EPF
Awatar użytkownika
By witgit
#972265
Zakleszczenie gwintu w capie. Szpila blokuje wysunięcie się trzpienia i następny obrót zrywa tam gdzie jest najsłabszy punkt.


Innego wytłumaczenia nie dałeś. Musiała być szpilka.

Nie chcę się z nikim kłócić ani też przepychać słownie.
Wiem że szpilka leżała na stole.
Gwint został w górnym capie.
Moim zdaniem wada.
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#972282
jeśli za jakiegoś powodu gwinty nie grały i nie szło po osi, to jak najbardziej jest możliwe ścięcie takiej rurki gwintowanej, kwestia tylko jak dużej siły musiałeś użyć do rozkręcenia, przy dobrze wykonanych gwintach, zarówno skręcenie jak potem rozkręcenie powinno iść po osi i bez użycia siły, skręcam i rozkręcam właśnie na próbę i nie bardzo widzę możliwość "ukręcenia" poprzez zbyt mocne dokręcenie, po prostu się blokuje i trzeba by końskiej siły w łapach, aby dosłownie ukręcić ten gwint (cały czas mówię o prawidłowym gwincie i osiowej współpracy )
Awatar użytkownika
By witgit
#972288
Ok tu się zgodzę , mogło się zakleszczyć , zaciąć itp. No bo jakaś przyczyna musiała być.
Ale to nie powód do ukręcenia, powinno wytrzymać.
Czasem mi się kayfum zassie , zakleszczy do głowicy mankosa.
Też powinno się ukręcić.
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#972293
to inny przypadek, tam Ci powierzchnie głowicy i dolna parownika "sklejają" nie gwint, czy przy wcześniejszym wkręcaniu musiałeś użyć siły ?
Awatar użytkownika
By witgit
#972294
Nie.
Oringi sobie zawsze smaruję liquidem żeby lekko wchodziło.
Nic nie wskazywało na to że to będzie ostatnie skręcenie.
Awatar użytkownika
By pol
#972340
Obrazkowa historia
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek



Możliwe zerwanie rurki między gwintem trzpienia, a trzpieniem dolnego capa przy rozkręcaniu, gdy szpilka jest z nakrętkami..

Foto z niniejszego wątku.
By Piotr_21
#972368
Tak szpilka z nakretkami lezala obok na stole. Uwielbiam te wasze teorid spiskowe :-)

Wysłane z mojego Lenovo A820 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By pol
#972371
Piotr_21 pisze:Tak szpilka z nakretkami lezala obok na stole. Uwielbiam te wasze teorid spiskowe :-)

Przeczytałeś ostatnie zdanie w poprzednim poście?
"Możliwe"
Jeden z możliwych scenariuszy.
Awatar użytkownika
By hajdass
#972488
Więc prawdopodobnie wszyscy ukręciliśmy ze szpilką. Temat wg mnie wyczerpany. Fajnie że chociaż w DIDdzie wymieniali na gwarancji...

Wysłane z mojego HTCSensation przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By robo159
#980583
niestety i u mnie sie ukreciła rurka , w tym samym miejscu co u kolegów :( szpilka była wyciagnieta , rozkrecałem gółymi rekoma bez zadnych rekawiczek

Obrazek
Awatar użytkownika
By skril
#980589
ja nie wiem jak wy to robicie... wiele razy rozkrecałem, skrecałem i nic mi sie takiego nie stało (odpukać)
Awatar użytkownika
By robo159
#980598
skril pisze:ja nie wiem jak wy to robicie... wiele razy rozkrecałem, skrecałem i nic mi sie takiego nie stało (odpukać)



wydaje mi sie ze tam scianka ma mniej niz 0,5 mm , jutro podjade na jakis warsztat i niech mi to zmierza dokładnie , ja niestety nie posiadam suwmiarki
By Krasnal45
#980640
skril pisze:ja nie wiem jak wy to robicie... wiele razy rozkrecałem, skrecałem i nic mi sie takiego nie stało (odpukać)

Tyle przypadków, to już chyba nie przypadek?..... Zalałem mojego godzinę temu, po opróżnieniu wezmę się za rozbieranie........... zobaczymy.
Awatar użytkownika
By mariogd
#980650
Swoją sztukę rozkręcałem z 10 razy i nic się nie urwało wkręca się leciutko,zawsze przed złożeniem smaruje oringi gliceryna i wkręca się jak w masło i wykręca tak samo.
Awatar użytkownika
By Giant
#980655
Moja sztuka (z pierwszej listy) chyba też jest ok. Rozkręcałem ją może ze dwa razy bo nie vapuję "brudnych" liquidów :P

Trochę się już uzbierało tych przypadków i myślę że wprowadzenie lekkiej zmiany do projektu nie zaszkodziłoby (by zniwelować takie przypadki u przyszłych użytkowników). Chyba wystarczy zwiększyć trochę rozmiar wkręcanej części i średnicę otworu w które jest wkręcana, a tym samym ścianki gwintu można znacznie pogrubić. Niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę.
Awatar użytkownika
By kowjack
#980670
Witam.

