EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
By nikotynomanjak
#384675
ssnowak pisze:
nikotynomanjak pisze:To właśnie robie i dotychczas działa ... :) uf zajme sie lepiej czymś innym żeby przestac myslec o dymie w płucach :P szalleństwo ! pozdrawiam :)


I za każdym razem, gdy będzie Ci żle, pamiętaj że masz gdzie o tym powiedzieć. Twoje problemy nie pozostaną bez odzewu - zawsze ktoś Ciebie wesprze w trudnych chwilach ;) .


Dzięki za wsparcie :) to naprawde pomaga szczególnie w tych trudnych chwilach ... tak zwanych fazach załamania które może dla innych wydają się banalne. pozdrawiam serdecznie !
By madziares
#400990
jaki jednak człowiek jest głupi!!! śmierdzi, niby nie chce się palić , a mysl o zapaleniu analoga do kawy gdzies mi tu lata po suficie.... moze by okno otworzyć ? to wyleci :)
Awatar użytkownika
By marciu
#401145
Po 35-latach palenia analogów i kilku próbach rzucenia w reszcie w e-paleniu znalazłem "panaceum na całe zło" :D Dokładnie od 13 grudnia zeszłego roku(fajna data rocznicowa,ale tak wyszło)nie miałem analoga w ustach i wcale za nim nie tęsknie i nawet nie chcę próbować jak by mi smakował.Dostęp do analogów mam swobodny bo żona jeszcze popala ale myślę ze z czasem całkiem przeciągnę ja na jaśniejszą stronę :D
Ostatnio zmieniony 29 lut 2012, 13:01 przez marciu, łącznie zmieniany 1 raz.
By Nep
#401149
A ja czasem zapalę analoga - zwyczajnie lubię dobry tytoń (Golden Virginia, Mac Baren, Harvest, Casablanca).
Nie chcę z palenia czy nie palenia robić żadnej ideologii, świat mi się nie wali kiedy skręcę i zapalę coś fajnego ;)
Awatar użytkownika
By ijoshua
#416263
Może nie mam zbyt wielkiego stażu w e-paleniu, ale próby 'zdrowszego' palenia nauczyły mnie jednego: zaczynasz przygodę z magią smaków nie psuj jej analogiem. Pierwszy raz e-paliłem 3 tygodnie i po tym okresie spróbowałem nienormalnego papieroska ... i wróciłem do nałogu. Po pół rocznym stażu ponownie wyciągnąłem z szuflady e-papieroska i moja przygoda na nowo się zaczęła. Teraz e-papierosek mi smakuje jeszcze bardziej a to za sprawą porządnych liquidów.
Wierzę, że teraz tak szybko moja przygoda się nie skończy ...
Awatar użytkownika
By qkiz_xt
#416995
Ja nie miałem analoga w ustach od 130dni i ostatnio mam takie wkurw....a że cały czas myślę o analogu i nawet e-petek mi nie pomaga...no może trochę. Z drugiej strony nie chce zapalić bo szkoda mi tej próby którą już przeszedłem. Bynajmniej tak myślę że najgorsze już chyba mam za sobą :(
Awatar użytkownika
By januwojt
#417000
Co Wy macie z tymi analogami ? Ja jestem na e-petku już 106 dni i nie myślę , ani mnie nie ciągnie do analoga . Owszem na początku był mętlik w głowie , ale od 2-m-cy jestem na e-p i jest ok. Trzeba dobrać moc aby się ,,napalić'' . Tutaj piszą userzy , że trzeba mieć uczucie ,,napalenia'' . To św. racja. Mocy liqiudu nie dobierzesz w ciągu tygodnia to proces dłuższy . Już się wydaje że jest dobrze , a tu nagle głowa boli i sie kręci wszystko wokół - za mocny . Ssiesz ssiesz , nie wypuszczasz e-p z ręki i z ust , czujesz dyskomfort - liqiud za słaby . Proponuję łamiącym się poeksperymentować z liquidami .
Awatar użytkownika
By qkiz_xt
#417011
januwojt pisze:Co Wy macie z tymi analogami ? Ja jestem na e-petku już 106 dni i nie myślę , ani mnie nie ciągnie do analoga . Owszem na początku był mętlik w głowie , ale od 2-m-cy jestem na e-p i jest ok. Trzeba dobrać moc aby się ,,napalić'' . Tutaj piszą userzy , że trzeba mieć uczucie ,,napalenia'' . To św. racja. Mocy liqiudu nie dobierzesz w ciągu tygodnia to proces dłuższy . Już się wydaje że jest dobrze , a tu nagle głowa boli i sie kręci wszystko wokół - za mocny . Ssiesz ssiesz , nie wypuszczasz e-p z ręki i z ust , czujesz dyskomfort - liqiud za słaby . Proponuję łamiącym się poeksperymentować z liquidami .

