EPF
Dział dot. gotowych płynów z nikotyną lub bez ze sklepowych półek.
By Mikaz
#855228
krzych.s pisze:Mało. Moim zdaniem. Ale schodź dalej ;).


w sumie źle ująłem. Zaczynam dopiero palić e-pap. i schodzi mi likłidu miedzy cztery a sześć ml. znajomy powiedział, że jak zejdę do 3 to będzie norma.

ja sam uważam, że mógłbym faktycznie zejść do tych 3-czterech. ale moja przygoda z tym wynalazkiem zaczęła się zaledwie 17-18 dni temu.

-- [scalono] 15 wrz 2013, 06:00 --

sgm80 pisze:
Isztar pisze:A ja paliłem paczkę dziennie czerwonych, a teraz wchłaniam ok. 3-4ml.-18
Chyba coś nie tak.


Ja na początku też tyle wapowałem i tez 18 mg. Teraz jadę na 11mg ( a myślę już o 6mg) - i wapuję 1,5- 2,5 ml dziennie. Trzeba po prostu nauczyć się z tym żyć - a może troszkę się kontrolować? :lol: Nie wiem , ja teraz sięgam po e-p jak czuję że chce mi się puścić chmurę. Na początku drogi z e-p miałem go prawie cały czas w ręku i pewnie większość z nas tak miała... Później to mija i spalanie powinno spaść- choć nie jest to regułą .


mniej więcej to samo usłyszałem od znajomego mojej dziewczyny, kiedy to zastanawialiśmy się nad kupnem e-papka.

-- [scalono] 15 wrz 2013, 06:00 --


mniej więcej to samo usłyszałem od znajomego mojej dziewczyny, kiedy to zastanawialiśmy się nad kupnem e-papka.
Awatar użytkownika
By sawas
#858063
Wapuj tyle, ile lubisz. Z czasem zacznij schodzić z mocy. Zaczynałem od 18 przy 3 ml/doba.Teraz nie wapuję nic mocniejszego od 4 (z regóły <3) ale za to już trochę więcej (w zasadzie dopiero, gdy przesiadłem się na siatkę, to ilość drastycznie skoczyła w górę). Bo tak na prawdę to przeliczanie liquidu na ramki to można sobie o kant..... znaczy mija się z celem, chciałem napisać.
By abbs
#858090
Popieram kolegę. Ja aktualnie wapuje 12-10 jak mi się tam bazy chlapnie. Ostatnio próbowałem zejść na 8 ale zaliczyłem porażkę. Tylko z ilością się trochę uspokoilem zachodzi mi koło 4-5ml na dzień a potrafilo i 10:-o
A przelicznik na ramki to ściema bo wypadałoby się na palić jednym ml 18 jak się palilo kolo ramki dziennie. Tylko tak jak stary chemik pisał oznaczenia na analoga to ściema rzeczywiście zawierają więcej nikotyny tylko w formie soli bodajże nie pamiętam przepraszam.
Tapatalknięte palcyma
Awatar użytkownika
By sawas
#858100
Dobrze pamiętasz, nie przepraszaj :)
Producenci na opakowaniach fajek podają tylko nikotynę wolną. O związanej w postaci soli własnie - dziwnie zapominają. Jak chcesz prawdziwą ilość całkowitej nikotyny w fajce, to podany na paczce wynik pomnóż (pi razy okko) przez 10.
Awatar użytkownika
By sawas
#858111
Raczej niewielu by to przeżyło.
Bardziej chodzi o to, że 1 ml 18 zawiera tyle nikotyny co 2 fajki a nie cała ramka.
Awatar użytkownika
By Mutango
#858511
sawas pisze:(w zasadzie dopiero, gdy przesiadłem się na siatkę, to ilość drastycznie skoczyła w górę).

