EPF
wszystko związane z czyszczeniem i konserwacją e-papierosów.
Awatar użytkownika
By pol
#882610
dbuba pisze:Wapuję dosyć krótko ale już trafiłam na partię grzałek, których żadne płukanie wodne nie reanimowało. Smród i kapcioch przy każdym zalaniu. Dopiero 2 minuty na wrzątku jak kluchy, a potem moczenie w nowej wodzie z odrobiną spirtu pomogło. Coś było na sznurkach czego nie dało się inaczej usunąć. Natomiast dzięki gotowaniu wyrzuciłam już 3 klirki i 6 ustników *HISTERIA*

A kto podpowiedział gotowanie plastiku?
Awatar użytkownika
By krzych.s
#882908
Hyh. Nie kumam. Tomba tyle czasu na forum, a nie wie po co się czyści parownik gotując. Dobre :).

Wszystko co jest w stanie wytrzymać wrzątek i co nie jest łatwe w myciu (zakamarki/kształty, brak odporności na chemię lub chemia niewskazana, bo do użytku "wewnętrznego" jak nasze parowniki) wyparza się.

W sumie, może dam radę mojemu koledze stomatologowi, żeby nie "wyparzał" nowych narzędzi, bo to "zabobon" - przecież fabryka czyste wypuszcza *ROFL*

PS. A przypomnę, że stomatolog jedynie w paszczy grzebie (często bezkrwawo), a my zaś wdychamy bezpośrednio do PŁUC.
Awatar użytkownika
By dbuba
#883487
pol pisze:
dbuba pisze:Wapuję dosyć krótko ale już trafiłam na partię grzałek, których żadne płukanie wodne nie reanimowało. Smród i kapcioch przy każdym zalaniu. Dopiero 2 minuty na wrzątku jak kluchy, a potem moczenie w nowej wodzie z odrobiną spirtu pomogło. Coś było na sznurkach czego nie dało się inaczej usunąć. Natomiast dzięki gotowaniu wyrzuciłam już 3 klirki i 6 ustników *HISTERIA*

A kto podpowiedział gotowanie plastiku?


Moja główka nie blondynka
krzych.s pisze:PS. A przypomnę, że stomatolog jedynie w paszczy grzebie (często bezkrwawo), a my zaś wdychamy bezpośrednio do PŁUC.


No to chciałam jak paszczolog dogłębnie sprawę wyczyścić i skończyło się na tym, że już skręcić się niczego nie dało, a że hurtem kąpałam to 3 poleciały do kosza :mrgreen:
Awatar użytkownika
By krzych.s
#884076
dbuba pisze:No to chciałam jak paszczolog dogłębnie sprawę wyczyścić i skończyło się na tym, że już skręcić się niczego nie dało, a że hurtem kąpałam to 3 poleciały do kosza :mrgreen:

To powiedz w takim razie jak, bo jeśli plastiku nie gotowałaś to nie kumam :) (no chyba, że tak jak ja zapomniałaś i wygotowałaś wodę, heheh - ja tak grzałkę załatwiłem :D)
Awatar użytkownika
By dbuba
#884485
Nie, wsadziłam i plastiki, i sylikon (choć ten najmniej ucierpiał) i metal, wszystko, a co mi tu takie brudne będzie bobrzyło. No i się udało wyczyścić wszystko na amen. I jeszcze chyba zupkę przegotowałam, bo jak wyjęłam, to ustniki powolutku, po cichutku zaczęły się krzywić i przybierać rozpaczliwe formy. Na co blondynka nie wpadnie tego brunetka dokona, a co ;P.
Awatar użytkownika
By Iluzja
#884491
Grzałki kiedyś gotowałem i śmierdzące silikony też, obecnie mam to gdzieś śmigam na meshu i jedyną rzeczą którą obecnie robię to przelewanie wrzątkiem (tzw. wyparzanie)
prawda jest taka - niech każdy robi jak chce to jego pieniądze i zdrowie i nic NAM DO TEGO ( sry za capsa)

Pm
Awatar użytkownika
By pol
#884493
Iluzja pisze:Grzałki kiedyś gotowałem i śmierdzące silikony też, obecnie mam to gdzieś śmigam na meshu i jedyną rzeczą którą obecnie robię to przelewanie wrzątkiem (tzw. wyparzanie)
prawda jest taka - niech każdy robi jak chce to jego pieniądze i zdrowie i nic NAM DO TEGO ( sry za capsa)

Pm

To w napływie wolnego czasu umyj sito przed nakręceniem knota. Sama oksydacja czasem nie załatwia sprawy.
Smak znacznie lepszy po wymyciu sita.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.