EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By Skuggi
#1713880
No to u mnie było trochę odwrotnie.Pierwsza przygoda z EP dawno temu z jakimś ego-t.Żadnych rezultatów,może brak silnej woli,paliłem analogi równolegle z chmurką. Nie tak dawno zacząłem z Provog Venture 3mg. lecz szybko ,po jednym dniu,przeszedłem na 11mg. Równo 37 dni temu, po zmianie sprzętu na box+RDA i RDTA chmurzę 6mg.Mam czasem jakiś niedosyt.Koleżanka ostatnio dała mi 18mg. tak na spróbowanie. Zakraplam na driperka ,kilka chmurek i masakra,kop nie z tej ziemi aż mi się niedobrze zrobiło.Teraz gdy mnie dopada głód zakraplam taki mix , mięta + zielone jabłuszko 6 mg. i jest *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By Mushashi
#1714742
mushaszi pisze:Zaczynałem od 24mg/ml tytoniowe.
Potem 18mg/ml tytoniowe.
Było 12mg/ml owocowe a od 1,5 roku 6mg/ml owocowe i tak pozostało. *SMOKEKING*

Witam :hat_low:
Po ponad 2000 dniach wapowania mam całkowicie tak samo.
Obecnie 3mg/ml owocowe i jest fajnie.
Na razie nie mam zamiaru tego zmieniać, bo tak mi pasuje. :?
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
By Mały Jasio Baryła
#1714743
Mały Jasio Baryła pisze:Ja zacząłem od 18, potem wskoczyłem na 12, obecnie używam głównie 6, ale w chwilach kryzysu wracam do 12 :)


Udało się osiągnąć mały sukces :)
Zszedłem do 3 mg, a 6mg jest używane tylko kryzysowo!

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i trzymam kciuki za idących w dół!
Awatar użytkownika
By miron52
#1714794
Cztery lata wapowałem 18mg. Od dwóch lat 7,2mg. Czas zejść niżej. Postanowienie, aby było realizowane, musi być zapisane. Więc zapisuję, że od dzisiaj każde 0,25l mieszanej bazy ( takie porcje mieszam co 5-6 tygodni ) będzie słabsze, aż do całkowitego wyeliminowania nikotyny. Tak postanawiam, choć z lekką obawą, bo podobno ilość nałogów to constans, żebym po eliminacji tego w inny nałóg nie popadł :)
Awatar użytkownika
By Deletor
#1714825
Witaj miron52 ;) następnym nałogiem będzie kolekcjonerstwo :p ew polecam akwarystykę ;) ładne zejście,

Mnie coś się wydaje że chyba przy ostatnim mieszaniu pochrzanilem proporcje VG:PG i zrobiłem dużo słabszy LQ bo na nowym bimberku szlak mnie trafia ale już zaczynam się przyzwyczajać... Tylko nie wiem jaką mam dawke w chwili obecnej...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By manifest777
#1714844
miron52 pisze:... Więc zapisuję, że od dzisiaj każde 0,25l mieszanej bazy ( takie porcje mieszam co 5-6 tygodni ) będzie słabsze, aż do całkowitego wyeliminowania nikotyny. ...

Szybko się przekonasz, że 0,25l to stanowczo za mało.
Rok temu miałem identyczny plan na zmniejszanie. Niestety przekonałem się, że wraz ze zmniejszeniem mg nikotyny rośnie spożycie lq. Szybko osiągnąłem 30-40ml dziennie i taka buteleczka 250ml starcza mi raptem na niecały tydzień. By się nie mordować zwiększyłem ilość produkowanej bazy jednorazowo do 750ml, a przy każdym nowym urobku zmniejszałem udział nikotyny o 25%. Dziś jestem na etapie 1mlx36mg/250ml (czyli mikrośladowe 0,14mg/ml). Kolejna porcja płynów powstanie już bez nikotyny.
Problemem i to dużym teraz jest odzwyczajenie się od ciumkania. Próbowałem już przymusić się do zupełnego odstawienia ep na weekend i o ile żadnych efektów wywołanych brakiem nikotyny nie miałem, to jednak brak zajęcia dla rąk, ust, płuc napawa bezkresną pustką. :cry:
Awatar użytkownika
By Deletor
#1714852
Po co rzucać wapowanie? Odruch zazwyczaj jest dużo silniejszy od uzależnienia od nikotyny. Jak zajdziesz na 0 dalej wapuj, z czasem po prostu zapomnisz moda do pracy, na imprezę. Aż w końcu zamo dojdzie do tego że wapować będziesz wieczorem przy filmie czy tak dla relaksu, ale już nie z potrzeby dostarczenia nikotyny.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By naits
#1715421
Ja ostatnio też zacząłem zmniejszać, trochę późno bo aż po 6 latach ale w końcu czas się trochę uwolnić od tego. Paliłem 18 teraz z powodzeniem 14 ale długa droga przede mną do 0.

