EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By slawol8
#340324
Amix pisze:
tomba pisze:
Midian pisze:Hmmmmm... ja zaobserwowałam jedynie znaczne pogorszenie kondycji gardła,.

Dlatego też pisaliśmy, że gardło wymaga odpowiedniego smarowania :mrgreen:

Ja tez smaruje odpowiednio i przeważnie pod wieczór, ale na drugi dzień suchość powraca i jest bardzo silna :mrgreen:


W takim razie rano trzeba zastosować "klina". =)
Tak poważnie... To ja od czasu przejścia na e-fajka, też mniej piję, ostatnio jakoś 2 tygodnie temu... Nie mam skojarzonych tych smaków razem xD i przy zaciąganiu się e-fajką nie myślę "oooo, a teraz do tego papierosa przydałoby się piwko..." :).
Awatar użytkownika
By mkosmida
#340326
poprawil sie wech, uzywam zdecydowanie mniej przypraw tj soli i pieprzu..
wzrost wydolnosci organizmu oraz spadek wysokiego cisnienia..
zmiana zapachu skory, ale to chyba normalnie

alkohol odstawilem praktycznie caly.. 4piwa/rok aktualnie..

z minusow to zdecydowanie czesciej sie poce :p
Awatar użytkownika
By cvbn
#340474
- Suchość w gardle po niektórych liquidach
+ Brak porannego kaszlu już w tydzień po rozpoczęciu przygody z e-p
+ Nie mam ochoty na żadne przekąski w pracy (branża cukiernicza i mogę próbować do woli :P)

Za wcześnie aby powiedzieć o reszcie ;) dopiero 3ci tydzień...
By ep_markov
#340856
+ Lepsza kontrola glikemii (cukrzyca insulinozależna typ 1)
- pod koniec ubiegłego roku (pierwsze przymiarki do EP) częste zapalenia krtani własnie w okresie intensywnego użytkowania EP, które wcześniej nie wystepowały nigdy. Teraz od 2 miesięcy nic się nie dzieje.
Awatar użytkownika
By krakry1
#340893
Pozytywy:
1. Wyczyszczenie zatok czołowych - brak infekcji na tym tle i zapalenia zatok(zero zapalenia zatok od ponad 300 dni - gdy w okresie jesienno - zimowym miałem zawsze co najmniej jedną infekcję połączoną z zapaleniem zatok).
2. Mniej kasy idzie (mimo zakupionego sprzętu) przez co człowiek tez zdrowszy. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2011, 18:51 przez krakry1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By uziq
#340900
1. mniej kasy (od 3 miesiace temu kupilem 4 atomizery 510 LR (18zł) oraz 3 bazy VBR (18zł) - 18zł x 7 = 105zł - tyle wydawalem na analogi w ciągu jednego miesiąca

2. nie ma zadyszki, polepszona kondycja
3. brak porannego kasłania
4. brak odksztuszania


negatywy:

-od kilku tygodni (a e-pale pol roku) mam uczucie jakby coś siedziało mi na płucach. Uwydatnia się to głównie gdy np leżę na plecach i zaczynam się śmiać - oddech staje sie bardzo płytki, często zaczynam kaszleć, tak jakby mi coś na płucach siedziało - przy analogach tego nie miałem)

-przyrost wagi
Awatar użytkownika
By vincent
#340913
uziq pisze:1. mniej kasy (od 3 miesiace temu kupilem 4 atomizery 510 LR (18zł) oraz 3 bazy VBR (18zł) - 18zł x 7 = 105zł - tyle wydawalem na analogi w ciągu jednego miesiąca

2. nie ma zadyszki, polepszona kondycja
3. brak porannego kasłania
4. brak odksztuszania


negatywy:

-od kilku tygodni (a e-pale pol roku) mam uczucie jakby coś siedziało mi na płucach. Uwydatnia się to głównie gdy np leżę na plecach i zaczynam się śmiać - oddech staje sie bardzo płytki, często zaczynam kaszleć, tak jakby mi coś na płucach siedziało - przy analogach tego nie miałem)

-przyrost wagi

Zacznij biegać - zniknie i waga i inne dolegliwości :wink: - wiem po sobie :D . Jedynie ta moja chrypka - pewnie dlatego że odstawiłem alkohol :lol: .
Awatar użytkownika
By uziq
#340915
vincent pisze:Zacznij biegać - zniknie i waga i inne dolegliwości :wink: - wiem po sobie :D . Jedynie ta moja chrypka - pewnie dlatego że odstawiłem alkohol :lol: .


