E-papierosy-forum.pl

[tunajerzy]

Żeby wszystko było jasne, dodam tylko że nie chodzi mi konkretnie o dział "Oddam/przyjmę. Chodzi mi o podejście Administratora, które niby ma zachęcić użytkowników do aktywmności i poparcia.

[Luftmysza]

Do jakiej aktywności? Mnie jakoś nie zniechęciło, a co więcej, nawet nie zauważyłem, że jest nieaktywny. Ostatnia aktywność w tym dziale jaką ja zauważyłem, były prośby o rzeczy, które można z łatwością za nieduże pieniądze kupić. Sorry...

[vokalek]

Cale forum zamknac na weekend moze co niektorym sie oczka otworza. A za 6 miesiecy bedzie juz za pozno....

[Luftmysza]

Nawet nie na weekend, a na jeden dzień. Wrzucić gifa, który by przedstawiał "BŁĄD 404 - STRONA NIE ZOSTAŁA ODNALEZIONA" - a później komunikat - "Takie coś, może nastąpić już nie długo." Może wtedy ludzie zrozumieją.

[mona01]

800 komentarzy to faktycznie mierny efekt..., ale pewnie te 800 osób "najpierw czyta, później pyta a na końcu kupuje" a nie na odwrót (jak większość klientów ESW...).
Co do strategii ESW to trzeba przyznać, że nie czekają na 01-01-2016 tylko się "zbroją" już od jakiegoś czasu. W Krakowie ich "budki" są obecne w każdej galerii, centru handlowym i na każdym większym skrzyżowaniu... (wyrastają jak "biedronki" swego czasu).
Zwróćcie uwagę ile nowych osób nie wie o istnieniu e-dymu, paleona i goodwapera czy e-płyny, ale za to zna milda i volisha i dla nich pewnie zmiany od stycznia 2016 roku nie będą miały znaczenia, bo idąc na zakupy i tak będą mogli zakupić grzałkę lub "olejek".
Jako niepoprawna optymistka mam jednak nadzieję, że TO się nie stanie po 01-01-2016.

[hrb]

800 komentarzy... Mało, qfa mało... Tylu użytkowników forum, tylu chmurzących...
Spójrzmy może jednak nieco pod innym kątem...
Jak czytam forum, to odnoszę wrażenie, że faktycznie czynnych, wnoszących coś i przede wszystkim mądrych użytkowników jest kilkudziesięciu, może stu... Max kilka procent.
Biorąc to pod uwagę, to czy te 800 komentarzy to rzeczywiście tak mało?
Większość wpada na forum zażądać szybkiej pomocy, część coś wysępić... Wielu ma problem z prawidłowym sformułowaniem prostego zdania, następni nie rozumieją tego, co się do nich pisze...
800 komentarzy to rzeczywiście mało, ale mam nadzieję, że większość z nich jest konkretna i merytoryczna.
Myślę, że mimo wszystko lepiej tak, niż jakby te kilka tysięcy lemmingów słało komentarze takie, jak ich posty na forum... Błędy ortograficzne, gramatyczne, postawa roszczeniowa, brak odniesienia do faktów...
Może jednak lepiej mniej i dobrze, niż dużo i byle jak. Prędzej do ustawodawcy dotrze sens mniejszej ilości komentarzy merytorycznych, niż zalew gimbazjalnego bełkotu. Większa szansa że ktoś się nad tym zastanowi i że komentarze nie zostaną odebrane jak bełkot naćpanego małolata... Może jednak dobrze, że lemmingi nie pisały...
I choć ilość komentarzy daje smutny obraz naszego zaangażowania, to nie patrzmy tylko na ilość. Ustawa jeszcze nie jest "przyklepana".
Miejmy nadzieję i nie poddawajmy się. Nie poddawajmy się rozgoryczeniu i choćby "pod wiatr" - walczmy o wolność dla lemmingów

[gemino]

Te 800 komentarzy, to są komentarze merytoryczne. Ile komentarzy odrzucono, tego niewiadomo

[LogerM]

Te 800 komentarzy, to są komentarze merytoryczne. Ile komentarzy odrzucono, tego niewiadomo

Raczej p. minister chodziło o ilość ogólną. Do 05.08 (a właściwie to do 04.08) nie zdążyliby przewertować nawet tych 800, nie mówiąc już o większej ilości i odcedzeniu tych merytorycznych.

