prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
Temat jest o konkretnej bazie, nie o aromatach
prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
Given pisze:prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
Temat jest o konkretnej bazie, nie o aromatach
prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
AndrzejGdz pisze:prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
Kolego prymus140 temat jest o bazie ale skoro tak to nie moge tego nie napisac.
Nigdy wiecej aromatow King. Wali tak chemią ze glowa boli ale to tez tylko moje zdanie.
prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
prymus140 pisze:AndrzejGdz pisze:prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
Kolego prymus140 temat jest o bazie ale skoro tak to nie moge tego nie napisac.
Nigdy wiecej aromatow King. Wali tak chemią ze glowa boli ale to tez tylko moje zdanie.
Nie wypowiem się bo nie używałem.Wypowiadam się tylko o produktach które stosowałem w swoich mieszankach.
prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
prymus140 pisze:Niestety muszę to napisać.Nigdy więcej aromatów z Inawery. Dla mnie to niestety chemia w smaku.Ale to tylko moje zdanie.
Vianne pisze:Natomiast brak powtarzalności aromatów inawery to już problem. Smakował mi kiedyś Burley, kupiłam kolejną buteleczkę - smaku brak. Od razu uprzedzam, że nie, nie będę wysyłała buteleczki do siedziby firmy, wydawała dodatkowo pieniędzy i robiła sobie problem ze staniem na poczcie, żeby usłyszeć kolejną głupią odpowiedź jaką dostałam już telefonicznie, że smak na pewno jest. Pewnie tylko jest nieśmiały i się schował. Podobna sytuacja z Nutty Princess - kupiłam wcześniej buteleczkę, posmakowało mi, kupiłam kolejną. Smak wprawdzie jest, ale całkiem inny, dla mnie gorszy. I co, tak za każdym razem mam strzelać, że może będzie smak, może taki sam?
Do tego firma ma chyba jakiś problem z przyznawaniem się do tego. Nie dość, że nie uprzedzą, że smak będzie inny niż poprzednio, to jeszcze się wypierają, że tak jest, czyli traktują klienta jak idiotę, co nie wie co czuje, nie wie co mówi.
Moja córka jest już uprzedzona do tej firmy, ja jeszcze nie, ale aromatów mamy obecnie tyle różnych firm, że nie muszę kupować tych.
Aileris pisze:kupiłam póki co dwa aromaty : orzech laskowy i czekoladę mleczną. oba pachną tak jak liczyłam, że będą pachnieć.
natomiast nie wiem czy się skuszę ponownie na jakikolwiek aromat inawery ze względu na koszmarną butelczynę. odkręcenie tego to horror, kilkukrotnie dozownik-kroplomierz został mi w korku. pierwszy raz mam tak duży problem z zakręcaniem i odkręcaniem tego typu butelki. to okropnie uciążliwe. gdyby to były Liquidy a nie aromaty to na pewno bym więcej nie zakupiła. teraz dam im szansę jeśli efekt końcowy będzie zadowalający, bo jednak rzadko się je odkręca. ale wszem i wobec: do luftu są.
Given pisze:Aileris pisze:kupiłam póki co dwa aromaty : orzech laskowy i czekoladę mleczną. oba pachną tak jak liczyłam, że będą pachnieć.
natomiast nie wiem czy się skuszę ponownie na jakikolwiek aromat inawery ze względu na koszmarną butelczynę. odkręcenie tego to horror, kilkukrotnie dozownik-kroplomierz został mi w korku. pierwszy raz mam tak duży problem z zakręcaniem i odkręcaniem tego typu butelki. to okropnie uciążliwe. gdyby to były Liquidy a nie aromaty to na pewno bym więcej nie zakupiła. teraz dam im szansę jeśli efekt końcowy będzie zadowalający, bo jednak rzadko się je odkręca. ale wszem i wobec: do luftu są.
Musiałaś niestety trafić na wadliwą serię butelek :/
Vianne pisze:Czy ktoś próbował aromatu Wera Garden Taboo? Nigdzie nie mogę znaleźć żadnej informacji, jaki to może być smak.
