EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By Tusia
#57064
Dlaczego tu trafiłeś :?:
To mnie zastanawia :roll:
Nie jesteś nikotynistą a jest wiele ciekawszych miejsc w których można spędzać czas...
Awatar użytkownika
By lesmie
#57066
To dobrze że masz dużo pieniędzy, ale jesteś pewny że jak Ci się to puszczanie dymka tylko dla zabawy znudzi, to nie spróbujesz dla odmiany, lub z ciekawości z nikotyną ? A uzależnić się można szybciej niż myślisz.
Awatar użytkownika
By Tusia
#57069
kocur123 pisze:lesmie, pieniądze nie mają znaczenia.

PG jest w różnych kosmetykach i jeszcze nigdy nie słyszałem o przypadku uzależnienia się tym


To nie dla Ciebie, daj sobie spokój.
Jak wiesz, nie było nowych badań, nikotyniści zastępują szkodliwe mniej szkodliwym dla swojego dobra. Ale czy całkiem nieszkodliwym... tego nie wiemy.
Ty nie musisz i na tym zakończ swój pomysł.
By kocur123
#57071
Z ciekawości próbowałem analogi i jak pisałem nie zamierzam próbować z nikotyną tylko potraktować e-papierosa jak zabawkę, o czym pisaliście.

Trafiłem w to miejsce, bo chciałem się dowiedzieć rad fachowców.
Awatar użytkownika
By lesmie
#57076
No ale cóż możemy Ci doradzić ? Tylko dla zabawy puszczać dym wydaje mi się zbyt mało atrakcyjną zabawą jak za sto parę złoty, może znudzić Ci się to po kilku dniach i co potem ? Wyrzucisz go ? Nawet jak się ma dużo pieniędzy, to czy nie szkoda ich na tak mało atrakcyjną i nudną zabawę ?
By kocur123
#57083
nie szkoda mi, ale jak już pisałem nie ma sensu wracać do sprawy pieniędzy, bo jak już pisałem nie ma to znaczenia czy stracę tą kasę czy nie...
By maniak
#57086
kocur123 pisze:nie szkoda mi, ale jak już pisałem nie ma sensu wracać do sprawy pieniędzy, bo jak już pisałem nie ma to znaczenia czy stracę tą kasę czy nie...

Kasa faktycznie mało ważna - nie na to, to na coś innego się ją wyda. Tutaj ważne jest coś innego - po co Ci to?
Dla szpanu/lansu (czy jak to tam teraz młodzi nazywają)?
Są inne sposoby, żeby zabłysnąć - wybacz bezpośredniość ale używanie elektronicznego papierosa przez osobę, która nie jest uzależniona od palenia jest dla mnie zwykłą głupotą.

Podobno przyszedłeś tu po poradę "fachowców" w tej dziedzinie. Nie wiem czy jestem fachowcem czy nie ale porady Ci udzielę - nie zabieraj się za elektroniczne papierosy w ogóle.
By zzz3
#57087
Jeśli nie paliłeś i nie jesteś uzależniony to daj sobie szybko spokój z takimi pomysłami.Może się tak zdarzyć że szybko przejdziesz z samego pg na wersję nikotynową i będzie problem.E-papieros to nie zabawka też uzależnia.
By kocur123
#57089
ok rozumiem, ale teraz powiedz mi dlaczego mam się nie zabierać jeśli nie zaszkodzi to mojemu zdrowiu i nie przerzucę się na inny liquid. Rozumiem Cię w 100% - to tak jakbym był zdrowy jak ryba, a brał lekarstwa.
Wiem, że mój pomysł jest głupi, ale chciałem spróbować z czystej ciekawości.

