EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
By karabinier
#272166
Po tym jak sobie sprawiłem Cigito to dymek mnie na początku nieco gryzł i drapał, nie miałem uczucia duszności. Przy zwykłych papierosach faktycznie, zdarzało mi się to. Przy elektronicznych nie.

Może pokusimy się o utworzenie listy liquidów które mogą wywoływać uczucie duszności lub inne nieprzyjemne dolegliwości? Myślę, że byłoby to bardzo pomocne dla nowicjuszy takich jak np. ja.
Awatar użytkownika
By raddem
#272168
dyszenie czesto wystapuje u osob ktore pala hybrydowo, czyli raz EP a raz analog.
Awatar użytkownika
By Gwain
#272266
na takie objawy skarży się moj znajomy który po 3 miechach wrócił do analogów :-( i teraz pali i inhaluje się - tak jak mówi raddem ...
By karabinier
#272901
Dla mnie palenie zwykłych podczas "kuracji" e-papierosem mija się trochę z celem. A później ludzie dziwią się, że odczuwają duszności czy kaszlą. Poza tym, przypomniałem sobie, że kiedy ja rzucałem zwykłe papierosy to około tydzień-dwa po zapaleniu ostatniego analoga męczył mnie mocny kaszel i miałem drobne problemy z oddychaniem. Przeszło po paru dniach, widocznie płuca się oczyszczały.
Awatar użytkownika
By SMOOKE.PL
#272959
karabinier pisze:Może pokusimy się o utworzenie listy liquidów które mogą wywoływać uczucie duszności lub inne nieprzyjemne dolegliwości? Myślę, że byłoby to bardzo pomocne dla nowicjuszy takich jak np. ja.


Ale faktem jest to że nawet mnie po roku e-palenia niektóre liquidy duszą podczas inhalacji, i nie ważne czy jest to 18-nastka czy 11-nastka, dlatego zanim klient skusi się na jakiś liquid częstujemy go 3-4 rodzajami różnych liquidów.

Co do tworzenia listy jestem na nie, dlatego że będą różne komentarze, to co dla jednego jest dobre, drugiego e-palacza dusi.
Awatar użytkownika
By papierosiak91
#273278
Tomcich ty pozwalasz a ja kiedyś byłem na stoisku milda... Na pytanie czy da mi spróbować liquidu jednego bo nie wiem czy mi podpasuje (jeszcze go nie paliłem i chciałem dosłownie dwie kropelki na atomizer...) to mnie "lekko" zje*ał ze to nie jest stoisko charytatyne i ze jak chce sobie popalić to mam "se go kupić". Myślałem, że go wytargam zza tej lady :D
By karabinier
#278193
Czasami w sklepach stacjonarnych obsługa jest tak kiepska, że aż wstyd o tym pisać. Pomijam już fakt, że w wielu przypadkach sprzedawca nie wie co oferuje i czym się różnią poszczególne modele to jeszcze czasami wygadują bzdury. Ale nie dziwi mnie to skoro często zatrudniają studentów, zwłaszcza w stoiskach w galeriach handlowych... Wolę się zaopatrywać w sklepach internetowych, zawsze można napisać mail albo zadzwonić i są znacznie większe szanse, że porozmawiam z kimś kompetentnym.
Awatar użytkownika
By Tusia
#278201
Przepraszam, że się wtrącę ale nie mogłam się powstrzymać... :)
Czy analogi też najpierw próbowaliśmy w kioskach zanim kupiliśmy nowy rodzaj :?:
"Truciznę tytoniową" braliśmy w ciemno, także te z przemytu...
Bardzo duże są wymagania społeczeństwa w stosunku do e-papierosów, ponadprzeciętne :wink:
Są przeważnie na stoiskach jakieś liquidy do testowania, jednak w ofercie sklepów jest ich kilkadziesiąt w różnych smakach i mocach, różne marki.
Każdy smak i moc powinien być otwierany w razie żądania klienta? Do spróbowania? I co dalej, przecież to do sprzedaży już wrócić nie może...
Ze względów ekonomicznych trochę to niewykonalne, zwłaszcza, że sprzedawca etatowy nie jest ich właścicielem i sam nie może podejmować decyzji tego typu.
Dlaczego akurat w branży e-p wymaga się rzeczy, których nie wymagamy w branżach już istniejących od dawna w naszym życiu, iluż to produktów próbujemy w sklepie przed zakupem :?: :wink:
By jalens
#278202
@Tusiu, to wszystko przez tych ponadprzeciętnych sprzedawców, i ich reklamiarskie zapędy... Natychmiast trzeba ich powstrzymać - niech równają w dół. Jak ten Mildowiec śmiał zwrócić uwagę, to tylko 2 kropelki. Co to jest w porównaniu, np. z 60 ml Ekopłynu...

