EPF
Dział dot. gotowych płynów z nikotyną lub bez ze sklepowych półek.
Awatar użytkownika
By Ceberebek
#1544347
A ja od dwóch dni jestem "zauroczony" Fajkowym zielem :mrgreen:
Odnoszę wrażenie,że jest to "mniej" aromatyzowana Amphora :wink:
Smaczy zajedwabiście - kolejny lider wśród gotowców :D :beer:
Awatar użytkownika
By piehot
#1544353
Ceberebek pisze:A ja od dwóch dni jestem "zauroczony" Fajkowym zielem :mrgreen:
Odnoszę wrażenie,że jest to "mniej" aromatyzowana Amphora :wink:
Smaczy zajedwabiście - kolejny lider wśród gotowców :D :beer:

Fajny smaczek, "Majorka" też bardzo dobra.
"Iris whiskey" lekko za słodkie, ale także kilka dni pod rząd wapowałem.
Trochę się zawiodłem na smakach owocowych (czerwone winogron, morela, wiśnia). Mało smakowe.
Awatar użytkownika
By Ceberebek
#1544359
Machorka również jest niezła ;)
Bardziej typowa tytoniówka-ale coś w sobie ma :mrgreen:
Za to żadne z ciast mi nie podpasowało :(
I osobiście zdruzgotał mnie smak "Biszkopta bananowego"-ale tylko mnie-panna jest nim zachwycona :D
Wygląda na to,że mam "nie smak" na aromaty bananowe :evil:
"Malina Ice" też dla mnie nie do wapowania :cry: - zdecydowanie wolę od konkurencji "Malinowe orzeźwienie" :mrgreen:
Awatar użytkownika
By nesh007
#1546347
Wczoraj dotarła do mnie pierwszy raz paczka liquidów MaiArt, zasadnicze pytanko do użytkowników: ile trzeba dać im czasu na ,,przegryzienie się'' ?
By Krasnal45
#1546349
Wstępnie to one i tak już około tygodnia mają. Wal od razu. W zależności od tego jakie zamówiłeś, smak z czasem i tak ulegnie niewielkim zmianom.
Awatar użytkownika
By cage009
#1547728
nesh007 pisze:Wczoraj dotarła do mnie pierwszy raz paczka liquidów MaiArt, zasadnicze pytanko do użytkowników: ile trzeba dać im czasu na ,,przegryzienie się'' ?


Ja gdy zalałem od razu po otrzymaniu to miały taki dziwnie chemiczny posmak. Dałem im poleżeć (tak chyba 2-3 tyg) i teraz spokojnie mogę je wapować :-) i cieszyć się wspaniałym smakiem :-)
Awatar użytkownika
By bonkers
#1548389
Mam pytanko, jak bardzo się różni smakowo szarlotka od appfelstrudel ?
Mam szarlotkę i zastanawia mnie czy to nie będzie prawie to samo.
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1551694
Miałam przyjemność wypróbować 4 smaki i chyba już jestem gotowa, żeby je ocenić:

1. Arbuz - smakuje i pachnie jak guma arbuzowa. Jest słodki, ale nie za słodki. Wapowałam cały dzień i nie zemdliło mnie ani nie miałam ochoty zmieniać go na tytoniówkę (a zazwyczaj tak mam, kiedy chmurzę owocówki). Nie czułam ani krzty chemii, co przy tym smaku było zapewne trudne do osiągnięcia, sądząc po lq arbuzowych innych firm. Ocena: 7/10

2. Ciasto cytrynowe - wyborne, smakowite, wspaniałe. Sama naturalność, czuć nic innego, jak świeże ciasto drożdżowe z masłem prosto z pieca połączone z sokiem i skórką z cytryny. Nie sposób oderwać się, nie sposób znudzić się tym smakiem i zapachem. Ocena: 10/10

3. Nugat - tu wyraźnie przebija aromatyzowana baza, czuć ją prawie na równi z nugatem. Liquid smakuje jak batony nugatowe z Leclerca :wink: , ale nie ma w nim tej powalającej po dwóch gryzach ciężkiej słodyczy. Spodziewałam się tzw. ulepka, dostałam smak, który można wapować i wapować. Ocena: 9/10

4. Apfelstrudel - podpisuję się pod każdym pojedynczym zachwytem nad tym liquidem. Jest doskonały, boski, nieziemski. Miałam ochotę go po prostu zjeść. Dla mnie jest to pierwszy lq, w którym czuję tyle smaków jednocześnie i każdy jest tak naturalny, jak prawdziwe jedzenie. Mój absolutny faworyt. Ocena: 10/10
Awatar użytkownika
By adolfone
#1562759
Witajcie,
odebrałem przesyłkę z liquidami, i teraz pytanie czekać żeby się przeżarły? Kilka postów wcześniej kolega stwierdza że są wstępnie przegryzione. MaiArt nie odpisuje, nie wiem czy zalewać czy czekać?Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By e_sat
#1562793
adolfone pisze:Witajcie,
odebrałem przesyłkę z liquidami, i teraz pytanie czekać żeby się przeżarły? Kilka postów wcześniej kolega stwierdza że są wstępnie przegryzione. MaiArt nie odpisuje, nie wiem czy zalewać czy czekać?Pozdrawiam


