EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
Awatar użytkownika
By Haze
#1186555
Mutango pisze:
Haze pisze:2. A policzyłeś jakie wychodzą spadki napięcia w tej sytuacji? Wychodzi, że na grzałki trafia poniżej 3V :shock: Norrrrmalnie muszę to sprawdzić w praktyce...

Możesz sprawdzić, ale wątpię w precyzję takiego sprawdzania. Już samo zrobienie grzałki o idealnej rezystancji 0.15 jest bardzo trudne. Zwykłe mierniki przy tak małej oporności można se o kant muszli klozetowej rozbić, i spuścić wodę. Nawet obliczanie na podstawie długości drutu też nie będzie bardzo precyzyjne w tym zakresie rezystancji. Tak więc komuś się wydaje że zrobił grzałkę 0.15 ale w rzeczywistości zrobił 0.12... albo 0.17... i przy takich rozbieżnościach będą również znaczne rozbieżności innych obliczeń.

Zgadza się (może poza tym, że nie uważam żeby mierzenie miliohmów to był jakiś rocket-science :wink:) ale nie chodzi mi o pomiar co do miliohma tylko o to, że w takiej sytuacji napięcie na grzałce powinno być DRASTYCZNIE niższe od spodziewanego...
By znamsienatym
#1186561
@Haze, oczywiście tak będzie, dla przykładu podam: Vanilla Copper + Tobh (klony), pełne ogniwo 4.19V, dual 0.29 Ohm, napięcie na śrubach zaciskowych 3.2V, na Nemesis SS 2.98V z tym że miernik za 15 zł :lol:
Awatar użytkownika
By noman1
#1186573
@Mutango, troszkę się już czepiasz szczegółów. ;)

Ten screeen potwierdza jednak niskie spadki w elektroniku, to że jest lepiej niż na mechaniku. O taki przykład mi chodziło.

Niezaleznie od tego czy mamy mechanika czy elektronika, trzeba pamiętać o ograniczeniach i spadkach napięć ;)
Awatar użytkownika
By kissu
#1186595
Zapomnieliscie też o bardzo ważnym czynniku! Temperatura wpływa na rezystancje!

Serio po co wam to wszystko...W każdym temacie gdzie pojawia się słowo moc ta sama dyskusja
Awatar użytkownika
By noman1
#1186604
kissu pisze:Zapomnieliscie też o bardzo ważnym czynniku! Temperatura wpływa na rezystancje!


Współczynnik temperatury oporności
Temperatura ° C ........100 200 300 400 500 600 700 800 900 1000 1100 1200 1300
Ct.............................1.00 1.01 1.01 1.02 1.03 1.04 1.05 1.06 1.07 1.07 1.07 1.08 1.08
Awatar użytkownika
By Mutango
#1186622
noman1 pisze:@Mutango, troszkę się już czepiasz szczegółów. ;)

Troszku się czepiam bo ta tabelka pokazuje niedokładność wskazań wyświetlacza. Różnica między tym co pokazuje, a tym co jest w rzeczywistości. Ale nie ma to zupełnie nic wspólnego ze stratami, czyli nic wspólnego z tym o czym mówimy. Bo mówimy o stratach w obwodzie wysokoprądowym.
By Krasnal45
#1186650
Nie rozumiem tej całej dyskusji. No, chyba, że chodzi tylko i wyłącznie o teoretyzowanie, bo w praktyce, pokażcie mi sens grzałek rzędu 0.1 oma. Po co, na co i dlaczego? :mrgreen: Na pokaz? Dla szpanu? Dla zabawy? Czy o to chodzi w tym temacie??? Może pozostawmy dla bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku próg powiedzmy 0.5 oma. Nie wystarczy?. Przecież i tak zostało wykazane, że przy opornościach niższych od tego progu, te wszystkie wyliczenia są tylko czysto teoretyczne. W praktyce, odchyłki będą gigantyczne.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1186655
Krasnal45 pisze:Nie rozumiem tej całej dyskusji.

Nie rozumiesz dyskusji, ale w tej dyskusji..

Krasnal45 pisze: No, chyba, że chodzi tylko i wyłącznie o teoretyzowanie, bo w praktyce, pokażcie mi sens grzałek rzędu 0.1 oma. Po co, na co i dlaczego? :mrgreen: Na pokaz? Dla szpanu? Dla zabawy? Czy o to chodzi w tym temacie??? Może pozostawmy dla bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku próg powiedzmy 0.5 oma.