PS. Na wszelki wypadek... To żart, a szczegółowiej - ironia sokratejska.
Awatar użytkownika
By zento
#278210
Tusia pisze:Dlaczego akurat w branży e-p wymaga się rzeczy, których nie wymagamy w branżach już istniejących od dawna w naszym życiu, iluż to produktów próbujemy w sklepie przed zakupem :?: :wink:


Bo my jesteśmy ELYTA i wymagamy wyższych standardów obsługi :mrgreen:

Żeby nie było OT. Moja żona nie daje się przestawić na e-p bo przy każdym zaciągnięciu się dusi (nawet na 6mg). Różne liquidy, różny sprzęt i cały czas to samo :(
Awatar użytkownika
By Muchomor
#278211
Tusia pisze:...
Każdy smak i moc powinien być otwierany w razie żądania klienta? Do spróbowania? I co dalej, przecież to do sprzedaży już wrócić nie może...
Ze względów ekonomicznych trochę to niewykonalne, zwłaszcza, że sprzedawca etatowy nie jest ich właścicielem i sam nie może podejmować decyzji tego typu. ...

To zrób sobie niezapowiedzianą wycieczkę do sklepów prowadzonych przez tomcich w Krakowie, siądź wygodnie w fotelu i delektuj się różnymi liquidami będącymi w zasięgu Twojej ręki na stoliku.
Awatar użytkownika
By Tusia
#278216
adamow86 pisze:A jak zacznie dusić, to kanapa jest ? :mrgreen:

Nie może dusić w takich warunkach :) . Nie wypada, trzeba się powstrzymać :)
Nie wolno odstraszać innych klientów charczeniem. :wink:

zento pisze:
Tusia pisze:Dlaczego akurat w branży e-p wymaga się rzeczy, których nie wymagamy w branżach już istniejących od dawna w naszym życiu, iluż to produktów próbujemy w sklepie przed zakupem :?: :wink:


Bo my jesteśmy ELYTA i wymagamy wyższych standardów obsługi :mrgreen:

Żeby nie było OT. Moja żona nie daje się przestawić na e-p bo przy każdym zaciągnięciu się dusi (nawet na 6mg). Różne liquidy, różny sprzęt i cały czas to samo :(


