wapera, który mówiłby liquid. Przyjęte jest olejek.

Tapatalk

Serio? U mnie to bardziej podzielone. Ci od spinera w górę używają liquidów. Niketórzy ego userzy używają olejków, ale to nie jest regułą... Czasami pojawia się płyn w obiegu. Na żywo nie słyszałem o "soczku" i innych mutacjach.
By cyc997
#1072857
Każdy ma swój sposób na wychowanie dzieci i utrzymanie ich w zdrowiu, nie to jest tematem. Argument, że nazywanie tego liquidem jest lepsze niż płynem czy olejkiem ze względu na dzieci nie trafia do mnie totalnie, bo dziecko może również chcieć spróbować co to ten cały liquid. Uznajmy jak większość ludzi, że takie rzeczy powinno się trzymać poza zasięgiem dzieci i tyle. Jeśli są już na tyle duże żeby zrozumieć co to jest i dlaczego nie można tego ruszać to warto wytłumaczyć, jeśli nie trzeba się zabezpieczyć - nazwa to nie zabezpieczenie. Dzieci są najbardziej ciekawe nowych rzeczy, a taki liquid to coś zupełnie nowego z nawet nowa nazwą...

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By lotokot
#1072861
Sformułowanie „liquid truskawkowy” też jest groźne dla dzieci, ze względu na słowo „truskawkowy”. By chronić dzieci, trzeba by i coś z tym zrobić.
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1072867
W anglojęzycznych krajach powszechnie używa się słowa juice czyli soczek i dzieci jakoś nie umierają.
Na polskim gruncie byłbym za słowem płyn. Liquid brzmi obco, a olejek jakoś tak nie pasuje. Wprowadza w błąd.
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1072869
cyc997- Ty chyba naprawdę nie rozumiesz niebezpieczeństwa takiego nazewnictwa, albo jestes totalnym ignorantem. Powtarzam- znam z autopsji to jak niebezpieczne jest używanie nazwy olejek w stosunku do płynu do e-p!
Nazywaj przy dzieciach ostre brzytwy grzebieniem i chowaj w sejfie na górnej półce w kuchni. Jak wrócisz z pracy zajrzyj do kuchni i zobacz jak dziecko uczesało sobie ładnie włosy!
By cyc997
#1072880
Kszywho Ty chyba naprawdę nie rozumiesz jak nie trafiona jest Twoja argumentacja, lub jesteś totalnym ignorantem. Czy jak nazwiesz truciznę liquidem to ona przestanie być trucizną, lub chociaż będzie mniej trująca? Czy nazywanie olejków do kąpieli olejkami jest również złe i niebezpieczne? Przecież po spożyciu przez dziecko również będą trujące. Czy malinówkę również mam inaczej nazywać, bo działa na dziecięcą wyobraźnię, ba nawet również ładnie pachnie, a do tego dziecko widzi jak czasem rodzice naleją sobie kieliszek.
Teraz sprostowanie ludzie, którzy trzymają takie rzeczy w zasięgu dzieci są albo nie dojrzali, albo konkretnymi kretynami, którzy powinni dostawać refundowane durexy, żeby zapobiec tragedii w przyszłości. Rzeczy potencjalnie niebezpiecznych dla dzieci, nie przechowuje się w ich zasięgu do czasu, aż dorosną do tego stopnia, żeby zrozumieć dlaczego nie można się tym bawić.
Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Ostatnio zmieniony 07 maja 2014, 19:43 przez cyc997, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By lotokot
#1072883
Nazwa dla liquidów powinna być „dla dobra naszych dzieci” zarządzona w tej dyrektywie unijnej co nam wyszykowali - niedopatrzenie.
Awatar użytkownika
By pol
#1072900
cyc997 pisze:Kszywho Ty chyba naprawdę nie rozumiesz jak nie trafiona jest Twoja argumentacja, lub jesteś totalnym ignorantem. Czy jak nazwiesz truciznę liquidem to ona przestanie być trucizną, lub chociaż będzie mniej trująca? Czy nazywanie olejków do kąpieli olejkami jest również złe i niebezpieczne? Przecież po spożyciu przez dziecko również będą trujące. Czy malinówkę również mam inaczej nazywać, bo działa na dziecięcą wyobraźnię, ba nawet również ładnie pachnie, a do tego dziecko widzi jak czasem rodzice naleją sobie kieliszek.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka

Czytam tego purystę językowego (aby nie nazwać go trollem) i nie mam innego wyjścia tylko jadę do miasta po e-liquid i nie pojadę autobusem, bo to nie poprawnie po polsku. Mam problem z innym środkiem komunikacji miejskiej... Czyżby poprawnie by było "pojazd szynowy komunikacji miejskiej nr 7".
Ostatnio zmieniony 07 maja 2014, 19:45 przez pol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By marehel
#1072901
Kszywho pisze:cyc997- Ty chyba naprawdę nie rozumiesz niebezpieczeństwa takiego nazewnictwa, albo jestes totalnym ignorantem. Powtarzam- znam z autopsji to jak niebezpieczne jest używanie nazwy olejek w stosunku do płynu do e-p!
Nazywaj przy dzieciach ostre brzytwy grzebieniem i chowaj w sejfie na górnej półce w kuchni. Jak wrócisz z pracy zajrzyj do kuchni i zobacz jak dziecko uczesało sobie ładnie włosy!


