EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#342372
Niestety, pomimo że artykuł jest w zasadzie pozytywny dla e-fajek, może nam przynieść więcej szkody niż pożytku. Pan Autor raczej nie powinien podpisywać się tytułami, którymi się podpisuje. Nie figuruje ani w bazie nauki polskiej ani też w bazie lekarzy.
Awatar użytkownika
By Tomba
#342374
To mi się podoba:
"Amerykańska Food end Drug Administration" :lol:
Awatar użytkownika
By Kriss
#342377
Awatar użytkownika
By lesmie
#342382
To może bardzo zaszkodzić sprawie e-palenia:

Cyt.

"W ostatnim czasie na rynkach światowych pojawiły się jeszcze w nielegalnej sprzedaży kartridże do e-papierosów z wyizolowanymi i oczyszczonymi substancjami narkotycznymi zawieszonymi w glikolu propylenowym."
By MarekPl
#342456
Widzę że tylko namieszałem tym artykułem... dobrze że nie jestem jego autorem, który zresztą jak widać: http://www.medycyna.krakow.pl/ziola.html jest od wszystkiego, a jak coś do wszystkiego to do niczego jak mawiał mój dziadek ... wybaczcie świeżakowi... *SMOKEKING*
By PC_Maniac
#382540
StaryChemik pisze:Niestety, pomimo że artykuł jest w zasadzie pozytywny dla e-fajek, może nam przynieść więcej szkody niż pożytku. Pan Autor raczej nie powinien podpisywać się tytułami, którymi się podpisuje. Nie figuruje ani w bazie nauki polskiej ani też w bazie lekarzy.

Autor również nie powinien chyba podpisywać się gdziekolwiek jako lekarz nie figurując w Centralnym Rejestrze Lekarzy RP, prowadzonym jest przez Naczelną Izbę Lekarską oraz nie posiadając numeru nadawanego przez NFZ. Bo w obu tych instytucjach takowy pan nie figuruje.
To znaczy może kiedyś był lekarzem, ale obecnie nie jest.
http://rejestr.nil.org.pl/xml/nil/rejlek/hurtd
By Radek Ch
#382811
Niom... Bo, żeby było jasne, prof. dr n. farmacji to nie tytuł lekarski, tylko naukowy - jak prof. dr hab Jurek Iksiński, dziekan wydziału budowy dróg i mostów...
Awatar użytkownika
By uziq
#438399
pytanie sie nie przewijało, ale był przykład małpek którym dawkowano glikol w wiekszych ilosciach - jedyne zmiany to przyrost masy ciała.

BIEGAM co drugi dzien, siłka 2-3 razy w tygodniu, kazdy dzien aktywnie, a brzuch nie chce się spalić. Nie jem dużo, więcej wapuję niż jem, a brzuch jaki był taki jest,

rok temu gdy zaczynalem przygode wazylem ok 90kg - dzisiaj waze 100kg i mimo aktywnosci nie moge zejsc z wagi
Awatar użytkownika
By Jerzyk
#442675
Musi być inna przyczyna wzrostu wagi u Ciebie. Ja zacząłem wapować 1.5 roku temu. Nie biegam, nie chodzę na siłownię, mam siedzący tryb pracy i nic się u mnie nie zmieniło. 1.5 roku temu ważyłem 103 kg, a teraz 100. Dodam, że jestem w kategorii wiekowej 40+ więc metabolizm nie działa już tak sprawnie jak u młodych osób.
Awatar użytkownika
By dzaman
#442688
moim zdaniem to nie poszczególne kraje powinny dążyc do tego by badac liquidy lecz my sami powinniśmy dążyc do tego by w końcu liquidy zanim wejda do sprzedaży powinny dostac certyfikat i zgode ministerstwa zdrowia ,to my sie nimi podtruwamy i nam powinno na tym bardziej zależec by za 10-20lat nie umrzec z powodu jakiś dziadowskich mikstur ktore mozemy palic tylko dlatego ze ktorys z producentów moze nam sprzedac wszystko bo i tak nie musi badac tego
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#442714
dzaman pisze:moim zdaniem to nie poszczególne kraje powinny dążyc do tego by badac liquidy lecz my sami powinniśmy dążyc do tego by w końcu liquidy zanim wejda do sprzedaży powinny dostac certyfikat i zgode ministerstwa zdrowia

