EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
By rover-ek
#826564
Na początek witam wszystkich forumowiczów.

Chciałbym założyć nowy temat, który byłby szerszym zbiorem porad odnośnie pseudo-bólu płuc - oraz poprosić wielu z tych forumowiczów, którzy mogliby coś konstruktywnego wnieść w rozwiązanie problemu.

Ja nawet rozumiem, że niektórzy w swoim uwielbieniu wiedzy medycznej chętnie przypinają innym "mądrzelskie" uwagi, że płuca nie są unerwione i nie mogą jako tako boleć - ale czy pouczanie o tym kogokolwiek (mądrzenie się) wnosi cokolwiek do rozmowy? To nie kącik studentów medycyny.

Może "uczucie ciężkości w górnych drogach oddechowych" było by lepszym określeniem - ale czy to jest aż takie najbardziej istotne?

Niektórzy "wapowicze" (w tym ja również) mają jakieś określone problemy z e-paleniem (i najczęściej wcale nie chcieliby tego porzucać) - może więc można by stworzyć coś na kształt posegregowanych porad lub opinii "technicznie przydatnych"?

Jest coś takiego w e-paleniu (dla niektórych z nas), że po "wapowaniu" przez około 10-20 minut utrzymuje się ten stan ciężkości w płucach/oskrzelach i utrudnionego oddychania. Być może to przejściowe - ale właśnie jeśli tak było - niech ktoś to opisze.
Jak długo to trwało i co najważniejsze, co spowodowało ustąpienie tych objawów. Może inny skład liquid-ów (mniej/więcej - glikolu/gliceryny), może konkretny wytwórca, może dodatki, tworzywa z których zrobiono konkretne modele e-papierosów?

Ja osobiście wiem tylko jedno, że po 30 latach palenia (bez ściemy) - po analogach nie mam tych objawów. Ale nie chce ich już palić i chcę przerzucić się na e-papierosy. E-papierosa palę już 2 miesiące (liquid: 6% do 12% nikotyny, około 1-1.5 ml na dzień -> analogi to były 0,8 razy 15 do 20 papierosów) - ale dopiero gdzieś po 1 miesiącu zauważyłem tę trudność w oddychaniu po "wapowaniu".
Obecnie próbuję różnych liquid-ów, ale jeszcze nie udało mi się znaleźć recepty na ten problem.

Wiem tylko tyle, że to nie jest przedawkowanie nikotyny, ani zbytni ich brak.

Jeśli więc ktoś uporał się z takim problemem lub rozwiązał ten dylemat - proszę o pomoc. Zapewne i innym "wapowiczom" się to przyda. A już na pewno wielu nowo-wcielonym.

Pozdrawiam i proszę o konstruktywną pomoc. VeRS.
Ostatnio zmieniony 06 sie 2013, 12:48 przez rover-ek, łącznie zmieniany 1 raz.
By edwa.gd
#826568
Czy paliłeś jednego papierosa za drugim aby osiągnąć 10-20 minut tak jak w przypadku wapowania? Pewnie nie. Idź na basen, popływaj 10-20 minut pod wodą i zobacz czy będzie podobnie z objawami. Pewnie będzie.
By rover-ek
#826580
No właśnie.
Edwa.gd - nawet przeczytać dokładnie nie potrafisz.....
Przez 10 do 20 minut to ten stan "ciężkości" się utrzymuje.

1 do 1.5 ml/ dzień - toż to daje jakieś 10 niezbyt szybkich zaciągnięć i potem przerwa.
Wapowanie non-stop - to by dało ładne kilka mililitrów liquidu dziennie.
Zastanów się. Coś to tematu wniosła Twoja wypowiedź?

A Ty kolego/koleżanko zastanów się nad tym co, i jak piszesz, a potem dopiero najeżdżaj na innych. O interpunkcji słyszałeś/łaś? O dwuznaczności zdań, w przypadku braku interpunkcji? Poza tym jest o płucach mnóstwo tematów na forum. Wystarczy poczytać. - Kszywho


"Jest coś takiego w e-paleniu (dla niektórych z nas), że po "wapowaniu" przez około 10-20 minut utrzymuje się ten stan ciężkości w płucach/oskrzelach i utrudnionego oddychania."
By edwa.gd
#826597
Widzisz, ale używając przecinków byłoby łatwiej co wypomniał już kszywho. A wapowanie kilku ml dziennie to akurat nie jest problem bo są tu tacy co palą po 5-6ml lekko ;).

Więc okazuje się, że czytam bardzo dokładnie, a Ty niedokładnie piszesz. Jednak jeśli chodzi o ciężkość w płucach, ja to miałem chyba ciut szybciej niż miesiąc, ale to był efekt (tak mi się wydaje) oczyszczania płuc z syfu, który był w analogach. Teraz tego nie mam, ustało dość szybko i przy wapowaniu w ogóle nie mam efektów ubocznych, no poza brakiem kasy na zabawki ;).
Awatar użytkownika
By phonik
#826599
To jest naturalna reakcja organizmu, wdychasz opary liquidu, co skutkuje spadkiem wydolności płuc, który utrzymuję się jakiś czas po chmurzeniu. Ale jeśli czujesz przy tym jakieś bóle, to zabierasz swój sprzęt, liquid i idziesz do lekarza.
Jeśli cokolwiek Ci dolega, to nie ma nic gorszego jak szukanie porad w internecie, od tego są przychodnie.
By rover-ek
#826603
Kszywho.
Bez nerwów. Po co ten krzyk. Zdanie jest najzupełniej prawidłowo skonstruowane. Nie ma tam żadnego błędu interpunkcyjnego. Przeczytaj dokładnie.
Za to u Ciebie nie powinno być przecinka w miejscu: "O dwuznaczności zdań, w przypadku braku interpunkcji?". - To nie jest zdanie złożone.
Sorki - ale to prawda.