Proszę czytajcie posty, które pisałem. Nie przerzucę się na liquid z nikotyną i nie ma sensu pisać tego 100 razy :?
Awatar użytkownika
By lesmie
#57090
Palić dla zabawy sam PG, to tak jakby np. kupić sobie pół litra wódki, wylać ją, wlać czystą wodę, rozlewać ją sobie do kieliszka i pić, oczywiście wszystko dla zabawy, tylko na ile atrakcyjna jest ta zabawa, to odpowiedz sobie na to już sam, bo o gustach się nie dyskutuje.
By zzz3
#57091
Wg. mnie za jakiś czas z czystej ciekawości spróbujesz liqud nikotynowy, potem z czystej ciekawości inny smak,następnie z czystej ciekawości inny e- papieros, inną moc itd... . Tak działa uzależnienie - ale wybór należy do Ciebie.Życzę zdrowego rozsądku.
By kocur123
#57092
bardzo mądra wypowiedź - o gustach się nie dyskutuje, każdy lubi coś innego :)
Mi na przykład podoba się samo wypuszczanie "dymku" a nie palenie syfu, który uzależnia i powoduje różne choroby.
Awatar użytkownika
By roback
#57093
Do końca nie wiadomo czy "sam dymek" jest tak zdrowy jak uważasz.
By kocur123
#57094
nie mówię że jest zdrowy, ale w tak małych ilościach nie powinien zaszkodzić
Awatar użytkownika
By lesmie
#57100
kocur123 pisze:bardzo mądra wypowiedź - o gustach się nie dyskutuje, każdy lubi coś innego :)
Mi na przykład podoba się samo wypuszczanie "dymku" a nie palenie syfu, który uzależnia i powoduje różne choroby.


Mnie też bardziej odpowiada mniej szkodliwe e-palenie, zamiast palenie syfu, ale ja jestem uzależniony i tu jest wybór mniejszego zła, a u Ciebie ? Jaki to jest wybór ? Żaden, to będzie tylko taka mało moim zdaniem atrakcyjna zabawa, jeśli jednak to będzie dla Ciebie atrakcyjne, cóż, tak jak pisałem, o gustach się.........
Awatar użytkownika
By Marek Li
#57134
lesmie pisze:Eech, jakaż szkoda że w tym 1947 roku nikt z badających te małpy w oparach PG nie okazał się jasnowidzem i nie przetrzymał w tym PG tych małp tak z 10-15 lat, mielibyśmy teraz jasność.

Dobre :D Też żałuję. Mielibyśmy dzisiaj mniej khm tzw "dziwnych" pytań.
Wydaje się, że stałe wdychanie glikolu propylenowego przez 12-18 miesięcy daje się porównać z paleniem przez wiele lat. Poza tym, trzeba brać pod uwagę czas narażenia na działanie par glikolu propylenowego w stosunku do długości życia poddawanych jego działaniu zwierząt. Jeśli te 18 miesięcy to było dla szczurów np 30% długości życia (nie sprawdzałem jak długo żyją szczury) to można kusić się o transponowanie na analogicznie długi czas życia u ludzi. Przecież 1.5 roku z życia gryzonia to nie to samo co 1.5 roku życia człowieka :!:
Poza tym metabolizm glikolu propylenowego do kwasu mlekowego jest tak przetartym i oczywistym szlakiem u człowieka szlakiem metabolicznym, że organizm potrafi sobie nie tylko poradzić z kwasem mlekowym, ale nawet uczyni to całkiem skutecznie.
Tak sobie przypominam, jak kiedyś biedni Amerykanie zwodzeni przez FDA zostali pozbawieni możliwości leczenia metforminą. Bo powodowała niby kwasicę mleczanową. Stara mądra Europa stosowała cały czas metforminę (kwasica mleczanowa u tych co ją stosują jest tak samo częsta jak u tych, co jej, tej metforminy, na oczy nie widzieli:D). Gdy nie dawało się dłużej utrzymywać w przekonaniu o jej szkodliwości (bo bezpieczna), to ją wreszcie powtórnie tryumfalnie zarejestrowali (po 20 latach, w 1995 roku, ale oczywiście jako nowość i to drogą nowość). Dzisiaj wyłażą przed szereg, nawet forsując jej stosowanie jako leku pierwszego rzutu. Ach, jacy oni mądrzy :lol: My tak w Europie robiliśmy od dawna :lol:, tylko, że nie rozpowiadamy jacy jesteśmy super i och, i ach, i gęby nie drzemy o tym po całym świecie. Europa stosowała metforminę od 1957 roku.
Teraz FDA wikła się znowu w sporze, który wcześniej, czy później zostanie rozwikłany, bo dzisiaj nie da sie wszystkich trzymać za mordy, żeby siedzieli cicho. To kurczowe łapanie się idei, żeby na siłę znaleźć cokolwiek o glikolu (nie ważne, czy prawdziwego, czy nie, byle było o glikolu źle) wykończy tę agencję i zbłaźni dokumentnie.
Pewnie jak już cała Europa będzie miała zarejestrowane e-papierosy, może nawet będą zalecane powszechnie dla palących, a poradnie pulmonologiczne będą pierwszego e-papierosa dawały po konsultacji :mrgreen: to wtedy biedni Amerykanie z tym swoim FDA uroczyście obwieszczą światu jakie e-papierosy są dobre, żeby wreszcie ten zacofany świat mógł skorzystać z dobrodziejstw amerykańskich i zaczął je stosować wraz z tym amerykańskim stylem życia (tfu).
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#57143
Marku - nic dodać nic ująć! Chylę czoła.
A swoją drogą tej historii z metforminą nie znałem - ciekawa.
By maniak
#57146
StaryChemik pisze:A swoją drogą tej historii z metforminą nie znałem - ciekawa.

