EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By Snaco
#459878
No ja dzisiaj rozrobiłem sobie 18 Milda M z 0 LiQueena 20%-80% Trochę mało tej nikotyny ale jak na razie jest wszystko ok. zerówki palić chyba nie moge bo w ogólę sie nie napalam. Trochę na wyrost kupiłem 10 liquidów 18mg ... chyba skonczy sie na tym że trzeba będzie sie przerzucic na 6mg. Paliłem Ld Light one mają ztcp 0,6 na papieros... Przy 2 ml to wychodzi mi więcej nikotyny kiedy pale np taka 18 czy 12.... i mimo ze zdrowiej bo bez calego tego syfu to jednak serducho oslabia taska dawka (szczegolnie ze wiecej sie wciaga nikotyny z e-peta niz z analoga przy kazdym zaciagnięciu)
Awatar użytkownika
By Agalloch
#459891
Snaco pisze:Paliłem Ld Light one mają ztcp 0,6 na papieros... Przy 2 ml to wychodzi mi więcej nikotyny kiedy pale np taka 18 czy 12....


Na temat przeliczania ilości wchłanianej nikotyny są różne teorie - na pewno nie można przeliczać tak jak to zrobiłeś, zakładając 100% przechodzenia z liquidu do ustroju.
Zobacz choćby ten temat:
viewtopic.php?f=37&t=24579&start=0
Cytowana tam praca pokazuje, że 40-50% nikosi "znika" już na grzałce.
Awatar użytkownika
By Snaco
#459896
Dzięki za informacje, przeczytałem temat z linka. Ile by rzeczywiscie nie wchodzilo tego do organizmu...to jednak niektóre jednostki odczuwaja jakieś skutki uboczne. Być może u niektórych trwa to tylko przez pewien czas i potem organizm sie przyzwyczaja. U niektórych wystepują narpawde poważne (jak u kolegi zakładającego ten temat) . Cos na pewno na rzeczy jest. Ja czasem wypalając np na imprezie 2 paczki papierosów, pijąc, tańcząc nie czułem takiego obciążenia na sercu.... nie jest jakieś duże żebym mdłał czy coś...ale je po prostu czuje....
Awatar użytkownika
By Fisherking
#459902
Lepiej iść do lekarza...
ale takie objawy maja też ludzie, którzy odstawili analogi i organizm zgłupiał.
Mój dobry kolega przez rok odczuwał skutki rzucenia palenia [bez ep] w bardzo podobny sposób.
Chyba ze jasno możesz powiązać ep ze skutkami, wtedy szukałbym w płynie przyczyny.
By Bednar23
#459928
Nie wiem, chyba na nikotynę:), ale paliłem 15 lat fajki i nic, trucizna że szok, i czułem się dobrze tzn nie było takich akcji, a tutaj jedyny plus to że nie truję się milionem metali ciężkich, a jednak bóle głowy to regularnie mam i ciągle chce mi się spać i jeszcze to bo brzuch mnie też czasami pobolewa, najgorsze jest to jak się kładę spać i mi pulsuje cała głowa i słyszę swój puls
Awatar użytkownika
By dynamoix
#459929
może to reakcja alergiczna ? a może odtruwanie się z toksyn papierosowych ? może to reakcja na abstynencje tych substancji ?
Awatar użytkownika
By giantx
#459935
Myjesz dłonie? Może i mało vaporyzujesz, ale może po zabawie z napełnianiem,czyszczeniem itp e-pe, dotykasz oczy,usta itp. Przez skórę szybko nikosia się wchłania.

