EPF
Awatar użytkownika
By mankos
#493860
Kaszuba pisze:Trochę sam z siebie, trochę na prośbę oczekujących na swój egzemplarz, kilka szybkich słów.
Grzałka nowa ukręcona ze srebrnym drutem - szkoda mi straty energii grzejącej kubek ceramiczny. Parametry standardowe dla mnie - ok. 1,6Ω, zasilanie AW 16340 na Qbusiu. Sznurek 2,5mm od Peleona bodajże.
Wrażenia:
- wykonanie więcej niż przyzwoite;
- fajny patent z dwoma możliwymi ustnikami - można dymać na cienkim kominie z użyciem pierścienia blokującego, a można i na dripie (nie mylić z dripowaniem), który sam z siebie jest pierścieniem blokującym komin. Osobiście nie wiem, na jaki się zdecydować. Chudy łatwiej się reguluje, ale moja paszczęka woli coś grubszego chyba. Przy grubszym pewnie się będą zbierać skropliny pomiędzy wnętrzem dripa a kominkiem - fizyki nie da się przeskoczyć. Jaram na zmianę i chyba tak zostanie. Wiem, że są też wersje na wciskanego dripa 510 coś mi mówi, ze to może być mistrzostwo, zwłaszcza na zimę;
- na w/w sznurku nie da się wkręcić komina do samego dołu, max do połowy, bo tnie sznurek. Na początku walczyłem trochę z bobrem, ale ta regulacja na prawdę działa. Trzeba ją tylko trochę wyczuć, bo wraz z dokręcaniem blokady na maxa pod koniec lekko dokręca ona i komin (kleszczony oring ciągnie). Trzeba po prostu wziąć małą poprawkę na jakąś 1/4, może 1/2 obrotu. Zacząłem się zastanawiać, czy powiększyć kanały na sznurek - skoro jest gwint, to aż kusi do końca go wykorzystać. Nie wiem jednak, czy jest sens - teraz ciągnie i na grubych sznurkach i na cienkich. Powiększenie wymusi grubsze, a to pochłonie trochę płynu, co bodajże Murof już przetestował.
- okienko na strzykawce to coś, czego mi brakuje w AJacku. I sprawy nie załatwia Akcedowa tulejka. Tu mamy bardzo bezpieczny PP, zamiast płatającego figle PMMA, a wszystko w bardzo finezyjnym wydaniu. Sznytu dodaje widoczna przez okienko podziałka strzykawki, która wprawdzie chyba nic nie daje praktycznie, ale za to powoduje, że jakoś tak poważniej ten parownik wygląda;
- gwint mosiężny Mankosowy to, moim zdaniem, doskonały pomysł i wykonanie.

Nie byłbym sobą, gdybym się nie przyczepił do czegoś:
- pomiędzy kubek a pin plusowy warto dać mały oring w roli izolatora - przy pierwszym składaniu zbyt mocno docisnąłem kubek i drut plusowy grzałki zwarł w tym miejscu. Oring nie pozwoli wcisnąć kubka tak głęboko i przy okazji zaizoluje. Przy najbliższej wymianę grzały na pewno to zrobię;
- dla jarających na samym kominku można by go trochę wydłużyć. Ust Jaggera nie mam, a jednak jakoś tak ledwo go obejmuję. Dla mnie ciut za płytko wchodzi, dziwnie mi, gdy ust dotyka śruba dociskowa, ale to może jakieś moja ukryta pederastia daje znać o sobie...;)
Kilka fot (musicie wybaczyć jakość, ale jam nie JacekMr):
Sekcja
Obrazek

Na Qbusiu i porównanie wizualne z AJackiem - wybaczcie brak proporcji, powiem tylko, że jest subtelniejszy
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz pytanie trochę może i śmieszne, ale... Można by do obudowy AJacka zrobić bebechy oMM? Na tą chwilę kusi mnie pojemniejsza, domowa wersja tego parownika *CZAJNICZEK*

No i na koniec napiszę coś, czego, wydawało mi się, że nigdy nie napiszę. Zawsze myślałem, że kop i para to kwestia mocy grzałki, różnice oporowe w moich są minimalne (zawsze tnę taki sam kawałek drutu), ale pierwszy raz od dawna mnie zatyka...