Wlać trochę i wapować, a w miedzyczasie reszta się " przegryzie " :) A tak ogólnie: To nigdy nie czekam, wapuję i mi bardzo smakuje :)
Awatar użytkownika
By aiji
#1574111
Ceberebek pisze:A ja od dwóch dni jestem "zauroczony" Fajkowym zielem :mrgreen:
Odnoszę wrażenie,że jest to "mniej" aromatyzowana Amphora :wink:
Smaczy zajedwabiście - kolejny lider wśród gotowców :D :beer:


Mam to samo,czekam na machorkę,amphora ma chyba za dużo aromatów i jest męcząca-trochę ją rozrobiłem,ale... Fajkowe ziele ma jakiś fajny posmak w tle.
Zachwalany Apfelstrudel (dostałem w gratisie)-dla mnie zupełnie nie.
Tobacco cherry-może być,trochę mało wiśni
Cherry-j.w.( od wielu miesięcy szukam swojej wiśni czy to samej,czy tytoniowej-może ktoś ma dobry przepis i się podzieli :piwo
Awatar użytkownika
By e_petelka
#1586956
Moje największe rozczarowanie - Apfelstrudel, liquid który najbardziej mi podszedł - Fajkowe Ziele.
Apfelstrudel - lubię liquidy jabłkowe, zachwyty w tym wątku zaostrzyły mi apetyt. Okazało się, że bardziej odczuwam tutaj ciasto niż jabłko a liquid jest dla mnie mdląco-słodki.
Fajkowe Ziele - tak ten liquid ma to coś. :) I chyba uzależnia. ;) W każdym razie do niego będę wracać.
Generalnie liquidy (jak napisał ktoś wyżej) poprawne. Początkowo odnosiłam wrażenie, że są zdecydowanie za słodkie (nawet tytoniówki). Ale albo przyzwyczaiłam się to poziomu słodyczy, albo....z upływem czasu liquidy stały się bardziej wytrawne.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1586966
Buteleczki o pojemności 10ml porządne, z dość twardego PET’a, zakrętką z zabezpieczeniem i precyzyjnym dziubkiem-kroplomierzem. Jakbym miał napełniać tanka 4-5ml to może bym marudził, że twarde i przez wąską końcówkę wolno leci, ale przy 2ml oraz dripperze bardzo mi takie opakowanie pasuje, szczególnie w tym drugim przypadku, gdyż jest wygodne do zalewania przez driptipa. Etykiety proste, bez wygłupów, czytelne i ogólnie estetyczne. Jest dobrze.


Baza Nikotynowa Traveller
Na pierwszy rzut chwyciłem za bazę, raz dlatego, że tu raczej nie ma się co przegryzać, dwa z ciekawości, gdyż korciło mnie sprawdzenie czegoś, co mogłoby służyć jako łagodny, neutralny przerywnik od smakowych liquidów. Roztwór jest klarowny o bladym zabarwieniu słomkowym. Na wdechu pojawia się delikatna ziołowa słodycz, która po chwili gdzieś umyka. Przy zaciągnięciach “cygarowych”, gdy płyn krąży sobie po jamie gardłowo-nosowej pojawia się przyjemny raczej wytrawny zapach. Na wydechu wyczuwalny staje zupełnie inny od pierwotnego smak, trudny do określenia, suchy, drzewny - nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z gotowymi wkładami do DSE901 podpisanymi jako Marlboro - ani on specjalnie przyjemny, ani też nie przeszkadza, raczej neutralny.
Czy daje się tę bazę wapować samą? Owszem, jak najbardziej. Przewijające się gdzieniegdzie nienachalne posmaki sprawiają, że nie ma tego wrażenia pustości jak przy zwykłej, nie aromatyzowanej bazie, a jednocześnie są one na tyle delikatne, że dają odetchnąć zmysłom zmęczonym intensywnymi smakami.


Amphore (z piwniczki)
Pierwsze co wybija się już przy nalewaniu to wyraźny zapach wiśniowy. Podobnie i w smaku wiśnia odgrywa główną rolę, lecz tu już jasne staje się, że ta wiśnia to w likierze jest, choć wcale niezła, bo nie przesadnie słodka i z lekko cierpką skórką. Dalszy plan uzupełnia nuta biszkoptowa i ten specyficzny, bliżej nieokreślony smak co w bazie Traveller. Tytoniu się nie dopatrzyłem nic. Z tego powodu mam mieszane uczucia: z jednej strony, to całkiem smaczne to, z drugiej - miałem nadzieję na fajkę - fajki niet. Ogólnie liquid jest bardzo ładnie zbalansowany, ani przesadnie słodki ani mocno wytrawny, przyjemnie się wapuje, ale rewelacji nie ma.

Reszta, wedle zaleceń, czeka spokojnie w kredensie.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1597017
Sernik
Jak w nazwie - sernik. Może nie taki full wypas jak u mamy czy babci, ale nadal bardzo przyzwoity - zapewne niejedna cukiernia by się nie powstydziła. Co ważne, poza aromatyzowanym serem na pierwszym planie, nie zapomniano o biszkopcie czy kruszonce bez których sernika by nie było. Bez rodzynków czy innych dodatków, po prostu sernik. Nie wiem czy to zabieg celowy czy po prostu użyto etanolu jako rozpuszczalnika substancji aromatycznych, ale wyczuwalna jest też niezbyt nachalna, a jednak wyraźna alkoholowa nuta. Całościowe wrażenie nasuwa mi skojarzenie ze stefanką serową z pobliskiej cukierni, także ogólnie jest to smaczny, przyjemny liquid.