@Giant w takim wypadku bylo by to przyznanie sie do wady i koledzy mieli by prawo domagac sie wymiany uszkodzonej czesci , raczej to nie przejdzie :-)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By mcbialy
#980929
Witam,
U mnie to samo, wczoraj pod czas czyszczenia odpadł gwint. Według mnie winą jest błąd konstrukcyjny. Napisalem do producenta zobaczymy jak się ustosunkuje.

Wysłane z mojego XT910 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#980975
a kiedy były kupowane, która seria ? może z tej samej ?
Awatar użytkownika
By Barjavel
#981215
Witam, tak czytam i czytam i sam nie wiem co mam o tym mysleć
Pierwsza seria wyszła już dobry rok temu i do dzisiaj nie było problemów ( prawie bo nie licząc ostatnich wpisów to wymieniłem dwie lub trzy sztuki ale tu zostałem poinformowany o zniszczeniu na życzenie, raz próba odkręcenia ze szpilką i nakrętkami a dwa pozostałe po upadku i zbiciu szkła)
a tu nagle w ciągu dwóch tygodni "wysyp" nieszczęść.

Celowo w domu trochę potestowałem i do jakich wniosków udało mi sie dojść.
Wszystkie próby z "mokrymi" od LQ oringami wypadły pomyślnie, nawet zastosowanie grubszego oringu i skręcenie na siłe nie powodowało urwania gwintu (jedynie jak przesadziłem z grubością oringu to pękały pyrexy)

Teraz próby z suchymi oringami - udało mi sie urwać trzy gwinty ale wymagało to dość dużej siły i wszystkie trzy urwały sie przy DOKRĘCANIU a nie odkręcaniu. Oczywiście oringi trzymaja wszystko w kupie nawet przy urwanym gwińcie i oberwanie widać przy próbie rozkręcenia. Dokręcanie suchych oringów wymaga naprawdę sporej siły i jest to dość nienaturalne, wydaję mi się że jak coś ciężko się wkręca to gdzieś musi być przyczyna - z reguły właśnie nienasmarowane oringi LQ

Przy przesmarowanych oringach opory są naprawdę nie duże i nie wierzę że ktoś urwie gwint przy prawidłowym postępowaniu. Nie wspominam już o uszkodzeniach czysto mechanicznych jak upadek.

Co do wspomnianej gwarancji - nie jest to błąd konstrukcyjny i przy tym twierdzeniu pozostanę, więc nie uznaję takich uszkodzeń jako uszkodzeń ze swojej winy.

robo159 pisze:wydaje mi sie ze tam scianka ma mniej niz 0,5 mm , jutro podjade na jakis warsztat i niech mi to zmierza dokładnie , ja niestety nie posiadam suwmiarki

tylko Ci sie wydaję - jak chcesz udostepnie Ci rysunki z wymiarami

mcbialy pisze:Witam,
U mnie to samo, wczoraj pod czas czyszczenia odpadł gwint. Według mnie winą jest błąd konstrukcyjny. Napisalem do producenta zobaczymy jak się ustosunkuje.

Błąd konstrukcyjny zapewne nie pozwolił by na tak długie użytkowanie tylko powinno się ukręcić przy pierwszej próbie rozebrania. Nie wiem do kogo pisałeś w tej sprawie ale ja wiadomości od Ciebie nie dostałem.
Natomiast jak się ustosunkuje - myślę że mój post jest odpowiedzią na "ustosunkowanie" do tego problemu
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#981256
ja swój rozkręcałem wielokrotnie, czasem skręcałem na suchych oringach (zapomniałem nasmarować po myciu) i nic się nie dzieje, jak skręcam i poczuje już wyraźny opór to dalej nie kręcę