Co nie oznacza, że drastycznie w górę skoczyła ilość pochłanianej nikotyny. Kiedy przesiadamy się ze sznurka na siatkę, zaczynamy produkować tak absurdalne ilości (e)dymu, że nie jesteśmy w stanie wchłonąć wszystkiego w płuca. Krótko mówiąc, owszem ilość zużytego płynu się zwiększa, ale dużo więcej też idzie "na wiwat". Cieszymy się z ogromnej chmury, ale nie jesteśmy w stanie jej "przerobić", wchłonąć w płuca i zaabsorbować całą nikotynę.
Awatar użytkownika
By Mutango
#858667
To chyba zależy od sposobu wapowania. Ale tak czy inaczej, im więcej nikotyny jest do zaabsorbowania (w jednym momencie), tym mniej zaabsorbujemy (procentowo z całej ilości dostępnej do zaabsorbowania).
Awatar użytkownika
By maliniak
#867247
Paliłem przez 10 lat mocne papierosy, przez długi okres marki "Męskie".
Po przejściu na ep 12mg zdecydowanie mi wystarcza, co więcej wydaje mi się nawet trochę za mocny. Zużywam około 3,5 ml dziennie, ale to bardziej przez nawyk niż fizyczną potrzebę.
Mam jeszcze jakieś 30ml 12mg różnych smaków, jak się skończą próbuje zejść na 6mg.
Trzymajcie kciuki :D
Awatar użytkownika
By sawas
#867270
Mutango pisze:Co nie oznacza, że drastycznie w górę skoczyła ilość pochłanianej nikotyny. Kiedy przesiadamy się ze sznurka na siatkę, zaczynamy produkować tak absurdalne ilości (e)dymu, że nie jesteśmy w stanie wchłonąć wszystkiego w płuca. Krótko mówiąc, owszem ilość zużytego płynu się zwiększa, ale dużo więcej też idzie "na wiwat". Cieszymy się z ogromnej chmury, ale nie jesteśmy w stanie jej "przerobić", wchłonąć w płuca i zaabsorbować całą nikotynę.

Czy jesteś w stanie tezę tę poprzeć jakimś argumentem? Czy to czysta teoria?
Płuca są bardzo wydajnym organem, potrafiącym absorbowac dużo więcej, niż nam się wydaje. Spróbuj zrobić małe doświadczenie.
Weź 10 bardzo szybkich i głębokich wdechów, nie trzymaj w płucach powietrza tylko momentalnie wypuść. Co czujesz? To Nadmiar tlenu potrafi zakręcić w głowie. Płuca mimo bardzo szybkich wdechów przyswoiły go dużo większa ilość, niż normalnie. Z nikotyną jest podobnie. Błyskawicznie pokonuje barierę jaką jest cieniutki nabłonek pęcherzyków płucnych. I jest absorbowana z chmury. Czy w wypadku ponadprzeciętnych chmur, z wysokowydajnych parowników, jest ona absorbowana w tak samo dużym stopniu jak podczas normalnego wapowania na klirku przy 6W mocy? Nie wiem. I raczej nikt nie wie, bo z tego co się orientuję, nikt nie uwzględnia hardkorowców podczas testów chmurzenia. Dlatego bezpieczniej jest założyć, że przyswajamy całą nikotynę z chmurki, tak jak to zostało zaobserwowane w normalnych warunkach, niż łudzić się, że jest jej mniej, i spokojnie można 'wypalać' 2x więcej plynu.
Awatar użytkownika
By Mutango
#867605
sawas pisze:Czy jesteś w stanie tezę tę poprzeć jakimś argumentem? Czy to czysta teoria?

Raczej przypuszczenie oparte na obserwacji i zdrowym rozsądku.
sawas pisze:Płuca są bardzo wydajnym organem, potrafiącym absorbowac dużo więcej, niż nam się wydaje. Spróbuj zrobić małe doświadczenie.
Weź 10 bardzo szybkich i głębokich wdechów, nie trzymaj w płucach powietrza tylko momentalnie wypuść. Co czujesz? To Nadmiar tlenu potrafi zakręcić w głowie.