Zento, znam to. Mam tak samo z mężem. Powiedziałam mu, że ma nie zwracać na to uwagi tylko próbować, próbować, że to minie. Ma kaszleć i chmurzyć. Pomaga, powoli coraz mniej charczy przy e-p. Zmienił sposób zaciągania się na ostrożniejszy, mniej agresywny. Poza tym to siedzi w głowie, jak ktoś nie bardzo chce się przestawić to... ma różne objawy, które pozostawiają mu otwartą furtkę do ucieczki... od tego czego tak naprawdę nie chce.
Awatar użytkownika
By sloneczko71
#278599
Moja mama i teściowa mają to samo. Jak próbują ode mnie e-p to się duszą i kaszlą, a oczy im wychodzą na wierzch :D I jak mi mówią, że to niedobre i w ogóle, to ja się pytam: a te 4000 substancji smolistych w analogach Was nie duszą???
Takie reakcje to właśnie nawyki z palenia analogów, mocne i zachłanne zaciąganie się, i równocześnie efekt ich palenia, który powoduje nadmierne przesuszenie i podrażnienie śluzówki gardła. Wszystko jest kwestią przestawienia się i przyzwyczajenia. Odkąd ograniczyłam, a później rzuciłam palenie analogów mam spokój z wiecznymi chorobami układu oddechowego i chroniczną chrypką :)
By karabinier
#279108
Ciekawa jest ta kwestia zbyt zachłannego zaciągania się, faktycznie to może być powód. U mnie jednak nie było tego problemu a kaszel wynikał z faktu odstawienia zwykłych papierosów. Poza tym dziwi mnie, że niektórzy uważają, że e-p są bardziej szkodliwe od zwykłych papierosów - jest to opinia która pojawia się czasami w internetowych wypowiedziach...
By oranz
#282016
Błędem jest zaczynać e-palenie od dużej zawartości nikotyny w liquidzie. Mnie na początku straszne dusił mild na standardowych wkładach mlb.
Awatar użytkownika
By Tomba
#282022
Błędem to jest udzielanie "dobrych rad" po 9 dniach e-palenia.
Zaczynałem od dużych mocy i nic mi nie szkodziło.
Z tego co się orientuję, to nie tylko ja.
To raczej sprawa indywidualna i nie można uogólniać.
Awatar użytkownika
By mietek-tech
#282025
Święte słowa. Moją żonę od czasu do czasu nawet po roku dusi i zatyka, (6) ale ma astmę skrzekową. Na początku też miała problemy, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia i teraz jest O.K.
By oranz
#282026
Tomba, e-paliłem wcześniej 2 miesiące i też miałem problemy. Co do postu kolegi wyżej - ja również mam astmę.
Awatar użytkownika
By Tomba
#282032
Tak czy siak, nie zgadzam się z tym, że błędem jest zaczynać od dużych mocy.
Są tacy nałogowcy, którzy jak od nich nie zaczną, to sobie nie poradzą.
Oczywiście są i tacy, którzy dadzą sobie radę zaczynając i od małych.
Sprawa duszenia, to już inna kwestia.
Jednych dusi, drugich nie.
Awatar użytkownika
By szperaczz
#282036
Mnie też zaczął dusić.
No tak się skubany zahaczył o szyję, że myślałem że po mnie :?
Ale jakoś udało mi się wyrwać z jego szponów :mrgreen:
Okazało się że to wina smyczy, która okręciła się na szyi :lol:
By Ulthran
#282037
Ja, jak widać w sygnaturze, dopiero zaczynam i zacząłem od 18ml/mg i jakoś nie mam problemów :)
Problem za to był jak uznałem, że trzeba by zużyć kartomizery, które były w zestawie, miały 14mg/ml i wypalałem cały właściwie jednym ciągiem. Ciągle byłem "głodny" :(
Widać jestem zaawansowanym nikotynistą i med nie jest dla mnie.
Awatar użytkownika
By Tomba
#282039
Ulthran pisze:Widać jestem zaawansowanym nikotynistą i med nie jest dla mnie.

Spokojnie, trzeba trochę czasu :)
Potem dość sporo ludzi schodzi z mocami, ale to gdzieś po miesiącu.
Awatar użytkownika
By utak3r
#282040
oranz pisze:Błędem jest zaczynać e-palenie od dużej zawartości nikotyny w liquidzie. Mnie na początku straszne dusił mild na standardowych wkładach mlb.


No to znaczy tylko tyle, że mało paliłeś. Gdyby nie mocny liquid, w życiu bym się nie utrzymał przy e-p, po dniu już bym kurzył papierosa.
By oranz
#282043
Wiadomo, że jak ktoś palił 50 szt dziennie, to i 18 będzie mało. Ale jednak ze względu na to iż nie ma wielu takich osób, to zaleciłem mniej bo łatwo się przepalić na początku i jednak mniejsza dawka mniej dusi. Jest to tylko moje zdanie.

@UP

Paliłem 20, 20+
Awatar użytkownika
By szperaczz
#282045
Jakie 50szt.
Ja paliłem 20-25szt Cameli żółtych i 18 mg to było to. Do tej pory, to najlepsza moc dla mnie :mrgreen:
Nic nie dusi, no raz smycz, i jest super :beer:
By maniak
#282046
Nie ma reguły. Ja paliłem 20-30 sztuk - teraz 18mg/ml, znajomy około 40 sztuk - teraz 12mg/ml a o ile dobrze pamiętam szczuro palił poniżej paczki a później od palenia 36mg/ml nie stronił...
Awatar użytkownika
By ZbyneK
#282048
oranz pisze:Wiadomo, że jak ktoś palił 50 szt dziennie, to i 18 będzie mało...