-- [scalono] 06 sie 2013, 13:00 --

Sorki edwa.gd. Przepraszam - że się uniosłem - ale mam właśnie ten problem i nie mogę go rozwikłać. Stąd prośba o pomoc i porady.......
Awatar użytkownika
By Goldi
#826606
rover-ek pisze:Zdanie jest najzupełniej prawidłowo skonstruowane. Nie ma tam żadnego błędu interpunkcyjnego. Przeczytaj dokładnie.

Przeczytaj dokładnie. :D W zdaniu brakuje jednego przecinka, przez co ma ono inny sens niż zamierzony.
Awatar użytkownika
By saradonin
#826624
rover-ek pisze:"Jest coś takiego w e-paleniu (dla niektórych z nas), że przez około 10-20 minut po zakończeniu czynności "wapowania" utrzymuje się ten stan ciężkości w płucach/oskrzelach i utrudnionego oddychania."
Fixed.

[Cały pic precyzji wypowiedzi w tym, by wypowiedź była jednoznaczna (lub dwuznaczna) dokładnie wtedy, kiedy taki mamy zamiar.]

Nawiązując jednak do tematu: tak zdarza się, ale przeważnie tylko przy zbyt entuzjastycznym smakowaniu ( kilkanaście mocnych buchów z rzędu), więc w związku z tym (a może bardziej odruchowo) "technika" wapowania z czasem uległa zmianie na większą częstotliwość sięgania po e-p, lecz mniejszą ilość zaciągnięć, no ale o tym już chyba pisano nie raz.
Awatar użytkownika
By Mutango
#826643
rover-ek pisze:Jest coś takiego w e-paleniu (dla niektórych z nas), że po "wapowaniu" przez około 10-20 minut utrzymuje się ten stan ciężkości w płucach/oskrzelach i utrudnionego oddychania. Być może to przejściowe - ale właśnie jeśli tak było - niech ktoś to opisze.

W przypadku jakiegokolwiek stanu chorobowego płuc, mniej czy bardziej przejściowego, wapowanie czyli nota bene oddychanie parą, nie ułatwia oddychania. Co nie oznacza automatycznie, że wapowanie jest przyczyną stanu chorobowego. Takie same objawy może u Ciebie wywoływać korzystanie z sauny, i jest bardzo prawdopodobne jest że wywoła. I w takim wypadku, owszem będziesz mógł powiedzieć że korzystanie z sauny utrudnia oddychanie, ale również nie będzie to oznaczać, że sauna jest bezpośrednią przyczyną stanu chorobowego.
Około 15 lat temu próbowałem rzucić palenie. Miałem wtedy bardzo złe samopoczucie. Nie było jeszcze wówczas e-papierosów, ale próbowałem wtedy skorzystać z sauny i niestety po kilku minutach musiałem odpuścić. Czułem się jakby mi ktoś klatkę piersiową ścisnął żelazną obręczą.
By rover-ek
#826863
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Myślałem sobie, że pokombinuję z różnymi rodzajami liquid-ów, że może w taki sposób znajdę przyczynę tego "ucisku" w oskrzelach/płucach - że zniweluję te objawy.
Ale być może faktycznie trzeba będzie się udać po prostu do lekarza i wykonać badania.
Powiem szczerze, że nawet spodobało mi się to e-palenie. Serio.
Ani ciuchy, ani włosy czy dłonie nie były już przesiąknięte smrodem papierosowym - ale jednak może się okazać to nie dla mnie.
Ostatnio częściej sięgam po analoga - choć tak naprawdę nie całkiem z przyjemnością.
Pozdrawiam. Obiecuję dać znać, gdy porobię badania.
Awatar użytkownika
By maras
#826981
rover-ek pisze:Ostatnio częściej sięgam po analoga - choć tak naprawdę nie całkiem z przyjemnością.
Pozdrawiam.

@rover-ek - dopiero zaczynasz przygodę z e-p. Może po prostu podejdź do wapowania z większym dystansem. Odstaw analogi całkowicie i spokojnie się sobie przyglądaj. Mam wrażenie, że koloryzujesz fakty. Na początku zamiana analogów na wapowanie wywołuje różne dziwne zachowania organizmu. To jest normalny objaw. Żaden dramat. Część z nas miała takie jak Twoje i inne objawy. Nie utoniesz od pary z parownika.
Awatar użytkownika
By Kocior
#827030
Ja też tak miałem przy każdym rzucaniu przy pomocy ep, a było ich ze 3 podejścia ;-) Zaczynało się po kilku dniach i trwało tydzień albo dwa... coś w ten deseń (nie pamiętam dokładnie, bo to było dawno temu) Używam 9-11ml dziennie 4-5mg/ml. Zmniejsz częstotliwość palenia ep, nawet zrób sobie dzień przerwy od palenia czegokolwiek (wiem, bolesne) i spróbuj jeszcze raz. Jeżeli po kilku dniach Ci nie przejdzie to idź lepiej do lekarza.
Awatar użytkownika
By rotos
#827192
rover-ek pisze:(liquid: 6% do 12% nikotyny,


Popraw jeszcze te % bo liquidy z taką zawartością nikotyny mogą powodować całkowitą ociężałość ciała.