No właśnie. Kiedy wdychasz szybko i "łapczywie" płuca wchłaniają znacznie więcej tlenu niż przy normalnym, płytszym oddechu. Przypuszczam że to samo dzieje się z nikotyną zawartą w chmurze. Kiedy palę małego e-p, dającego mało dymu, to wchłaniam ten dym "łapczywie". Staram się aby wchłonąć go jak najwięcej. Właśnie dlatego że jest go tak niewiele, staram się go "wykorzystać" jak najwięcej. Czasami nawet stosuję metodę przytrzymania na bezdechu, kilka do kilkunastu sekund. Spróbuj tak. Wciągnij dym w płuca i przytrzymaj go tam, policz do dwudziestu (da się wytrzymać;). Potem wydech. I co? I nic. Zero dymu na wydechu. Wszystko skropliło się w płucach. Wchłonąłeś 100% do organizmu. Oczywiście to ekstremalne. Nikt normalnie tak nie pali. Niemniej jednak, jest coś w tym, że słabsze epapierosy pali się "łapczywiej", chce się tą niewielką ilość chmury wykorzystać jak najlepiej. Kiedy palę na dużej mocy, przy dużym transporcie, sytuacja się zmienia. Dymu jest tak dużo, że nie staram się już "wykorzystać" go w całości. Dymu jest tak dużo, że już podczas wciągania, za przeproszeniem, dym spiererdala mi nosem, bo się w jamie gębowej nie mieści. Kiedy "bawię się" w wypuszczenie jak największej ilości dymu, biorę buszek za buszkiem, to nawet nie jestem w stanie wszystkiego wciągnąć w płuca, nie mam takiej pojemności, tak naprawdę zaciągam się co trzeci, czwarty raz. W przypadku słabego e-papierosa nigdy bym sobie na to nie pozwolił.

Może źle się zrozumieliśmy? Ja nie twierdzę, że jak palisz mocniejszego (w watach) e-peta, to wchłaniasz mniej nikotyny. Możesz wchłaniać jej więcej, nawet znacznie więcej (dlatego zazwyczaj schodzi się z zawartością n). Jedyne o co mi chodzi to stosunek tego co odparowaliśmy, do tego co naprawdę wchłonęliśmy. W mocnym e-pecie po prostu od cholery aerozolu idzie na wiwat, marnuje się... ;)
Awatar użytkownika
By sawas
#867635
Myślę, że zrozumieliśmy się dosyć dobrze, tylko mamy odmienne zdanie :D
Co do przytrzymywania chmury w płucach, to masz rację, że daje czadu. Tylko, że kłóci się to z wynikami badań składu wydychanej chmurki. Tam nikotyny prawie nie wykryto, co oznacza, że jej nie wydychamy. Musi więc zostawać w płucach. Uważam, że za wzmocnionego kopa podczas przytrzymywania chmurki w płucach odpowiadają pozostałe substancje zawarte w chmurze, które wchłaniają się gorzej od nikotyny. Przytrzymując, siłą rzeczy napinamy przeponę i co tam jeszcze pracuje z płucami (anatomię pamiętam słabo) i rozszerzamy pęcherzyki płucne, tym samym otwierając drogę substancjom, które normalnie mają problemy, żeby przeniknąć do krwi.
Poza tym, to osobiście zgadzam się, że jest możliwe, iż podczas wciągania dużych chmur, procentowo przyjmujemy mniej nikotyny z chmury. Ale nie wiem tego na pewno (choć wydaje się w miarę logiczne, zakładając, że płuca nie mają dostatecznej wydolności, żeby pochłonąć całą nikotynę w krótkim czasie). Opiera się to na niesprawdzonym założeniu, dlatego, jak wcześniej napisałem, dla bezpieczeństwa, lepiej przyjąć, że mimo wszystko, absorbujemy całą nikotynę z chmurki. omg co za zdanie mi wyszło?! Może kiedyś dowiemy się tego na pewno, gdy komuś przyjdzie do głowy zbadać zmiany składu wydychanej chmurki, w zalezności od mocy grzałki, co za tym idzie, wielkości chmurki. Swoją droga, to niezły temat pracy dyplomowej ;D
Awatar użytkownika
By Mutango
#867650
sawas pisze:..Tylko, że kłóci się to z wynikami badań składu wydychanej chmurki. Tam nikotyny prawie nie wykryto, co oznacza, że jej nie wydychamy.

