EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
By joker2329
#592032
Mnie również zdarzy się czasami analoga przyćmić, jak liqu braknie albo przy alkocholu. Jak widać, nadal żyje :)
Pozdro i wesołych
Awatar użytkownika
By dudi
#592036
Ostatnio na "imprezie" wyładował mi się aku. Oczywiście życzliwi ludzie poczęstowali mnie analogiem.Myślę,jeden nie zaszkodzi... I wiecie co? Lipa, nie idzie tego palić :) Śmierdzi strasznie i w ogóle nie smakuje. Ja na całe szczęście tego już nie potrzebuję.
Awatar użytkownika
By Marcin76
#592098
Mi tylko w jednej sytuacji przychodzą analogi na myśl-jak nie mam za dużo czasu na wapowanie. Np między jedna czynnością a drugą jest chwila przerwy i wiem, że epem sie nie napalę. Ogólnie wapować muszę dłużej, żeby mi przeszło ssanie na nikotynkę po długiej przerwie. Ale i z tym walczę i póki co nie uległem.
Ogólnie jestem troche z siebie dumny bo każdej zimy ep-ki przegrywały kiedy pchałem po gminie białe szaleństwo pługiem :) W tym roku pierwszy raz ani jednego smierdziucha nie wypaliłem a jeździłem już sporo. Wiem, że to zasługa e-sprzętu, który wreszczcie mnie zadowala w 100% :)
Awatar użytkownika
By Araiser
#592114
Coś w tym jest, kiedyś wychodziłem sobie nocą z domu, koło stawiku, pusto, tylko ja i gwiazdy i się wyciągało tego papieroska z paczki, odpalało i kontemplowało, teraz już tego nie robię, rozumiem kolegę, bo też tak czuję, oczywiście nie robię tego, bo analogi są fe, ale nie dziwcie się temu, mimo że mam teraz kupę sprzętu, masę smaków, co chcę to wapuję, mam wygodę, ale wbrew pozorom co jakiś czas nachodzą mnie myśli dot. całego rytuału związanego z analogami.
By matthew77
#669280
krakry1 pisze:
matthew77 pisze:...Jak stoję na jakiejś wysokiej wierzy widokowej...
Lepiej stawaj na: "wysokiej wieży widokowej" to będzie Cie mniej ciągnąć do analogów.


Przepraszam za tego ortografa. Faktycznie wygląda to beznadziejnie. Dzisiejszy świat - pisanie na kompie, gdzie wszędzie pisownię sprawdza za Ciebie komp, rozleniwia. Zwłaszcza jak sie szybko pisze. Niemniej błąd niewybaczalny :P jeszcze raz sory
Awatar użytkownika
By Bogart
#858757
Ja nie palę już z miesiąc, raz na imprezie mi batka padła. Kumpel zrobił mi szluga z tytoniu który zawsze uwielbiałem, że byłem wstawiony to zapaliłem... Jeden buch i zgasiłem - uczucie jakbym przeżuwał zawartość popielary :/ Poza tym e-palę dość mocne liquidy i zwyczajnie organizm już nie chce analogów.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#858765
Araiser pisze:nachodzą mnie myśli dot. całego rytuału związanego z analogami.

A co tam za rytuał? Wyciągasz kiepa, odpalasz i po rytuale :P

Efaja to jest coś, wyciągasz, a tam rozładowany aku. No to grzebiesz po kieszeniach czy jest drugi, wyciągasz, a tam już tylko odrobina moczu. Palisz, palisz i czujesz, że albo się uda, albo wysiądzie tuż przed... i właśnie wtedy czujesz bobra! Przechylasz, kręcisz, a bóbr nieustraszenie dalej swoje! Dolewasz płynu, a tu zalało grzałkę, wydmuchujesz brudząc ręce i wszystko wokół, przepalasz, żeby mieć wreszcie upragnioną chmurę, a tu druga batka wysiada...