Niektóre osoby reagują na wdychanie glikolu . Często słyszę od palaczy którzy jarają sciółkę po spróbowaniu moich 4mg że to strasznie mocne i mają wrażenie jakiejś ciężkości w płucach.
Awatar użytkownika
By srubson
#827261
A ja bym obstawiał przebadania się pod kątem astmy oskrzelowej. Mam kilku znajomych którzy po kilkunastu latach palenia analogów np 10 lat przerzucili sie na e-p z właśnie nie leczoną tą chorobą i co się okazało mieli a w zasadzie miał gość podobną dolegliwość co Ty, po kilku buchach zawroty głowy, przyśpieszony krótki oddech tak, że nie mógł wziąć głębszego oddechu oraz takie jak to opisał "kłucie w płucach". Poszedł do lekarza dostał sterydy wziewne i było po sprawie. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
By rotos
#827551
Sterydy wziewne i po objawach. Moja opinia po leczeniu (nie mnie) sterydami.
Awatar użytkownika
By Kocior
#828035
Przy astmie najlepiej nic nie palić, steroidowe leki są tylko objawowe.
Awatar użytkownika
By krzysiekOST
#828075
Mnie jak zaczynałem palic e-papierosa strasznie dym gryzl w pluca i mnie dusilo jak bym się ksztusil i kaszlałem jakąs wydzieliną o konsystencji galarety ale po mniej wiecej dwóch-trzech dniach przerzucania sie juz to ustąpilo i fakt,ze po analogach nigdy tak nie bylo.ogólnie mam astme i używam jakis inhalatorow jak zlapie dusznosc,może to dlatego mialem takie objawy.
By rover-ek
#828085
rotos pisze:
rover-ek pisze:(liquid: 6% do 12% nikotyny,

Popraw jeszcze te % bo liquidy z taką zawartością nikotyny mogą powodować całkowitą ociężałość ciała.


Racja rotos. Trochę się jeszcze gubię z tymi oznaczeniami. Czytałem coś tam na temat przeliczania nikotyny w stosunku do analogów - i chyba palnąłem..... Chodziło mi o moc 6 i 12 mg/ml (więc uznawane za medium).

Przez pierwszy miesiąc (chyba z 5 tygodni) "wypaliłem" tylko niecałe 4 buteleczki (po 10 ml) liquidu (bez analogów!). Dziennie nigdy nie przekroczyłem pojedynczej miarki (oznaczenia) - 1,6 ml.
Nigdy nie buchałem jak opętany - zresztą i analogów nigdy nie paliłem więcej jak 15-20 dziennie - choć to już 30 lat mija właśnie. Wydaje mi się więc, że i do e-papierosa też nie dorwałem się jak małpa do jarania.....
A jednak czuję - z żalem (serio), że po wapowaniu coś mi gorzej.

Na marginesie.
Nie chciałbym tutaj nikogo odwodzić o wapowania - nie sugeruję, że e-papierosy są w złe. Mnie i tak już się spodobały.
Ręce, włosy i ciuchy nie śmierdzą. Poprawił mi się smak. Naprawdę.
Awatar użytkownika
By rotos
#828306
Spoko, to trochę inaczej niż z petem. Też miałem dziwne wrażenia, zacznij od metody najpierw w paszczu później w płuco. Inne palenie jak w analogu ( mniej zachłannie, z wyczuciem balansu - dym, smak i prędkość zaciagfania). Po prostu dłuzej a wiolniej), obserwując swoją kobitę i kolegę miałem dobry ubaw. 6mg to już lajtowo,, po ok. 37 latach palenia zlazłem na 6 dosyć szybkoa w porywach i to w tropiku wciągałem do 60szt czerwonych.
By Ramizon
#828487
Ja też mam niewielki ciężar (mniejszą wydolność) bezpośrednio po chmurzeniu. Po paru chwilach juz jest ok. Pełny oddech. Wydaje mi się, ze po prostu glikol musi "odparować" z płuc i tyle.

Czasem, jak jest zakrapiana impreza, potrafię zwapowac ze 4ml liquidu, pewnie chwilowo wydolność sie zmniejsza (nie zwracam na to uwagi), natomiast rano oddech jest maksymalnie głęboki, bez kapcia i ołowiu w plucach. To bezcenne uczucie.
Po analogach nie było takiej opcji - rano dramat i świst, o kondycji nie wspominając.
Awatar użytkownika
By rotos
#828498
Raczej jest to inna reakcja płuc na glikol. Dom tego nowego muszą przywyknąć. Pluckom jest wsio rybka , trutka czy witaminka. Jak znają - trutkę to ok. Jak jest glikol - składnik leków ziewnych jest opór bo nowe. Moze i też odczuwałem podobnie zmianę składu pary.
Awatar użytkownika
By KasiaP
#829579
Po prawie 3 tygodniach e-palenia u mnie wystąpiły podobne objawy. Troszkę mnie to wystraszyło, ale nie poddaję się i staram się o analogach nie myśleć. Kilka dni temu, z powodu rozładowania baterii, sięgnęłam po analoga - masakra! Myślałam, że się uduszę! Śmierdziało i smakowało przeokropnie! To chyba dobry znak :)
Trzymajcie za mnie kciuki :)
WYTRWAM!!
By rover-ek
#838211
Witam wszystkich ponownie.
Jakiś czas minął, zanim znalazłem odpowiedź na moje problemy z "uczuciem ciężkości" w górnych drogach oddechowych - ale już teraz wiem to z pewnością. Szybka odpowiedź? OK.
Dekang US Mix.
Na milion procent!

