EPF
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1193060
Nie wiem co wy za płyny uzywacie :)
Drut czystawy po tygodniu. W trakcie przepalanie nie czuć smrodu.
Jak jechałem na kupnych plynach i protanku to po tygodniu przepalana grzałka mozno zajeżdzała przy przepalaniu
Obecnie używam bazy 70% glikolu i nie narzekam na nagar.
Ze dwa tygi temu zniszczyłem przypadkiem 3-miesieczny drut grzałki tak użytkowany.

Może też coś ma do tego to że to jest singiel na 25W ? Wyższa temperatura niż przeciętne 10-15W ?

Mi to nie przeszkadza, no może w piątym dniu już mógłbym szmate/mjui zmienić,
ale sie przyzwyczaiłem to zawsze robić w weekend :)
By dar_i_juz
#1193196
MarioBernatti pisze:Nie wiem co wy za płyny uzywacie :)
Drut czystawy po tygodniu. W trakcie przepalanie nie czuć smrodu.
Jak jechałem na kupnych plynach i protanku to po tygodniu przepalana grzałka mozno zajeżdzała przy przepalaniu
Obecnie używam bazy 70% glikolu i nie narzekam na nagar.
Ze dwa tygi temu zniszczyłem przypadkiem 3-miesieczny drut grzałki tak użytkowany.

Może też coś ma do tego to że to jest singiel na 25W ? Wyższa temperatura niż przeciętne 10-15W ?

Mi to nie przeszkadza, no może w piątym dniu już mógłbym szmate/mjui zmienić,
ale sie przyzwyczaiłem to zawsze robić w weekend :)



Nie mam doswiadczenia, bo i skąd, ale..
Ostatnio zdjąłem grzałkę z kaytka, bo chciałem spróbować patentu Mutango (vertical-coil)..
Nie udało sie (zwara), więc nakręciłem sobie nową, normalną...
I szok... - mimo, ze stara (miała tak ca 3 mies.) - była często przepalana, dobra, normalna grzałka itd., to ta nowonakręcona oddaje lepszy smak, szybciej się nagrzewa.. to czuć...- a przeciez, to ten sam setup.

pzdr
Awatar użytkownika
By bullet
#1194008
Jestem po testach mudżi. Powiem szczerze jestem pod wrażeniem. Na zwykłym botoconie smak dopiero odczuwałem tak w miarę dobrze po 2 baniakach na kajtku. No i tu moje zdziwienie , skrecilem standardowo 0.30 5 zwoji na 2.2mm (wkład od długopisu) no i upchalem mudżi. Pierwszy buch no i Wow *SHOCK* wiem jedno do botocona nie wrócę nie wiem jak ale smak lq jest taki jak po dobrym przepaleniu kilku baniakow na botoconie *TANIEC* jeeej rewelka polecam *SERCE* *GOOD*
Pozdrawiam Gustaw :monkey:
By HP550
#1196154
Astaroth pisze:Na ego2.pl pojawilo sie cos takiego?? http://ego2.pl/pl/warsztat/613-graham-cellucotton.html

Ja to próbowałem - tragedia. Końcówki odstających włókien dziwnie się przypalają i śmierdzą. Transport nawet OK. Tylko ten posmak jest dziwny.
By HP550
#1196225
Ale za to przed chwilą wróciłem ze sklepu firmowego Muji i dopatrzyłem się w waciki Muji za całe 13,50 zeta. Nie wytrzymałem i do klira w prowizoryczny sposób zamontowałem Muji. Kopci i to jak lokomotywa. Przepływ liquidu znakomity. Zobaczymy jak to pójdzie na Kayfunie.
Muji - super sprawa. :)

