EPF
W TV, prasie, internecie o elektronicznych papierosach.
By marek_k62
#1536336
"buraczana część społeczeństwa"....
Skąd w niektórych z nas tyle pogardy?...
W ten sposób na pewno "zdobywa" się zrozumienie i poparcie wśród niewaperów...
Awatar użytkownika
By minimaluser
#1536340
marek_k62 pisze:"buraczana część społeczeństwa"....
Skąd w niektórych z nas tyle pogardy?...
W ten sposób na pewno "zdobywa" się zrozumienie i poparcie wśród niewaperów...

To raczej nie między waper, a nie-waper, a człowiek myślący a "chłonące warzywo". I również nie mam zamiaru tu nikogo urazić.
By marek_k62
#1536344
minimaluser pisze:człowiek myślący a "chłonące warzywo". I również nie mam zamiaru tu nikogo urazić.

saradonin pisze:*w niczyją godność nie godzę, nie można godzić w coś, czego nie ma


Bez komentarza. Dla mnie EOT...
Ostatnio zmieniony 10 gru 2015, 08:39 przez marek_k62, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By SAS
#1536346
Czasem porostu zastanawiam się czy jest jakikolwiek kraj w którym jest demokracja. Teraz nawet pisma dla kobiet o tym piszą, że e papierosy są złe. Niedawno nie pamiętam nazwy gazety kupiła ja żona i czyta artykuł, ja patrzę a tu o szkodliwości e papierosów. Zabrałem jej przeczytałem błąd na błędzie np zamiast słowa nikotyna użyte słowo tytoń. Dostałem wkur....Poszukałem mejla redakcji napisałem dołączyłem linki z UK i inne że nie jest tak źle jak one piszą. Odpowiedź dostałem że przyznają że pomylili niektóre określenia ale e papierosy są szkodliwe i to bardzo. Nie pisałem do nich więcej bo szkoda nerwów.

Wysłane z Sony Z 3
Awatar użytkownika
By saradonin
#1536355
@marek_k62, skąd wziąć szacunek do kogoś, kto nie ma go do samego siebie?

@SAS, nic w tym sprzecznego, to właśnie demokracja.


mała edytka ;)
Th
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536372
Onet widzę już po "jasnej stronie mocy" Radziwiłła.
Zastanawiam się kiedy wreszcie mainstreamowe media doszukają się jakichś pozytywów w efajkach. W analogach już takowe dawno znaleziono. Podobno zmniejszają ryzyko choroby Alzheimera, pozytywnie wpływają na pacjentów cierpiących na stwardnienie rozsiane, nie pozwalają na rozwój jakichś tam drobnoustrojów w drogach oddechowych i jamie ustnej itd. Samo zdrowie. Dlatego u mnie w łazience na półeczce pod lustrem stoi paczka fajek zamiast pasty do zębów. Dbam o zdrowie, a pasty do zębów podobno szkodzą.
Autorzy newsów na masowych portalach typu Onet cierpią zapewne na ten zespół Arnolda-Chiariego, który opisują w "artykule" o chłopcu, którego mózg zsunął się do kanału kręgowego. Można go znaleźć tuż pod newsem o efajkach. (Artykuł, nie mózg chłopca). Niestety w przypadku dziennikarzy Onetu ich mózgi zsunęły się nie tylko do kanału kręgowego, ale dużo niżej do jelita grubego, a następnie zostały niezauważenie wydalone, gdyż poprzez swoją wielkość i masę mogły zostać odebrane jedynie jako niestrawione ziarno kukurydzy z wczorajszej sałatki.
@marek_k62
Starasz się być stuprocentowo bezstronny i sprawiedliwy, nie tylko w tym temacie. Jest takie powiedzonko - "więcej wiary w ludzi". Ja Tobie napiszę - "trochę mniej wiary w ludzi". Po dziś dzień istnieją osobnicy, którzy leczą własne i czyjeś dzieci kozim mlekiem lub wodą święconą. Mają taki sam dostęp do tego samego internetu jak ci, którzy zdają sobie sprawę, że to idiotyzm.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By marek_k62
#1536377
Pude!lek pisze:@marek_k62
Starasz się być stuprocentowo bezstronny i sprawiedliwy,


