EPF
W TV, prasie, internecie o elektronicznych papierosach.
Awatar użytkownika
By Gaju
#1536526
marek_k62 pisze:Tłumaczyć dalej...


Jak ktoś jest wystarczająco cierpliwy to może i tłumaczyć dalej.

Ja spotkałem się z takimi argumentami (prawie dokładne cytaty):
-eee tam, to gorsze g.... niż normalne fajki

-ja czytałam, że to gorsze, poczytaj se, tam sama chemia jest
ja: czytałem, są badania te i te... ty sobie to poczytaj
-e tam to gorsze niż fajki, poczytaj se, ja czytałam, poczytaj se

-a ja słyszałem, że to gorsze niż fajki, że coś tam się osiada

-w tych olejkach nie wiadomo co jest, sama chemia, to ja już wolę normalne fajki, chociaż wiem czym się truję

Ja nie jestem na tyle cierpliwy, merytoryki tu tyle co witamin w analogach. Jak z czymś takim dyskutować poważnie?
Awatar użytkownika
By minimaluser
#1536533
Mutango pisze:Jeśli nie możesz ich przekonać, to daj im satysfakcję. Powiedz że jak się truć, to się truć. Nie jakimś mało szkodliwym papieroskiem, tylko porządnym staffem... Wtedy dadzą Ci spokój. Ty jesteś dla nich usprawiedliwieniem. Jesteś balsamem na ich bolączki. Każdy palacz przeżywa bardzo głęboki, wewnętrzny strach. Każdy wieloletni palacz czuje, że się truje. Czuje świadomie i podświadomie. Organizm daje mu znać. Wie że stacza się w przepaść, ale nie może przestać. To jest głęboki, pierwotny, zwierzęcy lęk. Ty jesteś dla nich pocieszeniem. Świadomość że ktoś truje się jeszcze bardziej, jest jak miód na ich serca. Jest chwilowym pocieszeniem. Jest iskierką radości w ich życiu. Daj im tą iskierkę, a dadzą Ci spokój.

Przez dawanie takiej satysfakcji takie opinie się mnożą, a skoro 1000 osób zaczyna gadać, że to trucizna bo to olejek, a olej jest tłusty i w płucach robi się kadź z olejem i rak i w ogóle inne rzeczy, to potem:

1. media podłapują
2. "mądre" głowy podłapują
3. wchodzą takie ustalenia jak te, które nas czekają w maju.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1536535
Przeceniasz tą logikę. Media nic przypadkowo nie podłapują, tylko biorą kasę.
By AndyOO
#1536552
minimaluser pisze:1. media podłapują
2. "mądre" głowy podłapują
3. wchodzą takie ustalenia jak te, które nas czekają w maju.

Ja to widzę tak:
1. "mądre" głowy biorą w łapę i przygotowują odpowiednie projekty
2. media też chcą zarobić, więc puszczają nibynaukowy bełkot, robią dobrze "lobbystom" i torując drogę mądrym, wytwarzając w społeczeństwie poczucie, jak to państwo dba o swoich obywateli.
3. Społeczeństwo czyta co chce i gdzie chce i po iluś tam artykułach, doniesieniach, już wie że chce tego, czego chce rząd
4. wszyscy są zadowoleni, a że mała grupka ludzi nie, to nic nie znaczy, to margines, przecież :wink:
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536576
marek_k62 pisze:Pozostaje mi więc towarzystwo "czytających Onet, GW, oglądających TVN". Oni bowiem mimo swej niewiedzy osiągają często poziom nieosiągalny dla "oświeconych" erudytów, którzy wszystko "wiedzą lepiej".
Wybaczcie więc prostaczkowi, że śmiał Wam kilka słów prawdy pod buty rzucić...

