EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
Awatar użytkownika
By Ratio
#567811
eSteRooO pisze:A od kiedy analog smakuje?? Smak papierosów zniknął dawno temu z caro niebieskimi, kapitanami, maxwellami i innymi dobrymi markami, teraz każdy smakuje tak samo ochydnie i różni się jedynie wilgotnością tytexu. To nałóg i nie musi smakować, ma zaspokajać potrzebę i tyle.

tapasratatalkowo


No niestety masz rację. Jak skręcałam papierosy sama z tytoniu kupnego, to wtedy dopiero dało się coś konkretnego poczuć. Albo jak fajkę sobie pykałam... Eh, nie przypominaj, bo mnie na palenie weźmie.

Tapatapa z telefonu.
Awatar użytkownika
By eSteRooO
#567815
O tym mówię właśnie, to miało smak - analog nie ale nie brakuje mi tego bo właśnie e-p kręci mnie ze względu na smak ;-)

tapasratatalkowo
Awatar użytkownika
By darw11
#568540
Od razu po zakupie pierwszego e-papieroska analogi poszły w odstawkę to było ok pół roku temu. Będac na symbolicznym browarku rozładowała mi się baterja, nie dało się pić, więc sięgnołem po analoga od kolegi. Wziołem maszka.... nawet nie zdążyłem się dobrze zaciągnąć, poczułem takiego trampka w gębie, smołę, że plułem dalej niż widziałem. Piwo skończyłem w domu na doładowanej batce. I tak jest do dzisiaj. A papieroski noszę ze sobą dwa, żeby uniknąć tamtej sytuacji.
By zodiakus71
#569707
Ja zasmakowałem w EP od pierwszego dnia , w analogach dziś ciężko mówić o smaku , tak jak pisali przedmówcy dawne "kapitany" " caro" tak ale dziś to syf sprzedają . Po 3 dniach zwykłe fajki zaczęły mi śmierdzieć więc nie mam zamiaru nawet próbować obecnie ich smaku . ;)
By AgaBe
#569822
Niedawno byłam w Amsterdamie. Tam legalna jest np. maryśka. Często idąc ulicami czuje się ten charakterystyczny pasqdny zapaszek.
Ludzie też palą zwykłe analogi ale....no właśnie te papierosy pachną zupełnie inaczej. Tak jak mnie odrzuca zapach analogów palonych w PL (dla mnie śmierdzą straszliwą chemią, jakąś trutką) tak będąc tam nie odrzucał mnie ich zapach. Tak jakby jakieś świństwo do tych fajek w PL dorzucali. Takie miałam wrażenie.

Oczywiście nie próbowałam tam analogów. Tylko węchowo sprawdzałam.
Awatar użytkownika
By APMM
#677044
:mrgreen: Mam nadzieję, że już nigdy nie wrócę do analoga.
Nie palę ich dopiero i już ..... 38 dni.
Po moich doświadczeniach z innym moim "-izmem"
nie uznaję półśrodków (hybryd).
Wystarczy mi zapach (smród), który czuję od innych palących analogi
(w trakcie lub po "spożyciu") - JUŻ MI PRZESTAŁY SMAKOWAĆ !!!
:-P :-P :-P
By maniak
#677303
wojtas_2009 pisze:według mnie hybrydowo jest bez sensu, to jak by pić wódke pół na pół z wodą