Nie lubię nieuprawnionych uogólnień i uproszczeń. Prowadzi to wprost do stygmatyzacji "tych co nie z nami".
Nawet w procesie beatyfikacyjnym występuje advocatus diavoli...
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536445
To nie są uogólnienia i uproszczenia.
Masz nie pierwszy raz czarno na białym wypociny niepoparte niczym, predestynowane do bycia źródłem wiedzy na określony temat.
Artykuły w "masówce" mające za sobą konkretne testy i wyniki badań nie istnieją. Wyjątkiem był ostatni artykuł chyba w Polityce, gdzie autorka faktycznie zrobiła dość dogłębny "research" tematu i z tegoż właśnie powodu nie okazał się on ukazujący epapierosy jako coś złego i godnego zakazania. Przypadek, prawda?
Gdzie badania Farsalinosa? Sobczaka? I wreszcie ostatnie badania brytyjskiego instytutu zdrowia publicznego (czy jak to się tam nazywa), gdzie już dobitnie wykazano szkodliwość efajków na poziomie proporcjonalnym chyba 1500 razy niższym niż analogów? Tych wszystkich badań nie przeprowadza "pan Henio" spod budki z piwem tylko pracownicy naukowi pracujący w uznanych i renomowanych instytucjach podlegających ministerstwu zdrowia danego kraju.
To o co zatem chodzi? Jak nie wiadomo o co, to chyba jasne o co...
Znamiennym jest fakt, że media ożywiają się w temacie szkodliwości efajków za każdym razem, gdy rząd próbuje je zbanować czy wyraża uprzednio swoje "obawy" o zdrowie obywateli. Też przypadek? A prace rządów nad ukróceniem "procederu" efajkowego nie jest tematem nr.1 dla większości społeczeństwa i mało kto wie nawet, że takie działania są podejmowane. Po co więc o tym trąbić w mediach przy każdej takiej okazji? Wiadomo po co. Żeby odpowiednio negatywnie nastawić nieświadome społeczeństwo, a użytkowników zniechęcić.
Wprowadźmy zakaz sprzedaży alkoholu. Tyle chorób i tragedii zdarza się z jego powodu i pod jego wpływem. Wypadki samochodowe, przemoc na ulicach, przemoc w rodzinach itd itd. I co jest? Tutaj zdrowie obywateli nie jest brane pod uwagę? A dlaczego? Piwo, wódka, wino, czekoladki z alkoholem. Trzeba natychmiast zakazać.
Dlatego punktu widzenia czytelnika/ widza Onetu, Faktu czy innego tvnu lub polsatu nie powinno się usprawiedliwiać w myśl zadady "bo on czyta internet i tam to jest, więc nie jego wina". Fakt, niczyja wina, że gada lub powtarza po kimś głupoty o wodzie w płucach, dymie z epapierosa i występowaniu w nich substancji chemicznych, o których nigdy nie słyszał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By marek_k62
#1536471
Udajesz, czy naprawdę nie rozumiesz,o co mi chodzi? Przeciętny niewaper ma pełne prawo do:
- czytania tego co chce,
- wyciągania z tego co przeczytał wniosków. Nawet błędnych.
I nikomu nic do tego.
Ocenianie go na tej postawie jest przejawem zwykłego prostactwa, by nie rzec "buractwa". Choćby nie wiem w jak wyszukane słowa to ubrać.
By AndyOO
#1536477
marek_k62 pisze:...Przeciętny niewaper ma pełne prawo do:
- czytania tego co chce,
- wyciągania z tego co przeczytał wniosków.
I nikomu nic do tego.
...