Zdaje się że e-palę dłużej od Ciebie więc nie ucz starych dzieci robić. Naprawdę wiem że są różne moce i wiem który mi najbardziej odpowiada. Ale to nie o to chodzi...
Awatar użytkownika
By januwojt
#417016
Ja normalnie wapuje 12mg , jak mnie dopada kryzys mam w jednym CS3 zatankowany 24mg . Walę 24 kilka buchów i po sprawie . Po odpowiedzi widać , że masz kryzys ............. :?
Awatar użytkownika
By dimmu
#417031
Ja czasami pale analogi.... jak duzo alkoloholu wypije (biorę od znajomych bo nie pamietam kiedy ostatni raz kupiłem paczke zwyklych fajek) :( natomiast nie mam z tym problemu w normalny dzien:) e-petki sa fajne, smaczniejsze no, ale sa takie dni, że nie wystarczaja...
By maniak
#417099
qkiz_xt pisze:Ja nie miałem analoga w ustach od 130dni i ostatnio mam takie wkurw....a że cały czas myślę o analogu i nawet e-petek mi nie pomaga...no może trochę. Z drugiej strony nie chce zapalić bo szkoda mi tej próby którą już przeszedłem. Bynajmniej tak myślę że najgorsze już chyba mam za sobą :(

Wątpię by Ci smakował analog po tych 130 dniach. Nie namawiam do próbowania ale też nie będę przesadzał w drugą stronę. Zdarzają się takie kryzysy, że nawet 36mg nie pomaga. Ale zapalenie analoga prawdopodobnie tylko by Cię utwierdziło w przekonaniu, że e-p lepszy. Więc jeśli spojrzeć na to od tej strony - nie jest to wcale "zmarnowanie" tego co juz przeszedłeś. Ale to Twój wybór. Zdecydowana większość po dłuższym czasie na e-p stwierdza że analogi już im nie smakują. Niektórzy sprawdzają to na sobie, inni nie.
Podejdź z luzem i nie przejmuj się nawet jeśli zapalisz analoga. Licznika też nie zeruj - w końcu te 130 dni wytrzymałeś.
Awatar użytkownika
By andziulka78
#417395
niby wiem, że mi nie będzie smakował...niby wcale nie chce go zapalić, a mimo to, od dwóch-trzech dni chodzi za mną ta wstretna myśl :( o śmierdzącym, kapciowatym papierochu,FUJ
..ale silna baba ze mnie (podobno), nie skuszę się, nie ma mowy :)
Awatar użytkownika
By VeeFka
#417736
Żeby Ci obrzydło całkiem, usiądź od czasu do czasu przy jakimś "kopciuchu". Ostatnio miałam okazję poczuć, jak cuchną Davidoff'y. Ohyda! Fuj! Polecam, to działa - odechce Ci się.
Powodzenia!
Awatar użytkownika
By 25palacz
#418940
a usiądź przy kimś kto pali colty wanilia to będziesz chciała pociągnąć lub chociaż powąchać :) Sporo osób pali tytoń zapachowy o przyjemnym dla nosa zapachu, nawet robiąc własne papierosy można użyć specjalnych aromatów do tytoniu. Powodem rzucenia palenia oprócz zdrowia, zysków finansowych zyskuje także uroda - http://www.poradnikzdrowie.pl/psycholog ... 35659.html
Awatar użytkownika
By VeeFka
#425642
25palacz pisze:a usiądź przy kimś kto pali colty wanilia to będziesz chciała pociągnąć lub chociaż powąchać :) Sporo osób pali tytoń zapachowy o przyjemnym dla nosa zapachu, nawet robiąc własne papierosy można użyć specjalnych aromatów do tytoniu. Powodem rzucenia palenia oprócz zdrowia, zysków finansowych zyskuje także uroda - http://www.poradnikzdrowie.pl/psycholog ... 35659.html