...chodzi właśnie o to, żeby obalić pewne mity i wytłumaczyć ludziom dlaczego nie warto schodzić z opornością zbyt nisko i w nieskończoność. Jeżeli ktokolwiek to zrozumie, to warto prowadzić tą dyskusję. Oczywiście nie kieruję specjalnie do Ciebie tej dyskusji, bo wiem że to wszystko rozumiesz, i naprawdę nie musisz się zamęczać czytaniem tej dyskusji.
Awatar użytkownika
By refurbished
#1186660
Mutango pisze:...chodzi właśnie o to, żeby obalić pewne mity i wytłumaczyć ludziom dlaczego nie warto schodzić z opornością zbyt nisko i w nieskończoność. Jeżeli ktokolwiek to zrozumie, to warto prowadzić tą dyskusję. [...]

Zrozumiałem. Co prawda nie wszystko, ale zdałem sobie sprawę z bezmiaru mojej niewiedzy.
Awatar użytkownika
By lukiboss2
#1186661
No ale na razie gadamy o dupie marynie, nikt pomiarów nie zrobił, nie ma żadnego pewnego info, tylko zarzucony tekst ,,jak zajedziesz za nisko z rezystancją, większość prądu idzie w piz...'' [i owszem tak jest, ale w jakim stopniu?]
Ja czekam na kogoś kto potwierdzi to i pokaże ile tych watów idzie w powietrze, bo gdybać to sobie możemy, ale co z tego wynika?
Ostatnio zmieniony 06 paź 2014, 17:42 przez lukiboss2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By noman1
#1186662
Mutango pisze: Ale nie ma to zupełnie nic wspólnego ze stratami, czyli nic wspólnego z tym o czym mówimy. Bo mówimy o stratach w obwodzie wysokoprądowym.

Tak nie ma nic wspólnego ze stratami, ale pokazuje napięcie na grzałce czyli faktyczne (jeśli pominiemy oporność drut-śrubka).
Pokazuje różnice na elektroniku w stosunku to Twoich wyliczeń na mechaniku.
Pokazuje na koniec, że możemy dostać 95W przy grzałce 0,22, czego nie da się osiągnąć na mechaniku.
Przy napięciu 3,7 mamy 56W, a na mech przy 3,8V mamy 37W, róznica zasadnicza.
Zasadnicza różnica w kontroli mocy i bezpieczeństwie.

Chodziło mi o Twój wpis:
Mutango pisze:Malina01321 se wpisał 25W, a ja bym sobie wpisał 12-13W.

Niestety tutaj nie miałeś racji :) bo to było pewnie koło 20W.

Oczywiscie popieram cały Twój wywód (w dobrym słowa znaczeniu) o mechanikach. :mrgreen:

lukiboss2 pisze:... [i owszem tak jest, ale w jakim stopniu?]
Ja czekam na kogoś kto potwierdzi to i pokaże ile tych watów idzie w powietrze, bo gdybać to sobie możemy, ale co z tego wynika?

Nie trzeba nic potwierdzać , to wynika z fizyki.
Dla uproszczenia:
Przyjmij sobie że masz oporność moda + akumulatora 0,1 Ohm.
Przy grzałce 0,5 Ohm, sumaryczna oporność jest 0,6Ohm.
Czyli 83% ( (0.5/0,6)*100) mocy idzie na grzałkę a 17% ( (0,1/0,6)*100) w powietrze.
Odpowiednio przy grzałce 0,2 jest:
na grzałce (0,2/0,3)*100 = 66%
w powietrze: (0,1/0,3) *100 = 34%
Awatar użytkownika
By Mutango
#1186696
lukiboss2 pisze:No ale na razie gadamy o dupie marynie, nikt pomiarów nie zrobił, nie ma żadnego pewnego info, tylko zarzucony tekst ,,jak zajedziesz za nisko z rezystancją, większość prądu idzie w piz...'' [i owszem tak jest, ale w jakim stopniu?]
Ja czekam na kogoś kto potwierdzi to i pokaże ile tych watów idzie w powietrze, bo gdybać to sobie możemy, ale co z tego wynika?

Jak zauważyłeś nie jest łatwo robić takie pomiary na niskich opornościach. Ale są rzeczy, które łatwo przewidzieć na podstawie zwykłej logiki.
Załóżmy że mamy w parowniku stalowy pin, średniej długości, o średniej czystości gwintu. I jego oporność wynosi 0.01-0.02 ohm. To jest zupełnie prawdopodobne.
Dla grzałki 1 ohm nie ma to praktycznie żadnego znaczenia, bo ta oporność "nadwyżkowa" stanowi zaledwie 1-2% jej wartości, i tyleż mniej więcej energii jej odbierze 1-2%. Czyli jest to pierdoła, nad którą nie ma się nawet co zastanawiać.
Natomiast kiedy zrobisz grzałkę 0.15 ohm, to nagle ta pierdoła zaczyna się robić strasznie ważna, bo odbiera grzałce 10% energii. I mało tego że odbiera, to jeszcze tą energię zamienia w ciepło, czyli pierdoła się sama nagrzewa i zaczyna niszczyć izolator.
A w obwodzie wysokoprądowym takich pierdół jest więcej, bo parownik może mieć więcej pinów, może mieć dwa, albo trzy. A są jeszcze inne kluczowe pierdoły. Są miejsca montażu grzałek, śrubki, jest styk na gniazdku 510, gwint na tym gniazdku. To też są pierdoły. Jeśli każda taka pierdoła zabierze grzałce po 5-10% energii, to się robi mała katastrofa energetyczna. Okazuje się, że strasznie szybko i mocno rozładowujesz baterię, ale w rzeczywistości tylko 50% tej energii idzie na grzałki. Reszta idzie na pierdoły. A pierdoły tylko grzeją rękę. I niszczą parownik.