Skręcało mnie strasznie i poszedłem do zaprzyjaźnionej apteki. Mają tam mikroskop. Porównałem zwykłą watę i Muji. Z tego co zauważyłem wata ma dość grube włókna i ciasne ze skłonnością do zwijania natomiast Muji ma włókna długie ukształtowane na wprost i na całości mają tak jakby mikrokapliary (stonoga), włókno jest grubawe i napompowane. Wygląda na to, ze to cała tajemnica lepszego przewodzenia liquidu. Watka wsadzona do stężonego spirytusu i zagina się do wewnątrz natomiast Muji puchnie. Całkowicie odwrotny efekt. Potwierdzam też to co widziałem na filmiku z youtube (https://www.youtube.com/watch?v=o5GIlionaCA ), że Muji lepiej transportuje płyny (szybciej nasiąka) i bardziej puchnie. Wata po wyschnięciu nie wraca do swoich właściwości a Muji, tak. Muji pali się inaczej (nie umiem tego określić - bardziej agresywnie, ciężko ją zgasić i ma inny kolor płomienia). Wata jest zwęglona i połamana natomiast Muji pokręcona ale odporniejsza na temperaturę i po dłuższym czasie też się zwęgla ale włókna są mniej popękane (brak w Muji tak zwanych mikroeksplozji przy spalaniu.
To chyba tyle co zaobserwowałem przy pomocy laborantki.
Tu może mieć wpływ wielu czynników przy i na produkcję Muji. Tak samo jak i jedwab produkowany w różnych krajach, każdy będzie inny i tak samo może być w produkcji Muji.
Ostatnio zmieniony 18 paź 2014, 22:34 przez HP550, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By draytek11
#1196705
Wszystko to prawda, transport jest bardzo dobry, smak także od pierwszego "strzału". Jest jednak w moim przypadku jedno "ale". Podczas palenia Muji po paru zaciągnięciach zaczyna mnie drapać w gardle. Nie jest to "bóbr" ponieważ smak się nie zmienia, a transport jest ok. Zauważyłem jednak, że zapakowany płatek tej waty z woreczku strunowym strasznie pyli. Wewnątrz jest strasznie dużo takich maleńkich pojedynczych kłaczków. Podejrzewam właśnie, że podczas zaciągania kiedy watka wysycha od grzałki, takie mikro paproszki wdycha się i podrażniają one gardło. To taka moja teoria, ale inaczej nie mogę tego wytłumaczyć. Porównywałem z watą Bocoton i tam tego drapania nie ma. Tak samo na ściereczkach Tami. Dziwne.
By HP550
#1196717
Natychmiast po ukazaniu się twojego postu zrobiłem test.
Wyglądał on tak:
Namoczyłem watkę liquidem. Położyłem ja na rurce na której podłączony jest modelarski kompresorek (używany do malowania modeli - od 0,04 do 1,5 bar). Na końcu drugiej rurki położyłem maseczkę stosowaną w lakierniach. Test zrobiony z licem i bez (prasowana strona i bez tej wierzchniej warstwy) Ciśnienie ciągłe i przerywane (coś w rodzaju pociągnięć przez ustnik)
Tę sam eksperyment zrobiłem na suchej watce Muji, ale w dwóch podejściach
1. cała Muji
2. zdjęta warstwa wierzchnia (prasowane lico)

Wynik testu:
Test z namoczoną Muji z licem i bez lica - 0 kłaczków
Test z licem na sucho - 5 kłaczków widzianych w spektrum
Test bez lica na sucho - spora ilość (naliczyłem koło 30 drobnych kłaczków).

Wygląda na to, że to raczej niemożliwe. Płyn stanowi łącznik kłaczków. Tym bardziej, że jednym ze składników jest gliceryna (substancja o dużej lepkości - no sporej :) )

Nie mam pomysłu jak odparować liquid aby sprawdzić do końca jak zachowuje się Muji po odparowaniu.
Najprawdopodobniej test nie potwierdzony. To tak na szybko. Mój test prosze ni rozważać jako eksperyment naukowy - sprężone powietrze wdmuchiwane do rurki ma większą siłę niż wciągany buch przez usta. To tylko taki szybki teścik.
Idę dalej malować swoje modele. :D
Proszę. :D
Awatar użytkownika
By draytek11
#1196734
Dzięki. No właśnie, ciekawe czy nie odrywają się te kłaczki podczas odparowywania liquidu. Ja chyba jednak podziękuję Muji.
Awatar użytkownika
By UnitrA1979
#1196739
draytek11 pisze:Dzięki. No właśnie, ciekawe czy nie odrywają się te kłaczki podczas odparowywania liquidu. Ja chyba jednak podziękuję Muji.