Nie bardzo. Ważniejsze jest jakie palił. Bardziej liczy się dawka nikotyny jaką jednorazowo pobierał.
Jeżeli ktoś palił 50 szt ale fajek np R1, to płyn 18 mg wypchnie mu oczy :zakrecony
Awatar użytkownika
By utak3r
#282049
Jeszcze zależy - CO kto palił :) Jak szczuro palił camele żółte, to są akurat mocne fajki :) tako i ja je paliłem, a i od innych nie stroniłem ;)

Ale generalnie racja - reguły tak naprawdę nie ma.
Awatar użytkownika
By Tomba
#282053
oranz pisze:Wiadomo, że jak ktoś palił 50 szt dziennie, to i 18 będzie mało. Ale jednak ze względu na to iż nie ma wielu takich osób

Tu masz pierwsze dane statystyczne: http://starychemik.wordpress.com/
Możesz sobie przeanalizować.
Niedługo będą kompletne wyniki.
Nie opieraj się na swoich przypuszczeniach.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2011, 15:00 przez Tomba, łącznie zmieniany 1 raz.
By oranz
#282054
No to ja miałem inną sytuację. Na początku mojego e-palenia m201, liquid high z zestawu omal mnie nie udusił. Medium, czyli 18 dawał radę, ale tak się przepaliłem że mało nie zwymiotowałem. Na drugi dzień bolało mnie w klatce. Przedstawiłem tutaj moją opinię na dany temat tego wątku i nie rozumiem waszych wypowiedzi. Zrozumiałe jest że jak kogoś nie dusi to może sobie palić moc taką jaka mu odpowiada.

@UP

Jak widać, statystycznie jest to 14mg, więc dalej bede się upierał że jeśli chodzi o jedną paczkę dziennie to lepiej zacząć od mniej niż 18mg.
Awatar użytkownika
By Tomba
#282058
oranz pisze: Jak widać, statystycznie jest to 14mg, więc dalej bede się upierał że jeśli chodzi o jedną paczkę dziennie to lepiej zacząć od mniej niż 18mg.

Przeczytaj uważnie.
To 14 mg odnosi się do palaczy z dłuższym stażem.
Czyli raczej powinieneś interpretować, że potem schodzą z mocami.
Poza tym jest to średnia, a jakie są średnie, to każdy wie.
Awatar użytkownika
By cieniu
#282063
oranz pisze:Jak widać, statystycznie jest to 14mg, więc dalej bede się upierał że jeśli chodzi o jedną paczkę dziennie to lepiej zacząć od mniej niż 18mg.

Masz rację - nie przejmuj się .. :wink: Jak bedzie za słaby zawsze można pójść wyżej :wink:
Najważniejsze jest Twoje odczucie ...
By jaceka
#282117
Osobiście uważam, że przeliczanie zawartości nikotyny w liquidach na zawartość nikotyny w analogach jest błędem. Powiem więcej to bezsensu.
Moim zdaniem nikotyna w analogach (z całą tą masą innych paskudztw) działa inaczej niż w naszych płynach.
Moje osobiste doświadczenia mówią, że w e-papierosie mogę wypalić liquidy o większej mocy niż wcześniej spalałem w zwykłym tytoniu.
Awatar użytkownika
By Paveletz
#282249
jaceka pisze:Moje osobiste doświadczenia mówią, że w e-papierosie mogę wypalić liquidy o większej mocy niż wcześniej spalałem w zwykłym tytoniu.

Odnoszę wrażenie, że miałeś Jaceka na myśli nie tyle "moc" co raczej łączną dawkę przyjmowanej nikotyny. I tu się w pełni z Tobą zgodzę, bo z pewnością w liquidach można przyjąć znacznie większą jej dawkę niż w dymie papierosowym. Paliłem wiele lat pewne "lighty" w których zgodnie z informacją na opakowaniu jest 0,6mg nikotyny na papieros. Wypalałem dziennie ponad 50 sztuk - tak więc przyjmowałem (przynajmniej teoretycznie) ok. 30 mg nikotyny na dobę. Po przejściu na e-papierosy rozpocząłem wapowanie od mocy 18mg/cm3. Przy średnim zużyciu wynoszącym trochę ponad 3 cm3 na dobę, przyjmowałem łączną dawkę na poziomie ok. 60mg - czyli dwukrotnie większą niż jako palacz "analogowy". Po paru tygodniach zmniejszyłem jednak znacząco moc liquidu - do 12-stki - powracając tym samym niemal do mojej "analogowej" dawki nikotyny na poziomie ok. 30mg.
Wniosek jaki mi się z tego nasuwa jest taki, że jakiekolwiek przeliczenia mocy analogów na moc liquidów należy określać głównie na podstawie zwiększonej (w związku z odstawieniem analogów), niezbędnej do zaspokojenia początkującego e-palacza dobowej dawki nikotyny, natomiast samą moc liquidu traktować tylko jako czynnik mający bezpośredni wpływ na komfort i szybkość osiągania tego efektu. Przypuszczam, że właśnie ta "szybkość" jest głównym powodem tego, że na początku e-palenia większość osób znacznie chętniej sięga się po mocne liquidy.
Awatar użytkownika
By Antol
#282281
Czytając ten temat, odnoszę wrażenie że jestem dziwny.
Staż palenia analogów to 15 lat, L&M Light [0,7mg], średnio 20 dziennie. EP'a mam co prawda od kilku dni i dopiero się wdrażam, ale pierwszy zakup Liquidów to były RM1 LM 12mg i Mentol 18mg, po prostu nie mogę ich palić, bo ból głowy mnie dopada straszny no i gryzie w gardle, kupiłem sobie Liquidy Milis 6mg, i nie gryzą, ból głowy ustał, a pufanie stało się przyjemne, no i odstawiłem analogi bo się kurna przy EP tego nie da palić. Tak więc w myśl teorii że zaczyna się od mocniejszych i przechodzi na słabsze w moim przypadku się nie sprawdza, chyba że po prostu Liquidy RM1 są dla mnie nie przyswajalne.
Awatar użytkownika
By Tomba
#282283
Antol pisze: Tak więc w myśl teorii że zaczyna się od mocniejszych i przechodzi na słabsze w moim przypadku się nie sprawdza.