od paru tygodni zaczałem intensywnie trenować (3-4 razy w tygodniu silownia z aerobami ~2 godziny), wczesniej (tj ostatnie pol roku, bylo to 1-2 razy w tygodniu, przy mojej pracy (praca biurowa) te 2 razy w tygodniu to kompletnie za mało, wiec zwiekszylem ilosc
Awatar użytkownika
By vincent
#340958
uziq pisze: od paru tygodni zaczałem intensywnie trenować (3-4 razy w tygodniu silownia z aerobami ~2 godziny), wczesniej (tj ostatnie pol roku, bylo to 1-2 razy w tygodniu, przy mojej pracy (praca biurowa) te 2 razy w tygodniu to kompletnie za mało, wiec zwiekszylem ilosc

Ja zacząłem w połowie stycznia b.r. Nie biegam dużo (ok. 40km/tydzień) i od tego czasu 11 kg w dół :wink: - tak trzymaj.
Awatar użytkownika
By ewawen
#341013
Wszystko jakby lepiej - poza ćwiczeniami kondycyjnymi :)

- brak porannego kaszlu
- powrót normalnego dla kobiety pulsu (70)
- zdecydowanie lepszy wyglad skóry i włosów
- odzyskałam głos i znowu mogę śpiewać sopranem i to bez załamań głosu :)
- lepsza wydolność oddechowa.

Żadnych objawów poprawy smaku nie zauważyłam, i tak odróżniam tylko słodki, gorzki, słony, kwaśny :), apetyt mi nie wzrósł choć waga i owszem - ale już spadła prawie do normy, bez roweru, siłowni i biegania!
Węch bez zmian - palenie prawdziwych papierosów widocznie nie miało na mój węch wpływu, zawsze miałam znakomity!
Nad kondycją trzeba jednak popracować, cóż, kiedy przy bieganiu łapie mnie kolka :) a na rower nie zawsze mam czas. Za to pływanie na dystans bezproblemowe, zadyszka nieobecna. W kość mi dają tylko schody, już od drugiegi i pół piętra zwalniam krok :? .....

Poczucie suchości w buzi jak u wszystkich palaczy normalnych i nienormalnych - e-palaczy :D

Pozdrawiam e-palaczy płci obojga!

-- [scalono] 26 wrz 2011, 08:26 --

Acha, jeszcze oczy!
Nie są czerwone, nie pieką, nie łzawią od dymu :D
By Inez
#392457
Ja natomiast mam problem z tą brązową wydzieliną :(
Zauważyłam, że zaczyna to przeszkadzać kiedy więcej popalę. Wtedy się uaktywnia i siedzi na płucach nawet kilka dni.
I niestety w ogóle nie ma chyba zamiaru zaniknąć :( Plus całe gardło oblepione... czymś.
Zaczyna mnie to drażnić :(

Do plusów mogę zaliczyć oczywiście brak chrypy, kasztu (tego dławiącego, papierosowego), lepsze ciśnienie, ogólna kondycja i w końcu nie śmierdzę ;P
Awatar użytkownika
By Mahay
#394853
Inez pisze:Ja natomiast mam problem z tą brązową wydzieliną :(
Zauważyłam, że zaczyna to przeszkadzać kiedy więcej popalę. Wtedy się uaktywnia i siedzi na płucach nawet kilka dni.
I niestety w ogóle nie ma chyba zamiaru zaniknąć :( Plus całe gardło oblepione... czymś.
Zaczyna mnie to drażnić :(

Do plusów mogę zaliczyć oczywiście brak chrypy, kasztu (tego dławiącego, papierosowego), lepsze ciśnienie, ogólna kondycja i w końcu nie śmierdzę ;P


Myślę, że najlepszym wyjściem w tej sytuacji będzie wizyta u lekarza
By Nep
#394860
Absolutnie żadnych zmian wynikających z e-palenia.
Płucka nawet po analogach (nawet do 2xMarlboro Red dziennie) były w idealnym stanie, ciężko, żeby po przesiadce na e-p się jeszcze poprawiły ;)