[MarioBernatti]

Napisze coś, tutaj niemile widzianego, ale chyba nie jestem przeciwny ostrej ustawie.
Będzie okazja, żeby coś mnie w tyłek kopnęło i rzucił wapowanie całkowicie.
Miałem odejść od palenia, a zacząłem być kolekcjonerem złomu, wydając więcej kasy niż na analogi i chyba przyjmując też więcej nikotyny.
Może to i czystsze niż analogi, lepiej sie czuje, ale najlepiej nic nie 'palić'.
Czytając na forach entuzjastyczne recenzje coraz to mocniejszych i inteligentniejszych sprzętów pozwalających w kilka minut zużyć coraz większy zbiornik płynu, nie mam silnej woli, żeby sobie nie kupić, znów lepszego zasilania, czy parownika. Truje się czymś innym, wydaje wg własnych szacunków rocznie prawie dwie pensje na to.

Nie będzie for, nie będzie mega sprzętu, po swoich doświadczeniach jak zobaczę dozwolony sprzęt na wysepkach, to rzucę to w cholerę.

Jeden plus e-palenia, mini rozwój w dziedzinie chemii, elektryki, 'metalurgii' oraz poznanie wielu ciekawych osób.

Wewnętrznie jestem przeciwny kłamliwym i niesprawiedliwym zapisom ale świadomie nie oddałem głosu/opinii w tej kampanii.

[StaryChemik]

Myślę, że powinieneś powędrować do dobrego okulisty. Może wtedy zaczniesz patrzeć dalej niż czubek własnego nosa.
Dawno nie czytałem tak egoistycznego tekstu. Niestety, nie jesteś w swoim egoizmie odosobniony. Bo rzeczywiście - co mnie obchodzą inni, którzy nadal palą zwykłe ćmiki. Po co mają mieć możliwość wyboru. Ja załatwiam własne interesy, a resztę mam w doopie.
A jeśli nie masz silnej woli, żeby nie wydawać kupy kasy, to wrócisz do zwykłych ćmików. Bo silna wola nie jest selektywna.

[basika]

Myślę, że waperów z dłuższym stażem nie ma tak dużo. To są świadomi ludzie i potrafią przewidzieć konsekwencje nowej ustawy. Większość, o ile nie wszyscy, dadzą sobie radę w nowej rzeczywistości. Ale nie możemy myśleć tylko o sobie. Szczęściem, jakim jest pozbycie się nałogu palenia tytoniu, musimy się dzielić. Osobiście cieszę się każdą nową osobą z mojego otoczenia, która zaczyna wapować i działam jak 112 w sytuacjach alarmowych
Tak, zgadzam się ze Starym Chemikiem : nie możemy myśleć tylko o sobie. Ja bardzo współczuję każdej osobie którą widzę z papierosem i myślę, że dla takich ludzi warto walczyć. Bo idea jest słuszna : to nie tylko prawo wyboru, które w demokracji powinno być podstawą, ale przede wszystkim szansa na lepsze życie. I tego się trzymajmy.
@MarioBernatti przemyśl to, proszę, co napisałeś

[MarioBernatti]

Jak ktoś ma inne zdanie, to jest ślepy, egoistyczny ...

Ostatnio widać wszędzie 'wyścig zbrojeń' sprzętu na większy, silniejszy ...
Nowa ustawa nie zakazuje całkowicie e-p ale jak sprzęt i płyny będą byle jakie i słabe, to nowi użyją to tylko czasowo aby zerwać z nałogiem, mniejsza szansa, że wejdą w to głębiej i będą godzinami marnować czas na necie, na forach, blogach i sklepach, wydawać kasę na nowości. To jest negatywna używka i nie ma co jej mocno promować lub gloryfikować. Użyć e-p 2-3 miechy aby rzucić analogi, potem do kibla i zapomnieć o tym. W projekcie nie ma całkowitej prohibicji na e-p.
Będzie słabe i byle jakie to i młodzież się tym mniej zainteresuje, nie będzie lansu z super mega wypaśnego zasilania i chmury.
Do analogów nie wrócę. Czasami jak zbrakło płynu w robocie to spokojnie dzień przesiedziałem, nie było opcji użyć śmierdziela

[Hunka]

Jakby po drogach jeździły same maluchy i syrenki to nie byłoby tylu wypadków, nie trzeba byłoby budować autostrad i psuć środowiska.
A w sumie to i furmanką też się da dojechać...
A od spalin cierpią wszyscy, nie tylko kierowcy.