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale włókna bawełniane otaczaja Cie przez cały dzień i nawdychasz się ich więcej ze swojej koszulki, niż z małego knota :mrgreen:

Lepsze przewodzenie muji widać już podczas pierwszego nasączania - bocoton stawia lekki opór liquidowi, potrzeba sekundy, żeby się wchłonął - Muji nasącza się błyskawicznie.
By HP550
#1196742
Nie wytrzymałem i zrobiłem inny test.
Było na dmuchanie to i zrobiłem na wdychanie (wysysanie)
Mało co mi oczy z orbit nie wyleciały i mało brakowało abym się hiperwentylował ale co się nie robi dla nauki. :)

We wszystkich testach - 0,00 kłaczka - więc test ostatecznie obalony.
Awatar użytkownika
By Haze
#1196768
HP550 pisze:Skręcało mnie strasznie i poszedłem do zaprzyjaźnionej apteki. Mają tam mikroskop. Porównałem zwykłą watę i Muji. Z tego co zauważyłem wata ma dość grube włókna i ciasne ze skłonnością do zwijania natomiast Muji ma włókna długie ukształtowane na wprost i na całości mają tak jakby mikrokapliary (stonoga), włókno jest grubawe i napompowane.

Hmm, Ameryki to nie odkryłeś :wink: http://www.e-papierosy-forum.pl/post1174550.html#p1174550

A co do potencjalnego pylenia MUJI to podobnie jak Kolega HP raczej nie widzę tutaj zagrożenia - nie chce mi się powtarzać, testowałem metodą opisaną tutaj.
By HP550
#1196803
Haze pisze:
HP550 pisze:Skręcało mnie strasznie i poszedłem do zaprzyjaźnionej apteki. Mają tam mikroskop. Porównałem zwykłą watę i Muji. Z tego co zauważyłem wata ma dość grube włókna i ciasne ze skłonnością do zwijania natomiast Muji ma włókna długie ukształtowane na wprost i na całości mają tak jakby mikrokapliary (stonoga), włókno jest grubawe i napompowane.

Hmm, Ameryki to nie odkryłeś :wink: http://www.e-papierosy-forum.pl/post1174550.html#p1174550

A co do potencjalnego pylenia MUJI to podobnie jak Kolega HP raczej nie widzę tutaj zagrożenia - nie chce mi się powtarzać, testowałem metodą opisaną tutaj.

Latający Holender - plagiat jak nic.
Czy wyrok będzie niski? Nie dotarłem do Twoich testów i ich nie wiedziałem o sznurku. Twoje sa przygotowane idealnie i chylę głowy. Ja to przy tobie kmiotek, paź i co tam najgorszego (bez podtekstów). Test zrobiłem w natchnieniu bo to mi wpadło do głowy po poście poprzednika. Jeśli uważasz, ze to plagiat zgłoś modowi - niech usunie moje wpisy. Myślę, ze poczyniłem o krok dalej i wniosłem coś pożytecznego do tego tematu. :D

Z Twoimi na pewno się zapoznam. Dziękuję.
Awatar użytkownika
By Haze
#1196813
HP550 pisze:Jeśli uważasz, ze to plagiat zgłoś modowi - niech usunie moje wpisy.

Bez żartów - to żaden plagiat tylko "potwierdzenie wyników badaniami niezależnego eksperta" :wink: Fajnie, że przyszło Ci do głowy użycie mikroskopu i że rezultaty oceniasz podobnie :beer:


dawid111 pisze:Ja z takim pytaniem z innej beczki :D ma ktoś może próbkę tych "cudownych" AH i może się podzielić. Nie mogłem znaleźć tego działu :/ wiec przepraszam za burdelik :P

Nikt Ci ich w końcu nie podesłał? Daj namiar na PW to w poniedziałek wyślę, mam jeszcze kępkę :mrgreen: na wydanie. Ale "cudów" to się nie spodziewaj - prawda jest taka, że jak mi się skończy MUJI i AH, to bez większej tragedii wrócę do zwykłej Belli z apteki :wink: No, może ewentualnie rozejrzę się za muji, ale bez ciśnienia...
By HP550
#1196834
Haze pisze:
HP550 pisze:Jeśli uważasz, ze to plagiat zgłoś modowi - niech usunie moje wpisy.