Ja też nie.
Ale podejrzewam, że gdyby poszukać to znalazłoby się jeszcze parę podobnych...
By maniak
#57153
Tusia pisze:Jak długo żyją szczury ?
"Hodowlane 2-3 lata, dzikie ok. 4-5, o ile choroba lub trutka nie dopadnie ich wcześniej
Cytat z : http://free.of.pl/s/szczury/szczurze_faq.html#8
:mrgreen:

To tak trochę na boku tematu ale jeśli chodzi o długość życia... Oglądałem/czytałem (nie pamiętam) kiedyś reportaż na temat intrygującego testu. Jedną grupę myszy (a może to były szczury?) karmiono dokładnie taką ilością kalorii jakiej wymaga ich organizm. Drugiej grupie podawano posiłki zmniejszone o jakies 30%.

Średnia długość życia osobnika grupy drugiej była większa o 20% w stosunku do pierwszej...

Wniosek - nie przejadajmy się kochani... (może dlatego dzikie żyją dłużej - mają mniej pokarmu)
Awatar użytkownika
By Marek Li
#57155
To dla podsycenia dodam tylko w skrócie (chociaż to OT total), że wykreślili Hamerykany metforminę, bo fenformina powoduje kwasicę. Obie substancje to biguanidy, a jak jedna powoduje to po co drugą zostawić. Jak żona ukradła, to razem z mężem wsadzić do więzienia. Przecież to niezłe muszą być ziółka.
Tylko, że obie substancje, chociaż kuzynki, to działają inaczej. Obie zwiększają syntezę mleczanów. Tylko, że fenformina zaburza ich dalsze przemiany, wiec nie są metabolizowane. A metformina nie robi tego, wiec organizm metabolizuje bez problemów. Dobrych miałem mentorów, co :?:

Maniaku - to co ogladałeś w reportażu, było opublikowane w artykule "Kalorie, a proces starzenia" Richard Weindruch w Świecie nauki z marca 1996 :mrgreen:
Awatar użytkownika
By roback
#57156
chińczycy tak robią: jedzą tyle ile mieści się w garści :D
Awatar użytkownika
By Marek Li
#57179
Tusia pisze:PG nie, ale chodzi o odruchy co jest bardzo związane z paleniem czy też zabawą w puszczanie chmurek.

Tak jak pisała Tusia i osoby powyżej :!:
Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka :!: Nie ja wymyśliłem ten mądry tekst, a szkoda :D
Nie zostały do końca zidentyfikowane czynniki uzależniające, z jakimi ma palacz tytoniu do czynienia. Pisał o tym Piotr M kilkakrotnie. Trudno jest oddzielić różne czynniki i powiedzieć, że uzależnia w tylu procentach nikotyna, w tylu jest to wpływ inhibitorów MAO, a w tylu to, w tylu tamto.
Nie potrafimy Ci powiedzieć czy można się uzależnić od puszczania mgły z ust. Ale sądząc po różnych uzależnieniach, to można. Nie od glikolu, tylko od samej czynności.
Spłodziłem pewien tekst o e-p. Napisałem w nim: ..."Z medycznego punktu widzenia nierozsądne jest rozpoczynanie używania e-papierosów przez osoby, które dotychczas nie paliły tytoniu, i absolutnie powinno się go odradzać"... I zdanie podtrzymuję.
Zrobisz jak uważasz. Jak ktoś chce sobie odkroić palec nożem do krojenia chleba, to jego sprawa, nie powstrzymamy go. Nie jest to jednak wina noża, ani noży producenta :!:
By pies_harry
#57208
Kocur123, każdy się boi, że sobie zaszkodzisz, i na niego będzie. Uczciwie Ci powiem - lubię e-palić. Bez palenia miałbym mniej rozrywek. Tu nie chodzi o szpan. Chodzi o to, że jak się nie ma dużo kasy i nie znalazło prawdziwej miłości, do tego powiedzmy nie jest się geniuszem w jakiejś dziedzinie - człowiek ma w życiu niewiele rozrywek. Nie każdy jest gwiazdą rocka, sportowcem, biznesmenem, albo po prostu nadzianym dzieciakiem którego stać na podróżowanie. Wstaje rano, to może sobie zjeść, obejrzeć jakiś film, pograć w coś, na piwko z kumplami iść, książkę poczytać. Dużo tego nie ma. A tu wyobraź sobie - jeszcze można sobie zapalić :) Zabawa przednia, do tego powtarzalna. Bo chociaż palisz 1000 raz, nadal smakuje i ogólnie człowiek się cieszy, że sobie zakurzył. Musisz jednak wziąć poprawkę, że ja lubiłem wcześniej palić analogi. 15 lat je paliłem. Przyjemnie było przez pierwsze 10. Potem to był jeden koszmar. Zniszczone zdrowie, którego jeszcze nie odzyskałem. A próby rzucenia? Już z tego jednego powodu nie warto palić. Odwyk to odwyk. Oszaleć można.