[Deimond]

Tak sobie teraz myślę, że ta branża tak szybko się rozwijała, właśnie dla tego że nie miała ograniczeń prawnych - a mimo to udało się osiągnąć bardzo dużo w dziedzinie składu liquidów ( branża i użytkownicy wymusili podawanie składów aromatów - czy nie zawierają substancji powodujących negatywne skutki zdrowotne, jak i sprzętu - ludzie sami zastanawiają się czy drut niklowy będzie bezpieczny, zasięgają porad specjalistów, grupy naukowe same zaczynają prowadzić badania wpływu wapowania na zdrowie). Jak widać póki co obyło się bez większych afer, czy dziwnych przypadków zgonów i zachorowań. Aż pewnego miłego dnia ktoś się w to wpierpapierdala ...... I niszczy wszystko kładąc na tym swoją łapę.

@MarioBernatti Państwo ma pomagać - a nie przeszkadzać.

[LogerM]

Mario, o Mario, a także wszystkie inne Marie... Nie zostało nigdzie napisane że będzie słabo. Będzie drogo i problematycznie.

Nikt nie zakaże nagle 100W zasilań, jest klient będzie sprzedawca. Takie zasilanie po prostu będzie trzeba zarejestrować i znajdą się firmy które to zrobią bo rynek nie znosi próżni. Nie znikną nagle płyny z wyższej półki, nie znikną samogony (mówię o tych robionych przez siebie, a nie kupowanych na forum). Będą, tylko będzie drożej i będzie trudniej je kupić, zapewne jedynie w największych miastach, a wybór będzie mocno ograniczony. Zapewne szybko ludzie połapią gdzie co jest i będą sobie podsyłać kurierami. Będzie więc drożej. Na szczęście aromaty będziemy kupować jak cywilizowani ludzie w sieci. Nie znikną nagle atomizery RBA, będzie ich mniej, a one same się skurczą. Zapewne szybko w sprzedaży pojawią się zestawy powiększające za które dodatkowo użytkownik dopłaci. Będzie więc drożej, będzie więc trudniej, zbieracze jak Ty, o nowym produkcie będą dowiadywali się z półrocznym wyprzedzeniem, a potem przez 6 miesięcy będą wyczekiwać niecierpliwie. Rynek jakoś megagwałtownie się nie zmieni, znikną moderzy (przynajmniej oficjalnie), znikną bimbrownicy (jak poprzednio), trudniejszy dostęp = większa kasa. Dodatkowe obciążenia dla firm = większa kasa. Zamiast więc ograniczyć wydatki zwiększysz je, bo skoro nie miałeś dość silnej woli to nagle ona nie wyrośnie. Z pomiedzy nas dwóch to mi powinna ustawa zwisać i powiewać. Sprzęt którego używam będzie dostępny w każdym mieście kraju. Zresztą po co mi sprzęt, co mam to działa, a zbieractwo mi obce. Z 10ml bazy 20mg zrobię sobie dość płynu aby chmurzyć na tym tydzień. Dla mnie ustawa zmienia niewiele, ale Ty masz poważny problem.

[giena1977]

@MarioBernatti nie oddając głosu myślałeś tylko o sobie i całą resztę waperów miałeś w głębokim poważaniu...Niby tworzymy jakąś społeczność, uczestniczymy w życiu forum tego, czy innych, ale...no właśnie ale dlaczego nie potrafimy się zjednoczyć Czy wapowanie jest winne temu, że Ty wydajesz za dużo kasy na sprzęt... ? Że jeszcze nie jesteś wolny od wszelkich nałogów? Niektóre twoje argumenty do mnie trafiają, ale są takie, których pojąć nijak nie mogę...

[marek_k62]

Mario ma 100% racji.
Wiara w wyimaginowaną "społeczność vaperską" jest porównywalną z wiarą w UFO. Nie ma nie było i nie będzie. Podobnie jak społeczności miłośników analogów, promili, agentek towarzyskich, czy masturbacji. Jedynie Palikotowi udało się na chwilę zebrać pięciopalczastych.
Dzięki Mario za postawienie sprawy na nogach. Sam już powoli dawałem się wciągać w te mrzonki.
Ep to biznes jak każdy inny, a my?...
JESTEŚMY TARGETEM!!!
niczym więcej.
Cała reszta to pic. Kilkunastu Wallenrodów, dających się manipulować właścicielom firm, poprzez takie fora jak to...
Spadam więc i kończę jakąkolwiek aktywność. Dziękuję Koleżankom i Kolegom, którzy pomogli mi w pierwszych krokach ep....
I jeszcze jedno - na EGOnach można wyjść z palenia analogów. Dalej to nowy nałóg...