Lub przejdź na gumy i plastry... :P
Awatar użytkownika
By Snaco
#459952
to odstaw teraz na 2-3 dni w ogóle.... i zacznij od najmniejszych dawek... kup 6 i sobie z jakas zerowka rozrabiaj.... i kazdego dnia zwiekszaj poziom nikotyny....
By Bednar23
#459956
Może to dobre rozwiązanie:)
ogólnie mam dość wytrzymały organizm, ale słabo się przystosowuje z analogami miałem tak że jak nie paliłem to myślałem, że oszaleję
Awatar użytkownika
By Tusia
#459957
A mierzyłeś Ty sobie ciśnienie w tych chwilach złego samopoczucia? Jeśli nie to sprawdź co się dzieje z ciśnieniem, jakie jest.
Awatar użytkownika
By dynamoix
#459964
Snaco pisze:to odstaw teraz na 2-3 dni w ogóle.... i zacznij od najmniejszych dawek... kup 6 i sobie z jakas zerowka rozrabiaj.... i kazdego dnia zwiekszaj poziom nikotyny....


po co ? Dlaczego ? zwiększać ? nosz k*** rozbiegnij się i ***** w sciane !
Jeżeli dasz rade wysiedziec kilka dni na +/- 6mg to popalaj tak sobie po kilku dniach organizm przyzwyczai sie do dawki nikotyny a i może do 0 dojdziesz ;> może warto spróbować
Awatar użytkownika
By Tusia
#459965
Tylko, że u Niego trudno wyczuć czy ma tej nikotyny za mało czy za dużo, bo objawy w obu przypadkach są nieco podobne.
Awatar użytkownika
By dynamoix
#459967
Dlatego niech posiedzi na małej dawce ale żeby była i wtedy ta kwestia zostanie automatycznie wyeliminowana a jak uda sie wysiedziec na małej zawartosci to nie zwiekszaj !! tak jak Ci kolega doradził !!!!!

a no i jeszcze podam tak na marginesie może Ci sie to wydać bardzo śmieszne a wrecz dziwne wiedze na temat depres / abstynencji posiadasz ? bo wiesz ze to moze nie byc zwiazane z e-pap a ty sobie to wmawiasz .
Awatar użytkownika
By Tusia
#459972
Tutaj nie wiemy czy złe samopoczucie jest z powodu:
1. Jakiś trefny liquid.
2. Za mało nikotyny.
3. Za dużo nikotyny.
4. Uczulenie na któryś składnik/ bazę.
5. Inne przyczyny, np. niskie ciśnienie/za wysokie ciśnienie.
6. Nerwy... sam fakt rzucania palenia wykańcza psychicznie - nerwica sytuacyjna ;-).
7. Zespół odstawienia czyli reakcja organizmu na brak toksyn z analoga, w skrócie :wink:
Awatar użytkownika
By Snaco
#459973
dynamoix pisze:
Snaco pisze:to odstaw teraz na 2-3 dni w ogóle.... i zacznij od najmniejszych dawek... kup 6 i sobie z jakas zerowka rozrabiaj.... i kazdego dnia zwiekszaj poziom nikotyny....


po co ? Dlaczego ? zwiększać ? nosz k*** rozbiegnij się i ***** w sciane !


Spokojnie spokojnie, po co te nerwy. moja rada wynikała z faktu że tak naprawdę nie wiadomo co koledze szkodzi. Wiadomo że jak przeszedł z analogów niedawno to ciężko będzie przyswajać zerową dawkę czy 3 mg nikotyny. Ale przez właśnie takie małe zwiekszanie mógłby sie dowiedzieć jaka dawka nikotyny mu szkodzi i jednocześnie poznać górną granicę. Gdyby było to np 6mg to łatwiej mu bedzie palic taką ilość i z niej schodzić niż palić zerówki czy 1mg przez kilka dni a potem rzucić wszystko w diabły i kupic analogi.

Tak jak Tusia napisała nie wiadomo co jest przyczyną. Jeśli nie chce wrócić do analogów to musi poeksperymentować na sobie. Zarówno różne stężenia jak i różnych dostawców. Ja zresztą też. NA razie palę rozcięczone 6 mg i jest ok ale zobaczymy na koniec dnia.
Awatar użytkownika
By dynamoix
#459982
Snaco pisze:
dynamoix pisze:
Snaco pisze:to odstaw teraz na 2-3 dni w ogóle.... i zacznij od najmniejszych dawek... kup 6 i sobie z jakas zerowka rozrabiaj.... i kazdego dnia zwiekszaj poziom nikotyny....


po co ? Dlaczego ? zwiększać ? nosz k*** rozbiegnij się i ***** w sciane !


