EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By juventinho
#1824890
Ja z kolei po ponad 2 latach chmurzenia MTL na meshu o mocy 12mg przesiadłem się na griffina. 2 grzałki no i ten przelot zmusiły mnie po 3 buchach do zejścia na 6mg. I tak trwałem 1,5 roku po czym zakupiłem pierwszy dripper i tutaj zszedłem do 3mg. Służył on mi tylko w domu także na wyjścia brałem tanka i 6mg. Minęły może 2 miesiące i zacząłem mieszać 4,5mg. Po czym w październiku dopadła mnie choroba i nie byłem w stanie wapować przez jakieś 5 dni. Małe chmurki, drapało mocno więc mówię sobie, że zrobię 2mg na czas choroby. Nie czułem różnicy poza tym, że mogłem się normalnie zaciągnąć. Choroba minęła, zszedłem do ok. 1,5mg (szot 18mg na 100ml butelkę w której mieszam bazę bo tak wygodniej, doliczając aromaty wychodzi ok. 1,5mg). Działa, trochę więcej wapuję ale wolę zdecydowanie taki system. W jakieś pół roku planuję przejść na 0mg. Zaczyna mnie nudzić ten nałóg, szczególnie uciążliwy bywa w pracy. Większość tego siedzi w głowie, dla eksperymentu podałem kobiecie liquid z mocą o połowę mniejszą nic jej nie mówiąc. Nie zauważyła. Także wytrwałości wszystkim i polecam robić małe kroki.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1827082
tomek8507 pisze:słabo


A chociaż próbujesz?
Awatar użytkownika
By Dziki@
#1828525
Wczorajszy dzień, był moim pierwszym dniem w całym dorosłym, świadomym życiu, gdy nie zapaliłem podczas porannej kawy.
Było dość ciężko, ale wymęczyłem. Wspomagałem się chmurką, rzecz jasna.
Potem o 17.00 jeden papierosek, i o 22.00 ostatni.
Nigdy bym nie powiedział, że przez cały boży dzień wypalę jedynie 2 śmierdziele!
Dziś plan jest taki- po porannym wypalonym śmierdzielu, kolejny wieczorem, a może i w ogóle.
Wszystko oczywiście przy wspomaganiu edymkiem.
Wychodzi na to, że jednak da się. A nigdy bym siebie o to nie podejrzewał.
Radość jest, nie powiem... :D
Awatar użytkownika
By Superlux
#1828544
Dziki@ pisze:Wczorajszy dzień, był moim pierwszym dniem w całym dorosłym, świadomym życiu, gdy nie zapaliłem podczas porannej kawy.
Było dość ciężko, ale wymęczyłem. Wspomagałem się chmurką, rzecz jasna.
Potem o 17.00 jeden papierosek, i o 22.00 ostatni.
Nigdy bym nie powiedział, że przez cały boży dzień wypalę jedynie 2 śmierdziele!
Dziś plan jest taki- po porannym wypalonym śmierdzielu, kolejny wieczorem, a może i w ogóle.
Wszystko oczywiście przy wspomaganiu edymkiem.
Wychodzi na to, że jednak da się. A nigdy bym siebie o to nie podejrzewał.
Radość jest, nie powiem... :D



No i gites, będzie jeszcze lepiej. Jak to mówią - będziesz Pan zadowolony :mrgreen:
W porównaniu z tym co było dostępne kilka lat temu na przełomie dekad to dzisiaj mamy prawdziwy raj, to jest przepaść. Każdy znajdzie coś dla siebie...i nie musi zaczynać od nikosi 36 mg...tak jak to wtedy bywało. Teraz mamy taki sprzęt...że można się udusić jak po prawdziwym żitanie albo po partagasach czy biełomorach, co to były za fajki - prawie cygara :lol: Cuda, cudawianki...trzeba korzystać zanim w ogóle zakażą. :drinkb
Awatar użytkownika
By bulit73
#1828567
@Dziki@ na początku też zaczynałem hybrydowo. E-papieros i analogi.