Bez żartów - to żaden plagiat tylko "potwierdzenie wyników badaniami niezależnego eksperta" :wink: Fajnie, że przyszło Ci do głowy użycie mikroskopu i że rezultaty oceniasz podobnie :beer:


Naczytałem się na temat Muji. Dużo pytań bo zauważyłem, ze nawet ci co pisali mi na PV byli i sa zachwyceni jej doskonałością. W wypowiedziach i dyskusji na PV pojawiło sie duuuuużo pytań i normalna (moja) ciekawość oraz obejrzeniu filmiku postawiła mi główne pytanie "dla czego Muji przewodzi lepiej liquid" teraz znam odpowiedź i to mnie satysfakcjonuje. Dotarłszy do Twoich pokazów wszystko poskładał mi się w całość i logikę.

Zastanawiam sie dla czego chcesz wrócić do czegoś co jest gorsze - może bo łatwiej dostać?


Zrobiłem jeszcze jeden - amatorski test - odporność na ciągnięcie - pomiędzy watą a Muji.
Włókna Muji - są odporniejsze na rozrywanie może właśnie dzięki tym mikrokapilarom na włóknach.
Włókna Waty - są śliskie i mimo pokręcenia we własnym stadzie nie trzymają się siebie.
Podsumowanie - praktycznie nie porównywalny i prawie niemierzalny i widać na oko, organoleptycznie, że już w strukturze przy rozdzielaniu do testu jest istotna różnica.

Muji ma lepszą przyczepność do samych siebie ale i do innych materiałów np. papier, ubranie, skóra itp. W dotyku lepsza i co najważniejsze - nie skrzypi (jak wata).
Ostatnio zmieniony 19 paź 2014, 00:59 przez HP550, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Haze
#1196849
HP550 pisze:Zastanawiam sie dla czego chcesz wrócić do czegoś co jest gorsze - może bo łatwiej dostać?

Dokładnie dlatego. Ja używam ah/muji/waty tylko w dripperach i w tych zastosowaniach transport nie jest dla mnie specjalnie istotny. A oddawanie smaku, powiedzmy sobie szczerze, jest na tym wszystkim całkowicie porównywalne. Więc bez problemu mogę wrócić do zwykłej waty, aczkolwiek powtarzam, że muji jest przyjemniejsze w "obsłudze".
Awatar użytkownika
By aszer
#1196856
Haze dzieki kilku instrukcją opanowałem dripera i teraz się z nim nie rozstaję po porostu bajka.Pytanie z czego lepiej korzytać tami czy waty?Chodzi oczywiście o obsługę typu częstość wymiany itp.
Awatar użytkownika
By Haze
#1196859
aszer pisze:... opanowałem dripera i teraz się z nim nie rozstaję po porostu bajka.

He he, skąd ja to znam? :mrgreen:

A na Twoje pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Mógłbym powiedzieć, że zależy na jakim parowniku jedziesz, na jakich setupach, na jakich liquidach, bla bla bla, ale prawda jest taka, że sam musisz to obczaić :wink: Jeśli o mnie chodzi to Tami mi nie przypasowała ze względu na nagłe i gwałtowne :mrgreen: bobry jakie potrafiła czasami zaserwować. Na wacie (w różnych wydaniach) jest jakoś lepiej... (dla mnie)
Awatar użytkownika
By aszer
#1196864
Haze pisze:
aszer pisze:... opanowałem dripera i teraz się z nim nie rozstaję po porostu bajka.

He he, skąd ja to znam? :mrgreen:


Najgorsze jest to że jak wracam do powiedzmy normalnego tanka to szybko z powrotem driper znajduje sie w ręce :)
Chociaż musze oddać że Aiolos i ProgS daje rownież wiele satysfakcji.Teraz je dopiero doceniłem.

A na Twoje pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Mógłbym powiedzieć, że zależy na jakim parowniku jedziesz, na jakich setupach, na jakich liquidach, bla bla bla, ale prawda jest taka, że sam musisz to obczaić :wink: Jeśli o mnie chodzi to Tami mi nie przypasowała ze względu na nagłe i gwałtowne :mrgreen: bobry jakie potrafiła czasami zaserwować. Na wacie (w różnych wydaniach) jest jakoś lepiej... (dla mnie)