ale może warto się przyjrzeć czy np. nie pochodzą z tego samego okresu, sam wiesz, dziury w Mini miały być 0,8, a są ponad 0,9, zawsze coś mogło pójść nie tak
Awatar użytkownika
By redik
#981261
a mi to przypomina przypadek nomen omen baterii od cedara. Tez przez jakis czas spokoj, potem nagle ktos pisze o problemie i wysyp takich samych.
Ja rozumiem, tez czasami mam to "co, ja nie zrobie". Ale ludzie, jak ktos napisze ze ma z czyms problem, to nie starajmy sie na sile sprawdzic czy u nas tez to wystapi. Bo jak raz wystapilo, to tak, jest szansa ze wystapi po raz drugi....
By gregcie
#981278
Witam,
mam w sumie 3 szt. GbB 22. Często je rozkręcam i skręcam do mycia kiedy chcę zmienić smak liquidu. Nigdy nie miałem najmniejszego problemu z metalową konstrukcją i gwintami. Oczywiście za każdym razem oringi są smarowane liquidem albo czystą VG. Wszystko chodzi wtedy bardzo płynnie. Owszem zdarzyło mi się zniszczyć szkiełko, ale nie gwinty.

Pozdrawiam
Grzegorz
Awatar użytkownika
By Wąski
#981282
Rzadko rozkręcam swojego GbB...
Raz na jakiś czas i zawsze jak zmieniam smak, strzykawką daję do środka 1ml spirytusu, płuczę, powtarzam operację, suszę i wszystko.

Normalnie strach teraz rozkręcać... ;)
Awatar użytkownika
By mcbialy
#981294
Barjavel pisze:Witam, tak czytam i czytam i sam nie wiem co mam o tym mysleć
Pierwsza seria wyszła już dobry rok temu i do dzisiaj nie było problemów ( prawie bo nie licząc ostatnich wpisów to wymieniłem dwie lub trzy sztuki ale tu zostałem poinformowany o zniszczeniu na życzenie, raz próba odkręcenia ze szpilką i nakrętkami a dwa pozostałe po upadku i zbiciu szkła)
a tu nagle w ciągu dwóch tygodni "wysyp" nieszczęść.

Celowo w domu trochę potestowałem i do jakich wniosków udało mi sie dojść.
Wszystkie próby z "mokrymi" od LQ oringami wypadły pomyślnie, nawet zastosowanie grubszego oringu i skręcenie na siłe nie powodowało urwania gwintu (jedynie jak przesadziłem z grubością oringu to pękały pyrexy)

Teraz próby z suchymi oringami - udało mi sie urwać trzy gwinty ale wymagało to dość dużej siły i wszystkie trzy urwały sie przy DOKRĘCANIU a nie odkręcaniu. Oczywiście oringi trzymaja wszystko w kupie nawet przy urwanym gwińcie i oberwanie widać przy próbie rozkręcenia. Dokręcanie suchych oringów wymaga naprawdę sporej siły i jest to dość nienaturalne, wydaję mi się że jak coś ciężko się wkręca to gdzieś musi być przyczyna - z reguły właśnie nienasmarowane oringi LQ

Przy przesmarowanych oringach opory są naprawdę nie duże i nie wierzę że ktoś urwie gwint przy prawidłowym postępowaniu. Nie wspominam już o uszkodzeniach czysto mechanicznych jak upadek.

Co do wspomnianej gwarancji - nie jest to błąd konstrukcyjny i przy tym twierdzeniu pozostanę, więc nie uznaję takich uszkodzeń jako uszkodzeń ze swojej winy.

robo159 pisze:wydaje mi sie ze tam scianka ma mniej niz 0,5 mm , jutro podjade na jakis warsztat i niech mi to zmierza dokładnie , ja niestety nie posiadam suwmiarki

tylko Ci sie wydaję - jak chcesz udostepnie Ci rysunki z wymiarami

mcbialy pisze:Witam,
U mnie to samo, wczoraj pod czas czyszczenia odpadł gwint. Według mnie winą jest błąd konstrukcyjny. Napisalem do producenta zobaczymy jak się ustosunkuje.