Zdefiniuj co to jest "certyfikat". To jest bardzo magiczne słowo, ale może warto je doprecyzować. Co taki certyfikat ma certyfikować?
Co do ministerstwa - no, jak oni się za to wezmą, to możemy zacząć się zbierać do podziemia. Ministerstwo zdrowia zajmuje się produktami medycznymi. Produkt medyczny przed wprowadzeniem na rynek musi podlegać badaniom. Takie badania trwają w najlepszym przypadku kilka lat. I kosztują. Kto za to będzie chciał zapłacić?
to my sie nimi podtruwamy i nam powinno na tym bardziej zależec by za 10-20lat nie umrzec z powodu jakiś dziadowskich mikstur ktore mozemy palic tylko dlatego ze ktorys z producentów moze nam sprzedac wszystko bo i tak nie musi badac tego

Mam proste pytanie - czy wiesz, jak wygląda procedura dopuszczenia towaru importowanego spoza UE na rynek w Polsce?
Awatar użytkownika
By dzaman
#442733
nie znam procedur ,nie znam sie na tym ale nie możemy dopuścic do tego ze producenci liquidów beda nas karmic nie wiadomo czym bez jakiejkolwiek kontroli,skąd ja mam wiedziec co oprocz glikolu i nikotyny jest w płynie ktory własnie pale,skad mam wiedziec czemu mnie boli żoładek jak pale płyny z znanej firmy ?nie dowiem sie bo nie wiem co pale i jesli bedziemy nadal cicho siedziec bo płyny będą drogie jak firmy beda musiły je badac i podawac nam cały skład to niedługo wyginiemy na przeróżne choróbska jak dinozaury bo szkoda nam bylo dopłacic przypuścmy 2zł do liquidu,wiem ze niektórym to wisi czy sa badane czy nie bo jak widze co poniektorzy pala byleby bylo taniej to mi ręce opadają ,a może zrobic tak ze beda płyny przebadane drozsze i te zlewane z beleczego tansze ,zawsze byłaby to alternatywa dla ludzi a ciekaw jestem ile by sie sprzedawało tych bez badan w porównaniu do tych badanych
Awatar użytkownika
By nester
#442736
dzaman pisze:nie znam procedur ,nie znam sie na tym ale nie możemy dopuścic do tego ze producenci liquidów beda nas karmic nie wiadomo czym bez jakiejkolwiek kontroli,skąd ja mam wiedziec co oprocz glikolu i nikotyny jest w płynie ktory własnie pale,skad mam wiedziec czemu mnie boli żoładek jak pale płyny z znanej firmy ?nie dowiem sie bo nie wiem co pale i jesli bedziemy nadal cicho siedziec bo płyny będą drogie jak firmy beda musiły je badac i podawac nam cały skład to niedługo wyginiemy na przeróżne choróbska jak dinozaury bo szkoda nam bylo dopłacic przypuścmy 2zł do liquidu,wiem ze niektórym to wisi czy sa badane czy nie bo jak widze co poniektorzy pala byleby bylo taniej to mi ręce opadają ,a może zrobic tak ze beda płyny przebadane drozsze i te zlewane z beleczego tansze ,zawsze byłaby to alternatywa dla ludzi a ciekaw jestem ile by sie sprzedawało tych bez badan w porównaniu do tych badanych



:palm
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#442746
:palm Normalnie strumień świadomości. Dobrze, że chociaż spacje są.
Awatar użytkownika
By leonced
#442754
dzaman pisze:nie znam procedur ,nie znam sie na tym ale nie możemy dopuścic do tego ze producenci liquidów beda nas karmic nie wiadomo czym bez jakiejkolwiek kontroli,skąd ja mam wiedziec co oprocz glikolu i nikotyny jest w płynie ktory własnie pale,skad mam wiedziec czemu mnie boli żoładek jak pale płyny z znanej firmy ?nie dowiem sie bo nie wiem co pale i jesli bedziemy nadal cicho siedziec bo płyny będą drogie jak firmy beda musiły je badac i podawac nam cały skład to niedługo wyginiemy na przeróżne choróbska jak dinozaury bo szkoda nam bylo dopłacic przypuścmy 2zł do liquidu,wiem ze niektórym to wisi czy sa badane czy nie bo jak widze co poniektorzy pala byleby bylo taniej to mi ręce opadają ,a może zrobic tak ze beda płyny przebadane drozsze i te zlewane z beleczego tansze ,zawsze byłaby to alternatywa dla ludzi a ciekaw jestem ile by sie sprzedawało tych bez badan w porównaniu do tych badanych

