bodzio102 pisze:Dziadzio_Julki pisze:Witam,
Ponieważ wypowiadałem się w tym wątku w pierwszym tygodniu e-palenia, dodam słów kilka po ponad 200 dniach bez analoga.
... i przeczytamy jakieś sprawozdanie z 300 dni z e-p (lub od człowieka całkiem wolnego od nałogu).
Również serdecznie pozdrawiam.
No i przeszło 300 dni Obecnie palę mniej niż 5 mg przerywane w ciągu dnia zerówkami. Smaczek ciągle ten sam, ten który wymyśliłem a przepis gdzieś tu jest na forum. Od czasu do czasu coś owocowego bez nikotyny. Łącznie dziennie wychodzi mi 2,5-3ml liquidu.
Czwarty kryzys był, po małej scysji na temat e-palenia wkurzyłem się i napadła mnie chęć na analoga. Na szczęście następnego dnia już o tym nie myślałem.
Za duży skukces uważam "gonienie" autobusów lub innych środków komunikacji miejskiej. Kiedyś, jak musiałem podbiec aby zdążyć, rezygnowałem. Teraz śmiało podejmuję próbę z reguły zakończoną sukcesem.
higsia pisze:To jest zwykły nałóg, podobno gorszy niż tzw. trawa, która jednak jest nielegalna. Moim zdaniem to epapieros "nie dąży" do zakończenia swojej egzystencji
A tego wpisu nie rozumiem. Do czego się odnosi "zwykły nałóg"? do analoga czy do e-p? Stwierdzam też autorytatywnie, że każdy e-p "dąży do zakończenia swojej egzystencji" i w moim przypadku, niestety, trzeba nabyć nowy
Ale to się skończy można zejść do zerówek, a następnie porzegnać się z nałogiem. Wymaga to tylko czasu.
Pozdrawiam