Jeśli przykładowo, w dużym uproszczeniu mówiąc:
- zmieniasz oporność z 2 ohm na 1ohm, to podwajasz moc na grzałce i jesteś zadowolony
- zmieniasz z 1 ohm na 0.5 ohm, to już nie podwajasz, tylko powiedzmy zwiększasz moc o 70%, no ale nadal jesteś zadowolony
- zmniejszasz z 0.5 ohm na 0.25 ohm, to już tylko zwiększasz moc na samej grzałce o 30%, to już opłacalność jest dyskusyjna
- zmniejszasz z 0.25 ohm na 0.125 ohm, to na samej grzałce moc zwiększa się o 5%, i jest to już kuriozum.
Czyli za każdym razem moc ze źródła zwiększasz dwukrotnie, ale moc na samym drucie grzałki rośnie już w coraz mniejszym tempie, bo reszta mocy idzie w coraz większe straty.

Powyższe wyliczenia są bardzo przykładowe. Ale tak to może z grubsza wyglądać. Bo im niżej schodzisz z opornością, tym większy procent energii odbierają "pierdoły". Bo podwojenie mocy na źródle zasilania, po to tylko żeby na grzałce zyskać 5% jest zwykłą głupotą, a raczej niewiedzą. Bo te pozostałe 95% nie tylko że się zmarnuje, to jeszcze posłuży do intensywnego niszczenia sprzętu.
Awatar użytkownika
By lukiboss2
#1186736
No i git, o to mi chodziło, czyli niżej niż 0.2 ohmy nie ma co schodzić.
[w sumie i tak się w to nie bawię, ale może kiedyś taka informacja się przyda, bo dla mnie wygoda stoi na 1 miejscu, więc kayfun/taifun i podobne użytkuję non stop, w dripperach sensu nie widzę, dolewanie cały czas LQ, nie jest dla mnie]
By user
#1186743
Mutango pisze:
lukiboss2 pisze:No ale na razie gadamy o dupie marynie, nikt pomiarów nie zrobił, nie ma żadnego pewnego info, tylko zarzucony tekst ,,jak zajedziesz za nisko z rezystancją, większość prądu idzie w piz...'' [i owszem tak jest, ale w jakim stopniu?]
Ja czekam na kogoś kto potwierdzi to i pokaże ile tych watów idzie w powietrze, bo gdybać to sobie możemy, ale co z tego wynika?

Jak zauważyłeś nie jest łatwo robić takie pomiary na niskich opornościach. Ale są rzeczy, które łatwo przewidzieć na podstawie zwykłej logiki.
Załóżmy że mamy w parowniku stalowy pin, średniej długości, o średniej czystości gwintu. I jego oporność wynosi 0.01-0.02 ohm. To jest zupełnie prawdopodobne.
Dla grzałki 1 ohm nie ma to praktycznie żadnego znaczenia, bo ta oporność "nadwyżkowa" stanowi zaledwie 1-2% jej wartości, i tyleż mniej więcej energii jej odbierze 1-2%. Czyli jest to pierdoła, nad którą nie ma się nawet co zastanawiać.
Natomiast kiedy zrobisz grzałkę 0.15 ohm, to nagle ta pierdoła zaczyna się robić strasznie ważna, bo odbiera grzałce 10% energii. I mało tego że odbiera, to jeszcze tą energię zamienia w ciepło, czyli pierdoła się sama nagrzewa i zaczyna niszczyć izolator.
A w obwodzie wysokoprądowym takich pierdół jest więcej, bo parownik może mieć więcej pinów, może mieć dwa, albo trzy. A są jeszcze inne kluczowe pierdoły. Są miejsca montażu grzałek, śrubki, jest styk na gniazdku 510, gwint na tym gniazdku. To też są pierdoły. Jeśli każda taka pierdoła zabierze grzałce po 5-10% energii, to się robi mała katastrofa energetyczna. Okazuje się, że strasznie szybko i mocno rozładowujesz baterię, ale w rzeczywistości tylko 50% tej energii idzie na grzałki. Reszta idzie na pierdoły. A pierdoły tylko grzeją rękę. I niszczą parownik.