Moja teoria jest taka:
tomba pisze:To raczej sprawa indywidualna i nie można uogólniać.
Awatar użytkownika
By wojwoj9
#282291
Antol pisze:Czytając ten temat, odnoszę wrażenie że jestem dziwny.
Staż palenia analogów to 15 lat, L&M Light [0,7mg], średnio 20 dziennie. EP'a mam co prawda od kilku dni i dopiero się wdrażam, ale pierwszy zakup Liquidów to były RM1 LM 12mg i Mentol 18mg, po prostu nie mogę ich palić, bo ból głowy mnie dopada straszny no i gryzie w gardle, kupiłem sobie Liquidy Milis 6mg, i nie gryzą, ból głowy ustał, a pufanie stało się przyjemne, no i odstawiłem analogi bo się kurna przy EP tego nie da palić. Tak więc w myśl teorii że zaczyna się od mocniejszych i przechodzi na słabsze w moim przypadku się nie sprawdza, chyba że po prostu Liquidy RM1 są dla mnie nie przyswajalne.

Moim zdaniem jest tak, paląc analogi wprowadzaliśmy razem z nikosią cały szereg substancji z tablicy Mendelejewa, które zaspakajały nasze odczucia i zapotrzebowanie na kopa i nikotynę.
Teraz paląc e-pa, przyjmujemy w cudzysłowie ''czystą'' nikotynę, i normalnym jest według mnie że zużywamy jej więcej, bo uzupełniamy substancje smoliste nikosią.
I wydaje mi się że tak powinien reagować każdy organizm nikotynisty.
A to co napisał kolega, to uważam że może liquid nie podszedł.
By GreenLeaf
#282423
Tu jest ciekawy artukuł:
http://kopalniawiedzy.pl/e-papierosy-e-papieros-papieros-papierosy-nikotyna-pirogroniach-kwas-pirogronowy-pirogronian-nikotyny-inahalcja-inhalator-9817.html
Pozwolę sobie zacytować kawałek:
Z opublikowanych niedawno danych wynika, że zdobywające coraz wiekszą popularność e-papierosy nie powodują przedostania się do krwi mierzalnych ilości nikotyny. Wiele wskazuje na to, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest osadzanie się większości wydzielanego przez nie alkaloidu w ustach i gardle, przez co tylko niewielka jego ilość trafia do płuc, skąd nikotyna wchłania się najlepiej.

Czyli tak naprawdę, te 18 mg/ml, nie odpowiada 0,9 mg/papieros (wg. tego artykułu). Oczywiście pewnie wszystko zależy od sposobu e-palenia. Na początku przygody z e-paleniem wapowałem 14mg/ml (lub 11mg/ml PEG400 - jest różnica w działaniu), potem po przerwie z analogami, postanowiłem spróbować 18mg i to było to. A wcześniej paliłem popularne lighty 0,7mg/papieros.
By maniak
#282429
Daj spokój - według tego artykułu "e-papierosy nie powodują przedostania się do krwi mierzalnych ilości nikotyny". To ja proponuję temu co tak twierdzi dobrze się zaciągnąć 36ką - ciekawe czy zmieni zdanie...
By GreenLeaf
#282431
Myślę, że coś w tym jednak jest. Ja palę 2,5 ml liquidu 18mg dziennie, co "mocowo" odpowiada dwóm paczkom czerwonych papierosów, a paliłem jedną paczkę lightów.