Machorka
Aromat ten sam bądź podobny co w bazie Traveller, tylko tym razem znacznie intensywniejszy - lekko słodkawy, ziołowo-biszkoptowy. Niestety w większym stężeniu smak staje się nieznośnie chemiczny, syntetyczny i kompletnie w niczym niepodobny do jakiegokolwiek znanego mi gatunku tytoniu - ani szlachetnego, ani nawet podłej jakościowo machorki. Podejrzewam, że przy tytoniu nie leżało, co najwyżej przy stosowanych przy jego uprawie fungicydach. Nieporozumienie.

Ciasto jagodowe
Konfitura jagodowa na pierwszym planie - faktycznie smakuje wspomnianymi owocami leśnymi, choć mogłoby cukru być nieco mniej, bo trochę podchodzi pod landrynki. Nieco dalej daje się wyczuć ciastkowo-biszkoptowy posmak. Osobiście po kilku zakropleniach miałem dość - za słodko się zrobiło, cukierkowo, generałowej zaś bardzo smakuje.

Fajkowe Ziele

Tu na szczęście machorkowy “fungicyd” zepchnięty został na dalszy plan. Na pierwszym zaś dominuje coś w klimatach lekko słodkawej, choć nie ulepkowato-cukierkowej, mieszanki typu musli: rodzynki, figi, nugat. Nie jest źle, wapować się daje, jednak fajkowego tytoniu znów nie uświadczyłem.

Czarna porzeczka
Jak normalnie nie przepadam za owocówkami, tak czarna porzeczka jest stałym elementem przy każdej partii testowej w poszukiwaniu tej idealnej, prosto z ogrodowego krzewu. Nadal nie znalazłem. Nie da się temu liquidowi odmówić wrażenia soczystości i świeżości, niestety zarówno charakterystyczna dla tego owocu cierpkość jak i ogólne wrażenie przytłoczone zostały miażdżącą masą cukru i sprowadzone do poziomu landrynkowej słodkości.

Apfelstrudel
Germańsko brzmiąca nazwa, a to po prostu bułka drożdżówka z konfiturą jabłkowo-cynamonową, kiedyś w szkole gdy zapomniałem kanapek zdarzało mi się takowe jadać, z kawałkami owoców. Bardzo udana - jabłka są dominujące, delikatnie kwaskowate, z cynamonem nie przesadzono i nie narzuca się, a jest raczej dopełnieniem. Całość wyszła dość wierna pierwowzorowi, nie przesadnie słodka, przez co nie męczy i daje się wapować dłużej z przyjemnością.

***
Podsumowując: mam mieszane uczucia.

Moim zdaniem, spośród próbowanych liquidów dobrze firmie MaiArt wyszły ciasta i słodkości. Są naprawdę smaczne i bardzo poprawnie, realnie naśladują dany produkt spożywczy. Pewnie do nich wrócę, w większej ilości.
Najgorzej tytoniówki. Pod względem naśladownictwa jest wręcz tragicznie. Szkoda, miałem cichą nadzieję na np. przyzwoitą fajkową virginię rodzimej produkcji. Nie to, żeby MaiArt był w tej kwestii wyjątkiem, tendencja jest powszechna i ogólnoświatowa.
Jeśli nazwa liquidu wskazuje na owoc np. truskawka to mniej lub bardziej udanie przypomina ten owoc.
Jeśli nazwa liquidu wskazuje na produkt tytoniowy, to w 99% przypadków nawet nie próbuje go przypominać.
Nie rozumiem dlaczego tak jest, osobiście nie potrafię przez cały dzień wapować słodyczy, tak jak analogicznie sernikiem czy truskawką nie zastąpię schabowego z kapustą na obiad.
Oczywiście są wyjątki. Mogę je policzyć na palcach jednej ręki.
Dlaczego więc nie nazwać liquidów nie przypominających w zasadzie niczego nazwą własną, autorską? Nie wprowadzałaby ona w błąd, nie można byłoby mieć pretensji, całkowicie uzasadnionych, bo kupując jabłko chciałbym otrzymać jabłko, nie pomidora czy środki ochrony roślin.
Awatar użytkownika
By Odaliska
#1611559
Śledzę wpisy dotyczące nowych aromatów, kompozycji i optymalizacji balansu smakowego, obserwując jednocześnie własne doznania smakowe i tak zauważam, że od ponad miesiąca już sama nie mieszam, z kolei nie odsysam się od Ciasta Jagodowego i Ciasta Cytrynowego. Nie wiem, co tu MaiArt zrobił, ale mam nadzieję, że to legalne ;). Oczywiście żart, niech się pan minister nie niepokoi.

Inną zmianą, jaką zaobserwowałam, jest zdaje się delikatne dosłodzenie Cytrusa; ogólnie delikatne dosłodzenie kilku smaków owocowych, moim zdaniem na korzyść. Nie wiem, czy to tylko moja obserwacja, ale na słodki jestem dość mocno wyczulona.

