EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By maniak
#541889
Nigdy nie miałem jakiegoś wielkiego ciśnienia na zmniejszanie dawki nikotyny (ale też całkowite rzucenie palenia nie było moim celem). Zacząłem od 16-18 mg/ml, przez jakiś czas (kilka tygodni) paliłem 12 mg/ml - trochę wzrosło mi zużycie płynu więc znowu wróciłem do 18 mg/ml. I tak zostało. Zużywam jakieś 3,5-4 ml na dobę i to się raczej niewiele zmieniło przez 3 lata. Czasami mam dni, że schodzi trochę mniej (ze 2 ml).
Awatar użytkownika
By sawas
#541970
Zacząłem 99 dni temu chmurzenie. Na start poszła 18mg/ml ale było za mocne i od następnego dnia rozcieńczałem do ok 15 mg/ml gliceryną apteczną. Po skończeniu zapasów startowych (jakieś 2tyg) kupiłem baze i sam mieszam. Mieszanki zacząłem od ok 15 mg/ml. Od ponad miesiąca zwiększyłem napięcie podawane na grzałke 1,8ohm. Wczesniej było max 3,8v, teraz optymalne dla mnie to 4,2v. Od ponad 2 tygodni te mieszanki sa dla mnie za mocne. Organizm sam narzeka na nadmiar nikotyny, źle mi się to chmurzy, zwłaszcza rankiem. Teraz mieszam ok 11 mg/ml. I jest dużo lepiej. Nie zużywam więcej płynów. Za kilka tygodni znów zjadę z nikotyną do ok 7-8 mg/ml. Zobaczymy, jak pójdzie. W planach do końca b.roku jest zejście poniżej 5mg/ml. 3majcie kciuki ;)
Awatar użytkownika
By UnitrA1979
#542161
Zaczynałem 18mg, w pierwszym miesiącu - w chwilach głodu nikotynowego - 24mg.
Po kilku miesiącach, po kupnie VV, zacząłem kupować liquidy 12mg. Przejście na niższą dawkę bez problemu - duża zasługa w tym wydajności sprzętu.
Mam jeszcze kilka osiemnastek, ale gryzą mnie już w gardło, ilość lq bez zmian 3-4ml.
Za parę miesięcy pomyślę o 6mg, na razie czuje barierę psychologiczną.
By Ciekawski
#542175
Zaczynałem od 14mg (18mg zakupione nie ruszyłem dopóki nie miałem 0mg do zmieszania), później było 11-12mg, 6mg (zmieszane 12mg i 0mg) na początku było jakieś dziwne do "zassania", ale teraz 12mg daje mi kopa, w planie zejście jeszcze niżej
Awatar użytkownika
By eSteRooO
#542186
Gdy zaczynałem 18mg było w sam raz, czasem jak mnie "przypiliło" lałem 24mg. Obecnie standardowo chmurzę 6mg a do promili 12 -wapuję 2 m-ce. Oby tak dalej z dawką zjeżdżać to za niedługo będzie 0 ale wapować nie mam zamiaru przestać;-)

