Ukręciłem teraz grzałkę z obrotami ile tylko wlazło (Kanthal D 0,4mm). Nie liczyłem, ale powinno być w przedziale 16-20 obrotów na fi 3mm. Wyświetlacz mówi, że ma 2,1 omha. Ustawiłem mu 24W (co dało 7,11V) i chmurka jest całkiem ładna - jak podkręcić do 32 to naprawdę spora, no może nie aż tak spora, taka średnia(jednak do filmików daleko, ale oni chyba korzystają z podwójnych grzałek). Ale są 2 problemy:
1) nie czuję smaku...
2) bulgocze, siorbie - nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa (jestem mega początkujący). Na pewno wiem, że nie strzela
Czekam, aż przyjdzie mi nowy drut i wtedy zobaczę, czy sytuacja się poprawki, na razie troszkę się zdenerwowałem i zastanawiam się o odstawieniu go na półkę... a z drugiej strony nie chcę wracać do nautilusa mini.
Jak nastawie 15-19W (jak jeden z kalkulatorów mi podpowiada), to tak jakby nie dogrzewał, a i chmura mała, a smaku jak nie było tak nie ma...
Czy ktoś z was ma jakiś filmik, albo sekcję na forum, gdzie mogę obejrzeć/zobaczyć/przeczytać jak się robi grzałkę z 3 mniejszych (podobno robi się 3 mniejsze, a potem się je jakoś skręca - dostałem taką podpowiedź od kolegi, a przeszukując Googla wynajduje mi różne świństwa). Albo może macie jakieś inne techniki na skręcanie, szczególnie do tego modelu? Dotychczas robiłem zwykła z jednego kawałka bez odstępu (przepalałem i ściskałem go przed założeniem waty). Jak to nie pomoże i ew. zmiana drutu to już nie mam bladego pojęcia co może uratować tego pierona.
Edit: dobra, znalazłem jakieś filmiki i przykłady innych grzałek, może będę miał niedługo chwilę wypróbować jakiś inny typ skręcania.