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Bart
#1715500
To i ja się pochwalę jak mi idzie ze zmniejszaniem dawki nikotyny :D

Otóż w przeciągu 2 miesięcy przeszedłem z liquidów 12 mg na 6mg i jakoś 3 dni temu na liquid z bazy 0mg + 2 krople bazy 12mg na 100ml. :)

Te dwie krople to raczej działa tylko jako placebo ale działa :D
Awatar użytkownika
By Deletor
#1715504
Na 100ml 2 krople :D to na pewno placebo :p ale dobre to niż nic. Graty wytrwałości możesz się zapisywać do klubu zero :p

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Deimond
#1715506
A ja po jakiś 2 miesiącach zszedłem z 18/19 mg na 10 mg bo dostawałem palpitacji serca. Póki co jest dobrze - choć teraz czasem muszę połapać trochę dużych chmur zanim się nasycę. Ale powalczę by zejść jeszcze niżej z nikotyną. Byle nie kosztem ilości wdychanej chmury- bo to już by była przesada .
Awatar użytkownika
By Deletor
#1715509
Grunt to się nie poddawać i dobrać na początku dawkę nikotyny taka jaka jest potrzrbna. Masę osób bierze na początek albo za słabe (tu pół biedy) albo za mocne LQ i rzucają EIN w kąt 'bo tego się nie da "palić"'.
Przy słabszym jest jeszcze szansa że poleci albo hybrydowy przez jakiś czas i kupi coś mocniejszego albo będzie co chwilę ciągnął i kupi coś mocniejszego. Jak ktoś weźmie za mocny to po jednym zaciągnięciu walnie to o podłogę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1715510
Bart pisze:To i ja się pochwalę jak mi idzie ze zmniejszaniem dawki nikotyny :D
Otóż w przeciągu 2 miesięcy przeszedłem z liquidów 12 mg na 6mg i jakoś 3 dni temu na liquid z bazy 0mg + 2 krople bazy 12mg na 100ml. :)
Te dwie krople to raczej działa tylko jako placebo ale działa :D

Wynalazłeś homeopatyczną bazę ;)

Ja też się pochwalę, wymieszałem pierwszy lq ze zmniejszoną o połowę ilością nikosi, czyli 0,5 mg :)
Awatar użytkownika
By Deletor
#1715517
Riccardo jest w ogóle sens się bawić w 0.5mg?
Czy to już jest faktycznie ma zasadzie placebo. Ja wapuje 12mg ale tyle wychodzi z proporcji, mógł bym sobie dać coś uciąć że te 12 może jest na świeżej bazie. Ale po kilku rozlaniach coś tam wyparuje, potem w LQ otwiera się butelki zamyka itd i pewnie coś tam zejdzie.
Tak jak trochę chcę mi się śmiać jak ktoś tam pisał że od 1mg schodzi o 0.1.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By DeathTom
#1715547
U mnie sprawa wygląda tak że na początku przy Nautku nie wspominając o penach czy egoniastych paliłem 18mg.Obecnie Nautek czy Kajtku v5 o setapie 0,6 udało mi się zejść do 9/10mg.
W setapach niższych np Griffin udaje mi się schodzić na 5/6mg.Na obecną chwilę jestem zaspokojony;) a z obniżeniem czas pokaże.
Awatar użytkownika
By Martin Eden
#1715558
Witam.
Po ponad 3 latach jestem na poziomie 3mg , zaczynałem od 18 mg . Cel ? Gdy minie 4 lata wapowania - 0 mg .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1717391
Deletor pisze:Riccardo jest w ogóle sens się bawić w 0.5mg?

Jest. Zerówki mi nie podchodzą. Ale to nie jest tak, że to czuć w paszczy. Czuć ogólnie, w organizmie.
A jaki jest sens bawić się w 12 mg?

Deletor pisze:Tak jak trochę chcę mi się śmiać jak ktoś tam pisał że od 1mg schodzi o 0.1.