Dzięki kolego za dobre słowa i wskazówki.Co do gwintu 510 to zrobiłem parę dolnych capów w całości z KO.
Obrazek
Awatar użytkownika
By rzepkok
#493893
:bry
a powiedz proszę, Wielki Twórco - jaka i czy w ogóle byłaby mozliwość dostania tego cuda w moje stęsknione łapki ?
wybywam zkraju na dłuuugie wakacje i nie mam co ze sobą zabrać (w sensie parownik oczywiście)

pytam tutaj, bo na pewno wielu jest jeszcze zachwyconych i niecierpliwych :lol:
Awatar użytkownika
By Kaazz
#493920
mankos pisze:.....Nie ukrywam że chętnych przybywa.

No z takimi recenzjami wcale ale to wcale sie nie dziwię :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
By giantx
#493931
Kol. rzepkok jak nie masz parowników to jestem królewna Śnieżka :) :P wystarczy na podpis zerknąć jakie maszynki są :) Zaczynamy się bawić w kobietki 100 par butów, a ja nie mam co założyć :P
By user
#494228
mankos pisze:[...]
Dzięki kolego za dobre słowa i wskazówki.Co do gwintu 510 to zrobiłem parę dolnych capów w całości z KO.


To i ja kilka słów dopiszę :)
Na początek pochwalę pomysł dolnych capów z KO ze "zintegrowanym" gwintem. *GOOD*

Co do samego oMM'a.
"Walczyłem" z nim w weekend. Straciłem troszkę nerwów, ale okazało się, że to moja wina była :D Chciałem 2 rzeczy na raz zrobić i oczywiście straciłem czas i nerwy.
Zalałem oMM'a liquidem który dostałem do testów. Okazał się tak gęsty/lepki, że ledwie go zasysało. Musiałem sporo wydech odkręcić, aby pochmurzyć "po ludzku"
Ale udało się i powiem, że smak oddaje bardzo dobrze. Grzałka na razie ta made by Mankos, ~ 1,8 Ohm Na 4.0V leci niesamowicie.
Jednak jest jedna rzecz, która mnie lekko przerasta :D O ile zazwyczaj walczyłem o kopa, to tutaj kop mnie "zabija"
Gdy otrzymałem oMM'a od twórcy, był zakroplony Virginią TW o mocy 12mg (jak się później dowiedziałem :D ) odpaliłem, 3 sztachy i ...... kaszel.
Pomyślałem, że Mankos jara mocne płyny, nic dziwnego w sumie. Ale po zapytaniu okazało się, że to tylko 12mg Zdziwienie spore, ale ...
W weekend zalałem oMM'a mocno glicerynowym płynem, bo przecież VG delikatniejsza dla gardła. Płyn 18mg i cóż się stało? Ano kolejny kaszel. Smak świetny, ale moc piekielna :D
Fajczyłem na różnych palnikach i firmowych i modach, ale poza FOGiem z 24mg na pokładzie, nic mnie tak nie sponiewierało jak oMM :shock: Jak to się dzieje, że on tak to potrafi? To pytanie chyba raczej retoryczne, ale jednak mnie gryzie :)

Jeżeli chodzi o wykonanie, to nie będę powielał słów kolegi Kaszuba. Potwierdzę je tylko i podziękuję twórcy za tak fajny palnik :)
Żeby nie było, że reed maruda niczego się nie czepił, to owszem, znalazłem jedną rzecz którą Mankos już obiecał poprawić. Chodzi o zastosowanie zwykłego dripka 510

Poza tym, z przykrością informuję, że nie mam się czego czepić. Za to mogę pochwalić i cieszyć się z satysfakcjonującego chmurzenia :)
Dzięki Ci serdeczne Mankos *GOOD* :beer: Solidna robota.

Zapodaję fotki, ale tylko z komóry, nie ma czasu na lepszą sesję zdjęciową z aparatem :oops:





Awatar użytkownika
By analog3
#494260
Ja dalej i non-stop mecze :D pierwsza sztuke , nie pisalem wiele-czekalem na opinie innych uzytkownikowi i moja opinia sie potwierdza :D -dobra grzalka + zasilanie i poniewiera niesamowicie *CZAJNICZEK*wykonanie j.w -Mankos to poprostu pasjonat ,a nie wyrobnik -ktory chce tylko zarobic,
Konstrukcja moda rozwija sie ,wraz z czasem i iloscia uzytkownikow -pewnie wspolnie wymyslimy jeszcze jakies modyfikacje,ale chcialbym jeszce raz podziekowac kol.Murof za tzw. jadro-chcial-podzielil sie ,narysowal,doradzal-podziekowal Murof :D
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#494301
No więc i ja zaczynam mieć problem z kopem - poniewiera tak, że trudno czasem inhalować. Długo nie myśląc skręciłem na drucie srebrnym nową grzałkę, jakieś 0,4Ω bardziej oporną, żeby z mocy grzałki zjechać. Szarpnąłem się też na inne modyfikacje: zamiast sznurka 2,5mm 4x0,6mm, do tego miejsce pod grzałką owinięte meshem. Na dłuższym drucie wyszło aż 7 zwoi, trudno było to ukręcić, ale dało się bez łamania drucika. Muszę poczekać dzień/dwa, żeby się grzała ułożyła, bo wciąż mnie poniewiera tak, że trudno wdychać. Pierwszy raz potrzebował bym VV, żeby obcykać na jakich mocach najlepiej oMM'a używać.
Przy tej konfiguracji sznurka komin niemal do samego dna można wkręcić i o to mi chodziło. Zobaczę, czy sznureczek nadąży z dostarczaniem lq do mesha. Ot, na eksperymenty mnie wzięło...
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#494488
Wiecie, co mi się najbardziej w oMMie urzeka? Każdy na prawdę jest inny - tu nie ma wątpliwości, że to ręczna i customowa robota. Fajnie by było, gdyby powstał swoisty katalog wszystkich egzemplarzy...
By user
#494521
Kaszuba pisze:Wiecie, co mi się najbardziej w oMMie urzeka? Każdy na prawdę jest inny - tu nie ma wątpliwości, że to ręczna i customowa robota. Fajnie by było, gdyby powstał swoisty katalog wszystkich egzemplarzy...


Fakt, bardzo fajnie, że każdy z nich jest unikatem. W końcu hand made na tym polega, to nie chińska czy grecka masówka tłuczona cnc.
Nic nie stoi na przeszkodzie, alby zrobić mikro-katalog :)
Awatar użytkownika
By szperaczz
#494967
Orzeł wylądował ;)
Po wymianie grzałki i 1h dymania jest*GOOD*
Jak na rękodzieło wykonanie 1 klasa. Tak prezentuje się z Uranosem
[img]http://img.tapatalk.com/c38cde14-740e-24d1.jpg[/img]

Grzałka 1.7 ohm jest smak, kop i dużo dymu. Na obszerniejszą opinie jeszcze za wcześnie, na razie jest dobrze :)
Dzięki mankos że Ci się chce tworzyć ten parowniczek :beer:
Wysyłane z mojego Milestone za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
By Kaazz
#494991
szperaczz pisze:Orzeł wylądował ;) .....Jak na rękodzieło wykonanie 1 klasa. Tak prezentuje się z Uranosem
http://img.tapatalk.com/c38cde14-740e-24d1.jpg

No wygląda ... Miodnie :mrgreen:
Aż sie zacząlem zastanawiac nad nowym zasilaniem :D
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#495534
Murof pisze:(...)
1. Kanały w tulejce kubka poszerzyłem na 2mm z kawałkiem, głębokość
dałem na maxa - została cienka ścianka do otworu. Dzięki temu zmieścił
się knot z 3 szt sznurków Bulli (one mają średnicę chyba coś ok. 1 mm).
Odczuwa się to w parametrach pary, jest chyba bardziej obfita. Niestety
ekonomiczność poszła w drugą stronę, spala jak radziecki czołg T-34.
(...)

A podpowiedz Murofie, czy te kanały robisz skośne, czy o równej głębokości na całej długości? Rozważam taką ingerencję w swój egzemplarz, wolę nie próbować zdobywać dawno odkrytej Ameryki...

reed pisze:(...)Jednak jest jedna rzecz, która mnie lekko przerasta :D O ile zazwyczaj walczyłem o kopa, to tutaj kop mnie "zabija"
Gdy otrzymałem oMM'a od twórcy, był zakroplony Virginią TW o mocy 12mg (jak się później dowiedziałem :D ) odpaliłem, 3 sztachy i ...... kaszel. (...)

(...)Jak to się dzieje, że on tak to potrafi? To pytanie chyba raczej retoryczne, ale jednak mnie gryzie :)(...)

Dotarłeś może do przyczyny? Dziś ukręciłem trzecia grzałkę w celu zmniejszenia kopa, ale chyba nadal oMM będzie mną poniewierał. Nie chcę specjalnie do tego parownika ważyć lżejszych płynów, wolę się uporać z siłą grzmotu tego parownika. Kto by pomyślał, że w ep dojdziemy doczekamy chwili, gdy kopa zmniejszać będziemy chcieli...
Awatar użytkownika
By Murof
#495624
Kanały zrobiłem skośne, ale tak minimalnie.
Jeżeli wolno mi wyrazić swoją opinię o tym "kopie"to ja myślę,
że kręcicie grzałki o zbyt małej oporności. W moim Odysku mam
grzałkę 2,4 Ohma na trzech sznurkach 1 mm i ten kop mnie wcale
nie poniewiera. Jest taki sam jak na A2.
By user
#495827
Kaszuba pisze:
reed pisze:(...)Jednak jest jedna rzecz, która mnie lekko przerasta :D O ile zazwyczaj walczyłem o kopa, to tutaj kop mnie "zabija"
Gdy otrzymałem oMM'a od twórcy, był zakroplony Virginią TW o mocy 12mg (jak się później dowiedziałem :D ) odpaliłem, 3 sztachy i ...... kaszel. (...)