Błąd konstrukcyjny zapewne nie pozwolił by na tak długie użytkowanie tylko powinno się ukręcić przy pierwszej próbie rozebrania. Nie wiem do kogo pisałeś w tej sprawie ale ja wiadomości od Ciebie nie dostałem.
Natomiast jak się ustosunkuje - myślę że mój post jest odpowiedzią na "ustosunkowanie" do tego problemu


Witam,
Proszę sprawdzić pocztę powiązaną z formularzem kontaktowym na stronie http://barjavel-mods.com/
Skoro wątek się rozwiną to znaczy że jakiś problem z produktem jest, i jest nad czym się zastanawiać.
Od razu się Pan zapiera, kiepski PR.
Przypuszczam że usterka gwintu nie powstała od razu, tylko od samego początku użytkowania postępowało jakieś mikro pęknięcie, stąd taki właśnie "zbieg okoliczności" że wszystkim się psuje w podobnym czasie.
Jak wszyscy mogli zauważyć czytając wątki o Pana produktach, już wcześniej zdarzały się problemy.
I zawsze tak samo zapiera się Pan od razu nawet trochę arogancko, a wychodzi że jednak klient to nie kłamca i naciągacz tylko problem jest po stronie produktu.
GbB to produkt Premium i klientom należy się lepsza obsługa. Chyba że to taki I-PHONE który miał się popsuć po jakimś czasie a teraz proponuje Pan zakup nowego elementu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
Awatar użytkownika
By robo159
#981299
Barjavel pisze:
robo159 pisze:wydaje mi sie ze tam scianka ma mniej niz 0,5 mm , jutro podjade na jakis warsztat i niech mi to zmierza dokładnie , ja niestety nie posiadam suwmiarki

tylko Ci sie wydaję - jak chcesz udostepnie Ci rysunki z wymiarami




wow , kto jak kto ale Ty powinienes wiedziec ze czasami moze wykonanie odbiegac od rysunku :lol:
Awatar użytkownika
By redik
#981302
mcbialy pisze:Przypuszczam że usterka gwintu nie powstała od razu, tylko od samego początku użytkowania postępowało jakieś mikro pęknięcie, stąd taki właśnie "zbieg okoliczności" że wszystkim się psuje w podobnym czasie.

a to zakładasz ze wszyscy z tą samą częstotliwością rozbierają swoje sprzęty? Bo raz na tydzień a raz na miesiąc to dramatycznie wydłuża czas niszczycielskiego oddziaływania tego, yyy, mikropęknięcia?

mcbialy pisze:Jak wszyscy mogli zauważyć czytając wątki o Pana produktach, już wcześniej zdarzały się problemy.
I zawsze tak samo zapiera się Pan od razu nawet trochę arogancko, a wychodzi że jednak klient to nie kłamca i naciągacz tylko problem jest po stronie produktu.
GbB to produkt Premium i klientom należy się lepsza obsługa. Chyba że to taki I-PHONE który miał się popsuć po jakimś czasie a teraz proponuje Pan zakup nowego elementu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

No tu sie tęz nie moge zgodzić, jeżeli chodzi o arogancje to barjavel jest w moim mniemaniu nisko na liście.
Awatar użytkownika
By Giant
#981322
mcbialy pisze:Witam,
Proszę sprawdzić pocztę powiązaną z formularzem kontaktowym na stronie http://barjavel-mods.com/
Skoro wątek się rozwiną to znaczy że jakiś problem z produktem jest, i jest nad czym się zastanawiać.
Od razu się Pan zapiera, kiepski PR.
Przypuszczam że usterka gwintu nie powstała od razu, tylko od samego początku użytkowania postępowało jakieś mikro pęknięcie, stąd taki właśnie "zbieg okoliczności" że wszystkim się psuje w podobnym czasie.
Jak wszyscy mogli zauważyć czytając wątki o Pana produktach, już wcześniej zdarzały się problemy.
I zawsze tak samo zapiera się Pan od razu nawet trochę arogancko, a wychodzi że jednak klient to nie kłamca i naciągacz tylko problem jest po stronie produktu.
GbB to produkt Premium i klientom należy się lepsza obsługa. Chyba że to taki I-PHONE który miał się popsuć po jakimś czasie a teraz proponuje Pan zakup nowego elementu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.


Temat jest dyskusyjny...
Czy Barjavel "zawsze tak samo zapiera się" to raczej śmieszne. Z tego co wiem osoby które miały problem z pinem "+" w gbb20 zastępstwo otrzymały szybko i bezpłatnie (w tym ja). Zaznaczę że Gbb20 kosztował 150 zł(czy 130, już nie pamiętam) a nie 400zł.
Awatar użytkownika
By mcbialy
#981329
redik pisze:
mcbialy pisze:Przypuszczam że usterka gwintu nie powstała od razu, tylko od samego początku użytkowania postępowało jakieś mikro pęknięcie, stąd taki właśnie "zbieg okoliczności" że wszystkim się psuje w podobnym czasie.