Jeśli przykładowo, w dużym uproszczeniu mówiąc:
- zmieniasz oporność z 2 ohm na 1ohm, to podwajasz moc na grzałce i jesteś zadowolony
- zmieniasz z 1 ohm na 0.5 ohm, to już nie podwajasz, tylko powiedzmy zwiększasz moc o 70%, no ale nadal jesteś zadowolony
- zmniejszasz z 0.5 ohm na 0.25 ohm, to już tylko zwiększasz moc na samej grzałce o 30%, to już opłacalność jest dyskusyjna
- zmniejszasz z 0.25 ohm na 0.125 ohm, to na samej grzałce moc zwiększa się o 5%, i jest to już kuriozum.
Czyli za każdym razem moc ze źródła zwiększasz dwukrotnie, ale moc na samym drucie grzałki rośnie już w coraz mniejszym tempie, bo reszta mocy idzie w coraz większe straty.

Powyższe wyliczenia są bardzo przykładowe. Ale tak to może z grubsza wyglądać. Bo im niżej schodzisz z opornością, tym większy procent energii odbierają "pierdoły". Bo podwojenie mocy na źródle zasilania, po to tylko żeby na grzałce zyskać 5% jest zwykłą głupotą, a raczej niewiedzą. Bo te pozostałe 95% nie tylko że się zmarnuje, to jeszcze posłuży do intensywnego niszczenia sprzętu.


Pozwoliłem sobie zapisać Twój wywód.
Dzięi za tak łopatologiczne rozwinięcie tematu strat. Chylę czoło, poważnie.
Może więcej amatorów subOmów przeczyta i zrozumie cokolwiek. A jak nie, to będę im wklejał Twoją rozprawkę :-P

-- [scalono] Pn 06 paź 2014 19:05:28 --

lukiboss2 pisze:No i git, o to mi chodziło, czyli niżej niż 0.2 ohmy nie ma co schodzić.
[w sumie i tak się w to nie bawię, ale może kiedyś taka informacja się przyda, bo dla mnie wygoda stoi na 1 miejscu, więc kayfun/taifun i podobne użytkuję non stop, w dripperach sensu nie widzę, dolewanie cały czas LQ, nie jest dla mnie]


Nie w każdym dripperze musisz kropelkować co 3 sztachy :)
Wymyślili już takie, które mają tanki 5ml :P
A smak na dripperze, zawsze jakoś lepszym mnie się wydaje. (albo to autosugestia)
Awatar użytkownika
By noman1
#1186768
reed pisze:Może więcej amatorów subOmów przeczyta i zrozumie cokolwiek. A jak nie, to będę im wklejał Twoją rozprawkę :-P

Nie zapominaj że dotyczy to głównie mechaników, w elektronikach także jest, ale w znacznie mniejszym stopniu.
By user
#1186769
noman1 pisze:
reed pisze:Może więcej amatorów subOmów przeczyta i zrozumie cokolwiek. A jak nie, to będę im wklejał Twoją rozprawkę :-P

Nie zapominaj że dotyczy to głównie mechaników, w elektronikach także jest, ale w znacznie mniejszym stopniu.


Tak, oczywiście, ale jak zauważyłeś, duża część strat "na łączach" dotyczy też elektroniki.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1186783
Moc jest iloczynem napięcia i prądu. Straty dotyczą zawsze prądu. Zwiększasz prąd, zwiększasz straty. Elektronik ma taką przewagę nad mechanikiem, że tą samą moc może uzyskać przy niższym prądzie i większym napięciu. To ogranicza straty. Ludzie mniej więcej kojarzą, dlaczego w energetyce do przesyłania dużych mocy na dużą odległość, używa się linii o bardzo wysokich napięciach. Po to żeby jak najbardziej obniżyć natężenie prądu. To zmniejsza straty. W naszym małym światku e-p działa to tak samo. Ponadto w elektroniku brak jest przełącznika mechanicznego w obwodzie wysokoprądowym. To też jeden z zasadniczych czynników zmniejszających straty w modach elektronicznych.
Awatar użytkownika
By noman1
#1186822
W elektroniku, można przyjąć, że mamy "idealne źródło" czyli brak rezystancji wewnętrznej akumulatora, która wpływa na spadek napiecia, oraz znacznie mniej połączeń, właściwie tylko pin plus, połączenia lutowane są praktycznie bezrezystancyjne.
Oczywiście wiele zależy od jakości wykonania oraz materiałów, np. przekroju przewodów.
Ostatnio zmieniony 06 paź 2014, 20:26 przez noman1, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1186842
Czyli dobrze, że lubie duże powierzchniowo grzałki ? :)
i sobie jade 6V na 1.5 ohma, zamiast np. 0.5 ohma i 3.46V
mając elektronika moge wybrać oba rozwiązania do woli
Mój setup daje wtedy praktycznie 100% mocy w grzanie grzałki zamiast grzania śrubek ? :)
i jako bonus większą powierzchnie odparowania i teoretycznie mniejszą szanse na akroliny ?