Pełna zgoda, nic do tego nikomu.... ale do czasu, kiedy niewaper, swoje wnioski zachowuje dla siebie :idea: Bo jeśli swoje wnioski, a raczej jedynie to, co wyczytał rozpowszechnia, to już dużo do tego mają inni, np.: waperzy, których to interesuje, jaki będzie miała kształt ustawa :idea:
By marek_k62
#1536493
Jeszcze lepiej...
Wnioski ma zachować dla siebie bo waperom to źle na puder działa...
Powiem tak, w ten sposób środowisko samo kręci bicz ma siebie jeśli zamiast tłumaczenia generuje inwektywy.
Awatar użytkownika
By minimaluser
#1536496
marek_k62 pisze:Jeszcze lepiej...
Wnioski ma zachować dla siebie bo waperom to źle na puder działa...
Powiem tak, w ten sposób środowisko samo kręci bicz ma siebie jeśli zamiast tłumaczenia generuje inwektywy.

Próba tłumaczenia w większości nic nie daje, dalej trzymam się przykładu tych 4 kolesi, którzy próbowali mi przegadać. Dla nich to co wyczytali jest święte, nieważne, że ja miałem konkretniejsze argumenty i popierałem się badaniami. Dla niech to nieistotne, bo w tych artykułach / wiadomościach nie widzieli / nie słyszeli tego nazwiska, nazwy organizacji itd. Więc kto tu jest bardziej ograniczony, ja, który wysłucha i próbuje bronić stanowiska sensownymi argumentami popartymi badaniami, czy oni opierający się na znanym (szczególnie przez kobiety), niezwykle mocnym argumencie "bo tak" ?

To samo tyczy się wybuchających EIN. Wystarczy, że zobaczą poparzoną twarz jakiegoś typa, który nie okiełznał "zabawki". Dla "takich" wystarczy ten obrazek, żeby utrzymywać, że wszystkie EIN to tykające bomby, a każdy waper to chodzący zamachowiec - zabójca.
By marek_k62
#1536499
Tłumaczyć dalej, nie oceniać, nie obrażać. To Ty jesteś w tym starciu uzbrojony w potężny oręż - wiedzę. I tylko nią się posługuj. Gdy używasz agresji ograniczasz się bardziej niż oni. Bo oni wiedzy nie mają...

-- [scalono] 10 gru 2015, 11:46 --

minimaluser pisze:(szczególnie przez kobiety)


Ręce opadają...
Awatar użytkownika
By minimaluser
#1536507
marek_k62 pisze:Tłumaczyć dalej, nie oceniać, nie obrażać. To Ty jesteś w tym starciu uzbrojony w potężny oręż - wiedzę. I tylko nią się posługuj. Gdy używasz agresji ograniczasz się bardziej niż oni. Bo oni wiedzy nie mają...

-- [scalono] 10 gru 2015, 11:46 --

minimaluser pisze:(szczególnie przez kobiety)


Ręce opadają...

Ad 1. Broń boże nie obrażam, ale wiem jak mainstream robi papkę z mózgu. Ja walczę dalej z tym w swoim otoczeniu, o to się nie martw.

Ad 2. Masz Ty w ogóle jakieś poczucie humoru ? Czy każdy żart, porównanie itd to wg Ciebie obraza, seksizm, rasizm, chamstwo itp ?
Awatar użytkownika
By saradonin
#1536508
Nie ma nic złego w ocenianiu.
Ocenianie jest naturalnym procesem myślowym, zwykle następującym po dokonaniu obserwacji, a więc z funkcji dynamicznego odbierania informacji z otoczenia, przetwarzania ich i wykorzystywania do oceny i kierowania naszymi poczynaniami. Oceniamy cały czas, otoczenie, zachowania, ludzi, siebie i na podstawie tych ocen podejmujemy działania. Wstając rano oceniasz świeżość pieczywa, w drodze do pracy oceniasz zachowania kierowców na drodze oraz niekiedy ich samych, ocena wyznacza kierunek dalszego działania. Nawet odpowiadając na posty, pisząc o ocenianiu jako źle i prostactwie oceniasz rozmówcę i tok rozmowy.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536510
marek_k62 pisze:Udajesz, czy naprawdę nie rozumiesz,o co mi chodzi? Przeciętny niewaper ma pełne prawo do:
- czytania tego co chce,
- wyciągania z tego co przeczytał wniosków. Nawet błędnych.
I nikomu nic do tego.
Ocenianie go na tej postawie jest przejawem zwykłego prostactwa, by nie rzec "buractwa". Choćby nie wiem w jak wyszukane słowa to ubrać.

