Słowo klucz w przypadku braku odpowietrzania - rozczesać końcówki bawełny i dopiero ułożyć (nie ubijać) w kanałach. Ten prosty zabieg czyni cuda.
Nie przejmować się, że około połowa bawełny ulegnie wyczesaniu i będzie jej za mało - nie będzie. Należy użyć jak najcieńszej igły, nie szpilki czy innej "pały" typu tępa penseta.
Jeśli mimo wyczesania wydaje się wam, że i tak zostało za dużo waty, to nie upychać na chama w kanał, reszta niech swobodnie spoczywa na półce bazy, można przyciąć.
Merlin duży, to fraszka jeśli chodzi o układanie bawełny, dopiero Merlin MTL potrafi dać popalić, ale jak się go ogarnie to smakiem miażdży, po prostu miażdży dużego, którego nawiasem mówiąc, jestem wielkim zwolennikiem, wręcz wyznawcą
Jednak Merlin MTL to półka wyżej jeśli chodzi o oddawanie smaku. I niech was nie zwiedzie końcówka "MTL" hehe....