Spokojnie spokojnie, po co te nerwy. moja rada wynikała z faktu że tak naprawdę nie wiadomo co koledze szkodzi. Wiadomo że jak przeszedł z analogów niedawno to ciężko będzie przyswajać zerową dawkę czy 3 mg nikotyny. Ale przez właśnie takie małe zwiekszanie mógłby sie dowiedzieć jaka dawka nikotyny mu szkodzi i jednocześnie poznać górną granicę. Gdyby było to np 6mg to łatwiej mu bedzie palic taką ilość i z niej schodzić niż palić zerówki czy 1mg przez kilka dni a potem rzucić wszystko w diabły i kupic analogi.

Tak jak Tusia napisała nie wiadomo co jest przyczyną. Jeśli nie chce wrócić do analogów to musi poeksperymentować na sobie. Zarówno różne stężenia jak i różnych dostawców. Ja zresztą też. NA razie palę rozcięczone 6 mg i jest ok ale zobaczymy na koniec dnia.


poznać górną granice = efekt zatrucia nikotyną ??
nie masz prawa napisac czegos takiego zeby sobie pozwiekszal bo to ktos jeszcze do serca wezmie ! Moc ma wybrac taka zeby nie czuc głodu niktynowego a nie zeby miał halucynacje . Przypomne Ci tez ze nikotyna to silnie uzalezniajaca trucizna . Aha i ona nic nie daje wiec jezeli wytrzymal by kilka dni na 6mg to mogl by juz tak palic :) no chyba ze Ci na reke jego uzaleznienie ?
Awatar użytkownika
By Snaco
#459989
Chyba się nie rozumiemy. Ja wcale mu nie proponuje znalezienia górnej granicy i pozostania na niej. Zaproponowałem zwiększanie od zera aby sprawdził czy nie ma tych dziwnych objawów. Przecież jeśli się okaże że przy 1,5 mg zaspakaja swój głód nikotynowy to po co ma zwiększać? Wtedy sukcesywnie powinien schodzić do 0. Jednak jeśli będzie mu za mało a będzie się dobrze czuł, to powinien zwiększyć do takiej dawki, przy której nie będzie się oglądał za analogiem. Może się również okazać że dawka która go zaspokaja jest wyższa od tej którą akceptuje jego organizm. Wówczas w ogóle powinien to rzucić w diabły i spróbować plastrów, tabletek czy nawet landrynek (jeśli mu pomogą) .
Reasumując nie namawiam kolegi ani nikogo innego do badania swojej górnej granicy.
By Bednar23
#459994
Na razie muszę trochę pocierpieć z braku nikotyny, czyli odstawię na trochę zobaczymy co to da, jednak nie powiem cała sytuacja rzucania analogów wpłynęła na mnie dość mocno ciężko było się przestawić na palenie a na dodatek jak czasami mnie coś zabolało to miałem obawy, że za dużo może palę i że serce mi padnie jak nie przestanę tyle się zaciągać a teraz to już mam ciężko nie powiem duże obawy że przedawkowałem i że organizm już nie może pozbyć się nikotyny, tylko ją gromadzi cały czas

-- [scalono] 24 maja 2012, 14:25 --

Awatar użytkownika
By dzaman
#459998
mam dni gdy pale duzo i wtedy naprwde sie zle czuje ale zauwazylem ze lepiej palic mocne płyny w proporcjach 4-5 machy na pol godziny i wtedy jest o niebo lepsze samopoczucie
Awatar użytkownika
By gotronkk
#459999
Bednar23 pisze:Na razie muszę trochę pocierpieć z braku nikotyny, czyli odstawię na trochę zobaczymy co to da, jednak nie powiem cała sytuacja rzucania analogów wpłynęła na mnie dość mocno ciężko było się przestawić na palenie a na dodatek jak czasami mnie coś zabolało to miałem obawy, że za dużo może palę i że serce mi padnie jak nie przestanę tyle się zaciągać a teraz to już mam ciężko nie powiem duże obawy że przedawkowałem i że organizm już nie może pozbyć się nikotyny, tylko ją gromadzi cały czas

-- [scalono] 24 maja 2012, 14:25 --

Bednar23 przeczytaj ten artykuł http://starychemik.wordpress.com/2011/11/01/to-ile-mamy-w-sobie-tej-nikotyny-policzmy/ i to trochę rozjaśni Ci sytuację.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012, 15:12 przez gotronkk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Kostka
#484361
:palm Centrum Medyczne.....