Rozumiem doskonale o co Ci chodzi. Nie sugeruję co kto powinien czytać lub nie. Nic mnie to nie obchodzi. Jak ktoś chce, to może nawet szukać archiwalnych wiadomości prasowych na wewnętrznej stronie rolki papieru toaletowego i na tym budować swoje zdanie i poglądy.
Usprawiedliwiasz natomiast głupotę i/ lub lenistwo ludzi. Uważasz, że osoba "kształcąca" się na lekturze papierowych lub internetowych brukowców ma podstawy do dyskutowania z kimś, kto prezentuje wiedzę popartą badaniami i ich wynikami? Tak. Ma. Bo żyjemy w wolnym kraju. Ale że przy tym ośmiesza się, to już inna para kaloszy. Zlikwidujmy zatem szkoły. Niech każdy czyta internet i gazety, bo przecież może... potem na tej podstawie może także zabierać głos w dyskusjach lub wykonywać swój zawód np. lekarza.
Odpowiedz sobie zatem na pytanie czy taki gniot Onetu prezentowany tutaj jest czymś co powinno się akceptować czy piętnować łącznie z ludźmi, którzy na jego podstawie budują swoją "wiedzę".
Nie przeginajmy w drugą stronę. Niewiedza to jedno, a jawna głupota to drugie.
W innym temacie na tym forum masz komentarz spod artykułu dotyczącego zakazu epapierosów, gdzie internauta pisze, że epapierosy są wykorzystywane do, cytuję - "palenia narkotyków, bo waperzy do epapierosów wkładają różne narkotyki i je palą"...
Komentarz zbędny. Ciekawe ile osób to powtórzy dalej, bo że tak będzie jest pewne.





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By marek_k62
#1536515
Pozostaje mi więc towarzystwo "czytających Onet, GW, oglądających TVN". Oni bowiem mimo swej niewiedzy osiągają często poziom nieosiągalny dla "oświeconych" erudytów, którzy wszystko "wiedzą lepiej".
Wybaczcie więc prostaczkowi, że śmiał Wam kilka słów prawdy pod buty rzucić...
Awatar użytkownika
By minimaluser
#1536516
marek_k62 pisze:Pozostaje mi więc towarzystwo "czytających Onet, GW, oglądających TVN". Oni bowiem mimo swej niewiedzy osiągają często poziom nieosiągalny dla "oświeconych" erudytów, którzy wszystko "wiedzą lepiej".
Wybaczcie więc prostaczkowi, że śmiał Wam kilka słów prawdy pod buty rzucić...

Pozwolę sobie pożyczyć Twój tekst.

Ręce opadają...


Dziękuję za dyskusję, widzę, że nie ma sensu dalej jej ciągnąc.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1536522
minimaluser pisze:Natomiast w tym tyg już 4 kierowców (pracuję w transporcie) próbowało wcisnąć mi jak bardzo szkodliwe są EIN, jak bardzo szkodzą płucom itd (trzech z nich to nałogowi palacze, którzy kilkukrotnie próbowali rzucić ze specyfikiem Desmoksan. Jak widać, dalej kopcą, jak smoki.). Jeden był mistrzem, starał mi się wcisnąć, że będę miał wodę w płucach.