e-papieros to nałóg jak wędkarstwo. Cokolwiek byś miał to jeszcze coś by się przydało :-D
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#542199
Mnie zmniejszanie w ogóle nie idzie. 24 na co dzień. Próbowałem 18-tki (nie mylić z kobietami) i wtedy nie odkładałem e-papierosa. Non-stop go ciągnąłem i nie było nasycenia.
Awatar użytkownika
By Sann
#542202
Ja zaczalem od 6 jakies pol roku temu ale palilem przemiennie z analogami, ostatnio powiedzialem ze koniec z analogami i trzymam sie dalej 6. Czasem sobie wkropie pare kropel 18 jak potrzebuje kopa(musze chyba kupic kartka specjalnie na 18 :) ) sama e fajke pale tyle co w podpisie.
By AgaBe
#542220
Mi zmniejszanie dawki zaskakująco dobrze idzie :)
Zaczynałam od 18 mg na przemian z 12mg. W pewnym momencie czułam, że 18 to za dużo. Objawiało się to lekkim bólem głowy i ciężarem w żołądku. Jestem takim waperem, że mam fazy na zasssysssanie *SMOKEKING* i wtedy wapuje często i dużo.
Po ok 1,5 mies. przeszłam na 12 mg, czasem plątały się jakieś niedobitki wyższej mocy. Ostatnio, czyli jakieś 2 tyg. temu jednak 12mg dawały takie same odczucia "ciężaru", więc przeszłam na 8 mg i jest baardzo dobrze.
Ilość liquidu nie zmieniła się. Zauważyłam, że robię większe przerwy w wapowaniu i mnie już po długim czasie abstynencji tak nie ciągnie na zasadzie "rzucam wszystko bo musze chmurzyć".
Awatar użytkownika
By jsakic19
#542243
Wapuję ponad 7 miesięcy. Zaczynałem 24 i 18, później po ok. 2 miesiącach 14 - 12 mg/ml, następnie 11tki i 10tki samoróbki. Obecnie 8 mg/ml. Moje zużycie to od 2 do 4 ml dziennie.
Awatar użytkownika
By Archon1
#543077
Od dziś rana tylko 3mg i nie jest źle, do wczoraj jechałem na szóstkach, czasami 4mg a od dziś jedynie 3 :mrgreen: . *CZAJNICZEK*
Awatar użytkownika
By pol
#543085
Archon1 pisze:Od dziś rana tylko 3mg i nie jest źle, do wczoraj jechałem na szóstkach, czasami 4mg a od dziś jedynie 3 :mrgreen: . *CZAJNICZEK*

Ciągle i stale wspomagany z gaźnik od trabanta *CZAJNICZEK*
Awatar użytkownika
By Archon1
#543367
Boberek pisze:Prze 2 tygodnie paliłem 16mg od 3 dni pale 12mg zobaczę jak pójdzie ale coś czuje że szybko wskoczę na 6 :D a potem do 0 to całkiem blisko :mrgreen:

Trzymam za Ciebie kciuki, jak do tond po prostu nie mogę wapować zerówki, próbowałem wielokrotnie ale zwyczajnie mi nie smakuje, jak bezpciowa woda z dodatkiem jakiegoś smaku, jak bym się aromatyzowanym powietrzem zaciągał.
Awatar użytkownika
By led2007
#543640
U mnie raczej nieciekawie. Zaczynałem dwa lata temu od 18-24, bo na penach nie mogłem inaczej się napalić. Później zszedłem do 12 mg, to były czasy pierwszych klirków i CE2. Jak pojawiły się kartomizery dwugrzałkowe nawet do 6-8 mg, te zawsze mnie dusiły. Teraz, od wakacji jadę równo 18 mg na Visione. Gdybym używał wyższych napięć, to pewnie paliłbym słabsze, ale dla mnie 4V to sufit, optymalnie 3,7V, bo nie czuję żadnego smaku tylko kopa, no i zero przyjemności.
By Grzelu
#543749
W 2009 używałem przez dwa miesiące 12mg wiadomo na czym. Przerwa trwała do 2011. Wtedy to również zaczynałem na 12mg (wrzesień). Od kwietnia do czerwca zszedłem na praktycznie zero. Teraz lekko zwiększyłem do ok. 6-7mg/ml. Jak nic wychodzi krzywa, ale to z powodu nowości i lepszego oddawania smaku;)
Awatar użytkownika
By eser
#543782
Zacząłem od 18 mg i do niedawna utrzymywałem to stężenie. Po przesiadce na Gienki przytrułem się ździebko nikosią i obniżyłem o połowę. Co ciekawe, musiałem również obniżyć dawkę leków na nadciśnienie :)
Awatar użytkownika
By Tomba
#543789
eser pisze:Zacząłem od 18 mg i do niedawna utrzymywałem to stężenie. Po przesiadce na Gienki przytrułem się ździebko nikosią