E-papierosy też mają "setback". Problemem jest samo ich techniczne niedopracowanie. Tu nie masz tak - że bierzesz i palisz. Jest więcej kombinowania. Trochę jak z fajką. E-papierosy musisz bez przerwy czyścić i przy nich coś robić. Przycinasz watki, napełniasz watki, przedmuchujesz i czyścisz atomizery, ładujesz baterie. Wbrew pozorom to zajmuje sporo czasu i czasem jest bardzo upierdliwe. Do tego jeszcze co jakiś czas potrzebujesz kupić liquid, którego nie dostaniesz w kiosku za rogiem, tylko albo musisz jechać kawał drogi do sklepu, albo zamawiać online i czekać długo na wysyłkę. Od czasu do czasu elementy e-papierosów się zużywają i psują. Kolejne zakupy.

Podsumowując - e-palenie jest super dla byłego palacza analogów. Bo pozwala mu rzucić zabójczy nałóg nie pozbawiając go przyjemności do której się przyzwyczaił. Żeby jednak mogło być zwykłą rozrywką, e-papierosy będą musiały przejść jeszcze długą drogę. (W sumie wystarczyłoby, żeby były dostępne w kiosku za rogiem :) )

Jeśli chodzi o uzależnianie od e-papierosa nowych osób - nie czarujmy się. Niektórzy ludzie nie dbają o to, czy się od czegoś uzależnią. Jeśli mają się uzależniać od analogów, to już lepiej niech się uzależniają od tych mniej szkodliwych. Co więcej - przy okazji nie będą zatruwać innych. Ostrzec trzeba - nikotyna sama w sobie uzależnia. A paląc beznikotynowe będzie korciło żeby spróbować z nikotyną. Uzależniać się nie warto. Im mniej uzależnień, tym lepiej. Tyle powiedziane, i niech każdy robi co mu się podoba.
Awatar użytkownika
By best
#57613
Głowa mi już napuchła... Więc po prostu pytam. Czy GP cz.d.a. jest w wystarczającej klasie czystości żeby użyć go do rozcieńczania liquidu?

I jak bardzo niweluje się smak/aromat liquidu rozcieńczając go w stosunku 1:2 lub 1:3 z GP?
Awatar użytkownika
By ubs
#57620
best pisze:Głowa mi już napuchła... Więc po prostu pytam. Czy GP cz.d.a. jest w wystarczającej klasie czystości żeby użyć go do rozcieńczania liquidu?

I jak bardzo niweluje się smak/aromat liquidu rozcieńczając go w stosunku 1:2 lub 1:3 z GP?


Taki sprzedaja na http://mazidla.com/ i jest wlasnie cz.d.a., uzywam i rozcienczam lub robie sobie zerowki mietowe.

GP tak jak i gliceryna dodana do orginalnego liquidu w zaleznosci od ilosci niweluje smak, cos za cos.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#57624
Tyle że mazidła mają ceny 3* większe niż np. hurtownia POCh, w której mamy produkt farmakopealny.
Awatar użytkownika
By malina
#57625
A w tym POCh może kupić każdy czy tylko firma ? Może jakiś link zapodaj :D
Awatar użytkownika
By scob
#57627
ubs: pisalem juz wczesniej: cz.d.a. w mazidlach, to on jest tylko na stronie.
Na opakowaniu ktore dostajesz do reki - nie ma juz sladu po oznaczeniu.