Picie wódki też jest bez sensu - to tak jakby pić spirytus pół na pół z wodą... :mrgreen:
By Golum
#756821
U mnie tak samo szybko po ok tygodniu przestały smakować.Tylko jak zakażą e papierosa to głód nikotynowy zostanie i co dalej?Analogi znowu zaczną smakować.
Awatar użytkownika
By roscislaw
#758924
Mama wapuje od końca stycznia. Dzisiaj mi się zwierzyła, że miała ochotę kupić papierosy. Mówi, że ją czasami ciągnie.
Trochę mnie to martwi. Od dłuższego czasu już, jedzie na 5mg/ml.
Coś jest nie tak :?
By CzlowiekBezOczu
#758954
Ja to powiem krótko. Jak z jakichś powodów zapalę analoga to mi śmierdzi jak palona słoma zawinięta w gazetę, fuj. Ale jakby nie elektroniczny (dlatego staram się mieć ze sobą zestaw który nie zawiedzie plus części zamienne) to bym to kopcił aż by mi się uszy trzęsły. Może półtora miesiąca elektronicznego "palenia" to jeszcze za wcześnie, ale opisuje szczerze jak jest.
Awatar użytkownika
By mosind
#759013
Ja na początku podeszłem hybrydowo to tematu .Wiadomo,waciki ,4-5 kropelek płynu i co chwilę to bober.Z czasem jednak jak technologia się rozwijała,pokazywały się nowe płyny to i odechciwało się analogów .Teraz odpukać już 0 pociągu do śmierdziuchów.
Awatar użytkownika
By kurok
#759028
Po wypaleniu jednego analoga (po trzech miesiącach wapowania już bez hybrydy) jak wiele osób stwierdziłem, że analog już nie dla mnie. Nie ciągnie mnie, bo wiem, że to nie to czego oczekuję. Nie próbuję bo nie chcę ryzykować i co ważniejsze nie mam ochoty. Już wolałbym Niquitin, bo na e-palaczy on działa i może starczyć.
Mimo wszystko w mojej pamięci chyba zawsze będą smakować mi moje ulubione kiedyś analogi. Lubię czasem zawiesić na nich oko, zerknąć ile teraz kosztują, czy też powąchać otwartą paczkę od znajomych. Zapach dobrego aromatyzowanego tytoniu ciągle lubię. Trochę żałuję, że nigdy nie spróbowałem slimów - och jakie one śliczne :), ale niestety dymu już nie znoszę i wątpię, że jeszcze kiedyś skosztuję.
Awatar użytkownika
By Avensus
#762359
No, za mną dopiero tydzień, ale za to bez chęci powrotu. Nie odczuwam chęci powrotu, aczkolwiek przyznam, że to był fajny rytuał: zapalara, odpalasz, kiepujesz, wyrzucasz. Bardziej brakuje mi właśnie tego niż smaku LM'ów czy Route'ów. Teraz zakochałem się w jabłuszku z P1 :D Poza tym, cholera, za nic nie oddałbym pachnących ubrań i komfortowego palenia w domu czy pracy, zamiast wychodzić na zewnątrz.
Awatar użytkownika
By Gabber
#762771
Ja mam podobnie, nie odczuwam chęci zapalenia papierosa. Rytuał? Teraz rytuałem jest dla mnie rozbiórka i czyszczenie. Przede wszystkim, żaden analog nie miał takiej mocy (w Polsce... :D) i żaden nie miał takiego smaku, jak wybrany liquid... ŻADEN. Mój ojciec, który palił 36 lat analogi, przestał bo chciał spróbować z tym skończyć (palił 4 paczki dziennie) od 4 miesięcy kopci e faja podaje te same argumenty co ja. Przyznał mi się w tajemnicy że popala jednego na tydzień papierosa jak go ktoś poczęstuje, właśnie żeby sprawdzić czy papierosy jeszcze mu smakują, i mówi: "ja to biore i po 5 maszkach wyrzucam, tak śmierdzi... ale czuje sie tak, jakbym dopiero zaczynał palić, jak 30 lat temu" Ale, co najważniejsze smakowo, całkowite zero i smród. I prawidłowo.

Ja zapomniałem, jak smakuje mentholowy LM. Odkąd e-palę, nie spróbowałem papierosa.
Awatar użytkownika
By assan18
#763434
Mi analogi nie smakowały jak je paliłem od tego zaczniemy...:)

Nie miałem problemu z przejściem ta e papierosy tym bardziej ze one w porównaniu z analogami smakują i jest szeroka gama smaków.
Wracając do analogów to teraz ona dla mnie po prostu śmierdzą tym bardziej że poprawił się smak i powonienie jak pale elektroniczne.
Awatar użytkownika
By Gabber
#763640
assan18 pisze:Mi analogi nie smakowały jak je paliłem od tego zaczniemy...:)

Nie miałem problemu z przejściem ta e papierosy tym bardziej ze one w porównaniu z analogami smakują i jest szeroka gama smaków.
Wracając do analogów to teraz ona dla mnie po prostu śmierdzą tym bardziej że poprawił się smak i powonienie jak pale elektroniczne.


