EPF
Awatar użytkownika
By volishwaper
#690409
E-pale od ponad miesiąca, niestety od kilku dni odrzuca mnie od e-fajka niezaleznie od liquidów(mam z 10 różnych),ktore maja jakby7 inny smak dla mnie chociaz kumpel mowi ze są ok... Pomocy, boje sie ze wroce do normalnych analogow. Ktos mial podobne odczucia?
Awatar użytkownika
By Thaniell
#690416
A od fajek Cię nie odrzuca, że chcesz do nich wracać ? Poeksperymentuj z liquidami. Znajdź swój smak. W e-paleniu fajne jest to, że nie musisz się katować dwoma aromatami. Trzeba też chcieć, bo bez tego żaden zabieg nie jest skuteczny.
By itom
#690427
Moze Twoj problem to wlasnie testowanie takiej ilosci roznych smakow i zawsze przy zmianie na inny pozostaje posmak poprzedniego,miesza sie i nie oddaje prawdziwego aromatu przez co masz za duzy mix i organizm nie wie do ktorego ma sie unormowac ;)



Sent from my iPhone using Tapatalk
Awatar użytkownika
By metalika
#690433
ja po tygodniu wapowania wzięłam sztacha "żeby spróbować czy jeszcze smakuje" i nie smakowało, bleeee. Dym z palonego papierosa nadal mi nie przeszkadza (syf w ciuchach, pomieszczeniach po paleniu owszem) ale do palenia mi się nie tęskni.
Naprawdę spróbuj innych smaków, szkoda tego miesiąca a kryzys normalna rzecz, trzeba go przezwyciężyć i do przodu :)
Awatar użytkownika
By TheCrush
#690436
Wydaje mi się, że masz taki sam problem jak ja, aktualnie mam 5 liquidów (każdy inny) i paliłem je na jednym tym samym clearomizerze, a aromaty w liquidach mają to do siebie, że zostaje po nich zapach i czasami smak na knotach i obudowach clearomizerów, aby rozwiązać ten problem należy posiadać kilka clearomizerów bądź kartomizerów i na każdym palić inny smak lub za każdym nalaniu innego smaku zmieniać grzałkę, a obudowę umyć w ciepłej wodzie.
Awatar użytkownika
By volishwaper
#690438
Wapuje ciągle ten sam smak - liqueen strong mint, ewentualnie zamiennie z mild menthol a clirkow mam 5 wiec kazdy smak w innym klirku jak testowalem
Ostatnio zmieniony 09 mar 2013, 13:24 przez volishwaper, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Tymon78
#690444
volishwaper pisze:E-pale od ponad miesiąca, niestety od kilku dni odrzuca mnie od e-fajka niezaleznie od liquidów(mam z 10 różnych),ktore maja jakby7 inny smak dla mnie chociaz kumpel mowi ze są ok... Pomocy, boje sie ze wroce do normalnych analogow. Ktos mial podobne odczucia?


Ja bym to nazwał przewapowaniem,miałem podobnie,nic nie pasowało.Na poczatek zmniejsz moc liquidów i rób większe przerwy w wapowaniu.Daj odpocząć sobie,kubkom smakowym i ep.Powinno pomóc,mi pomogło a na początku wapowałem od rana do wieczora.Początki są trudne,niektórzy za bardzo usiłują zagłuszyć porzucenie analoga(głód nikotynowy)serwując sobie zbyt mocny start :wink: Powodzenia

Ps.Może czas na inny smak?
Ostatnio zmieniony 09 mar 2013, 13:27 przez Tymon78, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Hunka
#690457
volishwaper pisze:E-pale od ponad miesiąca, niestety od kilku dni odrzuca mnie od e-fajka niezaleznie od liquidów(mam z 10 różnych),ktore maja jakby7 inny smak dla mnie chociaz kumpel mowi ze są ok... Pomocy, boje sie ze wroce do normalnych analogow. Ktos mial podobne odczucia?
Miał, miał...
Kubki smakowe szaleją i smaki się zmieniają. To normalne i dośc szybko mija.
Radziłam sobie mając pod ręką przynajmniej dwa zestawy z całkowicie odmiennymi smakami, dolewając mocniejszych liquidów, pufając intensywniej żeby mieć nikotyny aż po dziurki w nosie, zwiększając "kopa' tak żeby płuca urywało (manewry grzałka/napięcie) Na "odświeżenie" smaku pomagało troche wysiłku na powietrzu (u mnie akurat gonitwy z burkiem), zjedzenie jakiegoś owocu i takie tam inne...
Próbuj, szukaj i kombinuj...