SChemik: tylo chyba nie kazdy moze sie zaopatrzyc w POCh-ach?
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#57628
To zależy co - odczynniki 'zwykłe' typu glikol - każdy. Nikotyny nie dostaniesz, bo jest na wykazie trucizn.
Czasami się buntują i nie chcą sprzedać jak ktoś nie ma działalności gospodarczej - to jest bezprawne. Mają prawo poprosić o wypisanie oświadczenia, ze się kupuje - i tyle.
Link do katalogu: www.poch.com.pl
Awatar użytkownika
By lesmie
#57630
Tylko szkoda że w hurtowni nie sprzedają małych ilości, nikt nie kupi od razu np. 5 litrów ! Chcą jeszcze działalności gospodarczej i czas oczekiwania jest bardzo długi, szkoda, bo ta jakość farmakopealna jest lepsza od cz.d.a, bo daje też gwarancję czystości nie tylko chemicznej, ale i mikrobiologicznej. Trzeba by jakoś powiadomić o tym "Mazidła" i zasugerować im aby postarali się aby w ich ofercie również znalazł się PG o jakości farmakopealnej. Cena 3 razy wyższa nie jest aż tak bardzo istotna, bo i tak jest jeszcze bardzo tani, w detalu zawsze jest drożej niż w hurcie.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#57632
@scob: glikol powinni sprzedać

@lesmie: sprzedają 1 litr glikolu za niecałe 30 PLN. 3-4 osoby się mogą podzielić.
Co do "Mazideł - tak naprawdę nie wiemy jak wygląda u nich rozlewanie tego do małych pojemników. Wątpię aby mieli sterylną linię technologiczną.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#57634
Firma Hornik mi podpadła słownictwem. Gdy czytam: 'według farmakepeji' to e-fajka mi się sama załącza w kieszeni. Diodka sama zaczyna mrugać jak widzę 'indeks załamania'. Normalnie załamka...
No i te ceny...
By hellios
#57967
maniak pisze:
hellios pisze:Gratuluje wyobrazni przy porownaniu skladnikow eliquidow do h2o...mgly/pary wodnej/duzej wilgotnosci powietrza. Porazajace....

Akurat wyobraźni mi nie brakuje - i w jednym i w drugim przypadku wciągasz do płuc mgłę a nie płyn. I tyle. A H2O też może zabić...

Tak na marginesie to dla mnie bardziej porażające są "dushnosci"...


Tak na marginesie to nigdy nie zrobiles literowki? No to chyle czolo panie perfect.



Co do reszty, zgoda. W sumie i tak nie ma co drzec kotow na temat o ktorym nikt nie ma wiekszego pojecia i 100% pewnosci.
Jedna rzecz jest w tym wszystkim dobra (sadze ze jest) ze skoro nie ma rzetelnych i szczegolowych badan to tak naprawde nie ma powodu zeby e-p zakazac, przynajmniej ze wzgledow zdrowotnych. A jak juz beda zrobione rzetelne badania to sie wszyscy dowiemy czy to jest rzeczywiscie duzo bezpieczniejsze niz analogi czy nie.
Na razie martwia mnie tylko dosc liczne glosy na tym forum (i nie tylko tym) o problemach z gardlem i dziaslami bo sadzac po ilosci to raczej nie przypadek.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#57969
hellios pisze:Na razie martwia mnie tylko dosc liczne glosy na tym forum (i nie tylko tym) o problemach z gardlem i dziaslami bo sadzac po ilosci to raczej nie przypadek.

Wskażesz je tak dokładniej - śledzę forum od kilku miesięcy i zauważyłem pojedyncze wpisy dotyczące chwilowych problemów z wysuszeniem śluzówki.
By maniak
#57971
Problemy z gardłem i dziąsłami niekoniecznie muszą mieć związek z e-p. Równie dobrze mogą wynikać z tego, że nagle przestajemy katować naszą śluzówkę dymem tytoniowym, który nie jest jej normalnym środowiskiem. Nie ma się co dziwić, że organizm reaguje. Możliwe też, że po prostu teraz zwracamy bardziej uwagę na reakcje naszego organizmu.

hellios pisze:
maniak pisze:Tak na marginesie to dla mnie bardziej porażające są "dushnosci"...

Tak na marginesie to nigdy nie zrobiles literowki? No to chyle czolo panie perfect.