W stosunku do dzieci bardzo niebezpieczne jest użycie sformułowania "nie wolno tego ruszać" :) Aby mieć pewność, że dziecko nam tego nie wypije, mniej ważne jest jak to nazwiemy a bardziej jak przed nimi zabezpieczymy.

Odniosę się jeszcze do wcześniejszego sporu dotyczącego nazewnictwa. Wychowany na tym forum jak ognia unikam słowa "palenie" i "olejek" :D
Ale to ja. Ostatnio trafiłem do nowego środowiska pracy gdzie o dziwo jest mnóstwo użytkowników e-papierosa (co mnie trochę zszokowało) i wyobraźcie sobie, że wszyscy ale to WSZYSCY, liquid określają jak olejek :)
Tak, tak. Kilka osób zapytałem dlaczego nazywają to olejkiem skoro nie m nic wspólnego z olejem i otrzymałem odpowiedź, że tylko dlatego, że ten płyn jest OLEISTY. Proste wytłumaczenie ? :) "Płyn oleisty" wcale nie musi mieć nic wspólnego z olejem.
Ja to nazywam określenie potoczne i niech Ci co tak walczą z określeniem liquidu jako olejek, niech uderzą się w pierś i zapewnią, że nigdy nie stosują mowy potocznej. Jeśli tak jest to pewnie są duszami towarzystwa, szczególnie jak powiedzmy na jakiejś imprezie poprawiają każdego aby stosował słownictwo "politycznie" poprawne :D
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1072913
cyc997 pisze:Kszywho Ty chyba naprawdę nie rozumiesz jak nie trafiona jest Twoja argumentacja, lub jesteś totalnym ignorantem. Czy jak nazwiesz truciznę liquidem to ona przestanie być trucizną, lub chociaż będzie mniej trująca? Czy nazywanie olejków do kąpieli olejkami jest również złe i niebezpieczne? Przecież po spożyciu przez dziecko również będą trujące. Czy malinówkę również mam inaczej nazywać, bo działa na dziecięcą wyobraźnię, ba nawet również ładnie pachnie, a do tego dziecko widzi jak czasem rodzice naleją sobie kieliszek.
Teraz sprostowanie ludzie, którzy trzymają takie rzeczy w zasięgu dzieci są albo nie dojrzali, albo konkretnymi kretynami, którzy powinni dostawać refundowane durexy, żeby zapobiec tragedii w przyszłości. Rzeczy potencjalnie niebezpiecznych dla dzieci, nie przechowuje się w ich zasięgu do czasu, aż dorosną do tego stopnia, żeby zrozumieć dlaczego nie można się tym bawić.
Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka


Ty chyba naprawdę nie rozumiesz, albo trolujesz .
Jakbym Ci powiedział że małe dziecko napiło się liquidu tylko i wylącznie dlatego, że mamusia nazywała ten płyn olejkiem i dziecku się skojarzyło z pysznym olejkiem do ciasta to zrozumiesz?
By cyc997
#1072921
Ja rozumiem o co Ci chodzi, tylko nie rozumiem związku przyczynowo-skutkowego. Według Ciebie, nazywanie tego olejkiem jest złe, bo dziecku będzie się kojarzyć z czymś do jedzenia. Dla mnie nie ma nic złego w nazywaniu tego olejkiem, a dziecku trzeba jasno wytłumaczyć, że to nie nadaje się do picia. Jeśli jest zbyt małe żeby zrozumieć, lub żebyśmy mieli pewność że zrozumiało, trzymamy to poza zasięgiem dziecka. Nie na darmo wszystkie substancje niebezpieczne mają zamknięcie z zabezpieczeniem przed dziećmi, z którym niestety szybko sobie radzą. Twoja argumentacja jest po prostu dla mnie głupia, tak jak głupie do granic absurdu jest trzymanie takich rzeczy na widoku i/lub w miejscu dostępnym dla malucha.

Wysłane z mojego Grand X In przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Kszywho
#1072925
cyc997- chodzi po prostu o to, że z doświadczenia wiem, że uzywanie nazwy płyn do e-p/liquid jest o wiele bezpieczniejsze dla małych dzieci niż nazywanie tej trucizny "olejkiem". Tylko o to tutaj chodzi. Edukacje należy zaczynac od najmłodszych lat.
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

Jak to jest z tymi deserówkami?

Witajcie :wink: Temat troszke nostalgiczny bym p[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.