W sumie to masz racje, miałem podobnie, szczególnie jak było na przykład wyobraźmy sobie: ciepło... słońce, odpalasz szluga i dym czujesz, że dym cie przytyka i włazi do oczów... ten kapeć w gębie po papierosie albo kilku, nie do opisania... wszyscy wiemy jak to było i teraz po spróbowaniu w sumie ep można się porządnie zastanowić czy papierosy... tak naprawde nam smakowały ;)
Awatar użytkownika
By necia
#768219
Mnie przestało ciągnąc do papierosów gdzies po miesiącu ,dwóch tak zupełnie,na obecną chwile to przeszkadza mi zapach dymu,jak ktos pali obok Mnie automatycznie Mnie odsuwa,zastanawia Mnie paląc Analogi mielismy zatkany nos,czy co bo nie pojmuje tych zmian.
Awatar użytkownika
By E-GOista
#772454
Postanowiłem spróbować e-p by nie smrodzić sobie w aucie i jednocześnie nieco ograniczyć zużycie 50 fajek dziennie. Zapaliłem pierwszego e-p, był mocny i bardzo "papierosowy" i wiedziałem, że to koniec mojego smolenia po 44 latach nałogu (2,5 paki dziennie). Spróbowałem testowo 1 czy dwa analogi ale na jednym "sztachu" się skończyło. Tak były ohydne. Obecnie nawet nie pomyślę o analogu....a trwa to już ok 100 dni.
Awatar użytkownika
By Avensus
#779532
Dokładnie. Dzisiaj wziąłem testowego buha na imprezie. Nawet porządnie się nie zaciągnąłem, a już mnie na pawia brało. Nie, zdecydowanie analogi, to już nie dla mnie, nie na moje siły. Strasznie się z tego cieszę :) Teraz, podobnie, jak większość z was, nie mogę sobie wyobrazić, jak ma mogłem to do gęby brać...
Awatar użytkownika
By Kocior
#790716
Ale trzeba być ostrożnym, bo obrzydzenie do zwykłych fajek u baaardzo wielu osób utrzymuje się do pierwszego wypalonego papierosa. Nawet po dłuższej przerwie. Potem pojawia się taki mały, wstrętny głód, tylko zamiast bukietu trzyma paczkę fajek i szczerzy pożółkłe zębiska.
By mbi
#815547
Po miesiącu od przesiadki na ep spróbowałem na popijawie analoga - wiadomo, pasuje do whisky czy piwa i nie wyobrażałem sobie przed przesiadką zrezygnowania z analogów go posiedzeń przy alkoholu. Smak zupełnie inny niż go zapamiętałem a przede wszystkim w ogóle nie zachęcający do kopcenia analogów. Po spróbowaniu analoga po miesiącu od nie palenia straciłem już nim totalnie zainteresowanie. Nie smakuje.
By contra omnes
#842442
Mi przestały smakować jeszcze gdy je paliłem, ale przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, więc trwałem w nałogu. Tym bardziej, że jakoś trzeba zabić nudę w pracy ;P Teraz od czasu do czasu zdarza mi się wypalić analoga i nie tyle mi nie smakuje co czuje mocno w płucach każdego wyjaranego śmierdziela.
Awatar użytkownika
By Nina
#863791
Avensus pisze:Dokładnie. Dzisiaj wziąłem testowego buha na imprezie. Nawet porządnie się nie zaciągnąłem, a już mnie na pawia brało.

U mnie w sobotę to samo. Dym szczypie w oczy, w ustach smak palonej opony...

Kocior pisze:Ale trzeba być ostrożnym, bo obrzydzenie do zwykłych fajek u baaardzo wielu osób utrzymuje się do pierwszego wypalonego papierosa.