Jedyne co to wyostrzenie smaku i węchu, z czego się średnio cieszę. Niestety ludzie śmierdzą. Nie tylko fajkami.
Awatar użytkownika
By Maya
#394904
Tak jak wszyscy przestałem dziwnie kaszleć, szczekać, odkrztuszać, pokasływać itp, normalka.
ALE :!: Najważniejsze, że WRESZCIE zacząłem się wysypiać i nie mam raczej większych problemów z zasypianiem.
Smak i węch wróciły (witam serdecznie :D ).
Waga się "buja" z tego powodu, że zaobserwowałem zwiększone łaknienie (spowodowane chyba słodkawym smakiem dymka - słodkie wiadomo - pobudza trawienie) jednak różne dawki nikotyny zwiększają aktywność ruchową więc szybko się spala to co się wsuwa. Jeszcze eksperymentuje z optymalną dawką nikotyny dla mojego ciała lub jej całkowitym wyeliminowaniem.
Jestem alkoholikiem i nie piję w ogóle alkoholu już prawie 8 lat (choroba nie wybiera :zakrecony ) dlatego te zwiększone zapotrzebowanie na zwilżanie gardła zaspokajam wodą i sokami :piwo a to na pewno na zdrowie wyjdzie :) Nie chcę nic mówić o ciśnieniach bo jeszcze za krótki mam staż.
Awatar użytkownika
By januwojt
#394907
Po prawie dwóch m-cach wapowania generalnie plusy . Zadyszka przychodzi znaczniej później , wyostrzają się smak i zapach , nie ma napadów kaszlu . Odkrztuszanie poranne jeszcze mam niestety i pewnie jeszcze długo będę miał . Nie stwierdziłem przyrostu wagi , ani zwiększenia apetytu . Efekt wręcz odwrotny , gdyż wapując wieczorami przed TV , kompem czy radiem krótkofalarskim mniej podjadam różnych orzeszków czy innych zakąsek. Natomiast nie wiem jak u innych , ale podniosła mi się ochota na ,,te sprawy'' :)
Awatar użytkownika
By dzemik86
#394982
+ brazowa wydzielina znikla po 3dniach do dzis mam spokoj
+ kondycja i wydolnosc pluc wzrosly masakrycznie przekonalem sie ostatnio jak sprintem wbiegalem na 9pietro po winde :D
+ brak kaszlu i porannej flegmy
+ piwo mniej mi smakuje :D plusik za oszczednosci z tego powodu :D
+ spie jak niedzwiedz wkoncu sie wysypiam i zasypiam raz dwa
+ smak i zapach niebo lepiej odczuwalne

- metabolizm mi swirowal przez 1wszy miesiac (potrafilem zjejsc masakryczne ilosci zeby po godzinie byc glodnym , jak nie zjadlem czegos przed snem nie bylo mowy zebym zasnal :/ ) teraz juz sie normuje
- skoki wytrzymalosci na % raz mnie 2 piwa powala po robocie a innym razem 6 i nic
Awatar użytkownika
By januwojt
#395111
Maya pisze:
januwojt pisze:..podniosła mi się ochota na ,,te sprawy'' :)

*SMOKEKING* a jakie afrodyzjaki palisz? :idea:

Nic szczególnego . Marlboro 11 mg liquid od King E-Cigar .
Dokładnie ten i z tego sklepu gdyż sklep jest z mojej miejscowości :
http://cig-shop.pl/p/14/204/e-liquid-50 ... quidy.html
Awatar użytkownika
By olala
#395360
pozytywy:
+wyostrzony węch - naprawdę baaardzo.
+nie mam tego kawowo-papierosowego osadu na zębach, choć kawę piję ;)
negatywy:
-chrypka
-syfy na gardle
-wysuszony nos
-cera... no masakra. tak, wiem, oczyszczanie itp., ale drażnią mnie te syfy jak cholera.
Awatar użytkownika
By Poncki
#395365
Staż mam raczej słabiutki, ale zaobserwowałem kilka zmian, zdrowotnych i nie tylko:

na plus
- mam wrażenie, że mogę złapać głębszy oddech (bez uczucia "pękania płuc" przy pełnym wdechu) i zniknęło świszczenie
- lepszy węch! znacznie.
- brak brązowego świństwa, które "odcharchiwałem" zawsze z rana
- nie mam smaka na alko o_O!? (it's incredible!) - wcześniej nie znałem umiaru.
- oszczędność PLN, ale to głównie w związku z powyższym punktem. Niestety to odpadnie, bo już zaczynam się wkręcać w e-zakupy
- nie śmierdzą mi palce, dom, ubrania, oddech (nie muszę myć zębów przed każdym pocałunkiem z niepalącą dziewczyną)
- nie odrywam się od pracy żeby iść zapalić dzięki czemu nie tracę wątku i lepiej/sprawniej mi idzie (to co robię często wymaga sporego skupienia)
- w ogóle mam wrażenie, że jakoś lepiej/szybciej mi się myśli.
- przez pierwsze dni chodziłem jak zombie i nie mogłem się wyspać. Minęło po ok. 5 dniach. Teraz jest wręcz odwrotnie.