(...)Jak to się dzieje, że on tak to potrafi? To pytanie chyba raczej retoryczne, ale jednak mnie gryzie :)(...)

Dotarłeś może do przyczyny? Dziś ukręciłem trzecia grzałkę w celu zmniejszenia kopa, ale chyba nadal oMM będzie mną poniewierał. Nie chcę specjalnie do tego parownika ważyć lżejszych płynów, wolę się uporać z siłą grzmotu tego parownika. Kto by pomyślał, że w ep dojdziemy doczekamy chwili, gdy kopa zmniejszać będziemy chcieli...


Cóż, nie odkryłem przyczyny. Za to odkryłem coś innego :) Po prostu zaczynam się przyzwyczajać do tego kopa :)
Nie wiem, czy grzałka się "ułożyła" czy też mój gardziel zaczyna lepiej tolerować kopa.
Ale stwierdzam, że oMM coraz lżej mnie powala :)
Fajczę cały czas ten sam liquid, więc możliwe, że to jednak tolerancja organizmu.

Murof, wątpię czy to opór grzałki. Fakt, ma 1.8 Ohm, ale zasilana obecnie ogniwem 18650, więc nie jest to jakiś hardkor. Sądząc po smaku jaki się wydobywa z palnika, jest to dość dobry stosunek oporu do napięcia. Spadki na ogniwie skutecznie łagodzą wrażenia.
Awatar użytkownika
By Murof
#495841
Jak nie mały opór grzałki to już sam nie rozumiem, co z tym kopem jest.
Może do tej pory paliliście na wszelakiej maści chińszczyźnie i gardziołka
wam zdelikatniały :lol: :lol:
Jeszcze przed chwilą dla porównania wziąłem kilka machów z Odyska,
potem z A2 i na końcu z parownika z meshem. Wszystkie zalane tym
samym liquidem Camel Red Label 18 mg. Nie czułem większej różnicy
w kopie.
A może za rzadko "dezynfekujecie" gardziołka ? :piwo :piwo :lol: :lol:
By user
#495843
A wiesz, że to może być właśnie to? Nie o dezynfekcję mi chodzi oczywiście. Staram się płukać wydech, w celach zdrowotno konserwacyjnych ;)
Ale może być, że to "chiński nalot" :D
Faktycznie, od dość długiego czasu chmurzę na różnych klirach wszelakiej maści.
To może być to.
Nie narzekam jednak, cmokam z upodobaniem Mankosowego palnika i cieszę się smakiem :)
Dodam jedynie, że na modzie bez elektroniki smaczy to zdecydowanie lepiej. Na 4V stabilizowanych IMO zbyt mocno grzeje i przekłamuje smak, dodając zapowiedź bobera.
Awatar użytkownika
By Murof
#495848
Tak subtelnych kubków smakowych to ja niestety nie posiadam.
Swojego parownika katuję na boxie step-up z ogniwem 18650.
Napięcie mam ustawione na 4,2 V, pod obciążeniem daje 4,17 V.
Ale, jak wcześniej wspomniałem, grzałę mam 2,4 Ohma to na
takim napięciu się sprawdza.
Awatar użytkownika
By Bialy_Wilk
#496019
Sory Kaszuba, że ja odpowiadam (pytanie było do tajwoja). Jeżeli chcesz zmniejszyć kopa przy tej samej konfiguracji (średnicy drutu i ilości zwojów) grzałki nawiń ją troszeczkę ciaśniej. Przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia :D .
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#496084
Nie ma za co - tu wazniejszy przedmiot pytania, niz podmiot ;)
Spróbuję, chocnie wiem,czy ciasniej się da, krece raczej ciasne/waskie grzałki.

