EPF
Masz problem techniczny lub odkryłeś ciekawe rozwiązania? Podziel się z innymi!
Awatar użytkownika
By SonneKern
#1716492
W nowych składach PESA prawie wszędzie są montowane są czujki, przedziały korytarze i toalety.
Składy modernizowany ze względy na nowe przepisy również są wyposażone w systemy sygnalizacji pożaru.
Głownie stosowane są najprostsze i najtańsze czujniki monosensorowe optyczne dymu.
w Dartach i pendolinach jest jeszcze ciekawiej bo montowane są systemy aspiracyjne( dym do detektora nie dostaje sie droga grawitacyjną tylko jest zasysany przez układ rurek) które są szybsze, czulsze wspanialsze.
Jak zauważył Deletor 500PLN kary za vapowanie w pociągach.
Awatar użytkownika
By nemiasty
#1716525
bartishii pisze:Jeśli czujniki Satel'owskie to badziewie (...ciach)

:dupa nie urywają ale swoją rolę pełnią

user pisze:U mnie w firmie dość duży nacisk kładą na ppoż. Instalacja droga jak ......... wuj. Ale .... e-pkiem nie da się jej uruchomić. Próbowaliśmy nie raz.
Przyczyna jest prosta. System nie reaguje "na widok" dymu, czy czegokolwiek innego. Po prostu cały czas zasysa i analizuje skład powietrza w pomieszczeniu. Można od us*nej śmierci dmuchać w "czujki" i nic.
Prehistoryczne rozwiązania fotooptyczne są do :dupa

Rozumiem, że chodzi Tobie o system gaszenia gazem najczęściej montowany w serwerowniach wraz z systemem analizy powietrza. Jest to zdecydowanie droższe rozwiązanie stosowane w pomieszczeniach (nie ma całych obiektach), gdzie wymagana jest natychmiastowa reakcja, gdzie zalążek ognia musi być stłamszony od razu. Systemy takie mają za zadanie nie dopuścić do powstania ognia. Pomieszczenia, w których jest montowany taki system muszą być szczelne w takim stopniu aby uwalniający się gaz nie rozprzestrzenił się na inne. Zadziałanie butli z gazem jest natychmiastowe i na tyle gwałtowne, że potrafi podnieść podłogę techniczną lub zerwać kasetony z sufitu ;)

TommyBlack pisze:Oczywiście czujniki p-poż.
Sądziłem że w niezbyt dużym pomieszczeniu , moje e-p od razu włączą alarm.
Przy okazji prysznic... :-P

Prawidłowo działający system powinien załączyć tzw. PreAlarm. Czunik winien świecić na czerwono i informować o pobudzeniu. Alarm II stopnia się nie załączy (wycie), a tryskacze to już inna historia. One są na tyle tępe na chmurkę i na inne warunki, że aby je wyzwolić musi być odpowiednia temperatura lub muszą zostać uderzona. W środku tryskacza znajduje się fiolka z płynem, która reaguje na temperaturą. W momencie jej pęknięcia zaczyna się lać woda na głowę. Niektórzy łączą ze sobą systemy gaszenia wodą i systemy pożarowe, w takim stopniu, że wystąpienie pożaru II stopnia w jakiejś sekcji (np. budynek-Ip, hala przemysłowa-prawe skrzydło) powoduje załączenie się pompy oraz zwiększenie ciśnienia w danej sekcji. Doprowadza to do zadziałania tryskaczy należącej do danej sekcji. Nie każdy jednak ma odwagę aby system p.poż. wyzwalał tryskacze. Dlaczego? Przykładem może być przypadkowe uruchomienie ROPa (Ręczny Ostrzegacz Pożarowy) i wyzwolenie alarmu II stopnia w danej sekcji. Wyobrażacie sobie hektolitry wody lecące z sufitu? Ja nie doświadczyłem akurat tego ale udało mi się poznać osiołka, który w jednym z większych marketów budowlanych uszkodził jeden tryskacz na hali (wrzucał widlakiem materiały na regały) - zadziałała cała sekcja. Zanim ochrona zorientowała się o co chodzi (centrala p.poż. sygnalizowała awarię) zbiornik z wodą został prawie kompletnie opróżniony :)