Nie znam tych badań, ale coś czuję, że badano tam kartki lub małe clearomizery, czyli sprzęt popularny, używany przez 99% zwykłych użytkowników na świecie... Nawet coś czuję, że zlecający badania nie czuł w tym interesu aby przeprowadzać badania na ekstremalnych "lokomotywach", którymi my się posługujemy ;)
Awatar użytkownika
By Wojtasss
#868594
Cały dzień papierosek w ustach :) i góra mi idzie 1.5 -1.8 ml na Clirkach Vision CC i Vivi nova zastanawiam się jak można dziennie Vapować 3ml i więcej to już sztuka :)

Raz przy wódce poszło mi 2,3 ml ale miałem już dość Vapuje przeważnie 12mg paliłem 9 lat analogi pół paczki dziennie


od 7 rano do 24 cały czas vapuje hehhe czemu idzie tak malo sam nie wiem ale ja nie zaciagam sie po 12 razy tylko 4-5 i za 10 min znowu :)

5-6 ml to jest 2 Vivki ludzie jak to robicie :)


ostatnio 250 km jak pasażer Vapowałem bez przerwy aż szyby zaparowały w samochodzie :) i poszło mi przez 4 godziny jazdy 0.6 ml :)

Dopisze jeszcze że chmure mam niezłą tzn ze 3 razy większą niż w analogach mi w zupełności wystarcza :) w końcu nie potrzebuje zadymić całego pokoju,,,, jedna rzecz w tych chmurach z e papierosów ona szybciej znika niż z analoga ... też tak macie :)
Awatar użytkownika
By Endurx
#874088
Nie rozumiem jaki jest sens schodzenia na niższe moce nie mając zamiaru całkowicie rzucić, pieniądze te same to kosztuje a może się okazać że lżejszych będziemy tylko więcej liquidu zużywać, ja z 18 na 12 zszedłem na jakiś czas i tak się to skończyło że zamiast 3 to szło mi 5 ml dziennie i dałem sobie z tym schodzeniem sobie spokój.
By abbs
#874211
Endurx pisze:Nie rozumiem jaki jest sens schodzenia na niższe moce nie mając zamiaru całkowicie rzucić, pieniądze te same to kosztuje a może się okazać że lżejszych będziemy tylko więcej liquidu zużywać, ja z 18 na 12 zszedłem na jakiś czas i tak się to skończyło że zamiast 3 to szło mi 5 ml dziennie i dałem sobie z tym schodzeniem sobie spokój.

Przejdź na mesh na kajtkopodobne sznurki na mechanika i zrozumiesz :mrgreen: ilość przyswajanej nikotyny jest zależna od wielkości chmurki. Z 12 na normalnych parownikach zszedłem do 7-8 na meshu a na dzisiejszym setupie na dripa dwie grzałki łącznie 0, 5 ohma to i tak za dużo. Wziąłem 3 machy i odlecialem ;)

Tapatalknięte palcyma
Awatar użytkownika
By sawas
#875270
Endurx pisze:Nie rozumiem jaki jest sens schodzenia na niższe moce nie mając zamiaru całkowicie rzucić, pieniądze te same to kosztuje

Pomijając aspekt zdrowotny (i jak dla mnie pewne wyzwanie w schodzeniu z mocą) to koszta nie są takie same. Przynajmniej dla mieszaczy. Baza 36 kosztuje ok 20 pln za 50 ml. Baza 0 kosztuje 0,90 pln za 50 ml. Widzisz różnicę w cenie? :lol: Bo to że gotowce są w takiej samej cenie, bez względu na moc, od dawna wydaje mi się niezrozumiałe *BOR*
Awatar użytkownika
By Mutango
#875316
sawas pisze:
Endurx pisze:Nie rozumiem jaki jest sens schodzenia na niższe moce nie mając zamiaru całkowicie rzucić, pieniądze te same to kosztuje

