EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By Lea
#1598850
Ja wierna ego już od dawna, na początku 18, ale bardzo krótko, najdłużej 12. Potem 6, a teraz mieszam- czasem 2 mg, czasem zerówka, ale jeszcze na samą zerówkę za wcześnie, bo brakuje nikotyny za bardzo... Nic na siłę, powoli, małymi kroczkami :D
Awatar użytkownika
By Mietowy
#1598853
Tydzien temu przeskoczyłem z Nunchaku na evica vt mini, a w raz z tym nikotynka spadla z 18 na 6. Jako, ze tej 6 wcale nie czuje, a do "strzalu w gardlo" mnie nic nie ciagnie (o dziwo) to jutro bede testowal liquid 0 ;).
Zobaczymy, moze sie uda :D.

Tapalknięte młotkiem w kotleta... ;).
Awatar użytkownika
By toska
#1598858
Z 6mg zeszłam do 3-4mg nie odczuwam różnicy i nawet ilość lq nie wzrosła :-D
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1599510
Nie będę po raz kolejny wymieniał etapu schodzenia z mocą liquidów.
Obecnie chmurzę 0,2 mg/ml na zmianę z "zerówką". Dzienne wchłanianie nikotyny oscyluje w granicach 1-1,5 mg/dobę.

________________
Tapa tapa z es piątki.
Awatar użytkownika
By ubek77
#1601781
Zaczynałem od 18mg, a z poczatku to jeszcze sie trzymalem analogow. Od kiedy odstawilem calkowicie analogi trzymam sie 6/12 mg z tym ze przy 6 czuje brak nikotyny i moglbym palic prawie non stop . Takze w wiekszosci wapuje 12, nastepnym krokiem bedzie 9mg. Mysle ze to bedzie dobre pomiedzy 6 ( brakiem zaspokojenia nikotyny), a 12 gdzie zaspokoja moj glod w zupelnosci. Co do sprzetu prawie sie on nie zmienial , wiadomo z poczatku zwykle e papierosy z z czasem przyszla kolej na mechaniki i w zasadzie na nich nawiecej spedzilem czasu. Od niedawna przesiadlem sie na boxa ( evic vtc mini ). I niedlugo planuje zmiany w asortymencie na nowsze zobaczymy jak to sie odniesie do mg. :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1602034
A ja się rozchorowałem. Dusi mnie chmurzenie strasznie. W ogóle nie mogę się zaciągnąć bez tony kaszlu, która następuje potem. Próbowałem na niższych mocach - to samo.
Wapuję sobie zatem od czasu do czasu bez zaciągania. Płyn w zbiorniku (5ml) uzupełniałem chyba z 3 dni temu. Bateria również niewymieniana przez te kilka dni teraz dopiero daje znać, że trzeba by ją wymienić.
Da się spokojnie wytrzymać, choć szczerze mówiąc wolałbym już być zdrowy.
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1603484
Należałoby raczej liczyć dobowe zużycie nikotyny w mg, a nie ogólnie brać pod uwagę moc liquidów.
O ile szybko zszedłem z 12mg do niecałych 6mg i na dopłucniakach jest bardzo dobrze, to jednak więcej zużywam liquidów i wychodzi podobnie, choć dobowo jednak mniej.
Z kolei dzisiaj zalałem wyszperaną z czeluści dna kartona z gratami 18mg buteleczkę czarnej porzeczki Hangsena i zalałem do kajtka.
Kop! - tego mi brakowało, czuję kopa jak po analogu. To przez ten brak kopa kilka razy w nocy sięgnąłem po tytoń.
Będę robił mniejsze partie w okolicy18mg specjalnie dla kajtków, oczywiście sięgał po nie tylko na deser.
Awatar użytkownika
By embejo
#1603617
Ja zszedłem z 24 mg na 3max 6 mg.
Ale wiadomo, inna era nastała, zaczynałem od egonowatych, potem nawet na egonach 18 mg było za dużo, a teraz na modach 3 lub 6mg, chociaż zerówką też nie pogardzę ;)
Awatar użytkownika
By Szary
#1608733
Też, jak kolega wyżej, zszedłem z mocą do 3mg, ale chyba tylko dla tego, że wymusiły to na mnie nowocześniejsze parowniki.
Zastanawiam się jednak, kiedy moja sąsiadka kapnie się, że od jakiegoś czasu rzuca palenie... A mianowicie; w jej niewiedzy zmniejszam moc liquidów, które dla niej przygotowuję. W tej chwili używa liquidów o mocy 4-5mg, a zaczynałem jej mieszać od 18mg. Od nieco ponad roku systematycznie ucinam jej po jednym mg :) Nigdy nie powiedziała mi, że odczuwa jakąś różnicę w wapowanych liquidach.
Nie wiem jak mam się czuć? Jak oszust, czy dobroczyńca? :D