Czy ktoś z Was (nowych) rozumie czego się podjął rozpoczynając przygodę z ep :?: :?: :?:
Nie??? To spytajcie alkoholików i narkomanów co to znaczy odwyk :!: :!: :!:
Wszyscy jesteśmy uzależnieni od nikotyny i przejście na ep jest tylko pomocą w walce z nałogiem!

Myślicie, że w 2 tygodnie będzie uzdrowieni? Ja nadal się męczę! Kusi mnie czasem fajek i paszczę miałam masakryczną (zresztą Bóg mógł w ogóle poświęcić troszkę więcej czasu na mój prototyp :P) ale walczę i nie płaczę bo chcę tego! Na szczęście "sraczki" nie macie albo przez grzeczność oszczędzacie choć tego tematu (choć koleżanka z forum chętnie bada próbki ;P)!

Jesteście na odwyku i albo wytrzymacie albo NIE!

A teraz możecie zabrać mi moje mizerne punkciki bo nie znajdując w sobie zacięcia medycznego powiem krótko bardzo współczuję wszystkim cierpiącym braku usług medycznych w ich miejscach zamieszkania!
Awatar użytkownika
By Fisherking
#484391
Mnie się wydaje, że chyba rozumiem, choć do końca jeszcze nie jestem przekonany czy aby wszystko co się ze mną dzieje :)
wiele tematów tu powinno nazywać się "odstawienie analoga a ... [i tu mamy do wyboru: palpitacje, duszności, wydzieliny, biegunki, pryszcze etc...]"
...
edit:
ooo oo widze jutro bedzie 50 dni bez epetka - macie tu takie jubileusze, czy tylko anale liczycie ? :P
By tomkoski
#485395
To prawda z tym odwykiem!!! Chociaż jestem "ep neofitą" i zauważam coś dziwnego w samopoczuciu, wtedy zerkam na licznik w podpisie, tam są takie "magiczne" cyferki - od razu mi przechodzi hi, hi
By Korbamoto
#485988
Bredzenie o tym odwyku. Alkoholik, czy narkoman na odwyku nie dostaje tego, od czego jest uzależniony. Nie przyjmuje mniejszych, czy większych dawek. Nie przyjmuje żadnych. Dostaje może środki zastępcze, pomagające przetrwać głód.
My nie jesteśmy na żadnym odwyku. Z e-fajki mamy nikotyny tyle, ile komu trzeba. Zmieniliśmy tylko sposób jej podawania, a i to nie za bardzo, bo nadal ja wdychamy, a nie zjadamy, pijemy, czy przyjmujemy doodbytniczo ;) Ale nadal to mamy.
Odstawilismy smołę, cyjanki, tlenek węgla, metale ciężkie itp, ale na odstawienie tego, w 999 przypadkach na 1000 organizm reaguje pozytywnie.
Więc porównywanie odwyków od ćpania czy chlania jest bez sensu.
A jak ktoś sie poważnie źle czuje, to niech zrobi sobie dokładne badania, idzie do lekarza, a nie szuka wróżki, która w sposób metafizyczny rozpozna źródło dolegliwości i pomoże...
Jarałem analogi 27 lat. Przestawienie sie na e-p przeszło łatwo i bezstresowo. Żadnych objawów odstawienno- odwykowch.
Po 6 dniach e-palenia minął suchy kaszel, który atakował nad ranem, męczył strasznie i nie dawał spać. Z tego się najbardziej cieszę. Od kilku lat jadę na prochach na nadciśnienie. Przez ostatni tydzień ciśnienie mam ok nawet bez prochów i chyba pójdę do lekarza (a nie zapytam na forum) z zapytaniem, czy dawki prochów nie należy zmniejszyć. Poprawiła mi sie kondycja i ogólne samopoczucie. I to wszystko w ciągu jednego miesiąca e-palenia. Ile palę? patrz licznik w moim podpisie.
I nie wierzę, że delikatne wapowanie może miec aż taki wpływ. Lekarz sie kłania...
By romek romek
#486072