I tutaj też się zgodzę. Dwa piwa później skusiłam się na drugiego bucha i wrażenia nie były już takie złe... Traktuję to jako przestrogę.
Ale jednocześnie cieszę się, bo w te kilka dni od soboty pierwszy raz nie napadła mnie ochota na odtworzenie starego rytuału (wyjście na zewnątrz, odpalenie fajki...).

Podsumowując - na razie jednak nie będę już testować, czy mi smakują analogi czy nie. ;)
Awatar użytkownika
By Wojtasss
#869299
E pale od miesiąca analogi przestały mi smakować po 3 dniach aczkolwiek wypaliłem ich jeszcze pare od wyjątku i to wielkie g,,,, raz zdarzyło mi się zapalić po 5 dniach przyjaciel wrócil z anglii po 6 miesiącach i poczęstował na lotnisku jak po niego wyjechałem... pomyślałem ale siano jak ja moglem palić 9 lat :) drugi raz jak mi bateria siadła w klubie o 23 a siedzieliśmy przy wódce do 3 rano wypaliłem z 5 analogów raczej z przyzwyczajenia i po połowie fajki szla do wyrzucenia trzeci raz pojechałem do przyjaciela do Bielska i nie zabrałem Liquidu przez wieczór poszło z 5 analogów przy Whiskaczu,,,, na drugi dzień kupiłem Liquid :)
Awatar użytkownika
By niqiqi
#873806
analog przestał mi smakować i zaczął śmierdzieć po całym dniu vapowania. Najłatwiej się przestawić - ja tak zrobiłam- Jeśli masz kryzys i musisz już sięgnąć po analoga, bo tak strasznie Cię korci weź sobie supermocnego czerwonego, najlepiej setkę np marlboro czy jakieś tanie bez różnicy, obetnij pół filtra i poczujesz taką niechęć do analogów, że kilka razy się zastanowisz czy sięgnąć po smrodka :) Najgorsze kryzysy są rano - do kawki i do alkoholu, wtedy vapuje mocniejsze liquidy. Koleżanka, fanka slimów, trzymała w ręce długopis, paluszek, cokolwiek, byle cieńkie, nie miała ep, to podjadała, ale udało jej się jakoś rzucić.
By AlexanderB
#876156
Ja dopiero teraz, po kilku latach z analogami wypalanymi dzień w dzień poczułem przechodząc koło osoby która paliła coś takiego że... :P w każdym razie jest super satysfakcja że już się tak nie "pachnie" :D
Awatar użytkownika
By teshi
#911119
Na początku analogi mi smakowały. Zaczynałam od mentloli więc pewnie dlatego mi posmakowały. Po 2 latach dotarło do mnie, że to nic przyjemnego. Chęć do zapalenia, owszem była, ale smaczek w ustach... zniechęcał. Po wielu próbach rzucenia najdlużej udało się wytrzymać miesiąc. Aż w końcu wpadł mi do ręki ep i tak od roku jest dalej. Od rzucenia spaliłam może z 10 analogów, a obecnie już w ogóle mnie to nie ciągnie, wręcz brzydzi i odtrąca sam zapach.
By Kozmik
#911897
Dziś pierwszy raz od kilku lat zdarzyło mi się jechać autobusem (aż wstyd sie przyznać, ale tak przywykłem do samochodu, że wogóle nie korzystam z komunikacji miejskiej) i jak to w autobusie, co przystanek dosiadali się ludzie którzy dopiero co skończyli palić na przystanku.
Nie palę analogów od 10 dni dopiero, a 40 minutową jazdę ze "śmierdzielami" na pokładzie odchorowałem sporymi mdłościami, które ustąpiły dopiero po kilku godzinach. Dym i zapach analogów przeszkadza mi bardzo. Po tylu latach kopcenia, to miła odmiana, nie zachęcająca do sprawdzania czy analogi mi "posmakują" (dziwne określenie)
By loginal
#928697
Zmieniają się upodobania smakowe. Paląc analogi wybierałem na zmianę lighty z mentolami. A teraz nie lubię liquidów mentolowych. Polubiłem kawowe, herbaciane, tiramisu, kokosowe.
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.