hrb pisze:Podział czujek pożarowych na 4 rodzaje jest bardzo ogólne i niewystarczające do rozważań zadziała/nie zadziała.
Jedne czujki pożarowe "wyłapią" chmurkę, inne nie. To zależy od typu i zasady działania, od tego na jakie "elementy" pożaru urządzenie ma reagować, od czułości (klasy czujki), jakości wykonania samego urządzenia (czyli np producenta), stopnia zabrudzenia itd., a nawet od kierunku i siły z jaką dmuchniemy chmurkę.
Nie można uogólniać, że np czujki optyczne zadziałają albo nie. Czujki optyczne, niby jedne z prostszych (i zdawałoby się działających tak samo) też są bardzo rożne. Jedne reagują na "dym biały" (rozproszenie światła, załamanie promienia) inne na "dym czarny" (pochłanianie światła). Ta na dym biały wykryje (zazwyczaj) chmurkę, ta na dym czarny - już nie. Czujki optyczne mogą działać "na przejrzystość powietrza", na promieniowanie podczerwone lub ultrafioletowe, mogą reagować na "zanik przejrzystości powietrza" lub na "gwałtowną zmianę stopnia przejrzystości" itd.
Można byłoby pisać o różnych rodzajach, zasadach doboru (kiedy i jakie czujniki powinno się stosować), zasadach działania, warunkach jakie trzeba spełnić, by je pobudzić itd., jednak nie ma sensu się rozwodzić, bo jeden post przekroczyłby kilkukrotnie wielkość całego wątku.
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, zadziała czy nie zadziała. Albo trzeba znać charakterystykę i parametry czujki, albo "przetestować w boju".
Jeśli ktoś byłby zainteresowany czytaniem o czujkach dymu, polecam:
http://www.systemyalarmowe.com.pl/Pdf/0208markowski.pdf
http://www.systemyalarmowe.com.pl/Pdf/0308markowski.pdf
To właściwie "tylko podstawy", dociekliwym i myślącym powinno jednak dużo "rozjaśnić".

Podsumowując: czujki pożarowe mogą ale nie muszą reagować na chmurkę.

Podpisuję się pod tym dwoma rękoma!! :)

-- [scalono] 15 wrz 2016, 12:50:34 --

Informacyjnie napiszę, że czujniki Bosch można rozpoznać po kolorze w centralnej części. Wystarczy zerknąć w katalog ;)
Awatar użytkownika
By Deletor
#1716701
Magikrealista pisze:Nie ma to jak stare polskie pociągi - w toalecie okno otwarte i siwo a teraz? Wytrzymaj 8 godzin lub wyskakuj na stacji z pociągu i pal jak wariat :lol: Niedługo zakażą oddychać :D

Szybciej wytrzymaj, na peronie też nie można palić ;)
Jak już koniecznie musisz to ściągnij bucha tak aby nikt nie widział i przytrzymaj w płucach chwilę. Nie wypuscisz w tedy chmury albo bardzo znikomą. Przetestowane w awaryjnych sytuacjach.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By SonneKern
#1723206
nemiasty pisze: Niektórzy łączą ze sobą systemy gaszenia wodą i systemy pożarowe, w takim stopniu, że wystąpienie pożaru II stopnia w jakiejś sekcji (np. budynek-Ip, hala przemysłowa-prawe skrzydło) powoduje załączenie się pompy oraz zwiększenie ciśnienia w danej sekcji. Doprowadza to do zadziałania tryskaczy należącej do danej sekcji. Nie każdy jednak ma odwagę aby system p.poż. wyzwalał tryskacze.


To nie jest kwestia odwagi tylko założeń normy PN-EN 12845 lub VdS CEA4001 które w przypadku instalacji gaszenia wodą (tryskacze, zraszacze ) nie są wyzwalane przez systemy sygnalizacji pożaru. Wyjątek tu stanowi gaszenie mgłą wodną lub odstępstwa obiektowe(czytaj indywidualne)
Inaczej ma się tu sprawa jeśli obiekt wykonany według "hamerykańskich" standardów NFPA13 i NFPA20 lub obiekt podlega pod FMGlobal, UL, SiL tutaj SSP są powiązane ze sobą w obydwóch kierunkach kontrola i sterowanie. Z drugiej strony VdS też zaczyna ewoluować w tym kierunku czy też nie w pełni wdrożona rodzina norm EN 12101.

hrb pisze:Czujki optyczne mogą działać "na przejrzystość powietrza", na promieniowanie podczerwone lub ultrafioletowe, mogą reagować na "zanik przejrzystości powietrza" lub na "gwałtowną zmianę stopnia przejrzystości" itd.