Czyli mechaniki dalej będą leżeć w szufladzie i czekać na użycie raz w roku podczas spływu kajakowego.

Ps.
Reanimujemy w nowym wydaniu HV, czyli Klub Wysokiego Napięcia ? :)
Awatar użytkownika
By Mutango
#1186870
MarioBernatti pisze:Czyli dobrze, że lubie duże powierzchniowo grzałki ? :)
i sobie jade 6V na 1.5 ohma, zamiast np. 0.5 ohma i 3.46V
mając elektronika moge wybrać oba rozwiązania do woli
Mój setup daje wtedy praktycznie 100% mocy w grzanie grzałki zamiast grzania śrubek ? :)

Tak. Na elektroniku korzystniejszy energetycznie jest setup na wyższe napięcie i wyższą oporność. Mniej energii idzie w kosmos i lepiej wykorzystujesz pojemność ogniwa. Aczkolwiek czasem potrzebujemy uniwersalności, czyli żeby móc przykręcić ten sam parownik do mechanika i elektronika, w zależności od okazji. I wówczas dobrze jest żeby elektronik mógł również obsłużyć niższe oporności.

MarioBernatti pisze:i jako bonus większą powierzchnie odparowania i teoretycznie mniejszą szanse na akroliny ?

Dużą powierzchnię grzewczą można uzyskać również na niskich opornościach. To tylko kwestia rodzaju drutu.
By pitek_b
#1187001
Witam
Tak sobie czytam co piszecie. Mutango ma rację. Im większy prąd tym większe straty mocy na łączach. Zwróćcie uwagę, że moc strat roście z kwadratem prądu! P=I*I*R. Zwiększysz prąd 2x - straty rosną 4x itd. Ta zasada dotyczy też elektroników. Należy pamiętać też, że każde ogniwo ma ograniczoną wydajność prądową i przy dużych prądach napięcie siądzie na samym akumulatorze. Grzałka 0,15 Ohm to prawie zwarcie - 4,2 V / 0,15 dałoby teoretycznie prąd 28A. Nie wiem ile akumulator wytrzyma takie obciążenie - ale raczej krótko. Zakładając pojemność akumulatora 3 Ah - taki prąd można pobrać przez 3/28 h czyli około 6 min - należy jednak pamiętać, że w miarę rozładowania akumulatora jego wydajność prądowa maleje. Kończąc ten długi wywód nie widzę sensu ekonomicznego stosowania takich grzałek - chyba, że masz fabrykę baterii.
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1187015
Licząć średni czas jednego zaciągjięcia 5 sek, to przy powyższych parametrach aku powiniem wystarczyć na około 70 zaciągnięć :D

--
Tapa tapa z jotki :D
Awatar użytkownika
By Haze
#1187070
Na początku zaznaczam, że ten temat prawdopodobnie nie powstałby bez Kolegi @Mutango, który w wątku o drippowaniu zadał sobie trud i porobił trochę szacunkowych obliczeń. Ich wyniki były takie, że paru osobom szczęki lekko opadły i to zainspirowało mnie żeby trochę zgłębić temat.

Chodzi mianowicie o to jak wygląda moc naszych grzałek uzyskiwana na modach mechanicznych. Czy nie wydawało Wam się czasami, że zmniejszając rezystancję np. dwukrotnie wcale nie uzyskujecie dwukrotnie większej mocy czyli czadu na parowniku?? Mimo że tak wychodziłoby z ogólnej teorii, że P=U^2/R... Ja byłem o tym przekonany, i nawet wiedziałem z grubsza co jest przyczyną, ale nigdy nie zadałem sobie trudu żeby jakoś to policzyć - dopiero @Mutango to zrobił i za to duży szacun dla niego.

Zacznijmy od doświadczenia praktycznego:
* bateria Sony VTC4 naładowana do 4,2V,
* "spokojna" grzałka 1,1 ohma zakręcona na ProgSie (który ma dość solidny tor prądowy):

Obrazek

* no i pomiar napięcia na słupkach:

Obrazek

Hmm no nie jest za dobrze, zamiast spodziewanego 4,2 dostajemy 3,54V, ale podkreślam że celowo wziąłem do tego testu moda, który stał nieużywany ani nie czyszczony chyba z pół roku... W każdym razie zamiast spodziewanej mocy 16W (4,2*4,2/1,1) dostajemy 11,3W. I to jest pierwsza przestroga: nigdy nie wiesz ile w obwód "wniesie" mod/parownik.