Właśnie wczoraj miałem to samo. Chyba też będę schodził z mocą.
By Patrykgd
#543795
Ja zacząłem od 24mg, wypaliłem może z 30-40 ml i przerzuciłem się na 18 i tak do dzisiaj ;D Jak pale od znajomych np. 11 to po prostu nie czuje tego "kopa" w płucach, wiec póki co zostaje przy 18 .
By Mateusz5
#543813
Mały update do pierwszego postu: przyjąłem na razie strategię bardzo powolnego schodzenia, tzn. w tej chwili jestem na 11.5mg i czuję, że mogę dalej. Co 30ml zmniejszam o ok. 1mg. Będę unikał gwałtownych spadków, żeby się nie przejechać jak wcześniej. Jest to o tyle łatwiejsze, że znalazłem swoją wymarzoną mieszankę i jak się butelka kończy, to robię nowe, z mniejszą mocą.
Awatar użytkownika
By Mellan
#543927
Wyznaję zasadę, że liquid by dawał zadowolenie w paleniu, powinien mieć optymalną moc dla wapera. Nigdy też nie stosowałem żadnego planu zmniejszania dawek nikotyny, podobnie zresztą jak też paląc onegdaj analogi, nie rzucałem; zwyczjnie lubię palić *SMOKEKING*

Zmniejszanie mocy następuje u mnie dość powolnie i jakby mimochodem. Ot, po prostu kiedy zaczyna mnie zatykać, sięgam po słabsze.

Przez pierwsze 6 miesięcy e-palenia wapowałem 24-ki, bo tylko takie zadowalały moje zryte kubki. Po tym okresie nastąpił czas 18-tek ok. 4 miesięcy. Następnie jakiś miesiąc były 14-stki, potem 3 mies. 11-stek.
Od 4 miesięcy jadę 6-stki :)

Jest fajnie :D
By RocketDragon
#544364
U mnie wygląda to tak że bite 4 lata paliłem czerwone papierosy, niebieskim za nic nie mogłem sie napalić, nie mówiąc juz o super light. Pierwszy liquid jaki zapaliłem to od mojego kolegi o mocy 18. Liquid byl dla mnie bardzo mocny, pomimo iz palilem minimum paczke czerwonych papierosów dziennie, dlatego na początek kupilem sobie "Jedenastke" Myśle że ten Liquid jest dla mnie idealny jak na początek, chociaz i tak mam zamiar astepnym razem zrobic wiekszy zaku i kupic sobie dwa smaki jeden 6 i drugi 11. Jesli szusteczka mi wystarczy nastepnym razem kupie tylko takiej mocy smaki ;p
Awatar użytkownika
By Archon1
#544699
Ponowne podchody do zerówek, od rana je palę i jak na razie jest dobrze. Wszystko zależy od smaków jak również sprzętu, mocna mięta lub Hot Spices na parowniku typu vivi tank czy phoenix potrafi zadowolić *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By domekrap
#544711
Jak każdy zaczynałem od 18. Potem zaczęły się próby zmniejszania nikotyny. Zacząłem zabawę z samą bazą Universal. Tak więc 6 plus do 100ml dodawałem 10ml gliceryny. Wychodziło ok.5,7. Teraz biorę 6 i zerówkę. Tak więc 3 plus jakiś aromacik. schodzi mi dziennie ok 5 ml. W końcu po to bawimy się epetkami żeby nikotynę wyrzucić z organizmu
Awatar użytkownika
By bofh
#544719
U mnie konieczne są dwa lub trzy e-p :) Rano organizm nadal domaga się strzału z nikośki, więc leci 6mg joyetecha z e-caba. Ale jak tylko się da przerzucam się na Vivi Mini CC i chmurzę zeróweczki - różne, żeby smakowało i się nie nudziło. Jako alternatywę mam jeszcze CS3-ki z zeróweczkami na VPG, bo team daje pięknie dymu i wrażenia wizualno-smakowe mnie satysfakcjonują. Nikosia z e-caba idzie na "żądanie" i to jest tak, że 3-4 godziny mogę jechać na zerze bez żadnego bólu. A jaki jest potem kop z szósteczki! Poezja :D
Wynikowo jest tak, że przy 4-5ml dziennie schodzi 1,5-2ml szóstki. To już całkiem fajnie i może tak zostać póki co. Zauważyłem jeszcze, że na imprezkach zerówki z alkoholem dają całkiem radę. Jedynie przy porannej kawie mam póki co przymus nikotynowy, ale zobaczymy za miesiąc...