Mam pytanie? Czy palenie analogów skłaniało Cię do podobnych refleksji. Ceny papierosów nadal rosną pomimo powszechnej wiedzy na temat szkodliwości ich palenia. A i tak pełny skład "niepotrzebnych" związków jeszcze długo będzie tajemnicą.
Zamiast narzekać lepiej chyba przestać wapować.
Jeszcze odnośnie wyróżnionego tekstu pamiętam jak niedawno przy e-dymowej promocji ubolewałeś, że nie udało Ci się kupić taniej i tak już tanich liquidów.
By Softys
#446225
adse pisze:
kubawodzu pisze:dziecko zacznie palić, zobaczy gdzie rodzic ma płyny i nie daj Bóg wypije flakonik tej substancji na jeden łyk.
Te argumenty z dziećmi do mnie nie przemawiają. W sklepie stoi na półkach udrożniacz do rur "Kret", i jakoś dzieci go nie jedzą.
Gdyby dziecko miało łyknąć e-liquid, to równie może łyknąć garść kolorowych pastylek albo żrącego "kreta".

Wystarczyło 2,5 roku od Twojego posta i niestety doszło do zjedzenia "kreta" przez dziecko. Na szczęście skończyło się poparzeniem jamy ustnej bez przełyku. IMHO nigdy nie ustrzeżesz się przed głupim zachowaniem dzieci, które przecież nie przeczytają wcześniej instrukcji, czym to może grozić. Biorą i jedzą.
By oizdob
#446778
dzaman święta racja

Analogi nie są produkowane w Chinach - pamiętajcie
Awatar użytkownika
By dzaman
#446826
odnośnie przedmówcy pare postów wyżej
o ile w papierochach nie mialem wyboru bo tytoniu nie da sie wyprodukowac zdrowego tak tu mamy wybór co do tego żeby liquidy były badane zeby procz glikolu czy gliceryny i nikotyny nie dolewali nam jakis swiństw,nie chodzi mi by palic zdrowie ale palic cos co jest pod jakomkolwiek kontrolą
Awatar użytkownika
By goska13
#451850
Zgadzam się z przedpiszcą :mrgreen:
Jeśli za 20 lat wyrośnie mi plastikowe ucho na czole, to jakoś to przeżyję, będę prawie przed emeryturą, a mój mąż pokocha mnie jak własne *SMOKEKING*
Pozdr.
By Arczu
#454793
Nie wiadomo czy e papierosy są nieszkodliwe bo nie ma długotrwałych badań.
A produkt z założenie służy do walki z nałogiem palenia papierosów tradycyjnych i tu jest to wynalazek przełomowy moim zdaniem niezwykle skuteczny.
Ale producent chyba nie przewiduje że ktoś przerzuci się na elektryki i będzie je palił przez 5-10 a może ponad 20 lat,spalajac np powyżej 2ml płynu na dzień . Co sie stanie z jego organizmem tego nie wie nikt :mrgreen:

I w tej sytuacji najrozsądniejszym wydaje się wykorzystać to aby rzucić palenie przejść na wkłady zerowe i rzucić także epapierosy co po wyleczniue sie z nikotynizmu powinno być już tak proste jak przejście z tytoniowych na elektryczne. :beer:

A to że szczry wdychaly glikol propylenowy no sorry szczur to nie człowiek a wdychały przez kilkanaście miesciecy a nie x lat.Drugie w liquidach jest jeszcze pare innych substancji nie sam glikol :monkey:
Ostatnio zmieniony 15 maja 2012, 12:34 przez Arczu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By giantx
#454816
Hmmm.... myślę że dla szczurka kilkanaście miesięcy to nasze 10-20lat :) może dlatego tacy mniejsi bracia są brani do badań a nie np żółw. Chodzi o metabolizm.
By Arczu
#455365
Ano tak dla nich to było całe życie,ale taki szczur to cholerstwo niezniszczalne przezyja nawet atak atomowy. :mrgreen: Wg tych badań podobno nieco utyły :monkey: Więc ep jako środek odchudzający szału nie zrobią :beer:
Awatar użytkownika
By goska13
#455375
Dla mnie bomba! Całe życie byłam szczupła, ważę niecałe 50 kg, to chętnie nabiorę ciała, tak z drugie 50 kg :lol:
Pozdr.
By maniak
#455460
Arczu pisze:w liquidach jest jeszcze pare innych substancji nie sam glikol :monkey:

Można palić samą bazę (glikol+gliceryna+nikotyna) - też smaczna.
goska13 pisze:Dla mnie bomba! Całe życie byłam szczupła, ważę niecałe 50 kg, to chętnie nabiorę ciała, tak z drugie 50 kg :lol:
Pozdr.