Pomijając aspekt zdrowotny (i jak dla mnie pewne wyzwanie w schodzeniu z mocą) to koszta nie są takie same. Przynajmniej dla mieszaczy. Baza 36 kosztuje ok 20 pln za 50 ml. Baza 0 kosztuje 0,90 pln za 50 ml. Widzisz różnicę w cenie? :lol: Bo to że gotowce są w takiej samej cenie, bez względu na moc, od dawna wydaje mi się niezrozumiałe *BOR*

Mnie tam wystarczy aspekt zdrowotny. Po co łykać większe dawki trucizny, jeśli ktoś jest w stanie przestawić organizm na znacznie niższe dawki?
Awatar użytkownika
By sawas
#875343
Mutango pisze:Mnie tam wystarczy aspekt zdrowotny. Po co łykać większe dawki trucizny, jeśli ktoś jest w stanie przestawić organizm na znacznie niższe dawki?

Oczywiście masz rację. Wykazałem argument finansowy, skoro akurat w to uderzył user. Zdrowia nie da się przeliczyć na złotówki.
Awatar użytkownika
By degal12
#902371
Schodzenie z mocy aż do zera to chyba słuszna droga w odzwyczajeniu się od nikotyny. Ja np. paliłam super lighty, więc przestawiając się na e-fajka zakupiłam liquid o mocy 6mg....teraz zaczynam mieszać go na z zerówką...tym sposobem, jak organizm przyzwyczai się do niższej dawki nikotyny, będzie można samego siebie oszukać z czasem i wapować wyłącznie smaczne zeróweczki. Przyjemność z wapowania ta sama, ale bez nikotyny :) A odruch palacza zachowany ;-)
By Dev
#920400
Ja zaczynałem od 18 na początku swojej przygody z e-papierosami i przez 4 miesiące udało mi się zejść tylko do 12... Teraz znów zaczynam od 18, ale szybciej przejdę na 12 - na przymus.
By epaiadmk
#930345
Przeczytałem cały wątek i nic z niego nie wynika. Są podane niby jakieś wartości, które należy przyjąć przy porównywaniu, ale chyba nigdy nie będzie przelicznika.
Po prostu są to dwa zupełnie inne systemy. Działające w inny sposób.
Tak naprawdę nie można porównywać tych dwóch systemów.
Każdy w swojej wysoce subiektywnej ocenia może przeanalizować, postawić + i - każdego z systemów i ocenić co mu bardziej dopowiada.
To takie porównywanie jak silnika diesla i benzyny, oba pracują, oba spełniają swoje zadanie, kwestia tego co dla danej osoby wykazuje wyższą użyteczność i dokonanie pod te określone potrzeby świadomego wyboru.

Ja na plus zaliczam brak żółtych końcówek palców ręki po procesie opróżniania nozdrzy.
Awatar użytkownika
By add1cted
#956291
Na początku e-palenia vapowałem 18mg, później przesiadłem się na 24mg a teraz znowu wróciłem do 18mg. Wypalam średnio 2ml liquidu dziennie. Z tego co piszecie to wypalam dwa razy więcej, a miałem niby palić mniej. Ehh technologie...