TO JEST RYTUAŁ! :D

Ale i tak nie zamienię e-fajek na analogi, no chyba, że mnie życie zmusi, ale wtedy będę gryzł.

PS. Nigdy mi się to wprawdzie aż tak teatralnie nie zdarzyło, ale zawsze musi być ten pierwszy raz ;).
Awatar użytkownika
By Mutango
#858781
matthew77 pisze:...stoję na jakiejś wysokiej wierzy widokowej i mam wielką refleksje...

To jest tylko w Twojej głowie. Wejdź na naprawdę wysoką górę, tam gdzie tlenu brakuje i spróbuj zapalić. Zobaczymy jaką będziesz miał refleksję :lol:
Awatar użytkownika
By Tymon78
#860565
Dokładnie(krzych.s),są rytuały,nawyki,ale przy e-p cała sprawa nabiera kolorów:
człowiek powielał czynności a e-p,no cóż,może zabrzmi to dziwacznie ale mnie cieszy grzebanie przy grzałkach,bateriach,będzie chmura czy nie?.Analoga pierwszy lepszy wyciągnie z paczki i się "dotleni",e-p to jest rytuał i to przez duże R-klirek do zasilania(na daną chwilę ,nastrój)odpowiednio dobrać
Jaki zatankować Lq na spotkanie przy :piwo
Czy aby na pewno batki wytrzymają w pracy?
Dodatkowe batki-napewno się przydadzą-to może wziąźć z dwa parowniki z różnym smakiem?
A najlepsze w tym wszystkim,przynajmniej mi to te "kombinacje alpejskie" i z dala od analogów(zero analoga od kiedy e-p jest na stanie:) ) i większa radocha gdy przypadkiem w pabie czy robocie,trza na szybko reanimować E-p i zadziała.
To przeradza sie w hobby.
Klasyczne palenie nie występuje-po co ,dostarczam nikotynę w ciekawszy sposób
By patologg
#862641
Lubie sobie przypalić od czasu do czasu analoga - wieczorem wyjść sobie na balkon, popatrzyć się w gwiazdy i tak sobie porozkminiać :D albo przed szkołą też mam czasami takie ciśnienie, żeby sobie zapalić ; rzadko, ale jednak czasami na jakiejś imprezie również zdarzy mi się przypalić . Ogólnie powiem, że przerzuciłem się na e-p głównie z tego powodu, żeby w domu nieprzyjemny zapach nie przeszkadzał innym domownikom :) no i drugi ogromny plus - nie mam finansowych wyrzutów sumienia, że kupuje sobie kolejną paczkę :)
Awatar użytkownika
By kmaksiu
#863519
Ja przykładowo nie umiem sobie odmówić analoga, gdy ktoś częstuję na jakimś spotkaniu przy piwku :). Niestety zawsze kończy się tak samo. Ból głowy i wyrzuty sumienia, które towarzyszą jednemu pytaniu, "dlaczego się zgodziłem".
Awatar użytkownika
By krzych.s
#863525
kmaksiu pisze:"dlaczego się zgodziłem".

Słaba wola :P (tak żebyś więcej nie musiał sobie tego pytania zadawać ;) )

A poważnie, wystarczy przestać się zgadzać, to proste wbrew pozorom gdy się już nie pali.
By demar
#866705
stoisz na wielkiej wierzy widokowej...paląc analogi, jak długo tam ustoisz. Nie poddawaj się usiądz i pomyśl, bo warto.
Awatar użytkownika
By Ratio
#866737
A ja mówiąc szczerze i tak podałam. Jak jadę do koleżanki, to składam się z nią pół na pół na paczkę. Ale koniec końców wracam do ep. Jeden dzień palenia aż tak źle na mnie nie wpływa, a fajnie sobie przypomnieć stare czasy ;)