Superlux pisze:Wychodzi na to, że jednak da się. A nigdy bym siebie o to nie podejrzewał.

Pewnie, że się da :D Musisz tylko przestać myśleć, że trzeba zapalić analoga.
Życzę Ci byś wytrwał *SMOKEKING*
By Domino032
#1828626
Dziki@ pisze:Wczorajszy dzień, był moim pierwszym dniem w całym dorosłym, świadomym życiu, gdy nie zapaliłem podczas porannej kawy.
Było dość ciężko, ale wymęczyłem. Wspomagałem się chmurką, rzecz jasna.
Potem o 17.00 jeden papierosek, i o 22.00 ostatni.
Nigdy bym nie powiedział, że przez cały boży dzień wypalę jedynie 2 śmierdziele!
Dziś plan jest taki- po porannym wypalonym śmierdzielu, kolejny wieczorem, a może i w ogóle.
Wszystko oczywiście przy wspomaganiu edymkiem.
Wychodzi na to, że jednak da się. A nigdy bym siebie o to nie podejrzewał.
Radość jest, nie powiem... :D
Kolego, uważaj na hybrydowe palenie. Postaw sobie twardy cel i po prostu go zrealizuj. Da się, sam wypalałem minimum dwie paczki dziennie (setek) i kilka lat temu przestawiłem się na wapowanie od razu, bez wspomagania się jednym czy dwoma papieroskami. Inna sprawa, że kilka chwil zapomnienia sprawiło, że siedem miesięcy temu wróciłem do nałogu tytoniowego. A problem zaczął się właśnie od hybrydowego palenia, bo przecież jeden czy dwa śmierdziele nie zaszkodzą... ta, nie zaszkodzą ;) Teraz od nowa zaczynam zmniejszanie dawki nikośki, choć punktem wyjścia jest 12, nie 18 mg, jak kilka lat temu. Powodzenia Dziki@, bądź twardy

Wysłane z mojego SM-T710 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Dziki@
#1828661
@bulit73, @domino032, no właśnie się złapałem na myśli o śmierdzielu. Przez was! :D
Juz miałem podsumować dzień w euforii, bo przecież tylko jednego wypaliłem, rano.
A tu zonk, jakieś rady typu, nie myśl o fajkach, nie być mientki, etc. :D
No i zacząłem myśleć, żeby na noc tego jednego zajarać.
Szykuję pozew. ;)

ps. Rzucić od razu nie rzucę, zbyt dużo kminię o tych fajkach, to jeszcze chyba te uzależnienie w głowie, nie w płucach.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1828664
Dziki@ pisze:@bulit73, @domino032, no właśnie się złapałem na myśli o śmierdzielu. Przez was! :D

Najlepiej zwalać na kogoś :mrgreen:

Dziki@ pisze: Rzucić od razu nie rzucę, zbyt dużo kminię o tych fajkach, to jeszcze chyba te uzależnienie w głowie, nie w płucach.

Kolega wyżej napisał, że palenie hybrydowe jest złe. Według mnie nie każdy jest w stanie od razu rzucić analogi i przejść na EIN. Znam to z autopsji.
@Dziki@ spokojnie wszystko przyjdzie z czasem. Nadejdzie taki moment, że nie będziesz musiał sięgnąć po analoga.
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1828671
@Dziki@ To pal te analogi, Twoje zdrowie. Jeszcze przez te dylematy to psychicznie się wykończysz. Musisz dojrzeć do rzucenia tego syfu ( analogi ) ale my za Ciebie tego nie zrobimy. Ja paliłem przez 30 lat, pierwszy miesiąc po przejściu na E nadal nie potrafiłem odmówić sobie analoga, więc palenie było hybrydowe. Ale po miesiącu ( mniej więcej ) dojrzałem z myślami że to dla mojego zdrowia i koniec z analogami. Czasem jeszcze przychodzi taka myśl żeby zapalić ( może raz na 6 miesięcy ) i kilka razy się skusiłem, i wiesz co? Tak jak chciałem zapalić tak po dwóch machach odrzuciło mnie ( smród i niesmak w buzi nie do opisania ).Wszyscy jesteśmy nałogowcami ( niestety ) ale jak w tym nałogu jest mniej szkodliwa alternatywa to warto z niej skorzystać. Dobry sprzęt, dobry liquid i jest O.K. I jeszcze jedno, ciesz się że masz teraz taki sprzęt ( nawet po dyrektywie ) bo ja zaczynałem na kartomizerach ( historia ) i dałem radę więc TY, jeśli tylko chcesz to na pewno dasz radę. Pozdrawiam. :beer:
Awatar użytkownika
By dexx33
#1828674
Rok i 4 miesiące temu rozpocząłem przygodę z wapowaniem, po 4 dekadach jarania analogów.
Przez trzy dni kończyłem ostatnią paczkę śmierdziuchów na przemian z wapowaniem (moc 12mg).