:) cieszy mnie zatem, że nie mam znajomych palących takie aromaty. Już nie mam ochoty na nic tytoniowego - wisienka jest super!, *ZAKOCHANA*
A swoją drogą przekonałam dzisiaj dwóch palaczy analogów do e-chmurzenia *DANCE*
Awatar użytkownika
By Araiser
#427293
Ja teraz mam tak, że zajaram owszem jak batka się rozładuje czy po pijaku jak częstują :P ale nie czuje kopa prawie w ogóle, taki gorzkawy smaczek, ale za to nie mogę już znieść zapachu papierosów, nieważne czy tytoń smakowy czy zwykły ;)
Awatar użytkownika
By saradonin
#428900
Trochę "od czapy" acz uważam za interesujący fakt, że:
W przypadku analogów niemal każdy ma (miał!!!) swoją ulubioną markę (u mnie przez ostatnie 5 lat trucia się były tylko i wyłącznie Chesterfield czerwone) i tylko ta marka mu smakowała. Już kilka dni po przestawieniu się na e-p, ta Moja marka obrzydliwie mi śmierdziała.
W przypadku liquidów natomiast co tydzień to inny smak. Czyżby dlatego, że wybór jest tak szeroki?
Awatar użytkownika
By Arnie
#431197
Po 18 latach palenia min. jednej paczki dziennie o dziwo w miarę bezproblemowo udało mi się przejśc na e-palenie. Czasami mam ochotę zapalić analoga, ale jak poczuję zapach jak ktoś pali to ten smród mi ewidentnie przeszkadza i jakos mi mija. Ma to o tyle dobry skutek, ze przebywając z palaczami nie czuję potrzeby siegnięcia po analoga bo mi smierdzi :D .
Na początku zrobiłem błąd paląc 12mg i byłem ciągle prrzyssany do dripa - schodziło 5-6 ml dzienie. Po przejściu na 18mg palę teraz maks 2-3 ml i wapuję rzadziej.
Awatar użytkownika
By Dragnon
#454491
Mi zwykle fajki przestały smakować jak zacząłem jarac kawowy liq. Po paru dniach w ep wyczerpała mi się bateria. Akurat byłem w pracy i nie miałem ladowarki. To polakomilem się na westa ice. Ściągnąłem 3 chmury i wywalilem. Czułem jakbym trociny jaral.

