By proton789 - 27 sty 2013, 13:06
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2013, 16:19
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2013, 16:19
proton789 pisze:Ja chyba powrócę do analgów. Nie ma problemów , cały czas ten sam smak nie bobrzy tyle samo dymu. A z E-papierosem codziennie coś ręce po łokcie ubabrane w liquidzie kilometry sznura i drutu oporowego w koszu.
kasia1 pisze:W/g mnie popalanie hybrydowe to oszukiwanie samego siebie i otoczenia.
aniam69 pisze:To moje drugie podejście do e-palenia.
Kilka lat temu synuś kupił mi w prezencie Zefirka. Szybko zauważyłam, że nie poziom nikotyny jest moim problemem a sama czynność palenia. Spalałam z pasją miętowy liquid Trendy przez kilka tygodni, zaczynając do 24 mg i dochodząc bez wyrzeczeń do beznikotynowego. Tylko te watki mnie wkurzały i napełnianie ich co chwila i wieczne ładowanie.
Jednak powodem, przez który wróciłam do śmierdzieli była awaria ładowarki na wyjeździe i... kurzący małżonek podający w tym krytycznym momencie pomocną dłoń z paczką ulubionych fajeczek...
Od 3 tygodni wapujemy sobie razem i jest nam z tym szalenie fajnie. Wspólnie dosmaczamy liquidy, wymieniamy się klirkami i napawamy nowym zapachem naszego domu. Wypucowałam dom łącznie z sufitami żeby się pozbyć smrodu fajek, więc jest się czym chwalić.
A tak w ogóle, to najszczęśliwszy jest pewnie nasz 11 letni pies, bo już nie zwiewa wieczorami do wiatrołapu pooddychać
seca pisze: Wcześniej miałem DSE901 z atomizerem i kartomizerami. Przez 3 miesiące jakoś się względnie sprawdzało. (...) Niestety to, co irytowało (...). Stwierdziłem wtedy, że mam tego dosyć i wróciłem do analogów. Teraz po 3 latach przerwy stwierdziłem, że technologia poszła na przód
Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]