Given pisze:Aileris pisze:kupiłam póki co dwa aromaty : orzech laskowy i czekoladę mleczną. oba pachną tak jak liczyłam, że będą pachnieć.
natomiast nie wiem czy się skuszę ponownie na jakikolwiek aromat inawery ze względu na koszmarną butelczynę. odkręcenie tego to horror, kilkukrotnie dozownik-kroplomierz został mi w korku. pierwszy raz mam tak duży problem z zakręcaniem i odkręcaniem tego typu butelki. to okropnie uciążliwe. gdyby to były Liquidy a nie aromaty to na pewno bym więcej nie zakupiła. teraz dam im szansę jeśli efekt końcowy będzie zadowalający, bo jednak rzadko się je odkręca. ale wszem i wobec: do luftu są.
Musiałaś niestety trafić na wadliwą serię butelek :/
lukasz_lbn pisze:dałem 20 kropelek na 10 ml liquidu. nie chcę więcej, żeby nie było kwasu
Ratio pisze:Universal to niezbyt dobry wybór do owocówek, kto Ci ją polecił? To raczej baza pod tytoniowe.
Tapatalk
lukasz_lbn pisze:sprzedawca, ale pewnie dlatego, że sam nie pali a cieszy się popularnością ta baza.
ogólnie jest całkiem spoko sama w sobie, choć nie lubię tytoniówek.
z Waszego doświadczenia, które Inawerowe bazy po owocówki najlepiej się sprawdzają?
Mutango pisze:lukasz_lbn pisze:sprzedawca, ale pewnie dlatego, że sam nie pali a cieszy się popularnością ta baza.
ogólnie jest całkiem spoko sama w sobie, choć nie lubię tytoniówek.
z Waszego doświadczenia, które Inawerowe bazy po owocówki najlepiej się sprawdzają?
W/g mnie Uniwersal podjeżdża jakimiś ziołami. Mnie się trochę kojarzyła z maggi o ile dobrze pamiętam, bo dawno nie używałem. Do owocówek to chyba lepsza będzie jednak bezsmakowa VPG lub podsładzana VPGplus
lukasz_lbn pisze:narobiłem liquidów na bazach universal i vpg z poziomki, czarnej porzeczki i z różnymi domieszkami mentholu w różnych kombinacjach i wszystko jakieś pomimo leżakowania mdłe...
czym to przełamać?
el Petto pisze:lukasz_lbn pisze:narobiłem liquidów na bazach universal i vpg z poziomki, czarnej porzeczki i z różnymi domieszkami mentholu w różnych kombinacjach i wszystko jakieś pomimo leżakowania mdłe...
czym to przełamać?
Dozowanie poszczególnych aromatów musisz dostosować do własnych preferencji (kubków smakowych, jak i możliwości używanych parowników) - bo jednemu starczy 4, a drugiemu 44 krople/10ml bazy.
Poszukiwanie satysfakcjonującego Cię stężenia zacznij już w fazie sporządzania mieszanki, używając atomizera do tzw. dripu, lub jakiegokolwiek innego parownika pozwalającego na bezpośrednie zakropienie grzałki - czyli większości z 'popularnych na rynku' (biorąc poprawkę na 'przekłamanie smaku' - bo stosując tę metodę - odczucia smakowe mogą być mocniejsze niż podczas 'zwykłego' chmurzenia)
Nawet prawidłowy (pow.10 dni) 'okres leżakowania' (dojrzewania mieszanki) - nie przysporzy mocy/intensywności płynu (a często bywa wręcz odwrotnie), ma za to duży wpływ na 'wygładzenie'/zbalansowanie smaku - zwłaszcza w mieszankach wieloskładnikowych.
Posiadając odpowiedni zapas bazy i aromatu - możesz zastosować 'fachową' metodę poszukiwania własnego stężenia, poprzez rozrobienie kilku próbek (np. 5ml) z dawkowaniem aromatu w serii kilku kropel mniej i więcej od ilości, którą oszacowałeś podczas wstępnej próby 'dripowej'.
Buteleczka 'pilotażowa' pod ręką - do codziennego chmurzenia/sprawdzania zachowania mieszanki wraz z upływem czasu, a reszta 'jajeczek' na dni 10 do 'gniazdka', którym łatwo wstrząsnąć/zamieszać płyny co jakiś czas.
Siema, Mam dość irytujący problem z OXVA slim pro[…]