Wysłane z mojego LT18i za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By goska13
#454538
A ja muszę się przyznać do tchórzostwa :oops:
Nie zapaliłam ani jednego analoga, bo boję się, że jak tylko znowu spróbuję, to po ptakach.. inna sprawa, że jakoś specjalnie mnie nie ciągnie.
Pozdr.
By Brandon
#454606
Mnie po dwóch dniach, z czego po pierwszym nie brałem analogów do ust. Potem drażnił mnie już dym, więc też nie brałem. Generalnie rzecz biorąc dym analogów drażni mnie do teraz i cieszę się, że trafiłem na e-p.
Awatar użytkownika
By kurok
#454675
Zacząłem wapować gdy tak naprawdę nie chciałem rzucić palenia. Stąd przez pierwszy miesiąc paliłem hybrydowo. Rano i wieczorkiem koniecznie analog. Z rana nie umiałem też wapować. Potem samo to przyszło, że analog przestał smakować i odstawiłem je całkiem. Co prawda nie ciągnie mnie do nich wcale, ale obawa przed ponownym zapaleniem jednak pozostała. Stąd nawet nie próbuję, choć znam wynik takiej próby - kolejny raz przekonałbym się, że to już nie dla mnie i zaczynałbym zaś od początku. Dużo więc prawdy jest w tym co napisał kiedyś kolega Araiser że "analogi nie mają kopa" stąd wielu z nas po nie już nie sięga. Kwestia ekonomiczna czy nawet zdrowotna idzie tu na drugi plan. U mnie zadziałał stosunkowo błachy argument - że, już nie muszę wstydzić się, że śmierdzę a zęby mają znośny kolor. Wapuję jasne płyny i trochę zachodzą ale nie tak jak u palacza.
Istotę wapowania pięknie też ujął autor tematu kolega maniak na wcześniejszej stronie przypomnając jak to wygląda. Daleki jednak jestem od gratulacji komuś, że przeszedł na "elektroniki". Po pierwsze - to żadna sztuka. Po drugie nadal jest w nałogu. Co prawda wierzymy że zdrowszym i mniej nam się oberwie w przyszłości, ale nadal jesteśmy uzależnieni.
Nam forumowiczom dużo łatwiej też jest bez odpowiedniej motywacji wytrwać w e-paleniu. Znamy dobre płyny i parowniki przez co czujemy się bezpieczni i utwierdzamy się w przekonaniu, że analogi są już nie dla nas. Wielu z nas znalazło tu kolejne hobby i co jakiś czas rozgląda się za nową zabawką. Warto więc, może i to mieć na względzie i wapować coraz mniej, mniej i mniej. By w końcu za parę lat zajrzeć na to forum i dawnych znajomych spotkać tylko w kąciku dla weteranów w stanie spoczynku. :wink:
By veronix
#454728
Zacząłem palić e-papierosa w zimie, kiedy było zimno wychodzić na zewnątrz z myślą, że na wiosnę wrócę do analogów. Ale po kilku dniach byle jaka osoba obok mnie przechodziła i wyczuwałem charakterystyczny "smród". Któregoś razu zapomniałem wziąć ze sobą przyjaciela i sięgnąłem po zwykłego. 3 machy i jakiś odrzucenie od środka, problem z zaciągnięciem się. Pomyślałem że to już nie dla mnie i od tamtego czasu ani razu nie sięgnąłem po zwykłego papierosa.
Awatar użytkownika
By VeeFka
#465230
Pociągnęłam analoga z ciekawosci, cóż mnie w nich tak kręciło przez tyle lat palenia?
Jeden buch, i co? Fuj, e-palenie to jest to!
Nic specjalnego, nadal twierdzę, że smierdzi, nie ma mocy, zero przyjemności.
Nie ma za czym tęsknić :)
Awatar użytkownika
By Chuecko
#465287
No a ja mam problem!

Pierwsze 2-3 dni, bajka, zero analogów (przerzuciłem się głównie ze względów ekonomicznych), po 3 dniach niestety mój nieoryginalny ego-t z allegro zaczął zawodzić i irytować. Zanim dobre koleżanki i dobrzy koledzy z forum pomogli, sięgnąłem po analoga. Śmierdział jak zgaszony i odpalony ponownie pet.

Męczyłem się jakoś z ego-t dalej, ale przy okazji piwka kolejne podejście do analoga. Piwo zabiło ten smród, jednak więcej niż 1-2 analogów dziennie nie paliłem. Przyszedł mi niedawno nowy sprzęt z e-dyma, spisuje się już tak jak powinien. Analoga bez okazji typu 'ktoś mnie skusi' nie zapalę. Jednakże.. będąc na imprezie, spożywając solidnie alkohol, postanowiłem się przemóc i nie zapalić analoga. Radośnie chmurzyłem sobie MB od milda. Przy sporym upojeniu alkoholowym sięgnąłem również po analoga i tak całą noc - to troszkę chmurzenia, to troszkę analoga. Jaki jest efekt? Na drugi dzień kac gigant, a smak MB przyprawiał mnie o mdłości. Na drugi dzień przypomniał mi tylko o tym kacu z wcześniejszego dnia. Zarzuciłem menthol od provoga, który póki co jest nr 1, również kupa, vanilla od mild'a również jakoś mdli, póki co poratowały mnie resztki z buteleczki cherry, również od mild'a, a mam nadzieję, że kiedy organizm zregeneruje się w pełni, przejdzie ten odruch. Co jednak ważne - po imprezie 2 dzień nie tknąłem analoga, do nich wstręt mam jeszcze większy ;)