-- [scalono] 31 lip 2012, 08:36 --

Trochę już tego parowniczka podoświadczałem. Mimo zadowolenia z niego przyznać muszę, że ma kilka słabych punktów:
1. Przy grubym sznurku, a co za tym idzie mocno wykręconym kominie, płyn podsącza się pomiędzy ceramikę, a jej obudowę, spływa na dół i tak sukcesywnie potrafi spłynąć aż do zasilania. Przecieki są niewielkie, ale jednak;
2. Przy wciskaniu kubka można to niechcący zrobić zbyt mocno i zrobić zwarcie (o czym już wspominałem);
3. Przy wyjmowaniu obudowy kubka ceramika zazwyczaj zostaje - ma swobodny przelot przez obudowę/osłonkę. Niby nie ma to znaczenia, bo ceramikę wyjmuje się zazwyczaj do wymiany grzałki, jednak przy próbach innych kombinacji nie związanych z wymianą grzałki (kilka takich podejść robiłem, nie pytajcie w jakim celu) grzałkę i tak trzeba w końcu wymienić, bo ulega destrukcji;
4. Samą obudowę grzałki też trzeba wciskać z wyczuciem - można ją wcisnąć zbyt głęboko, podobnie jak ceramikę.

Wydaje mi się, że można te wszystkie niedogodności wyeliminować nieco zmodyfikowaną konstrukcja obudowy ceramiki. Pozwolę sobie poddać pod dyskusję (a może nawet znajdą się odważni na testy) nieco inne rozwiązanie obudowy, oparte na rysunkach Murofa:
Od lewej:
- szkic nowej wersji kubka;
- ceramika z podanymi wymiarami, jakie przyjąłem (wziąłem pierwszy lepszy kubek z mojego złomowiska);
- całość wmontowana w obudowę wraz z oringiem (kolor niebieski) o którym za chwile kilka słów.

Obrazek

Jak widać zmiany są niewielkie. Całość wydłużyła się o 1 mm, ale dzięki temu mamy stoper (poszerzenie), który zapobiega zbyt głębokiemu wciśnięciu obudowy kubka w podstawę (problem 4). Wewnątrz jest stopień – przewężenie ze srednicy 6,2 do 5,5 (te 5,5 to propozycja, która można pewnie skorygować). Pod kubek wkładamy oring, który uszczelnia ewentualne przecieki (problem 1). Oring opiera się na stopniu, dzięki czemu nie da się wcisnąć kubka zbyt głęboko wewnątrz obudowy (problem 2). Ten sam oring ze stopniem powodują, że wyjmowanie obudowy odbywa się razem z kubkiem - wyjmujemy cały pakiet, bez degradacji grzałki (problem 3).

Kto ma ochotę i odwagę - proszę testować. Projekt jest od początku "linuxowy" i niech taki pozostanie. Każdy kto go rozwija ma prawo skorzystać z projektu w celach komercyjnych, Ci, którzy łapki do rozwoju nie przykładają - tylko dla własnych celów. Są już zakusy biernych obserwatorów wątku na masową komercyjną produkcję. Takie podejście jest nieładne, nie uzyskuje mojej wewnętrznej zgody.
Głowy tego projektu są na razie dwie (Murof&Mankos), i jakoś nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek poza nimi mógł czerpać korzyści z wykonywania kolejnych egzemplarzy. No chyba, że M&M są innego zdania – mnie/nam nic do tego.
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#497086
Dokładnie - ten wariant, o czym zapomniałem napisać, być może zadziała, ale tylko przy grzałkach z drutem srebrnym - oporowy będzie za mocna grzał i punktowo topił oringi. Wyjść jest kilka:
- inne uszczelnienie (np. termokurczka, która jest bardziej upierdliwa);
- brak uszczelnienia (wraz z korektą odpowiednia wewnętrznego otworu) - kubek nie ma przelotu, ale przecieki mogą się zdarzyć.

Zastanawia mnie jeszcze odporność temperaturowa oringów silikonowych.
Niewykluczone też, że cały ten koncept do kosza polecieć powinien.
Awatar użytkownika
By szperaczz
#497093
IMO zastosowanie srebrnego drutu znacznie poprawia działanie. Bez tego mamy zbędne straty i znaczne bardziej o.MM się rozgrzewa.

Wysyłane z mojego Milestone za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
By Kaazz
#497095
Kaszuba pisze:Dokładnie - ten wariant, o czym zapomniałem napisać, być może zadziała, ale tylko przy grzałkach z drutem srebrnym - oporowy będzie za mocna grzał i punktowo topił oringi.

Mowisz o grzalkach typu ajat/oddys?
Mnie to rozwiazanie ciekawi bo wycieki mnie denerwuja.
Nawet koniecznosc stosowania silikonowych oringow nie przeszkadza.
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#497105
Kaazz pisze:
Kaszuba pisze:Dokładnie - ten wariant, o czym zapomniałem napisać, być może zadziała, ale tylko przy grzałkach z drutem srebrnym - oporowy będzie za mocna grzał i punktowo topił oringi.

