DRAgon pisze:@Sheriv dzięki za Twój wsad
A co do innych, to chyba zapomnieli Państwo, jak było, czyż nie? Ja pierwszego ćmika próbowałem mając lat 12 (opal), podpalać zacząłem na wiarusach, stołkach etc, mając 14, a nałogowo w okolicach właśnie 16. Głupi byłem, nie przeczę, jeszcze głupszy, bo mój tytoniowy nałóg trwał mocno ponad 20 lat. Szczęśliwie znalazłem kilka lat temu mniej trujące zastępstwo. Dalej uważam, że jestem głupi, bo zamiast rzucić w cholerę, obciążam dalej organizm i wydaję kupę kasy na sprzęt/LQ. Kto z Was ma/miał inaczej? Tacy święci jesteście? Wszyscy startowali po 18+? I kupowaliście szlugi dla zdrowia? Tępić, to trzeba chamstwo i arogancję, a nie głupotę. Na tą tylko czas, fakt że czasem życia nie starcza, cóż, taki ten świat jest. Z mojej strony, jak napisałem na początku, gratuluję odwagi koledze - z mojej strony szacun i słowo starego nałogowca: im dłużej, tym gorzej i trudniej rzucić, ratuj się dziś, a przynajmniej próbuj.
Acha, mam Córeczkę w wieku kolegi i wiem, jak jest. Żywię też do niej szacunek, nie tylko miłość, i to mi pozwala widzieć w niej człowieka i przypominać sobie, jak to było, gdy ja byłem w jej wieku. Nie wszyscy młodzi ludzie są typową gimbazą, jeśli ktoś uważa inaczej, to mi pozostaje współczuć jego dzieciom.
DRAgon pisze:Zakładając, że to faktycznie młody człowiek, a nie prowokator, jak podnosi Krasnal, to tak, jest odważny. Ma 16 lat i uznaje swoją głupotę, że wciągnął się w idiotyczny i niszczący nałóg. Ma odwagę napisać to i się do tego przyznać, aczkolwiek nie wiemy, czy ma odwagę uwolnić się od tego. @Walter o'Dim zważywszy na Twój awatar i staż na forum, Tobie zajęło to "ździebko" dłużej, a bardzo wątpię, byś zaczynał palić w wielu >18 lat...
DorotaM pisze:Ten temat jest jak bombka z opóźnionym zapłonem.
Czego byśmy nie napisali i tak będzie źle. Dlaczego? Dlatego, że dzieciaki nie powinny ani palić ani wapować.
Tylko, że robią to i tak. Jako osoby dorosłe absolutnie nie powinniśmy tego popierać. Wspierać ich tym bardziej.
Ale jest jeszcze jedno dno, jakie?
Ot zwyczajne i prozaiczne: życie.
Ot tak, a może aż tak i tyle.
Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]
Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]