Po zejściu do szóstek plan póki co ułożył się taki - nie zamierzam przestawać chmurzyć, bo to lubię :D Dymiłem zresztą przez większość życia ;) Ideałem były zerówki, a od-czasu-do-czasu szósteczka dla przyjemności.

Zerówki się wapuje dziwnie, trzeba się przyzwyczaić, że jedynym efektem są walory smakowe i chmurka. Ale jest to całkiem przyjemne zajęcie zwłaszcza, jak się zakoduje w głowie, że tak jest lepiej, bo beznikotynowo. Sądzę, że z czasem organizm sam dokona wyboru. Póki co 3-4 godziny bez wapowania przestały stanowić problem, gdzie jeszcze 2 miesiące temu organizm domagał się bezwzględnie swojej dawki. Piękna sprawa te e-p... :D
Awatar użytkownika
By Fisherking
#545131
Mnie to poszło, niełatwo... ale poszło :)
najbardziej zadziwiające było to, że udało mi się przesiąść na ep po 30 latach dymania.
Byłem tak zaskoczony, zdziwiony i zadowolony jednocześnie, że uknułem "odwrócony" plan odwyku - systematyczne zmniejszanie dawki o kroczek jak najmniej bolesny...
jednocześnie na tyle szybko by nie załapać głębokiego e-bakcyla [tu na myśłi mam by nie wpaść w gadgetomanie, modomanie, majsterkowanie etc...]

Wiele razy to pisałem i oszczędzę wam kolejnego podobnego opisu, dawki zmniejszały się mniej więcej tak jak w podpisie, dodam, ze od maja jestem wolnym człowiekiem tzn - bez nałogów :)
analogów nie paliłem od stycznia i nie wapuje od maja...
czasem jeszcze tu zaglądam by słów parę skreślić na potwierdzenie tego, że można :)

pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
By DELL
#545134
Fisherking pisze:Mnie to poszło, niełatwo... ale poszło :)
najbardziej zadziwiające było to, że udało mi się przesiąść na ep po 30 latach dymania.
Byłem tak zaskoczony, zdziwiony i zadowolony jednocześnie, że uknułem "odwrócony" plan odwyku - systematyczne zmniejszanie dawki o kroczek jak najmniej bolesny...
jednocześnie na tyle szybko by nie załapać głębokiego e-bakcyla [tu na myśłi mam by nie wpaść w gadgetomanie, modomanie, majsterkowanie etc...]

Wiele razy to pisałem i oszczędzę wam kolejnego podobnego opisu, dawki zmniejszały się mniej więcej tak jak w podpisie, dodam, ze od maja jestem wolnym człowiekiem tzn - bez nałogów :)
analogów nie paliłem od stycznia i nie wapuje od maja...
czasem jeszcze tu zaglądam by słów parę skreślić na potwierdzenie tego, że można :)

pozdrawiam serdecznie


A pijesz kawę :?: szczerze odpowiedz
Awatar użytkownika
By Fisherking
#545138
@DELL
piję kawę, herbatę, pifko, winko, wódeczkę, soki owocowe oraz wodę mineralną...
nic z tego... no może poza cola nałogowo :)
Rozumiem, ze pytanie ma jakiś głębszy podtekst niż tylko ciekawość, jest jakaś zależność kawa/ep?
Awatar użytkownika
By DELL
#545143
Fisherking pisze:@DELL
piję kawę, herbatę, pifko, winko, wódeczkę, soki owocowe oraz wodę mineralną...
nic z tego... no może poza cola nałogowo :)
Rozumiem, ze pytanie ma jakiś głębszy podtekst niż tylko ciekawość, jest jakaś zależność kawa/ep?