[giena1977]

Mario ma 100% racji.
Wiara w wyimaginowaną "społeczność vaperską" jest porównywalną z wiarą w UFO. Nie ma nie było i nie będzie. Podobnie jak społeczności miłośników analogów, promili, agentek towarzyskich, czy masturbacji. Jedynie Palikotowi udało się na chwilę zebrać pięciopalczastych.
Dzięki Mario za postawienie sprawy na nogach. Sam już powoli dawałem się wciągać w te mrzonki.
Ep to biznes jak każdy inny, a my?...
JESTEŚMY TARGETEM!!!
niczym więcej.
Cała reszta to pic. Kilkunastu Wallenrodów, dających się manipulować właścicielom firm, poprzez takie fora jak to...
Spadam więc i kończę jakąkolwiek aktywność. Dziękuję Koleżankom i Kolegom, którzy pomogli mi w pierwszych krokach ep....
I jeszcze jedno - na EGOnach można wyjść z palenia analogów. Dalej to nowy nałóg...

Trzymaj się. Cześć... Fajnie być z kimś, a potem sprowadzić ich do miana debili, którzy nie potrafią samemu myśleć...

[jch-root]

@giena - nie denerwuj się, to że chłopaki wyrazili swoje zdanie, nie znaczy, że musisz się z nim zgadzać Czesio się nie zgadza ze zdaniem Kolegów i nie przejmuje, że nadal jest "nikotynisto/gadżeciarzem" Może mam nierówno pod sufitem, ale dobrze mi z tym

"Carpe diem"!
"Miej serce i patrzaj w serce"!

[Krasnal45]

Czesiu, wybacz mi tę miesiączkę ......... naprawdę Cię lubię

[jch-root]

@Krasnal - przecież czesio się nie pogniewało i również lubi Krasnala

"Carpe diem"!
"Miej serce i patrzaj w serce"!

[Mastertext]

Może jestem upośledzony, ale ta cała dyskusja przypomina mi rozmowę z taksówkarzem, który, gdy mnie wiózł, cały czas narzekał ile go utrzymanie tej jego taksówki kosztuje i ile ma z tym na co dzień roboty. Gdy dojechaliśmy na miejsce i wyciągnął rękę po zapłatę, zapytałem go czy zdaje sobie sprawę jak trudno mi było zarobić te 35 zł, których ode mnie żąda.

Ja nie zamierzam być mesjaszem, cierpieć za miliony, itd. Mam w głębokim poważaniu czy będę w przyszłości waperem czy nie, jak będzie wyglądał rynek w Polsce i kto na tym zyska lub straci. Każdy z nas jest dorosły (a przynajmniej powinien). To zobowiązuje.

A może ci, którzy pozornie wszystko olewają, już budują kanały np. z Białousi.

Chcę tylko uświadomić wszystkim zainteresowanym, ze jak coś jest na horyzoncie, to się oddala w miarę przybliżania.

Kończąc życzę wszystkim smacznego podczas zjadania ogonów EU.

Kto nw ocb niech się dowie o czym miał wiedzieć ten w niebieskim.

[R3pole]

Ja ze swojej strony zaprosilem do skomentowania projektu okolo 15 osob z bliskiego otoczenia wiec albo Polacy maja tak wywalone i zamiast walczyc odrazu sie poddaja albo wiekszosc komentarzy potraktowano tylko przyciskiem usun

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[giena1977]

@giena - nie denerwuj się, to że chłopaki wyrazili swoje zdanie, nie znaczy, że musisz się z nim zgadzać Czesio się nie zgadza ze zdaniem Kolegów i nie przejmuje, że nadal jest "nikotynisto/gadżeciarzem" Może mam nierówno pod sufitem, ale dobrze mi z tym

"Carpe diem"!
"Miej serce i patrzaj w serce"!

Czesio ja się nie denerwuję zwyczajnie dziwią mnie pewne rzeczy...

[diablo4x]

Ja to czytam i się załamuje... Co się z tym krajem dzieje?!
Człowiek coś tworzy dla innych by mieli z tego jakieś plusy, a oni po prostu wchodzą i niszczą. Czy to takie trudne było napisać te kilka zdań w komentarzu? W Polsce ludzie są strasznie egoistyczni i myślą tylko o sobie. Taki Kowalski ma w dupie czy ta ustawa wejdzie czy nie, bo on i tak będzie palił zwykłe papierosy. Pomyślmy o drugim człowieku.