Byle we właściwych rejonach :D
Awatar użytkownika
By uziq
#455528
tyje sie napewno, mysle ze zwalnia sie metabolizm, bo raczej kalorii glikol nie ma, chyba że sie myle..
By maniak
#455586
Ja nie utyłem.
Na pewno.
By Arczu
#456786
No ja chyba zaczne palić samą baze bo już od tych berbeluchów kolorowych mnie ćmi.W ogołe sama chemia i syf to nie ma nic wspólnego z deklarowanym smakiem.Obstawiam że jak coś w ep jest szkodliwe to własnie te dodatki . :?
Awatar użytkownika
By bofh
#456821
Arczu pisze:...W ogołe sama chemia i syf to nie ma nic wspólnego z deklarowanym smakiem...

Chcesz zgodności - spróbuj LiQueen-a. Drogie, ale zgodność zawartości z etykietą niezła. Na razie z coś koło 10 wypróbowanych tylko whisky jakaś dziwna ;) A z tańszych, a dobrych to mi bardzo podchodzi PG Dekang od Peleona. <wypowiedź zawiera lokowanie produktu ;) >

Wpływ glikolu propylenowego na przemianę materii ja określam jako pozytywny. Żona też przeszła na "e" i jakby przytyła choć pół kilo to by wróciła do analogów jak nic. Po 3,5 miesiąca chmurzy z zadowoleniem nie obawiając się wejścia na wagę ;)
Awatar użytkownika
By Above
#457344
Arczu pisze:No ja chyba zaczne palić samą baze bo już od tych berbeluchów kolorowych mnie ćmi.W ogołe sama chemia i syf to nie ma nic wspólnego z deklarowanym smakiem.Obstawiam że jak coś w ep jest szkodliwe to własnie te dodatki . :?


Mam podobnie...szczególnie na liquinatorze który bardzo dobrze oddaje smak. No i co? Liquidy które kiedyś wapowałem z kartomizerów waktowych (bez liquinatora) zaczęły paskudnie smakować - nawet te ulubione.

Nie katuj się samą bazą - kup u edymka albo u kogokolwiek liquidy od FARSEE - polecam Normal i Wielbłąd - są cudne, mają naprawdę papierosowy tytoniowy posmak i nie czuć jakichś tam berbeluchów obrzydliwych - na prawdę.

PS. Nie kupuj Regulara od FARSEE takim berbeluchem jedzie, że mała bania.

Pozdr.
By maniak
#457600
Above pisze:Nie katuj się samą bazą

A co to za katowanie?
Ja palę głownie samą bazę, czasem tylko dodam troszkę aromatu na bazie absolutu tytoniowego - i mi smakuje. Może jemu też podejdzie?
Awatar użytkownika
By Above
#457634
maniak pisze:
Above pisze:Nie katuj się samą bazą

A co to za katowanie?
Ja palę głownie samą bazę, czasem tylko dodam troszkę aromatu na bazie absolutu tytoniowego - i mi smakuje. Może jemu też podejdzie?


A mógłbyś podać jaką dokładnie bazę, skąd kupujesz i jaki absolut tytoniowy deczko dodajesz? Chętnie wypróbowałbym Twojej metody może mimo wszystko mi też podejdzie...
By maniak
#457656
Baza 36 mg/ml od TL (TwojLiquid.pl) wersja 50:50 (po polowie PG i VG) rozcieńczona glikolem (też od TL) do 18 mg/ml. Aromat: 5g etylomaltolu rozpuszczone w około 50ml glikolu propylenowego (długo się rozpuszcza), do tego dodane około 10 kropli absolutu tytoniowego (jest bardzo gęsty). Takiej mieszanki dodaję do bazy około 1-2 kropli na ml. Wszystkie składniki od TL. Jeśli chcesz sobie takie coś mieszać - absolutu kup najmniejszą ilość, jest bardzo wydajny. I nastaw się na to, że aromat przygotowany w ten sposób powinien się dość długo przegryzać (ja bym go przetrzymał z tydzień, wstrząsając od czasu do czasu).
Awatar użytkownika
By pol
#457658
http://twojliquid.pl/profesjonalne-doda ... gory_id=16
Etylomaltol (Ethyl Maltol) stosowany jest często przez twórców własnych eliquidów, szczególnie do sporządzania roztworu z absolutem tytoniowym (patrz zakładka obok). Jego zadaniem jest złagodzenie ostrości absolutu oraz podkreślenie smaku tytoniowego.