Odczucia smakowe zmieniły mi sie znacznie. Mam do tej pory liquid który mi bardzo smakował na poczatku a po dwóch miesiącach nie mogłam na niego patrzeć. Myslę że to tez się zmieni i ze jeszcze do niego wrócę.
Awatar użytkownika
By venom_666
#690468
a najlepsze jest to że ten sam liquid inaczej smakuje po wypiciu kawy, zjedzeniu jakiegoś owocu, ciastka czy nawet cukierka ;-)
Kawowy liquid po kiszonym ogórku był tak wstrętny ze chciałem rzucić klirkiem o ściane ;-)
Cukierek czekoladowy tez nie pomógł, natomiast przy kawałku zwykłej szarlotki pojawiło sie niebo w gębie i smak lekko waniliowego cappuccino ;-)
Awatar użytkownika
By Tender
#690503
Przewapowanie, normalne, kubeczki się przyzwyczaiły i nie reagują.

Zwiększ dawkę nikotyny i chmurz jedynie tyle, by zaspokoić głód. Za kilka dni wszystko wróci do normy. Swoją drogą, rób to jeśli faktycznie musisz chmurzyć a nie dla smaku. Jeśli nie ciągnie, nie epal. Może rzucisz całkiem?
By glower
#690585
Ja z analogami miałem tak, że smakowały mi tylko po posiłkach i do kawy. W pozostałych przypadkach paliłem bo organizm się domagał, w przypadku e-p mam podobnie. Spróbuj e-p do czegokolwiek w ustach i smaki powinny się zmienić :)
Awatar użytkownika
By micbar1
#690601
volishwaper pisze:O to chodzi ze nie wapuje bez przerwy - wapuje ok. 50 pociagniec na caly dzień a od 2 dni prawie wogole nie wapowalem


50pociągnięć na cały dzień?? *BOJE SIE*
Trochę mało, też epale równy miesiąc i siedząc teraz na kompie, to puściłem ze100 buszków a od rana to napewno więcej.
To chyba raczej nie przedawkowanie, chyba że palisz liquidy very strong, bo ja akurat utrzymuje się na poziomie 12mg i jest ok jak nie rozstaje sie z petkiem tylko cały czas puszczam kółeczka
Awatar użytkownika
By hrb
#694057
Jest kilka możliwości...
Przesyt... Choć w Twoim wypadku (przy tej ilości co piszesz) raczej mało prawdopodobne...

Poprawiło Ci się odczuwanie smaków. Miałem coś podobnego... Z początku wszystko ładnie i pięknie, po pewnym czasie smak kiepski, coś jakby skrzyżowanie posmaku mydlin z pleśnią czy stęchlizną. Zmieniałem atomizery, smaki płynów. Cały czas brudne mydliny... Przyczyną było, że zacząłem inaczej odczuwać smaki. Płyny pewnego producenta/sprzedawcy (uznawane za dobre) zaczęły mi tak smakować. Niezależnie od smaku i mocy, jest coś w tym gatunku płynów, co ja odbieram jako posmak brudnego mydła... Ot, taki kaprys. Wystarczyła zmiana płynów (producenta) i wróciła przyjemność z wapowania.