Ty się nie obrażaj, tylko nie bądź taki skrajnie liberalny.
Niech sobie każdy czyta co chce, gdzie chce i wyciąga wnioski jakie wyciągnąć potrafi. To się tyczy każdego tematu, nie tylko efajków. Dlatego też świat dzieli się na tych co wiedzą i tych, którzy gadają głupoty. I jeśli te głupoty ktoś prezentuje i powiela w zamkniętym gronie, to jego sprawa. Gorzej jeśli powiela je portal pseudoinformacyjny o niestety dużej poczytności. To już nie jest ok. Zresztą artykuły napisane bez zrobienia odpowiedniego researchu na poruszany temat, to już norma w dziennikarstwie od wielu lat. Kiedyś dziennikarz spędzał kilka tygodni na zdobyciu i wyczerpaniu wszelkich źródeł informacji. Teraz napisanie artykułu, to kilka godzin w oparciu o wikipedię i lekturę forów internetowych.
Od 25 lat mamy medialne przyzwolenie na głupotę i przekonanie, że niewiedza nie jest niczym złym i wstydliwym. Dlatego bardzo szybko dopędzamy naszych zachodnich sąsiadów, gdzie 30 latek nie jest w stanie wymienić z pamięci dwóch kontynentów albo nie wie kiedy skończyła się druga wojna światowa. Podobnie już dzisiejsi nastolatkowie nie wiedzą np. od kiedy Polska jest w UE. Ba... Nie wiedzą tego nawet niektórzy polscy politycy zajmujący ważne stanowiska.
Zatem jeśli tak to ma wyglądać, to faktycznie niech wszyscy piszą i mówią co chcą. W końcu mają do tego prawo. Najwyraźniej wolność słowa dała niektórym jedynie prawo do ujawnienia swojej głupoty i jej propagowania.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By Mutango
#1536577
Jeśli lobbyści zechcą, to za jakiś rok czasu pewien typ e-papierosa może stać się znikomo szkodliwy, i media będą trąbić o tej "sensacji" na lewo i prawo, wszem i wobec. Oczywiście ten typ e-papierosa będzie tak samo drogi w eksploatacji jak zwykłe analogi, bo kasa musi się zgadzać.
Awatar użytkownika
By mokwas
#1536667
Masz rację @Mutango
Tylko myślę, że nie "jak zechcą", tylko tak zrobią.
Najpierw opanują całą tą branżę "e-papierosów" (BigT i BigF podzielą się rynkiem) a potem zaczną wprowadzać produkty przebadane przez ich laboratoria, które będą oczywiście "mniej szkodliwe" (lub nieszkodliwe zupełnie) w porównaniu z dzisiejszym sprzętem i liqudami.
Gdzieś, kiedyś wyczytałem, że wg. koncernów tytoniowych i koncernów farmaceutycznych nikotyna dzieli się na:
1. przebadaną, w papierosach.
2. leczniczą, w gumach i tabletkach
3. i tą pozostałą (szkodliwą) w liqudach.

A i zapomniałem dodać o akcyzie. Państwu również zależy aby ukrócić ten proceder z e-papierosami.
Przecież mniejsza sprzedaż analogów - mniejsze wpływy do budżetu.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2015, 14:45 przez mokwas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536670
Najpierw BAT uraczy waperów swoimi zdrowymi liquidami na bazie wody czym chwalą się w ulotce informacyjnej... Buahahahaha.....
Czekam aż np. Shell poda informację, że robią paliwo na bazie rosołu, dzięki temu jest bardziej kaloryczne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By Piv001
#1537346
Pude!lek pisze:W innym temacie na tym forum masz komentarz spod artykułu dotyczącego zakazu epapierosów, gdzie internauta pisze, że epapierosy są wykorzystywane do, cytuję - "palenia narkotyków, bo waperzy do epapierosów wkładają różne narkotyki i je palą"...
Komentarz zbędny. Ciekawe ile osób to powtórzy dalej, bo że tak będzie jest pewne.