Jeśli nie możesz ich przekonać, to daj im satysfakcję. Powiedz że jak się truć, to się truć. Nie jakimś mało szkodliwym papieroskiem, tylko porządnym staffem... Wtedy dadzą Ci spokój. Ty jesteś dla nich usprawiedliwieniem. Jesteś balsamem na ich bolączki. Każdy palacz przeżywa bardzo głęboki, wewnętrzny strach. Każdy wieloletni palacz czuje, że się truje. Czuje świadomie i podświadomie. Organizm daje mu znać. Wie że stacza się w przepaść, ale nie może przestać. To jest głęboki, pierwotny, zwierzęcy lęk. Ty jesteś dla nich pocieszeniem. Świadomość że ktoś truje się jeszcze bardziej, jest jak miód na ich serca. Jest chwilowym pocieszeniem. Jest iskierką radości w ich życiu. Daj im tą iskierkę, a dadzą Ci spokój.
Awatar użytkownika
By Gaju
#1536526
marek_k62 pisze:Tłumaczyć dalej...


Jak ktoś jest wystarczająco cierpliwy to może i tłumaczyć dalej.

Ja spotkałem się z takimi argumentami (prawie dokładne cytaty):
-eee tam, to gorsze g.... niż normalne fajki

-ja czytałam, że to gorsze, poczytaj se, tam sama chemia jest
ja: czytałem, są badania te i te... ty sobie to poczytaj
-e tam to gorsze niż fajki, poczytaj se, ja czytałam, poczytaj se

-a ja słyszałem, że to gorsze niż fajki, że coś tam się osiada

-w tych olejkach nie wiadomo co jest, sama chemia, to ja już wolę normalne fajki, chociaż wiem czym się truję

Ja nie jestem na tyle cierpliwy, merytoryki tu tyle co witamin w analogach. Jak z czymś takim dyskutować poważnie?
Awatar użytkownika
By minimaluser
#1536533
Mutango pisze:Jeśli nie możesz ich przekonać, to daj im satysfakcję. Powiedz że jak się truć, to się truć. Nie jakimś mało szkodliwym papieroskiem, tylko porządnym staffem... Wtedy dadzą Ci spokój. Ty jesteś dla nich usprawiedliwieniem. Jesteś balsamem na ich bolączki. Każdy palacz przeżywa bardzo głęboki, wewnętrzny strach. Każdy wieloletni palacz czuje, że się truje. Czuje świadomie i podświadomie. Organizm daje mu znać. Wie że stacza się w przepaść, ale nie może przestać. To jest głęboki, pierwotny, zwierzęcy lęk. Ty jesteś dla nich pocieszeniem. Świadomość że ktoś truje się jeszcze bardziej, jest jak miód na ich serca. Jest chwilowym pocieszeniem. Jest iskierką radości w ich życiu. Daj im tą iskierkę, a dadzą Ci spokój.

Przez dawanie takiej satysfakcji takie opinie się mnożą, a skoro 1000 osób zaczyna gadać, że to trucizna bo to olejek, a olej jest tłusty i w płucach robi się kadź z olejem i rak i w ogóle inne rzeczy, to potem:

1. media podłapują
2. "mądre" głowy podłapują
3. wchodzą takie ustalenia jak te, które nas czekają w maju.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1536535
Przeceniasz tą logikę. Media nic przypadkowo nie podłapują, tylko biorą kasę.
By AndyOO
#1536552
minimaluser pisze:1. media podłapują
2. "mądre" głowy podłapują
3. wchodzą takie ustalenia jak te, które nas czekają w maju.

Ja to widzę tak:
1. "mądre" głowy biorą w łapę i przygotowują odpowiednie projekty
2. media też chcą zarobić, więc puszczają nibynaukowy bełkot, robią dobrze "lobbystom" i torując drogę mądrym, wytwarzając w społeczeństwie poczucie, jak to państwo dba o swoich obywateli.
3. Społeczeństwo czyta co chce i gdzie chce i po iluś tam artykułach, doniesieniach, już wie że chce tego, czego chce rząd
4. wszyscy są zadowoleni, a że mała grupka ludzi nie, to nic nie znaczy, to margines, przecież :wink:
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536576
marek_k62 pisze:Pozostaje mi więc towarzystwo "czytających Onet, GW, oglądających TVN". Oni bowiem mimo swej niewiedzy osiągają często poziom nieosiągalny dla "oświeconych" erudytów, którzy wszystko "wiedzą lepiej".
Wybaczcie więc prostaczkowi, że śmiał Wam kilka słów prawdy pod buty rzucić...