Problem "techniczny"
brudna grzałka - wymyj i przepal (szukaj na forum);
wapujesz bobra - "palisz" na sucho - popraw transport liquidu ( *GOOGLE* ) i ewentualnie oczyść grzałkę. Znajomy z pracy kiedyś przyszedł do mnie po radę: Co robić, śmierdzi i nie smakuje? Spróbowałem... Tak obrzydliwego megabobra nie doświadczyłem nigdy wcześniej i nigdy później, choć inny kolega twierdził, że wszystko jest OK (nie wierz komuś z małym stażem w e-p, że jest dobrze. Może nawet nie wiedzieć, jak być powinno);
Była seria grzałek, która "bobrzyła" od nowości... Były źle (chyba zbyt mocno) zwinięte i cokolwiek byś z nimi nie robił i tak :dupa
Palisz otulinę - niektóre grzałki są odizolowane plecionką żaroodporną. Gdy spirala grzałki dotknie otuliny i zacznie ją podgrzewać, grzałka łapie bobra. Sprawdź i w razie potrzeby przesuń grzałkę lub postaraj się wydłubać plecionkę;
Przesunęły się zwoje grzałki lub grzałka w którymś miejscu odstaje od sznurka - grzałka w jednym miejscu przegrzewa liquid i smród... Sprawdź czy w trakcie grzania grzałka w którymś miejscu nie zaczyna zbyt szybko świecić, czy zwoje są równo rozłożone na sznurku. W razie potrzeby poprzesuwaj delikatnie igłą (lub wykałaczką) zwoje drutu;
Palisz silikon - zbyt mocno wcisnąłeś "gumową" zatyczkę na grzałce lub (mniej prawdopodobne) grzałka podeszła do góry i smaży uszczelkę - podciągnij uszczelkę, nie dokręcaj mocno ustnika, ewentualnie spróbuj lekko wcisnąć grzałkę głębiej;
Jeśli było dobrze, z czasem zaczęło się pogarszać, dym słabnąć, smak zanikać, to może wymieniałeś grzałki. Może założyłeś nową grzałkę "jak leci", na sznurku był konserwant, Ty nie "ugotowałeś zupy sznurkowej" i może być, że wapujesz jakieś płyny technologiczne, konserwanty itp, które zakłócają smak liquidu.
Jeśli było dobrze, a Ty wymieniłeś grzałkę i na nowej masz metaliczny posmak, tzn. trafiłeś na felerne grzałki, nie przedłużone srebrzanką (było kiedyś o nich głośno) - wymiana grzałki;
Masz jakiś liquid (parokrotnie zgłaszany problem z niektórymi liquidami, głównie miętowymi/mentolowymi) który rozpuszcza plastik (dripa lub zbiorniczka) i wapujesz rozpuszczony plastik... Z tego co wyczytałem, Ty preferujesz właśnie mentole...

Chwilowo "tylko tyle" przychodzi mi do głowy. Bez patrzenia, dotknięcia i spróbowania ciężko zgadnąć...

Może, by wyeliminować możliwie jak najwięcej przyczyn na raz, zmień rodzaj parownika na np. Vivi lub na "waciaka", zmień liquid na jakiś owocowy czy tytoniowy z innego źródła niż mild/volish (bo chyba takich używasz)...
Awatar użytkownika
By Vibovit
#759437
Któregoś dnia też miałam taki kryzys, że paląc wszystko było takie nijakie bez smaku. Szybko przyszła zabawa z grzałkami różnymi liquidami i w końcu wszystko wróciło do normy. Według mnie to trochę tak jak z analogami. Pierwszy zapalony papieros też smakował inaczej niż któryś tysięczny z kolei. Kubki smakowe się przyzwyczajają i nawet bywały dni przy paleniu, że papieros inaczej potrafił smakować (gorzej). Mogło to być związane ze zjedzeniem czegoś czy chociażby z chorobą, przeziębieniem, które też wpływało na smak. Z moich obserwacji tu jest podobnie. Do tego wydaje mi się, że początek z epapierosem jest inny niż te dni późniejsze. Jest takie "zachłyśnięcie" się pierwszym smakiem. Takie pierwsze mocne kopnięcie i nikotyną i smakiem. Tyle, że potem jest przyzwyczajenie i smak jest odczuwalny, ale przy takim zwykłym wapowaniu na pewno nie tak jak za pierwszym razem.