Sratapatalk
Awatar użytkownika
By Kocior44
#1608735
Jak polityk xD

A serio to u mnie nigdy nie było ponad 9mg, ale teraz już też wapuję tak do trójki. Czasami nawet zerówki. Jak wavea pierwszy raz zalałem ulubioną 8 to mnie aż zatkało po soczystym strzale ;-). Czasami sobie dam dwie krople szóstki prosto na grzałkę jak potrzebuję dwóch mocniejszych buchów. Faktycznie czasami warto sobie nawet na siłę zredukować nikotynę i po tygodniu się przyzwyczaja człowiek ;-)
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1611215
Ostatnio całkiem nieźle. Cały dzień na zerówce, po za poranną kawą gdy wapuję 1 ml dwójki i przed snem również 1 ml dwójki.

________________
Tapa tapa z es piątki.
By PanGruszek
#1611245
Zaczynałem na egonach od 18mg, próbowałem schodzić do 11/12. Czasem się na jakiś czas udawało. Po przejściu na mody drastyczna redukcja na 6mg. Jednak było za dużo, zawroty głowy wiec znowu zejście tym razem mniej drastyczne na 3mg. Na tą chwile od roku jestem na jedynkach i jest to dla mnie dawka optymalna. Do zerówek również było kilka podejść jednak nie wyszło. Może w końcu się uda :)
By dzejmsblond007
#1611286
Ja zaczynałem także na 18 jednak szybko przerzuciłem się na 12. Po kilku miesiącach 9 i bardzo szybko potem 6, stwierdziłem jednak że to mi nie wystarcza i zacząłem palić miętowe 15, potem znowu zejście do 12, a ostatnio udało się z powodzeniem do 6. Powoli przymierzam się do 3 :D
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1611821
To i ja się pochwalę. :mrgreen:
5 lat 24 mg.
1 rok 18 mg.
Od dwóch tygodni 12 mg.
Zauważyłem, że już nie czekałem pięciu lat na zmniejszenie mocy. :lol: :lol: :lol:
By mroczeq
#1612099
jak dla mnie wypisywanie zmniejszenia mocy wapowanego liquidu przy zmianie sprzętu jest bez sensu, nowy lepszy sprzęt, mocniejszy kop więc zmiana mocy nieodczuwalna.

Fakt że przejście w moim przypadku z 12mg na 6mg przy zmianie sprzętu, zaskutkowała chęcia ciągłego obniżenia mocy.

aktualnie jadę na 6mg ale już szykuję kolejne buteleczki o mocy 5mg i tak systematycznie będę schodził do 0mg
Awatar użytkownika
By Katia
#1616120
mroczeq pisze:jak dla mnie wypisywanie zmniejszenia mocy wapowanego liquidu przy zmianie sprzętu jest bez sensu, nowy lepszy sprzęt, mocniejszy kop więc zmiana mocy nieodczuwalna.