a to zakładasz ze wszyscy z tą samą częstotliwością rozbierają swoje sprzęty? Bo raz na tydzień a raz na miesiąc to dramatycznie wydłuża czas niszczycielskiego oddziaływania tego, yyy, mikropęknięcia?

mcbialy pisze:Jak wszyscy mogli zauważyć czytając wątki o Pana produktach, już wcześniej zdarzały się problemy.
I zawsze tak samo zapiera się Pan od razu nawet trochę arogancko, a wychodzi że jednak klient to nie kłamca i naciągacz tylko problem jest po stronie produktu.
GbB to produkt Premium i klientom należy się lepsza obsługa. Chyba że to taki I-PHONE który miał się popsuć po jakimś czasie a teraz proponuje Pan zakup nowego elementu.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.

No tu sie tęz nie moge zgodzić, jeżeli chodzi o arogancje to barjavel jest w moim mniemaniu nisko na liście.


Po pierwsze.
Używanie to nie tylko mycie i czyszczenie.
Wszyscy dostali swoje gienki w podobnym czasie więc czas używania jest podobny.

Po drugie.
Cytuję
Barjavel pisze:
saradonin pisze:Wczoraj dotarł i do mnie.
Pierwsze spostrzeżenia:



na minus
  • miał być 22mm, jest więcej; jakiś taki wymiar "od czapy" - ni to przypiąć, ni przyłatać
  • miało być 2x 0,8mm airhole, jest najprawdopodobniej 2x 1mm - igła 0,9mm przechodzi ze sporym luzem, a i wizualnie odbiega od tego jak wygląda 0,8mm; w każdym razie przewiew jest jak dla mnie zdecydowanie za duży (prawie jak 1x 1,5mm)
  • konstrukcja capa ogranicza możliwości setupu właściwie wyłącznie do "niskich grzałek' - niby pin jest dość długi, ale miejsca na dłuższego knota nie wystarczy



Ad1. od czapy - jakim to narzędziem pomairowym to mierzyłeś i jaki był wynik?? - bo od czapy to raczej mało dokładny pomiar
Ad2. - airhole mają 0,75mm plus zfazowanie na wejściu - stwierdzenie najprawdopodobniej, mierzenie igłą jest po prosty śmieszne i niedorzeczne - to że dla Ciebe jest przeciąg za duży to co ja mam Ci poradzić?? podany był wymiar otworów w kominie i jest zachowany.

Tyle z mojej strony - jeśli się coś krytykuje to proszę o prawdziwe informacje a nie wysłane z palca, polegające na domysłach.
Stwierdzenia "od czapy", "najprawdopodobniej" są tu chyba nie na miejscu


To odpisał Barjavel swojemu klientowi, ocena należy do ciebie.
Awatar użytkownika
By redik
#981335
zeby nie bylo ze za mocno wp... sie miedzy wodke a zakąske: ocene barjavela mam swoją opartą na swoich z nim kontaktach, wiec OK, może subiektywna, nie będę na ten temat wchodził w dyskusje bo to rzeczywiście bez sensu.
Co do pkt.1 : nie potrafie sobie wyobrazić jak normalne użytkowanie (bez rozbebeszania) może wpływać na trwałość metalowego elementu, ale OK, mi sie to (na razie) nie przytrafiło więc też sie wycofuje
z dymnym pozdrowieniem
Awatar użytkownika
By Gwido67
#981437
Również lekko OT - ale to może lepiej bo wątek zaczyna "puchnąć" od negatywnych emocji - dałbym Ci Edziu plusika ale już dziś rozdałem :mrgreen:


Bez wielkich słów ale...szanujmy i siebie i innych :wink:


Pozdrawiam
Grzegorz
Awatar użytkownika
By ZetMichał
#981447
redik pisze:nie potrafie sobie wyobrazić jak normalne użytkowanie może wpływać na trwałość metalowego elementu

jak to się stało że Comet'y 1 zaczęły "masowo" wpadać do wody? (nigdy przy pierwszym locie!)
Zmęczenie materiałowe, błąd konstrukcyjny, nieodpowiednie poszycie kadłuba - i mimo poprawnego użytkowania zginęło sporo ludzi

