Witam, jutro przyjdzie do mnie mój
pierwszy e-papieros Joyetech Ego AIO, przeczytałem wszystkie 46 stron tego wątku. Czy ktoś jeszcze ma jakieś zastrzeżenia co do tego produktu, coś na co warto uważać lub warto wziąć pod uwagę co jeszcze nie zostało wymienione?
Mini konkluzja z tego co wyczytałem:
- Najlepiej (A może raczej jest to wskazane) aby dobrze "namoczyć" grzałkę zanim w ogóle zaczniemy jej używać.
- Grzałki nie dokręcać na tak zwanego chama, ponieważ może to poskutkować "bobrem" i szybszym spaleniem się grzałki więc najlepiej zrobić to z wyczuciem.
- Gdy poczujemy spaleniznę/"bobra" lub coś w tym stylu warto "odpowietrzyć" tanka odkręcając top naszego AIO, następnie pozwalając wydostać się wszystkim bąbelkom.
- Grzałka która jest najbardziej zalecana do tego zestawu to jednak ta którą razem z e-papierosem dostajemy, czyli 0,6 ohm. Lecz jakość jej wykonania jest bardzo losowa.
- AIO Jest równie kompatybilny z innymi grzałkami od Cubis'a i jedną od Clapton 1,5ohm, jak i Baza RBA która pasuje do naszego gotowego zestawu.
- Działanie przelotu powietrza które przekręcamy "ringiem" jest raczej znikłe, jeżeli się nie mylę 90* od łączących się kropek oznacza full otworzony przelot, gdzie złączone to zamknięty. (Jeżeli coś "pokićkałem" to proszę mnie poprawić)
- Aby zapobiec nadmiernemu "strzelaniu" liquid'u lepiej zalewać tanka lekko poniżej oznaczenia "max" w wersjach dwu kolorowych max jest tam gdzie kończy się customowa farba. (Plus odczekanie około 5-10 minut aby Liquid ładnie rozprowadził się po waciku)
- Światełko led'owe okazuje nam stan baterii w 4 sposoby przy różnych 4 stopniach rozładowania. Można zmienić jego kolor za pomocą długiego przytrzymania przycisku przy wyłączonym urządzeniu.
- Bateria starczy na około 8-10 ml płynu (4-5 zalań po 2ml)
- Wielkość/rozmiar dripa to 510
Nie wiem czy coś jeszcze jest tu z ważniejszych rzeczy do opisania. Mam nadzieję że pomogłem kilku użytkownikom ze skróceniem tych 46 stron i że sam dowiem się czegoś więcej