na minus
- nie mogę się napalić, bo brakuje mi rozpierania w płucach (jak po analogu). Przez to wapuję więcej i więcej, aż zaczyna mnie boleć głowa (chyba kwestia nikotyny)
- piję wodę jak żyrafa przy wodopoju, cały czas mnie suszy a po tym latam co chwilę do WC (ale może pragnienie to kwestia, że panuje okres grzewczy, albo mróz... czy coś?)
- dalej boli mnie głowa :/
- jeszcze więcej palę
- zaczął mnie drażnić dym tytoniowy... niby nie minus, ale mam większość palaczy wśród najbliższych znajomych
- wspominałem już o bólu głowy i paleniu jak poje..ny?

Dodatkowo wkurzam się, bo mam wrażenie, że nie będzie łatwo znaleźć TEGO właściwego smaku eDymka. A tym (liquidami) z czym miałem do tej pory do czynienia nie jestem specjalnie zachwycony.
Generalnie jestem zadowolony z przejścia na eFajki, bo odeszły mi też te okropne wyrzuty sumienia związane z paleniem analogów. Oczywiście czasami jeszcze mam takie myśli, że chciałoby się chociaż jednego analoga, że chociaż buszka od kolegi... ale NIE! Postanowione, że nie palimy papierosków i już.

To by chyba tyle tego było PZDR :)

Dodano
--

a dodam jeszcze, że latanie co chwilę do WC nie rozprasza mnie tak jak wyjście na fajka... w końcu WC nie przypadkowo nazywa się "miejscem zadumy" i nie muszę do kibla ubierać kurtki :P
Awatar użytkownika
By Katia
#395394
+ Brak porannego kaszlu. Kiedy rzuciłam było najgorzej. Przez pierwsze dwa tygodnie, codziennie rano miałam duszności i plwociny, ale to przeszło.
+ Brak smrodu. Zawsze śmierdziały mi palce i ubrania.
+ (dla kobiet) poprawiła mi się cera i paznokcie. Zanikają sińce pod oczami, cera nabiera normalnego koloru, paznokcie stają się mniej łamliwe (Nie jest to efekt natychmiastowy, dlatego piszę w tej formie)
+ Poprawa kondycji (Nie stałam się co prawda sprinterką, ale ostatnio zrobiłam sobie kilka ćwiczeń na mięśnie i w porównaniu z tym co było kiedy paliłam, wypadam o wiele lepiej)

+/- wyostrzenie węchu. Niby plus, ale spróbujcie wejść do palarni. Albo zróbcie parapetówkę w domu kiedy 3/4 osób pali. Za pierwszym razem wylądowałam nad muszlą po godzinie. Po dwóch wszyscy wylądowali na korytarzu. Można dopisać minus do kontaktów towarzyskich. Za to Wasze ulubione potrawy odkrywacie na nowo!
+/- Tycie. Tutaj może być zarówno plus jak i minus. Ja tam zawsze wyglądałam jak rachityczny strach na wróble, a odkąd rzuciłam moja waga zbliża się do normalności. Nie mam łaknienia, nie przerzuciłam się na jedzenie zamiast analogów. Po prostu po odstawieniu przybyło 5 kilo i to (drogie Panie) tam gdzie powinno.
By user
#395438
A ja cos dziwnego obserwuje od jakiegos czasu.
Pozytywy pomijam, bo zaliczone juz dawno, wiekszosc z tych wymienianych.
Wracajac do tych nietypowych:
- inhaluje od .... dawien dawna liquidy o mocy 24mg (czasem dorywczo do % zdarza sie 36 kilka sztachow, ale juz rzadko)
Ilosc odparowanego plynu konsekwentnie spada, po prostu wystarcza mi coraz mniej, i nie jaram ot tak dla samego chmurzenia. Tylko gdy poczuje potrzebe, badz tez jak mi sie przypomni, ze juz kilka godzin nie vapowalem, i wtedy pobudza sie chec na kilka buchow.
Jest wiec niby ok, bo ilosc odparowanwgo plynu i wchlonietej nikotyny jest mala. Czyli taniej i zdrowiej.
Ale, co sie dzieje od strony wentylacyjnej.
Pohawia sie potrzeba "odcharkiwania" czegos tam, co sie zbiera w krtani. Nie jest tak jak za analogowych czasow, na szczescie. Ale jednak musze czesciej odchrzaknac, i odpluc jakies cos.
Nie jest to spowodowane przeziebieniem. Generalnie jestem zdrowy (a przynajmniej tak twierdzi z uporem maniaka, lekarz. Mialem niedawno solidne badania okresowe)
Pozostaje wiec tylko e-p :(
PS: plyny vapuje ciagle te same.
Moce te same.
Ilosc mniejsza.



