E-papierosy-forum.pl

[Zabiela]

Na naszym bazarku zakupiłem sobie Merlinka (podziękowania dla Iwonki) i jaram się tym sprzętem jak proboszcz nowym ministrantem .

Do pierwszego set się nie przyłożyłem - grzałka rozgrzewała się od pinów a nie od środka - kosz i za parę dni kolejne podejście.
Drugi set - grzałka (stal) i wata kupiona w sklepie stacjonarnym, załadowałem grzałę, przepaliłem, pościskałem, poruszałem, zawickowałem, zalałem, skręciłem i .
Parownik rozgrzewał się całościowo, okazało się że airflowa nie otworzyłem ale po otwarciu i tak się grzał, wywaliłem dławik i rozpoczęła się bajka .
Smak zacny, chmurka pasi, szkiełko buble załatwia temat dolewania co chwila, zaskoczony jestem lekkością sprzętu - za to duży plus.

Prosiłbym żebyście spojrzeli na set i ustawienie boxa i napisali co jest źle, co mógłbym ewentualnie zmienić.
Oczywiście będę testował inne grzałki, waty i samo jej ułożenie, w zestawie jeszcze jest deck na dwie grzałki - nie wiem po co ale może kiedyś przetestuję .

Sprzęcicho:

[Zabiela]

Pierwsza wymiana waty - uciąłem za mały pasek, zawickowałem, złożyłem no i wiadomo - wskoczył boberek.
Uciąłem szerszy pasek, zrolowałem, założyłem - wchodził tak ciasno że bałem się problemu z transportem, wąsy elegancko napakowałem do kanałów dopływowych - starałem się upchać jak najwięcej żeby nie mieć wycieków po tankowaniu (tak miałem w pierszym setupie).
Złożyłem, zatankowałem i od 2 dni wapuję, setup jest wg mojego skromnego doświadczenia perfekcyjny, zalewam pod korek i to przy otwartym airflow i zupełnie nic nie wycieka - bingo!

Nikt nic nie napisał odnośnie mojego pytania w pierwszym poście więc domyślam się że moje początki z RTA nie wyglądają źle - nie takie RTA straszne jak go malują, trzeba się oczywiście oswoić z tematyką a później to już z górki... jeden czajnik, drugi czajnik, nowe zasilanie, dziesiąty czajnik i nie wiadomo kiedy kolekcja zajmuje całą szufladę tudzież półkę