a jednak, wycofano je z produkcji dopiero po trzeciej tragedii...
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#981742
zastanawiam się czy przypadkiem w jakieś partii gwint nie był super tuper mega idealny i istniała możliwość lekkiego zacięcia przy wkręcaniu (idzie nie idealnie w osi) w takim wypadku zazwyczaj w pierwszym momencie tego nie czuć, a zaczyna być czuć w miarę wkręcania (większa ilość zwoi nie pasi do siebie), ale w tym wypadku zaraz zaczynają mieć miejsce opory od tarcia oringów o pyrex i znów można tego nie zauważyć i dokręcić do końca, a przy rozkręcaniu stało się to się stało
Awatar użytkownika
By Barjavel
#981883
Zacznę może od wyjaśnienia sprawy z airhole w wersji mini
Zarzekałem się że otwory są mniejsze niż zgłaszali użytkownicy. Udało sie ustalić co było przyczyną. Do otworów w tej partii tokarze zastosowali nówki sztuki nawiertaki śerdnicy 0,8mm. Poniżej fotka z owym nawiertakiem, wybity fabryczny znacznik średnicy.
Obrazek


Tokarze sami nie mogli dojść co mogło być przyczyną takich otworów, po wykluczeniu błędu człowieka, jak i maszyny przyjrzeli się nowemu nawiertakowi - wynik możecie sami zobaczyć na kolejnym foto
Obrazek
Okazało się że zamówiona partia kilkunastu sztuk wygląda tak samo - wybite 0,8mm a rzeczywista śerdnica 0,89mm.

Zarzuca mnie się "niedopracowane" lekko mówiąc mody - ok każdy ma do tego prawo
Nigdy nie wypierałem się wad które wynikały z mojej winy - wspominana tu -20- miała dużo błędów, ale był to pierwszy mój poważny mod i starałem się aby każdy dostał poprawione elementy nieodpłatnie.
Do dzisiaj zdarzało się że dostał ktoś porysowany komin, czy cap z jakimś delikatnym felerem - również potrafię się przyznać do przeoczenia przy pakowaniu i wysyłam sztukę na wymianę często nie prosząc o zwrot tej ze skazą.
Troche przykro to czytać że traktuje się mnie jak jakiegoś oszusta i dusigrosza.

jest coś z mojej winy - przyznaję się do tego.

Z wpisów o urwanym gwincie wynika że użytkownik nigdy się nie myli i nigdy nie zdarzyło mu się czegoś "zepsuć" a winny zawsze jest producent.

Pozwolę się odnieść do tego co napisał @mcbialy
- nie zapieram się i nie arogancko - przedstawiłem w opisie swoje spostrzeżenia w jaki sposób mnie udało się urwać gwint, nigdy nie pisałem że klient to kłamca.
"Jak wszyscy mogli zauważyć czytając wątki o Pana produktach, już wcześniej zdarzały się problemy." - zgadza sie i jak były z mojej winy - części i serwis był free - mogą to potwierdzić osoby które miały jakieś problemy.
Z urywaniem gwintu nie widzę swojej winy ani też nie widzę tu wad konstrukcyjnych - miropęknięcia hmm nie mam jak tego sprawdzić.
Na 500szt urwał się gwint w 7szt - można powiedzieć wada konstrukcyjna (choć chyba mało to sztuk na wadę konstrukcyjną - 1,4% ) ale można też powiedzieć nieumiejętna obsługa.
Powtórzę raz jeszcze - potrafię się przyznać do błędu, kiedy potrzeba również nie mam problemu powiedzieć ''przepraszam" - w tej sytuacji nie widzę swojej winy ani winy w sprzęcie.
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#981994
no OK, nawiertaki nie trzymały średnicy, ale co dalej ?, to nawet ja sprawdzam średnicę wierteł przed użyciem, a może tylko ja ;), bo upierdliwy jestem :)

ja pracuje na dużo większych średnicach, ale przecież nie powiem klientowi, że zbiornik nie trzyma średnicy i izolacja nie pasuje, bo zamówiliśmy rury 812,8mm o Włosi zrobili 802,5mm i teraz Pan musi sobie zamówić nowe tuleje izolacyjne :)
Awatar użytkownika
By Barjavel
#982035
Bazyloss pisze:no OK, nawiertaki nie trzymały średnicy, ale co dalej ?, to nawet ja sprawdzam średnicę wierteł przed użyciem, a może tylko ja ;), bo upierdliwy jestem :)

ja pracuje na dużo większych średnicach, ale przecież nie powiem klientowi, że zbiornik nie trzyma średnicy i izolacja nie pasuje, bo zamówiliśmy rury 812,8mm o Włosi zrobili 802,5mm i teraz Pan musi sobie zamówić nowe tuleje izolacyjne :)


@bazyloss - nie odpowiadają ci większe otwory - ok - zapraszam na PW

no ale chyba oznaczenia wymiarów do czegoś służą chyba - nie są tam ot tak, też używam wierteł różnych średnic i mierzę tylko wtedy kiedy nie mogę odczytać wymiaru - jak kupujesz w sklepie kilo cukru to ważysz w domu czy tyle jest?? czy tankując na stacji paliwo spuszczasz je po zatankowaniu i patrzysz czy ilość litrów się zgadza??