Ty się nie obrażaj, tylko nie bądź taki skrajnie liberalny.
Niech sobie każdy czyta co chce, gdzie chce i wyciąga wnioski jakie wyciągnąć potrafi. To się tyczy każdego tematu, nie tylko efajków. Dlatego też świat dzieli się na tych co wiedzą i tych, którzy gadają głupoty. I jeśli te głupoty ktoś prezentuje i powiela w zamkniętym gronie, to jego sprawa. Gorzej jeśli powiela je portal pseudoinformacyjny o niestety dużej poczytności. To już nie jest ok. Zresztą artykuły napisane bez zrobienia odpowiedniego researchu na poruszany temat, to już norma w dziennikarstwie od wielu lat. Kiedyś dziennikarz spędzał kilka tygodni na zdobyciu i wyczerpaniu wszelkich źródeł informacji. Teraz napisanie artykułu, to kilka godzin w oparciu o wikipedię i lekturę forów internetowych.
Od 25 lat mamy medialne przyzwolenie na głupotę i przekonanie, że niewiedza nie jest niczym złym i wstydliwym. Dlatego bardzo szybko dopędzamy naszych zachodnich sąsiadów, gdzie 30 latek nie jest w stanie wymienić z pamięci dwóch kontynentów albo nie wie kiedy skończyła się druga wojna światowa. Podobnie już dzisiejsi nastolatkowie nie wiedzą np. od kiedy Polska jest w UE. Ba... Nie wiedzą tego nawet niektórzy polscy politycy zajmujący ważne stanowiska.
Zatem jeśli tak to ma wyglądać, to faktycznie niech wszyscy piszą i mówią co chcą. W końcu mają do tego prawo. Najwyraźniej wolność słowa dała niektórym jedynie prawo do ujawnienia swojej głupoty i jej propagowania.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By Mutango
#1536577
Jeśli lobbyści zechcą, to za jakiś rok czasu pewien typ e-papierosa może stać się znikomo szkodliwy, i media będą trąbić o tej "sensacji" na lewo i prawo, wszem i wobec. Oczywiście ten typ e-papierosa będzie tak samo drogi w eksploatacji jak zwykłe analogi, bo kasa musi się zgadzać.
Awatar użytkownika
By mokwas
#1536667
Masz rację @Mutango
Tylko myślę, że nie "jak zechcą", tylko tak zrobią.
Najpierw opanują całą tą branżę "e-papierosów" (BigT i BigF podzielą się rynkiem) a potem zaczną wprowadzać produkty przebadane przez ich laboratoria, które będą oczywiście "mniej szkodliwe" (lub nieszkodliwe zupełnie) w porównaniu z dzisiejszym sprzętem i liqudami.
Gdzieś, kiedyś wyczytałem, że wg. koncernów tytoniowych i koncernów farmaceutycznych nikotyna dzieli się na:
1. przebadaną, w papierosach.
2. leczniczą, w gumach i tabletkach
3. i tą pozostałą (szkodliwą) w liqudach.

A i zapomniałem dodać o akcyzie. Państwu również zależy aby ukrócić ten proceder z e-papierosami.
Przecież mniejsza sprzedaż analogów - mniejsze wpływy do budżetu.
Ostatnio zmieniony 10 gru 2015, 14:45 przez mokwas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1536670
Najpierw BAT uraczy waperów swoimi zdrowymi liquidami na bazie wody czym chwalą się w ulotce informacyjnej... Buahahahaha.....
Czekam aż np. Shell poda informację, że robią paliwo na bazie rosołu, dzięki temu jest bardziej kaloryczne.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By Piv001
#1537346
Pude!lek pisze:W innym temacie na tym forum masz komentarz spod artykułu dotyczącego zakazu epapierosów, gdzie internauta pisze, że epapierosy są wykorzystywane do, cytuję - "palenia narkotyków, bo waperzy do epapierosów wkładają różne narkotyki i je palą"...
Komentarz zbędny. Ciekawe ile osób to powtórzy dalej, bo że tak będzie jest pewne.