Dla mnie przynajmniej jest łatwiej odpowiednio ułożyć watę ale trenuję dalej.
Na razie najtrudniej mi idzie z origenie bo ma pionowa grzałkę i cieżko mi jeszcze umieścić tam muji lub inny nośnik :)
Awatar użytkownika
By vonkniprode
#1196867
Jako zagorzały szmaciarz przetestowałem sobie Muji w SMOK RDA i RUZGAR RBA(klon):
chmura - zbliżona do szmaty obfita
transport- jw.
smak- nieco zmieniony, przypomina trochę kartomizery watkowe, ale nie jest to na pewno na minus. Po prostu jest nieco inny, ale bez negatywów.
Reasumując fajny zamiennik dla szmaty. Wymiana knota podobna w prostocie. Sznurki i mesh jeszcze głębiej w szufladzie :-P
Awatar użytkownika
By Haze
#1196871
aszer pisze:Na razie najtrudniej mi idzie z origenie bo ma pionowa grzałkę i cieżko mi jeszcze umieścić tam muji lub inny nośnik :)

Zgadza się - te pionowe grzałki w Origenie są dość upierdliwe (chociaż tak czy inaczej Origen pali jak SMOK). Ale pamiętaj że, jak pokazał Gee na Herbacie, przy odrobinie zdolności manualnych :wink: można na nim zrobić również poziomą:

Obrazek

Tu akurat ostatni zwój mi się trochę rozjechał bo to jest parallel, ale i tak z krzesła zrzuca :mrgreen:
Awatar użytkownika
By aszer
#1196875
Haze pisze:
aszer pisze:Na razie najtrudniej mi idzie z origenie bo ma pionowa grzałkę i cieżko mi jeszcze umieścić tam muji lub inny nośnik :)

Zgadza się - te pionowe grzałki w Origenie są dość upierdliwe (chociaż tak czy inaczej Origen pali jak SMOK). Ale pamiętaj że, jak pokazał Gee na Herbacie, przy odrobinie zdolności manualnych :wink: można na nim zrobić również poziomą:

Obrazek

Tu akurat ostatni zwój mi się trochę rozjechał bo to jest parallel, ale i tak z krzesła zrzuca :mrgreen:

O tak jeszcze nie próbowałem zostawię sobie na jutro.A z drugiej strony to samo czy pojedyńczą?
By HP550
#1197140
Jeszcze jeden test zrobiłem za radą mojej połowicy.

Tak więc test na spalanie.

Dwie kulki (tej samej wielkości - MUJI bez lica)
Nasączone idealnie tyle samo liquidem (krople)
Poddane próbie ognia.
Wynik - zwykła wata nasączona liquidem pali się szybciej niż MUji.

Ten sam test jednak po samo zgaśnięciu płomienia na zwykłej watcie został zgaszony płomień na MUJI.
Poleciałem do zaprzyjaźnionej apteki i obejrzałem pod mikroskopem.
Wynik - zwykła wata spalona doszczętnie (zwęglona), Muji lekko poprzypalana jednak we wnętrzu kulki dalej był liquid (po dużym powiększeniu) zauważyłem że w strukturze włókna znajduje sie liqiud.
Wniosek - Muji transportuje liquid wewnątrz !!! jak i na zewnątrz włókna.
By zydowsky
#1197173
I to w sumie na plus, bo wyraźnie czuć że w dripperku sucho, ale boberka nie ma bo Liquid jeszcze czycha wewnątrz.

MI3 powered By Miuipolska.pl
By HP550
#1197839
Jak z polotem to z polotem.
Zrobiłem jeszcze jeden test.

Test wyglądał następująco: Próbie poddane zostały pięć nośników Liquidu.
1. Muji
2. Zwykła Wata
3. Szmata z Biedronki (Tami)
4. Sznurek zwany też knotem (taki jaki mam z grzałek T2)
5. Anielski Włos

Test wykonany z możliwą dokładnością na oko. :lol: Chodziło, o to który z badanych materiałów najlepiej przewodzi liquid. Na końcu każdego materiału został położony super chłonny papierek lakmusowy który po przejęciu liquidu natychmiast się zabarwia. Liquid oryginalny Hangsen z DPV9 (Gold & Silver) oraz własnej roboty (baza 50/50).
Test wykonałem w 3 wersjach tzn: w poziomie, nachyleniu 45 st oraz 90 st (wisząc)

Ze względu na takie same wyniki - wyszło:
Bezapelacyjnie pierwsze miejsce Muji oraz najwięcej wychlało naszego płynu !!!
1. Muji
2. Zwykła Wata
2. Szmata z Biedronki (Tami)
3. Anielski Włos
4. Sznurek

Miejsce 2 zajmują dwa nośniki - czas był identyczny aczkolwiek Tami w pionie poradziła sobie ciut, ciut słabiej jednak ten wynik jest praktycznie niezauważalny.
UWAGA - mimo, że sznurek jest na ostatnim miejscu to jednak sznurek ma najwięcej trudnego do usunięcia liquidu - chodzi mi o to, że ma najbardziej trwałość trzymania płynu.