reed - TapaiPhonicznie
By Pilot353
#395442
Mam dokładnie to samo, uczucie ze do krtani jest cały czas przyklejone
coś mokrego. Śmieje się do siebie ze glikol osadza się na niej.
Wysłano z GT-I9000
By user
#395478
No właśnie. Jakby coś tam było, i jest, bo daje się to "odcharknąć" i w ulokować w muszli :|
Glikol to raczej nie. Wydaje mi się, że to jakaś reakcja na nikotynę. Albo i na glikol?
Ktoś z wiedzą mógłby to wyjaśnić.
Awatar użytkownika
By PucH2
#395672
Według mnie to normalne. Organizm się oczyszcza kilka dobrych lat z tego syfu. Więc nie dziwi mnie że od czasu do czasu są gumki. Gumki pojawiają mi się przy nikotynie. Przy zerówkach ich nie mam.
By user
#395686
Czyli tak jak podejrzewałem. Nikosia.
Stężenie swoje robi. Ale nie mam wyjścia, bo niższe moce to bym na okrągło dymał.
Muszę więc przeboleć "gumki" ;)
Awatar użytkownika
By 25palacz
#403985
Analogi paliłem 30lat ok. 30 papierosów dziennie. E-palę już ponad rok. Zauważyłem znaczący wzrost ciśnienia ze wzorcowego na 150/100. Próby wątrobowe wyszły tragicznie podejrzewano żółtaczkę typu C, lecz po badaniach genetycznych została ona wykluczona. Czy była to wina kilkukrotnego łyknięcia liquidu podczas początkowych prób e-palenia tego nie wiem. W pracy też e-papierosy nie zdały egzaminu, bywały miesiące uszkodzenia nawet 4 e-papierosów podczas upadku ich z wysokości, stąd opłacalność e-palenia w pracy jest niekorzystna w stosunku do analogów. Aktualnie palę hybrydowo, w pracy analogi w domu e-papierosy. Może niezupełnie analogi sklepowe a tylko kręcone z tytoniu virginia i gilz mascotte, na pewno zdrowsze od tych ze sklepu z ich wszystkimi "ulepszaczami". Podczas palenia hybrydowego nastąpiła znaczna poprawa ciśnienia krwi. wątrobę reaktywuję lekami przepisanymi przez lekarza. Od czasu leczenia wątroby nie pamiętam co to znaczy ból głowy który poprzednio występował bardzo często. Największy dla mnie plus palenia e-papierosów to brak częstych u mnie katarów i chorób gardła.
Awatar użytkownika
By zakrzak19
#404116
Ja mam to samo... odksztuszam dziwnie brązową "żelę" z gardła... Ma ktoś juz odpowiedz skad to sie bierze??
Awatar użytkownika
By zakrzak19
#404125
No tyle to ja wiem... Zadne odkrycie.. a pytam całkiem powaznie... Jezeli nie masz nic konkretnego do powiedzenia to oszczedz sobie takich komentarzy bardzo Cie prosze :)