Ponieważ smak tego liquidu naprawdę bardzo mi "podchodzi" - miałem go dodanego do innych liquidów, które to były za bardzo mdłe lub nieco za słabe. Kolega mi go polecił, bo jak sam twierdzi - jemu również ten smak najbardziej odpowiada.
Ponieważ w tym mieszaniu liquidów jakoś się zagubiłem - gdy przyszło mi szukać przyczyn ciężkości w górnych drogach oddechowych - fakt istnienia tego liquidu w każdej z 5 buteleczek mieszanin różnych liquidów całkiem pominąłem.

Kiedy wróciłem do czystego MILDa (MB 11mg/ml), od którego zacząłem swoją przygodę z e-paleniem - wszystko ustąpiło. Od razu.
Nawet teraz, jak do drugiego e-papierosa zaleję sobie czystego (specjalnie kupiłem) lub zmieszanego DEKANGa - od razu czuję ucisk. Uwierzcie - od razu jest mi ciężko.

Wyjaśnienie: nie twierdzę, że Dekang jest zły. Naprawdę nie chcę nikogo odwodzić od tego liquidu (bo smak jest naprawdę fajny) - jednak u mnie powodem tych objawów ucisku i uczucia ciężkości w górnych drogach oddechowych jest ten liquid.

A na marginesie - aż ciekawi mnie - czym się różnią te dwa liquidy (Dekang USMix i MildMB Light), że jeden z nich jest dla mnie "nieprzyswajalny" - a drugi obojętny?

Jeśli któryś ze znawców może podpowiedzieć cokolwiek - byłbym bardzo wdzięczny. Będę wiedział, na co zwracać uwagę w przyszłości. Bo moja przygoda z e-paleniem zdaje się zaczynać ponownie.
Gdyby tylko Mild MB miał smak bardziej podobny do Dekanga - było by wszystko OK (Mild nie do końca mi leży).
Ale pewnie jeszcze znajdę ten swój ulubiony smak.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Bardzo dziękuję za wszystkie informacje i udział w dyskusji.
A jeśli ktoś ma podejrzenia odnośnie różnic w składach tych liquidów (a więc i znalezieniu tego "ferelnego" składnika, który ma na mnie zły wpływ) - będę baaaaaaardzo wdzięczny.
Awatar użytkownika
By -=MUHI=-
#838310
mam zaawansowana astme i pale tylko vg 0 mg bo inne juz dusza kiedys byly 18 i dawalem rade ale teraz juz niestety nie jak cos to na PW wiecej opowiem
Awatar użytkownika
By uziq
#839924
rover-ek pisze:
Może "uczucie ciężkości w górnych drogach oddechowych" było by lepszym określeniem - ale czy to jest aż takie najbardziej istotne?

Niektórzy "wapowicze" (w tym ja również) mają jakieś określone problemy z e-paleniem (i najczęściej wcale nie chcieliby tego porzucać) - może więc można by stworzyć coś na kształt posegregowanych porad lub opinii "technicznie przydatnych"?

Jest coś takiego w e-paleniu (dla niektórych z nas), że po "wapowaniu" przez około 10-20 minut utrzymuje się ten stan ciężkości w płucach/oskrzelach i utrudnionego oddychania.



mam identyczny problem, ktory ostatnio stała się nieodłączną częścią wapowania.

-ciągłe problemy z oskrzelami
-rano i wieczorem problemy z oddychaniem (uzywam rano i wieczorem preparatu doistnego ktory rozszerza kanaliki w ostrzelach)
-bylem na badaniach, wszystko w porzadku, alegrii nie mam na gliceryne ani glikol robilem testy ktore troche kosztowaly, ale musialem.

doszedlem do wniosku ze cos sie musi wydzielać przy spalaniu płynu, coś, co na mały ułamek nas palaczy wpływa w taki sposób, że mamy objawy duszenia jakby wczesna astma.

Pisalem o tym juz jakiś rok temu (wapuje od 3 lat) i zostalem zignorowany. Ten temat pewnie też starzy wyjadacze zignorują.
BYLEM U lekarza, robilem spirometrie, przeswietlenie, objawy przedasmatyczne. Lekarze nie mają pojęcia o skladzie e-papierosa i co najwyzej mogą palnąć jakieś zdanie w sensie 'moze zaszkodzić'.