Mowisz o grzalkach typu ajat/oddys?
(...)

Dokładnie tak. Od jakiegoś czasu staram się grzały robić tylko z drutem srebrnym, niezależnie od parownika - taki mały sknera ze mnie, któremu szkoda marnować energię z batki na grzanie ceramiki i obudowy ;)
Podwójny skręcony srebrny drut spokojnie przechodzi przez otwory w ceramice CE2.
Awatar użytkownika
By szperaczz
#497127
A te wycieki to gdzie??
Ja robię grzałkę, jak zębacz w odysie i nic nie wycieka. Napełniam przez górny cap i nawet przy wciskaniu go nie ma wycieku ;)

Wysyłane z mojego Milestone za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#497131
Kaszuba pisze:(...)
1. Przy grubym sznurku, a co za tym idzie mocno wykręconym kominie, płyn podsącza się pomiędzy ceramikę, a jej obudowę, spływa na dół i tak sukcesywnie potrafi spłynąć aż do zasilania. Przecieki są niewielkie, ale jednak;
(...)

Sposób kręcenia grzałki nie ma tu chyba znaczenia, ale kto wie...
Awatar użytkownika
By szperaczz
#497166
Kaszuba pisze:Ale drut jak - na zewnątrz kubka?

Drut przechodzi przez otwory w kubku i zawijam wtedy srebrny.

Wysyłane z mojego Milestone za pomocą Tapatalk 2
By user
#497171
Co do silikonu, to w necie znalazłem opisy, że wytrzymuje zazwyczaj od -60*C do 250 a chwilowo nawet 315*C
Nie wiadomo jednak z jakiego rodzaju slilikonu robią oringi.
Na pewno będą jednak lepsze od "gumianych" Nie tylko temperaturowo, ale i w reakcji z liquidem i powietrzem.
Awatar użytkownika
By Murof
#497471
Kaszuba pisze:
Trochę już tego parowniczka podoświadczałem. Mimo zadowolenia z niego przyznać muszę, że ma kilka słabych punktów:
1. Przy grubym sznurku, a co za tym idzie mocno wykręconym kominie, płyn podsącza się pomiędzy ceramikę, a jej obudowę, spływa na dół i tak sukcesywnie potrafi spłynąć aż do zasilania. Przecieki są niewielkie, ale jednak;
2. Przy wciskaniu kubka można to niechcący zrobić zbyt mocno i zrobić zwarcie (o czym już wspominałem);
3. Przy wyjmowaniu obudowy kubka ceramika zazwyczaj zostaje - ma swobodny przelot przez obudowę/osłonkę. Niby nie ma to znaczenia, bo ceramikę wyjmuje się zazwyczaj do wymiany grzałki, jednak przy próbach innych kombinacji nie związanych z wymianą grzałki (kilka takich podejść robiłem, nie pytajcie w jakim celu) grzałkę i tak trzeba w końcu wymienić, bo ulega destrukcji;
4. Samą obudowę grzałki też trzeba wciskać z wyczuciem - można ją wcisnąć zbyt głęboko, podobnie jak ceramikę.


ad. pkt 1 - Wymiar kanałków na sznurek musi być dokładnie dopasowany do wymiaru sznurka (lub odwrotnie). Nie powinno się stosować sznurka grubszego czy cieńszego od tego, pod który były dobierane wymiary kanałków.
Regulację nasączania realizuje się przez wkręcanie lub wykręcanie ustnika (komina). Na moich rysunkach podałem wymiary kanałków pod sznurek średnicy około 1 mm. Później poszerzyłem i pogłębiłem te kanałki, aby stosować knot z 3 takich sznurków. Pisałem wcześniej o tym. Jeżeli więc chcemy stosować grubszy sznurek, należy poszerzyć i pogłębić kanałki tak, aby dla konkretnego knota uzyskać optymalny przepływ liquidu przy wkręconym ustniku na około 1/2 długości gwintu.

ad. pkt 2 i 4 - Nie wiem jak to jest rozwiązane w oMM, ale jak popatrzycie na mój rysunek dolnej pokrywy, otwór fi 10H7 ma podtoczenie na głębokości 4 mm o które opiera się obudowa kubka. Nie ma więc możliwości wciśnięcia tego elementu za głęboko. Długość pinu plusowego też jest tak dobrana, że na nim opiera się kubek ceramiczny w położeniu takim, że górne powierzchnie kubka i obudowy są na tym samym poziomie. Tak jak widać na rysunku złożeniowym. Wciśnięcie tych elementów, lub jednego z nich, za głęboko jest niemożliwe.

