By kaczorr - 12 lis 2009, 10:13
Posty: 23
Rejestracja: 14 paź 2009, 08:16
Posty: 23
Rejestracja: 14 paź 2009, 08:16
- 12 lis 2009, 10:13
#54086
Witam wszystkich!!!
Zastanawiam się nad pewną kwestią i opiszę Wam co i jak....Ludziska piszą na forach o codziennym czyszczeniu atomizera,myciu,płukaniu,przedmuchiwaniu,itp.. - czy to ma naprawdę sens i jest koniczne???
Czy zamysłem konstruktorów e-fajek było zrobienie fajki aby ją codziennie pieścić i dbać lepiej niż o żonę czy aby kupić e-fajkę i ją jarać??
W każdym bądź razie mój joye510 trzyma się dziarsko i jaram go od ponad miesiąca. Jedyne dbanie to zalewanie , a tak na poważnie to raz na tydzień wyjmuję ustnik i dmucham od strony baterii, syf i stare liquidy wypalają się tworząc bielusieńki dymek - jednym słowem wygrzewam atomizer, po czym zakraplam jak wystgnie 2 kropleki liquidu i spokój na następny tydzień.
Szybko i bezproblemowo , polecam jak najbardziej, całość to około 30sekund i e-fajek gotowy na następny cały tydzień.UWAGA!!!!
Przedmuchiwać aby nie zjarać grzałki, 3-6 sekund i tyle samo przestój, powtarzać aż nie będzie wylatywał jakikolwiek dymek, zakropić jak wystygnie - 2-3 krople i można znów jarać
pozdrawiam e-jaraczy
Zastanawiam się nad pewną kwestią i opiszę Wam co i jak....Ludziska piszą na forach o codziennym czyszczeniu atomizera,myciu,płukaniu,przedmuchiwaniu,itp.. - czy to ma naprawdę sens i jest koniczne???
Czy zamysłem konstruktorów e-fajek było zrobienie fajki aby ją codziennie pieścić i dbać lepiej niż o żonę czy aby kupić e-fajkę i ją jarać??
W każdym bądź razie mój joye510 trzyma się dziarsko i jaram go od ponad miesiąca. Jedyne dbanie to zalewanie , a tak na poważnie to raz na tydzień wyjmuję ustnik i dmucham od strony baterii, syf i stare liquidy wypalają się tworząc bielusieńki dymek - jednym słowem wygrzewam atomizer, po czym zakraplam jak wystgnie 2 kropleki liquidu i spokój na następny tydzień.
Szybko i bezproblemowo , polecam jak najbardziej, całość to około 30sekund i e-fajek gotowy na następny cały tydzień.UWAGA!!!!
Przedmuchiwać aby nie zjarać grzałki, 3-6 sekund i tyle samo przestój, powtarzać aż nie będzie wylatywał jakikolwiek dymek, zakropić jak wystygnie - 2-3 krople i można znów jarać
pozdrawiam e-jaraczy