Tyle jest o Cubisie PRO na forum. Raczej większość odradzała. U nas w dziale reklamacji nazwali go wdzięcznie
"Floodziem" (od powodzi).
Moja metoda na poprawienie jakości chmurzenia, która się Zwykle pogarsza po dłuższym ostaniu, jak grzałka się nachla, jak głupia i jej później odwala. Wiadomo, jak się zachowują pijane panny.
1. Wykręcić górny dekiel razem z grzałką, złapać przez ręcznik papierowy tę właśnie grzałkę i dmuchnąć porządnie ze 3x.
2. Wkręcić z powrotem.
3. Odkręcić ustnik razem z capem, tak, żeby część z grzałką została we środku, a nam w ręku został tylko ustnik z cienką kopułką z plastiku.
4. Urwać kolejny listek ręcznika papierowego.
5. Zwinąć cienko rożek i wsadzić do grzałki, coby odessać nadmiar liquidu. Czynność powtórzyć z nowym rogiem (wszak ręcznik ma ich 4) jeszcze z 2x.
6. Cieszyć się wapczeniem.
No i liquidy nie mogą być rzadkie, na pana Wacława. Bo właśnie przy nich się pojawia problem, jakby to ująć, nadtransportu(?). 50/50 PG/VG są w moim odczuciu najkorzystniejsze.
Ach, zapomniałam dodać najważniejszego - niech Was ręka losu chroni przed korzystaniem z grzałek 0,25 Notch Coil. To jest dopiero "plujka"...
Jeśli udało mi się choć troszkę pomóc - podziękuj. Dla Ciebie to tylko kilka znaków, a ja się będę jarać, jak głupi bateryjką.
Wystarczy samo "dziękuję", nie jestem łasa na plusiki - dobre słowo w temacie lub na PW.