ad pkt 3 - Aby uniknąć uszkodzenia grzałki przy demontażu kubka ceramicznego należy dokładnie dopasować miejsca styku przewodów zasilających z odpowiednimi elementami. Grzałki robię oczywiście z końcówkami z drutu srebrnego 0,2 mm. Jeżeli pin plusowy wchodzi dosyć ciasno w otwór w kubku ceramicznym, na pinie trzeba wypiłować spłaszczenie, na które powinien trafić drut srebrny zawinięty w otwór kubka. Wielkość tego spłaszczenia trzeba tak dobrać, aby zapewnić dobry styk i jednocześnie nie przycinać drutu srebrnego przy montażu i demontażu grzałki. Podobnie ma się rzecz z drugim stykiem - ujemnym. Wykonanie prawidłowego nacięcia na obudowie kubka w miejscu, gdzie obudowa wchodzi w dolną pokrywę daje gwarancję, że drut srebrny jest dociskany do pokrywy tylko przez oring i nie będzie ulegał ścinaniu przy montażu i demontażu.

Hm, to takie moje spostrzeżenia z eksploatacji mojego parownika. Małe wycieki przez otwory napowietrzające przy gwincie miałem tylko w trakcie tankowania strzykawką. Po powiększeniu otworu odpowietrzającego zbiornik problemu już nie ma. Przy tankowaniu wkręcam ustnik 2-3 obroty niżej, po tankowaniu lekko przedmuchuję a ustnik odkręcam w miarę potrzeby jak poziom liquidu w zbiorniku obniża się po odparowaniu.
Awatar użytkownika
By mankos
#497593
Murof pisze:
ad. pkt 2 i 4 - Nie wiem jak to jest rozwiązane w oMM, ale jak popatrzycie na mój rysunek dolnej pokrywy, otwór fi 10H7 ma podtoczenie na głębokości 4 mm o które opiera się obudowa kubka. Nie ma więc możliwości wciśnięcia tego elementu za głęboko. Długość pinu plusowego też jest tak dobrana, że na nim opiera się kubek ceramiczny w położeniu takim, że górne powierzchnie kubka i obudowy są na tym samym poziomie. Tak jak widać na rysunku złożeniowym. Wciśnięcie tych elementów, lub jednego z nich, za głęboko jest niemożliwe.


W oMM dokładnie jest tak samo.Osłonka na kubek w dolnej pokrywie ma opór na głębokości 4 mm a dopasowana długość pina reguluje wysokość kubka więc nie można nic wcisnąć za głęboko.
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#497602
mankos pisze:
Murof pisze:
ad. pkt 2 i 4 - Nie wiem jak to jest rozwiązane w oMM, ale jak popatrzycie na mój rysunek dolnej pokrywy, otwór fi 10H7 ma podtoczenie na głębokości 4 mm o które opiera się obudowa kubka. Nie ma więc możliwości wciśnięcia tego elementu za głęboko. Długość pinu plusowego też jest tak dobrana, że na nim opiera się kubek ceramiczny w położeniu takim, że górne powierzchnie kubka i obudowy są na tym samym poziomie. Tak jak widać na rysunku złożeniowym. Wciśnięcie tych elementów, lub jednego z nich, za głęboko jest niemożliwe.


W oMM dokładnie jest tak samo.Osłonka na kubek w dolnej pokrywie ma opór na głębokości 4 mm a dopasowana długość pina reguluje wysokość kubka więc nie można nic wcisnąć za głęboko.

W wersji z Twoim mosiężnym gwintem także? W tej chwili mam napełniony baniaczek i zaglądać chwilowo nie sposób. Swoją droga, to gapa ze mnie - rysunki wydrukowane, a jakoś do tego elementu nie zajrzałem - pomysł z kołnierzem chybiony więc.

Murof pisze:(...)
ad pkt 3 - Aby uniknąć uszkodzenia grzałki przy demontażu kubka ceramicznego należy dokładnie dopasować miejsca styku przewodów zasilających z odpowiednimi elementami. Grzałki robię oczywiście z końcówkami z drutu srebrnego 0,2 mm. Jeżeli pin plusowy wchodzi dosyć ciasno w otwór w kubku ceramicznym, na pinie trzeba wypiłować spłaszczenie, na które powinien trafić drut srebrny zawinięty w otwór kubka. Wielkość tego spłaszczenia trzeba tak dobrać, aby zapewnić dobry styk i jednocześnie nie przycinać drutu srebrnego przy montażu i demontażu grzałki. Podobnie ma się rzecz z drugim stykiem - ujemnym. Wykonanie prawidłowego nacięcia na obudowie kubka w miejscu, gdzie obudowa wchodzi w dolną pokrywę daje gwarancję, że drut srebrny jest dociskany do pokrywy tylko przez oring i nie będzie ulegał ścinaniu przy montażu i demontażu. (...)