Kawa to kofeina
Herbata nie pamiętam co zawiera ale to też używka
Winko, wódeczkę nie opiszę
Soki owocowe w umiarkowanej ilości
To najlepsze co Napisałeś oraz wodę mineralną

No może poza cola nałogowo :) = To Cukrzyca Typu 2
Awatar użytkownika
By Fisherking
#545159
DELL pisze:...
Kawa to kofeina
Herbata nie pamiętam co zawiera ale to też używka
Winko, wódeczkę nie opiszę
Soki owocowe w umiarkowanej ilości
To najlepsze co Napisałeś oraz wodę mineralną

No może poza cola nałogowo :) = To Cukrzyca Typu 2

no wiesz w dzisiejszych czasach być zupełnie wolnym ??
chyba się nie da... zona, kredyt, dzieci, pies i teściowa :)

W każdym razie ja nadal nie wierze, ze udało mi się to - co już dawno uważałem za niemożliwe
Awatar użytkownika
By DELL
#545164
Fisherking pisze:W każdym razie ja nadal nie wierze, ze udało mi się to - co już dawno uważałem za niemożliwe


Jest takie powiedzenie czego się pozbędziesz to zastąpisz innym (uzależnieniem) :D

-- [scalono] 22 paź 2012, 19:01 --

Ja e-palę jak mi się naleje do baniaka 10ml.
Najczęściej leję bazę nikotynową z TL 36 od 1 do 2 ml na baniak 10ml
Wynikowa wartość nikosi w liquidzie pływa w zakresie 3,6 do 7,2
Czasami mam dni że palę bez nikosi *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By giena1977
#545190
U mnie z tym schodzeniem z nikotyną to na razie kiepsko...Zacząłem od 18mg (wcześniej paliłem kręcone papieroski z czerwonego Korsarza,a jeszcze wcześniej czerwone Caro itp).
Z miesiąc mi taka osiemnastka wystarczała,a teraz niestety żeby czuć jakiś lepszy kop muszę mieszać 18 mg z 24 mg,jednak lubię,jak trochę drapnie w gardło...No ale e-palę dopiero trzeci miesiąc,więc to początki :? mam nadzieję,że z czasem będzie lepiej.
Awatar użytkownika
By bofh
#600460
No i na święta dopadła mnie trójka ;) Zostało jeszcze z 25ml 6-ki herbatki dekangowej, ale po małej próbie wymieszałem ją z zerówką Kingowego M i wyszło całkiem ładnie. Trójki się robi całkiem prosto ;) Kupuję, lub mieszam zerówkę, po czym do 9ml liquidu dodaję 0,8ml bazy bezsmakowej 36-ki. Na smak to nie ma wpływu, a trójeczka wychodzi jak ta lala. Dodatkowo mam zawsze za sobą jakiegoś e-p z zerówką na dłuższe powapowanie, ale...

No właśnie. Zerówki nie smakują! Inna rzecz, że muszą być bardziej aromatyczne, bądź zawierać składnik dominujący, który sprawia przyjemnośc sam w sobie, ale ze smakiem jest coś nie tak. Zupełnie jak niesłona zupa. Wystarczy dodać ciut nikosi i smak się zmienia. Joyetechowe zerówki mogę bez problemu wapować na dłużej, ale te liquidy są dla mnie tak bogate w smaku, że wapowanie jest wystarczające. Za to taki Kingowy M w wersji zero to już zupełnie świeże powietrze w czopkach ;) Dymi fajnie, smak znam i czuję, ale to nie to.

Nic to. Nawet jeśli zostanę na tych trójkach przepalanych zerowym Joytechem, to i tak poszło cudownie. Nie ma roku wapowania, a samo zeszło do poziomu całkiem abstrakcyjnego z początkowego punktu widzenia. Zabawnie jest za to jak spróbuję 6-ki - ależ to kopie! :) No, ale różnica w nikosi między 3 a 6 to równe 100% :D Na razie nie zamierzam nic dalej robić z regulacją mocy bo i po co? Mieszczę się nawet w planowanych dyrektywach unijnych *BOR* .

Co mogę polecić ze schodzeniem z mocą - zawsze miej dwa kompletne e-p z mocniejszym i słabszym liquidem. Staraj się wapować słabszy, ale i bez skrępowania korzystaj z mocniejszego. Jeżeli naprawdę masz wolę zejścia z mocą, to samo się przestawi na niższy pobór. Ale nic na siłę! Próby oszukiwania się, że "to mi na pewno wystarczy" kończą się głodem i hardkorowym wapowaniem mocniejszego LQ. Poza tym najpierw należy się pozbyć widma analoga (wiem, straszy uporczywie, ale to siedzi w głowie...), a potem powoli zmniejszać moc.