Nie bardzo rozumiem, czyli można się pochwalić tylko, jeśli zejdziemy z mocą na starym sprzęcie i przypłacimy to bólem, cierpieniem i nieprzespanymi nocami? Pokuta musi być? *BOJE SIE* Jeśli przychodzi łatwo to się nie liczy?
Każde moje zejście z mocy wiązało się ze zmianą sprzętu. Ego tank 18mg, pierwszy clearomizer 12mg, pierwszy mod 15W - 9mg, boxik 25W - 6mg, pierwszy subohm 3mg i ostatecznie 0mg od czerwca zeszłego roku. Zeszłam z mocą? Zeszłam. A, że kop w płuco jest taki, że zatwardziałych 24owców zatyka, to inna sprawa. :drinkb
Awatar użytkownika
By xD_
#1632995
Ja sie juz oficjalnie moge pochwalić ze zjechałem do 4mg z 6mg :D 6 wydaje się juz mocne wiec jest dobrze ;) Do konca roku planuje zejsc do 3 :D
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1633063
Niestety poległem na 6mg. Czuję się "nienapalony", szczególnie na dopaszczowcach. Jedynie Mutation x4 jest dobry dla mnie do tej mocy.
Mam kilka buteleczek 8-9mg i to jest ok. Choć, jak wcześniej napisałem znaleziona kupna 18-stka hangsena dała mi dopiero pełne zadowolenie na kajtku.
Będę robił 12 do singli i 7 do duali na razie, bo już kilka razy targnąłem się przez małe moce na analoga.
Awatar użytkownika
By Gegoo
#1633080
Za to ja już coś koło miesiąca inhaluje Sobie 0mg i nie zapowiada się, żeby miało się to zmienić, i o dziwo wraz z odstawieniem nikosi moje parcie na EP gwałtownie spadło, o wiele więcej chmurzylem poprzednich liquidow 1,5 mg, jest dobrze.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1633083
Herrwolf pisze:Będę robił 12 do singli i 7 do duali na razie, bo już kilka razy targnąłem się przez małe moce na analoga.

Zamiast się targać na analoga, to wpuszczasz sobie 3 krople 18-ki (bazy bezsmakowej), od góry przez ustnik. Bierzesz w ten sposób cztery, pięć bardzo mocnych buchów i odechciewa Ci się analoga. Taka procedura "ratunkowa". Wszystko lepsze od analoga.
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1633093
Mutango, dzięki za metodę - wypróbuję. To może być skuteczne. Może zostane dzięki temu przy małych mocach. To nie problem nosić buteleczkę bazy 18.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1633103
Herrwolf pisze:Mutango, dzięki za metodę - wypróbuję. To może być skuteczne.

No ja w ten sposób wapuję prawie zerówki. Piszę prawie, bo jeszcze symbolicznie dodaję trochę nikotyny do swoich samogonów. Wychodzi coś tam mniej więcej 0,3mg/ml. Niemniej jednak kilka razy dziennie, szczególnie rano i wieczorem, właśnie sobie wkraplam coś mocniejszego. W moim przypadku wystarczy 6-ka, że aż się w głowie zakręci :zakrecony i jest błogi spokój :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Michaelred
#1633200
U mnie gorzej przechodze zejscie z 3,6mg na 1,8mg niz wczesniej z wiekszych dawek. Myslalem, ze bedzie luzik ale jednak kopa w pluca brakuje :( 6mg i wiecej natomiast na obecnym sprzecie napewno nie dam rady wapowac bo za mocno w leb wali :D
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1653332
Mnie ostatnio poszło nie w tym kierunku. Długa walka z zejściem do zerówek zajęła mi 4 lata, ale 2 tygodnie później nastąpił powrót do nikotyny. Było to 2 mg/ml, ale za to sięganie po e-p bardzo znacząco się zmniejszyło.
Tak jak wcześniej sprzętu nie odkładałem przez cały dzień, tak obecnie większość czasu sprzęt leży na półce.
Natomiast przede mną kolejna próba zmniejszania ilości nikotyny, która, jak mi się wydaje, skutkuje pozytywnymi wynikami, bo obecnie jest to 1-1,5 mg/ml i nie zauważyłem wzrostu zużycia liquidu, więc idę w dobrym kierunku.

________________
Tapa tapa z es piątki.
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1653344
Możesz kupić 3 i 0, i zmieszać ze sobą - wyjdzie wtedy słabsze.
Ale nie o tym ten temat.