W związku z tym, że testy wykonywałem na Muji to uważałem, ze tu będzie najbardziej odpowiednie miejsce.
By stanhold
#1207294
Przy ostatnim zamówieniu w E-dymie skorzystałem z promocji i zanabyłem dwie sztuki bawełny Muji. Nie będę oryginalny i powiem, że łatwość aplikacji, transport i oddanie smaku przesunęły bocoton głebiej w czeluść szuflady.
Nie mam pojęcia jak muji zachowuje się w piekarniku czy innej mikrofali, czy podpalona tli się jedynie, czy też spala się jak rockman na scenie, wiem natomiast, że zapodana w Kaytku sprawdza się rewelacyjnie.
By HP550
#1210308
A teraz porada nr 1. !!!
Muji nie tnijcie tylko ją rozciągać, rozrywać w kierunku ułożenia włókna. Zobaczycie różnicę i potwierdzi się to co pisałem o światłowodzie. (Ci co nie zrozumieli - ich strata ;) )\
Porada 2. !!!
Nie ślinić Muji

Dostałem odpowiedź od moich przyjaciół z Japonii odnośnie Muji. Wychodzi z tego, że wszystkie tezy które podniosłem - wszystkie są potwierdzone. Właśnie tłumaczą całość.
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1210341
Jak potrzebuje odcinek szerokości 1.5 mm, tak z dokłądnością do 0.2mm, co by idealnie wchodziło w grzałke
to ciekawe czy uda mi sie taki urwać :)
Tne tak jak lecą włókna, nie w poprzek i dobrze działa.

Po co miałbym ślinić ?
W palcach wystarczy końcówke zrolować, aby łatwiej przewlec przez grzałke.
By Mastertext
#1210346
A jak ktoś chce perfect knota z Muji, to dodatkowo powinien zrobić go tak, jak gościu na poniższym filmiku:

By HP550
#1210350
hilton1 pisze:Pytam zupełnie poważnie, jaka jest różnica pomiędzy rwaniem Muji,a cięciem?

Z tego co zaobserwowałem Muji zachowuje się jak światłowód to znaczy, że przenosi LQ wewnątrz i potrafi nie uronić ani kropelki (jednak i po powierzchni też go transportuje i przez kanaliki wydala na zewnątrz włókna.
Tak więc przecięte włókno potrafi tak przetransportować LQ że kapie na końcu - może ale nie musi.
Włókna są na końcach lekko zamykane co spowalnia wyciek i każde przecięcie jednak otwiera strukturę. Włókna takie jakie masz w warce są tak układane aby były całe w 1 sztuce plasterka. Potem są lekko podgrzewane w celu zamknięcia, bo laserowa gilotyna to ma na celu. Zamyka strukturę włosa. Muji tak jest skonstruowana aby po nacisku z dzioba babki wydobyło się (magiczne coś) a skóra zostaje czysta.
Zwykła wata ślizga się po twarzy zmywając tylko powierzchnię a wręcz wciska w pory cały bród. Muji ma na celu wyciągnięcie syfu i dla tego budowa tego włosa jest żeberkowa. To sztuka Japonii.

Czy trzeba coś więcej (to tyle co z pisma - tak na szybko). Wykład mi walnęli na 3 strony. jakbym miał z tego robić statek kosmiczny. Łatwiej się nauczyć latać niż pojąć filozofię produkcji Muji. :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
By pol
#1210353
Mastertext pisze:A jak ktoś chce perfect knota z Muji, to dodatkowo powinien zrobić go tak, jak gościu na poniższym filmiku:


Metoda na "super" bóbr w eGo-C.
Awatar użytkownika
By Minik
#1210622
Dobra, a tak odbiegając od kapilarności i świecenia w ciemności, to powiedzcie mi, Wy tą watkę rozdzielacie czy tniecie bardzo cieniutki pasek ?
Próbowałem to to odpalić, ciachnąłem pasek może 1,5mm szerokości, i nawet to mi nie chciało wejść w grzałkę 2mm więc musiałem rozbebeszyć MUDŻI. No bo jak ja to mam jeszcze cieńsze uciąć, jak to to się rozłazi :mrgreen:

No ładnie siąka, lepiej od zwykłej (i tej nie zwykłej edymowej) bawełny, ale tak sobie myślę, czy mogło być lepiej ? :mrgreen:
Chociaż co do tego też nie mam pewności, bo akurat rozrobiłem sobie bazę z glikolem bo już 12 za mocna, i strasznie rzadkie wyszło ;)
Awatar użytkownika
By pol
#1210625
Co ci się rozłazi?
Wzdłuż czy w poprzek włókien kroisz?

Wbrew zabobonom tu przedstawionym zwilż końcówkę paska i zroluj ją i wejdzie nawet w mniejszy otwór :P
Awatar użytkownika
By Minik
#1210629
Wzdłuż tnę, wzdłuż ;)
Rozłazi się na dwa płatki, no co poradzę, taka budowa (chodzi mi o sprasowane włókna z zewnątrz, bardziej luźne w środku) :D
Dzisiaj już nie ruszam, późno jest, nie chce mi się, z ciekawości pytałem ;)
Awatar użytkownika
By dajczu
#1211078
TRNCzarny pisze:ja tnę pasek 3-4 mm i potem rozdzielam go na 2 takie same kawałki (do grzałki 2.5mm)

Też tak robiłem a ile się nabluźniłem jak nierówno się rozerwało to moje ;>
Teraz odcinam paski 2x szersze niż trzeba i POTEM rozdzielam warstwy na pół. Tnę połówkę na paski i zawsze wyjdą tak samo grube. Reszta zostaje na później.
I mam problem z głowy :mrgreen:

@HP550 LASEROWA GILOTYNA *BOJE SIE* ... Prasowana bawełna to prasowana bawełna.

Amen.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1211091
dajczu pisze:Też tak robiłem a ile się nabluźniłem jak nierówno się rozerwało to moje ;>
Teraz odcinam paski 2x szersze niż trzeba i POTEM rozdzielam warstwy na pół. Tnę połówkę na paski i zawsze wyjdą tak samo grube. Reszta zostaje na później.
I mam problem z głowy :mrgreen:

Łetam.. to ja beszczelnie rozwarstwiłem jeden cały płatek i teraz mam dwa cieńsze :D Taka ze mnie cwano bestyja :lol:
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1225380
Dziś pierwszy raz próbowałem wersji niebielonej. Nie widzę żadnej różnicy w porównaniu do wersji wybielanej no może mniej obcych posmaków na początku wapowania na nowym knocie. Muji zastąpiła mi całkowicie sznurek, którego używałem do liquidów tytoniowych, na którym one mi lepiej mi smakowały. Odkąd mam Muji to stosuje tylko tą japońską bawełnę.
Awatar użytkownika
By adi38
#1225388
Chyba dobrym sposobem jest rozwarstwić płatek na pół, a następnie rozciąć na połowę i odcinać paseczki szerokości 2 mm i delikatnie rozciągać włókna tak by przelazło przez grzałkę w moim przypadku igła 1,2 mm.
Ślinienie końcówki nie wpływa na " przewodnictwo " lq. Nie popadajmy w paranoję :-)
Wydziergane z Sony Xperia Z
By szyroki
#1237035
Ja wiem, że to straszny ból d... ale nie chce mi się wydawać 23 zł na przesyłkę kurierem waty, a tylko taka opcja jest w sklepie muji. Do Warszawy też mi się nie pali jechać. Ktoś ma ogromne zapasy niebielonej waty i chce odsprzedać z pół kartonu? Albo ma jakiś inny pomysł na podzielenie się kosztem?
Awatar użytkownika
By pol
#1237040
szyroki pisze:Ja wiem, że to straszny ból d... ale nie chce mi się wydawać 23 zł na przesyłkę kurierem waty, a tylko taka opcja jest w sklepie muji. Do Warszawy też mi się nie pali jechać. Ktoś ma ogromne zapasy niebielonej waty i chce odsprzedać z pół kartonu? Albo ma jakiś inny pomysł na podzielenie się kosztem?