Sent from my GT540 using Tapatalk
By adamow86
#282439
GreenLeaf pisze:Myślę, że coś w tym jednak jest. Ja palę 2,5 ml liquidu 18mg dziennie, co "mocowo" odpowiada dwóm paczkom czerwonych papierosów, a paliłem jedną paczkę lightów.

Sent from my GT540 using Tapatalk


I co dusi Cię ?
Taki jest chyba tytuł wątku :)
Ja zużywam 5-6 18mg/ml, a paliłem dużo więcej i mnie nie dusi ;)
Znam takiego, który jarał jak smok i w e-p toleruje tylko 0mg...większa zawartość powoduje kaszel.
Indywidualna sprawa oraz trochę samozaparcia i chęci pozbycia się nałogu palenia papierosów...tylko tyle !!!
By GreenLeaf
#282459
@maniak, no dobrze może i 36 drapie w gardło, ale nie koniecznie tyle tej nikotyny przenika do krwi. Jak już napisałem, powinienem wchłaniać teraz ponad 3 razy więcej nikotyny, niż jak paliłem analogi. Więc nie jestem tak do końca przekonany co do tego wchłaniania.

@adamow86 nie, nie dusi mnie - nigdy nie dusiło. Z początku tylko drapało mocniej w gardle, ale wg. mnie to trzeba się trochę inaczej zaciągać elektronikiem, najpierw do buzi, a dopiero potem do płuc. Ja tak robię i nie mam problemów z dusznościami, ani drapaniem.
Awatar użytkownika
By zento
#282461
Nie sądzę, żeby duszenie zawsze miało związek z mocą liquidu. Próbowałem 6,11,14,18,24 i 36.
Wcześniej paliłem 1,5 paczki zielonych LD dziennie. Mogę bez problemu palić nawet najmocniejsze liquidy i nie mam objawów duszenia.
Na co dzień palę 6 i 11 i to tylko ze względu na to, że lubię dużo dymić, a nie chcę przedawkować nikotyny. 24 mogłem palić non stop i też się nie napaliłem :).
Czasem zdarza się, że potrafi mnie znienacka przydusić liquid 6mg, szczególnie posiadający jakiś słodkawy smak. Nie ma reguł.
By adamow86
#282465
zento pisze:Nie sądzę, żeby duszenie zawsze miało związek z mocą liquidu

To jak wyjaśnisz, że liquid PG 0mg/ml nie dusi,a 6mg/ml dusi ???
Tak ma mój znajomy, choć podstawiając mu e-p nie mówiłem ile zawiera nikotyny.
Każdy inaczej odczuwa przejście z analoga na e-p i nie każdy potrafi się przestawić .
Awatar użytkownika
By Tusia
#282469
(...) Kluczowym parametrem decydującym o tym, jak daleko dotrą wdychane drobiny aerozolu, jest ich wielkość. Skoro w przypadku nikotyny większość mgiełki nie dociera do dolnych dróg oddechowych, świadczy to o tym, że jej cząstki są zbyt drobne. (...)


Ja się zastanawiam czy nie jest tak, że to mniejsze cząsteczki lepiej się wchłaniają niż większe :roll: :?:

Znalazłam podpowiedź, która neguje wnioski dr Rose. Chyba, że ja źle coś zrozumiałam.

Referat medyczny: http://www.zgapa.pl/data_files/referat_7382.html
Inhalacje - wziewania - aerosoloterapia - Metoda lecznicza polegająca na wprowadzeniu leku do układu oddechowego (tzw. aerozolu leczniczego) o różnym stopniu rozproszenia .

Aerozole - są to względnie trwałe układy cząstek substancji stałych, płynnych lub gazowych, rozproszonych i zawieszonych w środowisku rozpraszającym, gazowym.Lecznicze zastosowanie mają aerozole powstałe po rozproszeniu cieczy w środowisku gazowym, zwykle powietrzu.