Mi też.
Awatar użytkownika
By miron52
#1717397
Każdy sposób jest dobry, tylko trzeba być konsekwentnym.
@Deletor, akwarystyką zajmowałem się trzydzieści parę lat. Miałem kilkanaście zbiorników, od 12-litrowych dla proporczykowców do 90-litrowych dla brzanek i małych pielęgnic. Fakt, że jak usiadłem i obserwowałem tarło albo wyprowadzanie młodych, to parę godzin analoga zapominałem zapalić.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2016, 19:08 przez miron52, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1717400
Riccardo sens w 12... Żaden... Ani to ekonomiczne ani zdrowe.
W sumie tak jakoś siedziałem na internecie coś nt nikotyny i było że nikotyna pobudza ble ble ble i zaburzenia snu... Chyba muszę zgłębić wątek bo ze spaniem to u mnie jak u noworodka... Mógł bym tylko wstawać zjeść, WC i dalej spać.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1717407
Deletor pisze:bo ze spaniem to u mnie jak u noworodka...

Budzisz się z krzykiem i robisz w łóżko? :mrgreen: :lol: :lol: :lol:

Widzisz, ja nie dążę do zerówek. W ogóle nigdy nie robiłem żadnych planów obniżania nikosi. To się działo samoczynnie, co sprzęt na lepszy zmieniłem to bach, moc o połowę. Poza tym jestem dosyć wrażliwy na nikotynę i dosyć szybko czuję się nią nasycony. A że chmurki lubię, to im mniej tej nikotyny, tym lepiej. :)
Żadnej filozofii w tym nie ma - ot postanowiłem zrobić mniejsze stężenie. :beer:
Awatar użytkownika
By Deletor
#1717411
To tak jak ja ;) na egonach tylko i wyłącznie 18, po przejściu na boxy i lepsze parowniki moc na 12, na dopłucnym moc na 9. Ogólnie chciał bym zejść na 6mg czy 3mg tylko i wyłącznie dla ekonomii. Zapasów mam może na pół roku/rok nie wiem nie liczyłem. Potem kombinowanie. EIN nigdy nie był dla mnie narzędziem do rzucenia palenia tylko tańsza i zdrowsza forma puszczenia chmurki. Lubię to i tyle.

I nie nie budzę się z pełnymi portkami ;p ale z krzykiem że ktoś mnie budzi o 10 czy 11 się zdarzyło :p

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Bart
#1717460
No mi się skończył homeopatyczny liquid :) teraz jadę na czystym 0mg. :D

Jak sobie przypomnę jak te 6 czy 7 lat temu "jarałem" 3ml 36mg na dzień to od razu mi się w głowie kręci. :D
By skaecik
#1717614
Ja miałem podobnie. Na egonach 18, potem mechanik z KFL+ i zejście na 12, potem zacząłem mieszać na 9, teraz zmiana na serpenta mini, pierwsze zalanie 6 mg mało co mnie płuc nie pozbawiło, zmieszałem ok 4 mg - też za dużo, zmieszałem ok 2 mg i to mi pasuje :D zużycie poniżej 10 ml dziennie vs ok 6ml na kajtusiu ;)

Wytapatalkowane
Awatar użytkownika
By bulit73
#1717620
skaecik pisze:Ja miałem podobnie. Na egonach 18, potem mechanik z KFL+ i zejście na 12, potem zacząłem mieszać na 9, teraz zmiana na serpenta mini, pierwsze zalanie 6 mg mało co mnie płuc nie pozbawiło, zmieszałem ok 4 mg - też za dużo, zmieszałem ok 2 mg i to mi pasuje :D zużycie poniżej 10 ml dziennie vs ok 6ml na kajtusiu ;)

Wytapatalkowane


Mówisz, że serpent ma takiego kopa? Wapuję 12 i przymierzam się do ukręcenia setupu na nim.
By skaecik
#1717629
@bulit73 jak dla mnie tak. Przy tym samym setupie co na kajtku 0.5 oma microcoil z ss316, serpent kopie niemiłosiernie przy 4 mg i dopłucnie