:drinkb
Awatar użytkownika
By pathhell
#1623832
Właśnie dziś odebrałem pierwsza(i na pewno nie ostatnią) partie.
I po wypróbowaniu sernika oraz ciasta jagodowoego,cytrynowego,wisniowego muszę powiedzieć ze mój mały waperski świat wywrocił się do góry nogami.
Te liquidy są dla mnie wyższym poziomem wtajemniczenia i smaku, są przepyszne... Nie ma lq doskonalego bo każdy ma własne kubki smakowe i inne odczucia ale lq Pana Artura w moje gusta trafiły jak piorun. Chciałbym napisać jakąś recenzje ale właśnie '' wypijam'' końcówkę ciasta wisniowego i jestem w takim błogim stanie że takie rozważania zostawię na pożniej cdn.

P. S dziękuję Panie Arturze za Pana pracę.

Tap Tap Tap...
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1634362
No to pierwszy smak przetestowany.Tak zachwalany przez większość Apfelstrudel.
Niestety spodziewałem się jakiegoś rewelacyjnego smaku i szczerze mówiąc na ten smak najbardziej czekałem.
Niestety jak dla mnie to po prostu bardzooo średnie jabłko(a nawet słabe lekko chemiczne).
Chmura średnia i jedyny plus zero ''siorbania'' chyba pierwszy raz mam tak ''cichy'' liquid :)
Niestety rozczarowanie mam do przetestowania jeszcze kilka smaków może któryś z nich mnie pozytywnie zaskoczy.
Ocena słabe 4 na 10 :(
Awatar użytkownika
By Superwomen2
#1634382
majkelo33 pisze:No to pierwszy smak przetestowany.Tak zachwalany przez większość Apfelstrudel.
Niestety spodziewałem się jakiegoś rewelacyjnego smaku i szczerze mówiąc na ten smak najbardziej czekałem.
Niestety jak dla mnie to po prostu bardzooo średnie jabłko(a nawet słabe lekko chemiczne).
Chmura średnia i jedyny plus zero ''siorbania'' chyba pierwszy raz mam tak ''cichy'' liquid :)
Niestety rozczarowanie mam do przetestowania jeszcze kilka smaków może któryś z nich mnie pozytywnie zaskoczy.
Ocena słabe 4 na 10 :(

Dziwna sprawa?
Lekko chemiczne, słabe jabłko?
Moim zdaniem i chyba wielu innych nie wiesz co piszesz.
A może twój parownik nie jest odpowiedni do tak wybornych smaków.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By UrbinatoR
#1634406
I do tego chmura słaba/średnia? Są w proporcjach 70:30 i zadyma na nich jest konkretna :D, zarówno na aromamizerze, goblinie mini i tfv4 micro, smaczek również na wysokim poziomie. Komuś może nie odpowiadać smak, ale żadnej chemii w tych liquidach nie wyczuwam. Zmień parownik, bo te recenzje są śmieszne. W każdej z nich chmura, smak do :dupa :D. To nie wina liquidow, bo są świetne.


Pozdrawiam.


Tap z Lumia 640 XL
Awatar użytkownika
By Superwomen2
#1634417
UrbinatoR pisze:I do tego chmura słaba/średnia? Są w proporcjach 70:30 i zadyma na nich jest konkretna :D, zarówno na aromamizerze, goblinie mini i tfv4 micro, smaczek również na wysokim poziomie. Komuś może nie odpowiadać smak, ale żadnej chemii w tych liquidach nie wyczuwam. Zmień parownik, bo te recenzje są śmieszne. W każdej z nich chmura, smak do :dupa :D. To nie wina liquidow, bo są świetne.


Pozdrawiam.


Tap z Lumia 640 XL

Dokładnie tak jak piszesz kolego.
Próbowałam dużo smaczków z kolekcji Pana Artura i nigdy nie było żadnego posmaku chemii, a smaki są wręcz wyborne. Kolega chyba używa parownikow dziwnego pochodzenia więc nie wie co pisze.
pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1634652
Superwomen2,UrbinatoR
Śmieszne to jest to jak nie potraficie uszanować opinii która odbiega od waszej.Napisałem swoje odczucia i napisałem jaka jest MOJA opinia na temat tego smaku.Chyba po to jest to forum że każdy może wyrazić swoje zdanie no chyba że się mylę.
''Kolega chyba używa parownikow dziwnego pochodzenia więc nie wie co pisze'' ,''Zmień parownik, bo te recenzje są śmieszne''tego nawet nie ma co komentować.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1634671
UrbinatoR pisze:Zmień parownik, bo te recenzje są śmieszne.
Superwomen2 pisze:Kolega chyba używa parownikow dziwnego pochodzenia więc nie wie co pisze.
deja vu :shock:

Pewien osobnik już kiedyś tak pisał.