Jeśli mini nie spełnia twoich oczekiwań to go odeślij a ja zwrócę Ci kase - nie widzę problemu
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#982101
Gienek mi odpowiada, przeciąg nie bardzo :) w domu to jeszcze pół biedy, ale wyjść na powietrze, to nie bardzo

wolałbym otwory jak zamawiałem, ale jak nie da się inaczej, to jeszcze będziemy w kontakcie

a co do mierzenia, to mierzę, bo z doświadczenia wiem, że odchyłki są częste, zwłaszcza w klasie popularnej i medium, ale i w professional czasem również, zwłaszcza w średnicach poniżej 1,5mm (na szczęście u mie to rzadkość), nie bez powodu płacę za frezy trepanacyjne czasem 1000zł za sztukę
Awatar użytkownika
By kowjack
#982133
Witam.

@ Barjavel nie mam zamiaru Cie negowac , moj GbB ma sie dobrze :D , pragne wyrazic troszke inny punkt widzenia od Twojego . Sam piszesz ze odsetek zglaszajacych usterke to 1,4% , czy jest to warte Twojego dobrego imienia ??? Moim prywatnym zdaniem nie , w temacie Z atty pro kolega juz trzeci raz reklamowal z powodu tego samego defektu i za kazdym razem nie wnikano czy jest to wina uzytkownika czy blad konstrukcyjny czy tez inny czynnik . Wiem ze sa duze roznice w postrzeganiu klienta i ewentualnych roszczen w Polsce a innych zachodnich krajach , ale moze warto czasami pomyslec . Zadowolony klient zawsze wroci . I prosze nie zrozumiec mojego postu jako proba wymuszenia wymiany , nie takie byly moje zamiary .

Barjavel pisze:......Do dzisiaj zdarzało się że dostał ktoś porysowany komin, czy cap z jakimś delikatnym felerem - również potrafię się przyznać do przeoczenia przy pakowaniu i wysyłam sztukę na wymianę często nie prosząc o zwrot tej ze skazą.......
.


Nie bede sie wypowiadal za innych kolegow bo moze nie odsylali , ja musialem odeslac i kosztow przesylki tez nie otrzymalem ( a mialy byc zwrocone ) :mrgreen: Ale to bylo dawno i poszlo w zapomnienie .

I pomyslec ze w firmie w ktorej pracuje tolerancja wynosi 0.02 mm , byc moze dlatego taki czepialski jestem :?: :D

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Barjavel
#982152
@kowjack - rozumiem doskonale o czym piszesz. Nie zdajesz sobie jednak sprawy dlaczego moje postrzeganie "reklamacji".

Nie piszę tego mając na myśli osób majacych problem z urwanym gwintem.
Dostaję mnóstwo zdjęć moich gienków często kupionych z drugiej ręki z prośbą o "pozytywne rozpatrzenie reklamacji"
- dostaję zdjęcie gwintu 510 który wygląda jak po przejechaniu na szlifierce - uzasadnienie - wytarł się
- przysyła mi ktoś komin na wymianę bo nie wchodzi - po otwarciu paczki komin wygląda jakby ktoś go nadepnął - jest po prostu jajowaty
- Zerwane gwinty na szpilce plusowej lub nakrętki które już wcale nie posiadają gwintu
- pourywane śrubki wlewowe w górnym capie - klient prosi o wymianę na nowy - ja proponuję odesłanie i wykręcenie tego co zostało i odesłanie z nową śrubką - odpowiedź jaką dostaje - nie!!! należy mi się nowy cap - odpowiada klient
nie zliczę już ilości PW w sprawie zbitego pyrexu
to tylko kilka przykładów i 95% są to klienci z polski ( nasuwa się pytanie czy inny towar wysyłam za granicę że tam sie nie psuję? nie wiem)
czy to jest uczciwe podejście klienta do producenta?
jestem po prostu ostrożny i jeśli coś faktycznie jest uszkodzone z winy złego wykonania to poczuwam się do winy

Naprawdę w wielu przypadkach po prostu widzę że ktoś mnie chcę zrobić w balona.

