Krasnal45 pisze:Wytlumacz mi proszę, po co kupujesz te e-papierosy?. Kasę na nie wydajesz, niezdrowe toto, jakiejś wody w płucach się dorobisz...... a rzuć to w cholerę. Więcej na analogi zostanie albo dodatkowo jakieś cygaro markowe sobie zafundujesz. No nie kumam tego wyrzucania kasy na to świństwo....
Już tłumaczę. Po pierwsze lubię palić. Ubóstwiam palić. Nie konstruować tzw. modów, zwijać grzałek i masturbować się samoróbkami, albo drogim sprzętem do ePalenia, ale palić, popalać, albo chmurzyć - wszystko jedno. Przestanę dopiero wtedy gdy (oby tak nie było) lekarz powie, że oto nadszedł moment w którym odstawić po prostu muszę. To jedno.
A drugie? Po co kupuję e-papierosy? Bo jak już napisałem: lubię buchnąć to i owo i tytoń sprawdza się tu najlepiej, ale odkąd pojawiły się ePki, pozwalają mi one okresowo i zdroworozsądkowo dać nieco odpocząć swoim płucom przez pół roku/rok. Moje ePki kupowałem za grosze i na nich spoczywałem bo odpowiadały mi w danym momencie w zadowalającym mnie stopniu. Mogłem iść dalej i błyskać rozmaitym, efemerycznym i coraz to droższym sprzętem do chmurzenia, tylko na jaką cholerę miałem to robić, skoro każdy mój kolejny zakup, to jak dla mnie wystarczający progres, który zaspokajał/zaspokaja moje oczekiwania? Tutaj na forum są z grubsza dwa rodzaje użytkowników. Większość, to pasjonaci sprzętu do e-palenia (swego rodzaju absurd - jak dla mnie), i mniejszość (według mnie czysta i spontaniczna logika), którzy nie szukają fajerwerków i nie jarają się peryferiami, tylko szukają efektywnej i TANIEJ alternatywy dla tytoniu. Ja jestem w tej drugiej grupie. Nadal jara mnie palenie i odurzanie się tym i owym, a nie środki, instrumenty i metody wiodące do tego celu. Z tego powodu opisując eFajka pt. IJUST S, przyświecała im idea podzielenia się tą konkretną, rzetelną i pozbawioną zbytecznych pierdoł opinią na temat elektronika, który z całą pewnością jest jak najbardziej odpowiedni dla fanów palenia/chmurzenia samego w sobie, nie zaś dla tych, którzy jarają się skomplikowanymi konstrukcjami za kilkaset złotych, które to koniec końcem dymią identycznie lub ciutek intensywniej niż IJUST2 lub S za logicznych złotych 120.
Kolekcjonerzy i fanatycy coraz to wymyślniejszego sprzętu do wapowania, mają za cieciów wszystkich, którzy poruszają się w okolicy od 100-200 zł. Ci drudzy zaś mają tych pierwszych za swoistych dziwaków (oględnie rzecz ujmując) , którzy bardziej od obcowania z nikotyną/paleniem/chmurzeniem - umiłowali sobie pasję do coraz to wymyślniejszego sprzętu, który koniec końcem i tak ma służyć do odurzania się nikotyną. Ja zdaje się jestem w skrajnie niszowej, trzeciej grupie. Szanuję obie nacje i nie obchodzi mnie na co kto wydaje czy wręcz wyrzuca kasę, bo sam mam wiele pasji, które inni mogą odebrać jako skrzywienie czy trwonienie pieniędzy. Takie ich prawo i takie moje prawo. Dlatego zwróćcie proszę uwagę - Drodzy oponenci - że mój wpis o IJUST S nie zawierał treści napastliwych, negujących kogokolwiek czy też cokolwiek, co inni uważają za najbardziej słuszne wobec swoich własnych, a zatem subiektywnych na ogół potrzeb. Kliknąłem kilka konstruktywnych zdań, które skierowałem nie do fanatyków sprzętu do ePalenia, ale do ludzi, którzy lubią palić/chmurzyć i chcą to czynić tanio oraz efektywnie. Czy się to Wam podoba czy też nie. To już absolutnie nie moja sprawa i nie mój problem.