No i tutaj kolega popełnia błąd, którego popełnienie zarzucił "onetowemu motłochowi". Z moich informacji wynika, że przed lipcową delegalizacją (jak jest teraz nie wiem) istniało kilka sklepów i osób prywatnych które w szarej strefie oferowały liquidy z substancjami psychoaktywnymi innymi niż nikotyna, i z tego co wiem obroty miały całkiem spore. Oczywiście nie reklamowały się tutaj na forum i wspomniane o nich nie było, bo regulamin (a czy ci ludzie podejmowali próby reklamy czy też pisania o tym to już pozostanie tajemnicą administracji i moderatorów). I w sumie zresztą dobrze, bo to by złą prasę waperom zrobiło.

I nie chodzi tu o narkotyki, ale o to, że osoba, która pisze o sobie, że siedziała w e-papierosach kiedy ja w kondonie za oknem wisiałem ;), wykazała się większą ignorancją niż osoba z onetu którą za ignoranta wzięła. Mimo czytania forum, mimo znajomości badań, mimo siedzenia w temacie kilka lat. Więc czego chcecie od ludzi, którzy swoją wiedzę czerpią właśnie z onetu? Ludzie są omylni, każdy kij ma (co najmniej) dwa końce, a dziennikarze pragną sensacji.

Mutango pisze:Jeśli nie możesz ich przekonać, to daj im satysfakcję. Powiedz że jak się truć, to się truć. Nie jakimś mało szkodliwym papieroskiem, tylko porządnym staffem... Wtedy dadzą Ci spokój. Ty jesteś dla nich usprawiedliwieniem. Jesteś balsamem na ich bolączki. Każdy palacz przeżywa bardzo głęboki, wewnętrzny strach. Każdy wieloletni palacz czuje, że się truje. Czuje świadomie i podświadomie. Organizm daje mu znać. Wie że stacza się w przepaść, ale nie może przestać. To jest głęboki, pierwotny, zwierzęcy lęk. Ty jesteś dla nich pocieszeniem. Świadomość że ktoś truje się jeszcze bardziej, jest jak miód na ich serca. Jest chwilowym pocieszeniem. Jest iskierką radości w ich życiu. Daj im tą iskierkę, a dadzą Ci spokój.

Bardzo dobry post :beer:
A jeszcze lepszym przykładem są alkoholicy. "Ja alkoholik? Nie, przecież pije tylko kilka piw co wieczór, a w weekend idziemy z kolegami na wódeczkę, kulturalnie. To ci menele pijący dentaurat od rana do wieczora są alkoholikami, nie ja!"
Człowiek, który wdepnął w g**no znajduje sobie osobę w gorszej sytuacji, żeby się dowartościować. Taki mechanizm obronny.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1537480
@Piv001
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to co sam napisałeś - że taki był incydent, że ktoś tam coś sprzedawał gdzieś tam. A komentarz masz pozbawiony tej informacji i wyraźnie piętnujący wapowanie jako całość.
Dodawali do liquidów substancje psychoaktywne? Widzisz, na debili nie ma sposobu... Do zwykłych fajek można też takie dodać, ba... nawet do pomidorówki mamusi.
I nawet jeśli tak było, to komentarz jest uogólniający i wyraźnie nastawiony anty. I szczerze wątpię, by tej osobie chodziło o to samo co i Tobie z tymi liquidami. Po prostu taki komentarz na zasadzie - "sklep z płytami zespołów black metalowych = siedlisko szatana". Polska specjalność przecież dopinanie łatek.
Poza tym, nie interesuję się ani nie przejmuję patologiami w temacie wapowania. Patologie występują wszędzie i w każdej dziedzinie. Pijany kierowca, to patologia. Zakazać zatem sprzedaży samochodów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By Piv001
#1543218
@Pude!ek
Po pierwsze przepraszam, że odpowiadam po tak długim czasie. Obowiązki zawodowe.