Irek miał na imię :mrgreen:



Może jednak trafniej byłoby "jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki".
Mi Apfelstrudel znikł jako pierwszy :roll: :)
Awatar użytkownika
By hrb
#1634782
@majkelo33 oczywiście masz prawo źle oceniać smak czegoś, czym wszyscy inni się zachwycają. Nie każdy musi lubić to samo, mało tego, nie każdy musi lubić to, co wszystkim smakuje.
Mam tak z liquidami jednej marki - podobno dobre, a mnie walą posmakiem mydła i pleśni. Może Ty masz podobnie, może jesteś wyczulony na jakiś składnik, którego nikt nie wyczuwa, a Ty czujesz chemię i Tobie przeszkadza.
Czytając kilka Twoich wcześniejszych opinii innych liquidów, widzę, że inne, dobrze oceniane smaki też Ci nie podchodzą. Może Tobie nie pasują wszelkie owocówki i deserówki (nie Twoja bajka) lub może masz tak (jak ja), że w ogóle 99% liquidów najzwyczajniej Ci nie pasuje.
O ile smak jest sprawą indywidualną i każdy ma prawo zjechać nawet najlepszą "pychotę", to stwierdzenie, że z liquidów MaiArt chmura jest "średnia" skłaniają do zastanowienia, czy jednak na pewno z Twoim parownikiem, grzałkami, sposobem wapowania, mocą ustawioną za zasilaniu etc. jest wszystko OK. Bo z liquidów pana Artura kiepska chmura może być tylko na kiepskim sprzęcie.

ps. A czy liquidy po zakupie leżakowały lub pochodzą z "piwniczki"? Bo Liquidy MaiArt to "świerzyzna" i tak samo jak samogony potrzebują czasu na przegryzienie.
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1634809
hrb pisze:@majkelo33 oczywiście masz prawo źle oceniać smak czegoś, czym wszyscy inni się zachwycają. Nie każdy musi lubić to samo, mało tego, nie każdy musi lubić to, co wszystkim smakuje.
Mam tak z liquidami jednej marki - podobno dobre, a mnie walą posmakiem mydła i pleśni. Może Ty masz podobnie, może jesteś wyczulony na jakiś składnik, którego nikt nie wyczuwa, a Ty czujesz chemię i Tobie przeszkadza.
Czytając kilka Twoich wcześniejszych opinii innych liquidów, widzę, że inne, dobrze oceniane smaki też Ci nie podchodzą. Może Tobie nie pasują wszelkie owocówki i deserówki (nie Twoja bajka) lub może masz tak (jak ja), że w ogóle 99% liquidów najzwyczajniej Ci nie pasuje.
O ile smak jest sprawą indywidualną i każdy ma prawo zjechać nawet najlepszą "pychotę", to stwierdzenie, że z liquidów MaiArt chmura jest "średnia" skłaniają do zastanowienia, czy jednak na pewno z Twoim parownikiem, grzałkami, sposobem wapowania, mocą ustawioną za zasilaniu etc. jest wszystko OK. Bo z liquidów pana Artura kiepska chmura może być tylko na kiepskim sprzęcie.

ps. A czy liquidy po zakupie leżakowały lub pochodzą z "piwniczki"? Bo Liquidy MaiArt to "świerzyzna" i tak samo jak samogony potrzebują czasu na przegryzienie.


Witam.Co do chmury to jest po prostu średnia być może trafiłem na jakiś felerny płyn nie wiem na innych liquidach jest ok sprawdzałem.
Co do smaków tak jak napisałeś jednemu smakuje to drugiemu coś innego i dla mnie to normalne.Jak dla mnie liquid jest naprawdę słaby(tak leżakował ok 2 tygodni czekał zanim zniknie mój aktualny zapas innych liquidów).I śmieszy mnie to jak co poniektórym moja opinia aż tak przeszkadza...wyraziłem swoje zdanie i tyle w tym temacie.Fakt dużo liquidów mi nie pasuje ale są też takie które moge wapować non stop(ale jak sam wiesz i większość z nas jak to jest z gotowcami trzeba się trochę natestować żeby trafić na swój smak).
By znienackowy
#1647552
Kolej na mnie z oceną liquidów Maiart. Testowo zamówiłem sobie 4 różne ich tytoniówki i zacznę od oceny:

Amphore:

Sprzęt to Evic VTC Mini + Cubis, zalałem odrazu po przyjściu liquidów nie zmieniając grzałki (1 ohm) i pierwsze odczuwalne w smaku były wiśnie.
Takie wiśnie z cukierka, że tak powiem. Inne smaki mocno w tle, więc odłożyłem Amphore na półkę.
Po kilkunastu dniach znów przyszedł czas, żeby spróbować. Stało się to dzisiaj, grzałka tym razem to Clapton 1,5 i... dalej wiśnie, jednak już bardziej słumione.
Na pierwszym planie wyczuwam jakiś alkohol, jakby likier, wiśnie i w tle powiedzmy "tytoń".
Amphore stało się wapowalne dopiero teraz.

Odemnie 7/10

Inne smaki opiszę później. Muszę dodać, że lq Maiart dziwnie działają na gardło / są lekko duszące? Może to ta baza tytoniowa?

EDIT: podwyższyłem ocenę bo drugi zalany baniak smakuje jeszcze lepiej!
Ostatnio zmieniony 03 maja 2016, 21:33 przez znienackowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By ProZak
#1647562
Również kierując się Waszymi opiniami postanowiłem zamówić kilka liquidów deserowych i owocowych od MaiArt. Na pierwszy ogień poszły dwa deserowe smaki: zachwalany Apfelstrudel oraz Ciasto cytrynowe. Wszystkie o mocy 12mg/ml.
Liquidy postanowiłem przetestować na eGo AIO Joyetecha, na grzałkach 0.6 ohma.