A co będzie jeśli zapniemy grzałkę o mniej-więcej dwukrotnie niższej rezystancji?

Obrazek

Reszta się nie zmienia, więc czy dostaniemy 2 razy większą moc (~22,5W)?

Obrazek

Tym razem na słupkach mamy już tylko 3,28V, a więc moc na grzałce wynosi 18,7W czyli wcale nie wzrosła o 100%, tylko o jakieś 65%. A poza tym różni się diametralnie od mocy oczekiwanej ~31W.

DLACZEGO?

Ano ze względu na rezystancje pasożytnicze naszego obwodu. Gdyby go w lekkim uproszczeniu rozrysować to wyglądałby tak:

Obrazek

Mamy więc:
* batkę z rezystancją wewnętrzną 0,03 ohma (dość optymistycznie) i napięciem 4V (dla uproszczenia obliczeń),
* resztę obwodu "po drodze" do grzałki czyli gwinty, punkty styku przycisku, śruby na słupkach, itp. - tu również optymistycznie zakładamy, że to wszystko ma 0,05 ohma,
* no i naszą przykładową grzałkę 1,5 ohma na parowniku.

No i przez to wszystko płynie sobie PRĄD i gdzie tylko może wywołuje spadki napięcia :mrgreen: - tak więc:

Obrazek

Czyli nie jest źle - 10% różnicy w stosunku do teorii to super wynik - modzik musiał być ładnie "wyczyszczony" żeby uzyskać taki wynik.
A co jeśli na tym ładnym modziku nakręcimy grzałkę o 3 razy mniejszej rezystancji? Czy moc wzrośnie 3-krotnie?

Obrazek

No jak widać NIE. Można zauważyć dwie rzeczy:
* moc na grzałce wynosi tylko jakieś 70% tej teoretycznej, wyliczonej bez uwzględnienia "pasożytów",
* i wcale nie jest większa o 200%, tylko o jakieś 140%.

Po prostu blisko 30% wytworzonej mocy idzie na grzanie innych elementów niż grzałka!

A żeby było jeszcze ciekawiej to im dalej tym gorzej - wystarczy spojrzeć na wykres mocy (liczonej według powyższego schematu) dla zmniejszającej się rezystancji:

Obrazek

Widać, że przy grzałce 0,2 ohma POŁOWA mocy oddawanej przez baterię idzie w kosmos!!

Tak więc w przypadku mechaników nie ma co się podniecać grzałkami o ultraniskich rezystancjach, a w każdym razie swój zachwyt dzielić zawsze minimum przez dwa :mrgreen:


A jak będzie w modzie VV?

Test zrobiłem na boxie ze scalakiem Naos Raptor, z zadanym napięciem 4,23V (tak mi się ustawiło):

Obrazek

I co wyszło po obciążeniu:

Obrazek

Jak widać przy obciążeniu rezystancją 1,1 ohma różnica mocy oczekiwanej i rzeczywistej wynosi 15,9 - 15,2 = 0,7W czyli około 5%. A przy rezystancji 0,57 ohma 31,4 - 27,6 = 3,8W, czyli jakieś 12%. Nieźle :D Widać, że mod elektroniczny "załatwia" kwestię spadków na rezystancji batki oraz na przycisku moda.


UWAGI:
1. Proszę pamiętać, że pokazane tutaj obliczenia wykonane zostały przy założeniu hipotetycznych rezystancji baterii i elementów moda. Tak więc nie należy traktować wykresu jako jedynego słusznego - w rzeczywistych modach może być lepiej, ale też gorzej :wink:
Ostatnio zmieniony 07 paź 2014, 10:02 przez Haze, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Haze
#1187072
Panowie, z wątku o tym jak zacząć drippowanie zrobił nam się wątek o prawie Ohma i grzałkach ultrasubomowych...
Natchniony przez @Mutango rozpisałem trochę teorię i założyłem wątek bardziej właściwy dla takich rozważań - jakby co to zapraszam. Jutro poproszę administrację żeby część dyskusji z niniejszego tematu scaliła z tym nowym wątkiem.
Awatar użytkownika
By kissu
#1187080
Kurde tak przyjemnie mi się wapowało na 0,2 ohma, ale połowa mocy mi idzie w atomizer więc chyba wybiorę opcje która mniej mi się podoba.
Awatar użytkownika
By slavo22
#1187082
Nie napisałeś o jednej ważnej rzeczy od której te spadki zależą, mianowicie materiałów z którego wykonany jest mod. Oprócz tych zasyfionych gwintów to też jest ważny element decydujący o stratach.
Awatar użytkownika
By kissu
#1187087
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rezystywno%C5%9B%C4%87
Obrazek

i takie tam:
Wikipedia pisze:Stal kwasoodporna (kwasówka) – stal odporna na działanie kwasów o mniejszej mocy od kwasu siarkowego. Kwasoodporność uzyskuje się dzięki stabilizacji austenitu w normalnych warunkach, co można uzyskać dzięki wysokim zawartościom chromu (17–20%) i niklu (8-14%), oraz innych dodatków stopowych, takich jak mangan, tytan, molibden i miedź.