Za to największy problem mam z moim bratem. Udało mi się go przekonać w końcu żeby znowu podjął próbę z e-papierosem. Dałam mu jedną baterie zalałam i jest. Brat szczęśliwy jak nigdy dotąd i nawet nie kupił paczki fajek. Po dwóch dniach kryzys. "Nie smakuje mu. Coś mu nie gra. Nie czuję smaku. Nie ma kopa. Nie podoba mi się. To tylko taka zabawa na 2 dni, a potem już nie jest fajnie?". A że jest leniwy to siostra próbuje pomóc. Czyści, uczy jak się obsłużyć, zalewa daje posmakować inny liquid - finał ten sam "nie ma kopa, nie ma smaku". Próbuje i co? Przecież czuć smak. On nie czuję. Już na poziomie podstawowym ogarniam ten sprzęt i na prawdę według mnie jest wszystko bardzo dobrze, w końcu ja czuję. Już z jakiś 3 tydzień popala e-papierosa (niestety na zmiane z fajkami tyle, że dużo rzadziej), ale dla niego to nie to samo co na początku. Mój wniosek taki - po prostu się przyzwyczaja. Mówi, że podobało mu się to drapanie w gardło, które znikło. Nie wiem nawet jak mu już pomóc żeby odnalazł swój smak czy swój sposób na satysfakcjonujące go palenie. Zresztą sama nie wiem czego on od tego palenia oczekuję :)
Awatar użytkownika
By szoferek
#759455
Vibovit pisze:Któregoś dnia też miałam taki kryzys, że paląc wszystko było takie nijakie bez smaku. Szybko przyszła zabawa z grzałkami różnymi liquidami i w końcu wszystko wróciło do normy. Według mnie to trochę tak jak z analogami. Pierwszy zapalony papieros też smakował inaczej niż któryś tysięczny z kolei. Kubki smakowe się przyzwyczajają i nawet bywały dni przy paleniu, że papieros inaczej potrafił smakować (gorzej). Mogło to być związane ze zjedzeniem czegoś czy chociażby z chorobą, przeziębieniem, które też wpływało na smak. Z moich obserwacji tu jest podobnie. Do tego wydaje mi się, że początek z epapierosem jest inny niż te dni późniejsze. Jest takie "zachłyśnięcie" się pierwszym smakiem. Takie pierwsze mocne kopnięcie i nikotyną i smakiem. Tyle, że potem jest przyzwyczajenie i smak jest odczuwalny, ale przy takim zwykłym wapowaniu na pewno nie tak jak za pierwszym razem.

Za to największy problem mam z moim bratem. Udało mi się go przekonać w końcu żeby znowu podjął próbę z e-papierosem. Dałam mu jedną baterie zalałam i jest. Brat szczęśliwy jak nigdy dotąd i nawet nie kupił paczki fajek. Po dwóch dniach kryzys. "Nie smakuje mu. Coś mu nie gra. Nie czuję smaku. Nie ma kopa. Nie podoba mi się. To tylko taka zabawa na 2 dni, a potem już nie jest fajnie?". A że jest leniwy to siostra próbuje pomóc. Czyści, uczy jak się obsłużyć, zalewa daje posmakować inny liquid - finał ten sam "nie ma kopa, nie ma smaku". Próbuje i co? Przecież czuć smak. On nie czuję. Już na poziomie podstawowym ogarniam ten sprzęt i na prawdę według mnie jest wszystko bardzo dobrze, w końcu ja czuję. Już z jakiś 3 tydzień popala e-papierosa (niestety na zmiane z fajkami tyle, że dużo rzadziej), ale dla niego to nie to samo co na początku. Mój wniosek taki - po prostu się przyzwyczaja. Mówi, że podobało mu się to drapanie w gardło, które znikło. Nie wiem nawet jak mu już pomóc żeby odnalazł swój smak czy swój sposób na satysfakcjonujące go palenie. Zresztą sama nie wiem czego on od tego palenia oczekuję :)

Zalej mu klirka French Pipe :lol:
Awatar użytkownika
By szoferek
#759474
Vibovit pisze:A jaka powinna być przewidywana reakcja na ten smak? :)

Różnie z tym bywa, ale jak to określają klienci zapach z tego idzie starych skarpet, czy tez spalonych szmat, ale o dziwo część w tym gustuje hehehe
Awatar użytkownika
By ventyl
#759478
French Pipe jest dość, jakby to nazwać, intensywny (:
Na samym początku e-palenia zalałem sobie parownik na trasę (około 800 km). Gdzieś po 200 musiałem stanąć i umyć parownik bo nie mogłem wytrzymać intensywności zapachu. W smaku również daje mocno po gardle.

A wracając do tematu, palę ponad 100 dni i również zdarzają się słabsze momenty, gdzie lq wcale nie smakuje, nawet tribeca i prime15 wtedy nie pomaga. W takie dni palę czystą bazę nikotynową, byle by był kop.
By halfik
#759551
to trzeba kupic jakis parownik z regulacja napiecia.
ja niedawno nabylem moda z regulacja V i W. inna bajka w porownaniu z klasyczna e-fajka.