Stosowanie z Absolutem Virginia Tobacco

Absolut VIRGINIA TOBACCO można dozować bezpośrednio do liquidu (1-3 kropel - wersja hardcore) lub za pomocą wcześniej przygotowanego roztworu:

Ponieważ Absolut VIRGINIA TOBACCO jest bardzo gęsty, można go delikatnie podgrzać, by ułatwić sobie mieszanie.

1. 10ml rozpuszczalnika (PG, VG lub spożywczy alkohol)
2. 2-4 krople Absolutu VIRGINIA TOBACCO
3. 1/4 łyżeczki etylomaltolu

Tak przygotowany roztwór dawkować do własnego e-liquidu wg własnych upodobań
Oczywiście podane wyżej wartości, można swobodnie zmieniać, wg swoich upodobań i inwencji.
By maniak
#457659
pol, mniej więcej takie proporcje właśnie stosuję przy produkcji aromatu - około 1g etylomaltolu na 10ml PG i do tego 2 krople absolutu. Tak przygotowany roztwór stanowi mój aromat dodawany do bazy. Nie każdemu pasuje ale mi odpowiada. Chociaż baza bez dodatku też jest smaczna (dla mnie).
By palaczka
#525271
wiecie co a mi się wydaje że z tym jest podobnie jak z aspartamem będącym np coca coli light jedni mówią że szkodzi i to bardzo co potwierdzają badania a druga grupa teoretycznie wspierana przez wielkie koncerny aczkolwiek brak na to dowodów mówi że jest on obojętny dla naszego organizmu wydaje mi się że podobnie jest z Glikolem propylenowym
Awatar użytkownika
By Riccardo
#525336
,,,, <- to są przecinki. Mała rzecz, a cieszy.
Awatar użytkownika
By pol
#525339
@ Riccardo,
Ehh... i jeszcze Shift Ci się marzy... :mrgreen:
By Dazzall
#534702
Tak ostatnio wertowałem internet w poszukiwaniu informacji o e-papierosach. Natknąłem się na takie coś
http://www.cbc.ca/news/health/story/200 ... oking.html
http://www.canadavapes.com/health/canad ... -laws.html