Apfelstrudel - klasa sama w sobie. Pozytywne opinie wielu użytkowników forum nie są daremne. Bardzo wyraźny smak zapiekanych jabłek z cynamonem oraz szarlotki. Chmura obfita, nie pozostawia nieprzyjemnego aromatu w pomieszczeniu. Dłuższe wapowanie nie nudzi się i co ważniejsze, nie mdli. Od teraz jest to jeden z moich ulubionych gotowych liquidów. Polecam z czystym sumieniem. Jak dla mnie 10/10.

Ciasto cytrynowe
- po tym jak urzekł mnie Apfelstrudel, ciasto cytrynowe wydało mi się jakby bardziej "płaskie". Samo ciasto jest wyraźnie wyczuwalne, jednak gdzieś zanik mi ten cytrynowy aromat. Spodziewałem się czegoś bardziej kwaskowatego i wyrazistego. Chmura również obfita, jak u swojego deserowego kuzyna. Jest do dobry liquid i gdybym tak nie rozpieścił się pieczonymi jabłkami, na pewno oceny była by lepsza. Aktualnie 8/10.
Awatar użytkownika
By tunajerzy
#1647768
majkelo33 pisze:No to pierwszy smak przetestowany.Tak zachwalany przez większość Apfelstrudel.
Niestety spodziewałem się jakiegoś rewelacyjnego smaku i szczerze mówiąc na ten smak najbardziej czekałem.
Niestety jak dla mnie to po prostu bardzooo średnie jabłko(a nawet słabe lekko chemiczne).
Chmura średnia i jedyny plus zero ''siorbania'' chyba pierwszy raz mam tak ''cichy'' liquid :)
Niestety rozczarowanie mam do przetestowania jeszcze kilka smaków może któryś z nich mnie pozytywnie zaskoczy.
Ocena słabe 4 na 10 :(


I ten pokolorowany tekst, mówi wszystko o znawcy smaków. Popracuj Kolego nad warsztatem i techniką, a dopiero potem bierz się za recenzowanie. Wypadało by też, opiniując negatywnie, podać na jakim sprzęcie, setupie i ustawieniach robi się test. Ot taka dobra praktyka.
Od siebie mogę dodać jeszcze, że dzisiaj próbuję samogonu zrobionego z aromatu MaiArt "Apfelstrudel" i za Chiny ludowe, nie zgodzę się z twoją opinią. Pomimo tego, że liquid jest stosunkowo świeży, to czuję w nim to, co opierając się o nazwę, czuć powinienem. Jest ciasto, jest jabłko i jest cynamon. Jest jeszcze coś ostrego, czego uchwycić nie potrafię.
Zrobiono na bazie VPG 50/50, nikotyna 5mg/ml.
Testowane na Cthulhu v2. Grzałka dual, kręcona z SS304 (od Pszczelarza)0,4mm, 2x8 zwojów, gięte na bicie 2,5mm. Oporność 0,3. Moc ustawiona na 30W.
Od razu uprzedzam, że zdaję sobie sprawę, że piszę w dziale o liquidach gotowych, ale na chłopski rozum biorąc oryginalny liquid nie powinien być gorszy, od samoróbki robionej na aromacie tego samego producenta.
By znienackowy
#1648357
Dziwna sprawa z tym Amphore, czy kogoś bolało jakby gardło po tym? Czy to może kwestia ilości gliceryny / jakiegoś aromatu?
Awatar użytkownika
By Master_PiT
#1648362
A polezakowales liquid czy od razu wapowales? Maiart przyrządza świeże liquidy, a amphora jak każda tytoniowka musi polezec, chyba że brałeś z piwniczki
Awatar użytkownika
By Gwido67
#1648374
Nie wiem, czy dobre miejsce (w sumie "siara on me" bo starik jestem ;) ale :
- testowo zakupiłem bazę Traveller ,
- aromat Tytoniu fajkowego ,
- aromat Tytoniu mocnego .

Odczucia :
- sama baza jest po prostu przepyszna, chmurna i absolutnie dostateczne "kopowo". Piękne klimaty starej piwnicy dobrego pielgrzyma, z mnóstwem ulotnych (ale niezapomnianych) wątków dobrze wilgotnych i sprasowanych tytoniowych liści. One gniją ale gnijąc oddają to co mają w sobie najlepsze. Naprawdę, baza wybitna, spokojnie do samodzielnego buchania, z masą fantastycznych doznań. Testowane na parowniku In'Ax Cartos, mesh #200, 4 zwoje Kantal D 0,32mm 0,8 Oma - na mechaniku, na VW 16W.
- 8 kropli bazowych na 9,8 ml bazy (stężenie 2%) - Tytoń fajkowych - bez fajerwerków opisowych. Fantastyczny mieszanka, o niebanalnych odczuciach smakowych. Dla wyznawców lq tytoniowych, moim zdaniem, must have ;)
- 8 kropli bazowych na 9,8 ml bazy (stężenie 2%) - Tytoń mocny - bez fajerwerków opisowych. Fantastyczny mieszanka, o niebanalnych odczuciach smakowych. Dla wyznawców lq tytoniowych, moim zdaniem, must have ;)

Testy gotowych lq przeprowadzone na identycznej konfiguracji, jak wyżej.

Jak widzicie, pozycje 2 i 3 to copy-copy. I się zgadza. I tak miało być ;) *GOOD* Obydwie mieszanki doskonałe, bardzo piękna przygoda dla każdego starego ciumkacza cygar i faj. Po jakiś tam doświadczeniach z lq z zagramanicy, mogę śmiało powiedzieć, że Panowie z laboratorium MaiArt dali radę, po stokroć tak. Ja jestem mocno kontent i z całą pewnością będę zamawiał i promował tę markę, w miarę, oczywiście, moich skromnych możliwości.