Takiej nie - mam za dużą odległość pomiędzy "z" i "h" na klawiaturze. :wink:
Awatar użytkownika
By komedyjka
#58033
maniak pisze:Problemy z gardłem i dziąsłami niekoniecznie muszą mieć związek z e-p. Równie dobrze mogą wynikać z tego, że nagle przestajemy katować naszą śluzówkę dymem tytoniowym, który nie jest jej normalnym środowiskiem. Nie ma się co dziwić, że organizm reaguje.

Otóż to. Polecam lekturę, o której pisałam już kilka miesięcy temu: http://e-papierosy-forum.pl/viewtopic.php?p=28525#p28525
By hellios
#58322
maniak pisze:Problemy z gardłem i dziąsłami niekoniecznie muszą mieć związek z e-p. Równie dobrze mogą wynikać z tego, że nagle przestajemy katować naszą śluzówkę dymem tytoniowym, który nie jest jej normalnym środowiskiem. Nie ma się co dziwić, że organizm reaguje. Możliwe też, że po prostu teraz zwracamy bardziej uwagę na reakcje naszego organizmu.

Mozliwe ze jest troche tak jak mowisz ze bardziej zwracamy na to uwage ale z drugiej strony ciezko jej nie zwrocic kiedy nagle po kilku tygodniach e-p zaczynamy cierpiec na dolegliwosci z ktorymi czesto nigdy w zyciu nie mielismy problemow.
maniak pisze:Takiej nie - mam za dużą odległość pomiędzy "z" i "h" na klawiaturze. :wink:


Masz male raczki albo piszesz na klawiaturze jednym palcem :twisted: ja takie literowki robie bez problemu 8)

komedyjka pisze:Otóż to. Polecam lekturę, o której pisałam już kilka miesięcy temu: http://e-papierosy-forum.pl/viewtopic.php?p=28525#p28525
[/quote]

Problemy z cera to akurat rzecz calkowicie normalna. To wynik oczyszczania sie organizmu z toksyn. Przy czym warto zauwazyc ze organizm chce sie ich pozbyc tak szybko jak to tylko mozliwe a najkrotsza droga wiedzie przez skore tym bardziej skore glowy ktora przez wiele lat tonela w dymie z analogow.
Podobnie dziala picie herbatek ziolowych z gatunku tych oczyszczajacych. Tydzien na takich herbatkach a pryszczy bedzie tyle ze nawet solarium sobie nie poradzi :P
Swoja droga takie herbatki moglyby przez zwiekszenie szybkosci i intensywnosci detoksykacji znaczaco skrocic okres "zapryszczenia" u e-palaczy.
Awatar użytkownika
By Marek Li
#58339
maniak pisze:Problemy z gardłem i dziąsłami niekoniecznie muszą mieć związek z e-p. Równie dobrze mogą wynikać z tego, że nagle przestajemy katować naszą śluzówkę dymem tytoniowym

Maniak, Ty jakieś eufemizmy walisz godne nagrody :lol:
Po zaprzestaniu palenia tytoniu normalną sprawą jest pojawiający się ból gardła i chrypka. Wystarczy się przejść do laryngologa, który to potwierdzi. Chrypka potrafi się utrzymywać nawet ponad 3 miesiące po zaprzestaniu palenia tytoniu.
Gadanie, że coś ma związek z e-paleniem wyjaśniane już było kilkakrotnie. Ja dodam jeszcze jedną analogię. Moja Babcia była zawsze zdrowa. Dopiero leki ją wykończyły. Jak nie przyjmowała leków, żyła. Tylko wzięła i umarła. Wydaje mi się, że jest niewątpliwy związek między lekami a śmiertelnością Babć. Przyjrzyjcie się dokładnie (ci, którym umarły Babcie - jak nie brały leków, było OK, czyż nie? )
Szczerze mówiąc mam już powyżej uszu czytania postów o tym co się komu zdarzyło jak przeszedł na e-palenie. Od zawsze wiedziałem, że logika nie jest mocną stroną ludu. Zaczynam powoli dojrzewać do myśli, że: jeśli kogoś nie przekonują badania Laugesena, czy badania nad glikolem, to niech wraca do analogów i nie zawraca d...
Albo niech napisze raport wiadomo gdzie i komu, z dobrze spełnionego obowiązku!
By maniak
#58352
Marek Li pisze:Maniak, Ty jakieś eufemizmy walisz godne nagrody :lol:

Jak nie jestem specjalistą w danej dziedzinie to wolę się wypowiadać "ostrożniej". Ale wspomnianą nagrodę chętnie przyjmę...
By hellios
#58370
Marek Li pisze:Szczerze mówiąc mam już powyżej uszu czytania postów o tym co się komu zdarzyło jak przeszedł na e-palenie. Od zawsze wiedziałem, że logika nie jest mocną stroną ludu. Zaczynam powoli dojrzewać do myśli, że: jeśli kogoś nie przekonują badania Laugesena, czy badania nad glikolem, to niech wraca do analogów i nie zawraca d...
Albo niech napisze raport wiadomo gdzie i komu, z dobrze spełnionego obowiązku!


