Mili, wczoraj po południu odstawiłem calkiem EIN....
Gabinety gabinetami ale zdajecie sobie sprawę że to jest trudny temat nawet dla chętnego pomocy lekarza, ktorego znalezienie będzie trudne lub niemożliwe ale spróbuję.
Problem jest lecz nie wiadomo gdzie.
Wczoraj narastały objawy:
- pieczenie, uczucie gorąca skóry twarzy i czoła
- doszło pieczenie zewnętrznych części skóry dłoni i też przy nadgarstkach i powyżej
Dzisiaj objawy powoli ustępują.
Plan jest taki aby
- odczekac kilka dni
- zrobić krew i jakieś podstawowe badania
- przemyć cały sprzęt, nie mam wanienki ultradzwiekowej więc tylko spirytus spożywczy
- zrobienie grzałek z nierdzewki
- powoli testy powrotne
Jak sie nie da to sprzęt na giełdę ;-/ i walka z nałogiem - już "witałem się z gąską" bo EIN mi praktycznie zastąpił analogi a tu takie problemy...
Może mój przypadek sie komuś przyda wiec będę się "chwalił" postępami...
Pozdrawiam
M.
BTW
Co do kapsaicyny to na balkonie dojrzewa HP22B a mam jeszcze zmielony susz z ubiegłorocznych zbiorów - jest moc
;-P
Ale rozumiem że to jest opcja na zamarkowanie drapania przez analogi. Tak czy inaczej zatoki mam OK.