[RahirX]

Kilka dni minęło od ogłoszenia wyników, rozmyślałem długo nad tym co wynika z liczby komentarzy i co będzie dalej. Na początku byłem oburzony i wiązanek puściłbym tu i ówdzie kilka, jednak poczytując komentarze, ochłonąłem nieco. Wynik jest obrazem rzeczywistości, niestety. Głos w sprawie oddałem, bez wulgaryzmów i zgodnie z sumieniem. Nie próbowałem generować sztucznego tłumu, bo znajomi nie chmurzą, czy dobrze zrobiłem ? Kwestia względna
Tzw. "Janusze" wśród chmurzących stanowią większość, a większość podejrzewam dowie się o fakcie po fakcie.

[diablo4x]

Ja mam takie pytanie. Jest w ogóle jakiś cień szansy, że ta ustawa nie przejdzie?

Napisane z chińskiej maszyny do pisania

[Sulkov]

W tej czy innej formie przejdzie. Są zapisy z którymi wielkie G można zrobić a są zapisy (vide sprzedaż transgraniczna) które można usunąć.

[refurbished]

Ustawa być musi - ale czy dokładnie tej treści? Przecież to dopiero projekt.

Gdyby łosie czytające temat czytały ze zrozumieniem, byłoby więcej komentarzy = większy społeczny nacisk.

A tak - tu l'as voulu, George Dandin.

[Sulkov]

Z drugiej znowu strony... Im więcej komentarzy i im większy społeczny nacisk, tym (aż ciężko mi o tym pisać) więcej wysłanych idiotyzmów, bluzgów i tekstów sprawiających, że w oczach ustawodawcy byśmy wyglądali jak ćpuni na głodzie błagający o chociaż maleńką dawkę. Gdy teraz o tym pomyślę to chyba dobrze się stało, że tych komentarzy było tak niewiele. Pozwala to ufać, że napisali je ludzie faktycznie zaangażowani i zorientowani w sprawie a co za tym idzie treść owych komentarzy być może jest na jako-takim poziomie.

[Zepsulo]

@diablo4x Zakaz sprzedaży internetowej, zakaz reklamy i promocji (można podciągnąć pod to działalność Tego Forum), zakaz wapowania w miejscach publicznych i zrównanie jarania szlugów do wapowania - generalnie o to teraz mogliśmy walczyć.
To chore wymysły naszego Ministerstwa od Chorób
@Sulkov dlatego zachęcałem o krótkie, merytoryczne wypowiedzi poparte niepodważalnymi faktami. A mamy ich przecież wiele...

[giena1977]

Z drugiej znowu strony... Im więcej komentarzy i im większy społeczny nacisk, tym (aż ciężko mi o tym pisać) więcej wysłanych idiotyzmów, bluzgów i tekstów sprawiających, że w oczach ustawodawcy byśmy wyglądali jak ćpuni na głodzie błagający o chociaż maleńką dawkę. Gdy teraz o tym pomyślę to chyba dobrze się stało, że tych komentarzy było tak niewiele. Pozwala to ufać, że napisali je ludzie faktycznie zaangażowani i zorientowani w sprawie a co za tym idzie treść owych komentarzy być może jest na jako-takim poziomie.

W sumie zostaje nam tylko gdybanie... W tej sytuacji moim zdaniem jednak ilość dawała jakiś efekt... Raczej mogła dać..., jako osoby zainteresowane. Ilość...rządzący raczej patrzą na ilość.. ewentualni wyborcy itd...Najgorsze w tym było chyba "olanie" sprawy...

[Skinner]

Podziwiam wiarę w to, że naszym rządzącym chodzi o jakość. Bo wg. mnie już wielokrotnie pokazywali że chodzi tylko o ilość ...

[Deimond]

A ja jeszcze takie formalne pytanie . Z projektu ustawy czytamy:
27) palenie papierosów elektronicznych – spożycie pary zawierającej nikotynę za pomocą papierosa elektronicznego;

Wnioskuję stąd że jak spożywam parę nie zawierającą nikotyny jest to równoznaczne z nie paleniem papierosów elektronicznych - czyli nie obejmują mnie zakazy nie palenia w miejscach publicznych?

[Skinner]

No tak wynika. Takich "kfiatków" trochę tam jest.

[Deimond]

No to wynika jeszcze więcej bo:
26) pojemnik zapasowy – naczynie z płynem zawierającym nikotynę, który można wykorzystać do ponownego napełnienia papierosa elektronicznego,

Art. 11b. 1. Przed wprowadzeniem do obrotu papierosów elektronicznych i pojemników zapasowych ich producenci lub importerzy są obowiązani do zgłoszenia, w formie elektronicznej, Inspektorowi zamiaru ich wprowadzenia do obrotu w terminie co najmniej sześciu miesięcy przed planowaną datą wprowadzenia do obrotu.