Tak czy inaczej 18mg zaspokaja moje potrzeby nikotynowe.
Awatar użytkownika
By sawas
#956300
Przelicznika uniwersalnego nie ma i nie będzie. A to wszystko dlatego, że na ilość przyswajanej nikotyny z ep ma wpływ kilka aspektów. Najogólniej rzecz ujmując - to, że się paliło paczkę niebieskich dziennie, nie znaczy, ze wapować się będzie 3ml 12mg/ml dziennie. Są sprzęty na których wychmurzyć 5ml dziennie to wyzwanie, a są takie, na któ¶ych nie wiadomo kiedy te 5ml ulatuje w powietrze. Zakłądając, że dana osoba będzie chmurzyć 20 razy dziennie po 20 zaciągnięć, to na różnym sprzęcie może potrzebować innej mocy płynu.
Wszystkie 'przeliczniki' trzeba więc traktować jedynie poglądowo. Mogą one służyć jedynie jako punkt startowy dla osób zaczynających, by wiedziały od jakiego pułapu warto zacząć przygodę z e-p a później dostosować moc i ilość zużywanego płynu do własnych potrzeb.
Ponadto pamiętać trzeba, że większość podawanych przeliczników pochodzi z przed kilku lat, kiedy to sprzęt e-p był dużo mniej wydajny.
By majowa_lamia
#971702
a ja tu już dużo przeczytałam, jak na takiego nowicjusza, ale nie chciało mi się wierzyć, że moc liquidu ma wpływ na odczucia podczas palenia
a że kiedyś rzuciłam na chwilę analogi i nie brakowało mi (moim zdaniem) nikotyny, tylko o prostu zaciągania się, to po tygodniu palenia e-p o mocy 12 mg kupiłam dziś zerówkę, żeby tak sobie przez kilka godzin wieczorem siedzieć i pykać Black Tea, bo pyszności to są

no i zonk :-( ZERO uderzenia w gardło :-( do niczego taka zerówka, muszę zmieszać, bo nie da się tego palić
By palmal
#975269
ja jak zaczęłam vapować (2ml/12mg) to przez tydzie przeżywałam szok nikotynowy, bóle głowy, ogólnie dziwnie się czułam. Spróbowałam chmurzyc 6mg i nie mogłam się napalić, szło mi więcej liquidu a i tak nie czułam kopa. Po tygodniu organizm mi się przyzwyczaił i jestem na 12. 2-3ml dziennie mi wystarcza :)
By Marcin-E
#991600
Tak... To ja zacząłem od 12... ale jakoś mi to nie wystarczało więc szybko rzuciłem w kąt e i poszedłem do sklepu po pety. Po jakimś tygodniu kupiłem 24 i taki duszący że masakra. Nie dało się tym zaciągnąć bo aż piekło w płucach. Po zmieszaniu 12 i 24
było do przyjęcia. Znów jadę na 18 ważne by płyn podpasował... Lepiej nie zmieniać marki i używać stale tego samego... Ps. Mnie zwykłe petki nie dusiły a 24 tak.
Awatar użytkownika
By emilia
#992314
Nie jestem pewna, czy te przeliczenia są miarodajne. Podam na moim przykładzie: 0,6 mg papieros - wypalałam 20 dziennie, więc wychodzi 12 mg na dobę. Do tego można dodać, że mniej niż połowa schodziła z dymem, czyli faktycznie na dobę szło do organizmu jakieś +- 7 mg
Czyli wychodzi na to, że powinnam dziennie zużywać ok 1,2 ml liquidu o mocy 6 mg. (wchłania się ok 98% nikotyny)
Wiadomo, że z przejściem na e-papierosa nie dostarczamy substancji smolistych a to one dawały kopa. Dlatego wapujemy mocniejsze liquidy. Nie ma też się co oszukiwać, wydaje mi się, że 2 ml liquidu to takie minimum, które się spala w ciągu dnia.
Ja zużywam ok 3 ml o mocy 6 mg na dobę, więc zamiast 7 mg dostarczam 18 mg.
Dlatego myślę, że warto próbować mniejsze zawartości nikotyny, o ile eliminują nam chęć sięgnięcia po fajkę.

