Siema
Po przeczytaniu całego wątku chciałbym porównać wszystkie 3 gobliny - dla osób które miały poprzednie wersje i nadal sie zastanawiają.
Do rzeczy:
W v1 było napełnianie od dołu ze śrubki lub możliwość rozkręcenia tanka i wlanie w niego max 2/3 pojemności, air hole od dołu - przypał - mimo tego smak był oddawany cudownie i za to go pokochałem
V2 - poprawione nalewania liquidu - wreszcie od góry, co za ulga! natomiast air hole nadal od dołu przez co i v1 i v2 sie pociły nie miłosiernie.
jak każdy z was miałem problemy z wyciekami, najmniejsze w v1, dużo większe w v2 ale po pewnym czasie i ilości setupow nie ciekł wcale - ale nadal cholernie sie pocił od dołu i zeby nie mieć brudnych łap z raz dziennie trzeba było odkręcić i wyczyścić
No i teraz przejdźmy do V3, która moim zdaniem jest najlepsza z tej trójki:
pros:
- nalewanie od góry (było w poprzedniku ale to nadal plus - mimo ze tak jak w v2 czasem problematyczny jest cap i cieżko go złapać i odkręcić czy dokręcić)
- mnóstwo miejsca w decku - porównujac miejsce w decku najmniejsze było w v1, największe w v3
- dwie bazy, na single i dual coile - fajna sprawa jak ktoś sie bawi w jakieś claptony i single coile ale dla mnie od pierwszego goblina i pierwszego setupu ten parownik był stworzony do dual coili
- baza velocity - dla mnie bez różnicy czy była taka jak w poprzednikach czy w v3 bo w sumie tylko miałem doczynienia z goblinami i poprzednie bazy mi nie przeszkadzały - ale dla niektórych to spory plus
- air hole wreszcie od boku, co za tym idzie ze wreszcie sie nie poci! poza tym tak jak w poprzednikach przewiew taki ze można przez niego praktycznie oddychać
- kolejna nowość, liquid control - w moim przypadku działa, nie ścierałem pyrexu jak niektórzy wcześniej piszący, działa, mimo tego ze komin nie wkręca mi sie w 100 procentach w bazę. (serio bobrzy na zamkniętym przepływie
)
- no i niezawodny plus kolejnych goblinów (v2 jak i v3) - szkła pasują z jedynki i z dwójki wiec ich rozmiar sie nie zmienił - łatwe do znalezienia w wielu sklepach/internecie
- split back protection - gadżet, w moim przypadku żaden goblin nigdy mi nie pluł w pysk ale niektórym moze sie przydać - nie testowałem ale prawdopodobnie gorszy przepływ powierza i pewnie smak
- no i na koniec extension tube - (czyli jak zrobić z goblina śmierdziela dildo) - niestety nie jest w zestawie z goblinem i trzeba go dokupić ale spełnia swoją role i więcej w niego wchodzi co było dotychczas sporym problemem goblinów
no to teraz czas na minusy mimo ze jest ich niewiele
cons:
- tylko 2 ml domyślnej pojemności co na szczęście ratuje extension tube
- na przykręconym extension tube trzeba lekko podnieść ilośc watów zeby był taki sam ciąg jak bez niego
- jak u kolegów wyżej - mój egzemplarz gibie sie na boki w małym stopniu - bardziej odczuwalne przy założonym extension tubie
podsumowywujac, najlepsza, moim zdaniem, wersja goblina. dla tych osób, których to pierwszy goblin, nie zniechęcajcie sie - wszystkim ciekł na początku - jak juz zrobicie dobry setup to goblin smierdziel odwdzięczy wam sie aż za bardzo.
bierzcie goblina i niezastanawiajcie sie nad zakupem - najlepszy parownik do małych boxow (+/- do 75w)
goblina zamawiałem za 80 polskich złotych monet na gb a extension tube z ali - mimo ze Chińczycy, szło szybciutko - bo ok 2 tygodnie i wszystko oryginalne