Masło maślane, "na przejrzystość powietrza" "zanik przejrzystości powietrza" "gwałtowną zmianę stopnia przejrzystości" przecież to, to samo.
BTW promieniowanie podczerwone lub ultrafiolet wykrywają detektory płomienia całkowicie odporne na vapowanie

hrb pisze:Jedne reagują na "dym biały" (rozproszenie światła, załamanie promienia) inne na "dym czarny" (pochłanianie światła). Ta na dym biały wykryje (zazwyczaj) chmurkę, ta na dym czarny - już nie.

Otóż nie, czujki optyczne wykrywają wszystkie aerozole czarne, białe i "pedalskie" ( taki żart mi się przypomniał :-P )
Optyczne czujki dymu wykorzystują efekt Tyndalla (rozproszenie) a kolor koloidu niema tu większego znaczenia liczy się wielkość cząsteczek i długość emitowanej fali świetlnej.
Niektórzy producenci czujek wykorzystują jeszcze inne zjawiska przy okazji wykrywania rodzaju aerozolu np. Efekt Miego, spektroskopie... ale są to uzupełnienia istniejącego powszechnego systemu detekcji opartego na metodzie rozproszeniowej.

Pare postów wyżej opisałem jakie czujki mogą wykryć vapowanie
Pominąłem oczywiście czujki Liniowe - bo zazwyczaj są montowane wysoko i cieżko jest je "zadymić" vapowanieniem czy analogowym petem
I nie wspominałem o detektorach płomienia bo w przypadku vapowania promieniowanie podczerwone lub ultrafioletowe jest znikome i przez detektory traktowane jako zdarzenie incydentalne.
Awatar użytkownika
By hrb
#1723311
SonneKern pisze:
hrb pisze:Czujki optyczne mogą działać "na przejrzystość powietrza", na promieniowanie podczerwone lub ultrafioletowe, mogą reagować na "zanik przejrzystości powietrza" lub na "gwałtowną zmianę stopnia przejrzystości" itd.

Masło maślane, "na przejrzystość powietrza" "zanik przejrzystości powietrza" "gwałtowną zmianę stopnia przejrzystości" przecież to, to samo.
BTW promieniowanie podczerwone lub ultrafiolet wykrywają detektory płomienia całkowicie odporne na vapowanie


Wyraziłem się nieprecyzyjnie dlatego, że pisałem to tak, by treść była zrozumiała dla laika. Chodziło mi o to, że jedne czujki reagują, gdy przejrzystość powietrza jest zmniejszona, w powietrzu jest dym, pył, para (mgła) itd., inne reagują dopiero, gdy przejrzystość ta zmieni się o jakąś wartość w określonym czasie. Czyli może być tak, że w powietrzu stale obecne są jakieś zanieczyszczenia, a czujka zasygnalizuje pożar dopiero, gdy zanieczyszczenie powietrza ulegnie gwałtownej zmianie.
Ma to znaczenie np tam, gdzie występuje zapylenie. Osiadający na optyce pył szybko powodowałby alarm. Jednak dzięki analizowaniu zmian i porównywaniu "obecnej próbki z poprzednią" czujka "wie", że powolne osłabianie wiązki światła* jest normalne. Dopiero szybka zmiana (wystąpienie dymu) jest traktowana jako "alarm". Dzięki temu można czujki czyścić co tydzień, zamiast dwa razy dziennie :-)

SonneKern pisze:
hrb pisze:Jedne reagują na "dym biały" (rozproszenie światła, załamanie promienia) inne na "dym czarny" (pochłanianie światła). Ta na dym biały wykryje (zazwyczaj) chmurkę, ta na dym czarny - już nie.