Jakie wnioski? Mniej wódki =)

Co do kwestii "jak to cudownie uwolnić się od analogów", to dla mnie to samo co: jak to cudownie znaleźć tańszy, zdrowszy, przyjemniejszy dla siebie i społeczeństwa sposób na trwanie w swoim uzależnieniu od nikotyny. Prawda taka, że dalej jesteśmy słabymi ludźmi, dla których (w zdecydowanej większości), jak również dla mnie, e.p. to coś, przez co uzależnienie pozostanie. Zabawa z e.p. jest tak przednia, że dla większości staje się hobby. Ja wiedziałem czego chcę i w co się pakuję. Ktoś powie, że są tacy, którzy dzięki e.p. całkiem rzucili. Ja powiem - są i tacy co rzucili bez e.p.

Poza tematem, zastanawia mnie jak korzystanie z e.p. z wyłączeniem analogów ma się do poprawy wydolności płuc. Pytanie oczywiście do długo-wapujących ?
Awatar użytkownika
By Fisherking
#465327
Napisałeś, że wiedziałeś czego chcesz i w co się pakujesz a ja jakoś mam takie wrażenie czytając dalej, ze za bardzo świadomym e-palaczem to nie jesteś. Najprawdopodobniej zatrules sie nikotyna, jak piszesz "za dużo wódki". By docenić zalety a może dostrzec wady wapowania powinieneś odstawić analogi, wtedy poczujesz różnice, hybrydowo jest do bani - jak już tu ktoś kiedyś napisał.
Awatar użytkownika
By OSKI
#465330
kiedy? max 5dni i pety yebia tak ze sie rzygac chce :) super sprawa
wtedy sie zastanawiasz ... jak ja to ,owno moglem palic przez xx lat :) a do tego jeszcze jak zasmradzalem siebie i otoczenie
Awatar użytkownika
By Snaco
#465354
Mi po dwóch dniach zaczeły śmierdzieć, żona troche podpala i nie miałbym zadnego problemu żeby sie po częstować ale nie chce. Kiedys tego nie miałem a teraz jak ona pali na balkonie to ja nawet wyczuje w korytarzu na pietrze. Strasznie analogi śmierdzą. Jak się je pali to nie ma się takiej świadomości, zuje sie gume, myje zęby etc... i mysli sie zę jest ok.....a osoba nie paląca i tak czuje "smród" .
Awatar użytkownika
By Chuecko
#465381
@Fisherking, wiesz co, to nie chodzi o to, że przez to iż po imprezie mam wstręt do liquid'u uważam wapowanie za taki sam shit co analogi. Nie. Gdyby nie świadomość zalet wynikających z przerzucenia się na wapowanie, nie zrobiłbym tego. Mam na myśli to, iż mając świadomość, że nie rzucę palenia, a co z tego wynika - nie sprostam pokonaniu uzależnienia od nikotyny, znalazłem lepszy pod wieloma aspektami sposób na trwanie w tym uzależnieniu. Nie czuję się lepszy od kogoś kto pali analogi. Cieszę się za to i to bardzo, że pozbyłem się wielu negatywnych aspektów palenia analogów.
Awatar użytkownika
By Snaco
#465383
Ja przerzuciłem się na e-papierosy nie w celu rzucenia palenia ale dlatego że lubie palić. I mozna to nazywać jak się chce, słabą wolą etc... ja po prostu lubię palić. Wiem że jest to baaardzo szkodliwe. Wiele rzeczy szkodzi w dzsiejszych czasach. NAwet strach wody z krany sie napic czy oddychać miejsckim powietrzem nei wspominając o jedzeniu. Wybrałem e-p bo moge dalej palić bez całego tego syfu... smrodu, duzo taniej i praktycznie wszedzie gdzie chcę. Dla mnie to taki papieros 21 wieku. Wyższy poziom palenia. Tutaj naprawdę jest smak tego co sie wapuje. Każdy znajdzie sobie cos dal siebie... Analog po krótkim czasie wapowania zwyczajnie odrzuca... Byc może za jakiś czas przejdę na zerówki (teraz i tak palę około 3-6mg więc nie zbyt mocne) ale sam dymek smakowy, skwierczenie liquinatora....puszczenie dużej chmury....sprawia mi przyjemność.
Awatar użytkownika
By Fisherking
#465391
@Chuecko
mnie chodziło o to, ze
1.
się zatrułeś/podtrułeś nikotyna najprawdopodobniej bo... albo świadomość nie ta... albo za dużo wódki - co na jedno wychodzi :)
2.
by poznać w pełni zalety ep musisz odstawić analoga, bo rozumiem ze palisz hybrydowo ?