Czyli jeśli pojemnik zapasowy - cokolwiek to znaczy - nie zawiera nikotyny nie jest pojemnikiem zapasowym.

[gemino]

A ja jeszcze takie formalne pytanie . Z projektu ustawy czytamy:
27) palenie papierosów elektronicznych – spożycie pary zawierającej nikotynę za pomocą papierosa elektronicznego;

Wnioskuję stąd że jak spożywam parę nie zawierającą nikotyny jest to równoznaczne z nie paleniem papierosów elektronicznych - czyli nie obejmują mnie zakazy nie palenia w miejscach publicznych?

Pytanie tylko, kto to będzie sprawdzał? Możliwe, że mandat i tak dostaniesz, a jak go nie przyjmiesz, to sprawa trafi do sądu (może zarekwirują Twojego e-papsa)

[manifest777]

Ustawa być musi - ale czy dokładnie tej treści? Przecież to dopiero projekt.

Gdyby łosie czytające temat czytały ze zrozumieniem, byłoby więcej komentarzy = większy społeczny nacisk.

A tak - tu l'as voulu, George Dandin.

Jestem takim łosiem.
Nie czytałem nie interesowałem się... no i nie napisałem komentarza. Teraz czytam i nie do końca jestem przekonany, że teraz bym napisał. Mam dzieci w wieku, jak tu jest przyjęte gimbazjalny. To zmienia optykę. Koszty, własna wygoda i interes społeczności schodzą na dalszy plan. Nikotynizm to choroba. Przejście na E-papierosa jest tylko złagodzeniem skutków ubocznych palenia i jakaś droga do wyjścia z nałogu. Nie powinno być początkiem nałogu, a z tego co czytam, to w niektórych przypadkach tak właśnie może być.

Czy 800 głosów to mało? Jeśli w konkursie gdzie trzeba tylko wybrać nagrodę i napisać dlaczego się chce ją mieć - od 2 tygodni napisano raptem 60 postów, to i na liczbę 800 również można zmienić optykę.

[gemino]

Ustawa być musi - ale czy dokładnie tej treści? Przecież to dopiero projekt.

Gdyby łosie czytające temat czytały ze zrozumieniem, byłoby więcej komentarzy = większy społeczny nacisk.

A tak - tu l'as voulu, George Dandin.

Jestem takim łosiem.
Nie czytałem nie interesowałem się... no i nie napisałem komentarza. Teraz czytam i nie do końca jestem przekonany, że teraz bym napisał. Mam dzieci w wieku, jak tu jest przyjęte gimbazjalny. To zmienia optykę. Koszty, własna wygoda i interes społeczności schodzą na dalszy plan. Nikotynizm to choroba. Przejście na E-papierosa jest tylko złagodzeniem skutków ubocznych palenia i jakaś droga do wyjścia z nałogu. Nie powinno być początkiem nałogu, a z tego co czytam, to w niektórych przypadkach tak właśnie może być.

Czy 800 głosów to mało? Jeśli w konkursie gdzie trzeba tylko wybrać nagrodę i napisać dlaczego się chce ją mieć - od 2 tygodni napisano raptem 60 postów, to i na liczbę 800 również można zmienić optykę.

Niema żadnych gwarancji, że ustawa zmieni podejście gimbazy do "E". Młodzi ludzie lubią eksperymentować, dlatego biorą dopalacze i "E". To nie jest wina sprzętu, że go ktoś używa, ani tego jak go używa i do czego

[LogerM]

Co do ilości komentarzy. Tutaj liczyła się i ilość i meteorytyka, czym innym jest wniosek wysłany tradycyjnie, odpowiednio zaadresowany, podpisany itp. Czyli taki na który ministerstwo musi dać odpowiedź. Czym innym jest komentarz do ustawy który zasadniczo czyta się po łebkach, tutaj liczyła się ilość (oczywiście nadal należy utrzymać pewien poziom).

ps. Nie roztrząsajcie teraz tutaj fragmentów ustawy. Na to przyjdzie czas gdy zostanie w tej czy innej formie podpisana przez prezydenta. Pewnie znajdziemy całą serię kwiatów wszelakich.

[refurbished]

[...]
Przejście na E-papierosa jest tylko złagodzeniem skutków ubocznych palenia i jakaś droga do wyjścia z nałogu. Nie powinno być początkiem nałogu, a z tego co czytam, to w niektórych przypadkach tak właśnie może być.
[...]