Niechce sie czepiac ale jak na razie to badania Laugesena jakos nie przekonuja nikogo poza samymi e-palaczami.
Taka WHO (ktora was obligowala kilka postow wyzej) i FDA i inne maja na pewno dostep do pelnej dokumentacji tych badan a ciagle wyrazaja sie o e-paleniu w najlepszym razie bardzo ostroznie.
Powodem tego ze sie czepiam nie jest chec szarpania liny na ktorej wszyscy wisimy ani pisania raportow do kogokolwiek ale moja natura ktora zawsze z ostroznoscia patrzyla na rzeczy do ktorych reszta odnosila sie calkowicie bezkrytycznie prezentujac wszystkim piekne nowe lsniace...klapki na oczach...
By PanStarszy
#58378
hellios pisze:Niechce sie czepiac ale jak na razie to badania Laugesena jakos nie przekonuja nikogo poza samymi e-palaczami.
Taka WHO (ktora was obligowala kilka postow wyzej) i FDA i inne maja na pewno dostep do pelnej dokumentacji tych badan a ciagle wyrazaja sie o e-paleniu w najlepszym razie bardzo ostroznie.
Powodem tego ze sie czepiam nie jest chec szarpania liny na ktorej wszyscy wisimy ani pisania raportow do kogokolwiek ale moja natura ktora zawsze z ostroznoscia patrzyla na rzeczy do ktorych reszta odnosila sie calkowicie bezkrytycznie prezentujac wszystkim piekne nowe lsniace...klapki na oczach...


To prawda, bezkrytycznośc to jeden z najgorszych nałogów - bywa śmiertelny ;-)
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#58379
hellios pisze:Niechce sie czepiac ale jak na razie to badania Laugesena jakos nie przekonuja nikogo poza samymi e-palaczami.

Z badaniami naukowymi jest tak: jeśli ktoś uważa, że jakieś badania zostały zrobione lub zinterpretowane nieprawidłowo, to publikuje swoją wersję lub komentarz metodyczny do już opublikowanej pracy.
Osobiście uważam, że badania nowozelandzkie zostały przygotowane, przeprowadzone i zinterpretowane naprawdę dobrze i uczciwie.

Taka WHO (ktora was obligowala kilka postow wyzej) i FDA i inne maja na pewno dostep do pelnej dokumentacji tych badan a ciagle wyrazaja sie o e-paleniu w najlepszym razie bardzo ostroznie.

WHO pisze tylko, że e-papierosy nie zostały uznane za formę NTZ. Nie czytałem żadnego komentarza WHO do badań nowozelandzkich. Znasz jakieś?

Powodem tego ze sie czepiam nie jest chec szarpania liny na ktorej wszyscy wisimy ani pisania raportow do kogokolwiek ale moja natura ktora zawsze z ostroznoscia patrzyla na rzeczy do ktorych reszta odnosila sie calkowicie bezkrytycznie prezentujac wszystkim piekne nowe lsniace...klapki na oczach...

Mam proste pytanie - znasz te badania? Przeczytałeś tę pracę, włącznie z metodyką? A może znasz kogoś, kto ją przeczytał i skomentował jakoś? Proszę, odpowiedz na to pytanie, bo jest bardzo istotne. Nie szermuj nazwami WHO i FDA. Dla mnie WHO traci wiarygodność, gdy rozpętuje histerię pandemii grypy w chwili, gdy na świecie jest kilkanaście przypadków śmierci (tak było wiosną), podczas gdy na malarię jedna osoba umiera co 12 sekund. O FDA nie będę się w ogóle wypowiadał.

Przy okazji, żeby nie było wątpliwości, powiem, że ja kilkakrotnie czytałem ten artykuł i chylę czoła przed tymi, którzy tę pracę zrobili. Bardzo dobra metodyka, wykonanie oraz interpretacja.
Bardzo bym chciał, aby na jakiejś polskiej uczelni zrobiono podobne badania. Nie jest to aż takie trudne ani szalenie kosztowne.