http://ego2.pl/pl/warsztat/595-watka-ni ... -muji.html
https://www.e-dym.pl/Dla_majsterkowicz% ... elana.html
By szyroki
#1237047
Dzięki za sugestię, wiem że co sprytniejsi sprzedawcy już na to wpadli. Uważam, że 25zł za karton waty to zbójecka cena, ale mogę ją łyknąć, skoro tyle osób się podnieca. Ale czterokrotne przebicie tej ceny nie jest nawet zabawne, już wolałbym dać zarobić kurierowi.
Awatar użytkownika
By pol
#1237048
szyroki pisze:Dzięki za sugestię, wiem że co sprytniejsi sprzedawcy już na to wpadli. Uważam, że 25zł za karton waty to zbójecka cena, ale mogę ją łyknąć, skoro tyle osób się podnieca. Ale czterokrotne przebicie tej ceny nie jest nawet zabawne, już wolałbym dać zarobić kurierowi.

Masz, aż tak liczną rodzinę?
Paczka MUJI to zapas na 100lat.

Tak dla porównania:
Wymiar płatka MUJI: około 65mm x 80mm
Jedna sztuka wystarczy na około 30-40 grzałek w atomizerze typu Kayfun.

=================
http://www.muji.com.pl/p-12284-19-84-1- ... ane,L.html
Waciki bawełniane nie wybielane

Zestaw bawełnianych wacików higienicznych.
102 sztuki - Wymiary 90x70 mm

To masz zapas na 4.000 knotów do Kayfuna.... :zakrecony za jedyne 50 PLN.
Awatar użytkownika
By skrzypekq4
#1237053
szyroki pisze: Ale czterokrotne przebicie tej ceny nie jest nawet zabawne, już wolałbym dać zarobić kurierowi.


ktos msuial te platki rozpakowac, ponownie popakowac w oddzielne torebki/struny. czyli koszt torebek(raczej niewielki) + koszt pracy jakiegos czlowieka + koszty najmu, ZUS, podatki, etc... + jakis zysk = koszt jednego, oddzielnie zapakowanego platka. mozesz kupic cala, no ale... @pol juz napisal - cala paczke mialbys na kilka tysiecy grzalek. no chyba, ze robisz jeszcze makijaz... to zuzyjesz wczesniej ;)
By szyroki
#1237095
Żonę mam, ona robi.
Najwyżej zostanę przy starej dobrej szmacie. Jak to mówią - lepsze jest wrogiem dobrego.
Awatar użytkownika
By adi38
#1237188
szyroki pisze:Ja wiem, że to straszny ból d... ale nie chce mi się wydawać 23 zł na przesyłkę kurierem waty, a tylko taka opcja jest w sklepie muji. Do Warszawy też mi się nie pali jechać. Ktoś ma ogromne zapasy niebielonej waty i chce odsprzedać z pół kartonu? Albo ma jakiś inny pomysł na podzielenie się kosztem?


Stary, zrób sobie zakupy na święta w edymie, wysyłkę masz za ZERO zł, bawełnę muji dorzuć do koszyka koszt 0,01 zł za płatek.

Maksymalnie można chyba 2 płatki.
Jak byłem osobiście w czwartek w Sosnowcu wysępiłem 4 ;-).... i już pół mego miasta Jastrzębie chmurzy jako tako czyli po japońsku hyhy


Wydziergane z Sony Xperia Z
Awatar użytkownika
By Semen_K
#1238560
Zamówiłem z e-dyma kilka sztuk niewybielanej przy okazji zakupy pierwszego dripera.
Wymieniłem w taifunie knot z waty bella na MUJI. Nie wiem czy to jakaś autosugestia, ale wziąwszy pod uwagę to, że od roku używam non stop takiego samego setupu, wliczając w to liquid (microcoil 3.1mm, ~1.7Ω, ~4 V, dość ciasny knot), po wymianie jednego elementu zauważyłem różnicę w smaku, in plus oczywiście. Smak jest pełniejszy, bardziej wyrazisty. Produkcja mgiełki też jakby większa, choć nie wiem w jaki sposób :D.
O transporcie się nie wypowiem, już na wacie bella przy moim trybie wapowania nie miałem z nim problemu. A w dripowanie dopiero zaczynam zabawę.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 8
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.