Tego typu objawy być efektem przedawkowania nikotyny, podawanej w odmiennej formie, mogą być efektem pożegnania z analogami, co już tu zauważono, ale zawroty głowy, lęki, bezsenność (włącznie z kłuciem serca, które na ogół, i na szczęście, okazuje się "kłuciem serca") to typowe objawy zaburzeń nerwicowych i częste objawy zaburzeń depresyjnych. Na częściowe ograniczenie objawów obu wspomnianych dolegliwości ma wpływ palenie papierosów, ale czy również e-papierosów, tego nie wiadomo. Skądinąd: niektóre badania dowodzą czegoś wręcz przeciwnego: że to papierosy mogą być przyczyną depresji i nerwicy. Naturalnie jeśli objawy są niepokojące i utrudniają codzienne funkcjonowanie, warto udać się do lekarza, ale należy mieć świadomość, że zdiagnozowanie nerwicy czy depresji wymaga szeregu badań wykluczających fizjologiczne podłoże dolegliwości, stąd może warto zasięgnąć opinii psychiatry lub choćby psychologa. Nikomu nie ujmuję: po prostu statystyczny internista, do którego pacjent zgłosi się z "bólem serca" i "bezsennością" itepe, wspominając, że ma to związek z paleniem papierosów, zakaże temu pacjentowi palenia papierosów, nieważne, czy e-papierosów czy zwykłych papierosów, lub/i zaleci mu kompleksowe badania, z kardiologicznymi i neurologicznymi włącznie, a jeśli żadne nic nie wykaże, rzecz się skończy na psychiatrze, więc może - dla odmiany - warto od niego zacząć?
By Andrzej Kmicic
#655687
Bednar ja mam to samo. Mam astmę właściwie to początki (obniżona spirometria i duszności) i niedawno zacząłem wapować (zaproponował mi to pulmunolog). Do tej pory paliłem hybrydowo i jak zaciągałem się EP to mi się kręciło w głowie, robiła gorąco, pobolewało mnie w klatce na wysokości oskrzeli i czułem się jakbym wypił pól litra napoju energetycznego. 2 razy nawet musiałem wdychać wziew na rozszerzenie oskrzeli. Nie wiedziałem czy to uczulenie czy może EP są bardziej trujące niż analogi a może przy astmie to w ogóle nie da się wapować, a teraz pisze i wapuje sobie i nic się nie dzieje , chyba przedawkowałem nikotynę. Może teraz dobrze się czuje bo jeszcze wziew działa? Mam nadzieję że nie będę musiał rezygnować z EP bo mimo astmy pewnie wrócę do analogów- poprostu lubię palić a EP to jakaś alternatywa (miejmy nadzieję że zdrowsza). Pozdrawiam
By bizy79
#655843
Proponuje kazdemu kuracje odtruwajaca. Rzucajac faje poszedlem do zielarza. Dostalem mieszanke za kilkanascie pln i do tego mialem sie kapac z dodatkiem soli(moze byc kuchenna). Uwierzcie ze zdalo egzamin. Skarpetki i podkoszulki byly czarne z potu. Po miesiacu puscilo ale z plucami bylo gorzej. Chyba z pol roku plulem jakas wydzielina i wcale kondycja sie nie poprawila. Polecam poczytac troszke o medycynie wschodu.
Awatar użytkownika
By micbar1
#655921
może to był LEN? dostępny w aptece, smak ochydny wygląd też, sprzedawany w aptekach, zielnych, rossmanach itp.?
Awatar użytkownika
By wasp
#656041
Taaak, skutki rzucenia analogów, zwłaszcza gdy paliło się dużo, zwłaszcza gdy organizm miał obniżoną tolerancję na tytoń, są dosyć nieciekawe. Oczywiście każdy przechodzi to inaczej, ale wiele elementów powtarza się. Organizm głupieje, bo pozbywa się nagromadzonych toksyn jednocześnie domagając się ich, a nikt nie lubi być robiony w wała. A ty przychodzisz i mówisz nałogowi: "oddaj fartucha".
Większość dolegliwości po przejściu na e-papierosy nie jest wobec tego spowodowana takim czy innym liquidem, czy też nadmiarem wchłoniętej nikotyny. Odtruwamy się, detoks znaczy się, mamy, drodzy bracia i siostry wapujący, ot co. A detoks przyjemny być nie musi.
By igla
#656123
Ja nie pale analogow juz 4 miesiace wapuje zerowke i jeszcze mi szumi w glowie ale tym sie nie przejmuje jestem zadowolony ze nie wdycham dymu papierosowego a palilem prawie 40 lat
By Andrzej Kmicic
#656437
Wytlumaczcie mi jedna rzecz skoro liquidy szkodza na skóre jak sie wyleja to w jaki sposób moga nie szkodzic podczas e-palenia? To jest poprostu niemozliwe. Wypowiedzcie się.
By Andrzej Kmicic
#656790
darek_b pisze:Jak się zanurzysz w wannie wódki to też się opijesz przez skórę. :)