Wysłane z mojego Sony Xperia Z
Awatar użytkownika
By olasinho8
#992341
Ja wapuje około 2-2,5ml dziennie, jednego klirka mam zalanego 18mg, drugiego 6mg. Tak jest po prostu najwygodniej dla mnie, kiedy chcemy sie napalić to sięgamy po 18stke a tak normalnie to 6mg :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By spoco
#992345
Ja paliłem pake LM light lub Marlboro light. Zacząłem od 18. Wylałem zawartość z clearka bo nie dało się tego vapować. Przesiadłem się na 11-12. Jakieś 2 tygodnie było ok a potem znów poczułem że za mocne. Przesiadłem się na 6 i od roku vapuje tylko 6.
Każdy ma inaczej. Nie ma innego sposobu jak próbować i dobrać to co Tobie pasuje.
Awatar użytkownika
By Tymon78
#992376
ja z kolei paliłem przeważnie Viceroy'e Lights,12-14 dziennie,choć czasem i cała paczka zchodziła(przy piwku :) ),pierwszego e-p kupiłem na wysepce wraz z lq MB o mocy 14mg.Pierwsze uczucie-przytkało,potem najarać się niemogłem,kupowałem 18,po pół roku zeszłem na 11-12mg.Uzywane klirki to popularne wśród początkujących(najczęściej w zestawach e-p):Crystal 2,Vivi.Potem był dolnogrzałkowy T3,RSST i przesiadka na Vamo i mechaniki.Ostatnio zanabyłem dripera IGO-W,grzałka skrętka ok 1.2 Ω i wata zamiast sznurka - powiem że 6 da się "najarać"
Wychodzi na to że nietyko moc lq jest istotna ale też parownik (grzałka,konstrukcja) i zasilanie(mody)
Egony poszły w odstawkę-choć od nich zaczynałem i na początku "starczały" (nie czułem potrzeby :) )
Inna sprawa zużycie lq-Crystal2 był mało oszczędny na meshu i igo-W -idzie więcej,choć staram się nieprzekraczać 3-4ml\dzień.

Lepiej zacząć od mocniejszego Lq i w "dół" niż odwrotnie.No ale kazdy ma inne zapotrzebowanie :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By emilia
#992431
Jak na początku 12 mnie dusiła to kupiłam 6. Jak wiem, że nie będe mogła palić dużo, lub jak poprostu czuję niedosyt to dolewam 1/4 12mg. Jednak nie codziennie.

Wysłane z mojego Sony Xperia Z
Awatar użytkownika
By saradonin
#1004758
Większość logicznie myślących (lub w ogóle myślących od czasu do czasu) od dawna podejrzewała jak nieprawdziwe, a wręcz bzdurne są te przeliczniki miligramów z liquidu na analogowe papierosy, z uwagi na odmienną formę wchłaniania nikotyny.

Raport porównujący ilość oraz szybkość wchłaniania przez organizm nikotyny z:
- papierosów analogowych
- e-papierosów 1 generacji - te starocie kiepopodobne, peny itp.
- e-papierosów 2 generacji - na przykładzie zestawu Evic + Evod :kulam
http://www.nature.com/srep/2014/140226/ ... 04133.html

Co ciekawe pokazuje też niedorzeczność ograniczeń stężenia zawartych w dyrektywie UE:
(...) this study supports the need for higher levels of nicotine-containing liquids (approximately 50 mg/ml) in order to deliver nicotine more effectively and approach the nicotine-delivery profile of tobacco cigarette
Awatar użytkownika
By niuniuu
#1020130
Ja paliwem do dziś analogi Lucky Strike i w porównaniu do Virginia 18 ml to LQ zdecydowanie za mocny wiec co idzie za tym zjazd na 12 mg w niedalekiej przyszlosci

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Ceberebek
#1020234
Nie ma na to reguły-wszystko zależy od indywidualnego przyswojenia nikotyny z liquidu przez organizm.
Ja paliłem 2 paczki czerwonych 100",a od 4 miesięcy jadę na 24 mg-wapując dziennie ok.5-7 ml i jest ok.
Trzeba samemu sprawdzić na własnym organiźmie :mrgreen:
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1064957
XinZhao pisze:A jeśli się paliło Marlboro lighty to jakiej mocy polecacie olejek?

Nie polecamy olejków, nawet tych z pierwszego tłoczenia.
Kup kilka LIQUIDÓW o różnej mocy i spróbuj który ci podpasuje.
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.