Jeszcze raz napiszę opisałem to co mi się zdarza z klientami i nie odnosi się to do sytuacji i ludzi mających problem z urwanym gwintem

jeśli kosztów zwrotu nie otrzymałeś to odnajdę Twoją wpłatę i za przesyłkę kasę oddam ;)
Awatar użytkownika
By kowjack
#982193
Witam.

@ Barjavel moich platnosci nie szukaj , pewnie cos bede u Ciebie jeszcze kupowal to sie upomne o darmowa wysylke :D .

Masz racje ze nie bralem pod uwage naszej narodowej sklonnosci :-) I nie chce tutaj nikogo urazic , ale musimy tez przyznac ze mamy cos z kombinatorow ( nie wszyscy oczywiscie ) . Moze wlasnie przez takie zachowania klijentow wiekszosc uczciwych klijentow nawet jesli maja racje traktowani sa z podejrzliwoscia ( uzasadniona ) sprzedawcow . No niestety zycie .

Tez urwalem śrubke wlewowa , to co odsylac ??? :mrgreen: ( cale szczescie zamowilem dwie ) .


Pozdrawiam
By Flipper
#982488
Kurczę... ostatnio zbiłem pyrex przez własną nieuwagę by nie powiedzieć głupotę. Nie wiedziałem że to podlega reklamacji i wyrzuciłem :)

A tak serio serio.
Jakość wykonania nie budzi żadnych wątpliwości w mojej skromnej ocenie. Jedyny problem jaki u mnie wystąpił, z "nieszczęśliwym" gwintem, to taki ze jak za mocno wkręciłem parownik w głowicę, to przy próbie wykręcenia parownik mi się rozkręcał zamiast wykręcić się z 510'tki głowicy. Próbowałem mocniej skręcać ale nic to nie dało. Wina jednak, była moim zdaniem w jakości wykonania gwintu głowicy, nie zaś w łączeniu osi parownika.

Zastrzeżenia mógłbym mieć najwyżej co do wykończenia, ale to chyba wynika z mojego przesadzonego nieco pojęcia polerki. Poprawiłem poler komina i mam lusterko.

Ogólnie parownik mnie nie zawiódł i mogę go polecić z czystym sumieniem. Szczególnie osobom mało cierpliwym jak ja, którym nie chce się "pieścić" z robieniem grzałki. Zwijam knot, nawijam grzałkę i działa... bez zwarć, iskrzenia itp.
Awatar użytkownika
By hajdass
#982890
Ktoś wyjmował może izolator z podstawy gienka? W nowej podstawie niestety nie ma izolatora i nie wiem jak wyciągnąć stary z felernernej podstawy..
Awatar użytkownika
By witgit
#982896
Delikatnie podgrzalem palnikiem i wybilem od strony górnego capa.
Awatar użytkownika
By witgit
#982951
Jak wsadzisz do lodówki to się przecież podstawa capa skurczy i będzie jeszcze ciężej wyjąć.
Nie kazałem mu palić do czerwoności.
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#982961
wg mnie PEEK się bardziej skurczy niż stal, a zresztą ja wypychałem śrubokrętem "precyzyjnym" lub kluczem imbusowym bez zabiegów temperaturowych
Awatar użytkownika
By Barjavel
#983032
Izolator nie jest wklejany tylko wciskany, nie siedzi jakoś super mocno - nie powinno być problemów z wyjęciem

Ps. peek się nie skurczy ;)
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#983044
jak każde tworzywo sztuczne krystaliczne skurczy się, tyle, że jego współczynnik rozszerzalności/kurczliwości temperaturowej jest bardzo mały w porównaniu z innym tworzywami sztucznymi
Awatar użytkownika
By Barjavel
#983118
Bazyloss pisze:jak każde tworzywo sztuczne krystaliczne skurczy się, tyle, że jego współczynnik rozszerzalności/kurczliwości temperaturowej jest bardzo mały w porównaniu z innym tworzywami sztucznymi


...czyli tak jak napisałem po ludzku - nie kurczy się ;) dlatego jest używany do naszych celów (między innymi) :beer:
Awatar użytkownika
By Bazyloss
#983258
niech Ci będzie, zresztą i tak nie miałem racji, sprawdziłem i stal ma bardziej "niekorzystny" współczynnik w tym wypadku :)

a wypycha się cienkim kluczem imbusowy lub śrubokrętem PH bez problemu
  • 1
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.