________________
Tapa tapa z es piątki.
Awatar użytkownika
By toska
#1658527
Tak zeszłam z dawką nikotyny że aż nie wiem jaki sposobem mam zapas baz na 4 lata , tylko jak to przechowywać :cry:
Awatar użytkownika
By mNType
#1658542
napiszę o sobie: pierwsze egony - liquidy o mocy 15-18mg. Pierwszy mod - od razu zejscie na 6mg (przez ok 3 tygodnie), potem na 3mg. Od czasu jak robie swoje liquidy - co miesiac robie słabsze: byly 3mg, potem 2mg....aktualnie wychodzi mi z kalkulatora 1.05mg/ml

Dziś zapomniałem zabrać buteleczki zapasu do pracy i baniak zalany wczoraj wieczór skończył sie okolo 9.00....nie miałem czym zatankowac wiec odłożyłem modzika na bok.... wytrzymałem lekko, nawet nie myśląc o tym, że mi czegoś brakuje. Nie ciągło mnie do wapowania ani tym bardziej do palenia.
Chyba zbliza sie już czas kiedy e-p zrobilo swoje - czas przestac, bo organizm juz sie nie domaga.
Awatar użytkownika
By Boszu
#1658707
Z mojej strony... Gdy dawno temu zaczynałem na watkowym Kamikadze 1000, 24mg było tylko pod ręką, i brakowało! Paliło się dalej analogi...
Później spory czas przerwy od E, bo to była bardziej zabawka, niż coś dzięki czemu oduczył bym się palić analogi.
Później znów powrót do E... Tym razem już coś z Aspire + Crystal 2 dual. Tutaj 36-24mg już jakoś znośniej, ale i tak nadal analogi.
Dopiero gdy dostałem do ręki Inow 40W + Orchid V4, tutaj dopiero 36mg dawało rady mnie jakoś zaspokoić, po czym po radzie kolegi, zakupiłem 6mg. Od tego czasu, wyżej jak 6mg nie chciałem, a i analogów co raz mniej! (brak tego gryzienia i lepszy smak sprawił, że odrzuciłem większe moce kosztem smaku!)
I dopiero po zakupie Istick 100W + XV4. Całkowicie zrezygnowałem z analogów. I tak już jest od ok. roku.
W tym, do tego czasu z mocą schodziłem w dół, i aktualnie 3mg mnie spokojnie zadowala! Aczkolwiek, wiem że 2mg przez jakiś czas vapowałem, i też było git. ;)

No i co do samego rzucenia vapowania, raczej nie brakowało mi "mocy", bo gdy zapaliłem analoga w momencie zmiany boxa z Istick na Cuboid. To nie zaspokoiłem się, chciałem po prostu tej chmurki! I z musu wytargałem stary dobry sprzęt w postaci zasilacza z PC, wraz z końcówką od baterii Ego. No i vapowałem co prawda nieduże, ale chmurki na moim XV4.

A teraz już po ok. 3-4 miesiącach. Może to już 5? Wiem że na cały dzień mogę odłożyć boxa i nie vapować. Ale nie mogę wtedy np. przesiadywać przed PC, gdzie jestem przyzwyczajony do vapowania. ;) Tylko muszę mieć inne zajęcie...
Awatar użytkownika
By kadzidelko
#1666081
Ja przypadkiem narobilem sobie samogonu o mocy 5 - 5,5mg (zle odmierzona baza nikotynowa - wapuje 6) i nie poczulem az tak drastycznej roznicy, sekunde dluzej sie zaciagam, aby poczuc tego "kopa" i jak dla mnie styknie. Druga strona medalu to fakt, ze dluzsze zaciagniecie = wiecej liquidu. Bede musial temu poswiecic wiecej uwagi, bo po 2 dniach jakos nie zauwazylem wiekszej zmiany w zuzyciu na moim serpencie mini. Wiec nastepne partie samogonow robie juz z moca 5 mg :D
Awatar użytkownika
By bofh
#1669222
A ja z uporem podam dobowe przyswajanie nikotyny, bo różnica między wapowaniem np. na aromamizerze, czy serpencie, a na genitanku to pięć światów różnicy ;)

