- 24 lut 2015, 12:25
#1316671
Paliłem 35lat. Na końcu do 40sztuk dziennie. Od daty rejestracji na forum.....ani jednego. Jestem supertwardzielem???
Krasnal45 pisze:Paliłem 35lat. Na końcu do 40sztuk dziennie. Od daty rejestracji na forum.....ani jednego. Jestem supertwardzielem???
TRNCzarny pisze::lol: co ten alkohol robi z ludźmi ...
Ytier pisze:Jak na pijanego to był bardzo ciekawy wywód
Ja czasem ma podobne przemyślenia. Zwłaszcza jak moja ukochana twierdzi, że rzuciłem palenie tylko po to żeby wydawać pieniądze na gadżety, pod pretekstem zdrowszego palenia.
e_sat pisze:Mimo wszystko to jest zdrowsze palenie
tstss pisze:Ciach
A z tą "twardością"-to dla mnie twardy ten co analogi palił 20 lat i z dnia na dzień ciepnął
lukasz.marszalek78 pisze: ALE... zaprzestanie kompletnie e-palenia, jak już na 0mg/ml zejdę, jakoś tak nie może mi się w głowie ułożyć. Normalnie byłoby mi tego szkoda! Tego "dymku", smaku ulubionych liquidów, ciągłego grzebania w setupach, w końcu tej "pogoni za króliczkiem"
lukasz.marszalek78 pisze:tstss pisze: Normalnie byłoby mi tego szkoda! Tego "dymku", smaku ulubionych liquidów, ciągłego grzebania w setupach, w końcu tej "pogoni za króliczkiem"
grzes3974 pisze:Odkopałem nieco już przykurzony temat przy poranej kawce
...z lewej stał box a z prawej rurka...
I ot naszło mnie na-może nieco przewrotne(?) refleksyjki...
Iluż z Nas to dotyka...?
(tylko szczerze Panie i Panowie...)
No właśnie...
A już szło ku dobremu bo zanosiło się na to, że pojawi się "złoty środek" wspomagający leczenie z zakupoholizmu-a mianowicie: zakaz sprzedaży internetowej... (tej zagranicznej, jak i krajowej).
Pewnie mogłoby to całkiem skutecznie pomóc w wychodzeniu z kolejnego nałogu (zakupoholizmu) gromadzenia epeciarstwa...
No ale cóż... wszystko skończyło się tak, że handel będzie kwitł nadal...
I pyk, chmurka tu, chmura tam a kasa z portfeli leci Nam...
Amix pisze:grzes3974 pisze:Odkopałem nieco już przykurzony temat przy poranej kawce
...z lewej stał box a z prawej rurka...
I ot naszło mnie na-może nieco przewrotne(?) refleksyjki...
Iluż z Nas to dotyka...?
(tylko szczerze Panie i Panowie...)
No właśnie...
A już szło ku dobremu bo zanosiło się na to, że pojawi się "złoty środek" wspomagający leczenie z zakupoholizmu-a mianowicie: zakaz sprzedaży internetowej... (tej zagranicznej, jak i krajowej).
Pewnie mogłoby to całkiem skutecznie pomóc w wychodzeniu z kolejnego nałogu (zakupoholizmu) gromadzenia epeciarstwa...
No ale cóż... wszystko skończyło się tak, że handel będzie kwitł nadal...
I pyk, chmurka tu, chmura tam a kasa z portfeli leci Nam...
Sobie zostaw boxa, a żonie rurkę
Chcesz szczerze ? Od początku roku wydałem na FT coś około 500$ i za każdym razem wmawiam sobie, że to ostatni zakup, oj naiwny człowiek. Żona mnie wyrzuca z lodówki, bo tylko liquidy tam są, a na mięsko nie ma miejsca. Niedawno postawiła na obiad ziemniaki i 2x50ml mojego ulubionego. Masakra
grzes3974 pisze:Ja noszę się z myślą aby wyhamować w tym względzie, który jest przedmiotem Naszych rozważań w tym temacie.
Czy mi wyjdzie?
Czas pokaże...
Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]
Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]