No i tutaj kolega popełnia błąd, którego popełnienie zarzucił "onetowemu motłochowi". Z moich informacji wynika, że przed lipcową delegalizacją (jak jest teraz nie wiem) istniało kilka sklepów i osób prywatnych które w szarej strefie oferowały liquidy z substancjami psychoaktywnymi innymi niż nikotyna, i z tego co wiem obroty miały całkiem spore. Oczywiście nie reklamowały się tutaj na forum i wspomniane o nich nie było, bo regulamin (a czy ci ludzie podejmowali próby reklamy czy też pisania o tym to już pozostanie tajemnicą administracji i moderatorów). I w sumie zresztą dobrze, bo to by złą prasę waperom zrobiło.

I nie chodzi tu o narkotyki, ale o to, że osoba, która pisze o sobie, że siedziała w e-papierosach kiedy ja w kondonie za oknem wisiałem ;), wykazała się większą ignorancją niż osoba z onetu którą za ignoranta wzięła. Mimo czytania forum, mimo znajomości badań, mimo siedzenia w temacie kilka lat. Więc czego chcecie od ludzi, którzy swoją wiedzę czerpią właśnie z onetu? Ludzie są omylni, każdy kij ma (co najmniej) dwa końce, a dziennikarze pragną sensacji.

Mutango pisze:Jeśli nie możesz ich przekonać, to daj im satysfakcję. Powiedz że jak się truć, to się truć. Nie jakimś mało szkodliwym papieroskiem, tylko porządnym staffem... Wtedy dadzą Ci spokój. Ty jesteś dla nich usprawiedliwieniem. Jesteś balsamem na ich bolączki. Każdy palacz przeżywa bardzo głęboki, wewnętrzny strach. Każdy wieloletni palacz czuje, że się truje. Czuje świadomie i podświadomie. Organizm daje mu znać. Wie że stacza się w przepaść, ale nie może przestać. To jest głęboki, pierwotny, zwierzęcy lęk. Ty jesteś dla nich pocieszeniem. Świadomość że ktoś truje się jeszcze bardziej, jest jak miód na ich serca. Jest chwilowym pocieszeniem. Jest iskierką radości w ich życiu. Daj im tą iskierkę, a dadzą Ci spokój.

Bardzo dobry post :beer:
A jeszcze lepszym przykładem są alkoholicy. "Ja alkoholik? Nie, przecież pije tylko kilka piw co wieczór, a w weekend idziemy z kolegami na wódeczkę, kulturalnie. To ci menele pijący dentaurat od rana do wieczora są alkoholikami, nie ja!"
Człowiek, który wdepnął w g**no znajduje sobie osobę w gorszej sytuacji, żeby się dowartościować. Taki mechanizm obronny.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1537480
@Piv001
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to co sam napisałeś - że taki był incydent, że ktoś tam coś sprzedawał gdzieś tam. A komentarz masz pozbawiony tej informacji i wyraźnie piętnujący wapowanie jako całość.
Dodawali do liquidów substancje psychoaktywne? Widzisz, na debili nie ma sposobu... Do zwykłych fajek można też takie dodać, ba... nawet do pomidorówki mamusi.
I nawet jeśli tak było, to komentarz jest uogólniający i wyraźnie nastawiony anty. I szczerze wątpię, by tej osobie chodziło o to samo co i Tobie z tymi liquidami. Po prostu taki komentarz na zasadzie - "sklep z płytami zespołów black metalowych = siedlisko szatana". Polska specjalność przecież dopinanie łatek.
Poza tym, nie interesuję się ani nie przejmuję patologiami w temacie wapowania. Patologie występują wszędzie i w każdej dziedzinie. Pijany kierowca, to patologia. Zakazać zatem sprzedaży samochodów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By Piv001
#1543218
@Pude!ek
Po pierwsze przepraszam, że odpowiadam po tak długim czasie. Obowiązki zawodowe.

Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na to co sam napisałeś - że taki był incydent, że ktoś tam coś sprzedawał gdzieś tam. A komentarz masz pozbawiony tej informacji i wyraźnie piętnujący wapowanie jako całość.

Po pierwsze nie incydent, a całkiem spory rynek, danych z oczywistych wzgldów nie posiadam ani ja, ani urząd skarbowy. Może piony kryminalne mają ;) Przed świętami zapierdziel, więc nie będę miał czasu szukać, ale po świętach postaram się poszperać po "internetach" i spróbuję dowiedzieć się czy mięsięczny obrót takiego przeciętnego "sklepu" był bliższy 10.000 czy 1.000.000zł.
Po drugie logicznym jest, że w zdaniu "Polacy emigrują na zachód" nie chodzi o wszystkich Polaków, tak jak komentującemu najpewniej nie chodziło o wszystkich waperów. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo sam komentarz znam jeno z Twoich cytatów.

Dodawali do liquidów substancje psychoaktywne? Widzisz, na debili nie ma sposobu... Do zwykłych fajek można też takie dodać, ba... nawet do pomidorówki mamusi.

Powiem Ci, że to liquid "wyskokowy" to jeden z najrozsądniejszych pomysłów na jaki mogli wpaść "dopalaczowcy", o ile substancja nadaje się do wapowania. Wyjaśnić mogę na PW lub po uzyskaniu zgody od administracji.

I nawet jeśli tak było, to komentarz jest uogólniający i wyraźnie nastawiony anty. I szczerze wątpię, by tej osobie chodziło o to samo co i Tobie z tymi liquidami. Po prostu taki komentarz na zasadzie - "sklep z płytami zespołów black metalowych = siedlisko szatana". Polska specjalność przecież dopinanie łatek.

Całkiem możliwe, jednak:

Poza tym, nie interesuję się ani nie przejmuję patologiami w temacie wapowania. Patologie występują wszędzie i w każdej dziedzinie. Pijany kierowca, to patologia. Zakazać zatem sprzedaży samochodów.

Powinienieś się zainteresować. Bo te patologie (narkotyki w liquidzie, wapująca gimbaza, autobusowi klałdczajserzy) to część rzeczywistości, część prawdy. Jeżeli nie postarasz się ogarnąć całości, to jesteś jedną z tych osób:
https://www.youtube.com/watch?v=jmMm2GEFx2w


:beer:
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1543224
Witam :)
Ostatni akapit, to już rozległe uogólnienie. Nie jest to część prawdy, ale margines. To tak jakby na forum motoryzacyjnym napisać, że sprzedaż aut powinna być zakazana, bo jeżdżą nimi pijani. Część prawdy o motoryzacji czy jej margines? Oczywiście margines, bo mimo tego, że media regularnie podają info o kierowcy jadącym pod wpływem alkoholu, to jest ich stosunkowo bardzo niewielu. Wiadomo, że ruch drogowy to co innego. Tu należy brać pod uwagę napotkanie pijaka za kółkiem i liczyć się z tego konsekwencjami. W przypadku wapowania ta grupa stosująca "liquidy wyskokowe" nie musi mnie interesować, bo nie mi tylko sobie robią krzywdę. Natomiast pisanie, że "wapujący, to w tych epapierosach narkotyki palą", to tak jakby napisać "kierowcy to w tych swoich samochodach pijani jeżdżą".
Dlatego takie wpisy są krzywdzące całą społeczność waperską, bo o ile większość społeczeństwa wie, że nie wszyscy kierowcy jeżdżą pijani, to nie każdy wie co to jest epapieros i może taki bełkot wziąć za pewnik na zasadzie - "i wreszcie wyszło szydło z wora co to są te epapierosy".


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.