Dzięki MaiArt *GOOD*

Pozdrawiam
Grzegorz
MaiArt - moje gratulacje, moje uszanowanie, mój pełny szacunek dla Waszych produktów - dla mnie jesteście PRZYNAJMNIEJ DUZI *CZAJNICZEK* *GOOD*
By szmaszmo
#1648813
Zakupiłem kilka dni temu malinę ice, cytrynę ice, cytrus ice i czarna porzeczka ice. Co mogę powiedzieć...
- malina ice: smak maliny odwzorowany wzorowo, jak bym gryzł malinę z takimi kwaskowatymi pestkami. Natomiast mięty nie czuję nic niestety :(. Mieszanki owocowo miętowe lubię najbardziej, ale brakuje mi tu takiego typowego mentholowego chłodu, takiego akcentu zimna na końcu. Jako owocówka dałbym 10/10 , ale, że nie czuję mięty daje 8/10 :)
- cytryna ice: Tu podobnie jak wyżej, z tym że ogólnie podszedł mi mniej, natomiast w dalszym ciągu bardzo smaczny. 8/10
- czarna porzeczka ice: I tu to samo co w przypadku maliny, jako owocówka jest bardzo dobr. 8/10
Cytrusa jeszcze nie posmakowałem.
Prośba do twórców, żeby pokombinować coś z tym mentholowym akcentem a będzie 11/10 ;) Chyba, że to tylko ja mam takie dziwne kubki smakowe. Nie mniej jednak na pewno nastepny zakup też będzie w MaiArt. Poprzednie liquidy nieco mi się znudziły a sprzedawca nie wprowadza nic nowego. Szczerze polecam
Awatar użytkownika
By ProZak
#1654962
Kolejny lq zalany od Pana Artura. Tym razem testowany na Subtank mini, grzałka 0,5 om.

Poziomka - wzorowo odwzorowana, świeża poziomka. Smak nie za słodki, taki w sam raz :) Chmura duża i gęsta. Coś mi się zdaje, że będzie to mój kolejny faworyt ze stajni MaiArt. Szczerze polecam. 9/10
By ZoskaL
#1655253
Testuję właśnie zamówione 10 smaków, na razie wypróbowałam następujące (wszystkie 9mg, testowane na Nautilus Mini i iStick 20W):

Apfelstrudel - padło już w tym temacie wiele pochwał dla tego smaku, ja się mogę tylko podpisać. Smach i zapach prawdziwego cynamonowego jabłka z domieszką ciasta. Mój pierwszy deserowy liquid, na 100% nie ostatni :) 10/10

Banana biscuit- w pierwszej chwili zapach dziwny, ale po kilku dniach leżenia zalałam Nautka i...zwariowałam :D Typowy herbatnik z bananowym posmakiem. Zero chemii, idealny na dłużej, nie zamula. 10/10

Poziomka
- kolejny mój faworyt. Po prostu naturalna poziomka prosto z krzaka, nie przesłodzona, idealna. 10/10

Pomarańcza korzenna- tu pewien problem. Zapach z butelki obłędny. Uwielbiam takie smaki, więc liczyłam na kolejny rewelacyjny liquid. Po 1 ml już trochę zamula, nie dałam rady wychmurzyć całego baniaka. Nie dla mnie, jednak podejrzewam że znajdzie swoich zwolenników. Dam mu jeszcze trochę poleżeć, może coś się zmieni. 5/10

Pink panther-delikatne truskawki i pomarańcze połączone z ledwo wyczuwalną alkoholową nutką. Proporcje dobrane idealnie, liquid do wapowania na dłużej 10/10

Sex on the beach
- ogólnie źle nie jest, smak tego drinka jest odwzorowany bardzo dobrze. Używałam wcześniej tego liquidu innej firmy i bardzo mi smakował - ten od MaiArt odrobinę mniej...jest tu bardziej wyczuwalna alkoholowa nuta, czyli w sumie tak jak powinno być, po prostu nie moje proporcje-dla miłośników tego drinka pozycja obowiązkowa. 7/10

Cytrus -ciekawy mix - bez przewagi żadnego z cytrusowatych. Bardzo ciekawy, kolejny faworyt. 9/10

W kolejce czeka jeszcze Nugat, Jagoda i Ciasto wiśniowe. Wszystkie trzy póki co zapachowo super.