1. Czytasz źródłowe opracowania czy dywagacje na temat w tabloidach? Bo "gate effect" to obalony już mit.
2. W projekcie ustawy jest zakaz sprzedaży nieletnim. Obrażasz mnie, jeżeli myślisz, że przeciw temu zapisowi protestowałem.
3. Elektorat. Nie będę głosował, będę mógł powiedzieć, że nie wybierałem, bez względu na to, kogo "oni" wybiorą.
4. Dołóż się do delegalizacji i penalizacji używania e-papierosów. Zdziwisz się, jak znajdziesz w kieszeni swoich gimbusów analogi. Nie, nie znajdziesz, bo tak dobrze ich wychowujesz? No to i elektrycznych nie musisz się obawiać.

[...]
Czy 800 głosów to mało? Jeśli w konkursie gdzie trzeba tylko wybrać nagrodę i napisać dlaczego się chce ją mieć - od 2 tygodni napisano raptem 60 postów, to i na liczbę 800 również można zmienić optykę.

800 komentarzy napisanych również przez zainteresowanych innymi częściami projektu - bo dotyczy ona również analogów. Proporcji nie poznamy.

Dużo? Mało? Nie widać teraz działu "Oddam/przyjmę za darmo".
To były dopiero listy obecności.

Nie, nie mam zamiaru kruszyć kopii o okruchy zainteresowania, zaangażowania, wykazania ciut więcej niż powszechny tumiwisizm.
Wyleczyłem się z chęci, poczekam, aż resztki entuzjazmu w końcu sobie pójdą.
Tak jak pisałem wcześniej - jestem bliżej końca przygody, teraz bardziej hobby niż nałogu sensu stricte.

pozdrawiam cytowanego przedmówcę

[manifest777]

[...]
Przejście na E-papierosa jest tylko złagodzeniem skutków ubocznych palenia i jakaś droga do wyjścia z nałogu. Nie powinno być początkiem nałogu, a z tego co czytam, to w niektórych przypadkach tak właśnie może być.
[...]

1. Czytasz źródłowe opracowania czy dywagacje na temat w tabloidach? Bo "gate effect" to obalony już mit.

Nie, akurat tą wiedzę zaczerpnąłem z lektury tego forum. Nie mieści mi się w głowie, że ktoś kto popalał towarzysko 3-4 papierosy dziennie jest nałogowym nikotynistą (wybacz, nie potrafię odnaleźć tekstu źródłowego).

2. W projekcie ustawy jest zakaz sprzedaży nieletnim. Obrażasz mnie, jeżeli myślisz, że przeciw temu zapisowi protestowałem.

Do tego nie potrzebna, byłaby ustawa. Powszechnie przyjętym zwyczajem tej używki nie sprzedaje się nieletnim. Nikt jednak nie sprawdza tego czy osoba kupująca przez internet jest pełnoletnia. Nie napisałem, że ktokolwiek byłby za sprzedażą nieletnim. Jeśli odniosłeś takie wrażenie to może mi być tylko przykro.

4. Dołóż się do delegalizacji i penalizacji używania e-papierosów. Zdziwisz się, jak znajdziesz w kieszeni swoich gimbusów analogi. Nie, nie znajdziesz, bo tak dobrze ich wychowujesz? No to i elektrycznych nie musisz się obawiać.

Mocne słowa. Może czegoś nie doczytałem ale nie widziałem tam stwierdzeń, że e-papierosy będą zakazane.
Nie odważyłbym się do stwierdzenia, ze jestem przekonany, że moje dzieci nie będą palić, pić czy też narkotyzować. Staram się jak mogę jednak czy skutecznie to tylko czas zweryfikuje. Nie przyłożę jednak ręki do tego, by im to ułatwiać. Idąc tokiem Twojego rozumowania, można zliberalizować obrót wszystkim. Przecież każdy ma swój rozum i wie co robi.
Każdy porządnie wychowuje swoje dzieci.

Spokojnie, ja tylko wyrażam swój pogląd i to nie, co do kształtu ustawy i konkretnych zapisów, a raczej do samego faktu jej istnienia.

Również pozdrawiam. I mimo wszystko życzę wytrwałości. Sensowne zapisy moga się pojawić tylko w wyniku wysłuchania wszystkich stron.

[Razo]

Ja komentarz wysłałem, ale potem przesiadując ostatnie kilka tygodni często tutaj na forum, zacząłem się przekonywać, że jednak chcę, żeby weszła ustawa z zakazem sprzedaży internetowej, ze sprawdzaniem dowodów przed zakupem, z super drogim sprzętem.