Cel ma być w zasięgu. Przestawienie z 18-ki na 6-kę jest raczej skazane na niepowodzenie. Jeżeli chcesz zmniejszyć moc z 18 na 12, ale te 12-ki to słabizna jakaś, to zejdź na 14. Bez pośpiechu, po co się spieszyć skoro i tak nie kopcisz już analogów?

Wapujesz więcej po zejściu z mocą? Nic dziwnego, organizm domaga się swojej dawki. Zużycie LQ na poziomie 4-5 dziennie to nie tragedia. Są tacy, którzy wapują więcej. Po ustabilizowaniu się na określonym poziomie nikosi zużycie się samo unormuje po jakimś czasie.

Co dalej? A po co? :) Paliłem analogi 30 lat, więc nie zamierzam pozbywać się e-p z życia bo uwielbiam dymka i sprawia mi to wielką przyjemność. Jak się znudzi samo przejdzie. Kryzysy wciąż nachodzą, ale coraz słabsze, chociaż tutaj należy być bardzo ostrożnym. Kusi lepsze zasilanie, jakiś gienek na meshu, ale to strasznie wielkie jest i potwornie zżera liquid :lol: Zobaczymy :twisted:

Pozdrawia wszystkich całkiem zadowolony waper trójeczek :mrgreen:
Awatar użytkownika
By zakk87
#600474
Ja na codzień od kilku miesięcy pale 12mg. Jakiś czas temu kupiłem 555 0mg i tak od piątku go paliłem. W poniedziałek zapaliłem desert shipa 12mg i strasznie mi się go ciężko paliło. Teraz mieszam 12mg z 0mg. Jest dobrze. Napalam się, ale następna butelkę kupuje 0mg,oczywiście wypalenie zapasów trochę mi zajmie ;-)

Wysyłane z mojego MT27i za pomocą Tapatalk 2
Awatar użytkownika
By bofh
#600615
@kris67: przeczytaj mojego posta strona wcześniej. Czy gdzieś ci się spieszy? ;) To całkiem normalne, że wzrasta zużycie... Tu nie ma cudów, nikotynizm to nałóg :?
Awatar użytkownika
By kris67
#600636
bofh pisze:@kris67: przeczytaj mojego posta strona wcześniej. Czy gdzieś ci się spieszy? ;) To całkiem normalne, że wzrasta zużycie... Tu nie ma cudów, nikotynizm to nałóg :?


Nigdzie mi się nie śpieszy. Po przeliczeniu ilość liuidu X moc, wyszło mi, że zużywam trzy razy więcej nikotyny niż przy paleniu analogów. Próbowałem choć trochę ograniczyć ilość nikotyny przechodząc na 12 mg. A tu :dupa
By needful
#600642
Ja paliłem analogi zwykle lighty i przy decyzji o przejsciu na e-fajki zamówiłem liquidy 18-stki i 24mg. Palę na clearomizerze ViVi Slim i już 18-stka dała mi dużego, wręcz zaskakującego kopa na starcie. 24-ka to już pulsowanie tętnicy szyjnej po paru buchach więc myślę, że spokojnie da się schodzić z 18-stki na 12-stkę. Potem chyba ważne by liquid był smaczny, bo ta satysfakcja smakowa powinna zastąpić jakby nie było odczuwalne działanie nikotyny. Popykamy-zobaczymy.
Awatar użytkownika
By hrb
#600651
kris67 pisze:Nigdzie mi się nie śpieszy. Po przeliczeniu ilość liuidu X moc, wyszło mi, że zużywam trzy razy więcej nikotyny niż przy paleniu analogów. Próbowałem choć trochę ograniczyć ilość nikotyny przechodząc na 12 mg. A tu :dupa