Nie uważam, ze e-p to taki sam shit :) co analog, to super lepszy shit - w moim przekonaniu mniej szkodliwy :)
[ale kto wie co tam będą do tych płynów w przyszłości dodawać ?]
Nie będę ci pisał ze sprostasz, zbyt wiele razy sam to słyszałem :)
...
...
ale mnie się udało [paru innym też] - tylko dzięki ep!
edit:
@Snaco
zgadzam sie jak najbardziej, dodatkowo ep może służyć do stopniowego zmniejszania nikosi
i w konsekwencji pozbyciu się nikotynizmu, później najgorzej jest rzucić ep :)
motywcja juz nie ta, skoro to takie mniej szkodliwe, juz bez nikotyny to czemu nie wapowac ????
i tyle fajnych modów :)
pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Chuecko
#465398
@Fisherking - no właśnie 3 dzień nie sięgam po analoga, zatrucie, pewnie tak, dziś już nawet mild mb jest znów smaczny :) mój cel był z założenia prosty - nie wydać już ani złotówki na analogi. Od 20 dni udaje mi się to w 100%, teraz pracuję nad wyłączeniem analoga całkowicie z mojego życia. Po 3-4 tygodniach będę mógł się wypowiedzieć :)
Awatar użytkownika
By OSKI
#465442
Poczekaj jeszcze z miesiac to sie zdziwisz co sie bedzie dzialo
Zero pociagu do analoga
Smak wroci i wech
Organizm zacznie sie odtruwac i to poczujesz
Wtedy zastanow sie czy to syf...syf bedzie wychodzic
Awatar użytkownika
By azbee
#466560
PO 5 miesiącach wapowania mam ochotę zapalić. Nie dlatego że muszę, ale z czystej ciekawości....jak to będzie smakowało. Czy naprawdę taki odruch wymiotny....?:) Myśle że w końcu się pokuszę. Póki co tak jak piszą przedmówcy....smak inny, węch, kondycja. Na wadze nie przybrałem, czego się obawiałem przed rzuceniem. A i kieszeń jakby cięższa troszke:)
Awatar użytkownika
By hms
#469991
Tydzień e-palenia mi wystarczył. Wczoraj wieczorem skończył mi się liquid i dziś jadąc do sklepu poczęstowałem się analogiem. Porażka. Zemdlił mnie, rozbolała głowa, odruch wymiotny. Jak ja to mogłem palić przez pół swojego życia, po 20 sztuk dziennie? Co prawda wziąłem L&M, których nigdy zbytnio nie lubiłem, ale podejrzewam, że przy ukochanych Lucky Strike'ach byłoby to samo... a przynajmniej taką mam nadzieję :)
Awatar użytkownika
By Fisherking
#470179
Ja bym taką tezę wysunął, ze wtedy kiedy odczuwalnie wróci zmysł powonienia
to analog przestanie smakować - czuć wtedy spalone siano, bibułę i ch... wie co jeszcze....
i juz nie jest smaczne :)
By Bes sęsu
#471251
Mi się co drugi dzień śni, że palę papierosa *SMOKEKING* Dzisiaj nawet mi się śniło, że wypaliłem całego i mi smakował. Na szczęście po przebudzeniu i zorientowani się, że to był tylko sen uspokajam się.
Korci mnie, żeby faktycznie spróbować jak teraz będzie mi smakował analog. Wydaje mi się, że dopiero jak odrzuci mnie jego smak zniknie całkowicie tęsknota za śmierdzielami.
Awatar użytkownika
By Archon1
#471313
Bes sęsu pisze:Mi się co drugi dzień śni, że palę papierosa *SMOKEKING* Dzisiaj nawet mi się śniło, że wypaliłem całego i mi smakował. Na szczęście po przebudzeniu i zorientowani się, że to był tylko sen uspokajam się.
Korci mnie, żeby faktycznie spróbować jak teraz będzie mi smakował analog. Wydaje mi się, że dopiero jak odrzuci mnie jego smak zniknie całkowicie tęsknota za śmierdzielami.