Piszesz - bezkrytycznie... czy aby na pewno mówisz o naszym odnoszeniu się do e-p?
Wielokrotnie na forum pada stwierdzenie - nie wiemy na 100% czy e-papierosy są zdrowe. Wiemy za to na 100%, że analogi są niezdrowe. Wiemy też, ze główne składniki płynu (liquidu) są substancjami dopuszczonymi do użytku, w tym w lekach wziewnych (GP). Oczywiście wiemy, że nikotyna jest niezdrowa i uzależniająca. Nałogowego palacza nikotyna nie uzależni, bo nie można zostać dwukrotnie uzależnionym od tej samej substancji.
Jasne, że najlepiej jest pozbyć się nałogu albo w ogóle go nie nabyć. Fantastycznie też jest być młodym, pięknym i zdrowym, a takze bogatym i szczęśliwym. Jednak nie zawsze tak jest, niestety.
Każdy dorosły człowiek ma wybór. Ja kiedyś jak kretyn wybrałem analogi i stałem się ich niewolnikiem. Teraz jestem szczęśliwy, że mam wybór. I tyle.
Awatar użytkownika
By Manexus
#58814
W serialu dr House przejawiają się ostatnio motywy o szkodliwości glikolu propylenowego, czyżby lobbying firm produkujących preparaty do NTZ ?
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#58842
Też to zauważyłem - ale zdaje się to było tylko w jednym odcinku, mam rację? Coś o GP i Singapurze. Całkiem możliwe że to drobny lobbying, jednak trzeba brać pod uwagę, że odcinki te były kręcone już jakiś czas temu, prawdopodobnie przed eksplozją e-p.
Przy okazji sprawdzę korelację czasową.
Awatar użytkownika
By szczuro
#58860
ale to chyba o 5 sezonie HOUSE mowicie, bo w 6 jakos nie kojarze
Awatar użytkownika
By Tusia
#58898
Chyba ich pozwę :lol:
Niech udowodnią, że jest tak czy tak... zanim powiedzą... :wink:
By jaceka
#60118
Przeniesione. Tusia.

Nie wiem czy to już było na forum ale znalazłem taki "kwiatek"

Toksyczne składniki kosmetyków
Dr Henryk S. Różański
Autor od 1996 roku prowadzi badania eksperymentalne nad właściwościami toksycznymi składników kosmetyków, głównie węglowodorowymi i fenolowymi. Strona niniejsza nie ma charakteru komercyjnego, a jedynie naukowo-informacyjny.
http://www.luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm

Propylene Glycol
Glikol propylenowy, PG
Xylene Glycol
Stosowane w wielu kosmetykach jako rozpuszczalnik.
Działają rakotwórczo. Silnie toksyczny w razie spożycia (uszkadza wątrobę, układ nerwowy i nerki). Resorbują się ze skóry do krwi i limfy. Uszkadzają nabłonki, tkankę łączną i mięśniową. Zastosowane na skórę wysuszają naskórek, ale równocześnie podrażniają gruczoły łojowe i apokrynowe wywołując stan zapalny i wysięki wokół gruczołów. Uszkadzają powłoczki włosów. Wywołują podrażnienie naskórka i skóry właściwej, świąd i kontaktowe (alergiczne) zapalenie skóry.
Łój i złuszczone keratynocyty z glikolami tworzą substancję zatykająca ujścia gruczołów.
W pachwinach i wokół narządów płciowych powodują wypryski drobnopęcherzykowe przechodzące potem w strupki i rozpadliny. Kosmetyki zawierające glikol propylenowy w razie dostania się do oczu powodują zapalenie gałki ocznej i spojówek, co objawia się łzawieniem, pieczeniem, świądem i opuchnięciem powiek. Uszkadzają strukturę lipidowo-proteinową błon komórkowych. Wdychane podczas używania aerozoli z kosmetykami uszkadzają nabłonki układu oddechowego i powodują kaszel oraz nieżyt. Uszkadzają komórki krwi i szpik kostny. W neuronach i w mięśniach zaburzają procesy przewodzenia podniet i proces skurczu. Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.


no kurcze w dziale E-Palenie a zdrowie? też jest watek GLIKOL PROPYLENOWY. ten post pewnie powinien tam się znaleźć. Sorry.

Update:
Oczywiście nie wierzę w wszystko to, co można znaleźć w sieci. Ale ciekaw jestem Waszej opinii.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2009, 17:49 przez jaceka, łącznie zmieniany 1 raz.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.