Rozumiem ideę, ale trudno mi się do niej przekonać - zbyt dużej precyzji i uwagi wymaga. Pin plusowy lubi się kręcić przy zwykłym nakręcaniu/wykręcaniu z zasilania. Jeśli zdejmujemy grzałkę przy wkręconym do zasilania parowniku, przy wykręcaniu dolnego dekla pin się kręci na większości modowych zasilań (pin nie jest płaski jak np. w eGonach). Osobiście wolał bym próg w obudowie kubka, który pozwolił by wyciągnąć bezkolizyjnie kubek nawet przy mocno zakleszczonym o pin plusowy drucie, jak i nie zerkać nerwowo, czy dobrze okręciłem pin i ustawiłem nacięcie na nim. Przy uszczelnieniu, z wymienionych wcześniej powodów, się nie upieram.

Murof pisze:(...)
ad. pkt 1 - Wymiar kanałków na sznurek musi być dokładnie dopasowany do wymiaru sznurka (lub odwrotnie). Nie powinno się stosować sznurka grubszego czy cieńszego od tego, pod który były dobierane wymiary kanałków.
Regulację nasączania realizuje się przez wkręcanie lub wykręcanie ustnika (komina). Na moich rysunkach podałem wymiary kanałków pod sznurek średnicy około 1 mm. Później poszerzyłem i pogłębiłem te kanałki, aby stosować knot z 3 takich sznurków. Pisałem wcześniej o tym. Jeżeli więc chcemy stosować grubszy sznurek, należy poszerzyć i pogłębić kanałki tak, aby dla konkretnego knota uzyskać optymalny przepływ liquidu przy wkręconym ustniku na około 1/2 długości gwintu. (...)

Pod określony wymiar sznurka wystarczą rowki równoległe do osi parownika, jak w Odysseuszu. Ty zaproponowałeś skośne i aż żal tego pomysłu nie wykorzystać właśnie na rzecz uniwersalizmu. Ja w każdym razie nie zamierzam zmarnować Twojego pomysłu tylko dla jednego rozmiaru sznurka ;)

Fajnie, ze się odezwałeś - kilka wątpi zostało rozbitych i o to chodziło. :piwo
Awatar użytkownika
By Kaszuba
#498148
Wczoraj dremelkiem poszerzyłem sobie rowki na sznurek. Zapakowany 2,5 mm, komin odkręcony do jakiejś 1/3 - 1/2 wysokości i...jest dobrze, na prawdę dobrze :) Teraz tylko poczekać, aż nowa grzałka się ułoży.
A to "złote jajo" kiedyś musi być moje ;)
Awatar użytkownika
By philip100
#498437
Powiem krótko - ARCYDZIEŁO ! *1st*
mankos, dzięki wielkie, baniaczek pierwsza klasa, skręcona grzałeczka i zakropiony LQ, gotowy do *SMOKEKING* :zakrecony, nic tylko delektować się chmurką - a chmurka potężna.

U mnie nic nie cieknie (choć pewnie zacznie, kiedy się zabiorę za skręcanie nowej grzałki :-P ).

Podziękowania dla PetZet :piwo :piwo Za ustąpienie kolejki (wyjeżdżam w sobotę a mankos ma tyle zamówień że ustalił mi termin na lipiec 2014 :mrgreen: [joke] ).

Tak na szybko, przypięty do Twist'a (po kliku większe):
Obrazek


szperaczz pisze:W kubku grzałka nawinięta na sznurek 2x2mm i z kubka wychodzi 1x2mm :)

Dzieła rewelacyjnie, dzięki :wink: .
Ostatnio zmieniony 03 sie 2012, 16:12 przez philip100, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By szperaczz
#498447
Kaszuba pisze: Teraz tylko poczekać, aż nowa grzałka się ułoży.

Jak się ułoży?? Dobrze zrobiona grzałka, przepalona i działa od strzała :D

Wysyłane z mojego Milestone za pomocą Tapatalk 2
By user
#498452
mankos pisze:powtarzam po raz kolejny że jestem lewy do kręcenia druta


Gruba przesada :P
Jakoś grzałka którą mi zamontowałeś świetnie śmigała (dopóki sam jej nie zniszczyłem :? )
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 9
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.