Spróbowałem niedawno analoga, śmierdzi i smakuje jak bóbr ze zjaranego kartomizera DC :lol:
Awatar użytkownika
By taz
#471349
Postanowiłem w 2010 r bodajże czerwiec przejść na e-p , padłem ofiarą Health'a przygoda się nie udała(około 2m/c) i wróciłem do analogów. Nie smakowały kompletnie po tej przygodzie , ale jak sobie przypominałem tego e-p to aż mi zbierało się , pod koniec 2011r. postanowiłem dać kolejna szanse sobie , myślałem technika poszła do przodu wiec teraz będzie lepiej. Padło na milda malucha Sin , wrażenia w porównaniu do Health'a (kurde niebo a ziemia) po około 3tyg. denerwowało mnie ciągle ładowanie , ale jako ze Sin wprowadził mnie do e-palenia i to było to czego oczekiwałem postanowiłem iść dalej , Mild x6 to zaszalałem 2x batki , po około 2m/c doszły Kamikaze 1300 i eGo-c przy kompie na kibelku :D Kolejne zakupy planowane ;). Wracając do tematu kiedy przestały mi smakować ? Gdy kupiłem tego Health'a , lecz definitywnie od Sin'a i tez od tego dnia mój licznik bije.
By Adam67
#471548
Bes sęsu pisze:Mi się co drugi dzień śni, że palę papierosa *SMOKEKING* Dzisiaj nawet mi się śniło, że wypaliłem całego i mi smakował. Na szczęście po przebudzeniu i zorientowani się, że to był tylko sen uspokajam się.
Korci mnie, żeby faktycznie spróbować jak teraz będzie mi smakował analog. Wydaje mi się, że dopiero jak odrzuci mnie jego smak zniknie całkowicie tęsknota za śmierdzielami.


Pomijając "Mi" Bez sęsu, to dowcip? Interpunkcja!
By Adam67
#471629
Bes sęsu pisze:A co złego jest w mojej interpunkcji?

Pewnie brak, czasami nadmiar znaków interpunkcyjnych. Chyba poprawiłeś. Ostatnie zadanie, jakby nie było, ma braki. Sorry, wiem, że się czepiam.
By Bes sęsu
#471939
Nic nie poprawiałem, czy widzisz, aby przy moim poście była adnotacja, że był on edytowany? Brakuje jednak jednego przecinka w ostatnim zdaniu, a Ty robisz offtop zwracając mi uwagę jakbym nie wiadomo jakich byków narobił.
Awatar użytkownika
By sconique
#473556
Jest mi wszystko jedno co palę, na e-p zdecydowałam się ze względu na obniżenie kosztów. Rewelacja. Na razie... jako zakupoholik już myślę nad następnymi modelami, zatem nie wiem, czy palenie "analogów" (moich kochanych slimów waniliowych) nie wróci do łask :PPP

na razie wciąż kawa z e-fajeczką ;)

Panowie z postów powyżej, czy moja interpunkcja jest ok? Licząc orzeczenia w zdaniach wielokrotnie złożonych, wydaje się, że niby tak :lol:
Awatar użytkownika
By Timi
#473570
@sconique
:palm
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.