Otóż nie, czujki optyczne wykrywają wszystkie aerozole czarne, białe i "pedalskie" ( taki żart mi się przypomniał :-P )


Dym (wg definicji naukowej :-) ) to aerozol (odmiana gazozolu), czyli gazowy układ koloidalny w którym w gazie (powietrzu) cząstkami koloidalnymi są cząstki stałe (w odróżnieniu od mgły, w której cząstki są cieczami).
I masz rację, że czujka optyczna wykryje wszystkie aerozole, bo prawdziwy dym w rzeczywistości jest mieszaniną aerozoli, zarówno dymu w rozumieniu definicji, jak i mgły.
"Dym biały i czarny" - nie chodzi o określenie koloru dymu (choć od koloru określenie się wzięło), lecz o wielkość cząsteczek w aerozolu. I tak w białym dymie (w sensie koloru) w aerozolu dominują cząsteczki cieczy i małe cząsteczki ciał stałych, w dymie czarnym - duże cząstki (np sadza). I inaczej zachowuje się promień światła przechodzący przez układ koloidalny z małymi cząsteczkami (dym biały) a inaczej gdy przechodzi przez układ wielkocząsteczkowy - dym czarny.
W dymie białym promień podlega głownie załamaniu i odbiciu, a w dymie czarnym - absorpcji (pochłonięciu).
Oczywiście zjawiska załamania, odbicia, pochłaniania, interferencji zachodzą w każdym rodzaju dymu (zwłaszcza, że dym jest mieszaniną aerozoli), jednak w zależności od jego rodzaju, różne zjawiska występują w różnym stopniu i nasileniu. I stosując różne układy optyki i różne sposoby analizowania otrzymujemy w efekcie czujki różniące się działaniem i różnym stopniem odporności na mogące wystąpić zakłócenia.

SonneKern pisze:Optyczne czujki dymu wykorzystują efekt Tyndalla (rozproszenie) a kolor koloidu niema tu większego znaczenia liczy się wielkość cząsteczek i długość emitowanej fali świetlnej.
Niektórzy producenci czujek wykorzystują jeszcze inne zjawiska przy okazji wykrywania rodzaju aerozolu np. Efekt Miego, spektroskopie... ale są to uzupełnienia istniejącego powszechnego systemu detekcji opartego na metodzie rozproszeniowej.
Pare postów wyżej opisałem jakie czujki mogą wykryć vapowanie
Pominąłem oczywiście czujki Liniowe - bo zazwyczaj są montowane wysoko i cieżko jest je "zadymić" vapowanieniem czy analogowym petem/.../


No właśnie. Pominąłeś czujki liniowe... Z jednej strony jest to zrozumiałe, bo czujki punktowe są najczęściej stosowanymi czujkami. I te czujki, które opisałeś, rzeczywiście reagują na rozproszenie światła.
A optyczne czujki liniowe są absorpcyjne. Czujka liniowa składa się z nadajnika i odbiornika światła podczerwonego, umieszczonych naprzeciw siebie i dozoruje obszar zawarty między nadajnikiem a odbiornikiem. Czujki te reagują na pochłanianie światła i tętnienie powietrza spowodowane ciepłem.
I jak zapewne łatwo się domyślić, czujki punktowe reagujące na rozproszenie, detekują cząsteczki małe, w tym również cząsteczki pary/mgły (na których światło się rozprasza - ulega załamaniu i odbiciu) i lepiej radzą sobie z "dymem białym", a czujki liniowe są z racji "pochłaniania" światła wskazane do stosowania raczej tam, gdzie o pożarze świadczy nie mogąca wystąpić para, ale dym wielkocząsteczkowy - dym czarny (absorbujący światło) i wzrost temperatury (tętnienie powietrza).
Doskonałym przykładem takiego miejsca jest garaż lub warsztat. W zimie wjeżdżasz samochodem, pojawia się trochę spalin, sporo pary ze śniegu i wody odparowywanych na rozgrzanych częściach wydechu, silnika itd.
Czujka punktowa - "rozproszeniowa" będzie działać źle (generując fałszywe alarmy), ponieważ reaguje na "dym biały".
Czujka liniowa - absorpcyjna "zignoruje" parę i odrobinę spalin, a zareaguje dopiero na dym wielkocząsteczkowy.