Cztery i pół roku temu przejście z ponad dwóch paczek analogów na e-p wymagało ~100mg nikotyny dobę. Obecnie ustabilizowałem zużycie nikośki na poziomie nie przekraczającym 10mg/dobę. W "jedynkach" :D
Awatar użytkownika
By Deletor
#1683967
Na początku jak zaczynałem wapowac tzn jakieś 4-5 lat temu było 18-24mg ok 2ml dziennie. Na koniec kariery z egonami było ok 5ml 18mg. Niby wzrost zużycia ale parowniki lepsze. Przesiadka na boxa i tajfuna ok 7ml 12mg z dnia na dzień. Dla testu kupiłem tornado i kolejny skok 6ml jest aż nadto, a na tajfunie dalej 12mg. Uważam że dużo zależy od parownika. Tajfuna 12mg mogę wapowac non stop, tornado 6mg raz na godzinę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By LinGruby
#1684021
Witam *SMOKEKING*

Zacytuję sam siebie jeszcze miesiąc temu było 20mg/ml prawie od początku *CZAJNICZEK*

LinGruby pisze:A plus korzystania z kuby to zejście z mocy z 20mg/ml na jakieś 9-10mg/ml czyli połowa miej na mocy *CZAJNICZEK*


kuba = CUBOID
Awatar użytkownika
By Herrwolf
#1688971
Ostatnio stanąłem na rozdrożu i popalałem analogi. Poważny kryzys. Ratunkiem okazała się czysta baza 36mg w kajtku. Na jednym tankowaniu jadę już 4 dni.
Z rzadka 2-4 sztachy koncentratu chronią przed tytoniem.
Awatar użytkownika
By Mały Jasio Baryła
#1688992
Ja zacząłem od 18, potem wskoczyłem na 12, obecnie używam głównie 6, ale w chwilach kryzysu wracam do 12 :)
By Burton
#1689026
Ja zauważyłem dziwną zależność...

Jak używałem tanków pokroju Vivi nova ( lata 2010/12) czy później Protank Mini to 12mg było dla mnie za mało... zatrzymałem się na mocy 18mg.
A teraz, jak używam bazy RBA w subtanku mini z grzałką 0.5ohm, to początek był ciężki.
Z przyzwyczajenia, zalałem to co miałem w zapasie, czyli samoróbkę truskawkę 18mg ( miałem tego ponad 200ml...)
Pierwsze odczucia, wow jaki przelot. Wow jakie to kurna mocne. Wow...
Później zaczęły się problemy z za dużą ilością nikotyny jaką przyjmowałem.. (zawroty głowy, kołatanie w sercu, zgaga)
I dla sprawdzenia, kupiłem jakiś olejek 3mg... zalałem, odczekałem, spokojnie zaciągnąłem się i ?
Jakie to było dobre :) Nauczyłem się zaciągać bezpośrednio do płuc, nie muszę ciumkać tego dripera, czekając aż grzałka się rozgrzeje... Wystarczy jeden/sześć buchów i dziękuję, na następną godzinę...

Z pośpiechu i braku czasu, nie miałem jak kupić liquidu 3mg. Wszędzie na stacjach minimum to 12mg! i tak też kupowałem.
Faktycznie, starczało mi go na 3x dłużej. Ale to nie było przyjemne.

Teraz optymalnie używam 3mg/6mg/ml A jedno zatankowanie subtanka mini wystarczy w zupełności na cały dzień, półtora ;)

W ciężkich przypadkach wchodzę na wyższy pułap watów ;) nie potrzebuję więcej nikotyny. eh.
A może zacznę testować 0mg ?
Awatar użytkownika
By Deletor
#1689498
Ja nie wiem jak wy schodzicie na te 3mg :) ja z 18 na 12 na 0.6oma ok 9mg. 6 to już za mało... Chyba że czas zacząć kręcić grzałki 0.2 oma i może wtedy 3mg będzie ok...

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
  • 1
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • 28
JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

Jak to jest z tymi deserówkami?

Witajcie :wink: Temat troszke nostalgiczny bym p[…]

Hej. Potrzebuje pomocy. Byłem użytkownikiem Draga […]

Baza, aromat i NIKOTYNA!!

Witam, mam pytanie, po pierwsze jestem w tym nowy […]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.