Wytapatalkowane
Awatar użytkownika
By bofh
#1717640
Dziwne nie jest... Chmurka z jednego zaciągnięcia przecież jest jakby ciut (?..) większa. A i heat flux np. wyliczony na steam-engine nie musi być w takim wypadku za wysoki bo maksymalny przepływ powietrza, a więc i chłodzenie grzałki jest proporcjonalny do kwadratu średnicy dyszy AH... Dochodzi do tego wysokość grzałki nad dyszą, która to ma również wpływ na odczucia (bo i chłodzenie mniejsze). To jak z laniem paliwa do auta - to samo paliwo spowoduje całkiem odmienny skutek zarówno w zależności od samochodu, jak również od stylu jazdy kierowcy.
Już dawno pisałem, że porównywanie "mocy" obecnie jest co nieco pozbawione sensu i dużo lepszy obraz daje liczenie zużycia dobowego nikośki. Wapowałem kiedyś 6-kę na cs3-kach. Obecnie 2-ka z lemonka na bank daje mi większego kopa niż ta 6-ka. Zszedłem więc z mocy?

Czysta retoryka. I tak każdy wie swoje. Nie oczekuję dyskusji co do tego posta, bo znowu się jakaś zbędna wojenka rozpocznie. Pax vobiscum i nie jarajcie szlugów. O to chodzi.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1717678
Both prawdę prawi, ja na egonach 18mg, teraz 12mg w porywach 6mg, ale co z tego od samego początku wapowania dobowe zużycie nikosi na poziomie 50 kilku miligramow.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
By skaecik
#1717685
Ja poza etapem 12->9 to schodzę właśnie przy zmianie sprzętu, i wcale mnie to nie dziwi. Trudno żeby 3 razy większa chmura jeszcze ciągnięta dopłucnie nie dusiła przy tej samej mocy liquidu ;) a zużycie dobowe spadło mi z ok 50 mg do niecałych 20 mg, i wcale mi nie brakuje co najważniejsze :D

Wytapatalkowane
By skaecik
#1717940
Bardzo fajnie. Ale pochwal się jak było, i policz dobowe przyjmowanie nikosi

Wytapatalkowane
Awatar użytkownika
By lelek6
#1718484
Jeżeli planujecie zejść do 0 mg, zaprawdę powiadam wam: nie idźcie tą drogą, albowiem prowadzi ona do tragedii...

Ostatnie moje wapowanie z nikotyną, to były liquidy 1 mg. Dzienne zużycie 30 ml (6 napełnień), co biorąc pod uwagę Billowa v2 z dwiema grzałkami, w sumie 0,35 ohma, nie jest jakąś kosmiczną ilością. Za to licznik Puff pokazywał liczby w okolicy 800, co w związku z tym, że mój dzień trwa 20 godzin, daje 40 chmur na godzinę, czyli w zasadzie nie rozstawalem się ze sprzętem.

Po przejściu na 0 mg zaczęły się dziać dziwne rzeczy: już po dwóch dniach zużycie liquidu spadło poniżej 10 ml. Po dwóch miesiącach okazało się, że mogę wyjść z domu na kilka godzin nie zabierając ze sobą sprzętu i nie powoduje to u mnie ataków paniki. Przez ostatni tydzień zużycie liquidu nie przekracza 4 ml - nie jestem w stanie opróżnić jednego baniaczka w ciągu dnia. Osoby o słabych nerwach niech lepiej tego nie czytają: licznik Puff pokazuje 100 *BOJE SIE* To oznacza 5 chmur na godzinę. Nie :"sięgnięć po sprzęt" tylko "chmur".