Gdy problem sie pojawil chcialem znalesc przyczyne. Palilem najpierw sam glikol, pozniej samą gliceryne. Probowalem na sznurkach, na meshach, nie ma reguly.

czesc z nas musi sie z tym albo pogodzic albo rezygnowac. Ja rezygnuje. Mam dość tej astmy. Nie pale tydzien czasu i objawy zniknęły
By Michal K
#860044
To coś co tak wpływa to w wiekszości przypadków zwykłe papierosy palone przez 10-20-30 lat które to skutki dopiero po odstawieniu zaczynamy odczówać

Ja os siebie powiem że tez mam astmę od bardzo młodego wieku. Kiedyś zacząłem popalać zwykłe papierosy i tak paliłem analogi 10 lat.
Czasami po analogu miałem tak że zaczynało mnie podduszać ale wtedy wiadomo Ventolin lub inne ustrojstwo i znowu mamy siły.
Do tego stopnia że czasami musiałem psiknąć leku przed paleniem aby zapalić, tak wygląda uzależnienie od papierosów i leków.

Od kiedy palę a raczej e-palę czyli w sumie od maja to już 5 miesięcy, zauważyłem że używam mniej leków doraźnych, starczają na dłużej. Ogólnie skończył mi się problem z dusznościami. Nie powiem że to lek na astmę ale zupełne odstawienie papierosów tradycyjnych poprawiło moje samopoczucie. Po prostu ten dym z analoga bardzo dokuczał moim płucom teraz jest inaczej.
Czasami mam tylko tak że jak zapale zwłaszcza rano lub po wysiłku fizycznym po buchu zakłóje mnie w plecach, to samo miałem przy analogach, ale podejrzewam że to przypadłość astmy
Awatar użytkownika
By Mutango
#860076
uziq pisze:doszedlem do wniosku ze cos sie musi wydzielać przy spalaniu płynu, coś, co na mały ułamek nas palaczy wpływa w taki sposób, że mamy objawy duszenia jakby wczesna astma.

Może przy spalaniu nie. Bo w zasadzie spalania tutaj nie ma. Jest "atomizacja" czyli rozbijanie płynu na cząstki tak małe, że unoszą się w powietrzu i do złudzenia imitują dym.
Nikt kto ma zdrowy rozsądek nie powinien nigdy mówić, że e-palenie jest zdrowe. Czasami się nadużywa tego słowa. Ale najczęściej nadużywa się tego w kontekście porównania ze zwykłym papierosem. Czyli klasyczny "skrót myślowy". Mówi się "zdrowy" a myśli się "bardziej zdrowy od analoga". A nawet i to nie jest prawidłowe, bo powinno się mówić "mniej szkodliwy od analoga". Ba! Można nawet powiedzieć "gigantycznie mniej szkodliwy od analoga", ale jednak nadal nie powinno się mówić że "zdrowy".

Ja się nie dziwię, że jest jakiś procent ludzi, na których e-palenie ma zły wpływ. Jest nawet ułamek ludzi na których ma bardzo zły wpływ, wręcz czują się fatalnie. I nic w tym dziwnego, bo e-p to nadal jest używka, a nie "zdrowie".
Zdrowe to jest świeże i czyste powietrze, bo do tego zostały stworzone płuca. Wprowadzanie do płuc wszelkich substancji "obcych" musi się jakoś negatywnie odbijać i nieść za sobą skutki uboczne. Oczywiście, tysiąc ludzi może tego nie odczuwać lub odczuwać bardzo łagodnie, natomiast zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie to odczuwał w sposób o wiele bardziej uciążliwy.

uziq pisze:Pisalem o tym juz jakiś rok temu (wapuje od 3 lat) i zostalem zignorowany. Ten temat pewnie też starzy wyjadacze zignorują.

Temu się też nie ma co dziwić, bo jak to mówią, syty nigdy głodnego nie zrozumie. To jest trochę tak jak przy uczuleniach. Ktoś może mieć bardzo rzadkie uczulenie.. bo ja wiem?.. Powiedzmy że jest uczulony na poziomki. Może rozpaczliwie wołać "ludzie, czy wy nie widzicie, że poziomki są trujące?...". I co? I nic. Jak głos wołającego na pustyni. Bo co to resztę świata obchodzi? Dla reszty świata poziomki są smaczne i zdrowe.
By Michal K
#860102
Co do mojej wypowiedzi 2 posty wyżej dodam że paliłem od 10 do 20 papierosów dziennie zalezy od dnia (LM lub MB light)
natomiast lq pale od 1 do 2ml tez zależy od dnia 6mg i mniej a zaczynałem od 18mg stopniowo odbniżając
Awatar użytkownika
By kullub
#866249
Mam pytanie