Na dzień dzisiejszy moc 2mg i trochę wieksze zużycie paliwa (ok.3ml-3,5ml/dzień).
Wapowanie tylko MTL,liquid typu Menthol, najniższa oporność grzałki 0,6.
Zero chęci zapalenia analoga, zero złych myśli.
Polecam wszystkim palącym tą alternatywę (e-papierosy) do wyjścia z nałogu palenia syfu lub ograniczenia jego negatywnych skutków i... trzymać się "trawnika", to pomaga nie tylko w technicznych sprawach.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1828676
A ja lubię sobie zapalić i nie mam z tym kłopotów moralnych. Odrzuca od analoga tylko że nie ma tego co było. Nawet Albańskie siano było lepsze od tego co teraz serwują koncerny. Albańskich żaden nałogowiec nie tknął nawet w kryzysie gdzie faje były na kartki a te zalegały półki.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1828692
Gabriel pisze:Te Albańskie nawet niezłe były.

Przestań, na samą myśl odrzuca od jarania. Trochę lepsze były te ruskie Kosmosy ale i tego nie dało się palić.
Awatar użytkownika
By Pesio
#1828701
Ja też nie mam problemu z analogami, ostatnio nawet odpaliłem cohibe, odpalam 10ty raz i sama się gasi, to jest dopiero aromat, prezent, bo w życiu bym tyle kasy nawet na 10 razy nie spalił.
Jak mi ktoś podniesienie ciśnienie, szukam u kolegów albo u żony analoga, wyjaram i wracam do E.
Ale najgorszym doświadczeniem były klubowe, stan nieważkości po kilku sekundach.


Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Dziki@
#1829026
No, i wczoraj był to pierwszy mój dzień w życiu(po 30latach), gdy nie wypaliłem ani jednego! śmierdziela.
Można więc w zasadzie powiedzieć, że rzuciłem palenie! :)
Ale trzeba dodać, że bez efajeczka nigdy by mi się chyba nie udało.
I ciężko mi sobie teraz wyobrazić, bym miał wracać do śmierdzieli.
A w ogóle, to czuję się teraz jak superman, i z pogardą będę patrzył na palaczy, tfu! :D
Awatar użytkownika
By blucas
#1829044
Brawo Ty ;)
Dziki@ pisze:A w ogóle, to czuję się teraz jak superman, i z pogardą będę patrzył na palaczy, tfu! :D

Szkoda tylko że ci... nieuświadomieni, zaślepieni kłamstwami o EP ludzie tak samo patrzą na nas. :cry:
By Resux
#1829196
Zmniejszanie dawki nie tylko mi nie idzie ale cofa się. Z 18-ek na 9-ki a teraz już dojrzewają 12-ki. Może dlatego?
krokodylowy pisze:...sama nikotyna też ma smak,czy nazwać to inaczej kopnięciem w gardzioł...Zresztą poniżej 12 -stek czuję tylko parę...

Z głodem nie będę walczył. Zresztą wapowanie to przyjemny nałóg i teraz stało się też hobby. Mam w smartfonie katalog w którym zapisuję wybrane najciekawsze zdjęcia parowników i modów. Zdrówko coraz lepsze a i kondycja z 50% w górę :)
  • 1
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.