jak mi za slodko smakuje, zmieniak sobie parametry na modzie. jak za malo daje kopa - to samo. jak za duzo - tez.
bardzo fajna sprawa i polecam. albo jakiegos moda, albo e-fajke z regulacja napiecia. rozwiaze problem, ze lq nie smakuje, albo ma za malego kopa.
Awatar użytkownika
By Vibovit
#759555
halfik pisze:to trzeba kupic jakis parownik z regulacja napiecia.
ja niedawno nabylem moda z regulacja V i W. inna bajka w porownaniu z klasyczna e-fajka.

jak mi za slodko smakuje, zmieniak sobie parametry na modzie. jak za malo daje kopa - to samo. jak za duzo - tez.
bardzo fajna sprawa i polecam. albo jakiegos moda, albo e-fajke z regulacja napiecia. rozwiaze problem, ze lq nie smakuje, albo ma za malego kopa.


U niektórych mogę potwierdzić, że nawet regulacja napięcia nie rozwiązuje problemu :) Ale to już z nimi coś nie tak :P
Awatar użytkownika
By arre
#759589
Przeszedłem ten kryzys kilka dni temu.
U mnie pomogła zmiana klirka CE11 na Cristal 2 - wróciła intensywność smaku.
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#759633
halfik pisze:to trzeba kupic jakis parownik z regulacja napiecia.

tia... a do tego baterię z kontrolą ilości podawanego liquidu.
Zastanówcie się chwile, zanim napiszecie jakąś głupotę i wyślecie do internetu.
By pse
#759649
jak nie smakuje wystarczy zmienić smak na inny. Może poprostu przyzwyczaiłeś się do płynu i nic nie czujesz.
By maniack
#760109
A mi się wydaje to całkiem normalne pod względem hmmm... psychologicznym. zacząłeś wapować, hurra, działa, kopie, nie jest to analog! HA! rzuciłem! yes yes yes!

A potem Ci spowszedniało. spokojnie, nie denerwuj się. przy analogach też tak pewno miałeś, tylko o tym nie myślałeś. pomyśl - ile razy myślałeś o rzuceniu? ale tylko myślałeś, bez żadnych akcji pt. "rzucam"? to właśnie wtedy było.

E-papieros nie jest tak wredny jak analog i tak bardzo do niego nie ciągnie, już to zauważyłem - dla mnie zaleta. ale minusem jest to co się może wydarzyć u Ciebie.

Spokojnie, jeszcze znó się spodoba. popróbuj inne liquidy, albo nie pal na siłę. może po prostu nie chce Ci się wapować - olej :) albo jak tu już ktoś radził - sam liquid nikotynowy, bez smaku?
By Duses
#762190
ja nie mogę wapować dłużej niż dwa dni pod rząd jednego smaku bo mi się nudzi i potem już do niego nie wracam a szkoda by było tak sobie "spalić" tyle smaków dobrych. mam stały zapas różnych od rm1 i tylko wymieniam co jeden dzień, max co dwa :) sięgam po nie rzadziej niż po analogi ale dla mnie to tylko in plus.
Awatar użytkownika
By zeroone
#762205
Fakt zdarza się tak że smak liquidu gdzieś ucieka czasem nawet odrzuca tak mam przy tytoniwych lq (moim zdaniem wynika to z tego że człowiek przyzwyczai się do danego smaku i w zwyczajny sposób potrzebna jest chwilowa odmiana trza się przepalić czymś innym :D), więc w takim wypadku radzę sobie z tymi odczuciami wkręcając mojego małego przyjaciela :) klirka CS3 zalewam go truskawką albo innym owocowym i jazda od nowa aż w pokoju siwo potem wraca wszystko do normy.

Jak to się mówi "nawet kot przy jednej dziurze zdechnie" ;) :P
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#762297
Spróbujcie liqudów na samym glikolu, bez gliceryny (np. Sensation Hansena). Chmura mniejsza ale smak utrzymuje się do końca buteleczki. Przynajmniej u mnie. Liquidów z zawartością gliceryny powyżej 30% nie daje rady wapować, po kilku buchach smak zanika kompletnie i mam wrażenie, że paszcze oblepia jakaś maź i zdarza się odpluć "czymś".
Awatar użytkownika
By zeroone
#762304
pawel_aa pisze: po kilku buchach smak zanika kompletnie i mam wrażenie, że paszcze oblepia jakaś maź


Ja mam podobnie jakiś taki nalot dziwny się robi na języku lekko jakby oleisty, spróbuję i kupie jutro jakiś smaczek Sensation zobaczymy :).
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.