Po prostu nikotyna dobrze wchłania się przez skórę, wtedy działa jak plaster.


Wydaje mi sie ze nie chodzi o to kolego, wylał mi sie liquid na skóre dosłownie kropla i cos bardzo piekło.
Awatar użytkownika
By gregbard
#656818
Andrzej Kmicic pisze:Wytlumaczcie mi jedna rzecz skoro liquidy szkodza na skóre jak sie wyleja to w jaki sposób moga nie szkodzic podczas e-palenia? To jest poprostu niemozliwe. Wypowiedzcie się.

Liquidy "szkodzą na skórę" to teza którą wysunąłeś czy może poparty badaniami pewnik? Bo jeśli to tylko twoja teza, to moja kontrteza jest taka "przetrwanie gatunku nie zależy od jednostek słabych" Widocznie część użytkowników ep nie powinna używać ep, skoro nie potrafią się z nimi obchodzić, skoro używanie może zagrażać ich życiu i zdrowiu. Według twej pokrętnej konstrukcji tezy moje płuca powinny być już zwęglone... a one o dziwo jakby działały coraz sprawniej w miarę upływu czasu. Szkodzi ci? To do lekarza i badania zrób, a mnie nie przekonuj że białe jest czarne. Mnie nie szkodzi, nawet jak mam łapy upaprane bazą o mocy 36mg, nic się nie dzieje.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 09 lut 2013, 09:03 przez gregbard, łącznie zmieniany 1 raz.
By Pilot353
#656826
Andrzej Kmicic pisze:
darek_b pisze:Jak się zanurzysz w wannie wódki to też się opijesz przez skórę. :)

Po prostu nikotyna dobrze wchłania się przez skórę, wtedy działa jak plaster.


Wydaje mi sie ze nie chodzi o to kolego, wylał mi sie liquid na skóre dosłownie kropla i cos bardzo piekło.


Musisz być wyjątkowo delikatny.
By user
#657355
Pilot353 pisze:
Andrzej Kmicic pisze:
darek_b pisze:Jak się zanurzysz w wannie wódki to też się opijesz przez skórę. :)

Po prostu nikotyna dobrze wchłania się przez skórę, wtedy działa jak plaster.


Wydaje mi sie ze nie chodzi o to kolego, wylał mi sie liquid na skóre dosłownie kropla i cos bardzo piekło.


Musisz być wyjątkowo delikatny.

Moze to byla skora napletka?
W tym przypadku moglo piec.

A co do postu prosiaczka, to FULL SZACUN za tresc.


reed - TapataiPhonicznie
By James_2006
#680311
Masz chyba po prostu problemy z nerwami/ psychiką itp. Może praca cię stresuje. Watpie bardzo, żeby miało cokolwiek wspólnego z e fajka. A może ktoś odprawia obrzędy voodoo na Twojej podobiznie ;P.

Wilele osób ma problemy podobne do Twoich i raczej nikt nie obwinia za to małej e-fajki ze słodkawym płynem. chyba ze naprawde masz uczulenie na glicerynę, ale to wątpliwe, bo ta substancja jest w wielu innych produktach spozywczych..

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.