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to co sam napisałeś - że taki był incydent, że ktoś tam coś sprzedawał gdzieś tam. A komentarz masz pozbawiony tej informacji i wyraźnie piętnujący wapowanie jako całość.

Po pierwsze nie incydent, a całkiem spory rynek, danych z oczywistych wzgldów nie posiadam ani ja, ani urząd skarbowy. Może piony kryminalne mają ;) Przed świętami zapierdziel, więc nie będę miał czasu szukać, ale po świętach postaram się poszperać po "internetach" i spróbuję dowiedzieć się czy mięsięczny obrót takiego przeciętnego "sklepu" był bliższy 10.000 czy 1.000.000zł.
Po drugie logicznym jest, że w zdaniu "Polacy emigrują na zachód" nie chodzi o wszystkich Polaków, tak jak komentującemu najpewniej nie chodziło o wszystkich waperów. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo sam komentarz znam jeno z Twoich cytatów.

Dodawali do liquidów substancje psychoaktywne? Widzisz, na debili nie ma sposobu... Do zwykłych fajek można też takie dodać, ba... nawet do pomidorówki mamusi.

Powiem Ci, że to liquid "wyskokowy" to jeden z najrozsądniejszych pomysłów na jaki mogli wpaść "dopalaczowcy", o ile substancja nadaje się do wapowania. Wyjaśnić mogę na PW lub po uzyskaniu zgody od administracji.

I nawet jeśli tak było, to komentarz jest uogólniający i wyraźnie nastawiony anty. I szczerze wątpię, by tej osobie chodziło o to samo co i Tobie z tymi liquidami. Po prostu taki komentarz na zasadzie - "sklep z płytami zespołów black metalowych = siedlisko szatana". Polska specjalność przecież dopinanie łatek.

Całkiem możliwe, jednak:

Poza tym, nie interesuję się ani nie przejmuję patologiami w temacie wapowania. Patologie występują wszędzie i w każdej dziedzinie. Pijany kierowca, to patologia. Zakazać zatem sprzedaży samochodów.

Powinienieś się zainteresować. Bo te patologie (narkotyki w liquidzie, wapująca gimbaza, autobusowi klałdczajserzy) to część rzeczywistości, część prawdy. Jeżeli nie postarasz się ogarnąć całości, to jesteś jedną z tych osób:
https://www.youtube.com/watch?v=jmMm2GEFx2w


:beer:
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1543224
Witam :)
Ostatni akapit, to już rozległe uogólnienie. Nie jest to część prawdy, ale margines. To tak jakby na forum motoryzacyjnym napisać, że sprzedaż aut powinna być zakazana, bo jeżdżą nimi pijani. Część prawdy o motoryzacji czy jej margines? Oczywiście margines, bo mimo tego, że media regularnie podają info o kierowcy jadącym pod wpływem alkoholu, to jest ich stosunkowo bardzo niewielu. Wiadomo, że ruch drogowy to co innego. Tu należy brać pod uwagę napotkanie pijaka za kółkiem i liczyć się z tego konsekwencjami. W przypadku wapowania ta grupa stosująca "liquidy wyskokowe" nie musi mnie interesować, bo nie mi tylko sobie robią krzywdę. Natomiast pisanie, że "wapujący, to w tych epapierosach narkotyki palą", to tak jakby napisać "kierowcy to w tych swoich samochodach pijani jeżdżą".
Dlatego takie wpisy są krzywdzące całą społeczność waperską, bo o ile większość społeczeństwa wie, że nie wszyscy kierowcy jeżdżą pijani, to nie każdy wie co to jest epapieros i może taki bełkot wziąć za pewnik na zasadzie - "i wreszcie wyszło szydło z wora co to są te epapierosy".


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

Joyetech EGO NexO-kolejne AIO

https://i.ibb.co/SQjhFKf/vape-poland[…]

Pierwszy e papieros

Witam. Chcialbym zakupic swojego pierwszego e papi[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.