Wg tego co napisałem, wynikałoby że czujka liniowa zareaguje dopiero, gdy całe pomieszczenie zostanie zadymione na czarno, gdy będą palić się już opony, a między nadajnikiem a odbiornikiem będzie kupa sadzy, która pochłonie światło :-)
Oczywiście jest to znaczne uproszczenie. W czujkach liniowych stosuje się "wydłużenie" odległości pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem, załamując lub odbijając (często wielokrotnie) promień z nadajnika, poprzez stosowanie różnych "labiryntów optycznych"(znowu obrazowe uproszczenie). Dzięki znacznemu wydłużeniu drogi, którą musi przebyć wiązka światła pomiędzy nadajnikiem a odbiornikiem, małe cząsteczki "dymu białego" również spowodują jej osłabienie, tyle że nie przez pochłonięcie promieniowania (jak to robią duże cząsteczki "dymu czarnego"), a poprzez jej stopniowe rozpraszanie - tak jak gruba warstwa chmur sprawia, że jest ciemno.

* Proszę nie "czepiać się" słowa "światło", bo IR i UV to też światło, tylko trochę inne - niewidoczne :-P
Awatar użytkownika
By Arcadius
#1723326
W mojej historii alarm ppoż cichy uruchomiłem wapowaniem w hotelu Best Western w Rzeszowie. Wyjaśniłem na recepcji i wszystko było okej, ale drugi raz już nie próbowałem ;)

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By SonneKern
#1723418
hrb pisze:* Proszę nie "czepiać się" słowa "światło", bo IR i UV to też światło, tylko trochę inne - niewidoczne :-P

:lol: zajedwabiste, jesteś miszczem :beer:

A teraz tak na serio
hrb pisze: Wyraziłem się nieprecyzyjnie dlatego, że pisałem to tak, by treść była zrozumiała dla laika.

Teraz zatrybiłem o co tobie chodziło, w sumie to sam korzystam z uproszczeń.
Awatar użytkownika
By skygge
#1730545
Udało mi się wczoraj odpalić alarm w Tesco. Poszedłem do kibla, zaciągnąłem się z pięć razy w kabinie, przytrzymałem trochę parę w płucach, żeby było jej mało, ale jak wychodziłem to zaczęło pikać. Patrzę, a pod sufitem wiszą opary z mojego ep... Wyszedłem z toalety a pikanie słychać, i to dość głośno w całym Tesco. Szybko się oddaliłem na parking i odjechałem. :) Trochę głupio mi się zrobiło.
Awatar użytkownika
By psn
#1756200
To i ja odświeżę temat ponieważ ostatnio zaliczyłem pierwszą wpadkę tego typu. *SMOKEKING*

Na codzień pracuję w świeżo postawionym budynku w sercu Warszawy, duży, wielopiętrowy kolos.
Zwykłem tu wapować dyskretnie w toalecie dla niepełnosprawnych - jest po prostu ogromna niczym domowa (albo i dwie), a przy okazji jednoosobowa.
Na codzień przy okazji korzystania z toalety brałem pare chmurek z setupu Pico+Serpent +/- 22W, TC i wszystko gra.
Ostatnio zrobiłem dłuższą posiadówkę i wysączyłem znaczną część baniaka - było lekko mglisto - cichy alarm 1szego stopnia się uruchomił, akcja na całą firmę, łącznie z fotami monitoringu potencjalnego sprawcy do zarządu spółki hehe. ;) Kary na szczęście nie było, choć są tutaj dość surowe jak dla przeciętnego Kowalskiego.
Czujki zdają się być dwie różne (choć nie jestem pewien czy drugie to również czujnik ale widzę, że występuje także w pomieszczeniach biurowych) + zraszacz, jeden z nich to na pewno czujnik optyczny - klasyczny "grzybek".
Ze swojej strony mogę jedynie zasugerować rozwagę, chyba, że możecie sobie pozwolić na testy takiego sprzętu bez potencjalnych konsekwencji.
*CZAJNICZEK* *CZAJNICZEK* *CZAJNICZEK*
By marko26
#1834412
Opis o czujnikach fajny
ALE
mieszkam na prywatnym osiedlu pod budynkiem mamy garaż dla wszystkich
teraz nad moim autem jest czujnik alarmu jakis tam nie wiem jaki
kumpel stoi kolo mnie puszcza 1 dymka i czujnik sie aktywował alarm wył na caly garaz 5 min i straż pożarna przyjechała
nie wspomne o ochroniarzu który latał i szukał gdzie sie pali bo miał sygnał ,że tylko z tej cześci budynku alarm sie aktywował
więc jak dla mnie opis nie pomocny bo niby moge palic nie aktywuje
a 1 buch normalny na 30wat puszczony prosto wzniósł sie do góry i aktywował alarm.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.