Jak się okazuje, w kilku krajach palenie e-papierosów jest zabronione (m.in. w Kanadzie). Natknąłem się też na jakieś kanadyjskie forum poświęcone EP, gdzie ludzie podpisują petycję do rządu, aby zalegalizował EP. Ciekawa sprawa.
Awatar użytkownika
By led2007
#565218
Jestem uczulony na glikol, to znaczy spokojnie i bez sensacji mogę używać liquidów o zawartości do 30% glikolu. Jeśli jest więcej, to mam podrażnione wargi i śluzówkę nosa. Czasami pojawiała się nawet opuchlizna. Metodą prób i błędów doszedłem do używania mieszaniny opartej w równych częściach na bazie VG (sama gliceryna) i VPG (glikol + gliceryna) plus aromaty. W sumie wychodzi ok. 75% czystej gliceryny, mieszanka gęsta i czasami kłopotliwa, ale nie mam wyjścia. Oryginalne liquidy mogę co najwyżej popróbować, bo zaraz pojawia się pieczenie. Ostatnio popaliłem sobie Desert Ship od Boge, ale swoje odcierpiałem :(
Ciekaw jestem czy ktoś ma podobny problem i jak sobie radzi.
By boss
#565993
Przeciez najwazniejsze jest stezenie. nie slyszalem aby glikol w malych ilosciach byl trujacy. Przeciez jezeli stoimy na chodniku i przejezdza samochod to wyziewy na nas dzialaja. A jednak nie zabronili jazdy samochodami. Spuscizna "oszukanstwa" w wydawaniu idiotycznych zakazow jest w naszym spoleczenstwie tak duza ze jezeli mozna cokolwiek ugrac na jakimkolwiek zakazie to bedzie sie tym grac.
trafilo na glikol bo jest skladnikiem wielu substancji rowniez niebezpiecznych - plyn spryskiwaczy.
Mozna wiec glikolem straszyc.
Podkreslam - najwazniejsza jest kwestia ilosci i stezenia.
Awatar użytkownika
By Tomba
#565998
@ boss przestań nabijać posty idiotycznymi wynurzeniami. Mylisz glikole i piszesz pierdoły o ilości i stężeniach. Jeszcze ktoś w to uwierzy *BOJE SIE*
By boss
#566003
Odpowiem cytatem:
(...)Glikol propylenowy może być zastosowany przykładowo:
w prasie hydraulicznej jako płyn roboczy
w systemach chłodzących jako płyn chłodzący (chłodziwo)
w technologiach kosmicznych[9] wykorzystywany jest jako chłodziwo lub składnik chłodziwa, natomiast
jako składnik płynów zapobiegających zamarzaniu oraz środków do odladzania, np. w lotnictwie.
Ze względu na niską toksyczność, glikol propylenowy coraz częściej zastępuje tradycyjnie stosowany w tych płynach glikol etylenowy.
inne zastosowania:
do produkcji paintball-i (kulek), wraz z woskiem i żelatyną[10]
do sporządzania tatuaży widocznych w świetle UV
do zamrażania organizmów zwierzęcych[11]
(...)
nie myle glikoli i podkreslam z cala stanowczoscia ze stezenie i ilosc jaka wchalaniamy jest najwazniejsza.
Zreszta post mojego poprzednika nie jest poparty zadnym konkretem a jedynie proba zdyskredytowania tresci bez posiadania wiedzy w temacie.





Panowie tomba i boss- bez przepychanek mi tutaj. Jak chcecie sobie dać po ryju albo spokojnie podyskutować przy browarze to zróbcie to tutaj rasowa-pyra-twardo-stoi-na-girach-t30728.html - Kszywho
Awatar użytkownika
By Maya
#566029
Rozrobiłem sobie Virginię od Hangsena z glikolem propylenowym 0 mg/ml od Twój LQ. Chmura obfitsza, dłużej się utrzymuje, smak łagodniejszy. Gęstość przyzwoita ale bez straty na transporcie. Magia :) Wejdzie na pewno do mojego stałego menu ;)
*SMOKEKING*
By 3R12
#789675
Zastanawiam się, czy ototoksyczne właściwości PG, które wykazano w tej pracy:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7192939
mogą nam jakoś zagrozić.
Co prawda nie wlewamy sobie glikolu do ucha środkowego, ale czy może on
tam trafić jako mgiełka przez trąbki słuchowe?
Awatar użytkownika
By sawas
#789689
W bardzo niewielkiej ilości glikol może trafić do ucha środkowego poprzez trąbkę Eustachiusza. Jednak będą to ilości bardzo małe, napędzane w zasadzie jedynie siłami dyfuzji, gdyż zdecydowana większość cząstek, które wraz z 'podmuchem' powietrza dostaną się do tego organu, osiądą na jego ściankach. Przynajmniej u osobników z całą błoną bębenkową nie ma przepływu powietrza przez trąbkę Eustachiusza na zewnątrz ucha, a jedynie służy wyrównaniu ciśnień po obu stronach błony.
A z tego, co czytam, w tym doświadczeniu (pomijam, że na świnkach) stwierdzono wyraźny wpływ glikolu, ale dozowanego bezpośrednio do ucha i to w większych dawkach.Tak więc publikacja, choć mnie zainteresowała, to nie wzbudziłą niepokoju o własny słuch.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#789690
3R12 pisze:Zastanawiam się, czy ototoksyczne właściwości PG, które wykazano w tej pracy:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7192939
mogą nam jakoś zagrozić.
Co prawda nie wlewamy sobie glikolu do ucha środkowego, ale czy może on
tam trafić jako mgiełka przez trąbki słuchowe?

Pomyślmy... praca publikowana ponad 30 lat temu, innych jakoś nie widać.
Popatrzmy na takie krople do uszu jak Cue czy OtoArgent - nośnikiem jest glikol propylenowy.
Wnioski każdy wyciąga sam.
Fakt, trzeba uważać, aby liquidu nie wciągać uchem, a przynajmniej nie za często. :mrgreen:
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.