Wczoraj zalalem do terminatora ( sam kartek ) troche liquidu ( nie bede pisal jaki bo nie chce ani reklamowac ani winic liquidu tego sprzedawcy ). Wypaliem moze z 0.2-0.3 ml ( moc taka jak pale czyli 6mg ). Po godzinie mialem taki kaszel jak nigdy - zatkalo mnie w gardle - dopiero po ok. 2-3 godzinach wszystko ustalo na dobre. Ani nie wypalilem wiecej liquidu tego dnia - standardowo tyle ile pale dziennie. Palilem wczesniej ten liquid i zero problemow - zaznaczam ze liquid jest od sprawdzonego sprzedawcy i nie jest przeterminowany. Moze ktos tez uswiadczyl podobnych objawow. Wczesniej mialem 2 razy lekki kaszelek ( efekt przedawkowania nikotyny - ale wtedy palilem 18mg ), ale z czyms takim spotkalem sie pierwszy raz. Moze to uczulenie na glikol?
By papaj79
#907424
Witam, jeśli chodzi o moje doświadczenie z e paleniem, to jak na chwilę obecną( chociaż to dopiero 2 tygodnie z kawałkiem e palenia) widzę tylko i wyłącznie same zalety. A właśnie, kwestia płuc, otóż byłem( jestem?) strasznym nałogowcem, bez kozery potrafiłem wypalić do trzech paczek dziennie a i nawet więcej przy zakrapianych okazjach. Zacząłem palić jako młody gówniarz w wieku ok 14 lat, dziś mam 36 więc sami możecie się domyśleć jakie spustoszenie w moim organiźmie sprawiły analogi. Podstawowy negatywny objaw u mnie to od jakiś dwóch lat niemiłosiernie skrócony oddech, który bardzo przeszkadzał mi w codziennym życiu. Jestem wokalistą, i od czasu do czasu mam doczynienia ze sceną, wyobraźcie sobie jaki wysiłek był moim udziałem podczas występów z dolegliwością skróconego oddechu. Jedynie doświadczenie w wokalistyce sprawiało że generalnie nikt się nie domyślał że mam trudności z oddechem w czasie występu. Teraz parę słów o tym jaki wpływ po tych dwóch tyg ma na mój organizm e papieros. Otóż naprawdę już po trzech dniach różnica była kolosalna, partie wokalne które musiałem rozkładać w dwóch trzech lub nawet czterech wdechach, mogę dziś bez żadnego problemu zrobić z jednym wdechem. Każdego dnia jest naprawdę coraz lepiej. Druga sprawa to skala głosu, jako młody nastolatek miałem bardzo wysoką skalę głosu, z roku na rok i oczywiście paląc jak smok, skala zmniejszyła mi się bardzo, i znów tylko doświadczenie sprawiało iż jakoś dawałem radę z pewnymi partiami na wysokich tonach, choć już nie ze wszystkimi. Dziś, bez żartów, z dnia na dzień powracają mi wyższe partie głosowe, z zupełną swobodą wydobywane a to dopiero 2 tyg e palenia. Więc w moim przypadku, nawet jeśli miałbym doszukiwać się jakiś wad i złego wpływu e palenia na płuca, to podejrzewam że będzie to problem o 10 razy mniejszy dla mnie niż gdybym dalej miał kontynuować palenie analogów :) Pozdrawiam
By marek_k62
#912328
Hmmm...
wydaje mi się, że przyczyn jest wiele i mają różne podłoże.
- Jedną z podstawowych może być alergia. Czy to na składniki podstawowe (VG, PG), czy to na składniki aromatów (tu już mamy niemalże całą tablicę Mendelejewa w zależności od smaku i producenta). Wiele na to nie poradzimy, chyba że się... z czasem odczulimy. Branie objawowo sterydów mija się z celem.
- Kolejne przyczyny mogą tkwić w naszym stażu analogowym:
- Czas autodestrukcji, a także jej natężenie jakiej się poddawaliśmy ma niewątpliwe przełożenie na stan naszych płuc. Część dorobiła się astmy (o ile nie miała jej wcześniej), część POChP, część raczka. Większość często o tym nie wie. Poza tym stan i zaawansowanie osobniczo zmiennymi bywają. Część oczywiście, wbrew wszelkim regułom jest... zdrowa. W każdym razie płuca ma OK (ja np po 30 latach parametry oddechowe mam prawidłowe - spirometria co miesiąc). Efektem tego różne mogą być reakcje CHOREGO organu na kontakt z nowymi czynnikami.
- inna sprawa to proces... oczyszczania dróg oddechowych. Wraz z zaprzestaniem przyjmowania produktów spalania rozpoczyna się POWOLNE uwalnianie od nagromadzonych w płucach (ogólnie mówiąc) złogów różnych świństewek. Tym samym pojawia się kaszel, brzydka wydzielina i inne takie. Czas trwanie... różny... A objawy? MOgą w skrajnym przypadku przypominać mukowiscydozę (tyle, że zwykle mając ją nie dożylibyśmy wieku wpadania w nałóg).
- Kolejna grupa to... reakcja układu krążenia, szczególnie układu bodźcowo-przewodzącego serca. Brak produktów spalania, a także obecność nowych (często nieznanych związków) mogą różnie wpływać na czynność serca i dawać objawy, które odbieramy jako "ciężar w płucach"...
To pierwsze i, moim zdaniem, główne z przyczyn takich objawów. Jest ich wiecej i pewnie niejeden doktorat na nich się oprze...
By RzeźniaKurde
#997855
Jestem posiadaczem choroby płuc zwanej sarkoidozą i miałem tak po paleniu analogów. Teraz od kilku dni jestem również posiadaczem e-p i czuje sie nieporównywalnie lepiej niż za czasów palenia analoga... niedługo wybieram się na kontrolną spirometrie i zobaczymy jak teraz mają sie moje płuca. Po badaniach zrobie edit.
Awatar użytkownika
By gregbard
#997858
Po kilku dniach w spirometrii nie spodziewaj się różnic, po roku i owszem.
By danio100
#1000686
Witam. Za bardzo nie wiem gdzie zadać to pytanie. Nie udało mi się odnaleźć właściwego tematu. Interesuje mnie aspekt metali ciężkich dostarczanych organizmowi podczas e-palenia. O ile elektroniczne papierosy są ogólnie rzecz biorąc mniej szkodliwe od tych tradycyjnych, o tyle jakaś szkodliwość ich stosowania także występuje. Badania które są wykonywane opierają się z tego co się domyślam na substancjach zawartych w płynach do e-papierosów. Liquidy w zdecydowanej mierze pochodzą z Chin, a tamtejsze środowisko jak wiemy jest szczególnie zanieczyszczone. Jak wygląda czystość tych płynów ? Istnieją gdzieś jakieś badania ? Poza tym, spirala w grzałce wykonana jest z metalu, a jak przypuszczam rozgrzanie jej musi siłą rzeczy emitować jakieś związki które ostatecznie de facto dostarczamy organizmowi.
Awatar użytkownika
By gregbard
#1000689
danio100 pisze:Witam. Za bardzo nie wiem gdzie zadać to pytanie. Nie udało mi się odnaleźć właściwego tematu. Interesuje mnie aspekt metali ciężkich dostarczanych organizmowi podczas e-palenia. O ile elektroniczne papierosy są ogólnie rzecz biorąc mniej szkodliwe od tych tradycyjnych, o tyle jakaś szkodliwość ich stosowania także występuje. Badania które są wykonywane opierają się z tego co się domyślam na substancjach zawartych w płynach do e-papierosów. Liquidy w zdecydowanej mierze pochodzą z Chin, a tamtejsze środowisko jak wiemy jest szczególnie zanieczyszczone. Jak wygląda czystość tych płynów ? Istnieją gdzieś jakieś badania ? Poza tym, spirala w grzałce wykonana jest z metalu, a jak przypuszczam rozgrzanie jej musi siłą rzeczy emitować jakieś związki które ostatecznie de facto dostarczamy organizmowi.