Też tak próbowałem... Nie wyszło...
Jednak zaobserwowałem, że wapuję bo dobre, bo "trzeba coś z rękami zrobić", bo w odróżnieniu od analogów po e-p nie zostaje w paszczy efekt przypominający, że przed chwilą paliłem (znaczy się "trampek")... Ogólnie rzecz biorąc, wapowałem nie tyle z potrzeby nikotyny, ale bardziej z nudów i dla fantazji. Zmniejszenie na stałe mocy z 18mg na 11-12mg powodowało, że często miałem głoda, czegoś brakowało i pojawiała się chcica na analoga. Pomogło mi wapowanie słabego płynu (6mg) i w chwili kryzysu "przepalanie" (dłuższa sesja) osiemnastką. Z czasem sięganie po mocniejszy LQ było coraz mniej łapczywe i rzadsze.
Kolejny krok zrobiłem po przejściu na regulowane napięcie. Podbicie napięcia, zwiększenie chmury, a co za tym idzie kopa, smaku i objętości "dymka" spowodowało praktycznie natychmiastowe przejście na liquidy wyłącznie poniżej 6mg - 18mg na więcej niż 4 V, gdy wapowałem przez większość czasu "szóstki" to już był dla mnie zbyt duży hardkor. Obecnie głównie zerówki, codziennie kilka razy po kilka chmurek 3-4mg, sporadycznie co parę dni (jak mocno przyciśnie) 6mg.
Awatar użytkownika
By bofh
#600657
kris67 pisze:Nigdzie mi się nie śpieszy. Po przeliczeniu ilość liuidu X moc, wyszło mi, że zużywam trzy razy więcej nikotyny niż przy paleniu analogów. Próbowałem choć trochę ograniczyć ilość nikotyny przechodząc na 12 mg. A tu :dupa

To przecież normalne, że dostarczasz więcej nikosi, niż przy analogach. A ściślej w porównaniu do tego, co napisali na paczce. Na forum jest sporo informacji na ten temat, również co do przeliczania liquidu na paczki fajek. A wiesz ile jest soli nikotyny w "substancjach smolistych"? Nikt nie wie ;) Wapuj sobie spokojnie i nie stresuj się mocą. Kiedyś się samo unormuje...

Był taki jeden, który w 80 dni zszedł z 18-do zerówki, ale on musiał mieć w żyłach kozacką krew ;) (Pozdrawiam, Fisherking! :) )

O, bardzo fajny wpis hrb-a. Metoda często przypominana na forum i jak widać skuteczna. Każdy ma swoją drogę, ale najpierw ją trzeba znaleźć. Miłego szukania *CZAJNICZEK*
Awatar użytkownika
By kris67
#600662
Dziękim wszystkim za dobre rady. Poczułem się tak ... świątecznie. Generalnie nie mam żadnych problemów (przynajmniej z e-paleniem :wink: ) Od pierwszego zaciągnięcia się wiedziałem, że to jest właśnie to, czego szukałem. Właściwie to nawet nie mogłem zaciągnąć się do końca, bo tak pysk zaczął mi się cieszyć od ucha do ucha :lol:
:piwo to all.
By Myszo80
#600713
Witam *SMOKEKING*
Na samym początku wapowałem 24 i 18stki na przemian. Teraz 18stke na przemian z 14-12. Wapuje głównie samogony, więc nie ma problemu dozowaniem nikosi. Nie wiem jednak dla czego, ale mam wewnętrzną blokadę, przed schodzeniem z dawki :cry:

Podobno e-papieros został wymyślony nie dla tego by uwolnić się z nałogu, ale by palenie było o niebo mniej szkodliwe. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by zmniejszać dawkę nikotyny.

Jak paliłem analogi, to tylko dwa razy rzucałem palenie a paliłem ponad 14 lat ponad paczkę na dzień. Ja po prostu lobię palić :twisted: czasem (nie więcej jak raz w tygodniu), wapuje liquid bez rozcieńczania bazy 36mg, dodając do niej jedynie ulubiony aromat. :zakrecony
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 28

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

Jak to jest z tymi deserówkami?

Witajcie :wink: Temat troszke nostalgiczny bym p[…]

Hej. Potrzebuje pomocy. Byłem użytkownikiem Draga […]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.