Obawiam się, że to zmierza do jednego: pewnego dnia samoistnie przestanę wapować *BOJE SIE* Tak jak mówiłem: TRAGEDIA... Jak będzie żyć?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Deletor
#1718491
Lelek musisz taki ponury nastrój wprowadzać?
Dlatego ja nie zamierzam schodzić do zera do 6-3mg i koniec. Ostatnio w ogóle wpadłem na pomysł wapowania hybrydowego tzn LQ z nikotyną nawet niekoniecznie smakową, do tego coś co oddaje mega smak, do spokojnego wapowania usta - płuca ale z wmiare solidna chmura (z naciskiem na smak) LQ zerówka.
Nikosia do zaspokojenia głodu, reszta na chillout.
Łapie już się na tym że nikotyny nie potrzebuje, a np przy oglądaniu filmu na siłę ciągne bucha. Tak jak by odruch był silniejszy od uzależnienia.
Wczoraj testowałem cubisa, zalany zerówka bez smakowa. Poleciałem po taniości, i aby szybciej było, umieszałem VG:PG. Film, piwko pół baniaka poszło, zmiana czajniczka 3 buszki nikosi i dobranoc. Tak bym siedział i ciągnął cały czas nikotynę...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Mutango
#1718513
Spróbuj mojej "strategii dokraplacza". Mieszasz samogony zerówki i takie zalewasz do tanka(ów). Wapujesz sobie to na luzie, ale jednocześnie masz przy sobie butelkę (z dziubkiem) stosunkowo mocnej bazy bezsmakowej. Kiedy przychodzi taki moment, że naprawdę potrzebujesz nikotyny, to zakraplasz sobie (z góry przez ustnik) ze 3-4 krople bazy. Masz z tego kilka bardzo mocnych buchów, odjazd, spokój, nirvana... Zasadą strategii jest to, że kiedy jedziesz na odruchu bezwarunkowym, to tej nikotyny nie potrzebujesz. Wystarczy buch, chmurka, smak. Natomiast jeśli potrzebujesz naprawdę nikotyny, to wymaga to pewnego minimalnego wysiłku, czyli trzeba sięgnąć po butelkę, wpuścić parę kropel, tak jak w dripperze.
Ja używam bazy 6-ki i na dokraplanie schodzi mi około 1ml dziennie, czasami trochę więcej, powiedzmy do 10mg nikotyny na dzień. W Twoim przypadku może być mocniejsza baza np 18-ka.
Awatar użytkownika
By zakk87
#1718516
U mnie nie idzie w ogóle, paliłem już 6mg przez 3 miesiące ale w zimie jakoś mi brakowało mocy. Wróciłem na 12 i tak zostało.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1718533
Mutango pomysł w sumie niezły, tylko tak... U mnie styl wapowania zależy mocno od planu dnia. Np jak dziś 1 zmiana w robocie. Wstaje szybkie 3 buchy i wychodze, w pracy do 8 jest lajt, potem za duże prawdopodobieństwo że natkne się na dyrektora czy prezesa, więc szybkie 2 - 3 sztachy i koniec, powrót do domu kończy się zazwyczaj polgodzinnym mittingiem z EP, tu potrzeba uzupełnienia nikotyny bo aż skręca. Dopiero wieczorem mogę spokojnie po wapowac. Więc większość czasu potrzebuje mocy w LQ. Mając druga czy trzecia zmianę sytuacja jest odwrotna w domu jak to w domu, a w pracy nie zawsze ale zazwyczaj full chillout można pykać do woli.

Także wolę wersję z kilkoma wersjami LQ i tak w plecaku noszę zazwyczaj 3 parowniki, i kilka butelek z LQ.

To co piszesz aby zakraplać, mogło by się sprawdzić bo np teraz od około tygodnia tylko dripper. Tyle że przez 8h pracy zakrople go 2-3 razy <- daje to jakiś obraz wapowania, w domu już inna bajka bo po samej pracy z 3 razy zakraplam.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
By Philips84
#1741380
U mnie to raczej rośnie :D zaczynałem od 6 przy baby mi wychodziło +/- 3,4 zbiorniki 3ml, a teraz jak mam big baby to wychodzą 3 po 5ml :D i zastanawiam się nad zwiększeniem dawki nikotyny by obniżyć zużycie lq
Awatar użytkownika
By e_sat
#1741384
Mutango pisze:Spróbuj mojej "strategii dokraplacza". Mieszasz samogony zerówki i takie zalewasz do tanka(ów). Wapujesz sobie to na luzie, ale jednocześnie masz przy sobie butelkę (z dziubkiem) stosunkowo mocnej bazy bezsmakowej. Kiedy przychodzi taki moment, że naprawdę potrzebujesz nikotyny, to zakraplasz sobie (z góry przez ustnik) ze 3-4 krople bazy. Masz z tego kilka bardzo mocnych buchów, odjazd, spokój, nirvana... Zasadą strategii jest to, że kiedy jedziesz na odruchu bezwarunkowym, to tej nikotyny nie potrzebujesz. Wystarczy buch, chmurka, smak. Natomiast jeśli potrzebujesz naprawdę nikotyny, to wymaga to pewnego minimalnego wysiłku, czyli trzeba sięgnąć po butelkę, wpuścić parę kropel, tak jak w dripperze.
Ja używam bazy 6-ki i na dokraplanie schodzi mi około 1ml dziennie, czasami trochę więcej, powiedzmy do 10mg nikotyny na dzień. W Twoim przypadku może być mocniejsza baza np 18-ka.