Ogólnie zdecydowanie najlepsze liquidy jakich używałam. Bardzo dobrze smaczą na Nautilusie (zero strzelania, siorbania - co przy innych firmach zdarzało się często). Zdecydowanie zostaję na stałe przy MaiArcie - mam w planach jeszcze potestować inne smaki, następnym etapem będą zapewne aromaty.
By skajter
#1655945
Witam,

to może i ja się dorzucę;

Apfelstrudel - doskonałe odwzorowanie smaku, po prostu fajny.., w kolejce czeka lodowa porzeczka...
Awatar użytkownika
By wabot
#1656044
Witam,
czy liquidy owocowe z MaiArt też powinny jakiś czas poleżakować. Pytam bo właśnie dotarł do mnie zestaw owocówek 10x10ml i o ile, zapach z buteleczek jest wręcz rewelacyjny, to smak mało intensywny. Ten typ tak ma, a jeśli nie to ile dni dać im na przegryzienie się. Dodam że, towar zamówiony we wtorek 10.05, wysłany w poniedziałek 16.05, dokładnej daty produkcji nie znam.
Awatar użytkownika
By Mały Jasio Baryła
#1656570
Do mnie też dotarło zamówienie :)
Amphore, Fajkowe ziele, Malina, Poziomka, Cytrus i słynny już Apfelstrudel.
Bardzo się ucieszyłem, że dodano do przesyłki mniejsze buteleczki, w które można sobie przelać liquidy, żeby mieć je zawsze przy sobie - OGROMNY plus :)

Wszystkie liquidy pachną obłędnie, aż nie wytrzymałem i od razu nalałem sobie odrobinkę Apfelstrudel. Pierwsze wrażenie niesamowicie pozytywne, jednak po chwili palenia smak zaczął mi się wydawać nieco za ostry, gdzieś mi uciekło jabłko i czułem tylko pikantny cynamon - odstawione do leżakowania w zamkniętej na kluczyk szafce (żeby nie kusiło :D ).

Innych nie próbowałem, cierpliwie czekam, za dwa tygodnie zrobię drugie podejście (do owoców - tytonie będą miesiąc leżały, o ile tyle wytrzymam) i powiem jak mi podeszły, a oczekiwania są ogromne :)
By znienackowy
#1659574
Kolejne tytoniówki przetestowane -

Fajkowe Ziele.
Nie mam pojęcia, co symuluje, bo fajki nie paliłem. Papieros to też nie jest.
Czuje słodkość, jakiś karmel i coś cięższego w tle. Całkiem smakowite.

8/10 za smak, jednak może być mulące do dłuższego wapowania.

Tobaccofee
Dominująca kawa, bardzo mało słodka, ciężki liquid. Mimo 6mg mocy daje sporego kopa w
płuca. Nie dla mnie.

Tutaj 4/10
By DaarKar
#1669378
Ja dziś dostałem cztery smaki.
Sex on The beach
Wiśnia Ice
Mięta strong
Kawa

Później napiszę jak wrażenia.

Mam pytanie. Można ich już używać od razu czy położyć na półkę?


Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By hrb
#1669382
Jeśli nie kupowałeś z "Piwniczki" daj im poleżeć.
...i nie na półkę, a raczej do szuflady/szafki (bez dostępu światła).
Ostatnio zmieniony 13 cze 2016, 16:22 przez hrb, łącznie zmieniany 1 raz.
By czyzy
#1669383
@Daarkar
Owocowe/ciasta/ itp - tydzien
tytoniowe - 2 tygodnie

Przynajmniej takie chodzą słuchy :P
By DaarKar
#1669623
Tego nie wiem czy z piwniczki. Można to jakoś sprawdzić?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
By Krasnal45
#1669629
Jeżeli zamawiałeś "normalnym trybem", to masz świeży, kilkudniowy liquid, wstępnie "przegryziony". Warto, aby sobie kilka dni jeszcze poleżał. Dojrzeje.
By JApiotrek
#1669632
DaarKar pisze:Tego nie wiem czy z piwniczki. Można to jakoś sprawdzić?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka


Piwniczka jest to taka opcja, że po sporządzeniu liquidu, jest on odstawiany do "piwniczki" na miesiąc i dopiero do Ciebie wysyłany. Innymi słowy, składasz zamówienie, robią liquid i wysyłają Ci go dopiero po miesiącu. Bardzo ciekawa opcja przy "świeżakach", szczególnie dla osób baaardzo niecierpliwych :)
By DaarKar
#1669802
To najwyżej zostawię na leżakowanie do przyszłego wtorku [WHITE SMILING FACE]️

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Stifler.
#1671030
Ktoś mi podpowie czy liquid "Fajkowe Ziele" to standardowy Tytoń fajkowy czy posiada w środku domieszkę czegoś?
Przyznam, dostałem buteleczkę tego liquidu od kolegi nesh007 i nie mogłem się nim napalić był tak pyszny, teraz chciałbym odtworzyć go sam w domu :)
By 93omega
#1716147
Mam kilka liquidów od maiart i pare z nich jest takich, które smakują dobrze lecz nie da się ich chmurzyć non stop ponieważ są albo za słodkie, albo mają na tyle specyficzny smak który smakuje na początku ale szybko się przejada. Jednak mimo wszystko na krótką metę są bardzo smaczne. (Np. amphore - bardzo fajny smak lecz po 2-3ml mam dosyć, banana biscuit to samo, sernik podobnie). Czy jeżeli je odstawię na jakiś czas i czasami będę do nich wracał to stracą na walorach smakowych przez to, że zostały już otwarte czy jeżeli je mocno dokręcę to są wystarczająco szczelnie zamknięte żeby im się nic nie działo?
By Syrus
#1716226
Jeżeli będziesz je trzymać miesiącami, to smak może się zmienić, ale przez krótszy czas nic się nie powinno z nimi stać.
Awatar użytkownika
By miron52
#1716232
Lq często z upływem czasu szlachetnieją. Wracałem nieraz do napoczętych, po kilku miesiącach, i były lepsze niż pamiętałem.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.