Wikipedia pisze:Mosiądz – stop miedzi i cynku, zawierający do 40% cynku. Może zawierać dodatki innych metali, takich jak ołów, aluminium, cyna, mangan, żelazo, chrom oraz krzem. T

Wikipedia pisze:ok. 70% produkcji stali nierdzewnej stanowi stal austenityczna, głównie stal o oznaczeniu 1.4301 według normy EN 10088 (18% chromu, 10% niklu)
Awatar użytkownika
By kissu
#1187155
Mam dość dziadowskiego moda - prototyp większosć czesci zostanie wymienionych.
Mierzyłem napięcie baterii - 4V
Mierzylem napiecie po dziadowskim koszyku - 3,63
Mierzylem napiecie po slabym dosc przycisku 3,1V
Mierzylem napiecie na pinach atomizera - 2,85V

zmierzylem też prąd płynący - 11,47A

mam 4V, prąd 11,47 A wychodzi elegancko
4/11,47 = 0,348 ohma czyli mniej wiecej się zgadza z grzałką ( ok 0,2 - 0,3 ohma)

Poprzekształcałem równania itp.

Po koszyku = 0,27V spadku
0,27 = 11,47 * R
R = 0,27 / 11,47
R = 0,0235 ohm

Po przycisku = 0,53V spadku
0,53 = 11,47*R
R= 0,53 /11,47
R=0,046 ohm

Po grzałce = 0,25V spadku
0,25 = 11,47 * R
R = 0,25 /11,47
R = 0,021 ohm

Co robie źle i o czym zapominam

---EDIT---
Teraz troche inaczej pomyslalem
Grzalka:
2,85 = 11,47*R
R = 2,85/11,47
R = 0,248 ohm - zgadza się

Przycisk:
3,1 = 11,47*R
R= 3,1/11,47
R = 0,27
0,27-0,248 = 0,022 ohm

Koszyk:
3,63 = 11,47 * R
R = 3,63/11,47
R = 0,316
0,316 - 0,27 = 0,045 ohm

tylko po podsumowaniu wychodzi 0,315 ohma to gdzieś gubie 0,033 ohma, to rezystancja baterii?
Ostatnio zmieniony 07 paź 2014, 01:29 przez kissu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By kissu
#1187170
Tylko bardziej mi chodzi o spadki na poszczególnych elementach, a nie moc grzałki, jakby ktos nie widzial edita:
Teraz troche inaczej pomyslalem
Grzalka:
2,85 = 11,47*R
R = 2,85/11,47
R = 0,248 ohm - zgadza się

Przycisk:
3,1 = 11,47*R
R= 3,1/11,47
R = 0,27
0,27-0,248 = 0,022 ohm

Koszyk:
3,63 = 11,47 * R
R = 3,63/11,47
R = 0,316
0,316 - 0,27 = 0,045 ohm


Czyli na grzałce 0,248 ohma w idealnym układzie 4V powinienem mieć moc 64,5W a mam 45,97W (4^2V / (0,022+0,045+0,248+0,033)) na grzałce

[mózg]
4/11,47 = 0,348 ohma cały układ
2,85 /11,47 = 0,248 grzałka
czyli reszta musi mieć 0,1 ohma tak?
Czy dobrze obliczyłem przycisk 0,022 + 0,045 koszyk + 0,033 i to się równa 0,1 ohma
i wracam grzałka = 0,248
mod 0,1 ohm
4/11,47 = 0,248+0,1

Wychodzi że mój mod nie jest taki g**niany?
[/mozg]

przepraszam za spam prosilbym o usuniecie/zignorowanie zasmiecilem tylko temat

dodam że mosiężny stingray ma 0,075 ohma
Awatar użytkownika
By Haze
#1187233
@kissu <- za pierwszym razem dobrze policzyłeś:

Obrazek

Tylko oczywiście dysponując pomiarem za na koszyku nie sposób rozdzielić spadku na nim od spadku na rezystancji batki, więc wiadomo tylko że razem te rezystancje wynoszą 0,032. Co w sumie daje okrągłe 0,1 ohma. I wiedząc, że siedzi w tym jeszcze rezystancja batki to nie, Twój mod nie jest "taki goowniany" :D


slavo22 pisze:Nie napisałeś o jednej ważnej rzeczy od której te spadki zależą, mianowicie materiałów z którego wykonany jest mod. Oprócz tych zasyfionych gwintów to też jest ważny element decydujący o stratach.