-- [scalono] 05 lut 2012, 23:10 --

Goldi chodzi mi o przyczyne tego :D Ze z gardla to wiem :P
Awatar użytkownika
By szczuro
#404130
mam podobnie jak pisal reed, zarowno podejscie do ep jak i wspomniane objawy
wapuje 24-28 mg w porywach do wyzszych, ale to juz bardzo rzadko
Awatar użytkownika
By zakrzak19
#404151
Mi sie wydaje ze ten dymek jest taki dość kleisty gesty... a po za tym to skroplony glikol wiec ma prawo sie osiadać . Takie moje zdanie ale specem nie jestem :P
Awatar użytkownika
By kurok
#404182
Na poczatku przestały mi smakować analogi i nawet nie umiałem się nimi zaciagnąć. Przy czym używalem dośc dziwnych słabych mentholi LD i Winstonów a one były chyba czymś nafaszerowane by sprawiać wrażenie łagodnych i sianowatych. To zresztą były już ostatnie fajki co mi podchodziły i nie żółkły po nich paluchy.
Najbardziej wku..... było że chęć zapalenia analoga z rana była ogromna. A po zapaleniu już wcale mi nie smakował. Zaciąganie dymkiem z liquidu wydało mi się dużo przyjemniejsze i doznania mocniejsze ;) A używam zwykle 12-14mg ;). Próbowałem też palić zerówkę ale za .... nie mogłem się zaciągnąć.
Zaś glut w gardle czasem niestety jest. Jednak to zależy tez od liquidu. Tytoniowy kaszel minął. Dużo lepiej się wysypiam i palę głównie pomiedzy 16-tą a 24-tą. Niestety też przed spaniem i rano podczas małej kawy i grzanki przed wyjściem.
Prób wątrobowych jeszcze nie robiłem. Uzależniłem się też od tego forum i zwykle mam je włączone. Choć nie bardzo chce mi się je czytać i widzę, że w kółko to samo.
Pozatym mam dziwne skojarzenia. Patrzę na latarkę, czy trymer do nosa - widzę moda. Patrzę na termometr za oknem czy strzykawkę - widzę liquinator. Reszta OK. Zwrok jeszcze ostry a obraz wyraźny.
By mati25
#404259
To i ja dodam od siebie swoje plusy i minusy.

+ Oszczędność pieniążków. Choć nawet jeśli by epapieros wychodził drożej to bym palił, zależy mi na zdrowiu, pieniądz to tylko dodatek.
+ Brązowa wydzielina rano z gardła może i jest, ale zdecydowanie rzadziej
+ Gdy paliłem analogi potrafiłem w nocy zjeść baaardzo bardzo dużo, ustało. Ale to jest nic, jeden posiłek na dzień mi wystarczy, nie myślę w ogóle o jedzeniu! Choć czasem myślę czy to dobrze bo jednak dla osoby 185cm/88kg jeden posiłek to dość dziwne.

- Ból kręgosłupa, rzadko ale jednak. Miałem tego nie pisać ale zauważyłem że jedna osoba też ma/miała z tym problem, choć szczerze powiedziawszy wątpię czy epapieros ma tutaj jakieś znaczenie
- Ból gardła. Czuję jakbym był lekko chory, ale chodzi tutaj przede wszystkim o gardło. Możliwe jest że powodem jest wysuszony cały przełyk. Po prostu chce mi się pić ale nie w takim stopniu żeby to zrobić.. ciężko wytłumaczyć.
-/+ Może plus, może minus ale.. mam niesamowitego smaka na piwo, jest to dość dziwne gdyż jeśli piłem alkohol to tylko okazyjnie, raz na miesiąc/dwa. By mniej więcej przedstawić wam jak wygląda ten niesamowity smak:

Jeśli palisz "zielone" i w dany dzień masz lekkie ciśnienie żeby sobie przyjarać to właśnie tak mi się zaczęło z piwem, po prostu jakbym pił pyszny soczek, totalne orzeźwienie, zero zniesmaczenia że gorzkie czy coś, leję ile się tylko da. Dobrze że po dwóch jest już taka optymalna bańka :D

Natomiast jeśli zielonego nie palisz to dla przykładu analog. Wszyscy tutaj doskonale wiemy jak to jest zostać bez papierosa i mieć niesamowite ciśnienie na to, żeby sobie tylko zapalić. Coś podobnego zaczęło mi się z piwem, ale oczywiście w dużo dużo niższym stopniu. Nie nazwę tego nałogiem ponieważ od kiedy kupiłem epapierosa to w jeden dzień wypiliśmy sobie z koleżanką po 2-3 piwka i właśnie wtedy tak niesamowicie mi smakowało, aż do teraz. A może to wina jakże sympatycznej koleżanki :P ?