Pyły - Rozproszenie ciała stałego w środowisku gazowym (powietrzu),
Mgła - Rozproszenie cieczy w środowisku gazowym (powietrzu),
Dym - Rozproszenie w środowisku gazowym (powietrzu) substancji pochodzących ze spalania.
Zasadnicze znaczenie dla metod leczniczych ma Stopień rozdrobnienia tj. średnicy kropelek, która warunkuje poziom dostępności anatomicznej aerozolu.
• kropelki o średnicy 30 mm penetruja tchawicę, Oskrzela główne, Oskrzela płatowe,
• kropelki o średnicy 10 mm penetrują Oskrzele segmentowe, Oskrzela najmniejsze i oskrzeliki końcowe,
• kropelki o średnicy 1mm penetrują oskrzeliki oddechowe, przewodziki pęcherzykowe,
• kropelki o średnicy < 0,3 mm penetrują do woreczków pęcherzykowych.

W zależności od średnicy aerozole lecznicze dzielimy na:
1. aerozole prawdziwe = suche - od 0,1 do 5 mm,
2. aerozole wilgotne = od 5 do 20 mm,
3. Mgła = spray - powyżej 20 mm. Pomiary średnicy kropelek wykonuje się przy użyciu:
- filtrów,
- metod swobodnej sedymentacji na różnych podłożach,
- precypitacji elektrycznej aerozoli,
- mikroskopowej analizy prędkości opadania kropelek,
- mikroskopowej analizy prędkości opadania kropelek,
- mikroskopowej ocenie osiadania kropelek na różnego rodzaju podłożach.


I kolejna sprawa zawarta w referacie...

Optymalną wielkością zawieszonych w gazie cząsteczek jest Przedział od 0,5 do 10 mm
- Częstość oddychania = im oddech jest szybszy i płytszy tym gorsza jest Dostępność aerozolu.
Wg T. Miki przy częstości ok. 30 oddechów na 1 min. wykorzystuje się ok. 10 % wdychanego aerozolu; przy 5-6 oddechach na 1 mm - 50-60 %,- Temperatura aerozolu = najbardziej optymalna jest temp. ok.30oC;


Przy 30 wdechach/ minutę 10% wdychanego aerozolu wykorzystuje się tylko...
Przy 5-6 oddechach na 1 mm - 50-60 %...

Zespół dr. Rose'a przeprowadził już wstępne testy nowego rodzaju inhalatora. Wzięło w nich udział 9 zdrowych palaczy, z których każdy przyjął 10 dawek (pojedynczych wdechów) pirogronianu nikotyny, czystego powietrza lub preparatu nikotyny jednego z wiodących producentów.


Można przypuszczać, że 10 dawek to za mało i stąd tylko około 50% podawanej nikotyny, prawdopodobnie, wchłonęło się. Dlatego mieli problem z jej wykryciem.
Generalnie to nie ufam wiarygodności tej informacji. Albo błąd dziennikarza albo ogólnie jakaś lipa.

Natomiast treść referatu daje do myślenia:
przy 5-6 oddechach na 1 mm - 50-60 %

wydaje się tłumaczyć dlaczego wielu z nas paląc w przeszłości paczkę papierosów, teraz do e-p wlewa równowartość 2 paczek... tylko ile jej się wchłania tak naprawdę? Połowa? Jeśli tak to wszystko się zgadza :wink:
Awatar użytkownika
By lesmie
#282482
Jeśli tylko połowa nikotyny się wchłania, to co się dzieje z drugą połową ? Przecież nie znika z organizmu ? A wydycha się tylko ok. 3% nikotyny z tego co się wdycha (wg. badań dr Laugesena).
By oranz
#282486
50-60% to się może wchłaniać samego areozolu (dymu), resztę wydychasz i to tworzy mgiełkę. Jeśli chodzi o nikotyne, to wchłania się ona niezwykle szybko nawet przez skórę, nie mówiąc już o błonach śluzowych. Sądzę więc że jednak w przypadku nikotyny jest to 100%, ale to tylko przypuszczenia.

@Tusia:

Chodziło mi o to że wdychasz areozol / mgiełkę której część zostaje w płucach (glikol ?). Jednak z tego całego zamieszania nikotyna w związku z tym że jest substancją niezwykle szybko wchłaniającą, wchłania się w 100% lub znaczna większość. Wydychasz pozostałości mgiełki / areozolu.

Faktycznie trochę namieszałem :)
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2011, 19:33 przez oranz, łącznie zmieniany 2 razy.
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.