Znaczy, tobie się wydaje, że liquidy są mieszane w beczce 200 litrów brudną łopatą i nalewane czerpakiem? A może byś tak zadał sobie trochę trudu i wpisał choćby w google "badania liquidów"?
Poczytaj Blog Starego Chemika zanim zadasz kolejne pytania.
By danio100
#1000706
gregbard pisze:Znaczy, tobie się wydaje, że liquidy są mieszane w beczce 200 litrów brudną łopatą i nalewane czerpakiem?


Fascynujące wnioski, pytanie tylko skąd je wyciągnąłeś ?

gregbard pisze:A może byś tak zadał sobie trochę trudu i wpisał choćby w google "badania liquidów"?


Ten trud sobie zadałem. I wynikło z niego, że nie każda firma takie badania wykonuje. Pozostaje jeszcze kwestia rozgrzewającej się grzałki i ewentualnej emisji związków metali.
Awatar użytkownika
By gregbard
#1000712
to zadaj sobie jeszcze odrobinę trudu.... wróć na bloga, bo chyba słabo czytałeś http://starychemik.wordpress.com/2013/0 ... kroleinie/

i jeszcze w ramach przygotowania do samodzielności search.php?keywords=o+akroleinie&terms=all&author=&sc=1&sf=all&sk=t&sd=d&sr=posts&st=0&ch=300&t=0&submit=Szukaj
Awatar użytkownika
By venom_666
#1000768
danio100 pisze:Ten trud sobie zadałem. I wynikło z niego, że nie każda firma takie badania wykonuje. Pozostaje jeszcze kwestia rozgrzewającej się grzałki i ewentualnej emisji związków metali.


I dlatego na forum polecamy te liquidy które są produkowane przez firmy zaufane (nawet jesli jest to tylko brand własny dystrybutora) oraz walczymy z podejrzanymi garażowymi "okazjami"...
By ZjadaczGłów
#1000771
Garażowe produkcje są w porządku sam się w nie zaopatruje i nie narzekam. CZeba wiedzieć jak i od kogo
Awatar użytkownika
By venom_666
#1000774
ZjadaczGłów pisze:Garażowe produkcje są w porządku sam się w nie zaopatruje i nie narzekam. CZeba wiedzieć jak i od kogo

:palm zwłaszcza okazje na allegro po 3pln za butelke...
albo 10 za 100ml...
By marek_k62
#1000869
venom_666 pisze:
ZjadaczGłów pisze:Garażowe produkcje są w porządku sam się w nie zaopatruje i nie narzekam. CZeba wiedzieć jak i od kogo

:palm zwłaszcza okazje na allegro po 3pln za butelke...
albo 10 za 100ml...


słusznie. "Samogony" mają sens jedynie na własny użytek. Ewentualnie koleżeński... Ja namieszam coś co pasuje kumplowi i vice versa... Wiadomo, że mieszam z surowców od sprawdzonych dostawców. Choćby Inawera...
By ZjadaczGłów
#1000933
Powtórzę, że trzeba wiedzieć od kogo brać. Okazje po 3 zeta nie dla mnie
By marek_k62
#1001254
ale w sumie to chyba nie na temat....
Gadamy o wpływie ep na płucka (czy inne podroby)
Awatar użytkownika
By Kaliner
#1001689
ZjadaczGłów pisze:Garażowe produkcje są w porządku sam się w nie zaopatruje i nie narzekam. CZeba wiedzieć jak i od kogo