W sumie to tyle. Zauważyłem że prawie każdy ma takie same objawy, mówię tutaj o brązowej wydzielinie itp. Co do smaku/węchu.. mam bardzo lekki katar więc póki co nie zwróciłem uwagi.. zresztą jest zima, na co mogę liczyć, natomiast papierosy totalnie śmierdzą, wyczuwam to tak jak kiedyś, jak jeszcze nie paliłem NIC.

Miłe forum :)
Awatar użytkownika
By speedmaster1988
#404273
Pomimo mojego dość młodego wieku często odwiedzałem lekarza, bo średnio co pół roku do roku góra miałem zapalenie oskrzeli.
Często z rana miałem 'gruz' na gardle taki, że ciężko było sie odezwać.
Odkąd pamiętam zawsze miałem katar (wiosna, lato, jesień, zima... cały rok), teraz paląc e-p zauważyłem, że znacznie zmniejszyło sie moje zapotrzebowanie na chusteczki.
Oszczędności kasy nie zauważam, bo nie przeliczam zbytnio ile wydaje... Liquidu mam zapas, jak mam kase to zazwyczaj dokupuje jakiś sprzęcik i kilka razy 10ml żeby uzupełnić to co spalam, a nadal utrzymać dużo w zapasie.
Zauważyłem, że również wiele przypraw zaczynam 'doceniać' w smaku. Dla przykładu wcześniej nie pamiętam aby pieprz miał aż tak wyrazisty smak - był drażniący dla nosa, ale jednak czegoś w nim brakowało.

Jeśli chodzi o podejście do analogów... Jak jestem w towarzystwie palących to kilka minut maksymalnie wytrzymuje, bo mój nos dosłownie zaczyna być podrażniony, a oczy zaczynają łzawić.

Zawsze bałem się iść z e-p na impreze zakrapianą, bo właśnie podczas upajania % paliłem nawet do 3 paczek jednego wieczora/nocy. Teraz nawet sie nie stresuje - po pijanemu mnie nie ciągnie. Cel osiągnięty. :)
By jedrzejk
#404278
wstyd opowiadać publicznie... ale z minusów:

- gluty w nosie i to sporo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

plusy te co poprzednicy: kasa, mniejszy kaszel. etc. ...

ale z nosem to naprawdę jest zauważalne, dużo tego więcej niż na analogach *BOJE SIE*
Awatar użytkownika
By Majsater001
#404335
ja po paru dniach odczułem że moje płuca są tak jakby pełniejsze i lepiej mi sie oddycha :)

no i oczywiście nie śmierdze :) nie musze wychodzić na zewnątrz żeby zapalić więc odczuwam wygodne palenia EP :)
By rufi
#404392
Początek miałem bardzo ciężki,walenie serducha ,bóle głowy,straszna nerwówka wewnętrzna, ale myśle ,że było to spowodowane brakiem syfu zawartego w analogach.Na chwile obecna jest juz ok,czasami bania mnie zaboli (zbyt smaczny liquid,za dużo nikosi na raz).A tak to same pozytywy:oszczędność kasy,pełniejszy oddech,nie śmierdze dymem,poznaje nowe smaki potraw,kondycja duuużo lepsza(4 piętro bez zadyszki).POLECAM WSZYSTKIM NIEZDECYDOWANYM.
Awatar użytkownika
By brovcio
#404433
Witam (pierwszy post :bry )

to co ja zauważyłem:
+ bakam minta joye i po dłuższym pociąganiu ma sie świeży oddech :D
+ paznokcie już nie są żółte
+ lepiej sie oddycha, tak jak gdy próbowałem rzucać analogi
+ po posiedzeniu w knajpie, kac był potęgowany przez fajki, przy ep nie zauważyłem takiego efektu.

- mocno osusza gardło, ale to chwilowe, nie potęguje pragnienia tak jak analogi.
- gluty w nosie to prawda, ale tylko przy robieniu "żagielków", zazwyczaj wtedy kicham.
- zajad, nie wiem czy to wina ep, ale nigdy tego nie miałem :?

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
By tubus
#405062
Dopiero zaczynam wapować więc o pozytywach nie będę się mądrzył, ale jak biorę rano e fajka to pierwsze 2-4 maszki to jak bym szpilę połknął kaszlę jak diabli potem już spoko,jak paliłem analogi to pierwszy fajek był najlepszy a paliłem 30 dziennie.
Czy każdy miał tak na początku e palenia?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 23
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.