Kurcze dobra porada. Dzięki wielkie, mistrzu Mutango :) Działa :)
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1741607
Ja zaczynałem od 12 na egonach, kajtkowate 9mg, subtanki i późniejsze dopłucne duale na 60-80W - 6mg - 10-12 ml dziennie.
Od pół roku, w związku ze zbliżającymi się ograniczeniami i tak ogólnie prozdrowie znów skokowo zejście na 6 już bez zmiany sprzętu.
Ostatnio też jakoś zużycie aromatu mi spadło, wole tylko lekko dodać, cos tam poczuć i w sumie nawet obojętnie co, aby owocówka.
Zużywam to co mi od dawna zalega z zapasów. Specjalnie nie mieszam swoich ulubionych smaków, aby nie czuć przyjemności z wapowania. Wate zmieniam też jak już zerowy transport i więcej czuje starej spalenizny niż smaku.
Nie jest to już hobby i przyjemność tylko ma być codzienna szara przymuszona rzeczywistość. :)
Mocno o tym nie myśle, ale podskórnie czuje, że chyba chciałbym w ogóle zrezygnować z tego, tylko brak sił psychicznych na próbe rzucania ep, pamiętając nieudane i męczące próby rzucania analogów.

Kolejne mieszanie planuje 2 mg, tylko w robocie może być kiepsko jak wymykam się do kibelka na kilka buchów,
ale za leniwy jestem na robienie kilku wersji płynów i kilku noszonych sprzętów oraz żonglowanie nimi
Prędzej może na próbę skorzystam z wersji Mutango i wezme do roboty, do szuflady butelke 6mg na zakropienie w środku dnia.

Jak teraz siedze w zamkniętym pokoju lub jade wozem to bucham non top, mówią mi że nie da się tam wejść od dymu.
Może zamiast na 2mg zejde na 1mg (takie placebo, że coś tam jeszcze jest) a w chwili głodu dolewka 6mg ?
By walek
#1741643
Ja 5 tygodni temu zszedłem do 0 nikotyny, dawkę zmniejszałem stopniowo i w okolicach lutego zacząłem mieszać 3mg nikotyny. Obawiałem się, że będzie ciężko a tu praktycznie bezboleśnie wyeliminowałem nikotynę;) Niestety problemem jest odruch i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie zakończenia vapowania i chmurzę ok 12-15ml dziennie zerowych samogonów:)
Awatar użytkownika
By Deletor
#1743835
Ha to ja zaskocze... Z 12mg na 9 przy dopaszczowcach. Przez chwilę było ok, teraz 12mg na subohmie i niżej nidyrydy... Ostatnio zachciało mi się fabrycznego LQ to sprzedawca widząc co trzymam w ręku i o co proszę jakoś głupio na mnie popatrzył i zapytał czy jestem pewien... No ale po świętach zmiana parownika i kolejna próba zbicia mocy...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

P.s. jeden plus jest taki że przy wejściu na 12mg na subohmie spadło mi zużycie nikosi per day i radykalnie zużycie LQ. 5ml na 2-3 dni
Awatar użytkownika
By Mały Jasio Baryła
#1744062
Już się, w tym temacie, chwaliłem swoimi sukcesami - z 18 mg zszedłem do 3 :)
Od nowego roku atakuję 2mg, lub wręcz 1.5mg.
Tak tylko się zastanawiam, czy przy tak małej ilości nikotyny nie mówimy już wyłącznie o efekcie placebo?
W którym miejscu jest ta granica, w której ilość nikotyny staje się obojętna (fizycznie) dla organizmu?
Awatar użytkownika
By krisIs
#1744330
Deletor pisze:Ha to ja zaskocze... Z 12mg na 9 przy dopaszczowcach. Przez chwilę było ok, teraz 12mg na subohmie i niżej nidyrydy... Ostatnio zachciało mi się fabrycznego LQ to sprzedawca widząc co trzymam w ręku i o co proszę jakoś głupio na mnie popatrzył i zapytał czy jestem pewien... No ale po świętach zmiana parownika i kolejna próba zbicia mocy...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

P.s. jeden plus jest taki że przy wejściu na 12mg na subohmie spadło mi zużycie nikosi per day i radykalnie zużycie LQ. 5ml na 2-3 dni


Aktualnie kopcę coś około 2mg, tylko, że mniej więcej 15ml/dzień. Jak zalałem 12 od znajomego niedawno, to gały z orbit.
Ehh gdzie te czasy co się 18 na ViviNovie wapowało i 10ml na tydzień starczyło :)
  • 1
  • 23
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.