DECYDUJĄCY wpływ mają niedoskonałości obwodu.


treblaa pisze:Haze jeśli można wiedzieć jakiego moda użyłeś do testów?

To był 69, ale tak jak pisałem straszliwie zasyfiony. Wyczyszczony to on ma jedne z najmniejszych strat.


MarioBernatti pisze:Pisane też o tym już było i troche wcześniej :)
konfiguracje-grzalek-wydajnosc-akumulatorow-i-takie-tam-t70552-33.html

Łeeee, zupełnie nie kojarzyłem tego wątku :oops:
Awatar użytkownika
By treblaa
#1188083
Skoro to poradnik to mam takie pytanie (może przyda się dla potomnych):
co jest nie tak z ułożeniem waty jeśli nie wysusza jej do końca? Widać, że jest jeszcze dość mokra ale zaczyna już lekko czuć bobra. Wata przełożona jak to się mówi "nie luźno nie ciasno", wystaje tylko po bokach grzałki (pod i za grzałką pusto). Setup: dual-coil 6 zwojów Kanthal D 0,5mm na wiertle 2.4mm w Tobh.
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1188106
Ktoś tu fajnie zamieszał

Pierwszy post autora tematu którym był Haze, napisany jako poradnik w temacie, wyladował na dziewiatej stronie :)
a sam temat zaczyna sie ni z gruszki, ni z pietruszki

chwała inteligentnym inaczej modom :)
Awatar użytkownika
By treblaa
#1188108
@noman1 nagar odpada bo nowiuśka grzałeczka ;) z tą ilością waty to ciekawe, w sumie dałem tak samo "ciasno" jak w kayfunie... spróbuję dać mniej ;)
Awatar użytkownika
By Haze
#1188115
MarioBernatti pisze:Ktoś tu fajnie zamieszał

Mario, to na moją prośbę :mrgreen: Bo jak tworzyłem wątek o subohmah to nie miałem świadomości, że była już o tym dyskusja. No i mój opis wylądował na 9 stronie bo tamten wątek był wcześniejszy ...
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1188128
Jak dla mnie pierwszy post powinien pozostować autora tematu

stworzył temat, jakos go nazwał, napisał do tego pierwszego posta z jakimś zapytaniem/ informacją
potem dalej leci jakas dyskusja
Awatar użytkownika
By mordek
#1204860
MsTrolic pisze:panowie czy ta bateria https://www.e-dym.pl/MODY/Akumulatory_i ... n_top.html pociągnie na oporności 0.30,0.40 czy 0.50 ohm

Tak, jest na tyle wydajna prądowo, aby wytrzymać takie oporności... bo wiesz co można pociągnąć, nie? :mrgreen:

-- EDIT:
Tu masz drugą: https://www.e-dym.pl/MODY/Akumulatory_i ... p_35A.html
jest dostępna w przeciwieństwie do tej 30A.
By MsTrolic
#1204861
jakieś pojęcie mam tzn. wiem ze nie mozna przesadzać z opornością (sub ohm) powiedzmy ze chce zacząć i czytam ile wlezie zeby sobie krzywdy nie zrobić, a pytam sie dlatego zeby być pewnym w 100% oczywiście nie zamierzam z miejsca przesadzać
Awatar użytkownika
By Adamski
#1462267
Pozwólcie że troszkę odgrzebie temat, od roku używam moda mechanicznego - teraz przerzuciłem się na boxa (cherry bomber) 2x18650. Używam baterii samsunga (icr18650-26f) max prąd rozładowywania 5.2A. Jako że trochę się zakręciłem podczas czytania tematu niech mnie ktoś upewni czy aby na pewno się nie zabije :oops: używam grzałek 0.4-0.5 ohm (2 grzałki 0.8-1.0 ohm) na atomku orchid v4.

Z tego co sobie wyliczyłem maksymalny pobierany prąd nie powinien być wiekszy niż 10A co daje mi margines 0.4A na dwóch bateriach.
Batki nie grzeją się podczas wapowania (w modzie na jedną batke niestety grzały się całkiem całkiem ale chyba jakimś cudem nie eksplodowało mi to w łapach *BOJE SIE* ).
Moc wychodzi około 40W (po odjęciu strat wychodzi coś około 29W) Bardzo byłbym wdzięczny gdyby ktoś na tą chwile bardziej zorientowany potwierdził że się nie mylę :) Do następnej grzałki na pewno opanuje obliczenia ;)
By Krasnal45
#1462350
Tak sobie jedziesz "na granicy prawa" :mrgreen: Osobiście raczej bym nie ryzykował. Jest jeszcze inny minus tej sprawy. Katujesz te akusy niemiłośiernie. Długo Ci nie pociągną.
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.