Czeba to się moja nauczycielka w liceum wabiła, ale nie kojarzę takiego słowa.
Garażowe produkcje? Musiałby je robić ktoś, kto naprawdę zna sie na rzeczy i kogo osobiście znam i wiem, że nie dodaje tam uryny bądź innych dziwnych substancji.
Wolę mieszać sam.
Awatar użytkownika
By Belmondo
#1019307
marek_k62 pisze:Hmmm...
[...]
- Kolejna grupa to... reakcja układu krążenia, szczególnie układu bodźcowo-przewodzącego serca. Brak produktów spalania, a także obecność nowych (często nieznanych związków) mogą różnie wpływać na czynność serca i dawać objawy, które odbieramy jako "ciężar w płucach"...
To pierwsze i, moim zdaniem, główne z przyczyn takich objawów. Jest ich wiecej i pewnie niejeden doktorat na nich się oprze...


vapuję od ponad 5 tygodni, i od 3 dni odczuwam dosyć silny ból w klatce piersiowej, sprawia wrażenia jakby ból płuc. Przy głębszym wdechu ból nasila się. Wczoraj nie nie zużyłem więcej niż 0,2 ml liquidu, dzisiaj nie więcej niż 0,4 ml (moc 12 mg/ml) i wydaje sie być trochę lepiej, ale ból jest dalej odczuwalny. Dzisiaj mam wrażenie jakby ból przeniósł się bardziej w okolice pleców. Czy ktoś miał podobny problem ?
Awatar użytkownika
By Big buch
#1019525
Belmondo pisze:
marek_k62 pisze:Hmmm...
[...]
- Kolejna grupa to... reakcja układu krążenia, szczególnie układu bodźcowo-przewodzącego serca. Brak produktów spalania, a także obecność nowych (często nieznanych związków) mogą różnie wpływać na czynność serca i dawać objawy, które odbieramy jako "ciężar w płucach"...
To pierwsze i, moim zdaniem, główne z przyczyn takich objawów. Jest ich wiecej i pewnie niejeden doktorat na nich się oprze...


vapuję od ponad 5 tygodni, i od 3 dni odczuwam dosyć silny ból w klatce piersiowej, sprawia wrażenia jakby ból płuc. Przy głębszym wdechu ból nasila się. Wczoraj nie nie zużyłem więcej niż 0,2 ml liquidu, dzisiaj nie więcej niż 0,4 ml (moc 12 mg/ml) i wydaje sie być trochę lepiej, ale ból jest dalej odczuwalny. Dzisiaj mam wrażenie jakby ból przeniósł się bardziej w okolice pleców. Czy ktoś miał podobny problem ?


Mnie też ściskało w płucach,po około 2 tygodniach, od przestawienia z analogów na ep.
Teraz już nie mam tych objawów i moim skromnym zdaniem jest to właśnie objaw oczyszczania się płuc i organizmu.
Przy okazji miałem,także objawy kaszlu i jakiegoś tzw gluta w gardle :) który odrywał się wraz z kaszlem.
Inna rzecz że wapowałem jak głupi aby,zaspokoić nikosię :D ciungłem tak ,że prawie powyskakiwały mi żylaki za uszami he he.
Teraz wapuję 6ml dziennie 18mg i wszystkie objawy zniknęły,powiem więcej śmigam na 4 piętro po schodkach, bez zadychy, po 50 dniach od odstawienia analogów i jest miooodzio :D
Jak objawy nie ustąpią,to pozostaje lekarz.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1019870
Belmondo pisze:vapuję od ponad 5 tygodni, i od 3 dni odczuwam dosyć silny ból w klatce piersiowej, sprawia wrażenia jakby ból płuc. Przy głębszym wdechu ból nasila się. Wczoraj nie nie zużyłem więcej niż 0,2 ml liquidu, dzisiaj nie więcej niż 0,4 ml (moc 12 mg/ml) i wydaje sie być trochę lepiej, ale ból jest dalej odczuwalny. Dzisiaj mam wrażenie jakby ból przeniósł się bardziej w okolice pleców. Czy ktoś miał podobny problem ?

Tego typu objawy miałem zawsze kiedy próbowałem rzucić palenie wiele lat temu (nie było wtedy jeszcze e-p). Coś jakby całą klatkę piersiową ściskała żelazna klamra...
Kiedy przechodziłem na e-p nie miałem tego typu objawów, ale chyba tylko dlatego że rzucałem stopniowo, przez dość długi okres hybrydowo, coraz mniej analogów, coraz więcej e-p, aż do całkowitego rzucenia analogów.
Papieros analogowy, to jest takie podstępne bydlę. Niszczy płuca, ale jednocześnie znieczula. Palisz, czujesz się w miarę dobrze, pomimo że się trujesz. Próbujesz przestać palić, boli... Oczywiście nie każdy musi to odczuwać tak samo. Zależy od organizmu, od tego co się pali, ile się pali, od stopnia dewastacji w organizmie itd, itp..
Awatar użytkownika
By gregbard
#1019880
po 3 latach od rzucenia papierosów i przejścia na ep wszystkie możliwe do zrobienia badania podstawowe nie wykazały jakichkolwiek złych następstw, czeka mnie jeszcze kardiolog, bo serce tylko ekg było robione. Objawów bagatelizować nie wolno, ale też przypisywać ich wystąpienie akurat wapowaniu trochę nieprawdopodobne.
Awatar użytkownika
By Belmondo
#1019941
Wcześniej opisywany przeze mnie ból powoli przechodzi, mam nadzieję, ze był on rzeczywiście efektem czyszczenie się płuc. dzięki za szybką odpowiedź :)
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.