by Tapatalk
Awatar użytkownika
By kurok
#866752
Od 02.2012 e-palę bez hybrydy, 05.2012 jeden analog co dał mi kotwicę, że to już nie dla mnie.
Wszystko fajnie, ale te e-p też mi się nudzą. Po 2mg bolą mnie uszy, 4mg zatyka.
Za to analogowe wspomnienia są u mnie coraz to milsze i czasem lubię powąchać paczkę od znajomych.
Całe to programowanie się na sukces i wmawianie sobie jakie e-p są wspaniałe ma sens gdy wyznaczamy sobie jakieś cele.
Wapujemy coraz to mniej, nastawiamy się na rzucenie.
Inaczej co jakiś czas przychodzi moment, że chcemy silniejszego bodźca.
Raz więcej nikotyny, innym razem trochę absolutu, kolejnym razem nowy parownik czy inną zabawkę i tak bez końca.
Wapujemy, bo lubimy nie wiedząc w jakim kierunku zmierzamy.
Na plus, że jest lepiej niż było. Na minus, że nadal nie jest tak jak ma być, bo p czy e-p to nie są normalne potrzeby fizjologiczne.
Awatar użytkownika
By StrefaZIU
#867366
krzych.s pisze:
kmaksiu pisze:"dlaczego się zgodziłem".

Słaba wola :P (tak żebyś więcej nie musiał sobie tego pytania zadawać ;) )

A poważnie, wystarczy przestać się zgadzać, to proste wbrew pozorom gdy się już nie pali.



Ale czasami jest jak na tym filmiku:

By Korbamoto
#867449
16 miesięcy na e-p, po 27 latach analogów.
Jadę na 18 mg, bo słabsze mnie że tak powiem "nie zaspokajają" ;)
I nic mnie nie ciągnie do analogów. Przez te 16 miesięcy zapaliłem po miesiącu pół, za pól roku drugie pół, żeby sie utwierdzić jakie to niesmaczne. W ostatni piątek przy piwku właśnie złapałem jednego macha. Nie byle co- Davidoff. I bleee... Po tym jednym machu kapeć w paszczy, że trzeba było pare solidnych łyków browaru, żeby znikł.
E-p to jest to. Dobry zestaw (i dobrze zmontowany) na meszu, gdzie nic nie bobrzy, nie siorbie, nie gryzie, ulubiony liquid i jak to mówią: Poezja smaku...
A i sama dłubanina, grzałki, knoty, poprawianie chińczyków tez mnie cieszy. Takie nowe hobby kolejne :)
Tez sobie lubię "kontemplować" z fają w ręku, patrząc w gwiazdy, zajarać na spokojnie przy kawie, przy drinku, czy po dobrym obiadku. Ale e-petem. Nie śmierdzielem.
E-p sprawia mi cholerną przyjemność. Dlatego nie zmniejszam dawki stopniowo. Jak na razie to ja wcale nie chce tego rzucać :)
I cieszę się, że nie mam tej "euforii" analogowej, która objawiała się chyba tylko atakami kaszlu nad ranem nie dającymi spać.
E-p też dają "euforię" Po mojemu- zdecydowanie lepszą.
Awatar użytkownika
By iamBatman
#885747
hehe trochę sie zgadzam. mnie czasem brakuje analogów ale z drugiej strony lepiej sie czuje nie paląc ich wiec zostaje przy elektronicznym
Awatar użytkownika
By giantx
#890744
Ja się zgodzę że ma. Poranny kaszel, sranie z petem(oba zapachy warte siebie), palenie przy -20 na dworze itp. Palenie hybrydowe jak widać po autorze tematu prowadzi do odstawienia e-pe lub przestaniu lobbowaniu tytoniu/farmacji. Tylko twarda wola nasza może kasować takie kwiatki.
By palmal
#946740
ja tam pewnie się skuszę na analoga w sylwestra.. a co tam! chociaż pewnie rzucę na ziemię po 3 machach ;)
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.