Wszystko dlatego, że zalew tematów od gimbusiarni goniącej za 0.05Ohm (Kanthal) na mechanikach, lub 400W, za ogromną chmurą itd. mnie przytłoczył. Jeszcze w 2014 roku było tego o wiele mniej - teraz to jest już jakaś masakra..

Ten kto ma sięgnąć po e-p i tak sięgnie po wejściu ustawy w życie. Każdy z nas jest dorosły i jeżeli wybiera analogi, neguje e-p itp. itd. to jest to jego decyzja i nie ma co walczyć o tani sprzęt dla ludzi bo więcej osób sięgnie po e-p dzięki temu. Sięgnie, ale więcej młodych dla których to niedroga zabawka i na dodatek potrafi być smaczna, a do tego ma atrybuty gadżetu i może posłużyć do porównywania się z innymi.

Sam namówiłem znajomego na e-p. Kupił podwójny zestaw egonów i się tym więcej nie interesuje. To ma być rzecz użytkowa.
Tak samo jak jedni podchodzą do samochodu, że ma dobrze jeździć i być wygodny. Ci, którym zależało i są zainteresowani, to bardziej w tym porównaniu fani motoryzacji - którzy gonią za KM, tuningiem, osiągami itp. itd.

W Polsce społeczności nie ma. Może w USA jako-taka jest. Tam jest setki firm produkujących liquidy premium. Tysiące Vape Shopów ze sprzętem i liquidami, gdzie można przyjść, potestować smaki, firmy itd.

W Polsce jeden liquid czy dwa na krzyż od jednego producenta. Biznes nastawiony na wydojenie ile się da z dużymi marżami i tyle - jak zbanują wapowanie, to się zwinie interes i otworzy nowy. W Polsce zwykłych sklepów z e-p nie prowadzą entuzjaści wapowania, tylko "pani z kiosku" dla której to dobry zarobek.

[Kszywho]

Dużo? Mało? Nie widać teraz działu "Oddam/przyjmę za darmo"...

A od czasu jego zniknięcia dostałem jakieś 20 pw z pytaniami "dlaczego nie widzę dziełu oddam/przyjmę?"
Wynika z tego jasno, że te osoby w ogóle nie czytały wątku "masz minutę". Super...

[amsaw]

A miałeś jeszcze jakieś złudzenia?

[gemino]

Nie rozumiem, niektórych osób i ich wiary w to, że jakaś ustawa zmieni podejście młodych ludzi do nowości? Na jakiej podstawie tak sądzą? Dopalacze też miały zniknąć po wprowadzeniu ustawy 5 lat temu i jakoś dalej istnieją. Nowa ustawa antynikotynowa, z jej ograniczeniami, utrudni życie tylko zwykłym ludziom. Zapewne znajdą się jacyś "dobrzy wujkowie", którzy zrobią boxa, lub parownik, aby tylko młody człowiek był zadowolony z dużej chmury. Przy okazji, będzie możliwość łatwego zarobku. Zakazany owoc lepiej smakuje i nawet ten, kto w normalnych warunkach, by czegoś nie wziął, pod naporem grupy i zakazu to weźmie. Analogi, jak Ja zaczynałem, to też były niedozwolone dla osób niepełnoletnich. Jakość to nie przeszkodziło mi w tym, że paliłem je z przerwami od 15 roku życia, a na stałe od 17 roku życia. W USA , w latach 30-tych wprowadzono prohibicję, doprowadziło to tylko do wzrostu grup przestępczych. Czy czeka nas to samo z "E"?

[tunajerzy]

Długo jeszcze będziecie płakać nad rozlanym mlekiem. Może zamiast marnować na energię na spóźnione żale, pomyślmy co robić dalej. Co myślicie o stworzeniu petycji?

[Riccardo]

Długo jeszcze będziecie płakać nad rozlanym mlekiem. Może zamiast marnować na energię na spóźnione żale, pomyślmy co robić dalej. Co myślicie o stworzeniu petycji?

Myślę, że podpisze ją tysiąc osób, najwyżej.

[minimaluser]

Długo jeszcze będziecie płakać nad rozlanym mlekiem. Może zamiast marnować na energię na spóźnione żale, pomyślmy co robić dalej. Co myślicie o stworzeniu petycji?

Myślę, że podpisze ją tysiąc osób, najwyżej.

a to nie, to jak tylko tysiac osob to niewarto.

[nosferatu997]

No dokładnie tak - jak 1000 to nie warto. Petycja internetowa? Może trochę więcej, ale kogo interesują takie petycje. Ba, nie raz zbierano setki tysięcy podpisów pod różnymi petycjami i co? I nic.

Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka